Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Bilet czasowy i punktualnosc

Bilet czasowy i punktualnosc

Data: 2010-01-19 03:02:42
Autor: VoyteG
Bilet czasowy i punktualnosc
Pasazer kupuje bilet czasowy (np na 20 min). Bilet ten wystarcza na
przejazd zgodnie z rozkladem.
Niestety pojazd spoznia sie (korek itp). Na skutek uplywu czasu bilet
traci waznosc, ale tez przewoznik nie dotrzymal warunkow umowy zgodnej
z rozkladem.

W tej sytuacji ktore prawo jest nadrzedne i dlaczego?
Czy posiadanie waznego biletu czy wykonanie umowy zgodnie z rozkladem?

Data: 2010-01-19 12:51:18
Autor: FlashT
Bilet czasowy i punktualnosc

Uzytkownik "VoyteG" <VoyteG@hotpop.com> napisal w wiadomosci news:c47be4f7-ba44-4006-971a-b5de64889bbfh9g2000yqa.googlegroups.com...
Pasazer kupuje bilet czasowy (np na 20 min). Bilet ten wystarcza na
przejazd zgodnie z rozkladem.
Niestety pojazd spoznia sie (korek itp). Na skutek uplywu czasu bilet
traci waznosc, ale tez przewoznik nie dotrzymal warunkow umowy zgodnej
z rozkladem.

W tej sytuacji ktore prawo jest nadrzedne i dlaczego?
Czy posiadanie waznego biletu czy wykonanie umowy zgodnie z rozkladem?

Kwestia elokwencji.

Pozdrawiam,
FlashT

Data: 2010-01-19 04:28:43
Autor: VoyteG
Bilet czasowy i punktualnosc
On 19 Sty, 12:51, "FlashT" <whate...@com.com> wrote:


> W tej sytuacji ktore prawo jest nadrzedne i dlaczego?
> Czy posiadanie waznego biletu czy wykonanie umowy zgodnie z rozkladem?

Kwestia elokwencji.


A nie jest to tak, ze niewywiązanie sie z terminu umowy o przewóz
zgodnie z rozkładem skutkuje szkoda w postaci mandatu i jeśli zostanie
nałożona kara, to jest ona szkodą dla pasażera i  ma on  prawo do
zadośćuczynienia od przewoźnika?

Data: 2010-01-19 13:36:33
Autor: Andrzej Lawa
Bilet czasowy i punktualnosc
VoyteG pisze:
On 19 Sty, 12:51, "FlashT" <whate...@com.com> wrote:

W tej sytuacji ktore prawo jest nadrzedne i dlaczego?
Czy posiadanie waznego biletu czy wykonanie umowy zgodnie z rozkladem?
Kwestia elokwencji.


A nie jest to tak, ze niewywiązanie sie z terminu umowy o przewóz
zgodnie z rozkładem skutkuje szkoda w postaci mandatu i jeśli zostanie
nałożona kara, to jest ona szkodą dla pasażera i  ma on  prawo do
zadośćuczynienia od przewoźnika?

Litości... To nie jest mandat! To umowna opłata dodatkowa (kara umowna?)
pobierana właśnie przez przewoźnika.

Przy czym rozkłady zdaje się nie są częścią zawieranej umowy - są tylko
orientacyjne.

Na marginesie: czy w regulaminie przewozowym nie ma czegoś na ten temat?

Data: 2010-01-19 13:40:10
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
VoyteG pisze:
On 19 Sty, 12:51, "FlashT" <whate...@com.com> wrote:

W tej sytuacji ktore prawo jest nadrzedne i dlaczego?
Czy posiadanie waznego biletu czy wykonanie umowy zgodnie z rozkladem?
Kwestia elokwencji.


A nie jest to tak, ze niewywiązanie sie z terminu umowy o przewóz
zgodnie z rozkładem skutkuje szkoda w postaci mandatu i jeśli zostanie
nałożona kara, to jest ona szkodą dla pasażera i  ma on  prawo do
zadośćuczynienia od przewoźnika?


   Nie zawiera się umowy na przewóz w określonym czasie. Na pewno nie za cenę biletu.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-19 05:50:02
Autor: VoyteG
Bilet czasowy i punktualnosc
On 19 Sty, 13:40, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

   Nie zawiera się umowy na przewóz w określonym czasie. Na pewno nie za
cenę biletu.


To co w zamian za cene biletu otrzymuje pasazer?

Data: 2010-01-19 15:13:08
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
VoyteG pisze:
On 19 Sty, 13:40, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

   Nie zawiera się umowy na przewóz w określonym czasie. Na pewno nie za
cenę biletu.


To co w zamian za cene biletu otrzymuje pasazer?


   Przewiezienie tyłka z A do B.

   Zauważ, ze kupno biletu nie gwarantuje, że autobus w ogóle podjedzie.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-19 15:29:15
Autor: AW
Bilet czasowy i punktualnosc
W dniu 2010-01-19 15:13, Liwiusz pisze:

To co w zamian za cene biletu otrzymuje pasazer?


Przewiezienie tyłka z A do B.

Zauważ, ze kupno biletu nie gwarantuje, że autobus w ogóle podjedzie.


Zauważ, że przeczysz sam sobie. Skoro za cenę biletu przewoźnik zobowiązuje się przewieźć twój zadek z A do B to jakim cudem w następnym zdaniu twierdzisz, że może on (przewoźnik) w ogóle nie podjąć takiej próby (przewiezienia tyłka)?
Jakaś nowa logika?

--
Pozdrawiam
AW

Data: 2010-01-19 08:56:37
Autor: witek
Bilet czasowy i punktualnosc
AW wrote:
W dniu 2010-01-19 15:13, Liwiusz pisze:

To co w zamian za cene biletu otrzymuje pasazer?


Przewiezienie tyłka z A do B.

Zauważ, ze kupno biletu nie gwarantuje, że autobus w ogóle podjedzie.


Zauważ, że przeczysz sam sobie. Skoro za cenę biletu przewoźnik zobowiązuje się przewieźć twój zadek z A do B to jakim cudem w następnym zdaniu twierdzisz, że może on (przewoźnik) w ogóle nie podjąć takiej próby (przewiezienia tyłka)?
Jakaś nowa logika?


Kupno biletu nie jest zawarciem umowy. To tylko srodek platniczy.
Umowa zostaje zawarta dopiero w momencie wejscia do pojazdu.
i w zasadzie umowa jest "na przewoz".
Nie ma okreslenia dokad, tylko po jakiej trasie.
Nie ma okreslenia w jakim czasie. Moznaby przyjac ze przyblizenie, zgodnie z rozkladem, ale to nie jest czas gearantowany okreslony w umowie.

Data: 2010-01-19 07:01:37
Autor: VoyteG
Bilet czasowy i punktualnosc
On 19 Sty, 15:56, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:

zgodnie z rozkladem, ale to nie jest czas gearantowany okreslony w umowie.

to czym jest rozklad?
czy wywieszenie jego nie jest oferta?

Data: 2010-01-25 21:11:02
Autor: van
Bilet czasowy i punktualnosc

Uzytkownik "VoyteG" <VoyteG@hotpop.com> napisal w wiadomosci news:d4dc1e32-c21c-44d6-b605-5d6f74eed2cem16g2000yqc.googlegroups.com...
On 19 Sty, 15:56, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:

zgodnie z rozkladem, ale to nie jest czas gearantowany okreslony w umowie.

to czym jest rozklad?
czy wywieszenie jego nie jest oferta?

a nie jest przypadkiem tak, ze bilety czasowe obowiazuja w czasie, kiedy pojazd powiniwn zgodnie z rozkladem sie przemiescic z p A do p B? jaki sens placic za stanie w korkach, albo na przystankach, kiedy kierowca sprzedaje bilety/zamienia sie z innym kierowca?

pozdr

Data: 2010-01-19 16:12:32
Autor: Andrzej Lawa
Bilet czasowy i punktualnosc
witek pisze:

Kupno biletu nie jest zawarciem umowy. To tylko srodek platniczy.

Środek płatniczy? Jesteś pewien?

Data: 2010-01-19 12:31:00
Autor: witek
Bilet czasowy i punktualnosc
Andrzej Lawa wrote:
witek pisze:

Kupno biletu nie jest zawarciem umowy. To tylko srodek platniczy.

Środek płatniczy? Jesteś pewien?

możemy sie sprzeczać co do szczegółów.
pomyśl o znaczkach pocztowych. analogiczne.
zreszta dyskusja na ten temat juz raz byla.

Data: 2010-01-19 20:29:06
Autor: Andrzej Lawa
Bilet czasowy i punktualnosc
witek pisze:
Andrzej Lawa wrote:
witek pisze:

Kupno biletu nie jest zawarciem umowy. To tylko srodek platniczy.

Środek płatniczy? Jesteś pewien?

możemy sie sprzeczać co do szczegółów.
pomyśl o znaczkach pocztowych. analogiczne.
zreszta dyskusja na ten temat juz raz byla.


Ale to nie są środki płatnicze! Środkiem płatniczym są złotówki.

To są najwyżej swoiste dokumenty w stylu czeku czy weksla, a już prędzej
potwierdzenia wniesienia opłaty.

Data: 2010-01-19 14:11:13
Autor: witek
Bilet czasowy i punktualnosc
Andrzej Lawa wrote:
witek pisze:
Andrzej Lawa wrote:
witek pisze:

Kupno biletu nie jest zawarciem umowy. To tylko srodek platniczy.
Środek płatniczy? Jesteś pewien?
możemy sie sprzeczać co do szczegółów.
pomyśl o znaczkach pocztowych. analogiczne.
zreszta dyskusja na ten temat juz raz byla.


Ale to nie są środki płatnicze! Środkiem płatniczym są złotówki.

i tak i nie.
Są w sensie, że nie można odmówić ich przyjęcia jako formy zapłaty.
Ale w drugą stronę nie jest już to prawdą, że nie można zapłacić inną formą.
Można nawet bić lokalne monety.
Wiec dlaczego bilet nie miałby być środkiem płatniczym. Równie dobry jak każdy inny.


To są najwyżej swoiste dokumenty w stylu czeku czy weksla, a już prędzej
potwierdzenia wniesienia opłaty.

jak zwał tak zwał, wszystko jedno, ale nie do końca jest to forma wniesienia opłaty, bo opłaty niby za co?

za co płacisz kupując znaczek na list?

Data: 2010-01-19 16:21:08
Autor: AW
Bilet czasowy i punktualnosc
W dniu 2010-01-19 15:56, witek pisze:
AW wrote:
W dniu 2010-01-19 15:13, Liwiusz pisze:

To co w zamian za cene biletu otrzymuje pasazer?


Przewiezienie tyłka z A do B.

Zauważ, ze kupno biletu nie gwarantuje, że autobus w ogóle podjedzie.


Zauważ, że przeczysz sam sobie. Skoro za cenę biletu przewoźnik
zobowiązuje się przewieźć twój zadek z A do B to jakim cudem w
następnym zdaniu twierdzisz, że może on (przewoźnik) w ogóle nie
podjąć takiej próby (przewiezienia tyłka)?
Jakaś nowa logika?


Kupno biletu nie jest zawarciem umowy. To tylko srodek platniczy.

Ciekawe stwierdzenie. Ale masz na to jakieś poparcie?


Umowa zostaje zawarta dopiero w momencie wejscia do pojazdu.

Na jakiej podstawie tak sądzisz?

i w zasadzie umowa jest "na przewoz".
Nie ma okreslenia dokad, tylko po jakiej trasie.

Zgadzam się.

Nie ma okreslenia w jakim czasie. Moznaby przyjac ze przyblizenie,
zgodnie z rozkladem, ale to nie jest czas gearantowany okreslony w umowie.

Jeśli nie ma określenia w jakim czasie to skąd bilety np. 30 minutowe?
Wspominasz o umowie. To w końcu kiedy zawierasz tę umowę? Bo piszesz, że nie w momencie kupienia biletu. Czyli po wejściu do autobusu? To po co kupować bilet skoro jego kupno nie wiąże prawnie przewoźnika do niczego?

--
Pozdrawiam
AW

Data: 2010-01-19 12:37:05
Autor: witek
Bilet czasowy i punktualnosc
AW wrote:


Umowa zostaje zawarta dopiero w momencie wejscia do pojazdu.

Na jakiej podstawie tak sądzisz?

prawo przewozowe




Wspominasz o umowie. To w końcu kiedy zawierasz tę umowę? Bo piszesz, że nie w momencie kupienia biletu. Czyli po wejściu do autobusu?

tak.

To po co kupować bilet skoro jego kupno nie wiąże prawnie przewoźnika do niczego?

zgadza sie
kupno biletu nie wiaze przewoznika do niczego.


to wejscie do autobusu jest zawarciem umowy.
a zapłatą jest skasowany bilet. bo samo posiadanie biletu w kieszeniu zapłatą za przejazd nie jest. chyba nie masz watpliwosci.
mowa oczywiscie o biletach jednorazowych.

na tej samej zasadzie płaci się kary.
bo skoro bilet wg ciebie jest zawarciem umowy, a wsiadlem do autobusu bez biletu, to zadna umowa z przewoznikiem by mnie nie laczyla. nei ma biletu, nie ma umowy, wiec niech sie odp..., bo zadnej kary do niezawartej umowy doliczyc nie moga.
niestety tak dobrze nie jest.

Data: 2010-01-19 21:34:38
Autor: AW
Bilet czasowy i punktualnosc
W dniu 2010-01-19 19:37, witek pisze:
AW wrote:


Umowa zostaje zawarta dopiero w momencie wejscia do pojazdu.

Na jakiej podstawie tak sądzisz?

prawo przewozowe


No popatrz, z ciekawości zerknąłem do prawa przewozowego.
Artykuł 16
"Umowę przewozu zawiera się *przez nabycie biletu na przejazd* lub spełnienie innych określonych przez przewoźnika warunków dostępu do środka transportowego, a w razie ich nie ustalenia - przez samo zajęcie miejsca w środku transportowym.




Wspominasz o umowie. To w końcu kiedy zawierasz tę umowę? Bo piszesz,
że nie w momencie kupienia biletu. Czyli po wejściu do autobusu?

tak.

Z cytatu powyżej wynika, że kupno biletu i wejście do autobusu równają się zawarciu umowy.


To po co kupować bilet skoro jego kupno nie wiąże prawnie przewoźnika
do niczego?

zgadza sie
kupno biletu nie wiaze przewoznika do niczego.


Zgodnie z prawem przewozowym jest to bzdura.


to wejscie do autobusu jest zawarciem umowy.
a zapłatą jest skasowany bilet. bo samo posiadanie biletu w kieszeniu
zapłatą za przejazd nie jest. chyba nie masz watpliwosci.
mowa oczywiscie o biletach jednorazowych.


Kupując bilet zawierasz umowę na przewóz i jednocześnie uiszczasz zapłatę przewidzianą tą umową. Wsiadając do autobusu bez biletu jedynie zawierasz umowę.

na tej samej zasadzie płaci się kary.
bo skoro bilet wg ciebie jest zawarciem umowy, a wsiadlem do autobusu
bez biletu, to zadna umowa z przewoznikiem by mnie nie laczyla.

Nie wiem w jaki sposób wywnioskowałeś to z mojej wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem, że kupno biletu jest *jedynym sposobem* zawarcia umowy o przewóz.


--
Pozdrawiam
AW

Data: 2010-01-19 17:27:28
Autor: witek
Bilet czasowy i punktualnosc
AW wrote:

No popatrz, z ciekawości zerknąłem do prawa przewozowego.
Artykuł 16
"Umowę przewozu zawiera się *przez nabycie biletu na przejazd* lub spełnienie innych określonych przez przewoźnika warunków dostępu do środka transportowego, a w razie ich nie ustalenia - przez samo zajęcie miejsca w środku transportowym.


to zajrzyj jeszcze do regulaminów przewoźników.
to nabycie biletu dotyczy przypadków kiedy bilet jest określony na konkretny przejazd.
w przypadku komunikacji miejskiej znajdziesz właśnie zapis "poprzez zajęcie miejsca w autobusie", bo nabycie samego "nieokreślonego" biletu nie może stanowić umowy, bo nie wiadomo co byłoby treścią tej umowy.
Dlatego jest to doprecyzowane w regulaminach przewoźników.







Wspominasz o umowie. To w końcu kiedy zawierasz tę umowę? Bo piszesz,
że nie w momencie kupienia biletu. Czyli po wejściu do autobusu?

tak.

Z cytatu powyżej wynika, że kupno biletu i wejście do autobusu równają się zawarciu umowy.

na pewno
ale to nie ten przypadek.

kupno biletu na samolot, gdzie są określone strony umowy, kto kogo kiedy i w jakim czasie przewiezie jest wystarczajace do zawarcia umowy. Nie musisz nawet do samolotu wsiadać.

Kupno biletu na MPK nie jest wystarczajace do zawarcia umowy, bo brakuje podstawowych składników tej umowy.
Natomiast wejscie do autobusu bez kupna biletu też jest wystarczające do zawarcia umowy.  Wszystko jest określone, kto, kogo, gdzie i (załóżmy) w jakim czasie przewiezie.
Jednej rzeczy, której nie dopełnił wsiadający jest wniesienie opłaty poprzez skasowanie biletu.. Co jest zreszta taka samo jak i kary trescia umowy.




To po co kupować bilet skoro jego kupno nie wiąże prawnie przewoźnika
do niczego?

zgadza sie
kupno biletu nie wiaze przewoznika do niczego.


Zgodnie z prawem przewozowym jest to bzdura.

Ja bym taki odważny nie był.



Kupując bilet zawierasz umowę na przewóz i jednocześnie uiszczasz zapłatę przewidzianą tą umową.

A co to za konstrukcja zawacie umowy i uiszczenei zapłaty.

To kiedy ta zapłata jest uiszczona. W momencie zakupu biletów? W momencie wejścia do autobusu? W momencie skasowania?
I za co jest ta zapłata?

Możesz określić strony i treść tej umowy?
kto, kogo kiedy gdzie i w jakim czasie przewiezie?
Zaraz po kupieniu pęczków biletów.

  Wsiadając do autobusu bez biletu jedynie
zawierasz umowę.

Nie jedynie, a po prostu zawierasz umowę, której częścią jest określenie opłaty oraz kar ponoszonych w razie nieopłcenia przewozu w sposób określony w regulaminie.




Data: 2010-01-21 10:22:09
Autor: Herald
Bilet czasowy i punktualnosc
Dnia Tue, 19 Jan 2010 17:27:28 -0600, witek napisał(a):


No popatrz, z ciekawości zerknąłem do prawa przewozowego.
Artykuł 16
"Umowę przewozu zawiera się *przez nabycie biletu na przejazd* lub spełnienie innych określonych przez przewoźnika warunków dostępu do środka transportowego, a w razie ich nie ustalenia - przez samo zajęcie miejsca w środku transportowym.

to zajrzyj jeszcze do regulaminów przewoźników.

Mnie tam interesuje li tylko KZK GOP.
http://www.kzkgop.com.pl/cennik/taryfa/
wskaż mi tutaj zapis określający chwilę zawarcia umowy :)

to nabycie biletu dotyczy przypadków kiedy bilet jest określony na konkretny przejazd.

Jak zwykle i notorycznie zresztą w tego typu wątkach, pierdolisz bez sęsu
:)
Kupuję bilet kresowy (miesięczny, kwartalny) - kiedy następuje zawarcie
umowy z KZK GOP?
Heheh - wynika to wprost z art. 16 PP

w przypadku komunikacji miejskiej znajdziesz właśnie zapis "poprzez zajęcie miejsca w autobusie", bo nabycie samego "nieokreślonego" biletu nie może stanowić umowy, bo nie wiadomo co byłoby treścią tej umowy.

Jak to nie wiadomo co będzie treścią umowy?
Przecież na pewno nie pomalowanie ścian pokoju, tylko przewóz osób,
np. przewóz środkami komunikacji miejskiej na terenie działania KZK GOP -
mowa o bilecie SC-AT - http://www.kzkgop.com.pl/cennik/oplaty/

Dlatego jest to doprecyzowane w regulaminach przewoźników.

Pokaz mi to w KZKGOP :) - a wysyłam ci wtedy DHL kratę browaca :)

Data: 2010-01-21 19:55:26
Autor: Gotfryd Smolik news
Bilet czasowy i punktualnosc
On Tue, 19 Jan 2010, witek wrote:

No popatrz, z ciekawości zerknąłem do prawa przewozowego.
Artykuł 16

[...]

to zajrzyj jeszcze do regulaminów przewoźników.

  Czy mogę uprzejmie poprosić o niesugerowanie jakoby regulaminy
przewoźników mogły być "ponad ustawą", przynajmniej w zakresie
uregulowań *bezwzględnych* (z umowy)?
  ;)
  To, że *być może* pposłowie zagłosowali za treścią uzyskaną
metodą cut&paste z pism pochodzących z czasów powszechności
konduktorów (ktoś na grupie jarzy, kto to taki ten konduktor? ;))
i być może treść z ustawy jest ekhm... "nieżyciowa", nie
umniejsza jej wagi (jako aktu nadrzędnego).

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-21 13:54:21
Autor: witek
Bilet czasowy i punktualnosc
Gotfryd Smolik news wrote:
On Tue, 19 Jan 2010, witek wrote:

No popatrz, z ciekawości zerknąłem do prawa przewozowego.
Artykuł 16

[...]

to zajrzyj jeszcze do regulaminów przewoźników.

 Czy mogę uprzejmie poprosić o niesugerowanie jakoby regulaminy
przewoźników mogły być "ponad ustawą", przynajmniej w zakresie
uregulowań *bezwzględnych* (z umowy)?


to nie jest ponad ustawą.
Bilety, ktore zawieraja wszystkie dane potrzebne do zawarcia umowy jak najbardziej potwierdzaja zawarcie umowy.
W tym przypadku zakupienie biletu mzk nie stanowi podstawy zawarcia umowy, bo nie da sie  przedmiotu tej umowy określić.
to tak jakbys chcial sporzadzic wazna umowe sprzedazy samochodu tylko jeszcze nie wiesz jakiego. niedasie.
skasowanie biletu jest czynnoscia zaplaty w ramach umowy zawartej poprzez zajecie miejsca w autobusie.
wszystko jest w tym samym paragrafie ustawy.

Data: 2010-01-19 21:23:26
Autor: op23
Bilet czasowy i punktualnosc

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid>

To co w zamian za cene biletu otrzymuje pasazer?

Przewiezienie tyłka z A do B.

Zauważ, ze kupno biletu nie gwarantuje, że autobus w ogóle podjedzie.

Zauważ, że przeczysz sam sobie. Skoro za cenę biletu przewoźnik zobowiązuje się przewieźć twój zadek z A do B to jakim cudem w następnym zdaniu twierdzisz, że może on (przewoźnik) w ogóle nie podjąć takiej próby (przewiezienia tyłka)?
Jakaś nowa logika?

Kupno biletu nie jest zawarciem umowy. To tylko srodek platniczy.
Umowa zostaje zawarta dopiero w momencie wejscia do pojazdu.
i w zasadzie umowa jest "na przewoz".
Nie ma okreslenia dokad, tylko po jakiej trasie.

Nie ma trasy, są punkty na niej. Do tych punktów jest...

Nie ma okreslenia w jakim czasie.

... o określonym czasie

Moznaby przyjac ze przyblizenie, zgodnie z rozkladem, ale to nie jest czas gearantowany okreslony w umowie.

Jak dla mnie, rozkład jazdy jest umową. Można nie móc wywiązać się z umowy, ale to nie czyni umowy nieważną.

Data: 2010-01-19 17:32:53
Autor: witek
Bilet czasowy i punktualnosc
op23 wrote:

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid>

To co w zamian za cene biletu otrzymuje pasazer?

Przewiezienie tyłka z A do B.

Zauważ, ze kupno biletu nie gwarantuje, że autobus w ogóle podjedzie.

Zauważ, że przeczysz sam sobie. Skoro za cenę biletu przewoźnik zobowiązuje się przewieźć twój zadek z A do B to jakim cudem w następnym zdaniu twierdzisz, że może on (przewoźnik) w ogóle nie podjąć takiej próby (przewiezienia tyłka)?
Jakaś nowa logika?

Kupno biletu nie jest zawarciem umowy. To tylko srodek platniczy.
Umowa zostaje zawarta dopiero w momencie wejscia do pojazdu.
i w zasadzie umowa jest "na przewoz".
Nie ma okreslenia dokad, tylko po jakiej trasie.

Nie ma trasy, są punkty na niej. Do tych punktów jest...

Nie ma okreslenia w jakim czasie.

... o określonym czasie

Moznaby przyjac ze przyblizenie, zgodnie z rozkladem, ale to nie jest czas gearantowany okreslony w umowie.

Jak dla mnie, rozkład jazdy jest umową. Można nie móc wywiązać się z umowy, ale to nie czyni umowy nieważną.


Zgadzam się.
Upierając się, można próbować w sądzie dochodzić odszkodowania, za np. spóźnienie się na samolot, bo autobus jechał za długo.

Przy czym znowu są dwa przypadki. odjechał punktualnie, ale jechał za długo. przyjechał spóźniony ale jechał tyle ile miał jechać.

Data: 2010-01-20 09:10:29
Autor: Tomasz Kaczanowski
Bilet czasowy i punktualnosc
witek pisze:
AW wrote:
W dniu 2010-01-19 15:13, Liwiusz pisze:

To co w zamian za cene biletu otrzymuje pasazer?


Przewiezienie tyłka z A do B.

Zauważ, ze kupno biletu nie gwarantuje, że autobus w ogóle podjedzie.


Zauważ, że przeczysz sam sobie. Skoro za cenę biletu przewoźnik zobowiązuje się przewieźć twój zadek z A do B to jakim cudem w następnym zdaniu twierdzisz, że może on (przewoźnik) w ogóle nie podjąć takiej próby (przewiezienia tyłka)?
Jakaś nowa logika?


Kupno biletu nie jest zawarciem umowy. To tylko srodek platniczy.
Umowa zostaje zawarta dopiero w momencie wejscia do pojazdu.
i w zasadzie umowa jest "na przewoz".
Nie ma okreslenia dokad, tylko po jakiej trasie.
Nie ma okreslenia w jakim czasie.

Tutaj bym polemizował. Jest przecież rozkład jazdy z czasami przejazdów.

Moznaby przyjac ze przyblizenie, zgodnie z rozkladem, ale to nie jest czas gearantowany okreslony w umowie.

Jest mowa o możliwych opóźnieniach (do 3-4 minut w zależności od miasta)

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-01-20 09:13:31
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
Tomasz Kaczanowski pisze:


Jest mowa o możliwych opóźnieniach (do 3-4 minut w zależności od miasta)

   Pokaż taki zapis.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-20 09:35:03
Autor: Tomasz Kaczanowski
Bilet czasowy i punktualnosc
Liwiusz pisze:
Tomasz Kaczanowski pisze:


Jest mowa o możliwych opóźnieniach (do 3-4 minut w zależności od miasta)

  Pokaż taki zapis.


Wystarczy zobaczyć każdy rozkład jazdy, który można traktować jak ofertę handlową, masz tam często - spotkałem się z tym niejednokrotnie zapis, że rozkład przewiduje opóźnienia do 4 minut. Przykład z Łodzi:
http://www.mpk.lodz.pl/rozklady/ramka.jsp?l=70i7&p=70i7t001.htm&k=1&t=autobusy_p&lineId=43&timetableId=1486&stopNumber=3195&date=2010-01-20-09:32:14

Czyli to co masz zapewnione, że (przynajmniej w teorii - bo od czasu, gdy rządzić zaczął odwołany pRezydent, to sie znacznie pogorszyło) masz zagwarantowane o określonym czasie kursy niskopodłogowych pojazdów, oraz tolerancja opóźnienia do 4 minut.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-01-20 09:43:41
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
Tomasz Kaczanowski pisze:
Liwiusz pisze:
Tomasz Kaczanowski pisze:


Jest mowa o możliwych opóźnieniach (do 3-4 minut w zależności od miasta)

  Pokaż taki zapis.


Wystarczy zobaczyć każdy rozkład jazdy, który można traktować jak ofertę handlową, masz tam często - spotkałem się z tym niejednokrotnie zapis, że rozkład przewiduje opóźnienia do 4 minut. Przykład z Łodzi:
http://www.mpk.lodz.pl/rozklady/ramka.jsp?l=70i7&p=70i7t001.htm&k=1&t=autobusy_p&lineId=43&timetableId=1486&stopNumber=3195&date=2010-01-20-09:32:14

   Nie traktowałbym tego jako oferty, a zwłaszcza godzin z taką tolerancją. Opóźnienia nie wynikają nigdy ze złej woli przewoźnika, czy kierowcy, a zazwyczaj z powodów zewnętrznych, tym samym nie może on *zagwarantować*, że dojedzie na czas.


Czyli to co masz zapewnione, że (przynajmniej w teorii - bo od czasu, gdy rządzić zaczął odwołany pRezydent, to sie znacznie pogorszyło) masz zagwarantowane o określonym czasie kursy niskopodłogowych pojazdów, oraz tolerancja opóźnienia do 4 minut.


   Nikt nikomu niczego nie gwarantuje, nawet w teorii. Tolerancja oznacza o ile minut autobus może się spóźnić, aby był uznany za przybyty w terminie. Regulamin nie obiecuje, że wszystkie autobusy będą jeździć punktualnie.




--
Liwiusz

Data: 2010-01-20 02:59:22
Autor: VoyteG
Bilet czasowy i punktualnosc
On 20 Sty, 09:43, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:


   Nikt nikomu niczego nie gwarantuje, nawet w teorii.

To skad pasazer ma wiedziec, jaki bilet czasowy ma  kupic?

Data: 2010-01-20 12:03:18
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
VoyteG pisze:
On 20 Sty, 09:43, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

   Nikt nikomu niczego nie gwarantuje, nawet w teorii.

To skad pasazer ma wiedziec, jaki bilet czasowy ma  kupic?


   Ryzyk-fizyk. MoĹźe kupić bilet jednorazowy. O wynikających z tego absurdach juĹź pisałem w tym wątku.

   Od czasu do czasu zdarzają się strajki komunikacji miejskiej - czy ktoś wywalczył w tym czasie zwrot 1/30 opłaty za bilet miesięczny za dzień strajku lub coś podobnego? Byłaby na to szansa o wiele większa niĹź walczenie z opóźnieniami 15-minutowymi, a nie słyszałem, aby ktoś prĂłbował.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-20 03:08:18
Autor: VoyteG
Bilet czasowy i punktualnosc
On 20 Sty, 12:03, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:


> To skad pasazer ma wiedziec, jaki bilet czasowy ma  kupic?

   Ryzyk-fizyk. Może kupić bilet jednorazowy. O wynikających z tego
absurdach już pisałem w tym wątku.

Moze nie warto rozwazac w te strone, bo zaraz zaczniemy sie
zastanawiac "kupic bilet - nie kupic", bo "sprawdza - nier sprawdza"

Bilet czasowy zatem nie jest oferta ustalona przez przewoznika? Skad
ma pasazer wiedziec, jaki bilet ma wybrac,  jesli zgodnie z tymi
ustaleniami chce skorzystac prawidlowo z tej oferty?

Data: 2010-01-20 12:13:32
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
VoyteG pisze:
On 20 Sty, 12:03, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

To skad pasazer ma wiedziec, jaki bilet czasowy ma  kupic?
   Ryzyk-fizyk. Może kupić bilet jednorazowy. O wynikających z tego
absurdach już pisałem w tym wątku.

Moze nie warto rozwazac w te strone, bo zaraz zaczniemy sie
zastanawiac "kupic bilet - nie kupic", bo "sprawdza - nier sprawdza"

Bilet czasowy zatem nie jest oferta ustalona przez przewoznika? Skad
ma pasazer wiedziec, jaki bilet ma wybrac,  jesli zgodnie z tymi
ustaleniami chce skorzystac prawidlowo z tej oferty?


Jeśli przewoźnik nie obiecuje, że liczy się czas rozkładowy, a nie faktyczny, to należy:

- kupić bilet na czas rozkładowy
- przejechać się autobusem, który zamiast 20 minut będzie jechał 30 minut
- dać się złapać
- dochodzić sprawiedliwości przed sądem.

Przypuszczam, że nikt jeszcze tego nie robił. Jak już ktoś to przetestuje, to wówczas będzie można odpowiedzieć na Twoje pytanie.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-20 09:51:46
Autor: Michał
Bilet czasowy i punktualnosc
Regulamin nie obiecuje, że wszystkie autobusy będą jeździć punktualnie.


W mojej miejscowości w regulaminie jest zapis, że przewoźnik nie odpowiada za spóźnienia powstałe nie z jego winy. Taki zapis chyba skutecznie chroni przed jakimikolwiek roszczeniami z powodu spóźnienia/wydłużenia czasu przejazdu...

Co do biletu, to uprawnia on (zgodnie z regulaminem) po skasowaniu do przejazdu środkami komunikacji zbiorowej przez określony czas, coś jak karuzela: wchodzisz i możesz się 10 minut kręcić :)

Data: 2010-01-20 09:55:20
Autor: Tomasz Kaczanowski
Bilet czasowy i punktualnosc
Liwiusz pisze:
Tomasz Kaczanowski pisze:
Liwiusz pisze:
Tomasz Kaczanowski pisze:


Jest mowa o możliwych opóźnieniach (do 3-4 minut w zależności od miasta)

  PokaĹź taki zapis.


Wystarczy zobaczyć każdy rozkład jazdy, który można traktować jak ofertę handlową, masz tam często - spotkałem się z tym niejednokrotnie zapis, że rozkład przewiduje opóźnienia do 4 minut. Przykład z Łodzi:
http://www.mpk.lodz.pl/rozklady/ramka.jsp?l=70i7&p=70i7t001.htm&k=1&t=autobusy_p&lineId=43&timetableId=1486&stopNumber=3195&date=2010-01-20-09:32:14


  Nie traktowałbym tego jako oferty, a zwłaszcza godzin z taką tolerancją. Opóźnienia nie wynikają nigdy ze złej woli przewoĹşnika, czy kierowcy, a zazwyczaj z powodĂłw zewnętrznych, tym samym nie moĹźe on *zagwarantować*, Ĺźe dojedzie na czas.


Czyli to co masz zapewnione, że (przynajmniej w teorii - bo od czasu, gdy rządzić zaczął odwołany pRezydent, to sie znacznie pogorszyło) masz zagwarantowane o określonym czasie kursy niskopodłogowych pojazdów, oraz tolerancja opóźnienia do 4 minut.


  Nikt nikomu niczego nie gwarantuje, nawet w teorii. Tolerancja oznacza o ile minut autobus moĹźe się spóźnić, aby był uznany za przybyty w terminie. Regulamin nie obiecuje, Ĺźe wszystkie autobusy będą jeĹşdzić punktualnie.

Wyciąg z przepisów porządkowych:

Rozdział I – Postanowienia ogólne

§ 1.

PasaĹźer ma prawo:
(...)
* Do godziwych i bezpiecznych warunków podróżowania zgodnie z rozkładem jazdy.
* Do uzyskiwania odpowiedzi na wszystkie zadane pytania i uwagi.
(...)
* Do otrzymywania zadośćuczynienia strat poniesionych wskutek zaniedbania przewoźnika.

Rozdział III– Umowa przewozu

§ 6.

1. Umowę przewozu Pasażer zawiera przez nabycie biletu okresowego na przejazd, a korzystający z biletu kasowanego zawiera umowę na przejazd z chwilą zajęcia miejsca w środku transportowym. Bilet należy kasować bezzwłocznie po wejściu do pojazdu.
2. Bilet jest dokumentem poświadczającym:
2.1. zawarcie umowy z PrzewoĹşnikiem,
2.2. wniesienie opłaty za przewóz.


DZIAŁ II
Przepisy dotyczące przewozu osób, zwierząt i rzeczy

Rozdział I – Przewóz osób

§ 10.

1. Obowiązki Przewoźnika
1. Przewoźnik jest zobowiązany do:
1.1. przestrzegania przepisĂłw ustawy Prawo o ruchu drogowym,
1.2. punktualnych przyjazdów i odjazdów z przystanków – za punktualny uważa się taki kurs, którego czas przejazdu, przez określone w rozkładzie jazdy przystanki, jest zdefiniowany przez Organizatora przewozów w umowach z przewoźnikami.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-01-20 09:59:26
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
Tomasz Kaczanowski pisze:


* Do otrzymywania zadośćuczynienia strat poniesionych wskutek zaniedbania przewoźnika.

   I na tym moĹźna by poprzestać. Większość spóźnień nie jest spowodowana zaniedbaniami przewoĹşnika.

   Parę(naście) lat temu czytałem o przypadku w Warszawie, gdzie nie przyjechał ostatni kurs autobusu tego dnia. PasaĹźerka wzięła taksĂłwkę i zażądała zwrotu opłaty od przewoĹşnika, ktĂłry się na to zgodził.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-20 10:06:11
Autor: Tomasz Kaczanowski
Bilet czasowy i punktualnosc
Liwiusz pisze:
Tomasz Kaczanowski pisze:


* Do otrzymywania zadośćuczynienia strat poniesionych wskutek zaniedbania przewoźnika.

  I na tym moĹźna by poprzestać. Większość spóźnień nie jest spowodowana zaniedbaniami przewoĹşnika.

  Parę(naście) lat temu czytałem o przypadku w Warszawie, gdzie nie przyjechał ostatni kurs autobusu tego dnia. PasaĹźerka wzięła taksĂłwkę i zażądała zwrotu opłaty od przewoĹşnika, ktĂłry się na to zgodził.


I tak i nie. Ponieważ przewoźnik jest tylko narzędziem, organizatorem jest w Łodzi ZDiT, więc jeśli gdzieś tworzą się zbyt duże korki, to oni za to są odpowiedzialni (chyba, że było zdarzenie losowe, typu pęknięta rura).

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-01-20 10:07:39
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
Tomasz Kaczanowski pisze:
Liwiusz pisze:
Tomasz Kaczanowski pisze:


* Do otrzymywania zadośćuczynienia strat poniesionych wskutek zaniedbania przewoźnika.

  I na tym moĹźna by poprzestać. Większość spóźnień nie jest spowodowana zaniedbaniami przewoĹşnika.

  Parę(naście) lat temu czytałem o przypadku w Warszawie, gdzie nie przyjechał ostatni kurs autobusu tego dnia. PasaĹźerka wzięła taksĂłwkę i zażądała zwrotu opłaty od przewoĹşnika, ktĂłry się na to zgodził.


I tak i nie. Ponieważ przewoźnik jest tylko narzędziem, organizatorem jest w Łodzi ZDiT, więc jeśli gdzieś tworzą się zbyt duże korki, to oni za to są odpowiedzialni (chyba, że było zdarzenie losowe, typu pęknięta rura).


   No nie, pĂłjdĹşmy dalej - odszkodowania trzeba żądać od kierowcĂłw, ktĂłrzy te korki tworzą, zamiast jechać autobusem. LOL :)

--
Liwiusz

Data: 2010-01-20 10:11:55
Autor: Tomasz Kaczanowski
Bilet czasowy i punktualnosc
Liwiusz pisze:
Tomasz Kaczanowski pisze:
Liwiusz pisze:
Tomasz Kaczanowski pisze:


* Do otrzymywania zadośćuczynienia strat poniesionych wskutek zaniedbania przewoźnika.

  I na tym moĹźna by poprzestać. Większość spóźnień nie jest spowodowana zaniedbaniami przewoĹşnika.

  Parę(naście) lat temu czytałem o przypadku w Warszawie, gdzie nie przyjechał ostatni kurs autobusu tego dnia. PasaĹźerka wzięła taksĂłwkę i zażądała zwrotu opłaty od przewoĹşnika, ktĂłry się na to zgodził.


I tak i nie. Ponieważ przewoźnik jest tylko narzędziem, organizatorem jest w Łodzi ZDiT, więc jeśli gdzieś tworzą się zbyt duże korki, to oni za to są odpowiedzialni (chyba, że było zdarzenie losowe, typu pęknięta rura).


  No nie, pĂłjdĹşmy dalej - odszkodowania trzeba żądać od kierowcĂłw, ktĂłrzy te korki tworzą, zamiast jechać autobusem. LOL :)


Nie - poniewaĹź wolniejsza jazda w określonych godzinach - ze względu na natężenie ruchu jest brana pod uwagę przy tworzeniu rozkładu jazdy - jakbyś zajrzał na link, ktĂłry Ci podałem, to o róşnych porach czas przejazdu jest róşny. Zarządzający natomiast odpowiedzialni są za to, Ĺźe   np nie koordynują robĂłt, przez co odcięta potrafi być ktĂłraś dzielnica całkowicie, bo na wszystkich drogach dojazdowych jednocześnie robi się remonty.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-01-20 10:16:12
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
Tomasz Kaczanowski pisze:


Nie - ponieważ wolniejsza jazda w określonych godzinach - ze względu na natężenie ruchu jest brana pod uwagę przy tworzeniu rozkładu jazdy - jakbyś zajrzał na link, który Ci podałem, to o różnych porach czas

   Korki nie są stałe i nie moĹźna określić rozkładu jazdy dokładnie je uwzględniające. MoĹźna tylko prĂłbować je uśrednić. KaĹźdy sąd to przyzna :)


przejazdu jest róşny. Zarządzający natomiast odpowiedzialni są za to, Ĺźe  np nie koordynują robĂłt, przez co odcięta potrafi być ktĂłraś dzielnica całkowicie, bo na wszystkich drogach dojazdowych jednocześnie robi się remonty.


   Dochodzenie odszkodowania za niepunktualność od miasta, ktĂłre nie poprawia przejezdności drĂłg - bardzo karkołomne żądanie, z chęcią pochodziłbym na rozprawy z takim żądaniem :)

   RemontĂłw nie ma - Ĺşle. Są - teĹź Ĺşle. MoĹźe trzeba Unię Europejską pozwać za niepunktualność, bo daje pieniądze na remonty i kaĹźe je wykorzystać w określonym czasie, przez co remontuje się wszystkie drogi na raz.


--
Liwiusz

Data: 2010-01-20 10:20:12
Autor: Tomasz Kaczanowski
Bilet czasowy i punktualnosc
Liwiusz pisze:

  RemontĂłw nie ma - Ĺşle. Są - teĹź Ĺşle.

Nigdzie tego nie napisałem. Napisałem o koordynacji remontów. Jak remontujesz mieszkanie w którym mieszkasz nie robisz tego we wszystkich pomieszczeniach jednocześnie, tylko, mimo, że często to trwa dłużej - wykonujesz taki remont etapami, by był jak najmniej uciążliwy. Co innego, gdy możesz się na czas remontu wyprowadzić, ale w mieście jest to nierealne.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-01-20 10:30:27
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
Tomasz Kaczanowski pisze:
Liwiusz pisze:

  RemontĂłw nie ma - Ĺşle. Są - teĹź Ĺşle.

Nigdzie tego nie napisałem. Napisałem o koordynacji remontów. Jak remontujesz mieszkanie w którym mieszkasz nie robisz tego we wszystkich pomieszczeniach jednocześnie, tylko, mimo, że często to trwa dłużej - wykonujesz taki remont etapami, by był jak najmniej uciążliwy. Co innego, gdy możesz się na czas remontu wyprowadzić, ale w mieście jest to nierealne.


   Widzę, Ĺźe przenieśliśmy się z dyskusji ogĂłlnej na szczegółową. Proszę zatem o podanie przykładu tego miasta-remontu, ze wskazaniem remontowanych ulic w danym czasie i będzie moĹźna podyskutować.

   Co do dyskusji ogĂłlnej - korkĂłw nie zawsze da się przewidzieć i tym samym przewoĹşnik nie gwarantuje przybycia pojazdu na określoną godzinę.

   Oczywiście umowa moĹźe być tak skonstruowana, Ĺźe punktualność musi być bezwzględna, ale na pewno nie dotyczy to umĂłw z MPK, nie za taką cenę.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-20 10:38:01
Autor: Tomasz Kaczanowski
Bilet czasowy i punktualnosc
Liwiusz pisze:
 Co do dyskusji ogĂłlnej - korkĂłw nie zawsze da się przewidzieć i tym samym przewoĹşnik nie gwarantuje przybycia pojazdu na określoną godzinę.

Nie zawsze, ale w większości sie da, toteż w okolicach 2000 roku, gdy MPK Łódzkie starało się o ISO, jeśli pojazd spóźnił się bardziej niż 4 minuty - to rzeczywiście były wyjątkowe sytuacje.


  Oczywiście umowa moĹźe być tak skonstruowana, Ĺźe punktualność musi być bezwzględna, ale na pewno nie dotyczy to umĂłw z MPK, nie za taką cenę.

Umowę z MPK zawiera miasto w imieniu mieszkańców. Natomiast bilety nie są biletami MPK, a biletami emitowanymi przez ZDiT, więc to z ZDiT zawierasz umowę. MPK jest jedynie podwykonawcą. Nie wiem, czy jest tak obecnie we wszystkich miastach, ale w wielu tak to właśnie wygląda.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-01-20 11:45:08
Autor: op23
Bilet czasowy i punktualnosc

UĹźytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>


* Do otrzymywania zadośćuczynienia strat poniesionych wskutek zaniedbania przewoźnika.

  I na tym moĹźna by poprzestać. Większość spóźnień nie jest spowodowana zaniedbaniami przewoĹşnika.

No nie wiem, zaniedbaniem może być np wywieszenie rozkładu jazdy, którego nie da się dotrzymać

Data: 2010-01-20 11:30:57
Autor: op23
Bilet czasowy i punktualnosc

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>


  Nie traktowałbym tego jako oferty, a zwłaszcza godzin z taką tolerancją. Opóźnienia nie wynikają nigdy ze złej woli przewoźnika, czy kierowcy, a zazwyczaj z powodów zewnętrznych, tym samym nie może on *zagwarantować*, że dojedzie na czas.

Zawsze może napisać na przystanku "przyjadę o12:00 jeśli mi się akurat uda"

Data: 2010-01-20 03:03:51
Autor: VoyteG
Bilet czasowy i punktualnosc
On 20 Sty, 11:30, "op23" <o...@rt.pl> wrote:


Zawsze może napisać na przystanku "przyjadę o12:00 jeśli mi się akurat uda"

Lub cytatem ze znanego komiksu: "dyliżans kursuje raz na kwartał,
możliwość spóźnienia jeden miesiąc" ;-)

Data: 2010-01-21 19:50:02
Autor: Gotfryd Smolik news
Bilet czasowy i punktualnosc
On Tue, 19 Jan 2010, Liwiusz wrote:

 Nie zawiera się umowy na przewóz w określonym czasie. Na pewno nie za cenę biletu.

  Erm.
  A na co niby, jak nie na czas przewozu, są bilety "20-minutowe"
czy "40-minutowe"?

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-21 20:45:11
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 19 Jan 2010, Liwiusz wrote:

 Nie zawiera się umowy na przewóz w określonym czasie. Na pewno nie za cenę biletu.

 Erm.
 A na co niby, jak nie na czas przewozu, są bilety "20-minutowe"
czy "40-minutowe"?


   Chodzi o to, że bilet (ani nic innego) nie *gwarantuje* dokonania przejazdu pomiędzy A i B w ściśle określonym czasie, np. 25 minut.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-21 21:13:27
Autor: Gotfryd Smolik news
Bilet czasowy i punktualnosc
On Thu, 21 Jan 2010, Liwiusz wrote:

Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 19 Jan 2010, Liwiusz wrote:

 Nie zawiera się umowy na przewóz w określonym czasie. Na pewno nie za cenę biletu.

 Erm.
 A na co niby, jak nie na czas przewozu, są bilety "20-minutowe"
czy "40-minutowe"?


 Chodzi o to, że bilet (ani nic innego) nie *gwarantuje* dokonania przejazdu pomiędzy A i B w ściśle określonym czasie, np. 25 minut.

"Grupowicz skomentowany został za to, co napisał, a nie za to,
o czym myślał" ;) (nie bić, przynajmniej nie za mocno, poproszę :D)
  I do tego wyrazić "myśli" prosto się nie da - bo na pewno nie
chodzi (z kolei) o przewóz z A do B (przy rzeczonych biletach).

  W sumie jest to opłata "za posiedzenie sobie w pojeździe" :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-21 21:20:47
Autor: op23
Bilet czasowy i punktualnosc

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

 Nie zawiera się umowy na przewóz w określonym czasie. Na pewno nie za cenę biletu.

 Erm.
 A na co niby, jak nie na czas przewozu, są bilety "20-minutowe"
czy "40-minutowe"?

  Chodzi o to, że bilet (ani nic innego) nie *gwarantuje* dokonania przejazdu pomiędzy A i B w ściśle określonym czasie, np. 25 minut.

Ale rozkład jazdy "gwarantuje" jeśli stoi w nim, że przed upływem tego czasu autobus powinien dojechać

Data: 2010-01-22 07:38:51
Autor: VoyteG
Bilet czasowy i punktualnosc
On 21 Sty, 20:45, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Gotfryd Smolik news pisze:

> On Tue, 19 Jan 2010, Liwiusz wrote:


   Chodzi o to, że bilet (ani nic innego) nie *gwarantuje* dokonania
przejazdu pomiędzy A i B w ściśle określonym czasie, np. 25 minut..


A czym jest rozklad jazdy? Nie jest zobowiazaniem, do wykonania
uslugi?
Jesli czas nie jest istotny - ten z rozkladu - to moze trasa tez?
Bo zaraz dodziemy tym tokiem myslenia do wniosku, ze jak kupie bilet,
to wywiaza mnie nie wiadomo gdzie, nie wiadomo kiedy i juz, kiedy moj
bilet bedzie niewazny, wiec zaplace oplate karna :-) Albo powaznie
traktujemy rozklad jazdy jako wiazaca oferte

Data: 2010-01-19 13:39:33
Autor: Liwiusz
Bilet czasowy i punktualnosc
Tomaszek pisze:
W dniu 2010-01-19 12:51, FlashT pisze:
W tej sytuacji ktore prawo jest nadrzedne i dlaczego?
Czy posiadanie waznego biletu czy wykonanie umowy zgodnie z rozkladem?

Kwestia elokwencji.

Podłączam się do pytania i mile widziana byłaby odpowiedź zgodna z tematyką grupy;) Jak to prawnie wygląda. Temat ciekawy, spóźnienia środków transportu to sprawa nagminna. Dostępność biletów czasowych powszechna. Ilość potencjalnych "jaj" mogąca z tej sytuacji wyniknąć jest ogromna;)


   Prawnie wygląda to tak, Ĺźe:

- są miasta, w których w regulaminie jest zapis, iż liczy się czas rozkładowy, a nie czas faktyczny - tutaj problemu nie ma

- są miasta (np. Warszawa), gdzie liczy się tylko faktyczny czas przebywania w pojeździe. O tym, na ile takie podejście jest poprawne, musiałby zdecydować sąd na wniosek zainteresowanych, nikt nie poda odpowiedzi na tacy, bo jej nie ma.

Drugie podejście można podzielić na 2 podproblemy:

a/ mamy bilet na 20 minut i wedle rozkładu powinniśmy nim dojechać z A do B, ale po 20 minutach jesteśmy w połowie drogi do B, czy możemy dojechać na tym bilecie?

b/ bilet stracił ważność pomiędzy jednym i drugim przystankiem, czy możemy na nim dojechać do najbliższego przystanku?

Miłej burzy mózgów! ;)

--
Liwiusz

Data: 2010-01-19 13:43:09
Autor: Andrzej Lawa
Bilet czasowy i punktualnosc
Liwiusz pisze:

- są miasta (np. Warszawa), gdzie liczy się tylko faktyczny czas
przebywania w pojeździe. O tym, na ile takie podejście jest poprawne,
musiałby zdecydować sąd na wniosek zainteresowanych, nikt nie poda
odpowiedzi na tacy, bo jej nie ma.

IMHO teoretycznie do wygrania w oparciu o 5KC i powołanie się na
współżycie (społeczne ;) ).

Uwaga na marginesie: można sobie wyobrazić sytuację, w której kierowcy
celowo jadą wolniej, niż mogliby optymalnie jechać.

Data: 2010-01-19 15:00:10
Autor: Marcin Wasilewski
Bilet czasowy i punktualnosc
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b55a8d9news.home.net.pl...

Uwaga na marginesie: można sobie wyobrazić sytuację, w której kierowcy
celowo jadą wolniej, niż mogliby optymalnie jechać.

    Co do zasady kierowca powinien jechać zgodnie z rozkładem.

Data: 2010-01-19 15:08:12
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Bilet czasowy i punktualnosc
On 2010-01-19 15:00, Marcin Wasilewski wrote:

Uwaga na marginesie: można sobie wyobrazić sytuację, w której kierowcy
celowo jadą wolniej, niż mogliby optymalnie jechać.

     Co do zasady kierowca powinien jechać zgodnie z rozkładem.


  Tak samo, jak pasażer POWINIEN mieć ważny bilet :)

Data: 2010-01-21 00:47:30
Autor: Zygmunt
Bilet czasowy i punktualnosc
Uwaga na marginesie: można sobie wyobrazić sytuację, w której kierowcy
celowo jadą wolniej, niż mogliby optymalnie jechać.

     Co do zasady kierowca powinien jechać zgodnie z rozkładem.


 Tak samo, jak pasażer POWINIEN mieć ważny bilet :)

Dlatego bilet na liczbę przystanków byłby lepszy.

Data: 2010-01-21 09:27:59
Autor: Tomasz Kaczanowski
Bilet czasowy i punktualnosc
Zygmunt pisze:
Uwaga na marginesie: można sobie wyobrazić sytuację, w której kierowcy
celowo jadą wolniej, niż mogliby optymalnie jechać.
     Co do zasady kierowca powinien jechać zgodnie z rozkładem.


 Tak samo, jak pasażer POWINIEN mieć ważny bilet :)

Dlatego bilet na liczbę przystanków byłby lepszy.

I tak i nie. Komunikacja publiczna jest po to, by zachęcać do tego, by nie poruszać się po mieście samochodami, bo te sa już i tak dość znacznie zakorkowane. Dlatego im prościej, tym lepiej.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-01-21 20:16:07
Autor: Gotfryd Smolik news
Bilet czasowy i punktualnosc
On Thu, 21 Jan 2010, Tomasz Kaczanowski wrote:

Zygmunt pisze:
Uwaga na marginesie: można sobie wyobrazić sytuację, w której kierowcy
celowo jadą wolniej, niż mogliby optymalnie jechać.
     Co do zasady kierowca powinien jechać zgodnie z rozkładem.


 Tak samo, jak pasażer POWINIEN mieć ważny bilet :)

Dlatego bilet na liczbę przystanków byłby lepszy.

I tak i nie. Komunikacja publiczna jest po to, by zachęcać do tego, by nie poruszać się po mieście samochodami, bo te sa już i tak dość znacznie zakorkowane. Dlatego im prościej, tym lepiej.

  Ale właśnie bilety "całokształtowe" powodują nieproporcjonalnie wysoką
opłatę za krótkie przejazdy - czyli tam, gdzie w 1. kolejności należałoby
wyrugować samochody.
  Różnica między 2,00 zł które trzeba zapłacić za przejazd jednego przystanku
a 2,80 do zapłacenia za przejechanie całego miasta, sam przyznasz, jest
NIEPROPORCJONALNIE mała.
  Jak ktoś ma do "obskoczenia" kilka punktów, to albo decyduje się na
bilet dobowy (w KZK GOP: 12zł, ZTM W-wa: 9zł), albo... nie ma sensu,
prościej wziąć samochód. Niestety. No, chyba że rowerem (ale to w .pl
mało modne).

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-19 17:27:31
Autor: Zbynek Ltd.
Bilet czasowy i punktualnosc
Liwiusz napisał(a) :

Drugie podejście można podzielić na 2 podproblemy:

Na 3.


a/ mamy bilet na 20 minut i wedle rozkładu powinniśmy nim dojechać z A do B, ale po 20 minutach jesteśmy w połowie drogi do B, czy możemy dojechać na tym bilecie?

b/ bilet stracił ważność pomiędzy jednym i drugim przystankiem, czy możemy na nim dojechać do najbliższego przystanku?

c/ mamy bilet na 20 minut z zezwoleniem na przesadki. Jedziemy z A
do C z przesiadką w B. Czas wg rozkładów z A do C wynosi 15 minut.
Pomiędzy A i B kończy się 20 minut - korki mamy.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E

Data: 2010-01-19 17:49:18
Autor: leon
Bilet czasowy i punktualnosc
Dnia 19-01-2010 o 13:39:33 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>  napisał(a):

Drugie podejście można podzielić na 2 podproblemy:

a/ mamy bilet na 20 minut i wedle rozkładu powinniśmy nim dojechać z A  do B, ale po 20 minutach jesteśmy w połowie drogi do B, czy możemy  dojechać na tym bilecie?

Jedziemy do miesjca gdzie zgodnie z rozkladempowienien byc pojazd. W razie  konfliktu z kontrolerem idziemy do kierowcy, ktory potwierdza opoznienie


leon

Data: 2010-01-19 22:37:44
Autor: Roman Rumpel
Bilet czasowy i punktualnosc
W dniu 2010-01-19 13:39, Liwiusz pisze:
Tomaszek pisze:
W dniu 2010-01-19 12:51, FlashT pisze:
W tej sytuacji ktore prawo jest nadrzedne i dlaczego?
Czy posiadanie waznego biletu czy wykonanie umowy zgodnie z rozkladem?

Kwestia elokwencji.

Podłączam się do pytania i mile widziana byłaby odpowiedź zgodna z
tematyką grupy;) Jak to prawnie wygląda. Temat ciekawy, spóźnienia
środków transportu to sprawa nagminna. Dostępność biletów czasowych
powszechna. Ilość potencjalnych "jaj" mogąca z tej sytuacji wyniknąć
jest ogromna;)


Prawnie wygląda to tak, że:

- są miasta, w których w regulaminie jest zapis, iż liczy się czas
rozkładowy, a nie czas faktyczny - tutaj problemu nie ma

Wykładnia z Łodzi jest właśnie taka. Nie z regulaminu OIDP, ale z dyskusji urzędowej kiedyś.
--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy.  (C) by ~przypadek

Bilet czasowy i punktualnosc

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona