Data: 2011-09-04 23:45:53 | |
Autor: u2 | |
Bezrobocie | |
... chcieliscie Tuska i Rostowskiego no to ich macie :
http://gospodarka.dziennik.pl/praca/artykuly/354332,w-co-szostym-powiecie-bezrobocie-siega-20-procent.html Choć w skali kraju bezrobocie wynosi 12 proc., to w co szóstym powiecie zatrudnienia nie ma 20 proc. mieszkańców. Na jedną ofertę przypada nawet 2,4 tys. chętnych. Firmy wolą dać pracownikom nadgodziny, niż zatrudniać nowych. W 64 powiatach stopa bezrobocia wynosiła w lipcu ponad 20 proc. To osiem procent powiatów więcej niż przed rokiem. Trudną sytuację na rynku pracy potwierdza również mała liczba ofert zatrudnienia w pośredniakach. W lipcu było ich tylko 63 tys. - aż o 30 proc. mniej niż przed rokiem. W niektórych powiatach oferty znikają tak szybko, że już w końcu lipca nie było ani jednej. Tak było np. w powiecie kluczborskim (woj. opolskie), w którym zarejestrowanych było ponad 3,1 tys. bezrobotnych, łomżyńskim (woj. podlaskie) - ponad 2,1 tys., oleskim (woj. opolskie) - ponad 2,1 tys. i węgorzewskim (woj. warmińsko-mazurskie) - ponad 1,7 tys. Tak wynika z danych, które "DGP" zebrał w wojewódzkich urzędach statystycznych. W powiecie myszkowskim (woj. śląskie) na jedną ofertę pracy przypadało w tym czasie aż ponad 2,4 tys. bezrobotnych, wołomińskim (mazowieckie) - blisko 1,3 tys., kolneńskim (podlaskie) - 758, szczycieńskim (warmińsko-mazurskie) - 731, świebodzińskim (woj. lubuskie) - 677, bialskim (woj. lubelskie) - 577. - Ofert pracy w pośredniakach jest bardzo mało, bo trafia do nich tylko około 30 proc. propozycji zatrudnienia, jakie pojawiają się na rynku - ocenia prof. Zenon Wiśniewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dodaje, że do ich spadku przyczyniła się zmiana prawa, według którego od początku roku pracodawca musi osobiście i na piśmie składać oferty zatrudnienia w urzędzie pracy. A na to często przedsiębiorcy nie mają czasu. Wcześniej wystarczył tylko e-mail lub telefon o chęci zatrudnienia bezrobotnego. - Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja na lokalnych rynkach pracy jest bardzo trudna - podkreśla prof. Wiśniewski. |
|