Data: 2015-12-15 19:33:14 | |
Autor: PiteR | |
Blokowanie ruchu | |
na ** p.m.s ** xyz pisze tak:
Hej, Było. Tu nikt nie wie. Trzeba by pytać instruktora nauki jazdy co mówią przepisy. A policjanta co by zaproponował i komu. Tak naprawdę wolny jest tylko jeden pas, wjeżdżam na ten pas i jadę zgodnie z jego kierunkiem. Nie było na nim innego auta kiedy a co jeśli droga zagina się? Ma pożyczyć drona od SOKistów? Ja nie mam zamiaru ustępować bo niby dlaczego skoro jadę prawidłowo, kierowca drugiego auta twierdzi że teraz nie da rady dlatego, że osobowym łatwiej wycofać? Codziennie ustępuję śmieciarkom. Inaczej bym osiwiał i pewnie dostał w ryllo od śmieciarzy. -- Ausfahrt. The biggest city in Germany. |
|
Data: 2015-12-15 20:04:57 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
Blokowanie ruchu | |
Hej, Zadzwonie jutro na Waliców do WRD KSP i powiem wam jakie zdanie ma na ten temat policja. |
|
Data: 2015-12-16 13:00:28 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
Blokowanie ruchu | |
Hej, Według oficera dyżurnego z wydziału ruchu komendy stołecznej:) pojazdy na nie swoim pasie (jadące pod prąd) tamują ruch i to ich obowiązkiem jest wycofanie. To tyle. |
|
Data: 2015-12-17 01:06:22 | |
Autor: xyz | |
Blokowanie ruchu | |
W dniu 2015-12-16 o 13:00, Czesław Wiśniak pisze:
Dzięki za info, fakt można było zadzwonić do dyżurnego :) -- -- - xyz |
|
Data: 2015-12-17 01:05:15 | |
Autor: xyz | |
Blokowanie ruchu | |
W dniu 2015-12-15 o 19:33, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** xyz pisze tak:I właśnie dlatego pytam, bo: 1) to coś jak włączenie się do ruchu przy ograniczonej widoczność, to obowiązkiem kierującego jest wiedzieć czy nie zagraża bezpieczeństwu i nie zmusi innych do niezamierzonych działań 2) to jest ulica dwukierunkowa, ja jadę swoim pasem więc wg. prawa mam pierwszeństwo na nim 3) jeśli to było auto wyższe niż osobowe to jego kierowca widzi lepiej bo nic mu nie zasłania (parkują tylko osobówki o standardowych wymiarach) 4) jadący z naprzeciwka zmienia pas, więc ustępuje wszystkim którzy nim się poruszają (brak oznakowania kto ma na "zwężeniu" pierwszeństwo) 5) a jak mi wsteczny nie działa?? :) 6) wykluczam śmieciarki/karetki itp., itd. one działają dla dobra publicznego Chodzi o zasadę, jest paru delikwentów co uważają że to im się należy mimo że tak nie jest. Jakimś rozwiązaniem było by zrobienie tej ulicy jednokierunkowej, przynajmniej takie sytuacje by się raczej już nie zdarzały. pozdrawiam -- -- - xyz |
|
Data: 2015-12-17 01:56:37 | |
Autor: PiteR | |
Blokowanie ruchu | |
na ** p.m.s ** xyz pisze tak:
I właśnie dlatego pytam, bo: 1) to coś jak włączenie się do ruchu imho wolne wycofywanie z zatok tyłem, na logikę powinna być podzielona odpowiedzialność a nie zapier sobie 70 bo cofający jest zawsze szkodowy. 3) jeśli to było auto wyższe niż osobowe to jego kierowca widzi lepiej bo nic mu nie zasłania (parkują tylko osobówki o ale ty jesteś uparty, dać ci link do Google Maps gdzie droga zagina się? Jakimś rozwiązaniem było by zrobienie tej ulicy jednokierunkowej, przynajmniej takie sytuacje by się raczej już nie zdarzały. Ooo na pewno, dobrze byłoby ale to nie w tym kraju. Tu tylko myśli Biedronka. Kiedy ludzie wytłuką ścieżkę w trawie Biedrona robi w tym miejscu chodnik. Kiedy buc który kupił ziemię się ogrodził i zablokował schody Biedrona przeniosła je 10m w bok. Ludzi powino się tresować. Powinni wiedzieć że nadkładam dwa bloki ale jadę spokojnie jenokierunkową a tymczasem bydło jeździ nawet pod prąd nagminnie. Codziennie spotykam takiego pajaca. Mam chcęć mu polbrukiem przyłożyć. -- Ausfahrt. The biggest city in Germany. |
|
Data: 2015-12-17 19:18:32 | |
Autor: xyz | |
Blokowanie ruchu | |
W dniu 2015-12-17 o 01:56, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** xyz pisze tak:Tu się nie zgodzę, ale na świadome walenie też nie daję przyzwolenia. Jadący 70 może być jedynie ukarany za prędkość jak się udowodni lub za stworzeni zagrożenia jeśli jasno widać że jechał dużo za szybko i nie było fizycznej możliwości go zobaczyć. (zakładamy że jadąc prawidłowo byłby widoczny odpowiednio wcześniej) Wiem jak się droga zagina, ale będąc na zagięciu/łuku jak widzę że coś jedzie to nie kontynuuję jazdy tylko się zatrzymuję i czekam jak przejedzie ten co ma pierwszeństwo. W tedy też mam jeszcze jakieś pole manewru. Jestem uparty ale tylko dlatego że takie oszołomy wchodzą nam na głowę i nie pozwalają żyć normalnie. Jedynie wysoka i nieuchronna kara może ich od tego powstrzymać. Ja bym się tam nie pchał jak bym widział że on już jedzie tą drogą, niech zjedzie/przejedzie i luzik. Ale jak mam już 60-70% drogi za sobą i mam wycofać to już lekka przesada. Tak powinno być, czasem na nowych osiedlach robi się podobnie, chodniki buduje się tam gdzie ludzie wydepczą bo wiadomo że tamtędy chodzą bo wygodniej :). Pozdrawiam -- -- - xyz |
|