Data: 2009-10-26 15:30:33 | |
Autor: kenubi | |
Blachosmrodziarz pyta o Wasze opinie ;-) | |
photofile13 wrote:
słów powszechnie uznawanych za obraźliwe instruował mnie, żeOch, kochani kierowcy. Jak zawsze życzliwi kogoś zje.. Pisałem niedawno jak PAN instruktor z nauki jazdy krzyczał do mnie że nie mam prawa jechać ulicą bo jest znak 70 km/h (tylko tyle). A ostatnio "życzliwy" straszył mnie na przejściu (tak, nieprzepisowo chciałem wolno przejechać po pustym dwu-etapowym przejściu). Miał czerwone i zieloną strzałkę i widząc, że się szykuję na przejściu zwolnił niby się zatrzymując, gdy zacząłem się wychylać na przejście - odpuścił szybko i nacisnął znowu - samochód tuż przed przejściem jeszcze "skoczył" i zatrzymał się na początku pasów. Potem zaczął coś tam machać i wykrzykiwać ale miałem dobry dzien i tylko się uśmiechnąłem do hipokryty. Ciekawe czy miał zamiar zatrzymać się na zielonej strzałce? ;), a może nie przestrzega innych jeszcze przepisów? :P |
|