(19.07.2011 13:15), Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Witam,

właśnie wyczytałem, że 1 sierpnia zmienia się cena biletów autobusowych
w KZK GOP. Ja mam kupione nieco na zapas (niestety u kierowcĂłw kupienie
graniczy z cudem, więc kupiłem w sklepie więcej). Czy to oznacza że
muszę je wywalić i potraktować tę kasę jako Darowiznę na KZK GOP, czy
też skoro kupiłem teraz, to mam prawo je ,,wyjeździć'', bo zapłaciłem
cenę przejazdu wg stawki aktualnej na dzisiaj?

Myślę że powinieneś zapoznać się z regulaminem przewoźnika, bo różnie to bywa.

Kiedyś w Lublinie, na starym bilecie można było jeździć. Gdzieś tam słyszałem że stare bilety można wymienić na nowe bez dopłaty. W Poznaniu - stare na nowe z dopłatą.

Nie słyszałem o sytuacji kiedy pasażer traciłby kasę zainwestowaną w zapas biletów.

p. m.

W dniu 19.07.2011 14:05, mvoicem pisze:

(19.07.2011 13:15), Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Witam,

właśnie wyczytałem, że 1 sierpnia zmienia się cena biletów autobusowych
w KZK GOP. Ja mam kupione nieco na zapas (niestety u kierowcĂłw kupienie
graniczy z cudem, więc kupiłem w sklepie więcej). Czy to oznacza że
muszę je wywalić i potraktować tę kasę jako Darowiznę na KZK GOP, czy
też skoro kupiłem teraz, to mam prawo je ,,wyjeździć'', bo zapłaciłem
cenę przejazdu wg stawki aktualnej na dzisiaj?

Myślę że powinieneś zapoznać się z regulaminem przewoźnika, bo różnie to
bywa.

Znalazłem jakiś stary regulamin:
http://bip.kzkgop.pl/modules.php?name=taryfa i tam nic nie było na ten
temat ;(

Kiedyś w Lublinie, na starym bilecie można było jeździć. Gdzieś tam
słyszałem że stare bilety można wymienić na nowe bez dopłaty. W Poznaniu
- stare na nowe z dopłatą.

Pytanie gdzie, bo w sklepie gdzie kupiłem to mi nie wymienią na pewno, a
do Katowic pewnie się słabo opłaci jechać wymieniać, nawet jak dadzą
taką opcję.

Nie słyszałem o sytuacji kiedy pasażer traciłby kasę zainwestowaną w
zapas biletĂłw.

No właśnie to mnie zastanawia, jak to funkcjonuje. Na mój gust powinno
być odgórnie prawnie, że cena z dnia zakupu biletu się liczy. Najlepiej
jakby na biletach nie było cen. Na poczcie kiedyś mieli takie znaczki A
i B. Nie było cen. Kupowałeś i mogłeś użyć za kilka lat. To uczciwe, bo
przecie firma dostaje kasę tak, jak się ceni danego dnia.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Ty się Śmiejek śmiej, a mnie właśnie z poczty wrócili ze znaczkami, bo znaczki ze "znakami zodiaku" (coś po 1,35 zł/szt.) nieważne już są, bo nieważne są.
Tu się okradnie obywatela, tam się okradnie obywatela, i będzie się im żyło lepiej.
W polityce nie chodzi o to, żeby Cię nie okraść.
Chodzi o to, żeby Cię jednostkowo okraść na tyle mało, żeby Ci się nie chciało rewolucji robić.
Patrz Indie, Rosja, Chiny, USA.
A jak przeholujesz (jak dajmy na to w Polsce czy Egipcie), to się udaje, że rewolucja była.
I że niby nowy rząd.
Tylko koryto jakby to samo.


-- -- -

Na poczcie kiedys mieli takie znaczki A i B.
Nie bylo cen.
Kupowales i mogles uzyc za kilka lat.
To uczciwe, bo przecie firma dostaje kase tak, jak sie ceni danego dnia.

--

Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:j03shj$f29$1news.onet.pl...

No właśnie to mnie zastanawia, jak to funkcjonuje. Na mój gust powinno
być odgórnie prawnie, że cena z dnia zakupu biletu się liczy. Najlepiej
jakby na biletach nie było cen. Na poczcie kiedyś mieli takie znaczki A
i B. Nie było cen. Kupowałeś i mogłeś użyć za kilka lat. To uczciwe, bo
przecie firma dostaje kasę tak, jak się ceni danego dnia.

Znaczki A i B były wtedy, jak inflacja była taka, że nie nadążali z drukowaniem nowych znaczków :-) Ale to działało krótko.

Co do meritum zagadnienia, to nie spotkałem się z przepisem pozwalającym na korzystanie z biletów o dotyczczasowych nominałach. Musiałby być taki zapis w Regulaminie, a nie ma go. W Regulamniem KMP KRkaków kiedyś (bo teraz nie chce mi sie sparwdzać) był taki zapis, ale w odniesieniu do biletów okresowych. Jak kupiłeś bilet na jakiś okres i w jego trakcie podnoszono cenę, to nie trzeba było dopłacać. Ma to sens, bo zawiersza umowę okresową. Przy jednorazowych biletach, tak jak to Johnson już tu napisał do zawarcia umowy dochodzi w chwili wejścia do autobusu. A zatem musisz dysponować biletem aktualnym w tej chwili. Regulamin i Uchwała Zarządu (do znalezienia na tej stronie, co podałeś) odnozą sie do "właściwego nominału".

W tej sytuacji moim zdaniem sensowne jest przyjęcie, ze dokonałeś wpłąty zaliczkowej i musisz dopąłcić te 20 groszy do przejazdu. Pytanie, w jakiej formie. Bo tu będzie problem podatkowy. Ktoś juĹź odprowadził VAT od tych kupionych przez Ciebie biletĂłw. Przyznam, Ĺźe nie wiem, jak go odzyskać. Najprościej z punktu widzenia przewoĹşnika byłoby wprowadzenie okresowo biletĂłw o nominale 20 gr do dopłat.  Najsensowniej, to będzie jednak chyb azapytać przewoĹşnika.

UĹźytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

No właśnie to mnie zastanawia, jak to funkcjonuje. Na mój gust powinno
być odgórnie prawnie, że cena z dnia zakupu biletu się liczy. Najlepiej
jakby na biletach nie było cen. Na poczcie kiedyś mieli takie znaczki A
i B. Nie było cen. Kupowałeś i mogłeś użyć za kilka lat. To uczciwe, bo
przecie firma dostaje kasę tak, jak się ceni danego dnia.

Znaczki A i B były wtedy, jak inflacja była taka, że nie nadążali z drukowaniem nowych znaczków :-) Ale to działało krótko.

Co do meritum zagadnienia, to nie spotkałem się z przepisem pozwalającym na korzystanie z biletów o dotyczczasowych nominałach. Musiałby być taki zapis w Regulaminie, a nie ma go. W Regulamniem KMP KRkaków kiedyś (bo teraz nie chce mi sie sparwdzać) był taki zapis, ale w odniesieniu do biletów okresowych. Jak kupiłeś bilet na jakiś okres i w jego trakcie podnoszono cenę, to nie trzeba było dopłacać. Ma to sens, bo zawiersza umowę okresową. Przy jednorazowych biletach, tak jak to Johnson już tu napisał do zawarcia umowy dochodzi w chwili wejścia do autobusu. A zatem musisz dysponować biletem aktualnym w tej chwili. Regulamin i Uchwała Zarządu (do znalezienia na tej stronie, co podałeś) odnozą sie do "właściwego nominału".

W tej sytuacji moim zdaniem sensowne jest przyjęcie, ze dokonałeś wpłąty zaliczkowej i musisz dopąłcić te 20 groszy do przejazdu. Pytanie, w jakiej formie. Bo tu będzie problem podatkowy. Ktoś juĹź odprowadził VAT od tych kupionych przez Ciebie biletĂłw. Przyznam, Ĺźe nie wiem, jak go odzyskać. Najprościej z punktu widzenia przewoĹşnika byłoby wprowadzenie okresowo biletĂłw o nominale 20 gr do dopłat.  Najsensowniej, to będzie jednak chyb azapytać przewoĹşnika.

Eeee bzdury. Bilety komunikacji nie są środkiem płatniczym by tak je traktować.