Data: 2010-10-08 20:37:28 | |
Autor: Marek P. | |
Bio-ester z Bliskiej. | |
Do tej pory nie miałem złego zdania o bio. Dotankowywałem 10-15 l do ON i nie czułem rożnicy.
Ostatnio jechałem w dłuższą trasę do rezerwy zatankowałem 50 l bio. Po ok 200 km silnik zaczał prychać, ksztusić się, tracić moc, gasnąć na światłach. Co kilkadziesiąt kilometrów wyciągałem filtr i przepłukiwałem go ropą. 500 km wracałem ok 12 godzin. Po 1000 km zatankowałem do rezerwy 50 l ON i po 3-5 km jak ręką odjął. Na wszelki wypadek zmieniłem filtr. Może to kwestia tej stacji i felernego bio ale już nie spróbuję żeby się przekonać. Silnik 2,0 DITD Mazdy. Mój kolega serwisuje Webasto i mówił, że jak cięzarówki jeżdżą w Austrii na bio to filtry ogrzewań są zawalone jakimś szlamem, galaretką. -- Marek P. |
|
Data: 2010-10-11 10:40:18 | |
Autor: J.F. | |
Bio-ester z Bliskiej. | |
Użytkownik "Marek P." <qe@asdfasoip.pl> napisał w
Ostatnio jechałem w dłuższą trasę do rezerwy zatankowałem 50 l bio. Po ok 200 km silnik zaczał prychać, ksztusić się, tracić moc, gasnąć na światłach. Co kilkadziesiąt kilometrów wyciągałem filtr i przepłukiwałem go ropą. 500 km wracałem ok 12 godzin. Po 1000 km zatankowałem do rezerwy 50 l ON i po 3-5 km jak ręką odjął. Swoja droga ciekawe - jesli cos sie osadzalo na filtrze, to i po dolaniu ON nadal powinno sie osadzac. No chyba ze to cos akurat w ON rozpuszczalne. Mój kolega serwisuje Webasto i mówił, że jak cięzarówki jeżdżą w Austrii na bio to filtry ogrzewań są zawalone jakimś szlamem, galaretką. Byl tu kiedys kolega z wroclawia, ktory pisal ze o ile biodiesel nowy to nawet dobry, ale jak troche postoi to cos w nim opada i to widac. Zalecal zatankowanie do sloika i zostawienie na miesiac do obserwacji.. J. |
|
Data: 2010-10-11 14:52:00 | |
Autor: MM | |
Bio-ester z Bliskiej. | |
Dnia 11-10-2010 o 10:40:18 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Zalecal zatankowanie do sloika i zostawienie na miesiac do obserwacji.. To chyba nawet zwykły ON może stać max 1 czy 2 miesiące... |
|