Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Błyskanie światłem drogowym

Błyskanie światłem drogowym

Data: 2013-05-15 08:50:17
Autor: Adam Wysocki
Błyskanie światłem drogowym
Cześć,

Cross z psp i prm. Pytanie dotyczy PoRD.

1. Czy jadąc motocyklem w korku (przeciskając się między samochodami) legalne jest zwiększenie swojej widoczności przez błyskanie światłem drogowym?

2. Czy legalny jest montaż i używanie urządzenia, które po wciśnięciu przycisku będzie błyskało tym światłem za motocyklistę?

Pozdr.

--
"Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie dziewięć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc."

Data: 2013-05-15 04:55:41
Autor: Adam Klobukowski
Błyskanie światłem drogowym
On Wednesday, 15 May 2013 10:50:17 UTC+2, Adam Wysocki  wrote:
Cze��,

Cross z psp i prm. Pytanie dotyczy PoRD.

1. Czy jad�c motocyklem w korku (przeciskaj�c si� mi�dzy samochodami) legalne jest zwi�kszenie swojej widoczno�ci przez b�yskanie �wiat�em drogowym?

Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest niezgodne z przepisami.

AdamK

Data: 2013-05-15 13:44:55
Autor: Adam Wysocki
Błyskanie światłem drogowym
Adam Klobukowski <adamklobukowski@gmail.com> wrote:

1. Czy jad�c motocyklem w korku (przeciskaj�c si� mi�dzy samochodami) legalne jest zwi�kszenie swojej widoczno�ci przez b�yskanie �wiat�em drogowym?

Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest niezgodne z przepisami.

Nie o to pytałem...

--
"Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie dziewięć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc."

Data: 2013-05-15 14:00:51
Autor: Liwiusz
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 2013-05-15 13:55, Adam Klobukowski pisze:
On Wednesday, 15 May 2013 10:50:17 UTC+2, Adam Wysocki  wrote:
Cze��,

Cross z psp i prm. Pytanie dotyczy PoRD.

1. Czy jad�c motocyklem w korku (przeciskaj�c si� mi�dzy samochodami)
legalne jest zwi�kszenie swojej widoczno�ci przez b�yskanie �wiat�em
drogowym?

Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest niezgodne z przepisami.

Jakim?

--
Liwiusz

Data: 2013-05-15 05:35:39
Autor: Adam Klobukowski
Błyskanie światłem drogowym
On Wednesday, 15 May 2013 14:00:51 UTC+2, Liwiusz  wrote:
W dniu 2013-05-15 13:55, Adam Klobukowski pisze:

> On Wednesday, 15 May 2013 10:50:17 UTC+2, Adam Wysocki  wrote:

>> Cze��,

>>

>> Cross z psp i prm. Pytanie dotyczy PoRD.

>>

>> 1. Czy jad�c motocyklem w korku (przeciskaj�c si� mi�dzy samochodami)

>> legalne jest zwi�kszenie swojej widoczno�ci przez b�yskanie �wiat�em

>> drogowym?

>

> Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest niezgodne z przepisami.

Jakim?

Art. 23 PORD.

AdamK

Data: 2013-05-15 14:42:36
Autor: zgred
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 2013-05-15 14:35, Adam Klobukowski pisze:

Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest niezgodne z przepisami.

Jakim?

Art. 23 PORD.

AdamK

Może pokaż palcem, bo nie widzę...
Dla mnie odstęp 1cm jest bezpieczny. :P



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Zgred.

Data: 2013-05-16 06:52:24
Autor: mad78s
Błyskanie światłem drogowym
Może pokaż palcem, bo nie widzę...

Dla mnie odstęp 1cm jest bezpieczny. :P

Tak się zastanawiam. Kierujący pojazdem wyprzedzając pojazd jednośladowy ma obowiązek zachować minimum 1m odległości. Dlaczego ustawodawca uważa, że w przypadku gdy jednoślad wyprzedza/omija samochody to nie musi tej odległości zachowywać.
Nie mam nic przeciwko kierowcom jednośladów przeciskającym się przez korek, ale jak to robią z głową i bez chamstwa.

Data: 2013-05-16 07:00:03
Autor: WS
Błyskanie światłem drogowym
On 16 Maj, 15:52, mad...@gmail.com wrote:

Tak się zastanawiam. Kierujący pojazdem wyprzedzając pojazd jednośladowy ma obowiązek zachować minimum 1m odległości. Dlaczego ustawodawca uważa, że w przypadku gdy jednoślad wyprzedza/omija samochody to nie musi tej odległości zachowywać.

Chocby dlatego, ze jednoslad podczas skretu musi sie pochylic, wiec
potrzebuje "zapas" miejsca na manewry. Kierowca jadacy gdzies ~obok
nie jest w stanie przewidzec np. jakiegos omijania dziury itp..., a
np. wyprzedzajac na zyletke na lewym luku (z lewej) moze dosc
skutecznie niemozliwiec skecenie  jednosladowi... Kierowca jednosladu
jadac nawet kilka cm obok stojacego pojazdu ma to zazwyczaj ;) pod
kontrola

WS

Data: 2013-05-16 16:00:14
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 16.05.2013 15:52, mad78s@gmail.com pisze:
Może pokaż palcem, bo nie widzę...

Dla mnie odstęp 1cm jest bezpieczny. :P

Tak się zastanawiam.

Serio?

Kierujący pojazdem wyprzedzając pojazd jednośladowy ma obowiązek
zachować minimum 1m odległości.

Owszem.

Dlaczego ustawodawca uważa, że w przypadku gdy jednoślad
wyprzedza/omija samochody to nie musi tej odległości zachowywać.

A spróbuj (uwaga!) pomyśleć.

Twoje pytanie każe przypuszczać, że twoje doświadczenie w ruchu drogowym jest bliskie zeru. A i podstawy aerodynamiki są ci obce.

PS: zawijaj wiersze.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-16 16:47:13
Autor: zgred
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 2013-05-16 15:52, mad78s@gmail.com pisze:

Dla mnie odstęp 1cm jest bezpieczny. :P

Tak się zastanawiam. Kierujący pojazdem wyprzedzając pojazd jednośladowy ma obowiązek zachować minimum 1m odległości. Dlaczego ustawodawca uważa, że w przypadku gdy jednoślad wyprzedza/omija samochody to nie musi tej odległości zachowywać.
Oczekujesz racjonalności od ustawodawcy. Nie za dużo wymagasz?
;)
A serio - jednośladowiec ma lepszy ogląd/ocenę sytuacji "geometrycznej", niż siedzący w kabinie kierowca cztero(czy więcej) kołowca.

Nie mam nic przeciwko kierowcom jednośladów przeciskającym się przez korek, ale jak to robią z głową i bez chamstwa.
Ależ oczywiście! Jeśli zarysuje, to płaci. Jak się otrze i przewróci, to jego wina i jeszcze mandat.

Tytułem przypowieści, historyjka:
Dawno, dawno temu...
Jechałem sobie rowerem, droga czteropasmowa 2x2 w mieście, spory ruch. Blisko skrzyżowania wyprzedza mnie ciężarówka, ale oszczędzając szerokość nie zachowuje odstępu i "muska" mnie po łokciu jakimś błotnikiem czy nadkolem. Na szczęście nie tracę równowagi. On się zatrzymuje na czerwonym, to ja objeżdżam go z lewej, stukam w drzwi szoferki, facet wystawia głowę, to ja mu grzecznie tłumaczę:
"Ty k..sie j...ny, nie zachowałeś odstępu, potrąciłeś mnie [...]  [...] ch.ju p...ny!"
A on do mnie spokojnie: "Przepraszam pana najmocniej."
Moja szczęka - na asfalcie. :)

A tak serio - gdybym jednak stracił równowagę i to w lewo - to przejechałby po mnie i nawet nie zauważył. To dlatego dwuślad ma zachować 1.5 metra.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Zgred.

Data: 2013-05-16 19:58:51
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-16 15:52, mad78s@gmail.com wrote:
Może pokaż palcem, bo nie widzę...

Dla mnie odstęp 1cm jest bezpieczny. :P

Tak się zastanawiam. Kierujący pojazdem wyprzedzając pojazd jednośladowy ma obowiązek zachować minimum 1m odległości. Dlaczego ustawodawca uważa, że w przypadku gdy jednoślad wyprzedza/omija samochody to nie musi tej odległości zachowywać.

IMHO dlatego, że generalne jak puszka muśnie jednoślad to może się skończyć czarnym workiem i to kierowca ryzykuje nie swoim życiem i zdrowiem, a ja jak moto czy rowerzysta zarysuje puszkę, to kierowcy grozi co najwyżej... zarysowaniem puszki - dupy nie urywa;)

Nie mam nic przeciwko kierowcom jednośladów przeciskającym się przez korek, ale jak to robią z głową i bez chamstwa.

Ja tam też nie mam, nawet czuję sympatię dla motocyklistów i jak moge to zawszę puszczę. Wkurza mnie jedynie gdy w zamian jeden z nich wyzywa mnie od durniów. Ale trudno - przez jednego pajaca nie obrażę się na wszystkich. Zresztą jak się Lawa wpierdoli w jakąś puszkę, to jak będzie miał farta, skończy jak raz już skończył z jakimiś cieciami ze sklepu i przekona się czym różni się jego teoria od praktyki;)

Shrek

Data: 2013-05-17 08:00:15
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 16.05.2013 19:58, Shrek pisze:

Ja tam też nie mam, nawet czuję sympatię dla motocyklistów i jak moge to
zawszę puszczę. Wkurza mnie jedynie gdy w zamian jeden z nich wyzywa
mnie od durniów.

Od durniów to wyzywam durniów robiących gwałtowne manewry W KORKU i to bez rozejrzenia się po lusterkach i okolicy.

Uderz w stół....

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-17 02:43:45
Autor: WM
Błyskanie światłem drogowym
W dniu piątek, 17 maja 2013 08:00:15 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
Od durni�w to wyzywam durni�w robi�cych gwa�towne manewry W KORKU i to bez rozejrzenia si� po lusterkach i okolicy.



Proponuje przeczytac i zerknac na film http://tiny.pl/h86tt

Widocznie sa tacy co uwazaja, ze linia podwojna to jest specjalny pas dla motocyklisty ;)

WM

Data: 2013-05-17 17:26:30
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-17 08:00, Andrzej Lawa wrote:

Od durniów to wyzywam durniów robiących gwałtowne manewry W KORKU i to
bez rozejrzenia się po lusterkach i okolicy.

_Gwałtowny_ manewr w _korku_? LOL.

Shrek.

Data: 2013-05-17 22:52:15
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 17.05.2013 17:26, Shrek pisze:
On 2013-05-17 08:00, Andrzej Lawa wrote:

Od durniów to wyzywam durniów robiących gwałtowne manewry W KORKU i to
bez rozejrzenia się po lusterkach i okolicy.

_Gwałtowny_ manewr w _korku_? LOL.

A to ja zacząłem pisać o niebezpiecznym dla motocyklisty zajechaniu mu drogi przez "właściciela" pasa ruchu w samochodzie?

Zresztą - jeśli nie gwałtowny, to w najgorszym przypadku spowoduje utrudnienie, a nie zagrożenie - bo zmiana będzie widoczna z dostatecznym wyprzedzeniem.

Może łaskawie ustal swoją wersję, hmm?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-18 08:36:51
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-17 22:52, Andrzej Lawa wrote:

Od durniów to wyzywam durniów robiących gwałtowne manewry W KORKU i to
bez rozejrzenia się po lusterkach i okolicy.

_Gwałtowny_ manewr w _korku_? LOL.

A to ja zacząłem pisać o niebezpiecznym dla motocyklisty zajechaniu mu
drogi przez "właściciela" pasa ruchu w samochodzie?

Zresztą - jeśli nie gwałtowny, to w najgorszym przypadku spowoduje
utrudnienie, a nie zagrożenie - bo zmiana będzie widoczna z dostatecznym
wyprzedzeniem.

Może łaskawie ustal swoją wersję, hmm?

To ty ustal. Ja nie mam problemu tylko ty pieprzysz o "gwałtownych manewrach w korku", polegających na przesunięciu się o 30 cm w lewo czy prawo w obrębie jednego pasa, co twoim zdaniem wymaga użycia lusterek i kierunków. Skoro twierdzisz, że poruszając się w obrębie jednego, wyzanaczonego pasa powinienem używać kierunków, to z pewnością zacytujesz odpowiedni paragraf PoRD?

Shrek.

Data: 2013-05-19 22:45:55
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 18.05.2013 08:36, Shrek pisze:

Może łaskawie ustal swoją wersję, hmm?

To ty ustal.

Ja już dawno ustaliłem.

Ja nie mam problemu tylko ty pieprzysz o "gwałtownych
manewrach w korku", polegających na przesunięciu się o 30 cm w lewo czy
prawo w obrębie jednego pasa,

Masz jakiś problem ze zrozumieniem słowa "gwałtowny"? Odnoszę wrażenie, że mylisz je ze słowem "ogromny" lub podobnym...

co twoim zdaniem wymaga użycia lusterek i
kierunków.

Jeśli dokonujesz tak znaczniej zmiany kursu i to jeszcze w sposób zaskakujący innych uczestników ruchu, to znaczy że albo nie panujesz nad pojazdem albo chcesz zmienić pas. Jeśli chcesz zmienić, to powinieneś to zasygnalizować, a jeśli nie panujesz nad pojazdem, to powinieneś zrezygnować z kierowania pojazdami.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-20 06:51:35
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-19 22:45, Andrzej Lawa wrote:

Ja nie mam problemu tylko ty pieprzysz o "gwałtownych
manewrach w korku", polegających na przesunięciu się o 30 cm w lewo czy
prawo w obrębie jednego pasa,

Masz jakiś problem ze zrozumieniem słowa "gwałtowny"? Odnoszę wrażenie,
że mylisz je ze słowem "ogromny" lub podobnym...

"Gwałtowny - nagły, szybki" - po prostu istota korka. Przestań już opowiadać o tych gwałtownych manewrach w korku. Szybko i nagle to nie samochody w korku zmieniają położenie, a motocykliści.

Shrek.

Data: 2013-05-20 08:53:16
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 20.05.2013 06:51, Shrek pisze:

Masz jakiś problem ze zrozumieniem słowa "gwałtowny"? Odnoszę wrażenie,
że mylisz je ze słowem "ogromny" lub podobnym...

"Gwałtowny - nagły, szybki" - po prostu istota korka. Przestań już

Jak już pisałem, co "sprytnie" zignorowałeś - jeśli manewr nie jest gwałtowny, to zagrożenia nie stanowi, chyba że obtrąbieniem. No, jeszcze może być groźne jak jakiś debil przyciśnie motocyklistę czy rowerzystę, który akurat stoi obok niego. Ale to się zdarza tylko wyjątkowo tępym blondie - czyżbyś do nich należał?

Zaś gwałtowny manewr jest jak najbardziej w korku możliwy. Nie będzie daleki, ale gwałtowny może być. I tylko takie stanowią zagrożenie.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-20 17:27:06
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-20 08:53, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.05.2013 06:51, Shrek pisze:

Masz jakiś problem ze zrozumieniem słowa "gwałtowny"? Odnoszę wrażenie,
że mylisz je ze słowem "ogromny" lub podobnym...

"Gwałtowny - nagły, szybki" - po prostu istota korka. Przestań już

Zaś gwałtowny manewr jest jak najbardziej w korku możliwy. Nie będzie
daleki, ale gwałtowny może być. I tylko takie stanowią zagrożenie.


Tak, tak a te żółwie ziiiiiiu...

Wszak wiadomo, że gwałtowne manewry to domena samochodów _stojącyc_ w korku lub poruszającymi się z prędkością pieszego. No przecież nikt nawet by sobie nie pomyślał, że motocyklistów;)

Shrek.

Data: 2013-05-21 08:00:13
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 20.05.2013 17:27, Shrek pisze:

Zaś gwałtowny manewr jest jak najbardziej w korku możliwy. Nie będzie
daleki, ale gwałtowny może być. I tylko takie stanowią zagrożenie.


Tak, tak a te żółwie ziiiiiiu...

Wszak wiadomo, że gwałtowne manewry to domena samochodów _stojącyc_ w
korku lub poruszającymi się z prędkością pieszego. No przecież nikt
nawet by sobie nie pomyślał, że motocyklistów;)

Ty masz w ogóle jakiekolwiek doświadczenie w ruchu? Sądząc po tym, co piszesz, śmiem wątpić.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-21 20:32:50
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-21 08:00, Andrzej Lawa wrote:

Wszak wiadomo, że gwałtowne manewry to domena samochodów _stojącyc_ w
korku lub poruszającymi się z prędkością pieszego. No przecież nikt
nawet by sobie nie pomyślał, że motocyklistów;)

Ty masz w ogóle jakiekolwiek doświadczenie w ruchu? Sądząc po tym, co
piszesz, śmiem wątpić.

Eeee. nie chce mi się już słuchać o gwałtownych manewrach stojących samochodów i do bólu przewidywalnych prostoliniwych torach motocykli lawirujących między stojącymi autami - idź marudzić komuś innemu. Ja mam to w dupie.

Shrek.

Data: 2013-05-21 23:19:25
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 21.05.2013 20:32, Shrek pisze:

Ja mam to w dupie.

Wolny kraj - co masz w dupie to twoja prywatna sprawa.

Ale musisz tak publicznie?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-15 14:45:32
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 14:35, Adam Klobukowski pisze:

Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest niezgodne z przepisami.

Jakim?

Art. 23 PORD.

I w którym miejscu tego artykułu przemykanie się przez korki jest wg ciebie zakazane? Bo jak tam nie widzę takiego zakazu.

PS: ograniczaj cytaty

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-15 06:00:14
Autor: Adam Klobukowski
Błyskanie światłem drogowym
On Wednesday, 15 May 2013 14:45:32 UTC+2, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 15.05.2013 14:35, Adam Klobukowski pisze:
>>> Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiďżędzy samochodami jest niezgodne z przepisami.
>>
>> Jakim?
>
> Art. 23 PORD.

I w którym miejscu tego artykułu przemykanie się przez korki jest wg ciebie zakazane? Bo jak tam nie widzę takiego zakazu.

Może mam coś nie tak z głową, ale wydaje mi się że motocyklista przeciskający się pomiędzy samochodami daleki jest od zachowania bezpiecznej odległości.

AdamK

Data: 2013-05-15 15:04:55
Autor: m
Błyskanie światłem drogowym
On 05/15/2013 03:00 PM, Adam Klobukowski wrote:
On Wednesday, 15 May 2013 14:45:32 UTC+2, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 15.05.2013 14:35, Adam Klobukowski pisze:
Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiďżędzy samochodami jest niezgodne z przepisami.

Jakim?

Art. 23 PORD.

I w którym miejscu tego artykułu przemykanie się przez korki jest wg
ciebie zakazane? Bo jak tam nie widzę takiego zakazu.

Może mam coś nie tak z głową, ale wydaje mi się że motocyklista przeciskający się pomiędzy samochodami daleki jest od zachowania bezpiecznej odległości.

Może ja mam coś nie tak z głową, ale co jest niebezpiecznego w odległości przeciskania się motocyklisty między samochodami? Dodajmy - *stojącymi* samochodami.

p. m.

Data: 2013-05-15 06:17:25
Autor: Adam Klobukowski
Błyskanie światłem drogowym
On Wednesday, 15 May 2013 15:04:55 UTC+2, m  wrote:
On 05/15/2013 03:00 PM, Adam Klobukowski wrote:
> On Wednesday, 15 May 2013 14:45:32 UTC+2, Andrzej Lawa  wrote:
>> W dniu 15.05.2013 14:35, Adam Klobukowski pisze:
>>>>> Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest niezgodne z przepisami.
>>>>
>>>> Jakim?
>>>
>>> Art. 23 PORD.
>>
>> I w którym miejscu tego artykułu przemykanie się przez korki jest wg
>> ciebie zakazane? Bo jak tam nie widzę takiego zakazu.
>
> Może mam coś nie tak z głową, ale wydaje mi się że motocyklista przeciskający się pomiędzy samochodami daleki jest od zachowania bezpiecznej odległości.

Może ja mam coś nie tak z głową, ale co jest niebezpiecznego w odległości przeciskania się motocyklisty między samochodami? Dodajmy - *stojącymi* samochodami.

Po pierwsze primo, nie musimy zakładać że te samochody stoją, mogą sobie wolno jechać. Po drugie primo, nawet jak stoją, to są nadal aktywnymi uczestnikami ruchu, i mogą chcieć wykonać jakiś manewr. Pół biedy jak osobówka, gorzej jak ciężarówka albo autobus, które mają sporą martwą strefę gdzie nie widzą nic (polecam: http://www.youtube.com/watch?v=wzL0Kyk4m-8).

Oczywiście, kwestia jest uznaniowa, bo przepisy nie definiują czym ta bezpieczna odległość jest.

No, i mam nadzieję że nikt nie pomyślał że mam coś przeciwko motocyklistom.

AdamK

Data: 2013-05-15 15:24:35
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 15:17, Adam Klobukowski pisze:

Oczywiście, kwestia jest uznaniowa, bo przepisy
nie definiują czym ta bezpieczna odległość jest.

Generalnie empirycznie się to sprawdza - jeśli nie zahaczył, to była bezpieczna.

I zwracam uwagę, że kierujący samochodem ma psi obowiązek PRZED wykonaniem manewru upewnić się, że nikomu nie zagrozi ani nawet nie utrudni ruchu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-15 06:31:29
Autor: Adam Klobukowski
Błyskanie światłem drogowym
On Wednesday, 15 May 2013 15:24:35 UTC+2, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 15.05.2013 15:17, Adam Klobukowski pisze:

> Oczywiście, kwestia jest uznaniowa, bo przepisy
> nie definiują czym ta bezpieczna odległość˝ jest.

Generalnie empirycznie się to sprawdza - jeśli nie zahaczył, to był bezpieczna.

I zwracam uwagę, że kierujący samochodem ma psi obowiązek PRZED wykonaniem manewru upewnić się, że nikomu nie zagrozi ani nawet nie utrudni ruchu.

Manewr to trochę za dużo powiedziane, czasem aby zahaczyć motocykl wystarczy że
się podjedzie pół metra do przodu z lekko skręconą kierownicą.

Żeby nie było że u was murzynów nie biją: wyprzedający ma obowiązek zachować
szczególną ostrożność i przed wykonaniem manewru upewnić się że może go wykonać
i w dodatku bezpiecznie.

AdamK

Data: 2013-05-15 21:32:57
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 15:31, Adam Klobukowski pisze:

I zwracam uwagę, że kierujący samochodem ma psi obowiązek PRZED
wykonaniem manewru upewnić się, że nikomu nie zagrozi ani nawet nie
utrudni ruchu.

Manewr to trochę za dużo powiedziane, czasem aby zahaczyć motocykl wystarczy że
się podjedzie pół metra do przodu z lekko skręconą kierownicą.

Kłamiesz. Albo nie masz pojęcia, o czym piszesz.

Między bajki należy włożyć motocyklistów przeciskających się "na centymetry" między pojazdami w ruchu. Co innego bardzo powolne omijanie stacjonarnych pojazdów. Ale wtedy ruszanie i zajeżdżanie drogi to zwykłe buractwo i nie może mieć miejsca przypadkowo, chyba że ktoś jest kompletnie nieprzytomny.

Przemykanie się przez w miarę ruchomy korek wymaga znacznie większego marginesu, dodatkowo powiększanego przez lusterka - "podtoczenie się" o pół metra z lekko skręconą kierownicą spowoduje przesunięcie najwyżej likwidujące ten margines.

Żeby nie było że u was murzynów nie biją: wyprzedający ma obowiązek zachować
szczególną ostrożność i przed wykonaniem manewru upewnić się że może go wykonać
i w dodatku bezpiecznie.

Było bezpiecznie, póki ktoś złośliwie drogi nie zajechał.

Data: 2013-05-15 18:27:43
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-15 15:24, Andrzej Lawa wrote:

Oczywiście, kwestia jest uznaniowa, bo przepisy
nie definiują czym ta bezpieczna odległość jest.

Generalnie empirycznie się to sprawdza - jeśli nie zahaczył, to była
bezpieczna.

Tu się od biedy zgadzam - znaczy nie mnie oceniać czy bezpieczna, tylko z braku uprawnionych organów motocykliście. Dopóki nie zahaczył i akurat nie obserwował tego policjant etc, to online ocenia motocyklista, a offline nikt nie będzie sobie tym głowy zawracał jeśli nie było bum - dyskusja bezcelowa.

I zwracam uwagę, że kierujący samochodem ma psi obowiązek PRZED
wykonaniem manewru upewnić się, że nikomu nie zagrozi ani nawet nie
utrudni ruchu.

Z tym, że jazda swoim pasem to nie manewr. Więc ok - ty oceniasz czy to bezpieczne, czy nie. Ale jak już się w kogoś wpieprzysz to bądź łaskaw ponieść konsekwencje _swojej_ oceny.

Shrek.

Data: 2013-05-15 21:27:20
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 18:27, Shrek pisze:

Z tym, że jazda swoim pasem to nie manewr. Więc ok - ty oceniasz czy to
bezpieczne, czy nie. Ale jak już się w kogoś wpieprzysz to bądź łaskaw
ponieść konsekwencje _swojej_ oceny.

Ocena była: nikt nie stoi na drodze.

Nagle jakiś palant skoczył w bok. Ręka mu drgnęła bo jakiś niedowład ma? Nie panuje nad pojazdem bo pijany? A może złośliwie zablokował?

Generalnie powinieneś jechać w miarę prosto - jeśli robisz zaskakujące skoki w bok bez żadnego powodu (np. uniknięcia pieszego, który wtargnął) to nie panujesz nad pojazdem i powodujesz zagrożenie. Gorzej - sąd może podejrzewać, że złośliwie usiłowałeś zajechać drogę.

Jeszcze gorzej to wygląda przy staniu czy pełzaniu w korku z prędkością mniej-więcej pieszego. Tutaj wszelkie gwałtowne manewry (nawet w ramach pasa) są kompletnie nieuzasadnione.

Data: 2013-05-15 22:31:39
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-15 21:27, Andrzej Lawa wrote:

Z tym, że jazda swoim pasem to nie manewr. Więc ok - ty oceniasz czy to
bezpieczne, czy nie. Ale jak już się w kogoś wpieprzysz to bądź łaskaw
ponieść konsekwencje _swojej_ oceny.

Ocena była: nikt nie stoi na drodze.

Skoro było bum, a nikt pasa nie zmieniał... Widać była nieprawidłowa.

Nagle jakiś palant skoczył w bok. Ręka mu drgnęła bo jakiś niedowład ma?
Nie panuje nad pojazdem bo pijany? A może złośliwie zablokował?

A może chciał się przesunąć o 30 cm w prawo, żeby zrobić miejsce motocykliście. Drugiemu.

Generalnie powinieneś jechać w miarę prosto - jeśli robisz zaskakujące
skoki w bok bez żadnego powodu (np. uniknięcia pieszego, który wtargnął)
to nie panujesz nad pojazdem i powodujesz zagrożenie. Gorzej - sąd może
podejrzewać, że złośliwie usiłowałeś zajechać drogę.

Generalnie mogę mieć całe mnóstwo powodów żeby nie jechać "w miarę prosto". Jak już pisałeś to _ty_ oceniasz co jest dla _ciebie_ bezpieczne. Jeśli oceniasz, że 20 cm to "bezpieczny odstęp", to proszę przyjmij na klatę konsekwencję _swojej_ oceny.

Jeszcze gorzej to wygląda przy staniu czy pełzaniu w korku z prędkością
mniej-więcej pieszego. Tutaj wszelkie gwałtowne manewry (nawet w ramach
pasa) są kompletnie nieuzasadnione.

Podstawa prawna proszę. Gdzie stoi napisane, że w obrębie własnego, wyznaczonego pasa nie mogę ominąć dziury, zrobic miejsca dla rowerzysty, albo drugiego motocyklisty? Jeszcze raz - ty oceniasz "bezpieczny odstęp" - ok, ale jak się pomylisz, to bierz na klatę swój błąd jak mężczyzna.

Shrek.

Data: 2013-05-15 22:55:47
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 22:31, Shrek pisze:

Ocena była: nikt nie stoi na drodze.

Skoro było bum, a nikt pasa nie zmieniał... Widać była nieprawidłowa.

Była prawidłowa, ale została przez jakiegoś durnia zmieniona.

Nagle jakiś palant skoczył w bok. Ręka mu drgnęła bo jakiś niedowład ma?
Nie panuje nad pojazdem bo pijany? A może złośliwie zablokował?

A może chciał się przesunąć o 30 cm w prawo, żeby zrobić miejsce
motocykliście. Drugiemu.

Nie patrząc w lusterka? Nie upewniając się, że nikogo nie uszkodzi?

Generalnie powinieneś jechać w miarę prosto - jeśli robisz zaskakujące
skoki w bok bez żadnego powodu (np. uniknięcia pieszego, który wtargnął)
to nie panujesz nad pojazdem i powodujesz zagrożenie. Gorzej - sąd może
podejrzewać, że złośliwie usiłowałeś zajechać drogę.

Generalnie mogę mieć całe mnóstwo powodów żeby nie jechać "w miarę
prosto". Jak już pisałeś to _ty_ oceniasz co jest dla _ciebie_
bezpieczne. Jeśli oceniasz, że 20 cm to "bezpieczny odstęp", to proszę
przyjmij na klatę konsekwencję _swojej_ oceny.

Zauważ, że istnieje przepis wyraźnie zakazujący otwierania drzwi bez upewnienia się, że nikomu się nie zagrozi. A jaka jest geometryczna różnica pomiędzy otwarciem drzwi a "przeskokiem" pół metra w bok, hmm?

Jeszcze gorzej to wygląda przy staniu czy pełzaniu w korku z prędkością
mniej-więcej pieszego. Tutaj wszelkie gwałtowne manewry (nawet w ramach
pasa) są kompletnie nieuzasadnione.

Podstawa prawna proszę. Gdzie stoi napisane, że w obrębie własnego,

Własnego? Kupiłeś na własność?

wyznaczonego pasa nie mogę ominąć dziury, zrobic miejsca dla rowerzysty,
albo drugiego motocyklisty? Jeszcze raz - ty oceniasz "bezpieczny
odstęp" - ok, ale jak się pomylisz, to bierz na klatę swój błąd jak
mężczyzna.

Primo: jesteś anachronicznym seksistą.

Secundo: wykonując zaskakujące manewry powodujesz zagrożenie. A tego przepisy wyraźnie zabraniają.

Tertio: jaka jest geometryczna różnica pomiędzy otwarciem drzwi a podobnie gwałtownym przesunięciem pojazdu w bok?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-16 05:57:17
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-15 22:55, Andrzej Lawa wrote:


wyznaczonego pasa nie mogę ominąć dziury, zrobic miejsca dla rowerzysty,
albo drugiego motocyklisty? Jeszcze raz - ty oceniasz "bezpieczny
odstęp" - ok, ale jak się pomylisz, to bierz na klatę swój błąd jak
mężczyzna.

Primo: jesteś anachronicznym seksistą.

Secundo: wykonując zaskakujące manewry powodujesz zagrożenie. A tego
przepisy wyraźnie zabraniają.

Tertio: jaka jest geometryczna różnica pomiędzy otwarciem drzwi a
podobnie gwałtownym przesunięciem pojazdu w bok?

Co w zasadzie kończy dyskusję. I tak, dalej będę ustępował motocyklistom, ryzykując, że akurat ty się przy okazji we mnie wpierdolisz.

Shrek.

Data: 2013-05-16 08:20:39
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 16.05.2013 05:57, Shrek pisze:

Co w zasadzie kończy dyskusję.

Och, Szrekuś nie ma argumentów więc strzela focha...

I tak, dalej będę ustępował
motocyklistom, ryzykując, że akurat ty się przy okazji we mnie wpierdolisz.

Jak jesteś durniem, który nie potrafi korzystać z lusterek do czegoś innego niż... cholera wie czego... makijażu?... to powodujesz zagrożenie i nie powinieneś pchać się na drogi publiczne.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-18 11:39:29
Autor: Gotfryd Smolik news
Błyskanie światłem drogowym
On Wed, 15 May 2013, Shrek wrote:

On 2013-05-15 21:27, Andrzej Lawa wrote:

Generalnie powinieneś jechać w miarę prosto
[...]
Generalnie mogę mieć całe mnóstwo powodów żeby nie jechać "w miarę prosto".

  Zgoda.
  Podobnie jak zgoda co do zatrzeżenia jakoby wyłącznie kierujący
samochodem miał obowiązek... i tak dalej :>

Jak już pisałeś to _ty_ oceniasz co jest dla _ciebie_ bezpieczne.
Jeśli oceniasz, że 20 cm to "bezpieczny odstęp", to proszę przyjmij
na klatę konsekwencję _swojej_ oceny.

  Jest jednak pytanie, czy on ten odstęp zmienił :)
[...]
Podstawa prawna proszę. Gdzie stoi napisane, że w obrębie własnego, wyznaczonego pasa nie mogę ominąć dziury, zrobic miejsca dla rowerzysty,
albo drugiego motocyklisty?

  Zdaje się, iż powyższe było już powodem niejednego flejma.
  Zmień założenie na takie: "wyznaczony pas jest na tyle szeroki,
że mieszczą się obok siebie dwa samochody osobowe".
  Jadą sobie dwa samochody równolegle, z odstępem 15 cm.
  Czy wtedy wolno z zaskoczenia omijać dziurę?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-18 18:27:50
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-18 11:39, Gotfryd Smolik news wrote:

Jak już pisałeś to _ty_ oceniasz co jest dla _ciebie_ bezpieczne.
Jeśli oceniasz, że 20 cm to "bezpieczny odstęp", to proszę przyjmij
na klatę konsekwencję _swojej_ oceny.

  Jest jednak pytanie, czy on ten odstęp zmienił :)

On miał wyznaczyć sobie taki, żeby było bezpiecznie - sam sobie to prawo przyznał (i słusznie) niech ponosi konsekwencję.

[...]
Podstawa prawna proszę. Gdzie stoi napisane, że w obrębie własnego,
wyznaczonego pasa nie mogę ominąć dziury, zrobic miejsca dla rowerzysty,
albo drugiego motocyklisty?

  Zdaje się, iż powyższe było już powodem niejednego flejma.
  Zmień założenie na takie: "wyznaczony pas jest na tyle szeroki,
że mieszczą się obok siebie dwa samochody osobowe".
  Jadą sobie dwa samochody równolegle, z odstępem 15 cm.
  Czy wtedy wolno z zaskoczenia omijać dziurę?

Ale nie jest wystarczająco szeroki, więc może zajmijmy się właściwym przypadkiem - mieści się odstęp od krawężnika 50 cm, samochód osobowy 180 cm - 15cm bezpiecznego odstępu i połowa motocyklisty (bo reszta jest na sąsiednim pasie.

"5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."

O tu jest napisane gdzie należy używać kierunków.

Shrek.

Data: 2013-05-19 22:56:22
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 18.05.2013 18:27, Shrek pisze:

  Jest jednak pytanie, czy on ten odstęp zmienił :)

On miał wyznaczyć sobie taki, żeby było bezpiecznie - sam sobie to prawo
przyznał (i słusznie) niech ponosi konsekwencję.

Prawo to przyznać, serdeńko, ustawodawca.

[ciach]

  Jadą sobie dwa samochody równolegle, z odstępem 15 cm.
  Czy wtedy wolno z zaskoczenia omijać dziurę?

Ale nie jest wystarczająco szeroki, więc może zajmijmy się właściwym

Bo tobie tak wygodniej jest bronić swojego absurdalnego podejścia?

przypadkiem - mieści się odstęp od krawężnika 50 cm, samochód osobowy
180 cm - 15cm bezpiecznego odstępu i połowa motocyklisty (bo reszta jest
na sąsiednim pasie.

Jakiś przepis zabrania skonstruowania samochodu osobowego o szerokości (licząc też lusterka) przeciętnego motocykla?

"5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować
zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."

Istnieje też przepis ogólny zabraniający powodowania zagrożenia oraz szczególny zabraniający otwierania znienacka drzwi.

A otwarcie drzwi daje taki sam skutek jak gwałtowne przesunięcie się o 30cm w bok - przed kimś jadącym pomiędzy pojazdami wyrasta przeszkoda, której wcześniej nie było.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-20 06:52:31
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-19 22:56, Andrzej Lawa wrote:

Istnieje też przepis ogólny zabraniający powodowania zagrożenia

To nie wyprzedzaj w korku.

Shrek.

Data: 2013-05-20 08:46:14
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 20.05.2013 06:52, Shrek pisze:
On 2013-05-19 22:56, Andrzej Lawa wrote:

Istnieje też przepis ogólny zabraniający powodowania zagrożenia

To nie wyprzedzaj w korku.

To powoduje mniejsze zagrożenie, niż twoje pisanie bzdur tutaj.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-20 17:28:33
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-20 08:46, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.05.2013 06:52, Shrek pisze:
On 2013-05-19 22:56, Andrzej Lawa wrote:

Istnieje też przepis ogólny zabraniający powodowania zagrożenia

To nie wyprzedzaj w korku.

To powoduje mniejsze zagrożenie, niż twoje pisanie bzdur tutaj.

Że nie powoduje specjalnego zagrożenia to się zgadzam (najwyżej lakiernik się ucieszy), ale możesz mi powiedzieć w jaki sposób pisanie powoduje zagrozenie na drodze - zwałaszcza, że skoro piszę to nie ma mnie na drodze;)?

Shrek.

Data: 2013-05-21 07:57:55
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 20.05.2013 17:28, Shrek pisze:
On 2013-05-20 08:46, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.05.2013 06:52, Shrek pisze:
On 2013-05-19 22:56, Andrzej Lawa wrote:

Istnieje też przepis ogólny zabraniający powodowania zagrożenia

To nie wyprzedzaj w korku.

To powoduje mniejsze zagrożenie, niż twoje pisanie bzdur tutaj.

Że nie powoduje specjalnego zagrożenia to się zgadzam (najwyżej
lakiernik się ucieszy), ale możesz mi powiedzieć w jaki sposób pisanie
powoduje zagrozenie na drodze - zwałaszcza, że skoro piszę to nie ma
mnie na drodze;)?

LOL

Jesteś bystry jak kałuża.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-21 10:20:56
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 20.05.2013 06:52, Shrek pisze:
On 2013-05-19 22:56, Andrzej Lawa wrote:

Istnieje też przepis ogólny zabraniający powodowania zagrożenia

To nie wyprzedzaj w korku.

Jasne, zakorkujmy się w ogóle na amen. Bo jakiemuś debilowi żal dupę ściska, że ktoś może go wyprzedzić, a on musi tkwić w korku, bo jest za szeroki.





--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-21 20:40:32
Autor: Shrek
Błyskanie światłem drogowym
On 2013-05-21 10:20, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 20.05.2013 06:52, Shrek pisze:
On 2013-05-19 22:56, Andrzej Lawa wrote:

Istnieje też przepis ogólny zabraniający powodowania zagrożenia

To nie wyprzedzaj w korku.

Jasne, zakorkujmy się w ogóle na amen. Bo jakiemuś debilowi żal dupę
ściska, że ktoś może go wyprzedzić, a on musi tkwić w korku, bo jest za
szeroki.

Czytaj ze zrozumieniem - niech wyprzedza, mnie to nie boli, zawsze jak widzę zjeżdżam na bok - w końcu i tak go ostatni raz widzę.

Tylko niech już sobie jedzie do przodu i nie marudzi mi nad uchem, jaki to on biedny, bo ustępując mu drogi nie wrzuciłem kierunku, a ten "gwałtowny manewr" świadczy, że mam zepsuty samochód lub nie umiem jeździć - inaczej bym mu ustąpił nie zmieniając kierunku jazdy:P

Ja tam motocyklistów nawet darzę sympatią, tylko ten jeden konkretny mnie wkurwia wyzywając w zamian za to że go puszczę w korku. Drogi starczy dla wszystkich. Dla Lawy też - niech sobie myka koło mojej puszki, tylko niech się nie zatrzymuje i nie pierdoli przez okno:P

Data: 2013-05-21 23:21:19
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 21.05.2013 20:40, Shrek pisze:

Tylko niech już sobie jedzie do przodu i nie marudzi mi nad uchem, jaki
to on biedny, bo ustępując mu drogi nie wrzuciłem kierunku, a ten

Ustąpienie drogi powodujące jej zajechanie? Ładne, ładne.

Co bierzesz?

[ciach]

Ja tam motocyklistów nawet darzę sympatią, tylko ten jeden konkretny
mnie wkurwia wyzywając w zamian za to że go puszczę w korku.

Ty masz aż takie urojenia, czy może próbujesz jakiejś kalekiej manipulacji?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-21 10:17:13
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 21:27, Andrzej Lawa pisze:
Nagle jakiś palant skoczył w bok. Ręka mu drgnęła bo jakiś niedowład ma?
Nie panuje nad pojazdem bo pijany? A może złośliwie zablokował?

Pewnie tak, tak samo jak kierowcy ciężarówek, którym żal dupę ściska, że ktoś jeździ na suwak.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-16 09:57:59
Autor: t-1
Błyskanie światłem drogowym

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w

Generalnie empirycznie się to sprawdza - jeśli nie zahaczył, to była bezpieczna.

I zwracam uwagę, że kierujący samochodem ma psi obowiązek PRZED wykonaniem manewru upewnić się, że nikomu nie zagrozi ani nawet nie utrudni ruchu.

A motocyklista i rowerzysta nie ma powyższego psiego obowiązku?
I wciskając Sie nikomu nie zagraża i nie utrudnia ruchu?

Data: 2013-05-16 10:39:20
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 16.05.2013 09:57, t-1 pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w

Generalnie empirycznie się to sprawdza - jeśli nie zahaczył, to była
bezpieczna.

I zwracam uwagę, że kierujący samochodem ma psi obowiązek PRZED
wykonaniem manewru upewnić się, że nikomu nie zagrozi ani nawet nie
utrudni ruchu.

A motocyklista i rowerzysta nie ma powyższego psiego obowiązku?

Ależ tak. Patrzy - "kanion" szeroki na metr. Droga wolna. Obowiązek spełniony.

I wciskając Sie nikomu nie zagraża i nie utrudnia ruchu?

Nie. Wręcz przeciwnie - zmniejsza korek nie stojąc jak głupi w "ogonku".

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-18 11:45:39
Autor: Gotfryd Smolik news
Błyskanie światłem drogowym
On Thu, 16 May 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 16.05.2013 09:57, t-1 pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
I zwracam uwagę, że kierujący samochodem ma psi obowiązek PRZED

  Mnie też zaintrygowało dlaczego tylko "samochodem" ;>

wykonaniem manewru upewnić się, że nikomu nie zagrozi ani nawet nie
utrudni ruchu.

A motocyklista i rowerzysta nie ma powyższego psiego obowiązku?

Ależ tak. Patrzy - "kanion" szeroki na metr. Droga wolna. Obowiązek spełniony.

  Nieprawda.
  Jeszcze nieco bonusów - a to czy któryś migacza nie włączył, a to
czy nie widać że skręca (znaczy "jedzie po skosie", a nie "znienacka
zmienia kierunek o 30 stopni").
"Grupowicz napisał co napisał".
  Kanion szeroki na metr nie jest *wystarczającym* kryterium "wolnej
drogi", pisze Ci to rowerzysta z ulubionym ćwierć kilometra między
pasami :P

I wciskając Sie nikomu nie zagraża i nie utrudnia ruchu?

Nie. Wręcz przeciwnie - zmniejsza korek nie stojąc jak głupi w "ogonku".

  Skądinąd zgoda.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-19 22:50:58
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 18.05.2013 11:45, Gotfryd Smolik news pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
I zwracam uwagę, że kierujący samochodem ma psi obowiązek PRZED

  Mnie też zaintrygowało dlaczego tylko "samochodem" ;>

Bo jednoślady zasadniczo w korku nie stoją jeśli jest dość miejsca by inny jednoślad mógł się przemykać ;)

No dobra - dorzuć jeszcze "ciągniki rolnicze" ;->

wykonaniem manewru upewnić się, że nikomu nie zagrozi ani nawet nie
utrudni ruchu.

A motocyklista i rowerzysta nie ma powyższego psiego obowiązku?

Ależ tak. Patrzy - "kanion" szeroki na metr. Droga wolna. Obowiązek
spełniony.

  Nieprawda.
  Jeszcze nieco bonusów - a to czy któryś migacza nie włączył, a to

Myślałem, że obserwowanie migaczy jest oczywiste, więc nie wspomniałem o nich.

czy nie widać że skręca (znaczy "jedzie po skosie", a nie "znienacka
zmienia kierunek o 30 stopni").

Jeśli jedzie po skosie, to będzie to widać, że kanion się "zwęża". Czyli nie można WBREW OBSERWACJI zakładać, że jest wolny. Gorzej jeśli stoi i ruszy nagle kiedy jednoślad będzie koło niego.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-15 15:15:36
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 15:00, Adam Klobukowski pisze:

I w którym miejscu tego artykułu przemykanie się przez korki jest wg
ciebie zakazane? Bo jak tam nie widzę takiego zakazu.

Może mam coś nie tak z głową,

To się zgadza.

ale wydaje mi się że motocyklista przeciskający się pomiędzy
samochodami daleki jest od zachowania bezpiecznej odległości.

Masz rację - wydaje ci się.

Wg twojego "rozumowania" pasażerowie w pełnym tramwaju stanowią da siebie wzajemnie bardzo poważne zagrożenie - wszak są znacznie bliżej.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-15 06:21:01
Autor: Adam Klobukowski
Błyskanie światłem drogowym
On Wednesday, 15 May 2013 15:15:36 UTC+2, Andrzej Lawa  wrote:
Wg twojego "rozumowania" pasażerowie w pełnym tramwaju stanowią da siebie wzajemnie bardzo poważne zagrożenie - wszak są znacznie bliżej.

Jak się nie trzymają czegoś to i owszem ;)

Poważniej: pasażerowie może nie, ale samochód który nie utrzyma bezpiecznej odległości od tramwaju jest dla nich jak najbardziej poważnym zagrożeniem.

AdamK

Data: 2013-05-15 15:23:35
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 15:21, Adam Klobukowski pisze:

Poważniej: pasażerowie może nie, ale samochód który nie utrzyma
bezpiecznej odległości od tramwaju jest dla nich jak najbardziej
poważnym zagrożeniem.

Czyli jakiej?

I ZACZNIJ WRESZCIE ZAWIJAĆ WIERSZE!!!!


--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-15 06:33:18
Autor: Adam Klobukowski
Błyskanie światłem drogowym
On Wednesday, 15 May 2013 15:23:35 UTC+2, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 15.05.2013 15:21, Adam Klobukowski pisze:

> Poważniej: pasażerowie może nie, ale samochód który nie utrzyma
> bezpiecznej odległości od tramwaju jest dla nich jak najbardziej
> poważnym zagrożeniem.

Czyli jakiej?

Bezpiecznej :)

I ZACZNIJ WRESZCIE ZAWIJAĆ WIERSZE!!!!

Zawijałem jak byłem mały :P

AdamK

Data: 2013-05-15 21:28:01
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 15:33, Adam Klobukowski pisze:

Poważniej: pasażerowie może nie, ale samochód który nie utrzyma
bezpiecznej odległości od tramwaju jest dla nich jak najbardziej
poważnym zagrożeniem.

Czyli jakiej?

Bezpiecznej :)

A konkretnie? Jak ją określisz?

I ZACZNIJ WRESZCIE ZAWIJAĆ WIERSZE!!!!

Zawijałem jak byłem mały :P

A na starość zgłupiałeś?

Data: 2013-05-15 13:19:08
Autor: Adam Klobukowski
Błyskanie światłem drogowym
On Wednesday, 15 May 2013 21:28:01 UTC+2, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 15.05.2013 15:33, Adam Klobukowski pisze:

>>> Poważniej: pasażerowie może nie, ale samochód który nie utrzyma
>>> bezpiecznej odległości od tramwaju jest dla nich jak najbardziej
>>> poważnym zagrożeniem.
>>
>> Czyli jakiej?
>
> Bezpiecznej :)

A konkretnie? Jak ją określisz?

Tak samo jak ustawodawca ;)

>> I ZACZNIJ WRESZCIE ZAWIJAĆ WIERSZE!!!!
>
> Zawijałem jak byłem mały :P

A na starość zgłupiałeś?

Nie, zmądrzałem i stwierdziłem że zasady wymyślone dla czytników w 1985 nie muszą być aktualne w 2013. Nawet M$owy notatnik potrafi sam zawijać wiersze :P

AdamK

Data: 2013-05-15 22:37:40
Autor: Jacek S.
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 2013-05-15 22:19, Adam Klobukowski pisze:


Nawet M$owy notatnik potrafi sam zawijać wiersze :P



Jak mu najpierw pokażesz / każesz jak... Tak jak i w czytnikach.
--
Jacek S.

Data: 2013-05-15 22:47:24
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 22:19, Adam Klobukowski pisze:

Bezpiecznej :)

A konkretnie? Jak ją określisz?

Tak samo jak ustawodawca ;)

Ustawodawca jej nie określił.

I ZACZNIJ WRESZCIE ZAWIJAĆ WIERSZE!!!!

Zawijałem jak byłem mały :P

A na starość zgłupiałeś?

Nie, zmądrzałem i stwierdziłem że zasady wymyślone

Dobrze, lamerze, że nikt ci nie powiedział o pieluchach - zamiast korzystać z kibla tak byś sobie życie "unowocześnił"...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-15 14:07:56
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 13:55, Adam Klobukowski pisze:


Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy
samochodami jest niezgodne z przepisami.

1. niby jakimi?
2. nie psuj kodowania
3. zawijaj wiersze

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-15 14:13:54
Autor: zgred
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 2013-05-15 13:55, Adam Klobukowski pisze:

Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest niezgodne z przepisami.

AdamK

Ryli?
Czy jest przepis zabraniający omijania pojazdów stojących w korku?
Albo wyprzedzania bez wjeżdżania na sąsiadujący pas ruchu?
Może wskażesz?

Ja tylko pytam, a nie dopieprzam się. PJ robiłem 40 lat temu i od tamtego czasu jeżdżę na wyczucie i jak dotąd bezkolizyjnie.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Zgred.

Data: 2013-05-15 11:52:01
Autor: Roman Niewiarowski
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 2013-05-15 10:50, Adam Wysocki pisze:
Cześć,

czesc

1. Czy jadąc motocyklem w korku (przeciskając się między samochodami)
legalne jest zwiększenie swojej widoczności przez błyskanie światłem
drogowym?

Nie. Oswietlenie pojazdu jest dokladnie okreslone.

2. Czy legalny jest montaż i używanie urządzenia, które po wciśnięciu
przycisku będzie błyskało tym światłem za motocyklistę?

IMVHO tak. Aczkolwiek nie wolno używać.

pozdr
newrom
--
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Data: 2013-05-15 12:02:56
Autor: Andrzej Lawa
Błyskanie światłem drogowym
W dniu 15.05.2013 11:52, Roman Niewiarowski pisze:

1. Czy jadąc motocyklem w korku (przeciskając się między samochodami)
legalne jest zwiększenie swojej widoczności przez błyskanie światłem
drogowym?

Nie. Oswietlenie pojazdu jest dokladnie okreslone.

A i tak bandy pojebów jeżdżą permanentnie "na długich"...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-05-15 14:26:32
Autor: Mariusz Wozniak
Błyskanie światłem drogowym
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:gof.psp.1368607817@news.chmurka.net...
Cześć,

Zamontuj sobie lepiej niebieskie pozycyjne. O wiele bardziej odznacza się w mózgu kierowcy samochodu, niż błyskanie długim. Efekt wielokrotnie sprawdzony osobiscie.
A jakbyś mial jeszcze przerywacz do migania pozycyjnym... ;)

X.

PS. http://www.xanth.eu.org/rozne/blue.jpg http://www.xanth.eu.org/rozne/kawa_light.jpg
PS2. Acha, jeżdzę z tym od roku, poki co zaden gliniarz się nie przyczepił. A pare kontroli bylo ;)

Data: 2013-05-15 12:30:25
Autor: AZ
Błyskanie światłem drogowym
["Followup-To:" header set to pl.rec.motocykle.]
On 2013-05-15, Mariusz Wozniak <mariusz@xanth-eu.org> wrote:

PS. http://www.xanth.eu.org/rozne/blue.jpg http://www.xanth.eu.org/rozne/kawa_light.jpg
PS2. Acha, jeżdzę z tym od roku, poki co zaden gliniarz się nie przyczepił. A pare kontroli bylo ;)
Niezla wioska :-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-05-15 13:45:44
Autor: Adam Wysocki
Błyskanie światłem drogowym
In pl.soc.prawo Mariusz Wozniak <mariusz@xanth-eu.org> wrote:

Zamontuj sobie lepiej niebieskie pozycyjne.

Miałem takie (kupiłem razem z moto), wolałem zdjąć i wsadzić zwykłą żarówkę. Kumpel miał przez taką diodkę przeboje, jak go zatrzymali i inny musiał mu wieźć normalną żarówkę.

--
"Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie dziewięć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc."

Data: 2013-05-15 16:16:05
Autor: Mariusz Wozniak
Błyskanie światłem drogowym
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:gof.psp.1368625544@news.chmurka.net...
Miałem takie (kupiłem razem z moto), wolałem zdjąć i wsadzić zwykłą żarówkę.
Kumpel miał przez taką diodkę przeboje, jak go zatrzymali i inny musiał mu
wieźć normalną żarówkę.

Dlatego zawsze wożę ze sobą białą. Przekładka to 10 sekund ;)

X.

Data: 2013-05-16 09:09:14
Autor: Adam Wysocki
Błyskanie światłem drogowym
In pl.soc.prawo Mariusz Wozniak <mariusz@xanth-eu.org> wrote:

Miałem takie (kupiłem razem z moto), wolałem zdjąć i wsadzić zwykłą żarówkę.
Kumpel miał przez taką diodkę przeboje, jak go zatrzymali i inny musiał mu
wieźć normalną żarówkę.

Dlatego zawsze wożę ze sobą białą. Przekładka to 10 sekund ;)

No jest to jakiś argument :)

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-05-16 13:07:25
Autor: Robert Tomasik
Błyskanie światłem drogowym
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości news:gof.psp.1368695354news.chmurka.net...
In pl.soc.prawo Mariusz Wozniak <mariusz@xanth-eu.org> wrote:

Miałem takie (kupiłem razem z moto), wolałem zdjąć i wsadzić zwykłą żarówkę.
Kumpel miał przez taką diodkę przeboje, jak go zatrzymali i inny musiał mu
wieźć normalną żarówkę.
Dlatego zawsze wożę ze sobą białą. Przekładka to 10 sekund ;)
No jest to jakiś argument :)

A ile kosztuje mandat?

Data: 2013-05-20 10:22:19
Autor: Mariusz Wozniak
Błyskanie światłem drogowym
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5194bedc$0$1260$65785112@news.neostrada.pl...
A ile kosztuje mandat?

Nie jest wyszczególnione w taryfikatorze. Ale podciągnąć (chyba) można pod "jazda bez wymaganych świateł".

X.

Data: 2013-05-15 19:05:35
Autor: maverik
Błyskanie światłem drogowym

Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości news:gof.psp.1368607817news.chmurka.net...
Cześć,

Cross z psp i prm. Pytanie dotyczy PoRD.

1. Czy jadąc motocyklem w korku (przeciskając się między samochodami)
legalne jest zwiększenie swojej widoczności przez błyskanie światłem
drogowym?

2. Czy legalny jest montaż i używanie urządzenia, które po wciśnięciu
przycisku będzie błyskało tym światłem za motocyklistę?

Nie jesteś lepszy od innych uczestników ruchu, i jeśli ktos nie zjechał to jest Twój problem nie jego. I dziś nie ma takich problemów więc to kombinowanie pod górkę

Data: 2013-05-16 09:09:45
Autor: Adam Wysocki
Błyskanie światłem drogowym
In pl.soc.prawo maverik <biuro_aerograf@o2.pl> wrote:

Nie jesteś lepszy od innych uczestników ruchu, i jeśli ktos nie zjechał to jest Twój problem nie jego.

Również nie o to pytałem...

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Data: 2013-05-16 17:27:49
Autor: maverik
Błyskanie światłem drogowym

Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości news:gof.psp.1368695385news.chmurka.net...
In pl.soc.prawo maverik <biuro_aerograf@o2.pl> wrote:

Nie jesteś lepszy od innych uczestników ruchu, i jeśli ktos nie zjechał
to jest Twój problem nie jego.

Również nie o to pytałem...

a prawo jazdy dostałeś pod choinkę czy zdałeś

Data: 2013-05-17 07:02:07
Autor: Adam Wysocki
Błyskanie światłem drogowym
In pl.rec.motocykle maverik <biuro_aerograf@o2.pl> wrote:

Nie jesteś lepszy od innych uczestników ruchu, i jeśli ktos nie zjechał
to jest Twój problem nie jego.

Również nie o to pytałem...

a prawo jazdy dostałeś pod choinkę czy zdałeś

Kupiłem.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

Data: 2013-05-17 18:50:46
Autor: maverik
Błyskanie światłem drogowym

Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości

Kupiłem.

bo jak czytam takie pytania, te lewa w górę to już mnie od lat śmieszą, teraz dla takich jest prawa z otwartej

Data: 2013-05-20 07:09:34
Autor: Adam Wysocki
Błyskanie światłem drogowym
In pl.soc.prawo maverik <biuro_aerograf@o2.pl> wrote:

Kupiłem.

bo jak czytam takie pytania, te lewa w górę to już mnie od lat śmieszą, teraz dla takich jest prawa z otwartej

To sobie otwórz - w innym wątku.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

Błyskanie światłem drogowym

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona