Ano wróciłem ....

Kilka zdjęć, niestety z braku słońca ale za to nadmiaru chmury są jakie są .....

www.complex.org.pl/blatnia/

Ilość śniegu od 2/3 do 1 "kijka", zapadalność w rakietach ok. 20 do 50 cm. Od Kopanego szlak nie był przetarty od dobrego tygodnia. Później już skutery zrobiły swoje (od Siodła pod Przykrą), ale na rakietach szło się zdecydowanie lepiej.

Czas podejścia od parkingu w Wapienicy do schroniska - 3,5 godz .... 2 x dłużej, niż w lecie. Niestety, zapadanie się powyżej pół łydki dale w d... Buciarze mieli mimo mojego przetarcia rakietami czas chyba tak +1.

Z powrotem po śladach bardzo wygodnie, ale do czasu - zespół 2+1 na butach rozrył wszystko, co tak mozolnie deptałem :-(. Zejście 2,5 h.

Przy okazji wielkie dzięki dla najważniejszej osoby w schronisku na Błatniej - czyli Kucharza. Dostałem słoik tego wspaniałego smalcu, znanego chyba wszystkim bywalcom Błatniej (dokupiłem kanapki do zabrania dla rodzinki leniuchów domowych).

Czyżbym aż tak źle wyglądał ????? ;-) Czy to współczucie dla domoleni ??? :-D

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Gratuluję wycieczki. Pogoda rzeczywiście byłą dzisiaj super.
Słoneczko, lekki mrozik. Ładne zdjęcia, dosypało w naszych górkach
wreszcie :)
bielszczanin Darek "Wodarek"

Hello Wodarek !:

Gratuluję wycieczki. Pogoda rzeczywiście byłą dzisiaj super.

Niestety dopiero po południu, jak schodziłem .....

dosypało w naszych górkach wreszcie :)

Dokładnie, jeszcze drugie tyle poproszę :-D !!!!

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz pisze:

Ano wróciłem ....

Kilka zdjęć, niestety z braku słońca ale za to nadmiaru chmury są jakie są .....

Podepnę się z moimi zdjęciami z ostatnich trzech dni, bo rejon podobny (szczególnie od zdjęcia nr 33 -> Szczyrk - przeł. Karkoszczonka - Trzy Kopce - Klimczok - Szyndzielnia, a wcześniejsze to Przegibek - Rycerzowa - Kotarz - Soblówka).
Również łaziłem w rakietach...

http://picasaweb.google.pl/uhabei/YwieckiILaskiLuty2009#

--
pozdrawiam
UHbI

Hello UHbI !:

Podepnę się z moimi zdjęciami z ostatnich trzech dni, bo rejon podobny (szczególnie od zdjęcia nr 33 -> Szczyrk - przeł. Karkoszczonka - Trzy Kopce - Klimczok - Szyndzielnia, a wcześniejsze to Przegibek - Rycerzowa - Kotarz - Soblówka).
Również łaziłem w rakietach...

Miałeś trochę więcej słoneczka ....

Z Klimczoka, to chyba przetarte skuterami, oidp. Ale IMHO w rakietach idzie się jednak lżej, pięta i palce się nie zapadają.

Mogłoby jeszcze dopadać, jest teraz rzeczywiście ślicznie i ... pusto !!!!!

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz pisze:

Hello UHbI !:


Miałeś trochę więcej słoneczka ....

Ale tylko na Klimczoku i potem Szyndzielni. Po prostu tylko w tych momentach użyłem aparatu, a tak to właściwie przez 3 dni prawie w ogóle nie świeciło.

Z Klimczoka, to chyba przetarte skuterami, oidp. Ale IMHO w rakietach idzie się jednak lżej, pięta i palce się nie zapadają.

Między Klimczokiem a Szyndzielnią to przetarte było ratrakiem! Ale rzeczywiście szedłem w rakietach - mimo, że but zapadałby się pewnie tylko na głębokość podeszwy, to w rakietach idzie się szybciej, wygodniej i stawia się nogi jakby stabilniej...

Mogłoby jeszcze dopadać, jest teraz rzeczywiście ślicznie i ... pusto !!!!!

Eh, ja niestety miałem tylko te kilka dni a teraz jestem już kilkaset km dalej na nizinach... :/

--
pozdrawiam
UHbI

Grzegorz pisze:

Ano wróciłem ....

Kilka zdjęć, niestety z braku słońca ale za to nadmiaru chmury są jakie są .....

www.complex.org.pl/blatnia/

Ilość śniegu od 2/3 do 1 "kijka", zapadalność w rakietach ok. 20 do 50 cm. Od Kopanego szlak nie był przetarty od dobrego tygodnia. Później już skutery zrobiły swoje (od Siodła pod Przykrą), ale na rakietach szło się zdecydowanie lepiej.

Czas podejścia od parkingu w Wapienicy do schroniska - 3,5 godz .... 2 x dłużej, niż w lecie. Niestety, zapadanie się powyżej pół łydki dale w d... Buciarze mieli mimo mojego przetarcia rakietami czas chyba tak +1.

Z powrotem po śladach bardzo wygodnie, ale do czasu - zespół 2+1 na butach rozrył wszystko, co tak mozolnie deptałem :-(. Zejście 2,5 h.

Przy okazji wielkie dzięki dla najważniejszej osoby w schronisku na Błatniej - czyli Kucharza. Dostałem słoik tego wspaniałego smalcu, znanego chyba wszystkim bywalcom Błatniej (dokupiłem kanapki do zabrania dla rodzinki leniuchów domowych).

Czyżbym aż tak źle wyglądał ????? ;-) Czy to współczucie dla domoleni ??? :-D

pzdrw.

to ja tylko dopiszę, że szlak zielony z Węgierskiej Górki na Fajkówkę przetarty :-) śnieg był bardzo lekki więc po prostu brnąłem przez niego, dlatego jest w miarę zrobiona ścieżka, a przejście zajęło mi 4h,
z Bielska na Magurkę również czerwony przetarty, tym razem śnieg był cięższy i robiłem tylko znaczne kroki, ale za mną szły 4 osoby, jedna na pewno tym szlakiem wracała więc źle nie będzie, i znów w samych butach ponad 4h, średnio śniegu po pas, kijki musiałem podwyższych ze 120 na 125 cm bo mi się ręka zapadała :-)
pzdr

--
http://www.trekearth.pl/uzytkownicy/kefirm

http://picasaweb.google.co.uk/kefirm

Grzegorz pisze:

Kilka zdjęć, niestety z braku słońca ale za to nadmiaru chmury są jakie są .....
www.complex.org.pl/blatnia/

No, mało brakowało, a byłbym też tam dotarł w sobotę. Odpuściłem na Szyndzielni - bo już sie cały zaśliniłem z ochoty do zjazdu :) Ale wchodziłem po bożemu, ledwo co przetartyym szlakiem zielonym z Dębowca - niech mnie nikt nie podejrzewa o wchodzenie nartostradą, za łatwo by było ;)
Zdjęć kilka, ale tak sobie tylko od niechcenia pstrykniętych, dla fanów śniegu:

http://picasaweb.google.pl/artur.goc/2009_02_21Szyndzielnia#


--
bans

Podepne się. Nie wiecie, gdzie w Bielsku mozna wypożyczyć rakiety?


--
Pozdrawiam:
Przemek

Przyznajcie się, kto z Hiszpanii oglądał tą galeryjkę wczoraj o 22.11 ????

No no - ale daleko preclowiczów wyrzuciło ;-)

Pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1