Użytkownik "Glub" <glubone@gmail.com> napisał w wiadomości news:hkhv8e$3d4$1inews.gazeta.pl...

Bielizna termoaktywna typu "narciarska" (np z decathlonu) sprawdzi się
na moto?
Czy odpuścić temat?

imao nieglupio bylo by zdefiniowac, jakie moto...

z mojego punktu widzenia (moto ciezkie): nie.
jadac na nartach, mocno sie mecze->poce.
na moto - pelny relax.
narty-> sprawne odprowadzenie ciepla i pary na zewnatrz.
moto ->ochrona przed czynnikem chlodzacym wiatru i temp.

imao:

narty: ubranie mocno membranowe, aby pot wydzielic out.
termika nax blisko ciala. bez winterstopow, ew. light.

moto:
utrzymanie ciepla i komfortu:
zewnetrzne zabezpieczenie przed wiatrem, glebiej izolacja.


osobiscie:
external textyl alpinestar, z podpinka, dalej "cywilnie". dla cruisera - ok.

wada: spodnie za cieple w biurze - nawet bez podpinki.



Alex.

On 2010-02-05 23:39:03 +0100, Alex D. B. said:

Użytkownik "Glub" <glubone@gmail.com> napisał w wiadomości news:hkhv8e$3d4$1inews.gazeta.pl...

Bielizna termoaktywna typu "narciarska" (np z decathlonu) sprawdzi się
na moto?
Czy odpuścić temat?

imao nieglupio bylo by zdefiniowac, jakie moto...

Maxiskuter SymGTS 250.

z mojego punktu widzenia (moto ciezkie): nie.
jadac na nartach, mocno sie mecze->poce.
na moto - pelny relax.
narty-> sprawne odprowadzenie ciepla i pary na zewnatrz.
moto ->ochrona przed czynnikem chlodzacym wiatru i temp.

imao:

narty: ubranie mocno membranowe, aby pot wydzielic out.
termika nax blisko ciala. bez winterstopow, ew. light.

moto:
utrzymanie ciepla i komfortu:
zewnetrzne zabezpieczenie przed wiatrem, glebiej izolacja.


osobiscie:
external textyl alpinestar, z podpinka, dalej "cywilnie". dla cruisera - ok.

wada: spodnie za cieple w biurze - nawet bez podpinki.

Zawsze mnie wkurzało gdy ubieram się po pracy i zanim wyjdę już jestem spocony, a niech temperatura będzie niższa to zawianie gotowe i przeziębienie.


--
Glub

W dniu 2010-02-06 01:18, Glub pisze:
[..]

Zawsze mnie wkurzało gdy ubieram się po pracy i zanim wyjdę już jestem
spocony, a niech temperatura będzie niższa to zawianie gotowe i
przeziębienie.

Heh, dokładnie miałem takie same doświadczenia. Oczywiście mowa o tzw.
ciepłych miesiącach w roku (powiedzmy: maj-wrzesień). Powiem tak: w
czerwcu ubiegłego roku zdarzyło mi się kilkakrotnie jeździć w
bawełnianej koszulce zakładanej pod skórę. W moim przypadku totalna
porażka - t-shirt był cały mokry jak szmata do podłogi :)
Poszedłem po rozum do głowy i zacząłem zakładać bieliznę dry flo
(alpine), którą kupiłem sobie kiedyś na narty. Zmiana kolosalna - sucho
i w miarę komfortowo.
Nigdy więcej bawełny pod spodem. Nawet w teksach.

Teraz o chłodniejszych miesiącach. W zeszłym roku jeździłem regularnie
do pierwszego śniegu (dokładnie do, nomen-omen, 13. grudnia :))
zakładając pod spód polarowy komplet Kwarka - sprawdził się znakomicie.
Może nie było jakoś super ciepło, ale nie marzłem.
Kwarka też kupiłem na narty, ale w moim przypadku znakomicie sprawdził
się na moto.

Moje zdanie jest takie, że zdecydowanie warto zainwestować w
specjalizowaną bieliznę.

--
duddits

On Sat, 06 Feb 2010 10:51:35 +0100, duddits <dont@bother.com> wrote:

[...]

Poszedłem po rozum do głowy i zacząłem zakładać bieliznę dry flo
(alpine), którą kupiłem sobie kiedyś na narty. Zmiana kolosalna - sucho
i w miarę komfortowo.
Nigdy więcej bawełny pod spodem. Nawet w teksach.

Cotton kills. :-) Na motocyklu niby nie trzeba się ruszać, ale jak się
jest zimowo ubranym "na cebulkę" to bardzo łatwo się przegrzać i spocić
na przykład wchodząc do stacji benzynowej, albo wypychając motocykl z
jego miejsca parkingowego etc. :-)

Moje zdanie jest takie, że zdecydowanie warto zainwestować w
specjalizowaną bieliznę.

Ano, plastik albo wełna, żadnej bawełny.

--
Leszek 'Leslie' Karlik

duddits <dont@bother.com> wrote:

W dniu 2010-02-06 01:18, Glub pisze:
[..]

Heh, dokładnie miałem takie same doświadczenia. Oczywiście mowa o tzw.
ciepłych miesiącach w roku (powiedzmy: maj-wrzesień). Powiem tak: w
czerwcu ubiegłego roku zdarzyło mi się kilkakrotnie jeździć w
bawełnianej koszulce zakładanej pod skórę. W moim przypadku totalna
porażka - t-shirt był cały mokry jak szmata do podłogi :)
Poszedłem po rozum do głowy i zacząłem zakładać bieliznę dry flo
(alpine), którą kupiłem sobie kiedyś na narty. Zmiana kolosalna -
sucho
i w miarę komfortowo.
Nigdy więcej bawełny pod spodem. Nawet w teksach.

Teraz o chłodniejszych miesiącach. W zeszłym roku jeździłem regularnie
do pierwszego śniegu (dokładnie do, nomen-omen, 13. grudnia :))
zakładając pod spód polarowy komplet Kwarka - sprawdził się
znakomicie.
Może nie było jakoś super ciepło, ale nie marzłem.
Kwarka też kupiłem na narty, ale w moim przypadku znakomicie sprawdził
się na moto.

Moje zdanie jest takie, że zdecydowanie warto zainwestować w
specjalizowaną bieliznę.

Pikuś gdy chce się polatać dla fanu wtedy wiadomo hielizna termoaktywna
i co kto lubi, texy lub skóra. Gorzej jak się jeździ do pracy i trza się z tych texów i bielizny
przebierać:)

--
Glub@NewsTap usenet mobile reader

W dniu 2010-02-06 16:51, Glub pisze:
[..]

Pikuś gdy chce się polatać dla fanu wtedy wiadomo hielizna termoaktywna
i co kto lubi, texy lub skóra. Gorzej jak się jeździ do pracy i trza się z tych texów i bielizny
przebierać:)

Ano trzeba ..., ale właściwie to jaki problem? Kumple z mojego działu
dojeżdżają na rowerach do pracy, szybka toaleta i hop w cywilne ciuchy.
Normalka.
Ja trzymam ubranie na zmianę przy biurku na wieszaku :)

--
duddits

On 6 Lut, 10:51, duddits <d...@bother.com> wrote:

Moje zdanie jest takie, że zdecydowanie warto zainwestować w
specjalizowaną bieliznę.

100% racji.

Lato: czarny komplet Brubeck Cooler - zapewnial komfort nawet przy
+35, cala Chorwacje w tym zjezdzilem. Daje rade i pod dzinsami i pod
skorzanym kombi.
Zima: grubsza bielizna ocieplajaca. Daje rade i na motocyklu i na
desce.

pzdr, dr

duddits pisze:

Teraz o chłodniejszych miesiącach. W zeszłym roku jeździłem regularnie
do pierwszego śniegu (dokładnie do, nomen-omen, 13. grudnia :))

Dialog w wojsku:
- Fama głosi, że pan kapitan używa słów, których nie rozumie
- Powiedzcie temu Famie, żeby mnie pocałował w dupę i vice versa

http://portalwiedzy.onet.pl/110901,,,,nomen_omen,haslo.html

Tak się tylko czepiam, bo na stronie popełniłeś ten sam błąd.

Zdrówka
--
DrFugazi & Suzuki GSX 1300R Hayabusa
-- -- http://www.hayabusa.eu.org -- --
"If speed kills, I am already dead!"

DrFugazi pisze:
[..]

Tak się tylko czepiam, bo na stronie popełniłeś ten sam błąd.

Dziękuję, poprawione.

--
duddits