Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Bezprawie polskie

Bezprawie polskie

Data: 2012-09-25 10:22:33
Autor: Mark
Bezprawie polskie
Dnia Sun, 23 Sep 2012 15:23:43 +0200, boukun napisał(a):

 To ż to jest pojebane, żeby za wyrejestrowany samochód, stoj±cy na cegłach, był obowi±zek płacenia na jakie¶ firmy ubezpieczeniowe

Nie ma czego¶ takiego jak wyrejestrowany samochod stojacy na ceglach, chyba
ze wyrejestrowywales z 15 lat temu. Samochod jest albo "zdolny" (z naciskiem
na cudzyslow) do jazdy, a wiec potencjalnie moze znalezc sie w ruchi i masz
placic OC, albo niezdolny, i masz go zezlomowac.
Nie da sie wyrejestrowac i postawic na cegly
A kolege masz durnego, albo slepego, nie wiedzacego co podpisuje.
OC nie podpisuje sie na rok, placi sie na rok a jesli nie wypowiesz -
automatycznie przedluza sie.

Data: 2012-09-25 10:56:44
Autor: spp
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-25 10:22, Mark pisze:

A kolege masz durnego, albo slepego, nie wiedzacego co podpisuje.

Raczej starego.

OC nie podpisuje sie na rok, placi sie na rok a jesli nie wypowiesz -
automatycznie przedluza sie.

Aczkolwiek tutaj sporo się zmieniło bodajże w lutym tego roku. :)

--
spp

Data: 2012-09-25 12:31:01
Autor: SQLwiel
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-25 10:22, Mark pisze:
Dnia Sun, 23 Sep 2012 15:23:43 +0200, boukun napisał(a):

  To ĹĽ to jest pojebane,
żeby za wyrejestrowany samochód, stojący na cegłach, był obowiązek płacenia na
jakieĹ› firmy ubezpieczeniowe

Nie ma czegoĹ› takiego jak wyrejestrowany samochod stojacy na ceglach, chyba
ze wyrejestrowywales z 15 lat temu. Samochod jest albo "zdolny" (z naciskiem
na cudzyslow) do jazdy, a wiec potencjalnie moze znalezc sie w ruchi i masz
placic OC, albo niezdolny, i masz go zezlomowac.
Nie da sie wyrejestrowac i postawic na cegly
A kolege masz durnego, albo slepego, nie wiedzacego co podpisuje.
OC nie podpisuje sie na rok, placi sie na rok a jesli nie wypowiesz -
automatycznie przedluza sie.

Ależ to właśnie jest bezprawie i to do potęgi!
Po pierwsze - sam "obowiązek płacenia ubezpieczenia" jest bezprawiem. Ubezpieczenie ma być dobrowolne. Albo godzę się ponosić odpowiedzialność, albo się ubezpieczam. Tymczasem "ubezpieczenie obowiązkowe" jest po prostu podatkiem, ale nie jest nazywane podatkiem, bo okazałoby się, że płacimy 90% podatków, a to byłoby politycznie i pi-arowo niekorzystne dla tej hołoty zwanej rządem.
Po drugie - jakim cudem (jakim prawem?) obowiązkowe ubezpieczenie ma nadal obowiązywać, skoro zniknął przedmiot ubezpieczenia? Samochód ukradli, spalił się, został rozkręcony na części - nieważne. Nie ma! Nie jeździ! Nie spowoduje szkody. (Chyba nie każesz mi płacić ubezpieczenia za złodzieja, który jeździ moim skradzionym autem? - A jakim prawem?). Tymczasem obowiązek płacenia OC - zostaje.

Tak. *TO JEST BEZPRAWIE*.

Tylko przez parę lat wydawało nam się (tak: wydawało), że żyjemy w wolnym kraju. Ten kraj (przywiślański) był bardziej wolny za cara Aleksandra.


--

DziÄ™kujÄ™ i pozdrawiam.   SQLwiel

Data: 2012-09-25 12:36:20
Autor: Andrzej Lawa
Bezprawie polskie
W dniu 25.09.2012 12:31, SQLwiel pisze:

OC nie podpisuje sie na rok, placi sie na rok a jesli nie wypowiesz -
automatycznie przedluza sie.

Ależ to właśnie jest bezprawie i to do potęgi!

Histeryzujesz.

Po pierwsze - sam "obowiązek płacenia ubezpieczenia" jest bezprawiem.
Ubezpieczenie ma być dobrowolne. Albo godzę się ponosić
odpowiedzialność, albo się ubezpieczam. Tymczasem "ubezpieczenie

Sorry winnetou, ale co w przypadku spowodowania szkody przez jakiegoĹ›
małomajętnego, który w ramach oszczędności nie wykupił ubezpieczenia a
nie ma nic wartego zajęcia?

Wymusił pierwszeństwo, ty nie masz ubezpieczenia na leczenie (bo możesz
nie mieć) - i kto zapłaci za leczenie? Krasnoludki?

[ciach]

Po drugie - jakim cudem (jakim prawem?) obowiÄ…zkowe ubezpieczenie ma
nadal obowiązywać, skoro zniknął przedmiot ubezpieczenia? Samochód
ukradli,

Zgłaszasz kradzież, wysyłasz papierek do ubezpieczyciela i voila.

spalił się, został rozkręcony na części - nieważne. Nie ma! Nie

Czyli - zezłomowany. W czym problem?

jeździ! Nie spowoduje szkody. (Chyba nie każesz mi płacić ubezpieczenia
za złodzieja, który jeździ moim skradzionym autem? - A jakim prawem?).
Tymczasem obowiązek płacenia OC - zostaje.

Tak. *TO JEST BEZPRAWIE*.

Raczej twoja histeria i ignorancja.

Data: 2012-09-25 14:09:03
Autor: SQLwiel
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-25 12:36, Andrzej Lawa pisze:

Po pierwsze - sam "obowiązek płacenia ubezpieczenia" jest bezprawiem.
Ubezpieczenie ma być dobrowolne. Albo godzę się ponosić
odpowiedzialność, albo się ubezpieczam. Tymczasem "ubezpieczenie

Sorry winnetou, ale co w przypadku spowodowania szkody przez jakiegoĹ›
małomajętnego, który w ramach oszczędności nie wykupił ubezpieczenia a
nie ma nic wartego zajęcia?

Może da się go sprzedać na narządy?
A może bardzie opłaci się go zatrudnić na 20 lat do ciężkich robót? Do kopania uranu, zdejmowania azbestu? Nie wiem. Myślę, że rynek by ten problem rozwiązał.

Wymusił pierwszeństwo, ty nie masz ubezpieczenia na leczenie (bo możesz
nie mieć) - i kto zapłaci za leczenie? Krasnoludki?

[ciach]

Patrz wyĹĽej.

Po drugie - jakim cudem (jakim prawem?) obowiÄ…zkowe ubezpieczenie ma
nadal obowiązywać, skoro zniknął przedmiot ubezpieczenia? Samochód
ukradli,

Zgłaszasz kradzież, wysyłasz papierek do ubezpieczyciela i voila.

Ale dlaczego ja (były właściciel) mam się tym kłopotać? To jest właśnie bezprawie i traktowanie obywatela jako niewolnika.

spalił się, został rozkręcony na części - nieważne. Nie ma! Nie

Czyli - zezłomowany. W czym problem?

W tym, że (jako były właściciel) mam jeszcze jakieś papierkowe obowiązki. To właśnie nazywam bezprawiem.


jeździ! Nie spowoduje szkody. (Chyba nie każesz mi płacić ubezpieczenia
za złodzieja, który jeździ moim skradzionym autem? - A jakim prawem?).
Tymczasem obowiązek płacenia OC - zostaje.

Tak. *TO JEST BEZPRAWIE*.

Raczej twoja histeria i ignorancja.

Wiesz, niektórzy, którzy lubią dawać się dymać w dupę i twierdzą, że zrobiono im dobrze. Są różne upodobania.



--

DziÄ™kujÄ™ i pozdrawiam.   SQLwiel

Data: 2012-09-25 14:36:40
Autor: Andrzej Lawa
Bezprawie polskie
W dniu 25.09.2012 14:09, SQLwiel pisze:

Sorry winnetou, ale co w przypadku spowodowania szkody przez jakiegoĹ›
małomajętnego, który w ramach oszczędności nie wykupił ubezpieczenia a
nie ma nic wartego zajęcia?

Może da się go sprzedać na narządy?

Kpisz czy kompletnie mózg ci się zlasował?

A może bardzie opłaci się go zatrudnić na 20 lat do ciężkich robót? Do
kopania uranu, zdejmowania azbestu? Nie wiem. Myślę, że rynek by ten
problem rozwiązał.

Myślę, że powinieneś się leczyć.

[ciach]

Zgłaszasz kradzież, wysyłasz papierek do ubezpieczyciela i voila.

Ale dlaczego ja (były właściciel) mam się tym kłopotać? To jest właśnie
bezprawie i traktowanie obywatela jako niewolnika.

A skąd ubezpieczyciel ma wiedzieć, że ci pojazd skradziono?

spalił się, został rozkręcony na części - nieważne. Nie ma! Nie

Czyli - zezłomowany. W czym problem?

W tym, że (jako były właściciel) mam jeszcze jakieś papierkowe
obowiązki. To właśnie nazywam bezprawiem.

Straaaszne. Pisanie sprawia ci problem?

jeździ! Nie spowoduje szkody. (Chyba nie każesz mi płacić ubezpieczenia
za złodzieja, który jeździ moim skradzionym autem? - A jakim prawem?).
Tymczasem obowiązek płacenia OC - zostaje.

Tak. *TO JEST BEZPRAWIE*.

Raczej twoja histeria i ignorancja.

Wiesz, niektórzy, którzy lubią dawać się dymać w dupę i twierdzą, że
zrobiono im dobrze. Są różne upodobania.

Głodnemu chleb na myśli.

Data: 2012-09-25 15:02:30
Autor: SQLwiel
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-25 14:36, Andrzej Lawa pisze:

Wiesz, niektórzy, którzy lubią dawać się dymać w dupę i twierdzą, że
zrobiono im dobrze. Są różne upodobania.

Głodnemu chleb na myśli.

.... ale to Ty twierdzisz, ĹĽe robiÄ… Ci dobrze, jak CiÄ™ dymajÄ… w dupÄ™. (patrz: obowiÄ…zkowe ubezpieczenia)


--

DziÄ™kujÄ™ i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-09-25 15:31:09
Autor: Andrzej Lawa
Bezprawie polskie
W dniu 25.09.2012 15:02, SQLwiel pisze:
W dniu 2012-09-25 14:36, Andrzej Lawa pisze:

Wiesz, niektórzy, którzy lubią dawać się dymać w dupę i twierdzą, że
zrobiono im dobrze. Są różne upodobania.

Głodnemu chleb na myśli.

... ale to Ty twierdzisz, ĹĽe robiÄ… Ci dobrze, jak CiÄ™ dymajÄ… w dupÄ™.
(patrz: obowiÄ…zkowe ubezpieczenia)


I znowu ci chleb na myśli, głodny biedaku...

Data: 2012-09-25 12:58:52
Autor: spp
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-25 12:31, SQLwiel pisze:

Po drugie - jakim cudem (jakim prawem?) obowiÄ…zkowe ubezpieczenie ma
nadal obowiązywać, skoro zniknął przedmiot ubezpieczenia? Samochód
ukradli, spalił się, został rozkręcony na części - nieważne. Nie ma! Nie
jeździ! Nie spowoduje szkody. (Chyba nie każesz mi płacić ubezpieczenia
za złodzieja, który jeździ moim skradzionym autem? - A jakim prawem?).
Tymczasem obowiązek płacenia OC - zostaje.


Ale masz na to jakieĹ› wsparcie?

--
spp

Data: 2012-09-26 11:37:28
Autor: Mark
Bezprawie polskie
Dnia Tue, 25 Sep 2012 12:31:01 +0200, SQLwiel napisał(a):

Ależ to wła¶nie jest bezprawie i to do potęgi!

Nie, to jest prawo. Morzesz narzekac ze prawo jest zle, albo mozesz zmienic
kraj zamieszkania, albo dostac sie do sejmu i zmienic prawo.
Bo poki co - takie jest prawo.

Po pierwsze - sam "obowi±zek płacenia ubezpieczenia" jest bezprawiem. Ubezpieczenie ma być dobrowolne.

Przeciez jest dobrowolne. Sam decydujesz czy chcesz miec samochod czy nie

Albo godzę się ponosić odpowiedzialno¶ć, albo się ubezpieczam.

Albo chcesz miec samochod, ze wszystkimi tego konsekwencjami, albo jezdzisz
komunikacja publiczna. Posiadanie samochodu nie jest obowiazkowe

Po drugie - jakim cudem (jakim prawem?) obowi±zkowe ubezpieczenie ma nadal obowi±zywać, skoro znikn±ł przedmiot ubezpieczenia? Samochód ukradli, spalił się, został rozkręcony na czę¶ci - nieważne.

To wtedy zglaszasz to w wydziale komunikacji, domunetujesz stosownymi
dokumentami, informujesz ubezpieczyciela i przestajesz placic. Proste. I
dziala.

Data: 2012-09-26 12:04:28
Autor: SQLwiel
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-26 11:37, Mark pisze:
Dnia Tue, 25 Sep 2012 12:31:01 +0200, SQLwiel napisał(a):

Ależ to wła¶nie jest bezprawie i to do potęgi!

Nie, to jest prawo. Morzesz narzekac ze prawo jest zle, albo mozesz zmienic
kraj zamieszkania, albo dostac sie do sejmu i zmienic prawo.
Bo poki co - takie jest prawo.

-> "Możesz". ;)

Wybacz, ale nadal będę to nazywał bezprawiem.
Istnieje prawo naturalne. W tym m. in. prawo własno¶ci, prawo do obrony.
np.: http://www.wosna5.pl/prawo_naturalne_a_prawo_stanowione

Jakim prawem (naturalnym!) jaka¶ grupa, która niegodziwymi metodami zyskała władzę na tym terytorium może mi nakazać "weĽ karabin i idĽ zabijać, albo daj się zabić (w Afganistanie czy Wietnamie), bo my mamy w tym swój interes"?


Po pierwsze - sam "obowi±zek płacenia ubezpieczenia" jest bezprawiem.
Ubezpieczenie ma być dobrowolne.

Przeciez jest dobrowolne. Sam decydujesz czy chcesz miec samochod czy nie

Ale jakim prawem (naturalnym!) państwo przykleja mi do "nabycia przedmiotu codziennego użytku" obowi±zki płacenia komu¶-tam-czego¶-tam? To jest bezprawiem. Dalej nie rozwijam, bo ten przykład wystarczy.

Piszesz, że mogę dostać się do sejmu i zmienić prawo. Nie tylko. Mogę również sqrwionego parlamentarzystę powiesić na latarni w ramach obywatelskiego sprzeciwu.

Piszesz "możesz wyjechać".
To prawda. Teoretycznie mogę.
Jednak (jak już kiedy¶ pisałem) - dopóki kilka osób (tak się składa, że starszych ode mnie) do ¶mierci będzie liczyło na moja pomoc i opiekę, to nie wyjadę. I "oni" to wiedz± i bezwzględnie wykorzystuj±.

Tylko powieszenie paru #$&@ na latarniach powstrzyma pazerno¶ć pozostałych.




--

Dziękuję i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-09-28 12:12:10
Autor: Mark
Bezprawie polskie
Dnia Wed, 26 Sep 2012 12:04:28 +0200, SQLwiel napisał(a):

Wybacz, ale nadal będę to nazywał bezprawiem.

Wybaczam. Mozesz zwac to jak ci sie zywnie podoba. Co i tak nie zmienia
faktu ze takie jest prawo obowiazujace w tym kraju, i jak CI sie nie podoba
to zmien albo prawo albo kraj.
Poki tego nei zrobisz, to twoim obowiazkiem jest tego prawa przestrzegac

Data: 2012-09-28 12:33:06
Autor: SQLwiel
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-28 12:12, Mark pisze:
Dnia Wed, 26 Sep 2012 12:04:28 +0200, SQLwiel napisał(a):

Wybacz, ale nadal będę to nazywał bezprawiem.

Wybaczam. Mozesz zwac to jak ci sie zywnie podoba. Co i tak nie zmienia
faktu ze takie jest prawo obowiazujace w tym kraju, i jak CI sie nie podoba
to zmien albo prawo albo kraj.
Poki tego nei zrobisz, to twoim obowiazkiem jest tego prawa przestrzegac

Nie jest.
Istnieje instytucja obywatelskiego sprzeciwu.
Tfurcom "prawa" też należałoby przypomnieć pewne wydarzenia historyczne z tym zwi±zane.


--

Dziękuję i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-09-28 13:17:33
Autor: boukun
Bezprawie polskie

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomo¶ci news:1rb0iyr6qx1gu$.dlgsmok.wot...
Dnia Wed, 26 Sep 2012 12:04:28 +0200, SQLwiel napisał(a):

Wybacz, ale nadal będę to nazywał bezprawiem.

Wybaczam. Mozesz zwac to jak ci sie zywnie podoba. Co i tak nie zmienia
faktu ze takie jest prawo obowiazujace w tym kraju, i jak CI sie nie podoba
to zmien albo prawo albo kraj.
Poki tego nei zrobisz, to twoim obowiazkiem jest tego prawa przestrzegac

Czyli bezprawie i bandyctwo parlamentarne...

Z takim bandyctwem należy walczyć...

boukun

Data: 2012-09-30 04:20:34
Autor: John Kołalsky
Bezprawie polskie

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl>

Wybacz, ale nadal będę to nazywał bezprawiem.

Wybaczam. Mozesz zwac to jak ci sie zywnie podoba. Co i tak nie zmienia
faktu ze takie jest prawo obowiazujace w tym kraju, i jak CI sie nie podoba
to zmien albo prawo albo kraj.
Poki tego nei zrobisz, to twoim obowiazkiem jest tego prawa przestrzegac

Czyli bezprawie i bandyctwo parlamentarne...

Z takim bandyctwem należy walczyć...

Rozumiem, że walczysz na niusach

Data: 2012-09-30 09:14:41
Autor: SQLwiel
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-30 04:20, John Kołalsky pisze:

Czyli bezprawie i bandyctwo parlamentarne...

Z takim bandyctwem należy walczyć...

Rozumiem, że walczysz na niusach

Lepiej (choćby) tutaj, niż nigdzie.



--

Dziękuję i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-09-30 04:19:45
Autor: John Kołalsky
Bezprawie polskie

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl>


Wybacz, ale nadal będę to nazywał bezprawiem.

Wybaczam. Mozesz zwac to jak ci sie zywnie podoba. Co i tak nie zmienia
faktu ze takie jest prawo obowiazujace w tym kraju, i jak CI sie nie podoba
to zmien albo prawo albo kraj.
Poki tego nei zrobisz, to twoim obowiazkiem jest tego prawa przestrzegac

Masło ma¶lane. Prawem człowieka jest obywatelskie nieposłuszeństwo a nie przestrzeganie prawa narzucaj±cego przestrzeganie prawa.

Data: 2012-09-26 13:07:30
Autor: boukun
Bezprawie polskie

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomo¶ci news:tz78kcfpky1e$.dlgsmok.wot...
Dnia Tue, 25 Sep 2012 12:31:01 +0200, SQLwiel napisał(a):

Ależ to wła¶nie jest bezprawie i to do potęgi!

Nie, to jest prawo. Morzesz narzekac ze prawo jest zle, albo mozesz zmienic
kraj zamieszkania, albo dostac sie do sejmu i zmienic prawo.
Bo poki co - takie jest prawo.

To jest bezprawie, tu s± złamane prawa człowieka...


Po pierwsze - sam "obowi±zek płacenia ubezpieczenia" jest bezprawiem.
Ubezpieczenie ma być dobrowolne.

Przeciez jest dobrowolne. Sam decydujesz czy chcesz miec samochod czy nie

Co za idiotyzm. A dlaczego nie można mieć samochodu bez ubezpieczenia? To jest bandyckie prawo...


Albo godzę się ponosić odpowiedzialno¶ć, albo się ubezpieczam.

Albo chcesz miec samochod, ze wszystkimi tego konsekwencjami, albo jezdzisz
komunikacja publiczna. Posiadanie samochodu nie jest obowiazkowe

Bandytyzm, możliwy tylko w zniewolonej Polsce...

boukun

Data: 2012-09-30 04:16:07
Autor: John Kołalsky
Bezprawie polskie

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl>


Po pierwsze - sam "obowi±zek płacenia ubezpieczenia" jest bezprawiem.
Ubezpieczenie ma być dobrowolne.

Przeciez jest dobrowolne. Sam decydujesz czy chcesz miec samochod czy nie

Czyli dobrowolne jest posiadanie a nie ubezpieczenie.


Albo godzę się ponosić odpowiedzialno¶ć, albo się ubezpieczam.

Albo chcesz miec samochod, ze wszystkimi tego konsekwencjami, albo jezdzisz
komunikacja publiczna. Posiadanie samochodu nie jest obowiazkowe

No i wła¶nie o to chodzi, że obowi±zkowe "ubezpieczanie samochodu" na wypadek szkód komunikacyjnych nie ma specjalnego uzasadnienia bo te szkody zwykle s± udziałem człowieka, który co najwyżej powinien ubezpieczać się.

Data: 2012-09-30 04:04:02
Autor: John Kołalsky
Bezprawie polskie

UĹĽytkownik "SQLwiel" <"[nick]"@guglowapoczta.com>

(Chyba nie każesz mi płacić ubezpieczenia za złodzieja, który jeździ moim skradzionym autem? - A jakim prawem?).

Odpowiedzialności za swoją rzecz. Całe OC na tym stoi. Nie chodzi o OC dla Ciebie jako kierowcy tego samochodu.

Data: 2012-09-30 09:14:09
Autor: SQLwiel
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-30 04:04, John Kołalsky pisze:

UĹĽytkownik "SQLwiel" <"[nick]"@guglowapoczta.com>

(Chyba nie każesz mi płacić ubezpieczenia za złodzieja, który jeździ
moim skradzionym autem? - A jakim prawem?).

Odpowiedzialności za swoją rzecz. Całe OC na tym stoi. Nie chodzi o OC
dla Ciebie jako kierowcy tego samochodu.

Co to jest "kradzieĹĽ"?
Czy rzecz skradziona jest moja w sensie wykonywania na niej prawa własności?
Czy mogę odpowiadać za czyny dokonane z użyciem rzeczy, która kiedyś była moja, ale nie mam żadnej możliwości realizować swoje prawo własności tej rzeczy?



--

DziÄ™kujÄ™ i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-10-01 17:19:25
Autor: Gotfryd Smolik news
Bezprawie polskie
On Sun, 30 Sep 2012, SQLwiel wrote:

W dniu 2012-09-30 04:04, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "SQLwiel" <"[nick]"@guglowapoczta.com>

(Chyba nie każesz mi płacić ubezpieczenia za złodzieja, który jeĽdzi
moim skradzionym autem? - A jakim prawem?).

Odpowiedzialno¶ci za swoj± rzecz. Całe OC na tym stoi. Nie chodzi o OC
dla Ciebie jako kierowcy tego samochodu.

Co to jest "kradzież"?

  Nie marudĽ :]

Czy rzecz skradziona jest moja w sensie wykonywania na niej prawa własno¶ci?

  IMO tak.
  Oczywi¶cie problem znalezienia osła który kupi rzecz skradzion±
(zakładamy brak oszustwa, czyli kupuj±cy *wie* że aktualnie rzecz
jest w posiadaniu niewiadomokogo) to inna sprawa.
  Niemniej taka wła¶nie operacja wi±zana jest dokonywana z ubezpieczycielem
przy AC: on płaci za prawo do samochodu, w razie jakby został odzyskany.
  Z jakiej paki miałby mieć to prawo, jak nie z tej, ze nabył samochód
drog± zamiany z wła¶cicielem? (zamiany na odszkodowanie :))

Czy mogę odpowiadać za czyny dokonane z użyciem rzeczy, która kiedy¶ była moja, ale nie mam żadnej możliwo¶ci realizować swoje prawo własno¶ci tej rzeczy?

  IMO nie.
  Na mój gust zasada "Impossibilium nulla obligatio est" (nikt nie jest
zobowi±zany do rzeczy niemożliwych) realizowana jest poprzez fakt
nałożenia odpowiedzialno¶ci na posiadacza samoistnego, a nie wła¶ciciela.
  SprawdĽ w KC :D, art. 436.

  Niezależnie od tego, realizuje przeniesienie odpowiedzialno¶ci na
posiadacza zależnego, ale to inna sprawa.
  Tłumacz±c na polski - nawet je¶li posiadacz samoistny który uzyskał
posiadanie w złej wierze (złodziej lub "przywłaszczacz") powierzy
"pojazd poruszany siłami przyrody" komu¶ do używania, najpierw
odpowiada ten kto wzi±ł w używanie.
  Wła¶ciciel jest poza zasięgiem, o ile umie dowie¶ć tezy o kradzieży.
  W sumie komplikowanie t± drog± ("problemu odpowiedzialno¶ci") byłoby
zbędne, je¶liby przyj±ć zasady ogólne z KC.
  Dla porz±dku, do przepisów o OC samochodów nie zajrzałem i nie wiem
jakie (i czy) tam komplikację s±.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-25 13:05:05
Autor: boukun
Bezprawie polskie

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomo¶ci news:i14swdv7uk78$.dlgsmok.wot...
Dnia Sun, 23 Sep 2012 15:23:43 +0200, boukun napisał(a):

 To ż to jest pojebane,
żeby za wyrejestrowany samochód, stoj±cy na cegłach, był obowi±zek płacenia na
jakie¶ firmy ubezpieczeniowe

Nie ma czego¶ takiego jak wyrejestrowany samochod stojacy na ceglach, chyba
ze wyrejestrowywales z 15 lat temu. Samochod jest albo "zdolny" (z naciskiem
na cudzyslow) do jazdy, a wiec potencjalnie moze znalezc sie w ruchi i masz
placic OC, albo niezdolny, i masz go zezlomowac.
Nie da sie wyrejestrowac i postawic na cegly
A kolege masz durnego, albo slepego, nie wiedzacego co podpisuje.
OC nie podpisuje sie na rok, placi sie na rok a jesli nie wypowiesz -
automatycznie przedluza sie.

Taki bandytyzm tylko w Polsce. W Niemczech na przykład możesz wyrejestrować samochód i nie płacisz od tego momentu ani podatku (tam jest drobny roczny podatek rejestracyjny), ani ubezpieczenia...

Jak to jest, że ponoć przegl±d techniczny też jest obowi±zkowy i ponoć ma się obowi±zek go płacić nieprzerwanie, ale jak kto¶ go nie zrobi po wyga¶nięciu ostatniej ważno¶ci, to nikt nie zmusza wła¶ciciela do zapłaty zaległych opłat? Płaci się dopiero od dnia ponownego przegl±du.

Kolegi samochód wła¶nie nie ma ważnego przegl±du technicznego, stoi on na cegłach u niego w ogrodzie, jako pomnik. Co więcej, dowód rejestracyjny mu swego czasu ze względu na jak±¶ usterkę zabrano w odległej miejscowo¶ci i jest do odebrania w miejscowym urzędzie komunikacji...

W klauzuli kolegi stoi ( przynajmniej w wezwaniach do zapłaty tak było), że je¶li nie opłaci za kolejny rok, to mu umowę wypowiedz±... i wypowiedzieli, ale zapłacić za kolejny kazali i oddali sprawę w ręce mafii od ¶ci±gania tzw. długów...

Co znaczy, masz go zezłomować?

Co za kurestwo..., co za tępactwo w tej Polsce...

Ja miałem wyrejestrowany samochód 5 lat w Polsce, wyrejestrowałem swój nowy samochód z niemieckich rejestracji po przesiedleniu do Polski. Zarejestrowałem go w Polsce po pięciu latach, bo było mnie wtedy stać go utrzymać i dopiero od tej pory musiałem mieć ubezpieczenie. Dlaczego nie można w Polsce wyrejestrować czasowo samochodu, jak się nim nie jeĽdzi i nie płacić tym samym OC?

boukun

Data: 2012-09-25 13:29:05
Autor: boukun
Bezprawie polskie

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomo¶ci news:k3s3e5$2bo$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomo¶ci news:i14swdv7uk78$.dlgsmok.wot...
Dnia Sun, 23 Sep 2012 15:23:43 +0200, boukun napisał(a):

 To ż to jest pojebane,
żeby za wyrejestrowany samochód, stoj±cy na cegłach, był obowi±zek płacenia na
jakie¶ firmy ubezpieczeniowe

Nie ma czego¶ takiego jak wyrejestrowany samochod stojacy na ceglach, chyba
ze wyrejestrowywales z 15 lat temu. Samochod jest albo "zdolny" (z naciskiem
na cudzyslow) do jazdy, a wiec potencjalnie moze znalezc sie w ruchi i masz
placic OC, albo niezdolny, i masz go zezlomowac.
Nie da sie wyrejestrowac i postawic na cegly
A kolege masz durnego, albo slepego, nie wiedzacego co podpisuje.
OC nie podpisuje sie na rok, placi sie na rok a jesli nie wypowiesz -
automatycznie przedluza sie.

Taki bandytyzm tylko w Polsce. W Niemczech na przykład możesz wyrejestrować samochód i nie płacisz od tego momentu ani podatku (tam jest drobny roczny podatek rejestracyjny), ani ubezpieczenia...

Jak to jest, że ponoć przegl±d techniczny też jest obowi±zkowy i ponoć ma się obowi±zek go płacić nieprzerwanie, ale jak kto¶ go nie zrobi po wyga¶nięciu ostatniej ważno¶ci, to nikt nie zmusza wła¶ciciela do zapłaty zaległych opłat? Płaci się dopiero od dnia ponownego przegl±du.

Kolegi samochód wła¶nie nie ma ważnego przegl±du technicznego, stoi on na cegłach u niego w ogrodzie, jako pomnik. Co więcej, dowód rejestracyjny mu swego czasu ze względu na jak±¶ usterkę zabrano w odległej miejscowo¶ci i jest do odebrania w miejscowym urzędzie komunikacji...

W klauzuli kolegi stoi (przynajmniej w wezwaniach do zapłaty tak było), że je¶li nie opłaci za kolejny rok, to mu umowę wypowiedz±... i wypowiedzieli, ale zapłacić za kolejny kazali i oddali sprawę w ręce mafii od ¶ci±gania tzw. długów...

Co znaczy, masz go zezłomować?

Co za kurestwo..., co za tępactwo w tej Polsce...

Ja miałem wyrejestrowany samochód 5 lat w Polsce, wyrejestrowałem swój nowy samochód z niemieckich rejestracji po przesiedleniu do Polski. Zarejestrowałem go w Polsce po pięciu latach, bo było mnie wtedy stać go utrzymać i dopiero od tej pory musiałem mieć ubezpieczenie. Dlaczego nie można w Polsce wyrejestrować czasowo samochodu, jak się nim nie jeĽdzi i nie płacić tym samym OC?


I tu mamy chyba odpowiedĽ, dlaczego bandziory u władzy nie zezwalaj± wyrejestrować nieużywanego pojazdu bez jego fizycznej kasacji. Gdyby była taka możliwo¶ć, gdyby był wprowadzony podatek roczny od rejestracji, to banda rz±dz±ca nie mogłaby pobierać opłat za korzystanie z autostrad... A tak, kolesiostwo ma kolejne zyski, a za utrzymanie wszelkich dróg, także za autostrady będziemy my wszyscy płacić, chociaż na remonty podżędnych państwo nie wydaje żadnych pieniędzy i ich się nie remontuje od Gierka..., a za nowe poprzetykane odcinki autostrad firmy z Austrii będ± kasować tylko dla zysków..., od VIPów z sejmu, jeżdż±cych na nasz koszt...

A motłoch won na dziurawe drogi, bo pan jedzie...

Ale se kurwa stworzyli wygodne życie, kosztem zniewolonego społeczeństwa...

boukun

Data: 2012-09-25 17:47:18
Autor: Ula
Bezprawie polskie
A tak,
kolesiostwo ma kolejne zyski, a za utrzymanie wszelkich dróg, także za autostrady będziemy my wszyscy płacić, chociaż na remonty podżędnych państwo nie wydaje żadnych pieniędzy i ich się nie remontuje od Gierka


chyba rzeczywi¶cie nie jeĽdzisz po Polsce,
bo mnie jako¶ rzucaj± się w oczy prace,
które prowadzi się wła¶ciwie wszędzie!

Tak z 10-12 lat temu ze Szczecina do Krakowa
jechało się minimum 9 godzin. Teraz można
tę trasę zrobić w 6,5-7. To chyba o czym¶ ¶wiadczy.
A robota na odcinkach, które nie s±  jeszcze dwupasmowe,
chociaż wyremontowane wrze! I to nie na długo¶ci
2, 3 km. a raczej ponad 100 z 200, które zostały.

pozdrawiam
Ula
PS. za tę niemieck± emeryturę proponuję kupić
jakis podrzędny słownik ortograficzny.

Data: 2012-09-25 18:19:43
Autor: boukun
Bezprawie polskie

Użytkownik "Ula" <admin@fashioncorner.pl> napisał w wiadomo¶ci news:5061d208news.home.net.pl...
A tak,
kolesiostwo ma kolejne zyski, a za utrzymanie wszelkich dróg, także za autostrady będziemy my wszyscy płacić, chociaż na remonty podżędnych państwo nie wydaje żadnych pieniędzy i ich się nie remontuje od Gierka


chyba rzeczywi¶cie nie jeĽdzisz po Polsce,
bo mnie jako¶ rzucaj± się w oczy prace,
które prowadzi się wła¶ciwie wszędzie!

Tak z 10-12 lat temu ze Szczecina do Krakowa
jechało się minimum 9 godzin. Teraz można
tę trasę zrobić w 6,5-7. To chyba o czym¶ ¶wiadczy.
A robota na odcinkach, które nie s±  jeszcze dwupasmowe,
chociaż wyremontowane wrze! I to nie na długo¶ci
2, 3 km. a raczej ponad 100 z 200, które zostały.

Mnie się natomiast rzuca w oczy zrujnowany kraj, zaorany, rozkradziony, a gdzie niegdzie rozkopane, nieukończone budowy. A takich ulic, jest w Polsce 90%
http://www.youtube.com/watch?v=n33TCutOUrw&list=UUtCEqzwCkv3CnEfQ1X1B_5w&index=32&feature=plcp
http://www.youtube.com/watch?v=CQazVUzpOP0&list=UUtCEqzwCkv3CnEfQ1X1B_5w&index=14&feature=plcp


A tak reszta zrabowanego przez bandę okr±głostołow± kraju...
http://www.youtube.com/watch?v=ggz_O9FCuqQ&list=UUtCEqzwCkv3CnEfQ1X1B_5w&index=5&feature=plcp

Data: 2012-09-25 23:05:24
Autor: Ula
Bezprawie polskie


Mnie się natomiast rzuca w oczy zrujnowany kraj, zaorany, rozkradziony, a gdzie niegdzie rozkopane, nieukończone budowy. A takich ulic, jest w Polsce 90%


Gówno prawda.

BTW: Byłem ze dwa lata temu w ¦widnicy. Także na Rynku.
I bardzo mi się podobało. Praca wrzała jak w ulu.

Ula

Data: 2012-09-26 00:07:00
Autor: boukun
Bezprawie polskie

Użytkownik "Ula" <admin@fashioncorner.pl> napisał w wiadomo¶ci news:50621c96$1news.home.net.pl...


Mnie się natomiast rzuca w oczy zrujnowany kraj, zaorany, rozkradziony, a gdzie niegdzie rozkopane, nieukończone budowy. A takich ulic, jest w Polsce 90%


Gówno prawda.

BTW: Byłem ze dwa lata temu w ¦widnicy. Także na Rynku.
I bardzo mi się podobało. Praca wrzała jak w ulu.

Ula

Jaja se chyba robisz. U mnie na osiedlu Słowiańskim domków jednorodzinnych, jak istnieje one ponad 20 lat, tak do dzisiaj nie ma chodników i końcowej warstwy asfaltu na ulicach..., krawężniki zrypane już całkowicie... I nic nie wskazuje na to, że za tego życia będę przyzwoicie mieszkał... A trzeba powiedzieć, że mieszka na nim były wieloletni prezydent ¦widnicy i były poseł z SLD Adam Markiewicz...

Jedyne co zrobiono, to po 60 latach wieżę ratuszow± odbudowano http://www.youtube.com/watch?v=8WPwKZWx97E, żeby Niemcy mieli do czego wrócić, no i plac pod katedr± zalali granitem i betonem, żeby pod pomnik JPII było przygotowane... Zreszt±, kler tylko zagarnia w ¦widnicy maj±tki
http://www.youtube.com/watch?v=ZxrfXv9GZhM
http://www.youtube.com/watch?v=I62lgIML5DA
http://www.youtube.com/watch?v=6dvfJbjHM0c
http://www.youtube.com/watch?v=7Ej3yGV3O7s



boukun

Data: 2012-09-26 11:27:11
Autor: Mark
Bezprawie polskie
Dnia Tue, 25 Sep 2012 13:05:05 +0200, boukun napisał(a):

Taki bandytyzm tylko w Polsce. W Niemczech na przykład możesz wyrejestrować samochód i nie płacisz od tego momentu ani podatku (tam jest drobny roczny podatek rejestracyjny), ani ubezpieczenia...

Ale nie jestesmy w niemczech tylko w Polsce, wiec obowiazuje nas polskie
prawo.

Jak to jest, że ponoć przegl±d techniczny też jest obowi±zkowy i ponoć ma się obowi±zek go płacić nieprzerwanie, ale jak kto¶ go nie zrobi po wyga¶nięciu ostatniej ważno¶ci, to nikt nie zmusza wła¶ciciela do zapłaty zaległych opłat? Płaci się dopiero od dnia ponownego przegl±du.

Bo nie masz obowiazku miec ciaglosaci przegladu, jedynie ciaglasc OC, tyle
ze bez waznego przegladu nie wolno ci wyjechac na ulice - w razie kontroli
moze skonczyc sie odholowaniem samochodu, a jakbys przypadkiem spowodowal
wypadek bez waznego przegladu to masz grubo posprzatane.

Data: 2012-09-26 11:38:48
Autor: SQLwiel
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-26 11:27, Mark pisze:

Bo nie masz obowiazku miec ciaglosaci przegladu, jedynie ciaglasc OC, tyle
ze bez waznego przegladu nie wolno ci wyjechac na ulice - w razie kontroli
moze skonczyc sie odholowaniem samochodu, a jakbys przypadkiem spowodowal
wypadek bez waznego przegladu to masz grubo posprzatane.

A na co w takim razie bierze kasę UFG? Bo my¶lałem, że wła¶nie na to...
Czyli kolejny kamyczek na "pomnik bezprawia" :)

Wnioskuję o zamknięcie grupy pl.*.prawo jako bezprzedmiotowej :)



--

Dziękuję i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-09-26 12:10:44
Autor: spp
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-26 11:38, SQLwiel pisze:

Bo nie masz obowiazku miec ciaglosaci przegladu, jedynie ciaglasc OC,
tyle
ze bez waznego przegladu nie wolno ci wyjechac na ulice - w razie
kontroli
moze skonczyc sie odholowaniem samochodu, a jakbys przypadkiem spowodowal
wypadek bez waznego przegladu to masz grubo posprzatane.

A na co w takim razie bierze kasę UFG? Bo my¶lałem, że wła¶nie na to...
Czyli kolejny kamyczek na "pomnik bezprawia" :)

UFG nie jest ubezpieczeniem dla nieubezpieczonych kierowców.

Nie ma żadnych powodów by nie ¶ci±gn±ł wypłaconej poszkodowanemu należno¶ci ze sprawcy który nie posiadał ważnego ubezpieczenia OC.

W przypadku gdy sprawca miał ubezpieczenie a nie miał ważnego przegl±du to jeżeli ubezpieczyciel dojdzie do wniosku iż wła¶nie stan samochodu przyczynił się do wypadku też będzie ¶cigał sprawcę - tutaj UFG nic do sprawy.

--
spp

Data: 2012-09-26 12:56:16
Autor: SQLwiel
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-26 12:10, spp pisze:

W przypadku gdy sprawca miał ubezpieczenie a nie miał ważnego przegl±du
to jeżeli ubezpieczyciel dojdzie do wniosku iż wła¶nie stan samochodu
przyczynił się do wypadku też będzie ¶cigał sprawcę - tutaj UFG nic do
sprawy.


"ubezpieczyciel dojdzie do wniosku" ???

Czy my tu nadal o jakim¶ "prawie" rozmawiamy?

Doszedłem do wniosku, że Tusek mi jest winien 20k na łeb każdego członka mojej rodziny.

--

Dziękuję i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-09-26 13:50:49
Autor: spp
Bezprawie polskie
W dniu 2012-09-26 12:56, SQLwiel pisze:

W przypadku gdy sprawca miał ubezpieczenie a nie miał ważnego przegl±du
to jeżeli ubezpieczyciel dojdzie do wniosku iż wła¶nie stan samochodu
przyczynił się do wypadku też będzie ¶cigał sprawcę - tutaj UFG nic do
sprawy.


"ubezpieczyciel dojdzie do wniosku" ???

Czy my tu nadal o jakim¶ "prawie" rozmawiamy?

No wła¶nie - wygl±da na to że nie wiesz i nie rozumiesz.

Wcale nie jest tak że brak przegl±du technicznego był powodem wypadku lub przyczynił się do zwiększenia szkód.
Sam fakt braku takiego przegl±du nie jest wystarczaj±c± podstaw± by 'automatycznie' uznać winę kieruj±cego takim pojazdem, dlatego też często ubezpieczyciel dopiero na drodze s±dowej może dochodzić swoich racji. Czasami mu się uda, czasami kierowca się wybroni.
W tym przypadku prawo stoi raczej po stronie kierowcy więc o co chodzi z tym UFG skoro od pocz±tku do końca to rozgrywka pomiędzy ubezpieczycielem a sprawc±? Poszkodowany dostaje pieni±dze od ubezpieczyciela, wojna idzie jedynie o możliwo¶ć regresu wobec sprawcy.

--
spp

Data: 2012-09-26 23:16:46
Autor: Andrzej Lawa
Bezprawie polskie
W dniu 26.09.2012 12:56, SQLwiel pisze:

W przypadku gdy sprawca miał ubezpieczenie a nie miał ważnego przegl±du
to jeżeli ubezpieczyciel dojdzie do wniosku iż wła¶nie stan samochodu
przyczynił się do wypadku też będzie ¶cigał sprawcę - tutaj UFG nic do
sprawy.


"ubezpieczyciel dojdzie do wniosku" ???

Czy my tu nadal o jakim¶ "prawie" rozmawiamy?

Owszem. Wysuwanie roszczeń jest jak najbardziej legalnie, nie wiedziałe¶?

Doszedłem do wniosku, że Tusek mi jest winien 20k na łeb każdego członka
mojej rodziny.

No to pozywaj, wolny kraj.

Data: 2012-09-30 04:28:49
Autor: John Kołalsky
Bezprawie polskie

Użytkownik "spp" <spp@op.pl>


Bo nie masz obowiazku miec ciaglosaci przegladu, jedynie ciaglasc OC,
tyle
ze bez waznego przegladu nie wolno ci wyjechac na ulice - w razie
kontroli
moze skonczyc sie odholowaniem samochodu, a jakbys przypadkiem spowodowal
wypadek bez waznego przegladu to masz grubo posprzatane.

A na co w takim razie bierze kasę UFG? Bo my¶lałem, że wła¶nie na to...
Czyli kolejny kamyczek na "pomnik bezprawia" :)

UFG nie jest ubezpieczeniem dla nieubezpieczonych kierowców.

Nie ma żadnych powodów by nie ¶ci±gn±ł wypłaconej poszkodowanemu należno¶ci ze sprawcy który nie posiadał ważnego ubezpieczenia OC.

W przypadku gdy sprawca miał ubezpieczenie a nie miał ważnego przegl±du to jeżeli ubezpieczyciel dojdzie do wniosku iż wła¶nie stan samochodu przyczynił się do wypadku też będzie ¶cigał sprawcę - tutaj UFG nic do sprawy.

Ile kosztuje ubezpieczenie sprawcy a ile wła¶ciciela pojazdu

Data: 2012-09-26 13:20:35
Autor: boukun
Bezprawie polskie

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomo¶ci news:vhgp4px4lcw2$.dlgsmok.wot...
Dnia Tue, 25 Sep 2012 13:05:05 +0200, boukun napisał(a):

Taki bandytyzm tylko w Polsce. W Niemczech na przykład możesz wyrejestrować
samochód i nie płacisz od tego momentu ani podatku (tam jest drobny roczny
podatek rejestracyjny), ani ubezpieczenia...

Ale nie jestesmy w niemczech tylko w Polsce, wiec obowiazuje nas polskie
prawo.

Czyli bandyckie "prawo", łami±ce prawa człowieka...


Jak to jest, że ponoć przegl±d techniczny też jest obowi±zkowy i ponoć ma się
obowi±zek go płacić nieprzerwanie, ale jak kto¶ go nie zrobi po wyga¶nięciu
ostatniej ważno¶ci, to nikt nie zmusza wła¶ciciela do zapłaty zaległych opłat?
Płaci się dopiero od dnia ponownego przegl±du.

Bo nie masz obowiazku miec ciaglosaci przegladu, jedynie ciaglasc OC, tyle
ze bez waznego przegladu nie wolno ci wyjechac na ulice - w razie kontroli
moze skonczyc sie odholowaniem samochodu, a jakbys przypadkiem spowodowal
wypadek bez waznego przegladu to masz grubo posprzatane.

He, he, he, na jedno wychodzi, nie maj±c OC, też nie musi się i nie wolno wyjeżdżać na ulice. Przecież to takie proste...
Dlaczego jest ten bandycki obowi±zek w Polsce ci±gło¶ci OC, jak się samochodem swoim nie zawsze chce jeĽdzić, np. z braku tymczasowo ¶rodków i sugeruje się go w takich przypadkach od razu złomować, sprzedać, np. w miarę nowe auto?

Sam przyznajesz, że można mieć opłacone ubezpieczenie OC, a nie mieć ważnego przegl±du i jak sie wyjedzie na ulicę i spowoduje wypadek, to o kant dupy te OC...

PS. W tych ¶miesznych "umowach" OC nigdzie nie stoi, że musi się płacić po skończeniu terminu obowi±zywania umowy dalej OC...

boukun

Data: 2012-09-28 12:13:09
Autor: Mark
Bezprawie polskie
Dnia Wed, 26 Sep 2012 13:20:35 +0200, boukun napisał(a):

Ale nie jestesmy w niemczech tylko w Polsce, wiec obowiazuje nas polskie
prawo.

Czyli bandyckie "prawo", łami±ce prawa człowieka...

Jakie prawa czlowieka  zostaja zlamane  przy obowiazkowym OC?

Data: 2012-09-28 13:20:16
Autor: boukun
Bezprawie polskie

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomo¶ci news:1hmej0fpe2625.dlgsmok.wot...
Dnia Wed, 26 Sep 2012 13:20:35 +0200, boukun napisał(a):

Ale nie jestesmy w niemczech tylko w Polsce, wiec obowiazuje nas polskie
prawo.

Czyli bandyckie "prawo", łami±ce prawa człowieka...

Jakie prawa czlowieka  zostaja zlamane  przy obowiazkowym OC?

Przy tej formie obowi±zku jest łamane prawo poszanowania własno¶ci i kilka innych by się też znalazło...

boukun

Bezprawie polskie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona