Data: 2012-02-25 07:33:38 | |
Autor: stevep | |
Bo nie o to chodzi, by z艂apa膰 kr贸liczka, ale by go goni膰. | |
# Trwa nowe szale艅stwo wok贸艂 agenta zwanego Bolkiem. Podobno w sejmowych archiwach znajduj膮 si臋 materia艂y, kt贸re kiedy艣 zagin臋艂y, 艣wiadcz膮ce, 偶e Bolek to Lech Wa艂臋sa.
Prawicowe media 偶yj膮 w wielkim podnieceniu pr贸buj膮c dotrze膰 do spadku po komisji Ciemniewskiego badaj膮cej wykonanie uchwa艂y lustracyjnej przyj臋tej przez Sejm w maju 1992, gdy偶 to w艣r贸d tych papier贸w maj膮 by膰 pono膰 akta Bolka. 鈥濺zeczpospolita鈥 o sprawie pisze prawie codziennie, po Sejmie kr膮偶y ju偶 Jan Pospieszalski, zapewne przygotowuj膮c kolejny demaskatorski film lub program. Naciska si臋 na szefa kancelarii, w kt贸rego w艂adztwie znajduj膮 si臋 materia艂y z tej komisji, aby je szybko odtajni艂. Ludwik Dorn t艂umaczy si臋 dlaczego jako marsza艂ek Sejmu kiedy艣 ich nie odtajni艂, a mo偶e odtajni艂, ale szef IPN Janusz Kurtyka jako艣 nie spieszy艂 si臋, by je zabra膰 i tak sobie w Sejmie le偶膮. Pewnie zapomnia艂, bo jak si臋 ma tyle teczek, to jedna nie jest tak wa偶na. Zapewne zreszt膮 Kurtyka wiedzia艂, 偶e w sejmowych archiwach 偶adna polityczna bomba nie le偶y. Tylko w opinii prawicowych lustrator贸w to, co jest w Sejmie, musi by膰 wa偶ne, musi dawa膰 nowy trop, a je艣li nawet nie da, to troch臋 si臋 opini臋 publiczn膮 poepatuje. Najwyra藕niej jednak tym razem w pogo艅 za Wa艂臋s膮 wyruszy艂a m艂odzie偶 bez 偶adnej pami臋ci o minionych wydarzeniach, bowiem kto pami臋ta obrady komisji Ciemniewskiego ten wie, 偶e materia艂y tajne jej cz艂onkowie czytali w Ministerstwie Spraw Wewn臋trznych i Urz臋dzie Ochrony Pa艅stwa. Nie by艂o tak, 偶e przewo偶ono je do Sejmu. To dopiero w czasach p贸藕niejszych prokurator je藕dzi艂 do szefa partii sprawozdawa膰, kto jest w mafii paliwowej. Wtedy jako艣 procedury pocz膮tkuj膮cej jeszcze demokracji dzia艂a艂y sprawniej i prawa czasem bardziej przestrzegano. W owych tajemniczych trzech sejmowych zalakowanych kopertach mog膮 si臋 wi臋c znajdowa膰 co najwy偶ej protoko艂y z przes艂ucha艅, mo偶e jakie艣 pisma przewodnie, ale z pewno艣ci膮 nie ma tu 偶adnych akt. Zadyma jest wyra藕nie sztuczna, wywo艂ana, aby Wa艂臋sie zn贸w do艂o偶y膰 i o Bolku przypomnie膰. Niemniej zainteresowana nag艂ym wskrzeszeniem dawno zapomnianej komisji Ciemniewskiego si臋gn臋艂am po materia艂 zupe艂nie jawny, czyli po jej sprawozdanie. I okazuje si臋, 偶e jest to dokument na sw贸j spos贸b fascynuj膮cy. Pokazuje bowiem z du偶ymi szczeg贸艂ami pierwsz膮 powa偶n膮 polityczn膮 robot臋 Antoniego Macierewicza, jego spos贸b dzia艂ania, kt贸ry do dzi艣 nie zmieni艂 si臋 nic a nic, chocia偶 wok贸艂 zmieni艂o si臋 wszystko. 呕e uchwa艂臋 lustracyjn膮 przyj臋to w贸wczas po to, by nieudolnie 鈥 jak si臋 okaza艂o 鈥 ratowa膰 nieudolny rz膮d Jana Olszewskiego to jest zupe艂nie jasne (rz膮d kompromitacji polskiej prawicy 鈥 jak w贸wczas mawia艂 Jaros艂aw Kaczy艅ski). Dokument Ciemniewskiego szczeg贸艂owo 鈥 z podaniem godzin 鈥 przypomina, jak to wzywani byli cz艂onkowie Konfederacji Polski Niepodleg艂ej, jak pokazywano im materia艂y maj膮ce 艣wiadczy膰, 偶e Leszek Moczulski by艂 agentem, proszono 偶eby go tylko obalili i zag艂osowali za utrzymaniem wal膮cego si臋 rz膮du. By膰 mo偶e pod kierownictwem Romualda Szeremietiewa, kt贸ry mia艂 wyra藕nie chrap臋 na sched臋 po Moczulskim. Przypomina to sprawozdanie wszystkie rozmowy Macierewicza z prezydentem Wa艂臋s膮, w kt贸rych Macierewicz k艂ama艂, ca艂膮 t臋 gor膮czk臋 jaka w贸wczas panowa艂a, 偶eby tylko utrzyma膰 si臋 przy w艂adzy. By膰 mo偶e ciekawszy jednak 鈥 od opisu samych zdarze艅 鈥 jest opis przygotowania samej listy agent贸w, zwanej w贸wczas materia艂ami informacyjnymi znajduj膮cymi si臋 w zasobach archiwalnych MSW. Warto przypomnie膰 rok 1992, bo to samo powt贸rzy艂o si臋 przy okazji weryfikacji Wojskowych S艂u偶b Informacyjnych i w pewnym sensie powtarza si臋 obecnie w dzia艂aniu zespo艂u, kt贸ry bada podobno przyczyny katastrofy smole艅skiej. Zasadnicz膮 cech膮 tych wszystkich dzia艂a艅 jest obezw艂adniaj膮ca wr臋cz niekompetencja i podporz膮dkowanie wszystkich dzia艂a艅 politycznemu celowi. Zupe艂nie jawna pogarda dla prawa i procedur. Zacytuj臋 fragment sprawozdania z 1992 roku. 鈥濺ealizacj臋 zada艅 wynikaj膮cych z uchwa艂y Sejmu minister spraw wewn臋trznych powierzy艂 powo艂anej zarz膮dzeniem z dnia 29 maja 1992 r. komisji, na kt贸rej czele stan膮艂 podsekretarz stanu w MSW Andrzej Zalewski. Zarz膮dzenie ministra tworz膮ce komisj臋 nie zawiera艂o 偶adnych regu艂 post臋powania w realizowaniu na艂o偶onych na ni膮 obowi膮zk贸w, ani nie okre艣la艂o trybu przedstawiania materia艂贸w do decyzji ministra. W sk艂ad komisji, z wyj膮tkiem jej przewodnicz膮cego weszli pracownicy wydzia艂u Studi贸w. Wydzia艂 Studi贸w powo艂any zosta艂 przez ministra Antoniego Macierewicza w ramach organizacyjnych Gabinetu Ministra w lutym. Nie uda艂o si臋 uzyska膰 (komisji Ciemniewskiego 鈥 przyp. jp) 偶adnego dokumentu okre艣laj膮cego zadania tego wydzia艂u, jego struktur臋 organizacyjn膮, tryb dzia艂ania, zakres obowi膮zk贸w na poszczeg贸lnych stanowiskach pracy. Ten wydzia艂 nie mia艂 swojego poprzednika w strukturze organizacyjnej ministerstwa. Pod wzgl臋dem kadrowym sk艂ada艂 si臋 w os贸b nowo przyjmowanych do pracy w MSW, z r贸偶nym wykszta艂ceniem zawodowym i stosunkowo nied艂ugim czasem pracy. Ani z okresie zaanga偶owania do pracy ani w czasie jego dzia艂alno艣ci nie przeprowadzono 偶adnych systematycznych szkole艅 lub instrukta偶u dotycz膮cego problematyki jak膮 si臋 zajmowa艂 oraz pos艂ugiwania si臋 materia艂ami z jakich korzystano. Polegano, wed艂ug s艂贸w ministra Macierewicza, przede wszystkim na wysokim poziomie inteligencji tych os贸b, ich ideowym zaanga偶owaniu w wykonywanie powierzonych zada艅 i zdolno艣ci samokszta艂cenia w toku pracy. Zadania wydzia艂u okre艣lone zosta艂y w formie ustnej przez ministra Antoniego Macierewicza w rozmowie z szefem tego wydzia艂u oraz w rozmowach prowadzonych w zwi膮zku z przyjmowaniem poszczeg贸lnych os贸b do pracy鈥. Mo偶na oczywi艣cie dalej cytowa膰 sprawozdanie komisji Ciemniewskiego, ale wydaje si臋, 偶e wystarczy, by zorientowa膰 si臋 w sposobie dzia艂ania. Liczy si臋 polityczna i ideowa intencja, a reszta jest niewa偶na. Nic te偶 dziwnego, 偶e osoby na tak zwanej li艣cie agent贸w Macierewicza znajdowa艂y si臋 czasem praktycznie w drodze losowania. Np. by艂y trzy o tym samym imieniu i nazwisku, niczego nie sprawdzano i umieszczano t臋, kt贸ra akurat z jakich艣 tam wzgl臋d贸w pasowa艂a. 呕e nast臋pnie minister spraw wewn臋trznych ta艣mowo przeprasza艂 za pom贸wienia 鈥 tak jak obecnie robi to minister obrony narodowej za przeprowadzona w ten sam spos贸b likwidacj臋 WSI 鈥 nie ma ju偶 znaczenia. Za prasowe og艂oszenia p艂aci Skarb Pa艅stwa, a nie Macierewicz lub kt贸ry艣 z jego ideowc贸w. Nikt nigdy tych koszt贸w nie policzy艂, a nie s膮 one takie ma艂e i ci膮gle nie ma im ko艅ca. Za艣 sam Macierewicz chodzi w chwale wybitnego fachowca nie tylko od agent贸w, teraz tak偶e od obezw艂adniania samolot贸w 26 metr贸w nad ziemi膮. To i tak lepsze, bo przecie偶 swoj膮 list膮 agent贸w chcia艂 obezw艂adni膰 ca艂e pa艅stwo (to jedna z konkluzji sprawozdania komisji Ciemniewskiego) a teraz tylko jednego tupolewa. Tak wi臋c Bolka w sejmowych archiwach si臋 nie znajdzie, dowod贸w na szkodliwo艣膰 dzia艂a艅 Macierewicza znajdzie si臋 bardzo wiele, ale nic z tego nie wyniknie, chyba 偶e awans g艂贸wnego aktora wielu politycznych afer na wiceprzewodnicz膮cego PiS. W tym roku minie 20 lat od przyj臋cia uchwa艂y lustracyjnej. Mo偶e b臋d膮 jakie艣 uroczyste obchody, bo przecie偶 w mi臋dzyczasie rz膮d Olszewskiego zosta艂 podniesiony do rangi pierwszego prawdziwie niepodleg艂o艣ciowego, jedynego zas艂uguj膮cego na szacunek potomnych. No, mo偶e wyj膮wszy rz膮d Jaros艂awa Kaczy艅skiego, za czas贸w kt贸rego Polska nie do艣膰, 偶e sta艂a godnie z podniesion膮 g艂ow膮, to jeszcze prawie p艂awi艂a si臋 w dobrobycie. Mo偶e z tej okazji warto ustanowi膰 jak膮艣 odznak臋 honorow膮, dla tych, kt贸rzy wszystko psuj膮 i dostaj膮 kolejne, coraz bardziej skomplikowane zegarki do naprawy? (鈥) # Ze strony: http://tiny.pl/hph73 -- stevep U偶ywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2012-02-25 10:17:53 | |
Autor: leszek niewiadomski | |
Bo nie o to chodzi, by z艂apa膰 kr贸liczka, ale by go goni膰. | |
Am 25.02.2012 07:33, schrieb stevep:
# Trwa nowe szale艅stwo wok贸艂 agenta zwanego Bolkiem. Podobno w sejmowych Zastanawiam sie czy ci zawodowi lustratorzy zapomnieli zlota mysl Prezesa, ze najwazniejsze papiery znajduja sie w Moskwie. Trzeba tam kogos wyslac, a nie grzebac w Sejmie. A z innej strony przypomina mi sie mysl nieboszczyka prof. Kepinskiego, ze w niespokojnych czasach rzadza nami psychopaci, w spokojnych my ich sadzimy. Jest ciagle niespokojnie w Polsce? ln. |
|