Data: 2012-11-30 12:03:48 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Biegający rowerzysta - problem z formą | |
Dnia 30 Nov 2012 09:43:09 GMT, PK napisał(a):
Witam, to jest oczywiste - bieganie to wysiłek ciągły, podczas gdy na rowerze sobie siedzisz i są momenty gdy przestajesz pedałować choćby na chwilkę, Można odpocząć na zjazdach, odsapnąć na chwilkę przy jakiśtechnicznych fragmentach ect. Bieganie i pedałowanie to zauważalnie inne aktywności, ale jestem ale właśnie porównałeś bieganie do podjazdu i tak sie to mniej wiecej ma. Moim zdaniem biganie bardzo pomaga przy złapaniu formy na rowerze a nie odwrotnie. Jak sobie z tym poradzić? Mam tak truchtać przez kilka miesięcy aż tak - poprostu biegaj - jak już dasz radę biec przez ponad godzinę w miare ludzkim tempem bez przystanków, to wtedy zacznij przyspieszać. Z resztą to sie dzieje automatycznie - nie trzeba mieć pulsometru zeby wyczuć na jakim poziomie utrzymywać oddech być nie paść zbyt szybko. Może to kwestia słabej techniki? raczej nie - technika przy bieganiu jest bardzo ważna ale to nie ma wpływu na formę. Raczej na obciążenie układu ruchu które potrafi być bardzo duże. Zainteresuj się tematami o bieganiu z pięty i ze śródstopia. Jak dopiero zaczynasz biegać to warto od razu wyrobić sobie prawidłowe nawyki. Może od razu nie warto sie rzucać na jakieś zupełnie minimalistyczne buty, ale warto mieś swiadomość jak winno się to robić. Może to dlatego, że nigdy nie lubiłem biegać, pewnie tak. Jak nigdy nie bigałeś to niby czemu miałbyś teraz mieć dobrą formę :) Wiem, że łączenie kolarstwa z pływaniem sprawia niektórym osobom problem Jako tako pływać trzeba się nauczyć i tutaj technika jest ważna, a biegać to sie każdemu wydaje że potrafi :) |
|