Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Bo mu k.....wie "liście lecą"

Bo mu k.....wie "liście lecą"

Data: 2010-11-11 10:47:22
Autor:
Bo mu k.....wie "liście lecą"
On Wed, 10 Nov 2010 20:22:14 +0100, "Grzegorz Z."
<blogfiles@gazeta.pl> wrote:

Do rodziny Kikinów przyszedł proboszcz i powiedział, że mają wyciąć swój
stuletni jesion, bo mu na teren plebanii liście z niego lecą. Odmówili. To
im życie we wsi uprzykrzył i sądem straszy.
  zamiast dostawac sraczki zapoznaj sie z kilkoma ustawami
 regulujacymi takie kwestie. klecha ma racje co do "zasmiecania"
 mu podworka ale wycieciecie jesiona to nie jego parafia.



--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Data: 2010-11-11 11:10:06
Autor: dK
Bo mu k.....wie "liście lecą"

Użytkownik ""<heRsk>"" <okrutne.brednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:7ednd6d6hipisdvbbirqrpu7530sv7rmpl4ax.com...
On Wed, 10 Nov 2010 20:22:14 +0100, "Grzegorz Z."
<blogfiles@gazeta.pl> wrote:

Do rodziny Kikinów przyszedł proboszcz i powiedział, że mają wyciąć swój
stuletni jesion, bo mu na teren plebanii liście z niego lecą. Odmówili. To
im życie we wsi uprzykrzył i sądem straszy.

zamiast dostawac sraczki zapoznaj sie z kilkoma ustawami
regulujacymi takie kwestie. klecha ma racje co do "zasmiecania"
mu podworka ale wycieciecie jesiona to nie jego parafia.


Oj cycu, nie do końca. Kikowie nie są w tej sytuacji zobowiazani do usuwania liści.
Podobnie jak jabłka, które rosną nad twoją działką ale samo drzewo jest sąsiada możesz sobie zerwać  jako swoje własne.
Niestety, z tego powodu MUSZĘ CZYŚCIĆ jesienią chodnik przed moim domem z "gminnych" liści.
No chyba, ze jest jakieś prawo, o którym nie wiem, więc moja prośba o odpowiedni cycat lub link, to moze i mnie uda się gminę zmusić do sprzątania mojego chodnika  :) Ja takiego nie znalazłem...

dK

Data: 2010-11-11 13:40:30
Autor: cyc
Bo mu k.....wie "liście lecą"

Użytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisał w wiadomości news:4cdbc10d$0$20997$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik ""<heRsk>"" <okrutne.brednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:7ednd6d6hipisdvbbirqrpu7530sv7rmpl4ax.com...
On Wed, 10 Nov 2010 20:22:14 +0100, "Grzegorz Z."
<blogfiles@gazeta.pl> wrote:

Do rodziny Kikinów przyszedł proboszcz i powiedział, że mają wyciąć swój
stuletni jesion, bo mu na teren plebanii liście z niego lecą. Odmówili. To
im życie we wsi uprzykrzył i sądem straszy.

zamiast dostawac sraczki zapoznaj sie z kilkoma ustawami
regulujacymi takie kwestie. klecha ma racje co do "zasmiecania"
mu podworka ale wycieciecie jesiona to nie jego parafia.


Oj cycu, nie do końca. Kikowie nie są w tej sytuacji zobowiazani do usuwania liści.
Podobnie jak jabłka, które rosną nad twoją działką ale samo drzewo jest sąsiada możesz sobie zerwać  jako swoje własne.
Niestety, z tego powodu MUSZĘ CZYŚCIĆ jesienią chodnik przed moim domem z "gminnych" liści.
No chyba, ze jest jakieś prawo, o którym nie wiem, więc moja prośba o odpowiedni cycat lub link, to moze i mnie uda się gminę zmusić do sprzątania mojego chodnika  :) Ja takiego nie znalazłem...

dK

Chyba jednak nie mnie miales na mysli ! :).

cyc

Data: 2010-11-11 14:23:59
Autor: dK
Bo mu k.....wie "liście lecą"

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:ibgo82$4c7$1news.onet.pl...

Użytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisał w wiadomości news:4cdbc10d$0$20997$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik ""<heRsk>"" <okrutne.brednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:7ednd6d6hipisdvbbirqrpu7530sv7rmpl4ax.com...
On Wed, 10 Nov 2010 20:22:14 +0100, "Grzegorz Z."
<blogfiles@gazeta.pl> wrote:

Do rodziny Kikinów przyszedł proboszcz i powiedział, że mają wyciąć swój
stuletni jesion, bo mu na teren plebanii liście z niego lecą. Odmówili. To
im życie we wsi uprzykrzył i sądem straszy.

zamiast dostawac sraczki zapoznaj sie z kilkoma ustawami
regulujacymi takie kwestie. klecha ma racje co do "zasmiecania"
mu podworka ale wycieciecie jesiona to nie jego parafia.


Oj cycu, nie do końca. Kikowie nie są w tej sytuacji zobowiazani do usuwania liści.
Podobnie jak jabłka, które rosną nad twoją działką ale samo drzewo jest sąsiada możesz sobie zerwać  jako swoje własne.
Niestety, z tego powodu MUSZĘ CZYŚCIĆ jesienią chodnik przed moim domem z "gminnych" liści.
No chyba, ze jest jakieś prawo, o którym nie wiem, więc moja prośba o odpowiedni cycat lub link, to moze i mnie uda się gminę zmusić do sprzątania mojego chodnika  :) Ja takiego nie znalazłem...

dK

Chyba jednak nie mnie miales na mysli ! :).


Faktycznie :)
dK

Data: 2010-11-11 16:00:24
Autor: Grzegorz Z.
Bo mu k.....wie "liście lecą"

Użytkownik ""<heRsk>"" <okrutne.brednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:7ednd6d6hipisdvbbirqrpu7530sv7rmpl4ax.com...
On Wed, 10 Nov 2010 20:22:14 +0100, "Grzegorz Z."
<blogfiles@gazeta.pl> wrote:

Do rodziny Kikinów przyszedł proboszcz i powiedział, że mają wyciąć swój
stuletni jesion, bo mu na teren plebanii liście z niego lecą. Odmówili. To
im życie we wsi uprzykrzył i sądem straszy.

zamiast dostawac sraczki zapoznaj sie z kilkoma ustawami
regulujacymi takie kwestie. klecha ma racje co do "zasmiecania"
mu podworka ale wycieciecie jesiona to nie jego parafia.


Oj cycu, nie do końca. Kikowie nie są w tej sytuacji zobowiazani do usuwania liści.
Podobnie jak jabłka, które rosną nad twoją działką ale samo drzewo jest sąsiada możesz sobie zerwać  jako swoje własne.

Zerwać? Akurat odwrotnie. Tylko zebrać te które opadły na twój teren.

Na miejscu klechy sam zeżarłbym te liście.

Art. 148 i nast. Kodeksu Cywilnego.

Na pierwszym rok zaocznych studiów prawniczych tego uczą ;-)



--
"Zła wiadomość: bóg nie istnieje. Dobra wiadomość: nie potrzebujemy go."

Data: 2010-11-11 16:49:37
Autor: Azor jest pedałem
Bo mu k.....wie "liście lecą"

Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał

Na miejscu klechy sam zeżarłbym te liście.


Popijając mszalnym ;-))


Przemysław Warzywny

--

Dupowaty Hitler już się potknął w swoim nieudolnym marszu do władzy,
 o Joannę Kluzik-Rostowską i chłopkę Elżbietę Jakubiak.

Data: 2010-11-11 18:31:55
Autor: Grzegorz Z.
Bo mu k.....wie "liście lecą"

Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał

Na miejscu klechy sam zeżarłbym te liście.


Popijając mszalnym ;-))

Zważywszy na to że zawiera ono śladowe ilości Spiritus Sanctus nie wiem czy
to byłoby legalne, biorąc pod uwagę niedawno wprowadzoną Ustawę.

--
"Zła wiadomość: bóg nie istnieje. Dobra wiadomość: nie potrzebujemy go."

Data: 2010-11-11 18:14:54
Autor: dK
Bo mu k.....wie "liście lecą"

Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:oxu0j284cpbd.ixyw8hmayfti.dlg40tude.net...

Użytkownik ""<heRsk>"" <okrutne.brednie@interia.pl> napisał w wiadomości
news:7ednd6d6hipisdvbbirqrpu7530sv7rmpl4ax.com...
On Wed, 10 Nov 2010 20:22:14 +0100, "Grzegorz Z."
<blogfiles@gazeta.pl> wrote:

Do rodziny Kikinów przyszedł proboszcz i powiedział, że mają wyciąć swój
stuletni jesion, bo mu na teren plebanii liście z niego lecą. Odmówili.
To
im życie we wsi uprzykrzył i sądem straszy.

zamiast dostawac sraczki zapoznaj sie z kilkoma ustawami
regulujacymi takie kwestie. klecha ma racje co do "zasmiecania"
mu podworka ale wycieciecie jesiona to nie jego parafia.


Oj cycu, nie do końca. Kikowie nie są w tej sytuacji zobowiazani do usuwania
liści.
Podobnie jak jabłka, które rosną nad twoją działką ale samo drzewo jest
sąsiada możesz sobie zerwać  jako swoje własne.

Zerwać? Akurat odwrotnie. Tylko zebrać te które opadły na twój teren.

Na miejscu klechy sam zeżarłbym te liście.

Art. 148 i nast. Kodeksu Cywilnego.

Na pierwszym rok zaocznych studiów prawniczych tego uczą ;-)


No widzisz, jak to nieznajomosć prawa szkodzi :)))
Muszę dać sąsiadowi następnym razem termin do zerwania owoców, a potem hajda!
Art 150.
Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.

Tylko nigdzie nie piszą o liściach zwłaszcza tych opadłych :(

dK

Data: 2010-11-11 19:53:35
Autor: jadrys
Bo mu k.....wie "liście lecą"
W dniu 2010-11-11 18:14, dK pisze:

 To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.



dK

To musiał taki przepis wejść niedawno. Do niedawna sąsiad mógł tylko zebrać spadłe owoce dla siebie. Natomiast zerwania z drzewa równało się kradzieży.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-11-11 15:56:30
Autor: Grzegorz Z.
Bo mu k.....wie "liście lecą"

On Wed, 10 Nov 2010 20:22:14 +0100, "Grzegorz Z."
<blogfiles@gazeta.pl> wrote:

Do rodziny Kikinów przyszedł proboszcz i powiedział, że mają wyciąć swój
stuletni jesion, bo mu na teren plebanii liście z niego lecą. Odmówili. To
im życie we wsi uprzykrzył i sądem straszy.
  zamiast dostawac sraczki (...) ale wycieciecie jesiona to nie jego parafia.

Czyli artykuł ma rację. Dostałeś pod jego wpływem biegunki? To weź carbo
medicinalis.


--
"Zła wiadomość: bóg nie istnieje. Dobra wiadomość: nie potrzebujemy go."

Bo mu k.....wie "liście lecą"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona