Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?

Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?

Data: 2009-10-24 07:55:20
Autor: tom25
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
Witam

To mój pierwszy post na tej grupie, mam nadzieje ze mi ktoś pomoże:)

Sprawa wygląda następująco:

Mam samochód, 16 letni, ale w bardzo dobrym stanie i technicznym i
wizualnym. Uczestnicze w licznych zlotach samochodowych, dzięki czemu
mam udukomentowane to w jakim był faktycznym stanie w ciągu ostatnich
3 lat.

Jak na 16 letnie auto miał kilka drobnych, powstałych na skutek
normlanego użytkownia wad.

Samochod oddałem do lakiernika na początku czerwca, a odebralem pod
koniec miesiąca, niestety pod koniec lipca, w 1 miejscu lakier zaczął
się łuszczyć a pod spodem (po kolejnym miesiącu) pojawila sie rdza.
Lakiernik po pół godzinnej kłótni powiedzial ze poprawi ten element..
Umowilismy sie nawet na konkretny termin.

Termin sie zblizal, mialem oddac samochod nastepnego dnia, ale
postanowilem ogladnac reszte jego dzieła. I niestety: wszedzie gdzie
malował pojawiły się jakies problemy, albo pękający lakier, albo
złuszczający się lakier, albo bąble, i co najgorsze, podejrzewam że
bok ktory mial pomalowac wogole nie był ruszany,prawdopodobnie tylko
to mocno wypolerował.

Reasumując: na 6 malowanych elementów, 5 jest do poprawy. A lakiernik
chce mi za to oddac 300 zł, a na wszystko mowi "to stare auto".

A samochod wyglada po jego malowaniu o wiele gorzej niz przed.

Co możecie mi doradzić? jestem juz umowiony z urzędem ochrony praw
konsumenta. Doradzono mi jak ma wyglądac pismo ktore do tgo lakiernika
wysle (bedzie zawierac wszystkie niezbedne informacje, opis prac ktore
wykonywal i moje zastrzeżenia, oraz może zdjęcia uszkodzonych
elementów.
Oczywiście kopia na adres urzędu konsumenta.

Rozmawiałem z rzeczoznawcą, widział samochód i powiedział że opinia
jest jednoznaczna na moja korzyść, że prace zostały wykonane bardzo
źle.

Co jeszcze moge zrobić?
Lakiernik oczywiście śmieje sie w twarz i mowi ze nic nie zrobi bo to
nie jego wina.

Największym problemem jes to ze nie mam żadnego dokumentu
potwierdzającego że oddałem do niego samochód i ile mu zapłaciłem. Mam
oczywiście świadków (2) z którymi zawoziłem i odbierałem samochód.

pozdr.

Data: 2009-10-24 19:03:59
Autor: Jotte
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
W wiadomości
news:b5f709d7-ae43-46e6-b5b4-f70b019c5f94e34g2000vbc.googlegroups.com
tom25 <tom25a@op.pl> pisze:

Co jeszcze moge zrobić?
Lakiernik oczywiście śmieje sie w twarz i mowi ze nic nie zrobi bo to
nie jego wina.
Największym problemem jes to ze nie mam żadnego dokumentu
potwierdzającego że oddałem do niego samochód i ile mu zapłaciłem.
I to właściwie kończy sprawę. Co możesz zrobić - najlepiej potraktować to jako płatną lekcję i zmądrzeć.

Mam
oczywiście świadków (2) z którymi zawoziłem i odbierałem samochód.
No to proces cywilny, roszczenie do lakiernika i udowadniaj swoje racje.
Pamiętaj, że on też może mieć rzeczoznawcę.

--
Jotte

Data: 2009-10-24 19:14:37
Autor: coolina
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
jako płatną lekcję i zmądrzeć.

a ja bym najchętniej doniosła na was obu do US za robienie tego na czarno

Janina

Data: 2009-10-24 10:30:14
Autor: tom25
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
On 24 PaĹş, 19:14, "coolina" <cool...@wpp.ppl> wrote:
> jako płatną lekcję i zmądrzeć.

a ja bym najchętniej doniosła na was obu do US za robienie tego na czarno

Janina

a co ja na to poradze jeśli nie chciał mi wystawić faktury?

jasne że moge donieść na niego do US, ale nie interesuje mnie to czy
on i ile zapłaci kary, tylko ja chce odzyskać moje pieniądze..

Data: 2009-10-24 19:43:30
Autor: Jotte
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
W wiadomości
news:abf4876b-af5d-4350-9fbc-cef3e5c77e3cm20g2000vbp.googlegroups.com
tom25 <tom25a@op.pl> pisze:

a ja bym najchętniej doniosła na was obu do US za robienie tego na czarno
a co ja na to poradze jeśli nie chciał mi wystawić faktury?
To już nawet trudno nazwać dziecinadą...
 Nie ma faktury nie ma zapłaty.
Byle kaszaniarz wydymał cię jak szczeniaka...

--
Jotte

Data: 2009-10-24 20:10:36
Autor: coolina
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
a co ja na to poradze jeśli nie chciał mi wystawić faktury?

Zarządać listem polec i następny wysłać do US. Przez takich blaharzy mamy kryzys

jk

Data: 2009-10-24 20:47:01
Autor: Kapsel
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
Sat, 24 Oct 2009 20:10:36 +0200, coolina napisał(a):

a co ja na to poradze jeśli nie chciał mi wystawić faktury?

Zarządać listem polec i następny wysłać do US. Przez takich blaharzy mamy kryzys

Nieprawda!!111
to wszystko wina prawników - oni z założenia są nieopodatkowani!11111

:D

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2009-10-24 21:03:52
Autor: mi
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
Sat, 24 Oct 2009 20:10:36 +0200, coolina napisał(a):
> Zarządać listem polec i następny wysłać do US. Przez takich blaharzy mamy > kryzys
Nieprawda!!111
to wszystko wina prawników - oni z założenia są nieopodatkowani!11111

Bzdura. Rząd miłości już tę kwestię wyjaśnił, że kryzys jest przez PiS a afery
przez Kamińskiego. Jak się łatwo domyśleć, globalne ocieplenie jest przez
Kaczyńskich.


mi

--


Data: 2009-10-25 10:24:31
Autor: PlaMa
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
W dniu 2009-10-24 21:03, mi pisze:

Bzdura. Rząd miłości już tę kwestię wyjaśnił, że kryzys jest przez PiS a afery
przez Kamińskiego. Jak się łatwo domyśleć, globalne ocieplenie jest przez
Kaczyńskich.

Dziwne... władca IVRP mówił że to przez układ, Rzydów i PO... :/

Data: 2009-10-25 01:15:56
Autor: Pawel
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?

To już nawet trudno nazwać dziecinadą...
Nie ma faktury nie ma zapłaty.
Byle kaszaniarz wydymał cię jak szczeniaka...

Bzdura.
Dysponując fakturą można sprawę znacznie przyspieszyć i zwiększyć swoje szansę na wygraną. Jej brak nie implikuje zamknięcia możliwości skierowania sprawy na drogę sądową.

Data: 2009-10-25 01:35:52
Autor: Jotte
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
W wiadomości news:hc00kr$ajm$1inews.gazeta.pl Pawel <pawel@nospam.wp.pl>
pisze:

To już nawet trudno nazwać dziecinadą...
Nie ma faktury nie ma zapłaty.
Byle kaszaniarz wydymał cię jak szczeniaka...
Bzdura.
Eee, tam...

Dysponując fakturą można sprawę znacznie przyspieszyć i zwiększyć swoje szansę na wygraną.
Niezwykłe odkrycie.

Jej brak nie implikuje zamknięcia możliwości
skierowania  sprawy na drogę sądową.
To także zdumiewająco błyskotliwa teza.
Szczególnie, że skierować można na drogę sądową każdą sprawę.

--
Jotte

Data: 2009-10-24 19:33:27
Autor: Jotte
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
W wiadomości news:hbvcm1$mno$1news.onet.pl coolina <coolina@wpp.ppl>
pisze:

jako płatną lekcję i zmądrzeć.
a ja bym najchętniej doniosła na was obu do US za robienie tego na czarno
Nie powstrzymuj chęci - donoś.
Ale czemu na mnie?

--
Jotte

Data: 2009-10-24 20:00:36
Autor: Tomasz Pyra
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
tom25 pisze:

Największym problemem jes to ze nie mam żadnego dokumentu
potwierdzającego że oddałem do niego samochód i ile mu zapłaciłem. Mam
oczywiście świadków (2) z którymi zawoziłem i odbierałem samochód.

To akurat jest Twój największy atut.

U mnie w podobnym przypadku postraszyłem nieuczciwego sprzedawce urzędem skarbowym i zwrot pieniędzy w ciągu 10 minut był u mnie na koncie.

Data: 2009-10-25 08:48:09
Autor: BETON
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
w kwestii faktury czy paragonu to  przeciez to powszechne zjawisko
u kazdego mechanika, - jak  po  robocie zapytasz ile  to powie np 100zł
- wyciagasz stówe=  i daje- on chowa-  a jak zapytam o fv  to  - "tak jest mozliwa ale  trzeba doliczyć  vat"
 wiec  ten dokument de facto bedzie mnie kosztował 22% wartosci usługi.... drogo.

Data: 2009-10-25 09:09:04
Autor: coolina
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
wiec  ten dokument de facto bedzie mnie kosztował 22% wartosci usługi....

i dlatego polska była jedynm krajem który pozwolił się rozebrać mocarstwom

jk

Data: 2009-10-25 09:40:09
Autor: Jacek_P
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
coolina napisal:
> wiec  ten dokument de facto bedzie mnie kosztował 22% wartosci usługi....
i dlatego polska była jedynm krajem który pozwolił się rozebrać mocarstwom

Twierdzisz, ze Poniatowski chcial wprowadzic VAT? ;)
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-10-25 19:01:40
Autor: coolina
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
Twierdzisz, ze Poniatowski chcial wprowadzic VAT? ;)

a ty mysłiśz że vat to 1szy podatek w historii polski?

jk

Data: 2009-10-25 19:03:42
Autor: Gen 101
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
On 24 Paź, 15:55, tom25 <tom...@op.pl> wrote:
Witam

To mój pierwszy post na tej grupie, mam nadzieje ze mi ktoś pomoże:)

Sprawa wygląda następująco:

Mam samochód, 16 letni, ale w bardzo dobrym stanie i technicznym i
wizualnym. Uczestnicze w licznych zlotach samochodowych, dzięki czemu
mam udukomentowane to w jakim był faktycznym stanie w ciągu ostatnich
3 lat.

Jak na 16 letnie auto miał kilka drobnych, powstałych na skutek
normlanego użytkownia wad.

Samochod oddałem do lakiernika na początku czerwca, a odebralem pod
koniec miesiąca, niestety pod koniec lipca, w 1 miejscu lakier zaczął
się łuszczyć a pod spodem (po kolejnym miesiącu) pojawila sie rdza.
Lakiernik po pół godzinnej kłótni powiedzial ze poprawi ten element.
Umowilismy sie nawet na konkretny termin.

Termin sie zblizal, mialem oddac samochod nastepnego dnia, ale
postanowilem ogladnac reszte jego dzieła. I niestety: wszedzie gdzie
malował pojawiły się jakies problemy, albo pękający lakier, albo
złuszczający się lakier, albo bąble, i co najgorsze, podejrzewam że
bok ktory mial pomalowac wogole nie był ruszany,prawdopodobnie tylko
to mocno wypolerował.

Reasumując: na 6 malowanych elementów, 5 jest do poprawy. A lakiernik
chce mi za to oddac 300 zł, a na wszystko mowi "to stare auto".

A samochod wyglada po jego malowaniu o wiele gorzej niz przed.

Co możecie mi doradzić? jestem juz umowiony z urzędem ochrony praw
konsumenta. Doradzono mi jak ma wyglądac pismo ktore do tgo lakiernika
wysle (bedzie zawierac wszystkie niezbedne informacje, opis prac ktore
wykonywal i moje zastrzeżenia, oraz może zdjęcia uszkodzonych
elementów.
Oczywiście kopia na adres urzędu konsumenta.

Rozmawiałem z rzeczoznawcą, widział samochód i powiedział że opinia
jest jednoznaczna na moja korzyść, że prace zostały wykonane bardzo
źle.

Co jeszcze moge zrobić?
Lakiernik oczywiście śmieje sie w twarz i mowi ze nic nie zrobi bo to
nie jego wina.

Największym problemem jes to ze nie mam żadnego dokumentu
potwierdzającego że oddałem do niego samochód i ile mu zapłaciłem. Mam
oczywiście świadków (2) z którymi zawoziłem i odbierałem samochód.

pozdr.

albo niech kolega jakis podjedzie z innym samochodem i nagra
transakcje "bez paragaonu" i do US, to się lakiernik tez nauczy.

Data: 2009-10-26 01:55:56
Autor: kaźmir kazikowski
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
On 26 Paź, 03:03, Gen 101 <genotyp...@gmail.com> wrote:
On 24 Paź, 15:55, tom25 <tom...@op.pl> wrote:





> Witam

> To mój pierwszy post na tej grupie, mam nadzieje ze mi ktoś pomoże:)

> Sprawa wygląda następująco:

> Mam samochód, 16 letni, ale w bardzo dobrym stanie i technicznym i
> wizualnym. Uczestnicze w licznych zlotach samochodowych, dzięki czemu
> mam udukomentowane to w jakim był faktycznym stanie w ciągu ostatnich
> 3 lat.

> Jak na 16 letnie auto miał kilka drobnych, powstałych na skutek
> normlanego użytkownia wad.

> Samochod oddałem do lakiernika na początku czerwca, a odebralem pod
> koniec miesiąca, niestety pod koniec lipca, w 1 miejscu lakier zaczął
> się łuszczyć a pod spodem (po kolejnym miesiącu) pojawila sie rdza.
> Lakiernik po pół godzinnej kłótni powiedzial ze poprawi ten element.
> Umowilismy sie nawet na konkretny termin.

> Termin sie zblizal, mialem oddac samochod nastepnego dnia, ale
> postanowilem ogladnac reszte jego dzieła. I niestety: wszedzie gdzie
> malował pojawiły się jakies problemy, albo pękający lakier, albo
> złuszczający się lakier, albo bąble, i co najgorsze, podejrzewam że
> bok ktory mial pomalowac wogole nie był ruszany,prawdopodobnie tylko
> to mocno wypolerował.

> Reasumując: na 6 malowanych elementów, 5 jest do poprawy. A lakiernik
> chce mi za to oddac 300 zł, a na wszystko mowi "to stare auto".

> A samochod wyglada po jego malowaniu o wiele gorzej niz przed.

> Co możecie mi doradzić? jestem juz umowiony z urzędem ochrony praw
> konsumenta. Doradzono mi jak ma wyglądac pismo ktore do tgo lakiernika
> wysle (bedzie zawierac wszystkie niezbedne informacje, opis prac ktore
> wykonywal i moje zastrzeżenia, oraz może zdjęcia uszkodzonych
> elementów.
> Oczywiście kopia na adres urzędu konsumenta.

> Rozmawiałem z rzeczoznawcą, widział samochód i powiedział że opinia
> jest jednoznaczna na moja korzyść, że prace zostały wykonane bardzo
> źle.

> Co jeszcze moge zrobić?
> Lakiernik oczywiście śmieje sie w twarz i mowi ze nic nie zrobi bo to
> nie jego wina.

> Największym problemem jes to ze nie mam żadnego dokumentu
> potwierdzającego że oddałem do niego samochód i ile mu zapłaciłem. Mam
> oczywiście świadków (2) z którymi zawoziłem i odbierałem samochód.

> pozdr.

albo niech kolega jakis podjedzie z innym samochodem i nagra
transakcje "bez paragaonu" i do US, to się lakiernik tez nauczy.- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

ale wy tu findolicie o marynie

Data: 2009-10-26 10:21:13
Autor: coolina
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
To mój pierwszy post na tej grupie, mam nadzieje ze mi ktoś pomoże:)

Jako prwnik radze ci:

Napisz donos do US że nie dostałeś fry VAT. Wbrew pozorom masz sporo dowodów (praca wykonana, świadkowie odbioru)
Wydruguj na ładnym paierze i pokaż lakiernikowi. Jeśli nie nie odda to poprostu wyślil info do US.
US po takiej informacji musi się zająć, a tobie przysługuje udział w postępowaniu jako poszkodowanemu. Piękno US polega na tym że to on musi udowodniuć niewinność a nie otwrotnie.
Ja bym jeszcze wysłał kolege z innym samoch i nagrał negocjacje następnej naprawy "bez faktury".

Dodatkowo możesz złożyć pozew cywilny. Jeśli zrobisz to PO zakończeniu postępowania US twoje szanse wzroznom 10x

jk

Data: 2009-10-27 15:55:29
Autor: cyklista
Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?
Użytkownik coolina napisał:
To mój pierwszy post na tej grupie, mam nadzieje ze mi ktoś pomoże:)

Jako prwnik radze ci:

Napisz donos do US że nie dostałeś fry VAT. Wbrew pozorom masz sporo dowodów (praca wykonana, świadkowie odbioru)
Wydruguj na ładnym paierze i pokaż lakiernikowi. Jeśli nie nie odda to poprostu wyślil info do US.
US po takiej informacji musi się zająć, a tobie przysługuje udział w postępowaniu jako poszkodowanemu. Piękno US polega na tym że to on musi udowodniuć niewinność a nie otwrotnie.
Ja bym jeszcze wysłał kolege z innym samoch i nagrał negocjacje następnej naprawy "bez faktury".

Dodatkowo możesz złożyć pozew cywilny. Jeśli zrobisz to PO zakończeniu postępowania US twoje szanse wzroznom 10x

jk





Jakie prawo w Polsce nakazuje wydawanie każdemu faktury VAT?

Rozumiem że jakby zlecający usługę zażądaj takiej faktury lub rachunku a   druga strona mu tego odmówiła to należałoby to zgłosić, ale w poście nic nie ma o takim żądaniu i odmowie. To czy on takie ustne umowy i zapłaty za nie księguje i płaci od tego podatki to inna sprawa, tego nie wiemy, chyba że chodzi o ogólne dokopanie lakiernikowi a nie załatwienie tej szczególnej sprawy.


Więc wyjaśnijcie mi dlaczego większość czepiła się tej faktury VAT, to jakiś święty gral działalności gospodarczej (może kiedyś nim był, jak musiał mieć pieczątki, popisy, upoważnienia do wystawiania itd.). Naprawdę można prowadzić wiele działalności na czasem olbrzymie kwoty i nigdy nie wystawiać faktur VAT (jest w przepisach trochę zwolnień od Vatu).

Blacharz/Lakiernik - oszust. Jak odzyskac pieniadze?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona