|
Data: 2010-09-07 00:22:26 |
Autor: Jaksa |
Biedny Kaczyński. Ciągle mu zajmują krzes ła. |
On Mon, 06 Sep 2010 21:47:21 +0200, Jarek od kżyża <Broñmy RP przed <pisem@..pl> wrote:
Dlaczego Jarosław Kaczyński tak ostro reaguje za rzekomo bezprawne zajęcie krzesła w sejmowej restauracji? - To chamstwo - mówi. Być może tajemnica kryje się w zamierzchłej przeszłości i wizycie u Jacka Kuronia.
Zdarzają się takie wypadki, że dwie panie od nas siedzą, a w kolejce ktoś stoi po jedzenie. Podchodzi mężczyzna z PO, panie mówią, że miejsce jest zajęte, a on siada. To jest lekceważenie. Chamstwo, nieuznawanie żadnych reguł. Powtarzam, to grupa ludzi niebywale wręcz nieokrzesanych, jednocześnie nastawionych na agresję". [Chodzi o posłanki PiS, posłów PO i krzesła w restauracji sejmowej] - mówił Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla portalu Blogpress.pl 5 września 2010 r.
A oto co 16 lat temu opowiadał Teresie Torańskiej: "W 1977 roku po raz pierwszy zaproszono mnie na duże zebranie KOR. Otwierają się drzwi i wkracza czołówka opozycji: Kuroń, Macierewicz, Jan Józef Lipski. Wszyscy, którzy siedzieli przy stole, wstają i przenoszą się pod ściany. Podniosłem się także, ale by ustąpić miejsca Lipskiemu, który był starszym panem. On jednak usiadł obok, a Kuroń wykorzystując ten moment, już wieszał swoją marynarkę na moim krześle. Ja jednak spokojnie usiadłem i miejsca Kuroniowi nie ustąpiłem. Po jakimś czasie poszedłem do Jacka Kuronia do domu i on 15 minut trzymał mnie bez krzesła. Zapamiętał i się zemścił. Gdyby nie silna motywacja, że ja muszę z tym
No, Kuron to byl menel jak sie patrzy!
Jaksa
|
|
|
Data: 2010-09-07 10:10:14 |
Autor: awe |
Biedny Kaczyñski. Ci±gle mu zajmuj± krzes³a. |
U¿ytkownik "Jaksa" <Jaksa@podole.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:op.vimtrosy1j561patlantis...
On Mon, 06 Sep 2010 21:47:21 +0200, Jarek od k¿y¿a <Bronmy RP przed
<pisem@..pl> wrote:
Dlaczego Jaros³aw Kaczyñski tak ostro reaguje za rzekomo bezprawne zajêcie krzes³a w sejmowej restauracji? - To chamstwo - mówi. Byæ mo¿e tajemnica kryje siê w zamierzch³ej przesz³o¶ci i wizycie u Jacka Kuronia.
Zdarzaj± siê takie wypadki, ¿e dwie panie od nas siedz±, a w kolejce kto¶ stoi po jedzenie. Podchodzi mê¿czyzna z PO, panie mówi±, ¿e miejsce jest zajête, a on siada. To jest lekcewa¿enie. Chamstwo, nieuznawanie ¿adnych regu³. Powtarzam, to grupa ludzi niebywale wrêcz nieokrzesanych, jednocze¶nie nastawionych na agresjê". [Chodzi o pos³anki PiS, pos³ów PO i krzes³a w restauracji sejmowej] - mówi³ Jaros³aw Kaczyñski w wywiadzie dla portalu Blogpress.pl 5 wrze¶nia 2010 r.
A oto co 16 lat temu opowiada³ Teresie Torañskiej: "W 1977 roku po raz pierwszy zaproszono mnie na du¿e zebranie KOR. Otwieraj± siê drzwi i wkracza czo³ówka opozycji: Kuroñ, Macierewicz, Jan Józef Lipski. Wszyscy, którzy siedzieli przy stole, wstaj± i przenosz± siê pod ¶ciany. Podnios³em siê tak¿e, ale by ust±piæ miejsca Lipskiemu, który by³ starszym panem. On jednak usiad³ obok, a Kuroñ wykorzystuj±c ten moment, ju¿ wiesza³ swoj± marynarkê na moim krze¶le. Ja jednak spokojnie usiad³em i miejsca Kuroniowi nie ust±pi³em. Po jakim¶ czasie poszed³em do Jacka Kuronia do domu i on 15 minut trzyma³ mnie bez krzes³a. Zapamiêta³ i siê zem¶ci³. Gdyby nie silna motywacja, ¿e ja muszê z tym
No, Kuron to byl menel jak sie patrzy!
Jaksa
-- -- -
slyszalem ze dla niegio obalenie liskacza to zaden problem, ale nie zastanawia skad on za komuny mial na te liskacze
awe
|
|