Temat związany z górami choć nie o górach.
Może po oglądnięciu niektórzy przychylniej popatrzą na paralotniarza w
powietrzu i nie będą krzyczeć że po ich niebie latamy :)

http://vimeo.com/7840091

Wyprzedzając niektóre wypowiedzi chcę powiedzieć iż Parki Narodowe
Staramy się mimo wszystko omijać w bezpiecznej odległości.

Pozdrawiam
Misiek Warda
www.karpaty-team.pl
vimeo.com/xcmichal

On Dec 2, 2:14 pm, "Misiek W." <xcmic...@gmail.com> wrote:

Temat związany z górami choć nie o górach.
Może po oglądnięciu niektórzy przychylniej popatrzą na paralotniarza w
powietrzu i nie będą krzyczeć że po ich niebie latamy :)

Fajny film, fajne hobby. A frustratami sie nie przejmuj :-)

Misiek W. pisze:

Wyprzedzając niektóre wypowiedzi chcę powiedzieć iż Parki Narodowe
Staramy się mimo wszystko omijać w bezpiecznej odległości.

"Staracie się", powiadasz... I w "bezpiecznej odległości", oczywiście jesteście największymi specjalistami od jej określania. O - jakże by inaczej - wszyscy paralotniarze zgadzają sie z twoim zdaniem, kochają przyrodę i dokarmiają ptaszki zimą.

Weź i się nie podkładaj.

Jeśli chodzi o film, to wytrzymałem kilkanaście sekund, landrynkowe kolory z napisami rodem z wenezuelskiego serialu to nie moja estetyka. Ale to kwestia gustu.


--
bans

Witam!
On Dec 2, 3:29 pm, bans <g...@o2.pl> wrote:
(...)

"Staracie się", powiadasz... I w "bezpiecznej odległości", oczywiście
jesteście największymi specjalistami od jej określania. O - jakże by
inaczej - wszyscy paralotniarze zgadzają sie z twoim zdaniem, kochają
przyrodę i dokarmiają ptaszki zimą.

(...)
Tak konkretnie, jakie szkody czynią paralotniarze? W PN, bądź poza
nim?
pozdrawiam,
Filip

On 2 Gru, 16:01, Filip <f...@wp.pl> wrote:

Witam!
On Dec 2, 3:29 pm, bans <g...@o2.pl> wrote:
(...)> "Staracie się", powiadasz... I w "bezpiecznej odległości", oczywiście
> jesteście największymi specjalistami od jej określania. O - jakże by
> inaczej - wszyscy paralotniarze zgadzają sie z twoim zdaniem, kochają
> przyrodę i dokarmiają ptaszki zimą.

(...)
Tak konkretnie, jakie szkody czynią paralotniarze? W PN, bądź poza
nim?
pozdrawiam,
Filip

Dobry wieczór (szurnięcie nóżką)
Więc omijają. Chociaż nie muszą. A może muszą?
Kolejny przykład niezborności polskiego prawa?
Z jednej strony "Ustawa o ochronie przyrody", a z drugiej "Prawo
lotnicze".
Z trzeciej dyrektor Parku i jego (Parku) regulamin.
Spójrz tu:
http://lotnictwo.net.pl/7-inne/39-rozne_rozmowki_tylko_lotnicze/7864-paralotniarze_precz_z_bieszczadow.html
Oczywiście, jeśli taki paralotniarz wyląduje na terenie BPN poza
szlakiem...
O... to wtedy można go osikowym kołkiem...
Ale jeśli nie wyląduje?
Nawiasem pisząc, piękne rude jesienne tatrzańskie barwy też miło się
ogląda... ;-)

--
Pozdrawiam
Artur Krupiński
www.tatrydlakazdego.pl

Koniecznie należy paralotniarzom poobcinać dzioby i szpony !

--

Tak konkretnie, jakie szkody czynią paralotniarze? W PN, bądź poza
nim?

Chyba wszystko na ten temat powiedziano na:
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4240
Wzięte z tej dyskusji jedno zadnie, ktore mi się podoba: "Najczęściej
zakazy dla maluczkich są po to żeby WIELCY mogli robić co im się
podoba"

Witam!
On Dec 3, 9:37 am, serak <se...@poczta.onet.pl> wrote:

> Tak konkretnie, jakie szkody czynią paralotniarze? W PN, bądź poza
> nim?

Chyba wszystko na ten temat powiedziano na:http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4240
Wzięte z tej dyskusji jedno zadnie, ktore mi się podoba: "Najczęściej
zakazy dla maluczkich są po to żeby WIELCY mogli robić co im się
podoba"

Trochę przydługie, na początku zauważyłem przerzucanie się
paragrafami, a ja zadałem konkretne pytanie jakie szkody czynią
paralotniarze. Wypowiedź dyrektora BPN z Nowin Rzeszowskich "W jaki
sposób paralotnie negatywnie wpływają na parkową przyrodę? - Rzucając
cień, płoszą zwierzynę." przypomniała mi pytanie "Co żołnierz ma
podłóżkiem". Logika odpowiedzi podobna.
Pozdrawiam,
Filip

paragrafami, a ja zadałem konkretne pytanie jakie szkody czynią
paralotniarze. Wypowiedź dyrektora BPN z Nowin Rzeszowskich "W jaki
sposób paralotnie negatywnie wpływają na parkową przyrodę? - Rzucając
cień, płoszą zwierzynę." przypomniała mi pytanie "Co żołnierz ma
podłóżkiem". Logika odpowiedzi podobna.

Nie sądzę. To nie jest płoszenie, bo uciekają. To np jest
niezakładanie gniazd. A gdzie w końcu maj je założyć jak nie w PN?
Dla mnie jest logika. Druga rzecz, to starty i lądowania. Nie da się
tego kontrolowac i zamykać w obrębie istniejacych szlaków.
Dodatkowo, gdyby np zezwolić starty na Połoninie Caryńskiej, byłoby
tam zapewne w dobrych warunkach koło 20 "lotników" jednoczesnie. Nie
nalezy więc zezwalać jednemu (szkody praktycznie żadne), by nie
pojawiło się dwudziestu.
A tak swoją drogą to chciałoby się po - offroadować, poskuterować,
polatać, porowerować, poimprezowac, pobiwakować, ponartować- bo jest
tak tam pięknie. Każde takie pojedyncze zdarzenie jest malo szkodliwe.
I to stanowi argument dla poszukujacych logiki na swoją korzyść.
Liczy się jednak suma.

Witam!
On Dec 3, 11:56 am, serak <se...@poczta.onet.pl> wrote:
(...)

A tak swoją drogą to chciałoby się po - offroadować, poskuterować,
polatać, porowerować, poimprezowac, pobiwakować, ponartować- bo jest
tak tam pięknie. Każde takie pojedyncze zdarzenie jest malo szkodliwe..
I to stanowi argument dla poszukujacych logiki na swoją korzyść.
Liczy się jednak suma.

I tu leży pies pogryziony, ja się stanowczo nie zgadzam na wrzucanie
do jednego wora paralotniarzy z motorowcami różnej maści. Jak będziemy
tak robić, to potem nie dziwmy się, że właściwy urzędnik wysokiej
rangi mówi o świstakach i Polakach zyskując aplauz publiczności. I to
by było na tyle.
Pozdrawiam,
Filip

tak robić, to potem nie dziwmy się, że właściwy urzędnik wysokiej
rangi mówi o świstakach i Polakach zyskując aplauz publiczności. I to
by było na tyle.

A kto to taki ten "właściwy urzędnik wysokiej  rangi"?

A kto to taki ten "właściwy urzędnik wysokiej  rangi"?

Tokarczuk;
http://www.tygodnik.com.pl/numer/2738/index.html

"Tatry powinny być dla Polaków, a nie tylko dla świstaków" - powiedział, odwołując dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego, minister środowiska


 g.

Dnia Thu, 3 Dec 2009 02:56:44 -0800 (PST), serak napisał(a):

 To nie jest płoszenie, bo uciekają. To np jest
niezakładanie gniazd. A gdzie w końcu maj je założyć jak nie w PN?

Dla mnie to wszystko brzmi bardzo przekonywająco i stopniowo staję się
gorącym zwolennikiem wystrzelania wilków, nie tylko w PN-ach, bo stresują
sarny & jelenie.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Najlepiej ze wszystkich mają lekarze; ich sukcesy biegają po świecie, zaś
niepowodzenia zakopuje się w ziemi."
 Jacques Tati

Dla mnie to wszystko brzmi bardzo przekonywająco i stopniowo staję się
gorącym zwolennikiem wystrzelania wilków, nie tylko w PN-ach, bo stresują
sarny & jelenie.

Długo sie do tego przekonywałeś?

Dnia Thu, 3 Dec 2009 03:38:04 -0800 (PST), serak napisał(a):

Długo sie do tego przekonywałeś?

Twoje argumenty i błyskotliwość mają działanie natychmiastowe.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kiedy widzisz kobietę, pamiętaj, to diabeł!
 Ona jest swoistym piekłem!"
papież Pius II

Twoje argumenty i b yskotliwo maj dzia anie natychmiastowe.

[OT] A propos. Odnoszę wrażenie, że zabierając głos w różnych
dyskusjach starasz się imponować błyskotliwością i dowcipem. Zresztą
przytaczane cytaty dopełniaj tego wrażenia.
Jeżeli kierujesz do mnie, wiedz że nie warto. Rozumiem, że masz jakis
osobisty uraz do mnie (?), nie wiem dlaczego, lub wyznaczyłeś sobie
jakąś misję. Też nie warto. Wyluzuj trochę i nie napinaj się tak.
Takie prężenie muskułow intelektu zostaw na lepsze okazje.
Pozdrawiam.

Dnia Thu, 3 Dec 2009 03:56:16 -0800 (PST), serak napisał(a):

błyskotliwością i dowcipem. .....
Jeżeli kierujesz do mnie, wiedz że nie warto.

Zauważyłem powyższe dość dawno.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie
zmienia."
autor nieznany

Zauważyłem powyższe dość dawno.

Tylko po co, skoro zauważyłeś to "dość dawno"?

Dnia Thu, 3 Dec 2009 04:03:17 -0800 (PST), serak napisał(a):

Tylko po co, skoro zauważyłeś to "dość dawno"?

Upajam się samym sobą.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
 Niestety, jest to rząd."
Woody Allen

Upajam się samym sobą.

Oj dzieciaku, dzieciaku...

Dnia Thu, 3 Dec 2009 04:16:49 -0800 (PST), serak napisał(a):

 dzieciaku, dzieciaku...

Grupowicze starsi służbą zaliczają mnie jednak do młodzieńców.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Odnosi się wrażenie, jakby wszystkie siły zła przystąpiły z pasją
 do kamienowania Ojca Dyrektora. Nie ma bowiem dnia, aby w artykułach,
 audycjach, filmach, wiadomościach itp. nie było obelg i manipulacji,
 których głównym celem jest ojciec Tadeusz Rydzyk."
prof. Janusz Kawecki

Olin pisze:

Grupowicze starsi służbą zaliczają mnie jednak do młodzieńców.

Czy w związku z powyższą deklaracją mógłbym poprosić Cię młodzieńcze cobyś akademickie dysputy na temat imperiów medialnych toczył w miejscu bardziej do tego przeznaczonym?

--
pozdrawiam
any

Dnia Fri, 04 Dec 2009 10:57:42 +0100, any napisał(a):

Czy w związku z powyższą deklaracją mógłbym poprosić Cię młodzieńcze cobyś akademickie dysputy na temat imperiów medialnych toczył w miejscu bardziej do tego przeznaczonym?

Skoro Ojciec Jan tak uprzejmie odbiera mi głos, muszę sie podporządkować,
choć to nie mnie każda fraza z tej michnikowej gazety sprawia niewysłowioną
trudność.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Towarzysze! Gdybyśmy mieli walcownie blach cienkich to robilibyśmy
najlepsze w świecie konserwy mięsne...ale nie mamy mięsa"
 przypisywane Władysławowi Gomułce

czeŚĆ,
 ... a dzień taki sam u nas jak u Was,
 napisał serak na pl.rec.gory do nas:

> Twoje argumenty i b yskotliwo maj dzia anie natychmiastowe.
[OT] A propos. Odnoszę wrażenie, że zabierając głos w różnych

Prośba/uwaga techniczna.
Wstaw w swoje listy "wrotkę", czyli choćby skrótową informację komu odpowiadasz.

Pozdrawiam.

Filip pisze:

sposób paralotnie negatywnie wpływają na parkową przyrodę? - Rzucając
cień, płoszą zwierzynę." przypomniała mi pytanie

Ależ jesteś w najbłędniejszym błędzie...
Obserwowałem kiedyś kruka siedzącego na skałach na Płaczliwym Rohaczu.
Piękny widok - w pewnym momencie zerwał się do lotu nad dol. Smutną, jeszcze piękniejszy widok, momentalnie rozgwidały się świstaki zaniepokojone cieniem ptaszyska.
Zobacz jak takie traumatyczne wydarzenie wpłynie na psychikę tych niewinnych stworzeń.
Jaka to trauma dla nich jest?
I teraz wyobraź sobie stada glajciarzy masowo cieniujących peeny, zwierzęta przestaną się paść, ptaki jaja składać - tragedia po prostu...

Wszystkim szukającym wyjaśnienia fenomenu zakazu wszystkiego dla wszystkich polecam lekturę dzieł p. Andrzeja Struga...

--
pozdrawiam
any

I teraz wyobraź sobie stada glajciarzy masowo cieniujących peeny,
zwierzęta przestaną się paść, ptaki jaja składać - tragedia po prostu...

Stad glajciarzy nigdy nie będzie nad połoninami z jednego prostego
powodu. Żadnemu z nas nie będzie chciało się taszczyć 20kg i więcej
plecaka 1,5h na Tarnice czy inną Wetlińską. Dlatego naruszenia strefy
PN są incydentalne.
Nie wiej jak paralotnia bez silnika oddziałuje na inne zwierzęta ale
latamy na takiej jednej górce koło krosna na której często pasą się
sarny, które nie wykazują oznak paniki. Może to kwestia
przyzwyczajenia. Podobne interakcje mamy z myszołowami i jastrzębiami.
Może rzeczywiście mniejsze zwierzątka się nas boją, ale to dobry znak,
znaczy się mają wyrobione zdrowe odruchy :)

Pozdrawiam
Misiek

Misiek W. pisze:

Stad glajciarzy nigdy nie będzie...

No! ;-)
I jeszcze kilku innych równie prostych powodów.

latamy na takiej jednej górce koło krosna na której często pasą się
sarny, które nie wykazują oznak paniki.

Raczej sarnom nie zagraża nic z powietrza, więc ich czujność jest nastawiona na coś innego. Ale to mniej więcej to samo.

znaczy się mają wyrobione zdrowe odruchy :)

Zgadza się.

IMHO naprawdę usilnie zachęcam, zwłaszcza Ciebie do sięgnięcia do niektórych ustępów z ww autora.

A na serio, nie potrzebujesz się tłumaczyć, ja co prawda nie znam się na latynoskich serialach, ale mnie i jak sądzę kilku innych osób kolorystyka wczesnego świtu zupełnie nie razi.

--
pozdrawiam
any

Dnia Thu, 3 Dec 2009 00:37:22 -0800 (PST), serak napisał(a):

Wzięte z tej dyskusji jedno zadnie, ktore mi się podoba: "Najczęściej
zakazy dla maluczkich są po to żeby WIELCY mogli robić co im się
podoba"

To jest bardzo fajna koncepcja - może ktoś wie jak "załapać się" do grupy
WIELCY ?

--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

On 3 Gru, 09:37, serak <se...@poczta.onet.pl> wrote:

> Tak konkretnie, jakie szkody czynią paralotniarze? W PN, bądź poza
> nim?

Chyba wszystko na ten temat powiedziano na:http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4240
Wzięte z tej dyskusji jedno zadnie, ktore mi się podoba: "Najczęściej
zakazy dla maluczkich są po to żeby WIELCY mogli robić co im się
podoba"

Zlitujcie się. zaczynam się obawiać, że jak otworzę lodówkę to wyleci
z niej paralotniarz. Dyr BdPN wyłożył nie raz swoje racje. Nie wolno
Wam lądować i startować w parku narodowym.

Użytkownik <lucynapsciuk@gmail.com> napisał w wiadomości news:69cfc2f0-82d0-404e-b976-7cf487c77b59g25g2000vbl.googlegroups.com...
On 3 Gru, 09:37, serak <se...@poczta.onet.pl> wrote:

> Tak konkretnie, jakie szkody czynią paralotniarze? W PN, bądź poza
> nim?

Chyba wszystko na ten temat powiedziano na:http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4240
Wzięte z tej dyskusji jedno zadnie, ktore mi się podoba: "Najczęściej
zakazy dla maluczkich są po to żeby WIELCY mogli robić co im się
podoba"

Zlitujcie się. zaczynam się obawiać, że jak otworzę lodówkę to wyleci
z niej paralotniarz. Dyr BdPN wyłożył nie raz swoje racje. Nie wolno
Wam lądować i startować w parku narodowym.

Startować nie wolno - lądować WOLNO w sytuacjach awaryjnych - bez znaczenia czy to poligon czy Park Narodowy
W aytuacji awaryjnej wolno lądować wszędzie - za ewentualne szkody odpowiada macierzysta organizacja pilota bądź jego ubezpieczyciel itp.
pozdr
Stefan

Dnia śro, 02 gru 2009 tako rzecze Filip:

"Staracie się", powiadasz... I w "bezpiecznej odległości", oczywiście
jesteście największymi specjalistami od jej określania. O - jakże by
inaczej - wszyscy paralotniarze zgadzają sie z twoim zdaniem, kochają
przyrodę i dokarmiają ptaszki zimą.

(...)
Tak konkretnie, jakie szkody czynią paralotniarze? W PN, bądź poza
nim?

Jeżeli to mowa o takiej paralotni z motorkiem w d... (bo się nie
znam), to to pierdzi okrutnie :/. Żegnaj ciszo i spokoju...


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Witam!
On Dec 3, 8:27 am, Paweł Suwiński <drac...@wp.pl> wrote:
(...)

Jeżeli to mowa o takiej paralotni z motorkiem w d... (bo się nie
znam), to to pierdzi okrutnie :/. Żegnaj ciszo i spokoju...

Łaskawie zapoznaj się z filmem, a potem komentuj. Chyba, że jesteś
duchowym spadkobiercą Franza Fischera. Pozdrawiam,
Filip

Dnia czw, 03 gru 2009 tako rzecze Filip:

Witam!
On Dec 3, 8:27 am, Paweł Suwiński <drac...@wp.pl> wrote:
(...)

Jeżeli to mowa o takiej paralotni z motorkiem w d... (bo się nie
znam), to to pierdzi okrutnie :/. Żegnaj ciszo i spokoju...

Łaskawie zapoznaj się z filmem, a potem komentuj.

Dlatego napisałem "jeżeli", a film mi się właśnie nie otwiera
(FF-2.0.2, flash v.10, linux 2.4).

Chyba, że jesteś duchowym spadkobiercą Franza Fischera.

Nic mi o tym nie wiadomo ;).


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

On 3 Gru, 09:22, Paweł Suwiński <drac...@wp.pl> wrote:

Dnia czw, 03 gru 2009 tako rzecze Filip:

> Witam!
> On Dec 3, 8:27 am, Paweł Suwiński <drac...@wp.pl> wrote:
> (...)
>> Jeżeli to mowa o takiej paralotni z motorkiem w d... (bo się nie
>> znam), to to pierdzi okrutnie :/. Żegnaj ciszo i spokoju...
> Łaskawie zapoznaj się z filmem, a potem komentuj.

Dlatego napisałem "jeżeli", a film mi się właśnie nie otwiera
(FF-2.0.2, flash v.10, linux 2.4).

> Chyba, że jesteś duchowym spadkobiercą Franza Fischera.

Nic mi o tym nie wiadomo ;).

--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Ja mam Ubunciaka 9.04 FF3.0 Flash 10.0 jądro 2.6
śmiga mi ino gwizd

Pozdrawiam
Misiek

Co do Paralotniarzy z pierdzikułkami w dupce to masz niestety świętą
racje, ale film jest jednak o tych co latają bez.

Użytkownik "Misiek W." <xcmichal@gmail.com> napisał w wiadomości news:f906c745-c14f-4913-a030-acf9eb2b74809g2000yqa.googlegroups.com...

Ja mam Ubunciaka 9.04 FF3.0 Flash 10.0 jądro 2.6
śmiga mi ino gwizd

Windows Vista też żadnych problemów nie robi. Odpala od "klicka" ;)
A film świetny.

On 2 Gru, 15:29, bans <g...@o2.pl> wrote:

Misiek W. pisze:

> Wyprzedzając niektóre wypowiedzi chcę powiedzieć iż Parki Narodowe
> Staramy się mimo wszystko omijać w bezpiecznej odległości.

"Staracie się", powiadasz... I w "bezpiecznej odległości", oczywiście
jesteście największymi specjalistami od jej określania. O - jakże by
inaczej - wszyscy paralotniarze zgadzają sie z twoim zdaniem, kochają
przyrodę i dokarmiają ptaszki zimą.

Weź i się nie podkładaj.

Wszystkie ujęcia z PN były robione z ziemi i zauważ że nie ma na nich
paralotniarzy (jeszcze kamere na Smerek chyba moge sobie wnieść),
reszta ujęć była robiona w okolicach Roztok Górnych, to chyba zdaje
się bezpieczna odległość od Parku Narodowego.
Jest jedno ujęcie paralotniarza w PN, ale paralotnia jest w plecaku i
gość maszeruje asfaltowymi serpentynami. Z plecakiem po głównej drodze
chodzić jeszcze nam nie zabronili.
Mogę Ci przekazać wszystkie swoje traki z gps-a z latania w
Bieszczadach, z których wynika że w ani jednym przypadku nie wleciałem
do BPN.
Bieszczady to nie tylko Park Narodowy. A dokarmianie ptaszków
zostawiam tobie, dobrze ci wyjdzie na zdrowie

A mi sie podobalo..

Dobre to jest

Marcin

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:hf5tmt$f9d$1mx1.internetia.pl...

Misiek W. pisze:

Wyprzedzając niektóre wypowiedzi chcę powiedzieć iż Parki Narodowe
Staramy się mimo wszystko omijać w bezpiecznej odległości.

"Staracie się", powiadasz... I w "bezpiecznej odległości", oczywiście jesteście największymi specjalistami od jej określania. O - jakże by inaczej - wszyscy paralotniarze zgadzają sie z twoim zdaniem, kochają przyrodę i dokarmiają ptaszki zimą.

Weź i się nie podkładaj.

Jeśli chodzi o film, to wytrzymałem kilkanaście sekund, landrynkowe kolory z napisami rodem z wenezuelskiego serialu to nie moja estetyka. Ale to kwestia gustu.


-- bans

bans pisze:

Misiek W. pisze:

Wyprzedzając niektóre wypowiedzi chcę powiedzieć iż Parki Narodowe
Staramy się mimo wszystko omijać w bezpiecznej odległości.

"Staracie się", powiadasz... I w "bezpiecznej odległości", oczywiście jesteście największymi specjalistami od jej określania. O - jakże by inaczej - wszyscy paralotniarze zgadzają sie z twoim zdaniem, kochają przyrodę i dokarmiają ptaszki zimą.

Weź i się nie podkładaj.

Jeśli chodzi o film, to wytrzymałem kilkanaście sekund, landrynkowe kolory z napisami rodem z wenezuelskiego serialu to nie moja estetyka. Ale to kwestia gustu.

zgodnie z oczekiwaniami..... ;)

M.

Użytkownik "Misiek W." <xcmichal@gmail.com> napisał w wiadomości news:4bcc8b89-52d5-448f-9045-48145ab48296r5g2000yqb.googlegroups.com...
Temat związany z górami choć nie o górach.
Może po oglądnięciu niektórzy przychylniej popatrzą na paralotniarza w
powietrzu i nie będą krzyczeć że po ich niebie latamy :)

http://vimeo.com/7840091

Wyprzedzając niektóre wypowiedzi chcę powiedzieć iż Parki Narodowe
Staramy się mimo wszystko omijać w bezpiecznej odległości.

Pozdrawiam
Misiek Warda
www.karpaty-team.pl
vimeo.com/xcmichal

Fajne, na razie zazdroszczę latania, ale moze niebawem tez zacznę

p.