Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Bieszczady, wrzesień 2010

Bieszczady, wrzesień 2010

Data: 2009-12-06 12:28:12
Autor: Stanisław Remuszko
Bieszczady, wrzesień 2010
Szanowni Państwo, dzień dobry
Jestem starszym panem (62), który w młodości zrobił dwa złote GOT-y, i nadal lubi chodzić po górach. Ale nigdy jeszcze nie byłem w Bieszczadach. W przyszłym roku nadarza się okazja. Nie mam większych ograniczeń finansowych.Czy mógłbym prosić P.T. Doświadczonych Łazików o - orientacyjną i pobieżną - sugestię dziesięciodniowego szlaku na moje siły (6-8 godzin marszu dziennie)? Nie chciałbym siedzieć w jednym miejscu, tylko iść od schroniska do schroniska (może być od hotelu do hotelu). Gdzie zacząć, gdzie zakończyć? Bez ujrzenia jakich miejsc nie można rzec, iż było się w Bieszczadach?
Z góry serdecznie dziękuję :-)
Z respektem
Stanisław Remuszko
P.S. Ze względu na możliwość upałów, których nie cierpię, odpada czerwiec-sierpień, ze względu zaś na komary - kwiecień i maj. Ale może październik jest lepszy od września?

Data: 2009-12-06 12:49:57
Autor: Wojciech Wierba
Bieszczady, wrzesień 2010
Stanisław Remuszko pisze:
Szanowni Państwo, dzień dobry

Dzień dobry Staszku (ja/my tu nie państwo) :-)


Ale może październik jest lepszy od września?

Na razie bez planu, ale o terminie.
Patrząc w kalendarz polecałbym początek października, ale..
Pełnia Księżyca jest 23 września i dopiero 23 października.
A jak wiadomo, dni po pełni Księżyca charakteryzują się stabilną,
na ogół dobrą pogodą.
Czyli ruszałbym 24 września chyba, że zimno Ci nie straszne (tylko trochę więcej ciuchów trzeba nosić), za to jesienne widoki pociągają,
to druga połowa października.

Ale gwarancji dobrej pogody nie dam :-)

A o planie pewnie wspólnie na grupie pomyślimy.

Dojazd pociągiem, samochodem?
Rozumiem, że chcesz wędrować z lekkim plecakiem, ze śpiworem czy bez?
Schroniska i agroturystyka akceptowalne?
Czy akceptujesz pobyt 2-3 dni w jednym schronisku/agroturystyce i pętelki dookoła?

Gdybyś wybrał ~24 września, to w górach jeszcze będzie tłoczno (studenci) i dlatego zaczął bym od mniej uczęszczanych rejonów
szeroko rozumianych Bieszczadów - okolice Polany, pasmo Żukowa, Otryt,
może łupków, a później przeniósł się w rejony Cisnej, Wetliny, UG.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-06 15:55:48
Autor: Stanisław Remuszko
Bieszczady, wrzesień 2010
Szanowny Panie Wojtku (Drogi Wojtku jakoś starszemu panu nie przechodzi przez gardło tak od razu),
Przyjmijmy takie założenia: samochodem z Mazowsza w Bieszczady, samochodowe przemieszczanie się między noclegowniami, z jednej noclegowni 2-3 wycieczki z lekkim plecakiem, najchętniej całodniowe (powrót na noc autostopem), i tak przez 10 dni, powrót do Warszawy samochodem koniecznie w sobotę. Młodzi ludzie mi nie przeszkodzą, bo będę wynajmował jednoosobowe pokoje z gwarantowaną ciszą.
Ważne: to ma być powierzchowny ogólnobieszczadzki rekonesans, a nie gruntowne i dogłębne poznanie jednej okolicy.
Bardzo serdecznie dziękuję za wsparcie, będę czekał na więcej :-)
Z respektem i dobrymi życzeniami
Stanisław Remuszko

Użytkownik "Wojciech Wierba" <Wojciech.Wierba@ifj.edu.pl> napisał w wiadomości news:hfg5p7$dsm$1it-news01.desy.de...
Stanisław Remuszko pisze:
Szanowni Państwo, dzień dobry

Dzień dobry Staszku (ja/my tu nie państwo) :-)


Ale może październik jest lepszy od września?

Na razie bez planu, ale o terminie.
Patrząc w kalendarz polecałbym początek października, ale..
Pełnia Księżyca jest 23 września i dopiero 23 października.
A jak wiadomo, dni po pełni Księżyca charakteryzują się stabilną,
na ogół dobrą pogodą.
Czyli ruszałbym 24 września chyba, że zimno Ci nie straszne (tylko trochę więcej ciuchów trzeba nosić), za to jesienne widoki pociągają,
to druga połowa października.

Ale gwarancji dobrej pogody nie dam :-)

A o planie pewnie wspólnie na grupie pomyślimy.

Dojazd pociągiem, samochodem?
Rozumiem, że chcesz wędrować z lekkim plecakiem, ze śpiworem czy bez?
Schroniska i agroturystyka akceptowalne?
Czy akceptujesz pobyt 2-3 dni w jednym schronisku/agroturystyce i pętelki dookoła?

Gdybyś wybrał ~24 września, to w górach jeszcze będzie tłoczno (studenci) i dlatego zaczął bym od mniej uczęszczanych rejonów
szeroko rozumianych Bieszczadów - okolice Polany, pasmo Żukowa, Otryt,
może łupków, a później przeniósł się w rejony Cisnej, Wetliny, UG.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-06 21:03:07
Autor: Wojciech Wierba
Bieszczady, wrzesień 2010
Stanisław Remuszko pisze:
Szanowny Panie Wojtku (Drogi Wojtku jakoś starszemu panu nie przechodzi przez gardło tak od razu),

No dobra Staszku - mnie jest łatwiej a i tak różnica wieku między nami jest niewielka :-)

Zresztą, na grupach dyskusyjnych przyjęte jest 'tykanie się' bez względu na wiek.

Przyjmijmy takie założenia: samochodem z Mazowsza w Bieszczady, samochodowe przemieszczanie się między noclegowniami, z jednej noclegowni 2-3 wycieczki z lekkim plecakiem, najchętniej całodniowe (powrót na noc autostopem), i tak przez 10 dni, powrót do Warszawy samochodem koniecznie w sobotę.

Czyli 10 dni razem z dojazdami z Warszawy?
= 8 dni na wędrówki?
Młodzi ludzie mi nie przeszkodzą, bo będę wynajmował jednoosobowe pokoje z gwarantowaną ciszą.

Na szlaku, tłumy na szlaku.
A gwarancja ciszy na kwaterze - owszem, ale nie zawsze sie uda :-)

Ważne: to ma być powierzchowny ogólnobieszczadzki rekonesans, a nie gruntowne i dogłębne poznanie jednej okolicy.

Doskonale, w 8 dni można Bieszczady 'poznać' po japońsku, czyli najważniejsze miejsca.

Proponuję zrobić listę najciekawszych/najpiękniejszych widokowo miejsc
i potem wpleść je w plan.
1. Tarnica, Halicz z Wołosatego lub Ustrzyk Górnych
2. Połonina Wetlińska, Smerek (Caryńską można sobie darować) z Wetliny
3. Rawki, Kremenaros ze schroniska po Rawkami (ew. drugi dzień połonina Caryńska)
4. Moklik, pasmo Żukowa, dolina Paniszczówki (żeremia bobrów) z Polany
5. Otryt (Chata Socjologa) z Polany
6. Okrąglik, Jasło z Cisnej

Pewnie koledzy dopiszą więcej.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-06 22:23:14
Autor: Stanisław Remuszko
Bieszczady, wrzesień 2010
Dzięki Wielkie.
Serdeczności :-)
S.R.


Użytkownik "Wojciech Wierba" <Wojciech.Wierba@ifj.edu.pl> napisał w wiadomości news:hfh2ls$e3$1it-news01.desy.de...
Stanisław Remuszko pisze:
Szanowny Panie Wojtku (Drogi Wojtku jakoś starszemu panu nie przechodzi przez gardło tak od razu),

No dobra Staszku - mnie jest łatwiej a i tak różnica wieku między nami jest niewielka :-)

Zresztą, na grupach dyskusyjnych przyjęte jest 'tykanie się' bez względu na wiek.

Przyjmijmy takie założenia: samochodem z Mazowsza w Bieszczady, samochodowe przemieszczanie się między noclegowniami, z jednej noclegowni 2-3 wycieczki z lekkim plecakiem, najchętniej całodniowe (powrót na noc autostopem), i tak przez 10 dni, powrót do Warszawy samochodem koniecznie w sobotę.

Czyli 10 dni razem z dojazdami z Warszawy?
= 8 dni na wędrówki?
Młodzi ludzie mi nie przeszkodzą, bo będę wynajmował jednoosobowe pokoje z gwarantowaną ciszą.

Na szlaku, tłumy na szlaku.
A gwarancja ciszy na kwaterze - owszem, ale nie zawsze sie uda :-)

Ważne: to ma być powierzchowny ogólnobieszczadzki rekonesans, a nie gruntowne i dogłębne poznanie jednej okolicy.

Doskonale, w 8 dni można Bieszczady 'poznać' po japońsku, czyli najważniejsze miejsca.

Proponuję zrobić listę najciekawszych/najpiękniejszych widokowo miejsc
i potem wpleść je w plan.
1. Tarnica, Halicz z Wołosatego lub Ustrzyk Górnych
2. Połonina Wetlińska, Smerek (Caryńską można sobie darować) z Wetliny
3. Rawki, Kremenaros ze schroniska po Rawkami (ew. drugi dzień połonina Caryńska)
4. Moklik, pasmo Żukowa, dolina Paniszczówki (żeremia bobrów) z Polany
5. Otryt (Chata Socjologa) z Polany
6. Okrąglik, Jasło z Cisnej

Pewnie koledzy dopiszą więcej.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-07 12:12:33
Autor: Wojciech Wierba
Bieszczady, wrzesień 2010

No to zaczynamy pisać plan.
1. Dzień I - samochodem Warszawa (8:00) - Polana (17:00) (~450 km = 8 h +zwiedzanie zapory w Solinie)
nocleg w Polanie - agroturystyka.
2. Dzień II - Polana - Chrewt - Łabiska (niebieski szlak) - Bukowinka - dol. Paniszczówki (koło ruin cerkwi żeremia bobrów)
Moklik - Polana
nocleg w Polanie - agroturystyka
3. Dzień III - Polana - Otryt (niebieski szlak) Chatka Socjologa - powrót stokówką do Polany
nocleg w Polanie - agroturystyka
4. Dzień IV - samochodem Polana (6:00) - Ustrzyki Górne (7:00) (32 km = 1h + zakwaterowanie)
podjazd do Wołosatego samochodem - Wołosate - Tarnica (niebieski/żołty) - Halicz - Wołosate (czerwony)
nocleg w schronisku/agroturystyce/hotelu Ustrzyki Górne
5. Dzień V - UG - Bukowe Berdo (czerwony/niebieski) - Widełki - UG (pwrót stopem ~7 km)
nocleg w UG - schronisko/agroturystyka/hotel
6. Dzień VI - samochodem UG (8:00) - Wyżniańska Przełęcz (9:00)
Przeł. Wyżniańska - Schronisko pod Rawkami - Mała Rawka - W. Rawka - Kremenaros - Schr p Rawkami -
Przeł. Wyżniańska (dzień odpoczynkowy)
(zielony/żołty/niebieski - powrót tą samą trasą)
przejazd do Wetliny
nocleg w Wetlinie - agroturystyka
7. Dzień VII - podjazd busem na przeł. Wyżnią
Przeł. Wyżnią - Połonina Wetlińska - przeł. Orłowicza - Smerek - przeł Orłowicza - Wetlina (żółty/czerwony/żółty)
nocleg w Wetlinie - agroturystyka
8. Dzień VIII - podjazd busem do Smereka
Smerek - Okrąglik - Rabia Skała - Wetlina
nocleg w Wetlinie - agroturystyka
9. Dzień IX - nie mam pomysłu
nocleg ????
10. Dzień X - przejazd do Sanoka (9:00) - zwiedzanie skansenu - przejazd do Warszawy


Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-07 13:18:32
Autor: Depesz
Bieszczady, wrzesień 2010

Użytkownik "Wojciech Wierba" <wierba@mail.desy.de> napisał w wiadomości news:hfinv1$qg6$1it-news01.desy.de...

No to zaczynamy pisać plan.
1. Dzień I - samochodem Warszawa (8:00) - Polana (17:00) (~450 km = 8 h +zwiedzanie zapory w Solinie)
nocleg w Polanie - agroturystyka.
2. Dzień II - Polana - Chrewt - Łabiska (niebieski szlak) - Bukowinka - dol. Paniszczówki (koło ruin cerkwi żeremia bobrów)
Moklik - Polana
nocleg w Polanie - agroturystyka
3. Dzień III - Polana - Otryt (niebieski szlak) Chatka Socjologa - powrót stokówką do Polany
nocleg w Polanie - agroturystyka
4. Dzień IV - samochodem Polana (6:00) - Ustrzyki Górne (7:00) (32 km = 1h + zakwaterowanie)
podjazd do Wołosatego samochodem - Wołosate - Tarnica (niebieski/żołty) - Halicz - Wołosate (czerwony)
nocleg w schronisku/agroturystyce/hotelu Ustrzyki Górne
5. Dzień V - UG - Bukowe Berdo (czerwony/niebieski) - Widełki - UG (pwrót stopem ~7 km)
nocleg w UG - schronisko/agroturystyka/hotel
6. Dzień VI - samochodem UG (8:00) - Wyżniańska Przełęcz (9:00)
Przeł. Wyżniańska - Schronisko pod Rawkami - Mała Rawka - W. Rawka - Kremenaros - Schr p Rawkami -
Przeł. Wyżniańska (dzień odpoczynkowy)
(zielony/żołty/niebieski - powrót tą samą trasą)
przejazd do Wetliny
nocleg w Wetlinie - agroturystyka

Ciekawy plan, ale ja bym osobiscie wrzucil zdobywanie Tarnicy na koniec pobytu w Ustrzykach Gornych. Skoro to najwyzsza gora, to niech nogi zlapia najpierw troche zaprawy na pomniejszych szczytach :)

Data: 2009-12-07 19:51:51
Autor: Wojciech Wierba
Bieszczady, wrzesień 2010
Depesz pisze:
Użytkownik "Wojciech Wierba" <wierba@mail.desy.de> napisał w wiadomości news:hfinv1$qg6$1it-news01.desy.de...
No to zaczynamy pisać plan.
1. Dzień I - samochodem Warszawa (8:00) - Polana (17:00) (~450 km = 8 h +zwiedzanie zapory w Solinie)
nocleg w Polanie - agroturystyka.
2. Dzień II - Polana - Chrewt - Łabiska (niebieski szlak) - Bukowinka - dol. Paniszczówki (koło ruin cerkwi żeremia bobrów)
Moklik - Polana
nocleg w Polanie - agroturystyka
3. Dzień III - Polana - Otryt (niebieski szlak) Chatka Socjologa - powrót stokówką do Polany
nocleg w Polanie - agroturystyka
4. Dzień IV - samochodem Polana (6:00) - Ustrzyki Górne (7:00) (32 km = 1h + zakwaterowanie)
podjazd do Wołosatego samochodem - Wołosate - Tarnica (niebieski/żołty) - Halicz - Wołosate (czerwony)
nocleg w schronisku/agroturystyce/hotelu Ustrzyki Górne
5. Dzień V - UG - Bukowe Berdo (czerwony/niebieski) - Widełki - UG (pwrót stopem ~7 km)
nocleg w UG - schronisko/agroturystyka/hotel
6. Dzień VI - samochodem UG (8:00) - Wyżniańska Przełęcz (9:00)
Przeł. Wyżniańska - Schronisko pod Rawkami - Mała Rawka - W. Rawka - Kremenaros - Schr p Rawkami -
Przeł. Wyżniańska (dzień odpoczynkowy)
(zielony/żołty/niebieski - powrót tą samą trasą)
przejazd do Wetliny
nocleg w Wetlinie - agroturystyka

Ciekawy plan, ale ja bym osobiscie wrzucil zdobywanie Tarnicy na koniec pobytu w Ustrzykach Gornych. Skoro to najwyzsza gora, to niech nogi zlapia najpierw troche zaprawy na pomniejszych szczytach :)


OK, Zamieńmy zatem Dzień 4 z 5

Pozdrawiam
WW

Data: 2009-12-09 08:15:00
Autor: jacob.p.pantz@gazeta.pl
Bieszczady, wrzesień 2010

> Ciekawy plan, ale ja bym osobiscie wrzucil zdobywanie Tarnicy na koniec > pobytu w Ustrzykach Gornych. Skoro to najwyzsza gora, to niech nogi zlapia > najpierw troche zaprawy na pomniejszych szczytach :)
> > OK, Zamieńmy zatem Dzień 4 z 5


nie (-; nie zmieniajcie ((-;

skoro to 'najważniejsze' pagóry w okolicy, to 'zaliczmy' je nim się pogoda sp..., a zaprawę już mamy,
boć poprzednie wzniesienia całkiem porównywalne Serdeczności,

Kuba

--


Data: 2009-12-07 13:29:16
Autor: wobo1704
Bieszczady, wrzesień 2010
Wojciech Wierba <wierba@mail.desy.de> napisał(a): 
No to zaczynamy pisać plan.
...
9. Dzień IX - nie mam pomysłu
nocleg ????

Pozdrawiam
Wojtek

Może Cisna- Okrąglik z powrotem do Cisnej drogą na wschodnim zboczu (droga ta biegnie trasa nieistniejącej trasy kolejki bieszczadzkiej).
Dojście do tej drogi dowolną ścieżką z grzbietu (np. z siodła pod Jasłem).
Zaleta -drogę tą przecina wiele czystych potoków (!), nie trzeba pokonywać wzniesień (dla mnie to ma znaczenie:). --


Data: 2009-12-07 19:53:10
Autor: Wojciech Wierba
Bieszczady, wrzesień 2010
wobo1704 pisze:
Wojciech Wierba <wierba@mail.desy.de> napisał(a): 
No to zaczynamy pisać plan.
...
9. Dzień IX - nie mam pomysłu
nocleg ????

Pozdrawiam
Wojtek

Może Cisna- Okrąglik z powrotem do Cisnej drogą na wschodnim zboczu (droga ta biegnie trasa nieistniejącej trasy kolejki bieszczadzkiej).
Dojście do tej drogi dowolną ścieżką z grzbietu (np. z siodła pod Jasłem).
Zaleta -drogę tą przecina wiele czystych potoków (!), nie trzeba pokonywać wzniesień (dla mnie to ma znaczenie:).
I IMHO to jest bardzo dobry pomysł.
Pozdrawiam
Wojtek
PS Zwłaszcza ta stokówka :-)

Data: 2009-12-07 18:55:27
Autor: Kwik
Bieszczady, wrzesień 2010
Wojciech Wierba pisze:

(ciach!)

Osobiscie zmodyfikowalbym ten plan tak, by Tarnica i Poloniny byly jak najpozniej, najlepiej w ostatnich dniach. Potem juz ciezko sie drepta po lesie ;-) Najfajniejsze jest stopniowanie - np. najpierw Jaslo z Cisnej (zejsc mozna przez Okraglik i Fereczata do Smereka, badz bez szlaku - do Strebowisk/Przyslupa, skad mozna wrocic/dojechac kolejka - jako jedna z atrakcji pobytu), potem Rawki, potem Wetlinska/Carynska i na samym koncu Tarnica (przy czym osobiscie polecalbym od drugiej strony, tj. Wolosate-Przel.Bukowska-Halicz-Tarnica).

Jesli jest jeszcze gdzies dzien wolny, to sugerowalbym wplecenie w progarmu wycieczki do zrodel Sanu - tam to jest dopiero koniec swiata ;-) Dodatkowo, mozna to potraktowac jako luzniejszy dzien "odpoczynku" i dluzszego spaceru.

Pozdrawiam i zycze milej wyprawy
Kwik

PS prosimy opisac po powrocie!

Data: 2009-12-06 23:58:02
Autor: szaman
Bieszczady, wrzesień 2010
Wojciech Wierba wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Proponuję zrobić listę najciekawszych/najpiękniejszych widokowo miejsc
i potem wpleść je w plan.
1. Tarnica, Halicz z Wołosatego lub Ustrzyk Górnych
2. Połonina Wetlińska, Smerek (Caryńską można sobie darować) z Wetliny
3. Rawki, Kremenaros ze schroniska po Rawkami (ew. drugi dzień połonina Caryńska)
4. Moklik, pasmo Żukowa, dolina Paniszczówki (żeremia bobrów) z Polany
5. Otryt (Chata Socjologa) z Polany
6. Okrąglik, Jasło z Cisnej

7. Może jeszcze Jeziorka Duszatyńskie np. z Komańczy
8,9. Bukowe Berdo + może w okolicy źródła Sanu (choć tam asfalt:/)

pozdrawiam,
Bartek

Data: 2009-12-07 08:50:59
Autor: Paweł Goleman
Bieszczady, wrzesień 2010

Użytkownik "Wojciech Wierba" <Wojciech.Wierba@ifj.edu.pl> napisał w wiadomości news:hfh2ls$e3$1it-news01.desy.de...


Proponuję zrobić listę najciekawszych/najpiękniejszych widokowo miejsc
i potem wpleść je w plan.
1. Tarnica, Halicz z Wołosatego lub Ustrzyk Górnych
2. Połonina Wetlińska, Smerek (Caryńską można sobie darować) z Wetliny
3. Rawki, Kremenaros ze schroniska po Rawkami (ew. drugi dzień połonina Caryńska)
4. Moklik, pasmo Żukowa, dolina Paniszczówki (żeremia bobrów) z Polany
5. Otryt (Chata Socjologa) z Polany
6. Okrąglik, Jasło z Cisnej

pewnie można by długo... ale

- Krywe, Hulskie
- okolice Nasicznego ( powsie Caryńskie i Dwernik Kamień )

g.

Data: 2009-12-09 08:26:55
Autor: jacob.p.pantz@gazeta.pl
Bieszczady, wrzesień 2010

pewnie można by długo... ale

- Krywe, Hulskie
- okolice Nasicznego ( powsie Caryńskie i Dwernik Kamień )


Lesko z bóżnicą i kirkutem + Kamień Leski
Sanok - poza wspomnianym MBL - w zamku ikony ...i Beksiński (-;
samochodem - cerkwie: Smolnik (n.Sanem), w dol. Osławy, w ok. Ustrzyk Dln.
(wypreparowane w MBL to substytuty)
bieszczadzka kolejka leśna (choć na stacji...)
na dojeździe w W-wy może Blizne ...a z 2giej mańki - Krasiczyn? ((-;
....

Serdeczności,

Kuba

--


Data: 2009-12-09 08:39:16
Autor: Paweł Goleman
Bieszczady, wrzesień 2010

Użytkownik <jacob.p.pantz@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:0599.00000455.4b1f513fnewsgate.onet.pl...

Lesko z bóżnicą i kirkutem + Kamień Leski
Sanok - poza wspomnianym MBL - w zamku ikony ...i Beksiński (-;
samochodem - cerkwie: Smolnik (n.Sanem), w dol. Osławy, w ok. Ustrzyk Dln.
(wypreparowane w MBL to substytuty)
bieszczadzka kolejka leśna (choć na stacji...)
na dojeździe w W-wy może Blizne ...a z 2giej mańki - Krasiczyn? ((-;

taaak.. to sa dobre propozycje w wypadku kiepskiej pogody, a poniewaz nie sadze by przez 10 dni bylo bezdeszczowo i bezchmurnie, wiec  ... ;-)

g.

Data: 2009-12-09 09:02:40
Autor: jacob.p.pantz@gazeta.pl
Bieszczady, wrzesień 2010

taaak.. to sa dobre propozycje w wypadku kiepskiej pogody, a poniewaz nie sadze by przez 10 dni bylo bezdeszczowo i bezchmurnie, wiec  ... ;-)

ano - w tzw. zwykłych warunkach (-;
(acz poruszając się własnym transportem warto na chwilę zatrzymać się przy i tak mijanych stertach drewna, nawet pod słoneczkiem...)

Serdeczności,

Kuba

--


Data: 2009-12-09 08:54:48
Autor: Michał
Bieszczady, wrzesień 2010
jacob.p.pantz@gazeta.pl pisze:
na dojeździe w W-wy może Blizne ...a z 2giej mańki - Krasiczyn? ((-;

O, to dobra rada w kwestii "mniej górskiej" ;)
Krasiczyn to bardzo fajne miejsce i też polecam odwiedzenie go "po drodze", a chwilę wcześniej jest Przemyśl, który też polecam, bardzo ładne i sympatyczne miasto.

Data: 2009-12-08 11:02:51
Autor: Przemek Muszynski
Bieszczady, wrzesień 2010
Wojciech Wierba wrote:
Stanisław Remuszko pisze:
Szanowni Państwo, dzień dobry

Dzień dobry Staszku (ja/my tu nie państwo) :-)


Ale może październik jest lepszy od września?

Na razie bez planu, ale o terminie.
Patrząc w kalendarz polecałbym początek października, ale..
Pełnia Księżyca jest 23 września i dopiero 23 października.
A jak wiadomo, dni po pełni Księżyca charakteryzują się stabilną,
na ogół dobrą pogodą.

Czy aby na pewno tak jest z tą pełnią? Też mam takie _wrażenie_, ale szukałem w necie i znalazłem tylko niczym niepoparte opinie. Natomiast dla tezy przeciwnej, tzn. że pełnia nie ma żadnego wpływu na pogodę, znalazłem opinię kogoś, kto miał dostęp do jakiejś bazy pogodowej i porównał te dane z okresami pełni. Wytłumaczeniem tego wrażenia miało być, że pełnie zauważamy (zwracamy na nią uwagę) i łączymy ją z pogodą. A jeśli nawet jest super pogoda ale nów, to i tak tego niezauważamy. Jakieś inne opinie, doświadczenia?

p.

Data: 2009-12-08 12:01:55
Autor: Jarek Kardasz
Bieszczady, wrzesień 2010
Dnia Tue, 08 Dec 2009 11:02:51 +0100, Przemek Muszynski napisał(a):

Wojciech Wierba wrote:
Stanisław Remuszko pisze:
Szanowni Państwo, dzień dobry

Dzień dobry Staszku (ja/my tu nie państwo) :-)


Ale może październik jest lepszy od września?

Na razie bez planu, ale o terminie.
Patrząc w kalendarz polecałbym początek października, ale..
Pełnia Księżyca jest 23 września i dopiero 23 października.
A jak wiadomo, dni po pełni Księżyca charakteryzują się stabilną,
na ogół dobrą pogodą.

Czy aby na pewno tak jest z tą pełnią? Też mam takie _wrażenie_, ale szukałem w necie i znalazłem tylko niczym niepoparte opinie. Natomiast dla tezy przeciwnej, tzn. że pełnia nie ma żadnego wpływu na pogodę, znalazłem opinię kogoś, kto miał dostęp do jakiejś bazy pogodowej i porównał te dane z okresami pełni. Wytłumaczeniem tego wrażenia miało być, że pełnie zauważamy (zwracamy na nią uwagę) i łączymy ją z pogodą. A jeśli nawet jest super pogoda ale nów, to i tak tego niezauważamy. Jakieś inne opinie, doświadczenia?

To co piszesz zupełnie zgadza się z moimi obserwacjami. Niejednokrotnie
wybierałem się specjalnie w góry w okresie bliskim pełni, aby mieć w miarę
jasno w nocy (często chodzę po górach po zmroku) i okazywało się, że na nic
się to nie zdało, bo było zbyt duże zachmurzenie, opady itd.


--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

Data: 2009-12-08 12:24:05
Autor: Olin
Bieszczady, wrzesień 2010
Dnia Tue, 8 Dec 2009 12:01:55 +0100, Jarek Kardasz napisał(a):

 Niejednokrotnie
wybierałem się specjalnie w góry w okresie bliskim pełni, aby mieć w miarę
jasno w nocy (często chodzę po górach po zmroku) i okazywało się, że na nic
się to nie zdało, bo było zbyt duże zachmurzenie, opady itd.

Może chociaż łatwiej niż zwykle było spotkać wilkołaka.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Ludzie stanu dziewiczego otrzymają sto procent nagrody w niebiesiech,
owdowiali sześćdziesiąt procent, a żonaci trzydzieści procent."
św. Tomasz z Akwinu
(Summa Theologiae 2-2 q.152)

Data: 2009-12-07 17:43:32
Autor: Stanisław Remuszko
Przez internet?
Szanowni Państwo,  dziękuję wszystkim Miłym P.T. Doradcom, Wasze wskazówki i uwagi są dla mnie wprost bezcenne, serio!!!
Mam jedno pytanie techniczne: czy istnieje (prócz kopiowania mejl po mejlu) jakiś sposób, aby udostępnić komuś przez internet niniejszą wymianę zdań? Gdyby to była strona www - wysłałbym link, a tak co można zrobić?
Z respektem i wdzięcznością :-)
Stanisław Remuszko

Data: 2009-12-07 18:02:01
Autor: Marcin Kysiak
Przez internet?
Stanisław Remuszko pisze:

Mam jedno pytanie techniczne: czy istnieje (prócz kopiowania mejl po mejlu) jakiś sposób, aby udostępnić komuś przez internet niniejszą wymianę zdań? Gdyby to była strona www - wysłałbym link, a tak co można zrobić?

http://tinyurl.com/ylbba84

Pozdrawiam,
Marcin

--
Marcin Kysiak
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

Data: 2009-12-07 18:04:11
Autor: Grzegorz Lipnicki
Przez internet?

Użytkownik "Stanisław Remuszko" <remuszko@nospamneostrada.pl>

Mam jedno pytanie techniczne: czy istnieje (prócz kopiowania mejl po mejlu) jakiś sposób, aby udostępnić komuś przez internet niniejszą wymianę zdań? Gdyby to była strona www - wysłałbym link,

jest tego trochę, np.:

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,48205.html?group=pl.rec.gory&tid=1137113&pid=&strona=0


 g.

Data: 2009-12-07 18:07:29
Autor: Paweł Goleman
Przez internet?

Użytkownik "Stanisław Remuszko" <remuszko@nospamneostrada.pl> napisał w wiadomości news:hfjc3b$kof$1nemesis.news.neostrada.pl...

powinno tak pojsc ;-)
http://groups.google.com/group/pl.rec.gory/browse_thread/thread/5297e8a7af9c1740#
albo i krocej
http://www.tinyurl.pl/?2ewrokMO

pozdrawiam
g.

Data: 2009-12-07 21:38:41
Autor: Stanisław Remuszko
Z mapą w ręku
Oj, Dobrodzieje Moi, kłaniam się nisko.
Dzięki tym Panów radom, wszystko mam na widelcu. Przejrzyście, chronologicznie i przepięknie. Zaraz wyślę mojej ślicznej Kasi. Dzięki wielkie!
Z respektem
Remuszko
P.S. A teraz proszę o czas, aby te fascynujące wieści przetrawić z mapą (i Kasią) w ręku.  Jutro jadę kupić mapy, Kasia zaś przyjeżdża na weekend...
Serdeczności :-).
R.


Użytkownik "Stanisław Remuszko" <remuszko@nospamneostrada.pl> napisał w wiadomości news:hfjc3b$kof$1nemesis.news.neostrada.pl...
Szanowni Państwo,  dziękuję wszystkim Miłym P.T. Doradcom, Wasze wskazówki i uwagi są dla mnie wprost bezcenne, serio!!!
Mam jedno pytanie techniczne: czy istnieje (prócz kopiowania mejl po mejlu) jakiś sposób, aby udostępnić komuś przez internet niniejszą wymianę zdań? Gdyby to była strona www - wysłałbym link, a tak co można zrobić?
Z respektem i wdzięcznością :-)
Stanisław Remuszko


Data: 2009-12-07 22:33:45
Autor: Kwik
Z mapą w ręku
Pozwole sobie zwrocic uwage jeszcze na jedna sprawe, czysto techniczna - na grupach dyskusyjnych panuje zwyczaj wycinania niepotrzebnych cytatow, a jesli jakis pozostawiamy - odnosimy sie do niego pod spodem. W przypadku dluzszych watkow ulatwia to czytanie i zrozumienie dyskusji. Prosze wybaczyc "pouczanie", ale wierze ze w przypadku zamiaru poslugiwania sie grupami w wiekszym zakresie - uwaga ta moze ulatwic codzienne zycie.

Na pl.rec.gory nie ma z tym wiekszego problemu, ale jesli przyjdzie kiedys do glowy spytac np. o trase na pl.misc.samochody... ;-)

Pozdrawiam
Kwik

Data: 2009-12-07 23:10:49
Autor: wobo1704
Z mapą w ręku
Stanisław Remuszko <remuszko@nospamneostrada.pl> napisał(a): ...
P.S. A teraz proszę o czas, aby te fascynujące wieści przetrawić z mapą (i Kasią) w ręku.  Jutro jadę kupić mapy, Kasia zaś przyjeżdża na weekend...
Serdeczności :-).
R.
> Stanisław Remuszko

Wszystkie proponowane trasy (i wiele innych) są godne przedreptania.
Wydaje mi się jednak, że to jest program dla trzydziestolatka.
Dlatego pozwalam sobie nieśmiało zaproponować rozłożyć ten program na dwa wyjazdy. Dodatkowo przewidzieć jeszcze dni odpoczynku.
Można takie dnie wykorzystać na samochodowe wycieczki do innych wspaniałych miejsc w Bieszczadach.
Doskonałe opisy są w zakładce 'warto zobaczyć' na witrynie
http://www.twojebieszczady.pl/

Ps. Wiem jednak z własnego doświadczenia (niestety), że po '60-tce' rozsądek nakazuje staranniej mierzyć zamiary.

Pozdrawiam serdecznie
wobo



--


Data: 2009-12-09 08:31:39
Autor: jacob.p.pantz@gazeta.pl
Z mapą w ręku

P.S. A teraz proszę o czas, aby te fascynujące wieści przetrawić z mapą (i Kasią) w ręku.  

co do Kasi - się nie odniosę,
ale mapę (i przewodnik) to warto było przejrzeć może przed pytaniem... ....lub zamiast? ((-;

Jutro jadę kupić mapy

jeśli tego nie zrobiłeś jeszcze - jedź na Grójecką do Sklepu Podrożnika
i nabądź mapy Ruthenus i/lub Compass, przewodnik zaś - Rewasz

Serdeczności,

Kuba


--


Data: 2009-12-08 23:26:52
Autor: live_evil
Przez internet?
Stanisław Remuszko pisze:
Mam jedno pytanie techniczne: czy istnieje (prócz kopiowania mejl po mejlu) jakiś sposób, aby udostępnić komuś przez internet niniejszą wymianę zdań? Gdyby to była strona www - wysłałbym link, a tak co można zrobić?


http://groups.google.pl/group/pl.rec.gory/topics?gvc=1


--
live_evil

Bieszczady, wrzesień 2010

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona