Data: 2016-05-21 09:04:56 | |
Autor: Pieszy | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
autododatek:
http://wiadomosci.onet.pl/rzeszow/bieszczadzka-droga-krzyzowa-pielgrzymka-na-tarnice/xnyfd https://www.bdpn.pl/dokumenty/zarzadzenia/opinia_rady.pdf nie komentuję, bo dość juz jest antagonizmów sponsorowanych, tylko poddaje pod rozwagę, bo z obu tekstów wynikają sprawy oczywiste. W ramach przeginania pały mogę jeszcze dodać coś z lisiej gadzinówki (na cytowaną stronę opoki nie mogę wejść) : http://stylzycia.newsweek.pl/ministerstwo-srodowiska-chcialo-odwolac-bieg-rzeznika,artykuly,385963,1.html pozdrawiam Pieszy |
|
Data: 2016-05-21 10:22:44 | |
Autor: stefan | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
W dniu 2016-05-21 o 09:04, Pieszy pisze:
autododatek:doskonałe!!!:) ale kogoś mocno poje.ało. W połowie Gomółki mieliśmy księdza katechetę (naturalnie w kościele, poza szkołą). Bardzo mądry, fajny i lubiany przez nas. Gdy mu mówiliśmy że nie będziemy na mszy w niedzielę, pytał się o trasę, doradzał.Często mawiał - Bóg jest wszędzie, jak wyjdziesz na ..... to popatrz na piękny świat, podziękuj Stwórcy i odmów 3 Zdrowaś na intencję mojej duszy. Sam też chodził, samotnie i z nami. Odszedł tak jak chciał - nad górskim potokiem, wśród kwiatów... http://www.opoka.org.pl/biblioteka/X/XS/mrodzina201604_biegactwo.html pozdr Stefan |
|
Data: 2016-05-21 23:52:36 | |
Autor: Pieszy | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Użytkownik "stefan" napisał Odszedł tak jak chciał - nad górskim potokiem, wśród kwiatów... Piękne. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/X/XS/mrodzina201604_biegactwo.html Niepiękne, wygląda na jakis XVI wiek... pozdrawiam Pieszy |
|
Data: 2016-05-23 13:01:50 | |
Autor: Olin | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Dnia Sat, 21 May 2016 09:04:56 +0200, Pieszy napisał(a):
mogę jeszcze dodać coś z lisiej gadzinówki W ramach zapodawania tekstów z gadzinówek, jeszcze jedno spojrzenie na sprawę: http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,20120540,biegacz-w-bieszczadach-grozniejszy-niz-onr-pod-tatrami-komentarz.html Biegacz w Bieszczadach groźniejszy niż ONR pod Tatrami Minister środowiska Jan Szyszko nie chce, by uczestnicy "Biegu Rzeźnika" zadeptywali Bieszczadzki Park Narodowy, zwracając uwagę, że ekstremalni maratończycy w nadmiernej liczbie mogą zagrozić ochronie dzikiej przyrody w tym pięknym zakątku gór. Słuszne spostrzeżenie. Ciekawe tylko, czy ten sam minister będzie równie restrykcyjny dla poczynań Obozu Narodowo-Radykalnego w tatrzańskiej Dolinie Chochołowskiej. Minister postanowił przenieść biegaczy poza Bieszczadzki Park Narodowy, na zarządzane przez Lasy Państwowe tereny, niepodlegające już tak restrykcyjnym przepisom o ochronie środowiska. Argumentuje, że przy planowaniu trasy "Biegu Rzeźnika" rokrocznie występowały trudności z egzekwowaniem od organizatorów przepisów parku narodowego. Uczestnicy imprezy wjeżdżali na teren chroniony samochodami, często nie płacili za wstęp i wbrew zakazom przebywali tam nocą. Jeśli to wszystko prawda, trudno w tym przypadku ministrowi oraz dyrekcji BPN odmówić racji. Taka postawa szefa resortu może zaskakiwać obrońców przyrody, bo do tej pory Jan Szyszko dał się poznać głównie jako zwolennik wielkiej wycinki w Puszczy Białowieskiej, a nie miłośnik zachowania w spokoju dzikich terenów naszego kraju. Przyroda i wspólnota Dobrze byłoby jednak, żeby resort środowiska był konsekwentny i skutecznie uniemożliwiał inne rajdy na terenach chronionych. Na przykład w Dolinie Chochołowskiej na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, gdzie każdego roku na obozie szkoleniowym widywani są członkowie Obozu Narodowo-Radykalnego, przechwalający się, że mogą na teren doliny wjeżdżać samochodami i quadami. Chochołowska podlega przyrodniczej ochronie w ramach parku narodowego. Ale równocześnie jest prywatną własnością Wspólnoty Witowskiej, która zatrudnia do prowadzenia na jej terenie kolejki turystycznej - a dokładnie traktora imitującego lokomotywę z podoczepianymi wagonikami - jednego z przywódców Obozu Narodowo-Radykalnego na Podhalu. Ów ONR-owiec nieraz wozi turystów ubrany w koszulki organizacyjne, na przykład z napisem "biały dumny mężczyzna" czy z przekreśloną gwiazdą Dawida. Nie spotykają go za to żadne konsekwencje, bo jednym z szefów Wspólny Witowskiej jest jego ojciec, który pełni również funkcję przewodniczącego Prawa i Sprawiedliwości w powiecie tatrzańskim. Militarne zamiary Minister Jan Szyszko dał się poznać jako wierny działacz PiS, który na swoją partię nie da powiedzieć nic złego. Wątpię więc, by w Dolinie Chochołowskiej był tak stanowczy jak w Bieszczadach, gdzie podpadł pasjonatom biegów ekstremalnych. Postępując podobnie na Podhalu, naraziłby się przede wszystkim lokalnym działaczom własnego ugrupowania. Mógłby też popaść w konflikt z ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem, który wobec ONR i okolic Doliny Chochołowskiej ma militarne plany - chciałby, żeby członkowie organizacji ćwiczyli tam w ramach tworzonej pod jego komendą obrony terytorialnej. "Bieg Rzeźnika" w Ministerstwie Środowiska nie przejdzie. Ale radykalna prawica może liczyć na pobłażanie. -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Ludzie stanu dziewiczego otrzymają sto procent nagrody w niebiesiech, owdowiali sześćdziesiąt procent, a żonaci trzydzieści procent." św. Tomasz z Akwinu http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|
Data: 2016-05-26 02:52:51 | |
Autor: Marek | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Olin napisał:
W ramach zapodawania tekstów z gadzinówek, jeszcze jedno spojrzenie na Nosz, kwa... to teraz pozwolę sobie na "bydło" - w odniesieniu do propagandystów udających dziennikarzy i do redaktorów wydań, którzy ich wypociny publikują. Ten Kuraś pojechał po klawiaturze karkołomnie jak Julius Streicher. Widocznie chwała jedynie słusznej idei to cel, co uświęca środki :). -- Marek |
|
Data: 2016-05-30 13:09:56 | |
Autor: Olin | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Dnia Thu, 26 May 2016 02:52:51 -0700 (PDT), Marek napisał(a):
Nosz, kwa... to teraz pozwolę sobie na "bydło" - w odniesieniu do propagandystów Na szczęście kwiat dziennikarstwa publikuje na potęgę w mediach reżimowych, które możesz czytać do woli, zapoznając się przy okazji z kolejnymi dobrodziejstwami dojnej zmiany. -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Jednym z symptomów nadchodzącego załamania nerwowego jest przekonanie, że nasza praca jest szalenie ważna" Bertrand Russell http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|
Data: 2016-06-03 10:31:15 | |
Autor: Marek | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Olin napisał:
Na szczęście kwiat dziennikarstwa publikuje na potęgę w mediach reżimowych Kilka pytań retorycznych. Przepraszam za ciągnięcie OT, ale może w realiach powszechnego "psucia standardów" jakoś to ujdzie? Na pewno dobrze rozumiesz pojęcie "reżim"? A jeśli dobrze, to czy określasz "reżimowość" mediów uczciwie - według tych samych kryteriów, co na poprzednim etapie III RP? Co to dziś znaczy "kwiat dziennikarstwa"? Czy chodzi o propagandystów - celebrytów? Bo dziennikarze to we współczesnym szambie medialnym kurcząca się, elitarna nisza. W "mainstreamie" równie pospolita jak Yeti. Ups... wypsnęło mi się twierdzenie, zamiast pytania. -- Marek |
|
Data: 2016-06-06 14:30:40 | |
Autor: Olin | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Dnia Fri, 3 Jun 2016 10:31:15 -0700 (PDT), Marek napisał(a):
Co to dziś znaczy "kwiat dziennikarstwa"? Czy chodzi o propagandystów - celebrytów? Bo dziennikarze to we współczesnym szambie medialnym kurcząca się, elitarna nisza. W "mainstreamie" równie pospolita jak Yeti. Wprawdzie pytasz retorycznie, ale chętnie pospieszę z wyjaśnieniami. Kwiat dziennikarstwa, naturalnie, nie ma nic wspólnego ani z bydłem, ani Juliuszem Streicherem. Nie wyraża się także niepochlebnie o pobożnej & patriotycznej młodzieży z ONR; wręcz przeciwnie czasami nawet z nimi maszeruje. Nie będziesz miał kłopotów z jego poznaniem, jeśli tylko włączysz TVP Info - choć w innych programach również się pojawiają, atoli nie aż tak licznie - gdyż, dzięki wrodzonej waleczności i sprytowi, udało im się przetrwać w lasach i ziemiankach 8 lat tuskowej okupacji. Jeżeli wolisz słowo pisane polecam kilka zaledwie z całej gamy adresów: http://niezalezna.pl/ http://wpolityce.pl/ http://www.gazetapolska.pl/ http://www.uwazamrze.pl/ Stracisz jednak to co najcenniejsze, czyli widok ich posępnych oblicz tudzież zaciśniętych szczęk, które podkreślają patriotyzm i zaangażowanie w sprawy Ojczyzny tych Cyceronów Dobrej Maniany. Ich ulubionym - przyznajmy, że w zasadzie jedynym - środkiem erystycznym są inwektywy, którymi szczodrze obdarzają warchołów, wichrzycieli i rebeliantów wszelkiego sortu. Siebie samych, dla odmiany, wysławiają wzajemnie pod niebiosa. Nie będziesz miał zatem problemów ze zrozumieniem ich przekazu, tym bardziej że nie używają ironii ani trudnych wyrazów, typu "reżimowy", dzięki czemu ich odbiorcy nie są zmuszani do niepotrzebnego wysiłku umysłowego. Cieszę się, że mogłem wyciemnić nurtujące Cię kwestie. -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską." przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|
Data: 2016-06-07 00:28:42 | |
Autor: Marek | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Olin napisał:
Wprawdzie pytasz retorycznie, ale chętnie pospieszę z wyjaśnieniami. Się naklikałeś... a wyszła charakterystyka propagandystów z nowej zmiany (ale pasuje też częściowo do propagandystów ze starej). Charakterystyka uboga w fakty, a mocno zabarwiona emocjonalnie i jednostronna - siedzi więc w klimacie :). Nie oglądam telewizji, ale czytam od krańca do krańca, co Internenet daje, więc do listy propagandówek dorzuciłbym też media wierne idei III RP pomagdalenkowej i bantustanowej. Rzeczywistość jest gdzieś pośrodku między kreowanymi przez nie Matrixami. Cieszę się, że mogłem wyciemnić nurtujące Cię kwestie. Martwię się, że nie dałeś rady. Choć to małe zmartwienie. Pytałem tylko o "kwiat dziennikarstwa". Dziennikarstwo to przecież nie propaganda. -- Marek |
|
Data: 2016-06-07 12:16:34 | |
Autor: Olin | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Dnia Tue, 7 Jun 2016 00:28:42 -0700 (PDT), Marek napisał(a):
Charakterystyka uboga w fakty, a mocno zabarwiona emocjonalnie i jednostronna Masz rację. Powinienem był użyć neutralnego słowa "bydło" i wspomnieć choćby o Goebbelsie, żeby nie wpadać w emocjonalny ton i zachować obiektywizm. Nie oglądam telewizji, ale czytam od krańca do krańca, co Internenet daje Wiele tracisz; choćby program "W tyle wizji", w którym tow. Wolski zarzuca publiczność perłami humoru i swymi skrzydlatymi strofami. Na szczęście można sporo nadrobić dzięki jutubie, który wszak mamy w Internecie. Martwię się, że nie dałeś rady. Bardzo mnie zasmuciłeś, ale postaram się jakoś z tym żyć. -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Jednym z symptomów nadchodzącego załamania nerwowego jest przekonanie, że nasza praca jest szalenie ważna" Bertrand Russell http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|
Data: 2016-06-15 11:07:13 | |
Autor: mkarwan | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Użytkownik "Olin" <kuku@adres.w.stopce> napisał w wiadomości news:1q7ua6yx2l1gk$.s4adlrpp3c5a$.dlg40tude.net...
Ich ulubionym - przyznajmy, że w zasadzie jedynym - środkiem erystycznym są Są na dodatek bezkrytyczni wobec siebie. Przeczytaj to co napisałeś i zastanów się, czy nie odnosi się to również do ciebie? |
|
Data: 2016-06-15 14:15:17 | |
Autor: Olin | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Dnia Wed, 15 Jun 2016 11:07:13 +0200, mkarwan napisał(a):
Ich ulubionym - przyznajmy, że w zasadzie jedynym - środkiem erystycznym są inwektywy, Na pewno bez trudu podasz przykłady moich wypowiedzi, w których nazwałem bliźnich "bydłem", albo jakoś podobnie, jak to ma w zwyczaju kol. Marek. -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości wykorzystania do prac domowych" św. Tomasz z Akwinu http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|
Data: 2016-06-15 10:25:13 | |
Autor: Marek | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Olin napisał:
Na pewno bez trudu podasz przykłady moich wypowiedzi, w których nazwałem Kolego Olin, rzućcie okiem do mojego wpisu nad tym o "bydle" (odpowiedź bansowi, włącznie z cytatem do którego się odnoszę), a potem przeczytajcie ten kontrowersyjny wpis jako ciąg dalszy wypowiedzi, zwracając uwagę na użycie cudzysłowu. Jeśli klapki zacietrzewienia nie spadną z oczu, to trudno. Na szczęście daleko koledze do takich "gigantów słowa" jak Lis czy Terlikowski (oczywiście tylko w sile internetowego oddziaływania). Ale - ponieważ w tym OT chodzi o różnicę między dziennikarską rzetelnością i propagandową manipulacją - proszę o wyszukanie (zapewne bez trudu :) ) kilku moich wypowiedzi z których wynika, że mam w zwyczaju nazywanie bliźnich bydłem albo jakoś podobnie. Zakładam, że kolega rozumie pojęcie "zwyczaj". Jak się nie uda, trudno. Nie musicie przepraszać. Nie obrażam się w sieci nawet na trolle, więc i tu jest luzik. Wypadałoby jednak wykazać, że "dziennikarz" który sklecił linkowany i cytowany przez kolegę tekst, łączący stanowisko dyrekcji BdPN w sprawie Biegu Rzeźnika z kreowaną na siłę aktywnością ON-R w TPN-ie (a ściśle w dolinie objętej działalnością gospodarczą wspólnoty z Witowa, na utwardzonej drodze, gdzie traktor to norma) uprawia rzetelne dziennikarstwo, a nie żałosną (bo nieudolną) propagandę, obliczoną na efekt przysrania "nowej elycie". Ja powtarzam: "Ten Kuraś pojechał po klawiaturze karkołomnie jak Julius Streicher. Widocznie chwała jedynie słusznej idei to cel, co uświęca środki :)". Czyli uważam, że koleś "robi bydło" w mediach, deprecjonując rangę zawodu dziennikarza. Nawet, jeśli tę jego klikaninę uznać za felieton. -- Marek |
|
Data: 2016-06-16 12:33:40 | |
Autor: Olin | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Dnia Wed, 15 Jun 2016 10:25:13 -0700 (PDT), Marek napisał(a):
Kolego Olin, rzućcie okiem do mojego wpisu nad tym o "bydle" (odpowiedź bansowi, włącznie z cytatem do którego się odnoszę), Krynico Mądrości, Chyba czytujemy inne grupy bo w wiadomości news:8fe067b2-eb28-4949-af58-fba32ca6187agooglegroups.com ja akurat przeczytałem: "Nosz, kwa... to teraz pozwolę sobie na "bydło" - w odniesieniu do propagandystów udających dziennikarzy i do redaktorów wydań, którzy ich wypociny publikują." Czyli uważam, że koleś "robi bydło" w mediach, deprecjonując rangę zawodu dziennikarza. Nawet, jeśli tę jego klikaninę uznać za felieton. Te śmiałe, choć równocześnie nad wyraz wyważone, sądy wypadałoby jakoś uzasadnić, bo stosowanie samych wykwintnych słów może wystarczy fanom Ziemkiewicza, ale ja akurat niezbyt go poważam. -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Kobieta winna zasłaniać oblicze, bowiem nie zostało ono stworzone na obraz Boga." Ambroży, mędrzec Kościoła http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|
Data: 2016-06-16 10:20:53 | |
Autor: Marek | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Olin napisał:
Chyba czytujemy inne grupy bo w wiadomości Czytamy tę samą grupę, choć ja już przez wyszukiwarkę. Zatem albo Twój czytnik nie informuje Cię o wszystkich wpisach w wątku, albo Google nie wrzuca wszystkich wpisów do Usenetu, albo czytasz selektywnie, albo nie kumasz co napisałem. To, co dotarło, dobrze przeczytałeś. Choć i tu powinien rzucić Ci się w oczy cudzysłów. Czy to pierwszy z listy przykładów, dowodzących mojego ZWYCZAJU porównywania ludzi do bydła? (Wciąż zakładam, że wiesz co to zwyczaj). Ale luknij na listę przez wyszukiwarkę: https://groups.google.com/forum/?hl=pl#!topic/pl.rec.gory/VUOpNrPDXz8 . Zobaczysz powyżej dwa moje wpisy układające się w całość. Jeśli gardzisz postępem, masz tu zrzut ekranowy: http://tiny.pl/grvw2 . Te śmiałe, choć równocześnie nad wyraz wyważone, sądy wypadałoby jakoś Wypadałoby i da się, ale kolega przodem. Wciąż czekam na potwierdzenie zarzutu, że mam ZWYCZAJ nazywać ludzi bydłem.. I na próbę obrony dziennikarskiego poziomu artykułu pismaka, który łączy Bieg Rzeźnika w Bieszczadach z przysrywajką pod adresem jednego z "pisiorskich" (uwaga, jest cudzysłów.) ministrów o to, że już za poprzedniego ministra jakiś Ziutek jeździł traktorem po Chochołowskiej w niezbyt ideologicznie postępowej koszulce. I to wszystko w bezstronnym "wiodącym medium opinii" (znów był cudzysłów). -- Marek |
|
Data: 2016-06-17 12:40:15 | |
Autor: Olin | |
Bieg Rzeżnika nie pomyka .. | |
Dnia Thu, 16 Jun 2016 10:20:53 -0700 (PDT), Marek napisał(a):
Czytamy tę samą grupę, choć ja już przez wyszukiwarkę. Używanie przeglądarki do obsługi usenetu chyba przerasta mnie intelektualnie, ale z przyjemnością donoszę, że nawet czytnik zapodał historię Twej nocnej udręki i wrażeń ze spotkań z turystą masowym, choć jej akurat nie komentowałem. Te śmiałe, choć równocześnie nad wyraz wyważone, sądy wypadałoby jakośWypadałoby i da się, ale kolega przodem. Nie śmiem wyrywać się przed mistrza klawiatury i rzeczowej, całkowicie pozbawionej emocji argumentacji, dlatego zaczekam na wyjaśnienie dlaczego Bartłomiej Kuraś to "bydło", "propagandysta udający dziennikarza", który "pojechał po klawiaturze karkołomnie jak Julius Streicher" tudzież "pismak". Nie jestem błyskotliwy jak aryjska młodzież z ONR, przeto takie elementarne kwestie trzeba mi dopiero wytłumaczyć. -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował." Mark Twain http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|