Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Bialorus

Bialorus

Data: 2016-07-24 15:57:48
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Bialorus

Powitanko,

Naszlo nas, zeby zobaczyc ten kraj. Czytam o roznych wizowych wymaganiach, ichnim Viatollu itp. A jak jest z CB, kamera samaochodowa itp. Wyprowadzaja z samochodu i rozstrzeliwuja, czy dadza zyc?;-)
Jak dziala ichnia Policja, wymuszaja lapowy, czy normalnie, cywilizowanie tam jest? Zarcie przy drodze, jakies restauracje - da sie tam jesc bez obawy o zdrowie?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2016-07-24 21:43:53
Autor: Hinek
Bialorus
Padłeś ofiarą czarnej propagandy.
Tam jest normalnie.

--
Hinek

Data: 2016-07-25 06:32:21
Autor: Wiesiaczek
Bialorus
W dniu 24.07.2016 o 15:57, Pawel "O'Pajak" pisze:

Powitanko,

Naszlo nas, zeby zobaczyc ten kraj. Czytam o roznych wizowych
wymaganiach, ichnim Viatollu itp. A jak jest z CB, kamera samaochodowa
itp. Wyprowadzaja z samochodu i rozstrzeliwuja, czy dadza zyc?;-)
Jak dziala ichnia Policja, wymuszaja lapowy, czy normalnie,
cywilizowanie tam jest? Zarcie przy drodze, jakies restauracje - da sie
tam jesc bez obawy o zdrowie?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa

Na Białorusi jest normalnie.
Nie ma mowy o wymuszaniu łapówek i tym podobnych sprawach.
Milicja zasadniczo funkcjonuje w miastach i tylko w ramach naruszenia przepisów. Poza miastem nie spotkałem żadnych patroli (byłem tam kilkanaście tygodni na początku tego roku). Za to fotoradary działają dosyć skutecznie. Sam miałem kilka fotek ale nie zapłaciłem, przekroczenia nie były duże albo mieli trudności w dostarczeniu mandatu :)
Drogi są dobre, często lepsze od naszych. Sieć gastronomiczna rzadsza niż u nas ale istnieje. Co do jakości to kwestia gustu - potrawy mocno się różnią od naszych fastfudów ale raczej nikt się tam nie otruje.
System Beltoll działa sprawnie, koszt umiarkowany.
Z CB nie ma problemów, można korzystać pamiętając o zmianie kanałów na lokalne.
Poza tym zarówno milicja jak i służby graniczne odnoszą się do Polaków (innych pewnie też) przychylnie i często celnicy pomagali w wypełnianiu nieco złożonych (cyrylica) deklaracji celnych.

Jechać warto choćby po to, żeby zweryfikować opinie serwowane przez naszą propagandę.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-07-25 08:17:29
Autor: Lewis
Bialorus
W dniu 2016-07-25 o 06:32, Wiesiaczek pisze:

Na Białorusi jest normalnie.
Nie ma mowy o wymuszaniu łapówek i tym podobnych sprawach.

Ok byłem tam ostatnio z 6lat temu ale łapówki to była tak normalna rzecz jak spanie i sikanie. Celnik - daj 5jewra,  policjant zamiast mandatu - 20jewro. Może ostatnio coś się zmieniło ale wtedy łapówy szły jak woda zawsze i wszędzie.

Milicja zasadniczo funkcjonuje w miastach i tylko w ramach naruszenia
przepisów. Poza miastem nie spotkałem żadnych patroli (byłem tam
kilkanaście tygodni na początku tego roku).

Często stali z suszarami na jakichś 70 i sępili po 20 euro.


Drogi są dobre, często lepsze od naszych.

To potwierdzam drogi mają nieraz daleko lepsze od naszych i się są poobsadzane drzewami, masz płaską przestrzeń jak okiem sięgnąć.


Sieć gastronomiczna rzadsza
niż u nas ale istnieje. Co do jakości to kwestia gustu - potrawy mocno
się różnią od naszych fastfudów ale raczej nikt się tam nie otruje.

Przy trasach owszem ale wystarczy zjechać do miasta i jest pełno najróżniejszych knajp. Jedzenie różne, najlepiej iść tam gdzie jest największa kolejka :)

System Beltoll działa sprawnie, koszt umiarkowany.
Z CB nie ma problemów, można korzystać pamiętając o zmianie kanałów na
lokalne.

Za antenę na dachu na przejściu granicznym zawsze było daj 5 bo nie pojedziesz.

Poza tym zarówno milicja jak i służby graniczne odnoszą się do Polaków
(innych pewnie też) przychylnie i często celnicy pomagali w wypełnianiu
nieco złożonych (cyrylica) deklaracji celnych.

Hmm kiedy byłeś? Chyba im się kadra wymieniła :)


Jechać warto choćby po to, żeby zweryfikować opinie serwowane przez
naszą propagandę.

A to zdecydowanie.


--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2016-07-25 11:40:00
Autor: Hinek
Bialorus


Użytkownik "Lewis"  napisał:

Ok byłem tam ostatnio z 6lat temu ale łapówki to była tak normalna rzecz jak spanie i sikanie. Celnik - daj 5jewra,  policjant zamiast mandatu - 20jewro. Może ostatnio coś się zmieniło ale wtedy łapówy szły jak woda zawsze i wszędzie.


Milicja zasadniczo funkcjonuje w miastach i tylko w ramach naruszenia
przepisów. Poza miastem nie spotkałem żadnych patroli (byłem tam
kilkanaście tygodni na początku tego roku).


Często stali z suszarami na jakichś 70 i sępili po 20 euro.


Pomyliło Ci się z Ukrainą?
Na Białorusi bywam od siedmiu lat. Nie było i nie ma problemu
łapówkarstwa. Łukaszenka skutecznie to wytępił. Ostrzegam też
przed próbami dawania łapę milicji.  Efekt może być podobny jak
w Niemczech. Celnikom na granicy dawałeś ??? To co piszesz jest
nieprawdopodobne. Sprawdź dobrze gdzie byłeś, kraje musiałeś
pomerdać

--
Hinek

Data: 2016-07-25 14:16:23
Autor: Lewis
Bialorus
W dniu 2016-07-25 o 11:40, Hinek pisze:


Użytkownik "Lewis"  napisał:

Ok byłem tam ostatnio z 6lat temu ale łapówki to była tak normalna
rzecz jak spanie i sikanie. Celnik - daj 5jewra,  policjant zamiast
mandatu - 20jewro. Może ostatnio coś się zmieniło ale wtedy łapówy
szły jak woda zawsze i wszędzie.


Milicja zasadniczo funkcjonuje w miastach i tylko w ramach naruszenia
przepisów. Poza miastem nie spotkałem żadnych patroli (byłem tam
kilkanaście tygodni na początku tego roku).


Często stali z suszarami na jakichś 70 i sępili po 20 euro.


Pomyliło Ci się z Ukrainą?
Na Białorusi bywam od siedmiu lat. Nie było i nie ma problemu
łapówkarstwa. Łukaszenka skutecznie to wytępił. Ostrzegam też
przed próbami dawania łapę milicji.  Efekt może być podobny jak
w Niemczech. Celnikom na granicy dawałeś ??? To co piszesz jest
nieprawdopodobne. Sprawdź dobrze gdzie byłeś, kraje musiałeś
pomerdać


Białoruś, dziesiątki razy ale mówię jakieś 6lat temu.
na granicy nieraz było niedwuznaczne sugerowanie dasz to pojedziesz nie to wracasz.

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2016-07-25 11:32:16
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Bialorus


Powitanko,

Jechać warto choćby po to, żeby zweryfikować opinie serwowane przez
naszą propagandę.

Dzieki, wlasnie po to m.in. jade.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2016-07-25 12:32:22
Autor: asotez
Bialorus
Dnia Mon, 25 Jul 2016 06:32:21 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Powitanko,

Naszlo nas, zeby zobaczyc ten kraj. Czytam o roznych wizowych
wymaganiach, ichnim Viatollu itp. A jak jest z CB, kamera samaochodowa
itp. Wyprowadzaja z samochodu i rozstrzeliwuja, czy dadza zyc?;-)
Jak dziala ichnia Policja, wymuszaja lapowy, czy normalnie,
cywilizowanie tam jest? Zarcie przy drodze, jakies restauracje - da sie
tam jesc bez obawy o zdrowie?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa

Na Białorusi jest normalnie.

Potwierdzam.

Nie ma mowy o wymuszaniu łapówek i tym podobnych sprawach.

Nie potwiedzam. Łapówki są wymuszane, tak samo, jak wszędzie indziej. U nas
też policja przy zachodniej granicy "nieco intensywniej" kontroluje
samochody na niemieckich blachach.

Plus dla turysty jest taki, że milicja wprost mówi, czego chce :). Nie
musisz się domyślić - wprost Ci powiedzą, ile im trzeba dać (niewiele).
Warto mieć przy sobie dolary w drobnych nominałach, bo mają magiczną moc.

Milicja zasadniczo funkcjonuje w miastach i tylko w ramach naruszenia przepisów. Poza miastem nie spotkałem żadnych patroli (byłem tam kilkanaście tygodni na początku tego roku).

Nie potwierdzam. Spotykałem ich na każdym kroku, ale może akurat tak
trafiłem.

Drogi są dobre, często lepsze od naszych.

Główne drogi są OK, na zadupiach bywa różnie.

Sieć gastronomiczna rzadsza niż u nas ale istnieje.

Należy wziąć poprawkę na to, że tam na stacjach benzynowych sprzedaje się
głównie benzynę. Jeżeli Kolega liczy na hot-doga i kawę na stacji - to się
może rozczarować.
Praktycznie w ogóle nie spotkałem "gastronomii przydrożnej". Za to w miastach i na bazarach - jest wszystko, czysto, elegancko, tanio
(jak na nasze przyzwyczajenia).

Co do jakości to kwestia gustu - potrawy mocno się różnią od naszych fastfudów ale raczej nikt się tam nie otruje.

Co do różnicy - potwierdzam. Co do "nikt się nie otruje" - to mało
powiedziane. Cokolwiek jadłem, było przepyszne, choć zupełnie niepodobne do
tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.

Poza tym zarówno milicja jak i służby graniczne odnoszą się do Polaków (innych pewnie też) przychylnie i często celnicy pomagali w wypełnianiu nieco złożonych (cyrylica) deklaracji celnych.

Nie potwierdzam (niestety). Mam niemiłe doświadczenia, i sam raczej
doradzałbym unikanie kontaktów z "władzą".

Jechać warto choćby po to, żeby zweryfikować opinie serwowane przez naszą propagandę.

I tutaj pełna zgoda. Tam jest po prostu... inaczej.

Data: 2016-07-25 16:17:39
Autor: robot
Bialorus
W dniu 2016-07-25 o 12:32, asotez pisze:
Dnia Mon, 25 Jul 2016 06:32:21 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Powitanko,

Naszlo nas, zeby zobaczyc ten kraj. Czytam o roznych wizowych
wymaganiach, ichnim Viatollu itp. A jak jest z CB, kamera samaochodowa
itp. Wyprowadzaja z samochodu i rozstrzeliwuja, czy dadza zyc?;-)
Jak dziala ichnia Policja, wymuszaja lapowy, czy normalnie,
cywilizowanie tam jest? Zarcie przy drodze, jakies restauracje - da sie
tam jesc bez obawy o zdrowie?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa

Na Białorusi jest normalnie.

Potwierdzam.

Nie ma mowy o wymuszaniu łapówek i tym podobnych sprawach.

Nie potwiedzam. Łapówki są wymuszane, tak samo, jak wszędzie indziej. U nas
też policja przy zachodniej granicy "nieco intensywniej" kontroluje
samochody na niemieckich blachach.

Plus dla turysty jest taki, że milicja wprost mówi, czego chce :). Nie
musisz się domyślić - wprost Ci powiedzą, ile im trzeba dać (niewiele).
Warto mieć przy sobie dolary w drobnych nominałach, bo mają magiczną moc.


Czyli podsumowując wypowiedzi kraj przyjazny i elastyczny.
Co kto lubi, jak ktoś lubi łapówki, to będzie miał łapówki.
Jak ktoś nie chce, to łapówek nie ma. Każdy zadowolony będzie.
Przygotowani na każdego turystę. ;)

Data: 2016-07-25 19:34:39
Autor: Wiesiaczek
Bialorus
W dniu 25.07.2016 o 16:17, robot pisze:
W dniu 2016-07-25 o 12:32, asotez pisze:
Dnia Mon, 25 Jul 2016 06:32:21 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Powitanko,

Naszlo nas, zeby zobaczyc ten kraj. Czytam o roznych wizowych
wymaganiach, ichnim Viatollu itp. A jak jest z CB, kamera samaochodowa
itp. Wyprowadzaja z samochodu i rozstrzeliwuja, czy dadza zyc?;-)
Jak dziala ichnia Policja, wymuszaja lapowy, czy normalnie,
cywilizowanie tam jest? Zarcie przy drodze, jakies restauracje - da sie
tam jesc bez obawy o zdrowie?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa

Na Białorusi jest normalnie.

Potwierdzam.

Nie ma mowy o wymuszaniu łapówek i tym podobnych sprawach.

Nie potwiedzam. Łapówki są wymuszane, tak samo, jak wszędzie indziej.
U nas
też policja przy zachodniej granicy "nieco intensywniej" kontroluje
samochody na niemieckich blachach.

Plus dla turysty jest taki, że milicja wprost mówi, czego chce :). Nie
musisz się domyślić - wprost Ci powiedzą, ile im trzeba dać (niewiele).
Warto mieć przy sobie dolary w drobnych nominałach, bo mają magiczną moc.


Czyli podsumowując wypowiedzi kraj przyjazny i elastyczny.
Co kto lubi, jak ktoś lubi łapówki, to będzie miał łapówki.
Jak ktoś nie chce, to łapówek nie ma. Każdy zadowolony będzie.
Przygotowani na każdego turystę. ;)

Wracając do łapówek, to ani na granicy ani przy spotkaniu z milicjantem nie radzę ich proponować, może to słono kosztować a i same służby nic takiego nie sugerują.
Co więcej, na granicy jest wywieszona kartka, żeby wszystkie pieniądze powyjmować z dawanych urzędnikowi dokumentów (paszport, dowód rejestracyjny etc.) a ewentualnie znalezienie pieniędzy w dokumentach będą traktowane jako próba wręczenia łapówki i surowo karane.
Co więcej, mandat można zapłacić kartą kredytową od razu na posterunku (sam płaciłem), czego nie uświadczysz w Polsce.





--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-07-25 12:10:50
Autor: Skolmi
Bialorus
Owszem płaci się, ale normalne mandaty. Nigdy nie trafiłem na żadne sugestie.

Data: 2016-07-26 08:10:14
Autor: Lewis
Bialorus
W dniu 2016-07-25 o 21:10, Skolmi pisze:
Owszem płaci się, ale normalne mandaty. Nigdy nie trafiłem na żadne sugestie.


Może dopisujmy kiedy byliście w BLR bo normalnie śmiać mi się chce jak słyszę że nigdy nie spotkałem się z sugestią łapówki na Białorusi. :)

Rekordowo miałem 3 na jednym przejeździe, pierwsza od pana w kanciapie kontrolującego paszport, druga na kontroli pojazdu (z psem), sprawdzał mi wszystko, pełno oświetlenie pojazdu, stan płynu spryskiwaczy, zapasówkę, klucz do kół, prezerwatywy, apteczkę kurwa wszystko, i 3 od WOPka, który otwierał szlaban.

Nie nigdy nie zostałem złapany na żadnym przemycie i nie mieli mnie za jakiegoś specjalnie wrednego. Łapówki śmieszne 3-5USD i 3-5k rubli

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2016-07-26 07:28:03
Autor: Skolmi
Bialorus
W dniu wtorek, 26 lipca 2016 08:10:31 UTC+2 użytkownik Lewis napisał:

Może dopisujmy kiedy byliście w BLR bo normalnie śmiać mi się chce jak słyszę że nigdy nie spotkałem się z sugestią łapówki na Białorusi. :)

Służę: 2002, 2012, 2013, 2014.

Data: 2016-07-26 11:35:05
Autor: Wiesiaczek
Bialorus
W dniu 26.07.2016 o 08:10, Lewis pisze:
W dniu 2016-07-25 o 21:10, Skolmi pisze:
Owszem płaci się, ale normalne mandaty. Nigdy nie trafiłem na żadne
sugestie.


Może dopisujmy kiedy byliście w BLR bo normalnie śmiać mi się chce jak
słyszę że nigdy nie spotkałem się z sugestią łapówki na Białorusi. :)

Rekordowo miałem 3 na jednym przejeździe, pierwsza od pana w kanciapie
kontrolującego paszport, druga na kontroli pojazdu (z psem), sprawdzał
mi wszystko, pełno oświetlenie pojazdu, stan płynu spryskiwaczy,
zapasówkę, klucz do kół, prezerwatywy, apteczkę kurwa wszystko, i 3 od
WOPka, który otwierał szlaban.

Nie nigdy nie zostałem złapany na żadnym przemycie i nie mieli mnie za
jakiegoś specjalnie wrednego. Łapówki śmieszne 3-5USD i 3-5k rubli


No przecież napisałem: Kilka tygodni na początku tego roku jak również w końcu ubiegłego.
W sumie przekraczałem granicę kilka razy.

O łapówkach na granicy NIE MA MOWY!

Teraz Ty napisz kiedy byłeś?




--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-07-26 20:26:21
Autor: Lewis
Bialorus
W dniu 2016-07-26 o 11:35, Wiesiaczek pisze:
W dniu 26.07.2016 o 08:10, Lewis pisze:
W dniu 2016-07-25 o 21:10, Skolmi pisze:
Owszem płaci się, ale normalne mandaty. Nigdy nie trafiłem na żadne
sugestie.


Może dopisujmy kiedy byliście w BLR bo normalnie śmiać mi się chce jak
słyszę że nigdy nie spotkałem się z sugestią łapówki na Białorusi. :)

Rekordowo miałem 3 na jednym przejeździe, pierwsza od pana w kanciapie
kontrolującego paszport, druga na kontroli pojazdu (z psem), sprawdzał
mi wszystko, pełno oświetlenie pojazdu, stan płynu spryskiwaczy,
zapasówkę, klucz do kół, prezerwatywy, apteczkę kurwa wszystko, i 3 od
WOPka, który otwierał szlaban.

Nie nigdy nie zostałem złapany na żadnym przemycie i nie mieli mnie za
jakiegoś specjalnie wrednego. Łapówki śmieszne 3-5USD i 3-5k rubli


No przecież napisałem: Kilka tygodni na początku tego roku jak również w
końcu ubiegłego.
W sumie przekraczałem granicę kilka razy.

O łapówkach na granicy NIE MA MOWY!

Teraz Ty napisz kiedy byłeś?

Pisałem dwukrotnie. 6lat temu. :)
Nigdy nie trudniłem się przemytem fajek czy alkoholu etc a do łapy chcieli bardzo często. Ot tak, po prostu


--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2016-07-26 20:59:18
Autor: Wiesiaczek
Bialorus
W dniu 26.07.2016 o 20:26, Lewis pisze:
W dniu 2016-07-26 o 11:35, Wiesiaczek pisze:
W dniu 26.07.2016 o 08:10, Lewis pisze:
W dniu 2016-07-25 o 21:10, Skolmi pisze:
Owszem płaci się, ale normalne mandaty. Nigdy nie trafiłem na żadne
sugestie.


Może dopisujmy kiedy byliście w BLR bo normalnie śmiać mi się chce jak
słyszę że nigdy nie spotkałem się z sugestią łapówki na Białorusi. :)

Rekordowo miałem 3 na jednym przejeździe, pierwsza od pana w kanciapie
kontrolującego paszport, druga na kontroli pojazdu (z psem), sprawdzał
mi wszystko, pełno oświetlenie pojazdu, stan płynu spryskiwaczy,
zapasówkę, klucz do kół, prezerwatywy, apteczkę kurwa wszystko, i 3 od
WOPka, który otwierał szlaban.

Nie nigdy nie zostałem złapany na żadnym przemycie i nie mieli mnie za
jakiegoś specjalnie wrednego. Łapówki śmieszne 3-5USD i 3-5k rubli


No przecież napisałem: Kilka tygodni na początku tego roku jak również w
końcu ubiegłego.
W sumie przekraczałem granicę kilka razy.

O łapówkach na granicy NIE MA MOWY!

Teraz Ty napisz kiedy byłeś?

Pisałem dwukrotnie. 6lat temu. :)
Nigdy nie trudniłem się przemytem fajek czy alkoholu etc a do łapy
chcieli bardzo często. Ot tak, po prostu



No to po prostu Twoje informacje się zdezaktualizowały i tyle :)

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-07-26 14:09:12
Autor: Hinek
Bialorus
W dniu 26.07.2016 o 08:10, Lewis pisze:
W dniu 2016-07-25 o 21:10, Skolmi pisze:
Owszem płaci się, ale normalne mandaty. Nigdy nie trafiłem na żadne
sugestie.


Może dopisujmy kiedy byliście w BLR bo normalnie śmiać mi się chce jak
słyszę że nigdy nie spotkałem się z sugestią łapówki na Białorusi. :)


Od sześciu lat tam bywam prawie co roku i NIGDY nie spotkałem się z
łapówkarstwem u milicji ani ze złośliwością z ich strony.
Jedyna denerwująca rzecz to rozbudowana biurokracja. No ale tam
nie ma bezrobocia i ludzie gdzieś muszą pracować :)
Napisałeś, że byłeś tam dziesiątki razy, być może dlatego
tak Cię sprawdzają.


--
Hinek

Data: 2016-07-26 20:28:53
Autor: Lewis
Bialorus
W dniu 2016-07-26 o 14:09, Hinek pisze:
W dniu 26.07.2016 o 08:10, Lewis pisze:
W dniu 2016-07-25 o 21:10, Skolmi pisze:
Owszem płaci się, ale normalne mandaty. Nigdy nie trafiłem na żadne
sugestie.


Może dopisujmy kiedy byliście w BLR bo normalnie śmiać mi się chce jak
słyszę że nigdy nie spotkałem się z sugestią łapówki na Białorusi. :)


Od sześciu lat tam bywam prawie co roku i NIGDY nie spotkałem się z
łapówkarstwem u milicji ani ze złośliwością z ich strony.
Jedyna denerwująca rzecz to rozbudowana biurokracja. No ale tam
nie ma bezrobocia i ludzie gdzieś muszą pracować :)
Napisałeś, że byłeś tam dziesiątki razy, być może dlatego
tak Cię sprawdzają.


W sumie miałem zastęplowany praktycznie cały paszport, spokojnie z 40-50 przejazdów, nigdy żadnego problemu z jakimś nielegalnym wywozem czy wwozem czegokolwiek ot tak po prostu normą było że trzeba było "okazać wdzięczność"


--
Pozdrawiam
Lewis

Bialorus

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona