Data: 2011-10-10 20:43:02 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Bogoojczy¼niana w¶cieklizna Terlikowskiego | |
Salon24 twierdzi, że jedynym wygranym w tych wyborach jest Janusz Palikot.
Gdyby to była prawda, byłoby to bardzo przykre. Mam nadzieję, że trochę wygraliśmy wszyscy. Chociaż, jak się dowiaduję, Terlikowskiemu coś ścierpło. Możemy rozpisać sondę z pytaniem co ścierpło Terlikowskiemu, ale nie jest to specjalnie frapujące pytanie. Fakt, że coś mu ścierpło, już jest sam w sobie pozytywny, chociaż podejrzewam, że będziemy mieli do czynienia z nowymi objawami bogoojczyźnianej wścieklizny. Już nic się nie zmieni, dotychczasowa koalicja dysponuje minimalną większością posłów i czeka nas druga, prawdopodobnie ciekawsza runda rządów PO-PSL. Faktycznie najciekawszy w tym wszystkim jest syndrom Palikota, gdyż społeczeństwo, a w szczególności młode pokolenie przesłało bardzo silny sygnał zarówno rządzącym, jak i opozycji. Fakt, że Terlikowskiemu coś ścierpło zupełnie nie budzi zdziwienia, bo głosy oddane na Ruch Palikota skierowane były w pierwszym rzędzie przeciwko moherowej moralności Kaczyńskiego, Terlikowskiego i całego Episkopatu Polski. Pokolenie JPII masowo skorzystało z nowej aplikacji, dając czytelny przekaz również stronie rządzącej. Czy mam rację twierdząc, że głosy oddane na Ruch Palikota to przede wszystkim NIE — dla dalszych ustępstw wobec Kościoła? Odnosi się wrażenie, że żądanie świeckiego państwa było tym, co głównie skłaniało zwolenników Ruchu Palikota do oddania na niego swoich głosów. Wszystkie inne części programu były mało wyraźne, sonda wśród osób, które skłaniały się do takiego głosowania, wskazuje na to, że to właśnie jest główny przekaz. Może jestem w błędzie, ale odniosłem wrażenie, że dawni słuchacze Radia Wolna Europa próbują obecnie zakłócić jakość tego przekazu, zaś Terlikowski próbuje wzmocnić jego czystość. Terlikowski mówi: „W dniu papieskim Polacy uznali za trzecią siłę w Polsce człowieka, którego jedyną zasługą są bezwstydne ataki na Kościół." Ten wybitny przedstawiciel polskiego intelektualnego lumpenproletariatu dodaje szybko, że: „W dniu papieskim Polacy wybrali PO, czyli partię, która opowiada się za zabijaniem dzieci nienarodzonych, zapowiada przyznanie parom homoseksualnym części uprawień małżeńskich, a także odbiera rodzicom prawo do wychowania własnych dzieci." Zabawne to podkreślanie „dnia papieskiego", ale jeszcze ciekawsze postrzeganie PO jako partii będącej w stanie wojny z wartościami chrześcijańskimi. W ocenie wielu obserwatorów Platforma Obywatelska jest partią bardziej chrześcijańsko-demokratyczną niż liberalną, Jej skład osobowy dominują ludzie związani z Kościołem oraz całkiem liczni ateiści-oportuniści głoszący swoje prawdziwe poglądy szeptem i tylko w zaufanym gronie; polityka PO była polityką ustępstw wobec Kościoła i żarliwego budowania sytuacji korupcjogennych dla tego najwyższego moralnego autorytetu. Sytuacja była skomplikowana, nie tylko z powodu dominacji przykościelnych działaczy we własnych szeregach, ale i charakteru koalicjanta, który ze swej natury jest ludowo-chrześcijański i zawsze ilekroć dochodziło do najmniejszych kolizji z najbardziej konserwatywnym nurtem Kościoła, PSL nie dawał najmniejszych gwarancji dla koalicyjnej lojalności podczas głosowań. Obecność Ruchu Palikota zmienia tę sytuację radykalnie i Platforma Obywatelska nie może się już wykręcać arytmetyką sejmową. Tam gdzie będzie chciała powstrzymać dyktatorskie zapędy Episkopatu, tam bez problemu znajdzie sojusznika neutralizującego inną opcję jej koalicjanta. Nie tylko Platforma Obywatelska, ale i SLD w swojej dotychczasowej historii uprawiało politykę uległości wobec mitry. Już podczas kampanii wyborczej widać było, że Ruch Paliokota uświadamiał części polityków tej partii, że taka strategia może być kosztowna. Trudno powiedzieć tu cokolwiek z całą pewnością, ale nie można wykluczyć, że Ruch Palikota odebrał tyle samo lub więcej wyborców SLD co PO. Prawdopodobnie główny trzon sympatyków Palikota to młodzi ludzie, którzy głosowali po raz pierwszy, ale ciekawe będą informacje, na kogo pozostali wyborcy tej partii głosowali we wcześniejszych wyborach. Tak czy inaczej sygnał dla SLD powinien być również czytelny — polityka chodzenia na paluszkach wokół hierarchów przynosi więcej strat niż zysków, uczciwość może się opłacać. Od pewnego czasu widzimy pewną zmianę tonu nawet wśród lewicy laickiej, która zaczęła więcej dostrzegać i częściej coś zauważać. „Gazeta Wyborcza" zmieniła nieco swój ton i próbuje jechać na dwóch koniach, zauważając, że Kościół nie jest święty i robiąc nadal świętoszkowate miny. Na ile syndrom Palikota przesunie dalej tę granicę? W „Polityce" (online) Adam Szostkiewicz, były publicysta „Tygodnika Powszechnego", nie owija sprawy w bawełnę, cieszy się, że można będzie zbudować koalicję rządową bez Palikota, ale równocześnie, że będzie on jednak oddziaływał na polską scenę polityczną: „Polska demokracja nie potrzebuje wojny religijnej, ale potrzebuje odkościelnienia" - pisze. Wojnę religijną zapowiada akurat nie Palikot a Terlikowski i nie wygląda na to, aby dało się jej uniknąć. Terlikowski pisze: Przed nami ciężkie czasy. Trzeba się przygotować na wojnę o wiarę i Polskę. Wojnę, w której najważniejsza jest modlitwa (krucjata modlitewna to podstawowa broń — różańce, Pismo Święte, post, w dłonie i do dzieła), ale nie mniej ważna będzie determinacja zwyczajnych chrześcijan. Musimy zawalczyć o nasz kraj, o to, by nasze dzieci mogły się modlić w szkole, chodzić na lekcje religii, by małżeństwo było w naszym kraju w jakikolwiek sposób doceniane, i by nie wolno była mordować nienarodzonych, a niebawem także chorych. Musi nas być widać na ulicach, musimy być obecni w debacie. Jeśli nie w telewizjach, to na ulicach. Takich akcji jak antyaborcyjna musi być o wiele więcej. Plakaty, reklama audiowizualna, protesty i happeningi. Mocne, bez unikania ostrych słów i mocnych obrazów, a także prawa i sądów. Teraz nie możemy odpuścić. Tomasz Terlikowski nie jest wodzem, jest zaledwie harcownikiem występującym w imieniu innych generałów. Zapewne to wypowiedzenie wojny będziemy słyszeli jeszcze wiele razy i z coraz wyższych eszelonów. Opowiadano mi dziś historię pewnego dziesięciolatka, który jadąc z dziadkiem samochodem zauważył na innym samochodzie napis: „Wojna nie jest odpowiedzią." Młody człowiek zapytał dziadka, czy to aby nie zależy od tego jakie jest pytanie? Nie pytajmy zatem o to co ścierpło Terlikowskiemu, zastanówmy się raczej nad naszym własnym miejscem w działaniach, które zapewne niebawem zaczną się rozgrywać. http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2322 -- Socjalizm nigdy nie zapuścił w Ameryce korzeni bo biedni w tym kraju nie uważają się za wyzyskiwany proletariat, tylko za milionerów w przejściowych tarapatach. John Steinbeck |
|
Data: 2011-10-11 05:10:05 | |
Autor: abangel666 | |
Bogoojczy¼niana w¶cieklizna Terlikowskiego | |
Terlikowski i inne oszo³omy s± na straconej pozycji!
A "SLD to zdech³y pies" (Urban) Ko¶ció³ idzie na ¶mietnik historii! Dowiod³y tego wybory; gdzie Palikot jad±c na antyklerykali¼mie; poparciu dla gejów, masonów, marihuany..... dosta³ 10% ! To ¶wiadczy, ¿e w Polsce zaczê³y siê zmiany! A Terlikowskie, Rydzyki i inne Frondy mog± tylko siê zapluæ z w¶ciek³o¶ci! Ju¿ po nich! ab. PS. S³ucham MaPyska.... jak ujadaj±..... skaml±.... a¿ mi³o siê s³ucha tego pe³zania! :) |
|
Data: 2011-10-11 23:35:14 | |
Autor: Nikanor | |
Bogoojczyźniana wścieklizna Terlikowskiego | |
Dnia 10-10-2011 o 20:43:02 Grzegorz Z. <jacksparrow@noname.com> napisał(a):
Pokolenie JPII Anecdata: w mojej wsi dwie emerytki, uczęszczające na msze i z wykupionym miejscem na lokalnym cmentarzu - głosowały na Palikota :) -- Nikanor |
|
Data: 2011-10-12 08:37:08 | |
Autor: whitey | |
Bogoojczyźniana wścieklizna Terlikow skiego | |
On 11/10/11 22:35, Nikanor wrote:
Dnia 10-10-2011 o 20:43:02 Grzegorz Z. <jacksparrow@noname.com> napisał(a): olaboga, to jednak nie tylko pokolenie JP2 glosowalo na JP1 (Janusza Palikota) ;-D -- whitey |
|
Data: 2011-10-12 08:37:52 | |
Autor: whitey | |
Bogoojczyźniana wścieklizna Terlikow skiego | |
On 12/10/11 08:37, whitey wrote:
On 11/10/11 22:35, Nikanor wrote: olaboga 2, i to podobno w "dniu papieskim" cokolwiek to mialoby znaczyc ROTFL -- whitey |
|