Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Bije się w piersi!

Bije się w piersi!

Data: 2018-09-09 08:06:26
Autor: Lord Donald
Bije się w piersi!
TAk, byłem w UB. Byłem! Musiałem być bo gdzie miałem być! Chłopek ze wsi,
ciemny i durnowaty nie musiałem gdzieś pracować. Znajomy mnie namówił.
Robota na początek jak każda! Jeżdżenie po wioskach i miasteczkach  jako
ochrona politruka,który małorolnym i mieszczanom z z rozwalajających się
chałup uświadamiał, że ta ich bieda to stan przejściowy, a socjalizm,
Partia i towarzysz Stalin zadbają o to by nic im nie brakowało! Niech tylko
wskażą kułaków i handlarzy, bo to oni są winni tej sytuacji w budującej
socjalizm ojczyźnie. Ludzie chętnie donosili na sąsiadów. Nawet tych którzy
z podziemiem nie mieli nic wspólnego. Po 2 tygodniach na dołku wieśniak czy
mieszczanin i tak przyznawał się do wszystkiego i podpisywał wszystko.
Zapadały wyroki 2-3 lata do kopalni albo w Bieszczady. Chyba, że ktoś
podpisał lojalke i zaciągnął się do Miilicji Obywatelskiej albo do UB. Tacy
byli najbardziej gorliwi! Ja też do nich należałem! Pałowałem, kopałem,
opluwałem! Nie było ważne czy to dzieciak czy starucha. Dla mnie byli
ścierwem faszystowskim. Za swoją wierność i gorliwość otrzymywałem niezłe
pieniądze. Część w młynarkach, część w towarze. Zadarzało się, że
dostawałem to co wcześniej zabraliśmy jakiemuś wrogowi ludu! Za wierność
socjalistycznej ojczyźnie i Partii byłem doceniany i nagradzany. Wysłano
mnie 7-klasowej do szkoły. Ukończyłem ją bez wyróznienia bo do czego była
potrzebna mi matematyka czy inne durnoty? Umiałem pałować, kopać, opluwać,
podtapiać w beczkach z wodą albo zakopywać w lesie. To wystaczeło.
Wstąpiłem do Partii. Byłem już swój człowiek na właściwym miejscu! Piąłem
się po szczeblach kariery. Naczelnik wysłał mnie na kurs podoficerski w
NRD. Tam poznałem metody towarzyszy radzieckich i niemieckich. Poznałem też
inną stronę życia która dziś jest dla mnie dosyć wstydliwa. Byłem młody i
naiwny. Nas kursantów z republik ZSRR wykorzystywano seksulanie. Co prawda
dostawaliśmy za to upominki i nagrody ale brzydziłem się siebie, że byłem
tak naiwny. Po powrocie do kraju dostałem awans, własny pokój, biurko.
Byłem kimś! Teraz ja wydawałem rozkazy a tacy jak kiedyś ja je wykonywali.
Brałem udział w naradach, awansowałem też w Partii. Należałem do
egezkutywy. Byłem kimś! Poznałem dziewczynę, oczywiście z właściwych sfer
czyli była z UB. Wzieliśmy ślub. Miała właściwe robotniczo-chłopskie
korzenie i była wierna Partii, a partia była wierna nam! Rządziliśmy tymi
aparatczykami, byli dla nas jak śmiecie.Mieli słuchać i wykonywać! Więcej
nie musieli umieć ani chcieć. Jeżeli któryś z tych wąznych apratczyków coś
tam mamrotał po pijaku podstawiało mu się naszą agentkę, wpadaliśmy,
robiliśmy zdjęcia i towarzysz był posłuszny. Jak nie to do PGR na ziemie
nazywane odzyskanymi.Tam też można było żyć a kto był cwany i potrafił
dzielić się z innymi mógł grabić ile się dało. Przyszły lata 56 kiedy to
elementy wywrotowe zaczęły coś knuć z wrogami naszej socjalistycznej
ojczyzny. Imperialiści atakowali nas zewsząd. To były piekne czasy! Można
było znów pałować, zamykać, urzadzać ściezki zdrowia. Z przyjemnością
patrzyłem na te imperioalistyczne świnie jak srają za strachu. Przez kilka
lat był spokój. W 68 wykryto, że do naszych struktur przenikneli żydowcy
agenci i rujnowali socjalistyczne. Zaczęły się polowania na tych z
niepewnym rodowodem. Traktowaliśmy ich jak kundli. Za łeb, na dworzec
kolejowy, do wagonów bydlęcych i wynocha. Znów był spokój ale w 70-tym
głowy podniosła antysocjalistyczna hołota. Warchoły i szumowiny. Znów można
było pałować, kopać, opluwać, wrzucać do dołów z wapnem. Czynem
odpowiedzieliśmy na prośbę: to jak, pomożecie! Pomogliśmy. Znów był spokój.
W 76 znów łby podniosły warchoły  i dziady dworcowe! Znów mozna było
pałować! Ja oczywiście nie pałowałem, ja nie brałem w tym ja tylko
wykonywałem rozkazy góry. Spokój nie potrwał długo. W 80 agent amerykański
o nazwisku Waensa podbuntował robotników. Zaczęła się ruchawka w calym
kraju! Doszło do tego, że ta tłuszcza podpapala komitety parytyjne.
Wymyślilismy, że trzeba przeniknąć do tych roboli do sroka i tam robić
krecią robotę. Wytypowano m.in. mnie. Po przeszkoleniu urządziliśmy
napierdalankę z ZOMO-owcami, Milicja pozamykała nas w pierdlach. Tak
poznaliśmy tych warchołów z Solidarności. Odsiedzieliśmy kilka miesięcy,
darliśmy mordy na spacerniakach i to wystarczyło by po wyjściu z kicia
bylismy już swoimi. Cały misterny plan spieprzył wojskowy generał
wprowadzając stan wojeny ale pomalutku dało się to odkręcić. Niestey durnie
pozwolili na wolne wybory! My poszlismy w odstawkę ale zdąrzyliśmy się
ustawić w państwowych spółkach które przeszły w nasze ręce. Znów było
życie. Kasy były pełne kieszenie. Śmialiśmy się w swoim towarzystwie z tych
demokratycznych durni co to uwierzyli w wolność. Moje złote lata przerwał
ten łajza którego nazwiska nie wymienie tylko tyle powiem, że jest dziś w
"POsrańcach" szychą. On dorwał się do moich teczek i odkrył kim jestem.
Zostałem obdarty z honoru, historii, pieniędzy i przyszłości! Najgorsze
jest to, że nie tylko oni mają na nas papiery. Ma je też obecna władza więc
musimy siedzieć cicho! Mnie to już nie zrobią,. nkie mam nic i bliżej mi do
grobu niż czegokolwiek  ale im nie daruje tym POsrańcom! Ot i cała moja
historia. Towarzysze! Nie dopuśćmy by POsrańcy powrócili! Lewa! Lewa!
Wyklety powstań ludu ziemi!

Data: 2018-09-09 04:37:46
Autor: bytomir.kwasigrochvelkarbonylek
Bije się w piersi!
użytkownik Lord Donald napisał:
TAk, byłem w UB. Byłem! Musiałem być bo gdzie miałem być!


Towarzysz Szmaciak - Janusz Szpotański ( audiobook pl )
https://youtu.be/NXqWtjiXECc

Data: 2018-09-09 10:43:02
Autor: Pajdak
Bije się w piersi!
UB-ek "Lord Donald" <Idont@dojcze.de> napisał w wiadomości news:v0wgo3utn0f6$.1tt6vaisfjbyy$.dlg40tude.net...
TAk, byłem w UB. Byłem! Musiałem być bo gdzie miałem być! Chłopek ze wsi,
ciemny i durnowaty nie musiałem gdzieś pracować. Znajomy mnie namówił.

No i doczekałeś się sobowtóra! ;-)))))

--
Pajdak

Bije się w piersi!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona