Użytkownik Grzegorz Z. napisał:
Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie powinni się bać domowi
oprawcy, a nie zwykli, porządni obywatele, tak jak nie boją się zapisów
Kodeksu karnego - przekonywał rzecznik praw dziecka Marek Michalak podczas
senackiej debaty na temat ustawy.
- Tak, ta ustawa ingeruje w rodzinę, gdyby nie ingerowała, byłaby
nieskuteczna. Ale nie w rodzinę dobrą, tylko tam, gdzie dochodzi do
patologii - mówił Michalak, odpowiadając na zarzuty przeciwników ustawy,
którzy obawiają się, że ustawa zagraża autonomii rodziny.
- Prawo powinno opowiedzieć się po stronie słabszych, po stronie ofiar
przemocy domowej, które bite nie mogą iść do lekarza po obdukcję, bo ich
nie stać, które uciekają z domu, szukając schronienia w noclegowniach,
które po latach traumy potrzebują pomocy psychologicznej - mówił RPD. (...)
http://wiadomosci.onet.pl/2176910,11,1,1,,item.html
Niedawno był przykład omawiany w mediach jak ładne dziecko z biednej rodziny urzędnicy próbowali przesunąć do bogatszej...
Co myślą Polacy za granicą...? Spójrz na moją sygnaturkę!
--
Sławek SWP
http://korwin-mikke.pl/
http://www.polskawalczaca.com/index.php
|