Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?

Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?

Data: 2010-11-04 22:32:12
Autor: jeszua
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
On 4 Lis, 23:08, AZ <artur.zabron...@gmail.com> wrote:
jechać do końca prawym i na samym końcu wbijać się na lewy), strat za
wiele nie ma - lusterko, kierunkowskaz, porysowane owiewki i jakieś
tam szczegóły...

zgłaszasz szkode do jego ubezpieczyciela: ubezpieczalnia nie jest
zwiazana ewentualnym wyrokiem sadu, chociaz beda sie zapewne tym
zaslaniac. ale przepisy nakladaja na nich obowiazek ustalenia sprawcy
we wlasnym zakresie, i wyplaty odszkodowania w terminie 30 dni, nie
pozniej niz 90 od daty zgloszenia - czyli potem leca odsetki, ktore
naleza Ci sie potem z mocy prawa. to primo
secundo: jesli straty nie sa duze, a wynik sprawy sadowej raczej
oczywisty - poza tym nawet jesli nie, to i tak przeciez bedziesz
naprawial - robisz wszystko zgodnie z regulami sztuki, zbierasz
rachunki i po zakonczeniu postepowania i przyznaniu odszkodowania
zglaszasz sie z nimi do ubezpieczalni (o ile wczesniej nie dostales
kasy)
--
jeszua
ck krakoff
jakies tam motury

Data: 2010-11-05 01:07:03
Autor: AZ
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
On 5 Lis, 06:32, jeszua <jes...@gmail.com> wrote:

zgłaszasz szkode do jego ubezpieczyciela: ubezpieczalnia nie jest
zwiazana ewentualnym wyrokiem sadu, chociaz beda sie zapewne tym
zaslaniac. ale przepisy nakladaja na nich obowiazek ustalenia sprawcy
we wlasnym zakresie, i wyplaty odszkodowania w terminie 30 dni, nie
pozniej niz 90 od daty zgloszenia - czyli potem leca odsetki, ktore
naleza Ci sie potem z mocy prawa. to primo
Ale jak? Mam do niego pojechać i mu nóż do gardła przyłożyć by podał
ubezpieczyciela i numer polisy?
secundo: jesli straty nie sa duze, a wynik sprawy sadowej raczej
oczywisty - poza tym nawet jesli nie, to i tak przeciez bedziesz
naprawial - robisz wszystko zgodnie z regulami sztuki, zbierasz
rachunki i po zakonczeniu postepowania i przyznaniu odszkodowania
zglaszasz sie z nimi do ubezpieczalni (o ile wczesniej nie dostales
kasy)

Rozumiem, thx.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2010-11-05 04:07:19
Autor: jeszua
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
On 5 Lis, 09:07, AZ <artur.zabron...@gmail.com> wrote:
On 5 Lis, 06:32, jeszua <jes...@gmail.com> wrote:

> zgłaszasz szkode do jego ubezpieczyciela: ubezpieczalnia nie jest

Ale jak? Mam do niego pojechać i mu nóż do gardła przyłożyć by podał
ubezpieczyciela i numer polisy?> secundo: jesli straty nie sa duze, a wynik sprawy sadowej raczej

jn: nazwe ubezpieczalni sprawcy ma spisana policja, wystarczydo nich
sie zwrocic. ew. opcja przez zgloszenie swojemu ubezpieczycielowi -
maja obowiazek przyjac i przekazac wlasciwemu TU
--
jeszua
ck krakoff
czy motury

Data: 2010-11-05 09:32:15
Autor: duddits
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
W dniu 2010-11-05 09:07, AZ pisze:
Ale jak? Mam do niego pojechać i mu nóż do gardła przyłożyć by podał
ubezpieczyciela i numer polisy?

Dlaczego zaraz tak niekulturalnie?

Nie wiem jak to działa, pierwszy hit z google:
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100822/AUTO/200859078

--
duddits
FZ8N.pl

Data: 2010-11-05 01:39:17
Autor: WS
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
On 5 Lis, 09:32, duddits <dudd...@NOSPAMfz8n.pl> wrote:

> Ale jak? Mam do niego pojechać i mu nóż do gardła przyłożyć by podał
> ubezpieczyciela i numer polisy?

Dlaczego zaraz tak niekulturalnie?

Nie wiem jak to działa, pierwszy hit z google:http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100822/AUTO/200859078

Mozesz jeszcze zglosic zdalnie np. w PZU przez http://tnij.org/pizetjuzgloszenie

Jesli zaklikasz komunikacyjne z polisy sprawcy, to pojawi sie:

"Prosimy kontynuować rejestrację, jeśli Sprawca jest ubezpieczony w
PZU SA lub zakład ubezpieczający Sprawcę nie jest znany. W przeciwnym
razie prosimy zgłosić się do firmy ubezpieczeniowej Sprawcy."

WS

Data: 2010-11-05 11:05:10
Autor: DŻejKej
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
> Ale jak? Mam do niego pojechać i mu nóż do gardła przyłożyć by podał
> ubezpieczyciela i numer polisy?

te dane obowiązek ma podać CIPOLICJA. Idziesz na Waliców i masz w 5 min

Jeśli MASZAC to rób z tego a potem regresuj.

jk

Data: 2010-11-07 19:55:26
Autor: WOJO
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
Nie wiem jak to działa, pierwszy hit z google:
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100822/AUTO/200859078
Po wuju to działa.
Z ciekawości wysłałem zapytanie o swoją polisę i otrzymałem "Brak danych" :)
WOJO

Data: 2010-11-07 11:11:50
Autor: AZ
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
On 7 Lis, 19:55, "WOJO" <so...@address.unknown.hehe> wrote:
> Nie wiem jak to działa, pierwszy hit z google:
>http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100822/AUTO/200859078

Po wuju to działa.
Z ciekawości wysłałem zapytanie o swoją polisę i otrzymałem "Brak danych" :)
To samo zwracało mi dla rejestracji gościa ale na Waliców z pracy mam
rzut beretem więc się obeszło bez portalu. W przypadku mojego moto
zwróciło mi poprawnie, że mam 2 polisy - z czego jednej nigdy nie
opłaciłem bo wypowiedziałem umowę przed terminem, ale Allianz twierdzi
inaczej :-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2010-11-05 12:49:09
Autor: gildor
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
jeszua pisze:
On 4 Lis, 23:08, AZ <artur.zabron...@gmail.com> wrote:
jechać do końca prawym i na samym końcu wbijać się na lewy), strat za
wiele nie ma - lusterko, kierunkowskaz, porysowane owiewki i jakieś
tam szczegóły...

zgłaszasz szkode do jego ubezpieczyciela: ubezpieczalnia nie jest
zwiazana ewentualnym wyrokiem sadu, chociaz beda sie zapewne tym
zaslaniac. ale przepisy nakladaja na nich obowiazek ustalenia sprawcy
we wlasnym zakresie, i wyplaty odszkodowania w terminie 30 dni, nie
pozniej niz 90 od daty zgloszenia - czyli potem leca odsetki, ktore
naleza Ci sie potem z mocy prawa. to primo
secundo: jesli straty nie sa duze, a wynik sprawy sadowej raczej
oczywisty - poza tym nawet jesli nie, to i tak przeciez bedziesz
naprawial - robisz wszystko zgodnie z regulami sztuki, zbierasz
rachunki i po zakonczeniu postepowania i przyznaniu odszkodowania
zglaszasz sie z nimi do ubezpieczalni (o ile wczesniej nie dostales
kasy)

tertio, jeśli ma AC może naprawić z AC, a po sprawie TU zrobi regres z OC sprawcy. bedzie bezgotówkowo wtedy.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

Data: 2010-11-07 00:04:02
Autor: Tomek Wozniakowski
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
   Czesc :)

W dniu 2010-11-05 12:49, gildor pisze:


tertio, jeśli ma AC może naprawić z AC, a po sprawie TU zrobi regres z
OC sprawcy. bedzie bezgotówkowo wtedy.


Niby tak, ale z informacji otrzymanych ostatnio, ubezpieczyciele obecnie maja traktowac regres jako ostatecznosc (nie wiem, czy to jakas odgorna dyrektywa, czy ustalenie, czy wewnetrzne zalecenia w allianzu - o nim akurat wiem ;) ), czyli pozwalaja dopiero po wyczerpaniu mozliwosci likwidacji z OC sprawcy.

--
   Pozdrawiam :)
     Tomek
(ETZ150, czerwone STringi - Rozowa Pantera na baku i 3 balwanki na blasze;
CCCP...l, kaem "Pluszaki" - oooczywiscie ofiszjal ;), PGR;
Nowa Iwiczna, okol. Pulaw)
ICQ 112695673

Data: 2010-11-07 09:21:56
Autor: DŻejKej
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
maja traktowac regres jako ostatecznosc (nie wiem, czy to jakas odgorna

bzdura. Regres zawsze prubują o on oznacza że po zapłaceniu z AC ONI chco odzyskać piniondze dla siebie,

jk

Data: 2010-11-07 09:44:27
Autor: Johnny
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?

Użytkownik "DŻejKej" pisze w piwnicy, bo to takie głymbokie:


bzdura. Regres zawsze prubują o on oznacza że po zapłaceniu z AC ONI chco odzyskać piniondze dla siebie,

Bo to som hóje Panie! Te piądze co to prubujom z regresó dosia zajebać, to oni po zapłaceniu AC.... zresztą nieważne. Co to nie moge se też pobełkotać z rana? ;-)

Zdroofka Johnny

Data: 2010-11-07 09:46:01
Autor: DŻejKej
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
oni po zapłaceniu AC.... zresztą nieważne. Co to nie moge se też pobełkotać

to nie rysztok pajacu....

jk

Data: 2010-11-07 10:05:40
Autor: Johnny
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
Użytkownik "DŻejKej" w końcu może sięgnie po słownik:

oni po zapłaceniu AC.... zresztą nieważne. Co to nie moge se też pobełkotać

to nie rysztok pajacu....


No, ten pajac już ok, ale co to ten rysztok? Może ryż nawalony w sztok? ;-)

Zdroofka Johnny

Data: 2010-11-06 12:21:31
Autor: cpt. Nemo
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?

Użytkownik "jeszua" <jeszua@gmail.com> napisał w wiadomości news:6756a5f4-a0d5-48f4-90e6-2e458a895d32g13g2000yqj.googlegroups.com...
secundo: jesli straty nie sa duze, a wynik sprawy sadowej raczej
oczywisty - poza tym nawet jesli nie, to i tak przeciez bedziesz
naprawial - robisz wszystko zgodnie z regulami sztuki, zbierasz
rachunki i po zakonczeniu postepowania i przyznaniu odszkodowania
zglaszasz sie z nimi do ubezpieczalni (o ile wczesniej nie dostales
kasy)


Ja bym jeszcze wynaja podobny motopcykl od kolegi i poinformowal o tym ubezpieczalnie.
Za koszty wynajmu tez powinni zwrocic.

Nemo

Data: 2010-11-06 12:26:43
Autor: PawelK vel Pablo
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
Dnia 310 roku bieżącego, cpt. Nemo zeznał(a) jak następuje:


UÂżytkownik "jeszua" <jeszua@gmail.com> napisaÂł w wiadomoÂści news:6756a5f4-a0d5-48f4-90e6-2e458a895d32g13g2000yqj.googlegroups.com...
secundo: jesli straty nie sa duze, a wynik sprawy sadowej raczej
oczywisty - poza tym nawet jesli nie, to i tak przeciez bedziesz
naprawial - robisz wszystko zgodnie z regulami sztuki, zbierasz
rachunki i po zakonczeniu postepowania i przyznaniu odszkodowania
zglaszasz sie z nimi do ubezpieczalni (o ile wczesniej nie dostales
kasy)


Ja bym jeszcze wynaja podobny motopcykl od kolegi i poinformowal o
tym ubezpieczalnie.
Za koszty wynajmu tez powinni zwrocic.

To jest niezły pomysł.


--
PawelK vel Pablo
e-mail: pablo i klubvolvo org pl
V850 T5 2,3 20V '96r; B5234FT Motronic 4.3; AW 50-42 "Poskramiacz"
FZS600 Fazer '01 52kkm
Warszawa Gocław

Data: 2010-11-06 11:18:35
Autor: jeszua
Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?
On 6 Lis, 12:26, PawelK vel Pablo <e-m...@w.stopce> wrote:

Dnia 310 roku bieżącego, cpt. Nemo zeznał(a) jak następuje:
> Ja bym jeszcze wynaja podobny motopcykl od kolegi i poinformowal o
> tym ubezpieczalnie.
> Za koszty wynajmu tez powinni zwrocic.

To jest niezły pomysł.

owszem, pod warunkiem ze jest w stanie udowodnic, ze pojazd (motocykl)
jest mu niezbedny - na dojazd do pracy, do dzialalnosci gospodarczej,
ze wzgledu na zyciowa koniecznosc np. brak innej mozliwosci
przemieszczania sie, itp. nie takie to proste, jak sie wydaje
--
jeszua
ck krakoff
r, xc, xtz

Bliskie spotkanie z puszką, sąd - ktoś przerabiał?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona