Użytkownik "Runt"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

W listach przesłanych do członków spółdzielni "Na skraju" jej władze informują, że zgodnie z uchwałami Rady Miasta Warszawy są zmuszone podwyższyć opłaty za wywóz śmieci.

Nikt nie zmusza "spółdzielni" do podwyższania opłat. Wciskają wam kit.

W UK też sa kolorowe pojemniki na śmieci. Każdy ma swoje. Segregacja ma
sporo uwarunkowań. Za niestosowanie się do zaleceń to dość uciążliwe
kary. Płaci się miesięcznie na konto miasta. W cenie masz pojemniki.
Tzw. po polsku gabaryty odwozi się we własnym zakresie do wyznaczonych
miejsc. Przyjęcie jest bezpłatne. Można tez zrobic tzw charity shops -
nie zawsze za darmo, albo wystawkę jęzli sprzet nadaje się do uzytku.
Jak wystawisz złom mozesz miec problemy. Stary sprzęt RTV/AGD mozna zdać
w sklepie przy zakupie nowego.
Seregacja to wymóg UE. jak teraz będzie - nikt nie wie ;-)

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

"Jako władze Spółdzielni uważamy, że opłata jest niesprawiedliwa społecznie
i wręcz krzywdząca dla dużej części naszych mieszkańców, szczególnie tych,
którzy prowadzą jednoosobowe gospodarstwa domowe" - czytamy w piśmie.

Jednocześnie władze "Na skraju" informują nieoficjalnie, że
najprawdopodobniej ratusz planuje bonifikaty dla niektórych grup osób.
Niestety szczegółów brak.

Specjalna windykacja

O czym mowa? Spółdzielnia jest jedynie poborcą opłaty, którą co miesiąc
przekazuje na rzecz Warszawy.

"Skutkiem takiej roli Spółdzielni jest konieczności wnoszenia na rzecz
miasta opłaty w pełnej wysokości, tj. od wszystkich posiadanych lokali.
Niestety cześć mieszkańców wnosi opłaty z opóźnieniem (tzw. dłużnicy). W
związku z tym, co miesiąc mamy sytuację, w której użytkownicy lokali płacą
do spółdzielni mniej pieniędzy na wywóz śmieci niż spółdzielnia jest
zobowiązana zapłacić władzom miasta" - czytamy.

boukun

W dniu 2020-02-23 o 13:19, boukun pisze:

Użytkownik "Runt"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Nikt nie zmusza "spółdzielni" do podwyższania opłat. Wciskają wam kit.

"Skutkiem takiej roli Spółdzielni jest konieczności wnoszenia na rzecz
miasta opłaty w pełnej wysokości, tj. od wszystkich posiadanych lokali.
Niestety cześć mieszkańców wnosi opłaty z opóźnieniem (tzw. dłużnicy). W
związku z tym, co miesiąc mamy sytuację, w której użytkownicy lokali płacą
do spółdzielni mniej pieniędzy na wywóz śmieci niż spółdzielnia jest
zobowiązana zapłacić władzom miasta" - czytamy.

No widzisz! To nie Trzaskowski tylko prezes-komuch.


--
Runt
"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy!" - (c) J.Kaczyński

Użytkownik "Runt"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Nikt nie zmusza "spółdzielni" do podwyższania opłat. Wciskają wam kit.

"Skutkiem takiej roli Spółdzielni jest konieczności wnoszenia na rzecz
miasta opłaty w pełnej wysokości, tj. od wszystkich posiadanych lokali.
Niestety cześć mieszkańców wnosi opłaty z opóźnieniem (tzw. dłużnicy). W
związku z tym, co miesiąc mamy sytuację, w której użytkownicy lokali płacą
do spółdzielni mniej pieniędzy na wywóz śmieci niż spółdzielnia jest
zobowiązana zapłacić władzom miasta" - czytamy.

No widzisz! To nie Trzaskowski tylko prezes-komuch.

Runt
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Czaskoski, czaskoski, chciałbyś jak w PRLu...:)

boukun

W dniu 2020-02-23 o 16:11, boukun pisze:

Użytkownik "Runt"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

No widzisz! To nie Trzaskowski tylko prezes-komuch.

Czaskoski, czaskoski, chciałbyś jak w PRLu...:)

sadzisz, ze jak napiszesz "czaskowski" to będzie jakis argument?
zajmij sie lepiej 5G wprowadzana przez PiS.


--
Runt
"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy!" - (c) J.Kaczyński