Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Błasik meldował w Warszawie

Błasik meldował w Warszawie

Data: 2011-01-13 14:06:56
Autor: jadrys
Błasik meldował w Warszawie
W dniu 2011-01-13 12:20, Bogdan Idzikowski pisze:
To nie plotka. Błasik meldował prezydentowi gotowość samolotu do lotu. Potwierdziła to dzisiaj jego żona w oświadczeniu jekie wygłosiła przed kamerami TV.
Potwierdzają się informacje, że kapitan samolotu jednak odmawiał wylotu do Smoleńska.


Odmawiał, ale jednak poleciał, gdzie tu sens?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2011-01-13 14:15:08
Autor: boukun
Błasik meldował w Warszawie

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:igmti1$l0c$2news.onet.pl...
W dniu 2011-01-13 12:20, Bogdan Idzikowski pisze:
To nie plotka. Błasik meldował prezydentowi gotowość samolotu do lotu. Potwierdziła to dzisiaj jego żona w oświadczeniu jekie wygłosiła przed kamerami TV.
Potwierdzają się informacje, że kapitan samolotu jednak odmawiał wylotu do Smoleńska.


Odmawiał, ale jednak poleciał, gdzie tu sens?

Bo go naciskali. Facet pewno miał złe przeczucie, ciągle jednak myślał, że jakoś to będzie...

boukun

Data: 2011-01-13 14:43:03
Autor: jadrys
Błasik meldował w Warszawie
W dniu 2011-01-13 14:15, boukun pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:igmti1$l0c$2news.onet.pl...
W dniu 2011-01-13 12:20, Bogdan Idzikowski pisze:
To nie plotka. Błasik meldował prezydentowi gotowość samolotu do lotu. Potwierdziła to dzisiaj jego żona w oświadczeniu jekie wygłosiła przed kamerami TV.
Potwierdzają się informacje, że kapitan samolotu jednak odmawiał wylotu do Smoleńska.


Odmawiał, ale jednak poleciał, gdzie tu sens?

Bo go naciskali. Facet pewno miał złe przeczucie, ciągle jednak myślał, że jakoś to będzie...

boukun

Ale oficjalnie nigdzie nie ma jego odmowy, np. na piśmie. A wiec pozostańmy przy faktach. A te są takie że jednak poleciał.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2011-01-13 16:49:23
Autor: boukun
Błasik meldował w Warszawie

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:igmvj6$sh7$1news.onet.pl...
W dniu 2011-01-13 14:15, boukun pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:igmti1$l0c$2news.onet.pl...
W dniu 2011-01-13 12:20, Bogdan Idzikowski pisze:
To nie plotka. Błasik meldował prezydentowi gotowość samolotu do lotu. Potwierdziła to dzisiaj jego żona w oświadczeniu jekie wygłosiła przed kamerami TV.
Potwierdzają się informacje, że kapitan samolotu jednak odmawiał wylotu do Smoleńska.


Odmawiał, ale jednak poleciał, gdzie tu sens?

Bo go naciskali. Facet pewno miał złe przeczucie, ciągle jednak myślał, że jakoś to będzie...

boukun

Ale oficjalnie nigdzie nie ma jego odmowy, np. na piśmie. A wiec pozostańmy przy faktach. A te są takie że jednak poleciał.


No, bo gdyby była na piśmie, to nie byłoby tej katastrofy, byłaby pewno później, znaczy z opóźnieniem... Ale słownie odmówił, było o tom dzisiaj w programie TVP Info, gość poranny kpt. Zawada o tym mówił...

boukun

Data: 2011-01-13 18:13:56
Autor: jadrys
Błasik meldował w Warszawie
W dniu 2011-01-13 16:49, boukun pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:igmvj6$sh7$1news.onet.pl...
W dniu 2011-01-13 14:15, boukun pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:igmti1$l0c$2news.onet.pl...
W dniu 2011-01-13 12:20, Bogdan Idzikowski pisze:
To nie plotka. Błasik meldował prezydentowi gotowość samolotu do lotu. Potwierdziła to dzisiaj jego żona w oświadczeniu jekie wygłosiła przed kamerami TV.
Potwierdzają się informacje, że kapitan samolotu jednak odmawiał wylotu do Smoleńska.


Odmawiał, ale jednak poleciał, gdzie tu sens?

Bo go naciskali. Facet pewno miał złe przeczucie, ciągle jednak myślał, że jakoś to będzie...

boukun

Ale oficjalnie nigdzie nie ma jego odmowy, np. na piśmie. A wiec pozostańmy przy faktach. A te są takie że jednak poleciał.


No, bo gdyby była na piśmie, to nie byłoby tej katastrofy, byłaby pewno później, znaczy z opóźnieniem... Ale słownie odmówił, było o tom dzisiaj w programie TVP Info, gość poranny kpt. Zawada o tym mówił...

boukun

P. Zawada to sobi może mówić co mu ślina na język przyniesie. Zresztą swoje poglądy na tą sprawę zdążył zademonstrowaqć juz wcześniej.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2011-01-13 18:16:54
Autor: boukun
Błasik meldował w Warszawie

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:ignbtn$9sh$2news.onet.pl...
W dniu 2011-01-13 16:49, boukun pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:igmvj6$sh7$1news.onet.pl...
W dniu 2011-01-13 14:15, boukun pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:igmti1$l0c$2news.onet.pl...
W dniu 2011-01-13 12:20, Bogdan Idzikowski pisze:
To nie plotka. Błasik meldował prezydentowi gotowość samolotu do lotu. Potwierdziła to dzisiaj jego żona w oświadczeniu jekie wygłosiła przed kamerami TV.
Potwierdzają się informacje, że kapitan samolotu jednak odmawiał wylotu do Smoleńska.


Odmawiał, ale jednak poleciał, gdzie tu sens?

Bo go naciskali. Facet pewno miał złe przeczucie, ciągle jednak myślał, że jakoś to będzie...

boukun

Ale oficjalnie nigdzie nie ma jego odmowy, np. na piśmie. A wiec pozostańmy przy faktach. A te są takie że jednak poleciał.


No, bo gdyby była na piśmie, to nie byłoby tej katastrofy, byłaby pewno później, znaczy z opóźnieniem... Ale słownie odmówił, było o tom dzisiaj w programie TVP Info, gość poranny kpt. Zawada o tym mówił...

boukun

P. Zawada to sobi może mówić co mu ślina na język przyniesie. Zresztą swoje poglądy na tą sprawę zdążył zademonstrowaqć juz wcześniej.


Ja nie pilot, a miałem takie same już 10 kwietnia. Bądź sprawiedliwy, a przynajmniej zacznij starać się mysleć logicznie...

boukun

Data: 2011-01-13 20:37:06
Autor: jadrys
Błasik meldował w Warszawie
W dniu 2011-01-13 18:16, boukun pisze:

P. Zawada to sobi może mówić co mu ślina na język przyniesie. Zresztą swoje poglądy na tą sprawę zdążył zademonstrowaqć juz wcześniej.



Ja nie pilot, a miałem takie same już 10 kwietnia. Bądź sprawiedliwy, a przynajmniej zacznij starać się mysleć logicznie...

boukun

W pierwszym momencie pomyślałem tak jak ty.. Ale gdy zobaczyłem jak wielka  tajemnicą  okryli  Rosjanie ten wypadek/zamach, to nabrałem poważnych wątpliwości.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2011-01-13 22:47:43
Autor: boukun
Błasik meldował w Warszawie

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:ignkce$8q6$2news.onet.pl...
W dniu 2011-01-13 18:16, boukun pisze:

P. Zawada to sobi może mówić co mu ślina na język przyniesie. Zresztą swoje poglądy na tą sprawę zdążył zademonstrowaqć juz wcześniej.



Ja nie pilot, a miałem takie same już 10 kwietnia. Bądź sprawiedliwy, a przynajmniej zacznij starać się mysleć logicznie...

boukun

W pierwszym momencie pomyślałem tak jak ty.. Ale gdy zobaczyłem jak wielka tajemnicą  okryli  Rosjanie ten wypadek/zamach, to nabrałem poważnych wątpliwości.

Ale dzisiaj masz już wszystko kawę na ławę...
Nie ma żadnych wątpliwości, możesz nawet posłuchać pilotów, jak lecieli po śmierć...

boukun

Data: 2011-01-13 17:09:32
Autor: zażółcony
Błasik meldował w Warszawie
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:igmvj6$sh7$1news.onet.pl...

Potwierdzają się informacje, że kapitan samolotu jednak odmawiał wylotu do Smoleńska.


Odmawiał, ale jednak poleciał, gdzie tu sens?

Bo go naciskali. Facet pewno miał złe przeczucie, ciągle jednak myślał, że jakoś to będzie...

boukun

Ale oficjalnie nigdzie nie ma jego odmowy, np. na piśmie. A wiec pozostańmy przy faktach. A te są takie że jednak poleciał.

Nie ma na pismie, bo natym polega perfidny mobbing, że nie zostawia
śladów na pismie.

Oczywiście, pilot mógłby zrobić tak, teoretycznie: odmawiam lotu,
jeśli jednak mam ten lot wykonać, to żądam polecenia na piśmie
- i polecę albo odmówię również na piśmie.
W praktyce to jednak tak nie działa. Pracownik, który nie chce
wykonywać poleceń przełożonego 'na mrugnięcie oka' tylko
robi jakieś problemy, żąda poleceń na piśmie - jest pod byle pretekstem
udupiany. Albo jeszcze perfidniej: polecenie na piśmie jest tak
sformułowane, że zmusza pracownika do natychmiastowych, zawiłych
tłumaczeń na piśmie - które potem przełożony może uznać jako
brak kompetencji (np. pilot spisałby dokładnie informacje o warunkach
pogodowych, a potem by się okazało, że jego informacje były nie dość
precyzyjne). Nie ma pracowników bez skazy i nieomylnych, a Ci co
uprawiają mobbing doskonale o tym wiedzą. Niektórzy mają
uprawianie mobbingu we krwi.
Miałem kiedyś takiego głupawego szefa w robocie, który lubił
wgniatać ludzi w ziemię, a za byle potknięcie groził naganą
i konsekwencjami służbowymi. Na szczęście wyleciał z roboty
po wymianie zarządu i nagle się okazało że można w zupełnie normalnej
atmosferze, bez gróźb i dziwnych poleceń na piśmie prowadzić
z sukcesem bardzo zlożone projekty. Do tego musi być jednak
zwykły szacunek szefa do podwładnych, element pokory. Niektórzy
tego nie mają. W świecie polityki bardzo tego brakuje. Ty jesteś urzędnik,
pracowałeś za poprzedniej kadencji dla przeciwnej frakcji politycznej -
więc z miejsca jesteś podejrzany i nigodny szacunku.

Data: 2011-01-13 18:13:37
Autor: jadrys
Błasik meldował w Warszawie
W dniu 2011-01-13 17:09, zażółcony pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:igmvj6$sh7$1news.onet.pl...

Potwierdzają się informacje, że kapitan samolotu jednak odmawiał wylotu do Smoleńska.


Odmawiał, ale jednak poleciał, gdzie tu sens?

Bo go naciskali. Facet pewno miał złe przeczucie, ciągle jednak myślał, że jakoś to będzie...

boukun

Ale oficjalnie nigdzie nie ma jego odmowy, np. na piśmie. A wiec pozostańmy przy faktach. A te są takie że jednak poleciał.

Nie ma na pismie, bo natym polega perfidny mobbing, że nie zostawia
śladów na pismie.

Oczywiście, pilot mógłby zrobić tak, teoretycznie: odmawiam lotu,
jeśli jednak mam ten lot wykonać, to żądam polecenia na piśmie
- i polecę albo odmówię również na piśmie.
W praktyce to jednak tak nie działa. Pracownik, który nie chce
wykonywać poleceń przełożonego 'na mrugnięcie oka' tylko
robi jakieś problemy, żąda poleceń na piśmie - jest pod byle pretekstem
udupiany. Albo jeszcze perfidniej: polecenie na piśmie jest tak
sformułowane, że zmusza pracownika do natychmiastowych, zawiłych
tłumaczeń na piśmie - które potem przełożony może uznać jako
brak kompetencji (np. pilot spisałby dokładnie informacje o warunkach
pogodowych, a potem by się okazało, że jego informacje były nie dość
precyzyjne). Nie ma pracowników bez skazy i nieomylnych, a Ci co
uprawiają mobbing doskonale o tym wiedzą. Niektórzy mają
uprawianie mobbingu we krwi.
Miałem kiedyś takiego głupawego szefa w robocie, który lubił
wgniatać ludzi w ziemię, a za byle potknięcie groził naganą
i konsekwencjami służbowymi. Na szczęście wyleciał z roboty
po wymianie zarządu i nagle się okazało że można w zupełnie normalnej
atmosferze, bez gróźb i dziwnych poleceń na piśmie prowadzić
z sukcesem bardzo zlożone projekty. Do tego musi być jednak
zwykły szacunek szefa do podwładnych, element pokory. Niektórzy
tego nie mają. W świecie polityki bardzo tego brakuje. Ty jesteś urzędnik,
pracowałeś za poprzedniej kadencji dla przeciwnej frakcji politycznej -
więc z miejsca jesteś podejrzany i nigodny szacunku.

Swoje osady opierajmy raczej na tym co jest, a nie na tym co mogłoby być. A na dzień dzisiejszy fakty wyglądaja tak że poza słowami niejakiego kpt Zawady nie mamy żadnych dowodów na to że kapitan TU-154 odmówił lotu.

Oczywiście że w tym co napisałeś jest racja - przecziż znamy życie. Ale czy możemy osądzać pot tym kątem ten konkretny przypadek to juz druga sprawa. -m Mogło tak być, ale nie musiało.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2011-01-14 22:53:35
Autor: pluton
Błasik meldował w Warszawie

Odmawiał, ale jednak poleciał, gdzie tu sens?



Sens konczy sie tam, gdzie zaczyna sie wojsko.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-01-14 22:55:49
Autor: jedrus
Błasik meldował w Warszawie
W dniu 2011-01-14 22:53, pluton pisze:

Odmawiał, ale jednak poleciał, gdzie tu sens?

Sens konczy sie tam, gdzie zaczyna sie wojsko.

Logika Pluton, logika ;)



--
jedrus
http://mokotow.btx.pl/
http://automasa.pl/
http://dziadowskikraj.pl/

Błasik meldował w Warszawie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona