Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Błaznów czas.

Błaznów czas.

Data: 2014-03-27 05:04:52
Autor: stevep
Błaznów czas.
# W sobotę na Rynku Starego Miasta rozegra się krwawa scena egzekucji  XVIII-wiecznego ateisty Kazimierza Łyszczyńskiego. W roli głównej - prof.  Jan Hartman, filozof i etyk, działacz Twojego Ruchu. Czeka go spotkanie z  fałszywym katem, ale też całkiem prawdziwą "grupą zorganizowanych  katolików", których do walki z widowiskiem zagrzewa posłanka PiS Krystyna  Pawłowicz.
Zobacz także: Kuriozalna tyrada Pawłowicz. Popierasz "Dni Ateizmu"? To na  Białoruś! A obowiązkiem każdego Polaka jest...

  - Sam się zgłosiłem. To będzie mój aktorski debiut. Postaram się zagrać  ekspresyjnie - zapowiada prof. Hartman, któremu podczas egzekucji kat  najpierw odetnie język, potem dłoń, a na końcu głowę. - Mieliśmy już  próby. Męczeńska śmierć potrwa około kwadransa - przewiduje.

  Inscenizacja będzie częścią odbywających się w ten weekend w Warszawie  Dni Ateizmu. Program wypełniają głównie konferencje, debaty i pokazy  filmów z udziałem zaproszonych gości z Polski i zagranicy. Sobotnie  widowisko rozpocznie się Marszem Ateistów na Krakowskim Przedmieściu.

  - Zgłosiło się już kilkuset uczestników, głównie z młodzieżówek Twojego  Ruchu i innych lewicowych organizacji. Sądzę, że na marszu będzie około  tysiąca osób - przewiduje Jarosław Kowal z organizującej imprezę Koalicji  Ateistycznej.

  Na Starym Mieście aktorzy w XVII-wiecznych strojach przebrani w  większości za szlachciców i duchownych odegrają scenę egzekucji Kazimierza  Łyszczyńskiego, skazanego na śmierć i straconego w 1689 r. za pisanie  traktatu "De non existentia Dei" ("O nieistnieniu Boga"). Jego stracenie  na warszawskim rynku było okrutną kaźnią. Ku uciesze zgromadzonej wokół  gawiedzi kat odcinał po kawałku fragmenty jego ciała, by ostatecznie  odrąbać Łyszczyńskiemu głowę. Zmasakrowane zwłoki wywieziono poza miasto i  spalono.

  - Kazimierz Łyszczyński był wielkim Polakiem, męczennikiem za wolność, o  którym na kilka wieków zapomniano. Ten odważny człowiek zginął z rąk dwóch  władz: kościelnej i świeckiej. Był przez nie torturowany z sadystyczną  rozkoszą. Historia Kościoła to także historia tej zbrodni - mówi prof. Jan  Hartman. Uprzedzając pytanie, czy śmierć w egzekucji jest częścią jego  kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, oświadcza: - Tu nie chodzi  o wybory. Nie startuję zresztą z Warszawy. Mój udział w widowisku jest  rodzajem hołdu złożonego dzielnemu człowiekowi.

  Inscenizacja egzekucji Łyszczyńskiego odbędzie się w Warszawie po raz  drugi. Rok temu była skromnym wydarzeniem, o którym mało kto słyszał, bo  organizatorzy go nie nagłośnili. W tym roku pokaz włączono do programu Dni  Ateizmu. Zapowiadany jest w prasie, huczy o nim w internecie. Najgłośniej  na stronie Fronda.pl, gdzie ciężkie armaty przeciw Dniom Ateizmu wytoczyła  posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.

"Bezprzykładne chamstwo"

  Na pierwszy cel wzięła organizatorów imprezy. "To ludzie chorzy na  nienawiść do religii, polskiej tradycji chrześcijańskiej, Kościoła. (...)  To osobnicy o skrajnie lewackich, bluźnierczych poglądach, awanturnicy  występujący przeciwko polskiej tradycji, finansowani z zewnątrz. Pytanie  tylko przez kogo. Jednak nie trzeba specjalnie szukać, bo takie  bluźniercze inicjatywy z reguły wspierane są przez różne agendy Unii  Europejskiej (...). Niech sobie ateiści pojadą na wycieczkę za miasto, ale  nie mają prawa urządzać ateistycznej hucpy w centrum stolicy Polski. (...)  Sympatyków tych awantur należy skierować do Rosji albo na Białoruś" -  stwierdziła posłanka, po czym skierowała ostrzał na warszawski ratusz:  "Zastanawiam się też, jak to możliwe, że pani Hanna Gronkiewicz-Waltz,  która swego czasu kreowała się na osobę bardzo religijną, posiadającą  bezpośrednie kontakty z Duchem Świętym, pozwala teraz na tak bluźniercze  inicjatywy (...) wymierzone w polski Kościół i obrażające uczucia  większości Polaków". Na końcu tekstu zasugerowała, że może dojść "do  jakiegoś spięcia z grupą zorganizowanych katolików, którzy zechcą  uniemożliwić obelżywe działania w czasie 'dni ateistów'" na terenie,  "którym zwykle idą procesje Bożego Ciała i patriotyczno-narodowe  manifestacje".

  - Jest to bezprzykładne chamstwo. To tak, jakbym ja wszedł do kościoła i  napluł na ołtarz - komentuje zagrzewanie do zakłócenia widowiska prof. Jan  Hartman. - To jest też próba znieważenia bohatera narodowego, dzięki  któremu w wolnym kraju możemy być ateistami.

  - Spodziewamy się blokowania naszego marszu przez panią Pawłowicz i  Frondę. Zawiadomiliśmy już prokuraturę - informuje Jarosław Kowal. #
Ze strony:
http://skroc.pl/9ef27

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Błaznów czas.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona