I oto bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie Bogatynia. Okazuje się bowiem, Ĺźe tam w zasadzie nikomu nie przeszkadzają „czerwone” nazwy ulic. Jak sobie latami całymi była ulica Hanki Sawickiej, tak i jest ona nadal. Obok Nowotki, Świerczewskiego i 22 lipca, sąsiadujące zgodnie z ulicami Sobieskiego, Batorego i Jagiełły. Ludzie nie chcą  Ĺźeby je ktokolwiek zmieniał, bo i po co? Nikomu to nie przeszkadza i nikogo nie oburza. Nie trzeba wydawać głupio kasy na nowe szyldy, pieczątki, dowody… Przez dziesiątki lat tak było i niechaj będzie tak nadal – mĂłwi mieszkańcy. A to oznacza Ĺźe – choć trudno w uwierzyć – są jeszcze w Polsce normalne miejsca.

Zresztą jak nazwać inaczej ulicę Nowotki? Jakimś nowym, przegranym bohaterem? Tak, tak, bo dzisiaj bohaterami godnymi nazw ulic są ci co przegrali, ponieśli klęskę, zbankrutowali, zostali odsiani przez historię. Niczym szczególnym nie różnią się od tych, co nadal wiszą na szyldach, poza tym, że ci wiszący nadal wiszący byli kiedyś bohaterami mas, a ci czekający na powieszenie są bohaterami zazwyczaj chorej wyobraźni. Na razie, przynajmniej w Bogatyni, nikt nie dał się na to nabrać.
sobota, 21 lipca 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/07/2790-Bogatynia.html

=====================================

Nie tylko w Bogatyni mieszkają rozsądni ludzie. W moim miasteczku w dalszym ciągu istnieje ulica Hanki Sawickiej, a ja mieszkam "od zawsze" przy ulicy XXX-lecia PRL. I stadion w dalszym ciągu: "XX-lecia PRL".

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:500a5884$0$26685$65785112news.neostrada.pl...

I oto bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie Bogatynia. Okazuje się bowiem, Ĺźe tam w zasadzie nikomu nie przeszkadzają „czerwone” nazwy ulic. Jak sobie latami całymi była ulica Hanki Sawickiej, tak i jest ona nadal. Obok Nowotki, Świerczewskiego i 22 lipca, sąsiadujące zgodnie z ulicami Sobieskiego, Batorego i Jagiełły. Ludzie nie chcą  Ĺźeby je ktokolwiek zmieniał, bo i po co? Nikomu to nie przeszkadza i nikogo nie oburza. Nie trzeba wydawać głupio kasy na nowe szyldy, pieczątki, dowody… Przez dziesiątki lat tak było i niechaj będzie tak nadal – mĂłwi mieszkańcy. A to oznacza Ĺźe – choć trudno w uwierzyć – są jeszcze w Polsce normalne miejsca.

Zresztą jak nazwać inaczej ulicę Nowotki? Jakimś nowym, przegranym bohaterem? Tak, tak, bo dzisiaj bohaterami godnymi nazw ulic są ci co przegrali, ponieśli klęskę, zbankrutowali, zostali odsiani przez historię. Niczym szczególnym nie różnią się od tych, co nadal wiszą na szyldach, poza tym, że ci wiszący nadal wiszący byli kiedyś bohaterami mas, a ci czekający na powieszenie są bohaterami zazwyczaj chorej wyobraźni. Na razie, przynajmniej w Bogatyni, nikt nie dał się na to nabrać.
sobota, 21 lipca 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/07/2790-Bogatynia.html

=====================================

Nie tylko w Bogatyni mieszkają rozsądni ludzie. W moim miasteczku w dalszym ciągu istnieje ulica Hanki Sawickiej, a ja mieszkam "od zawsze" przy ulicy XXX-lecia PRL. I stadion w dalszym ciągu: "XX-lecia PRL".

Dobrze, że nie mieszkasz przy Adolf Hitler Strasse...ale kto Cię tam wie:-)
--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

Użytkownik "Chiron" <iluminat.eleuzis@gmail.com> napisał w wiadomości news:judphr$fm9$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:500a5884$0$26685$65785112news.neostrada.pl...

I oto bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie Bogatynia. Okazuje się bowiem, Ĺźe tam w zasadzie nikomu nie przeszkadzają „czerwone” nazwy ulic. Jak sobie latami całymi była ulica Hanki Sawickiej, tak i jest ona nadal. Obok Nowotki, Świerczewskiego i 22 lipca, sąsiadujące zgodnie z ulicami Sobieskiego, Batorego i Jagiełły. Ludzie nie chcą  Ĺźeby je ktokolwiek zmieniał, bo i po co? Nikomu to nie przeszkadza i nikogo nie oburza. Nie trzeba wydawać głupio kasy na nowe szyldy, pieczątki, dowody… Przez dziesiątki lat tak było i niechaj będzie tak nadal – mĂłwi mieszkańcy. A to oznacza Ĺźe – choć trudno w uwierzyć – są jeszcze w Polsce normalne miejsca.

Zresztą jak nazwać inaczej ulicę Nowotki? Jakimś nowym, przegranym bohaterem? Tak, tak, bo dzisiaj bohaterami godnymi nazw ulic są ci co przegrali, ponieśli klęskę, zbankrutowali, zostali odsiani przez historię. Niczym szczególnym nie różnią się od tych, co nadal wiszą na szyldach, poza tym, że ci wiszący nadal wiszący byli kiedyś bohaterami mas, a ci czekający na powieszenie są bohaterami zazwyczaj chorej wyobraźni. Na razie, przynajmniej w Bogatyni, nikt nie dał się na to nabrać.
sobota, 21 lipca 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/07/2790-Bogatynia.html

=====================================

Nie tylko w Bogatyni mieszkają rozsądni ludzie. W moim miasteczku w dalszym ciągu istnieje ulica Hanki Sawickiej, a ja mieszkam "od zawsze" przy ulicy XXX-lecia PRL. I stadion w dalszym ciągu: "XX-lecia PRL".

Dobrze, że nie mieszkasz przy Adolf Hitler Strasse...ale kto Cię tam wie:-)

Nietrafiona ironia! W moim mieście mieszkają ludzie rozsądni i nie wydają pieniędzy bezsensownie. Nie kierują się impulsem chwili lecz podejmują decyzje rozsądne i po głębokim namyśle. I ja to pochwalam. A mam coś do powiedzenia raz na 4 lata.

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

W dniu 2012-07-21 10:54, Bogdan Idzikowski pisze:

wydają pieniędzy bezsensownie. Nie kierują się impulsem chwili lecz
podejmują decyzje rozsądne i po głębokim namyśle. I ja to pochwalam. A
mam coś do powiedzenia raz na 4 lata.

To super, aż się boję zapytać o JPII...

pulsar