Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   Boiler czy wymiennik ?

Boiler czy wymiennik ?

Data: 2010-07-25 13:56:16
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Witam !

Inwestor buduje dla mnie dom.
W "standardzie" wyposażenie będzie piec na ekogroszek z podajnikiem i "ogrzewacz wody wyposażony w grzałkę 230V".

Jak widać "mało danych" ale zdaje się że jest to boiler 80l produkcji Elektromet (cała instalacja grzewcza oparta jest na produktach tej marki).

Zastanawia mnie jedno. Czy w takim boilerze mogę grzać wodę tylko przez grzałkę 220V czy także mogę grzać wodę za pomocą pieca na ekogroszek ?
Czy taki boiler na 220V jest "dwufunkcyjny" , czyli działa na prąd i "bez prądu" ?

Zacząłem zbierać informacje i zauważyłem że poza boilerami są dostępne jeszcze:

1. Wymiennik ciepła z pojedynczą wężownicą
2. Wymiennik ciepła z podwójną wężownicą
3. Wymiennik ciepła z dwupłaszczowy

Do niektórych wymienników można dodatkowo założyć grzałkę.

Czym różni się boiler na 220V z wymiennikiem ciepła z grzałką na 220V ?

Co było by najrozsądniejszym zakupem i dla czego ?
Wolałbym w razie czego dopłacić , niż potem żałować ...

Chciałbym mieć możliwość ogrzewania prądem jak i ekogroszkiem ...
Po prostu nie wiem czy warto aby piec na ekogorszek działałał takze w sezonie letnim i czy nie taniej by było ogrzewać ciepłą wodę tylko prądem w taryfie nocnej ...

Tylko czy jeśli ogrzeję wodę pomiędzy godziną 13.00 a 15.00 to czy woda ciepła będzie nadal ciepła do godziny 22.00 ???
Bo taryfa "nocna" jest od 22.00-6.00 i od 13.00-15.00 , a ciepła woda jest mi potrzebna w większości rano i wieczorem ...

Tylko pytanie czy ogrzewanie wody pradem nawet w taryfie nocnej będzie tańsze niż ogrzewanie wody za pomoca ekogorszku/miałem .. ???


Dzięki !!!

Data: 2010-07-25 14:29:17
Autor: robercik-us
Boiler czy wymiennik ?
/// Kaszpir /// pisze:

Tylko pytanie czy ogrzewanie wody pradem nawet w taryfie nocnej będzie tańsze niż ogrzewanie wody za pomoca ekogorszku/miałem .. ???

Moim zdaniem jak najbardziej. Koszt pozyskania kilowatogodziny energii z węgla/ekogroszku - jak kto woli :-), przy obecnych cenach, wynosi ok 13-15 groszy, a koszt kilowatogodziny prądu elektrycznego w normalnej taryfie jakieś 45 - 50 groszy i... chyba cokolwiek taniej w nocnej - bodajże ok 30 gr i jednocześnie znacznie drożej w dziennej, jak używasz dwutaryfowego licznika. Nie masz jednoznacznej gwarancji na to, że właśnie w czasie, kiedy będziesz miał droższy prąd nie będziesz potrzebował sobie zagrzać wody w bojlerze. Z tego co piszesz, tak prawdopodobnie właśnie będzie.

Ja nie wchodzę w elektryczne ogrzewanie cwu - też mam sytuację podobną do Twojej jeżeli chodzi o dostępność mediów - brak gazu i w grę wchodzi jedynie prąd i węgiel, ewentualnie drewno.

pozdr.
robercik-us

Data: 2010-07-25 06:17:41
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
On 25 Lip, 14:29, robercik-us <roberci...@poczta.onet.pl> wrote:
/// Kaszpir /// pisze:

> Tylko pytanie czy ogrzewanie wody pradem nawet w taryfie nocnej będzie
> tańsze niż ogrzewanie wody za pomoca ekogorszku/miałem .. ???

Moim zdaniem jak najbardziej. Koszt pozyskania kilowatogodziny energii z
węgla/ekogroszku - jak kto woli :-), przy obecnych cenach, wynosi ok
13-15 groszy, a koszt kilowatogodziny prądu elektrycznego w normalnej
taryfie jakieś 45 - 50 groszy i... chyba cokolwiek taniej w nocnej -
bodajże ok 30 gr i jednocześnie znacznie drożej w dziennej, jak używasz
dwutaryfowego licznika. Nie masz jednoznacznej gwarancji na to, że
właśnie w czasie, kiedy będziesz miał droższy prąd nie będziesz
potrzebował sobie zagrzać wody w bojlerze. Z tego co piszesz, tak
prawdopodobnie właśnie będzie.

Tyle że no właśnie ...

Jeśli będzie ogrzewanie piecem , to piec będzie chodził 24 godziny na
dobę. Będzie grzał wodę także wtedy gdy nie będzie ona zupełnie
potrzebna.

Z tego co czytałem Boiler 80W z grzałką 1kW potrzebuje 2 godzin aby
zagrzać wodę.

Miałbym licznik dwutaryfowy więc w godzinach 22.00-6.00 jak i
13.00-15.00 płaciłbym za prąd mniej.

Mi ciepła woda w większości potrzebna jest rano i wieczorem.
W czasie dnia i tak nikogo w domu nie będzie ...

Wyliczyłem sobie że dziennie zużyłbym 4kW na ogrzanie 160l wody (od
13:00 do 15.00) i od np. 22.00-24.00 (czyli 2 grzanie po 80L)

Policzyłem sobie że w taryfie nocno-weekendowej (Energa) licząc
zużycie 4KW dziennie zużyłbym w ciągu miesiąca 120KW.
Gdybym zużywał prąd tylko w taryfie nocnej to zapłaciłbym łącznie
42,47zł miesięcznie za ciepłą wodę ...

Z tego co się orientowalem to ogrzewanie wody za pomocą pieca to około
200-300kg ekogroszku czyli (0,3 x 850zl) = 255zł ...

Więc dużo więcej i trzeba się namęczyć łopatą ...

Tyle czy ktokolwiek robił takie porównania czy czy woda nie grzana
tyle godzin nadal będzie ciepla ?

Po prostu nie wiem czy to jest "ekonomicznie" aby piec działałał
nonstop nawet jak nie będzie potrzeby ciepłej wody ..

Data: 2010-07-25 15:39:24
Autor: Gejzero
Boiler czy wymiennik ?
/// Kaszpir /// wrote:
On 25 Lip, 14:29, robercik-us <roberci...@poczta.onet.pl> wrote:
/// Kaszpir /// pisze:


Po prostu nie wiem czy to jest "ekonomicznie" aby piec działałał
nonstop nawet jak nie będzie potrzeby ciepłej wody ..
Ja powiem ze swojego doświadczenia,
Miałem bojler 250l ale na szczęście gdy rdza go zżarła doszczętnie, kupiłem zasobnik 750l. z nierdzewki. Do tego dorzuciłem wymiennik JAD (tanio nabyty) Całość poganiam kotłem Zębiec KMW23. Zimą grzanie wody to nie problem, a latem do pieca podchodze 2 x na tydzień i pale na maxa drewnem. Nie patrząc na sterownik i nadmuchy. Poprostu otwieram drzwiczki na dole i uchylam górne od paleniska aby mniej się kopciło i ładuje opał. 2-3 godziny palenia i zasobnik nabity do 80 st. Rodzina 4 osoby dorosłe i 1 małe dziecko. Z gazu do grzania CWU zrezygnowałem juz bardzo dawno temu a o prądzie nawet nie myślałem ;)

Pozdrawiam,

Gejzero.

Data: 2010-07-25 15:57:59
Autor: robercik-us
Boiler czy wymiennik ?
/// Kaszpir /// pisze:

Jeśli będzie ogrzewanie piecem , to piec będzie chodził 24 godziny na
dobę. Będzie grzał wodę także wtedy gdy nie będzie ona zupełnie
potrzebna.

Hmmm...
Przecież na piecu ustawiasz sobie zadaną temperaturę do której ma dogrzać wodę. Z tego wynika fakt, że woda, kiedy się już zagrzeje, piec się wyłącza, czy tam przechodzi w stan czuwania/gotowości/uśpienia czy czego tam jeszcze i nie spala wtedy węgla. Prowadzi to do sytuacji, kiedy gdy Twoja woda w bojlerze osiągnie jakieś tam x stopni, kocioł juz nie zużywa węgla. Czeka na moment, kiedy temp wody się obniży - albo woda wystygnie, albo zostanie zużyta i wymieni się na zimną. Wówczas kocioł załączy się i spali znowu porcję węgla potrzebną do zagrzania wody.

Z tego co czytałem Boiler 80W z grzałką 1kW potrzebuje 2 godzin aby
zagrzać wodę.

Pod warunkiem, że zagrzejesz i wyłączysz grzałkę, ale jak będziesz tę wodę zużywać, to grzałka się znowu załączy i zużyje więcej, niż zakładasz.

Miałbym licznik dwutaryfowy więc w godzinach 22.00-6.00 jak i
13.00-15.00 płaciłbym za prąd mniej.

Mi ciepła woda w większości potrzebna jest rano i wieczorem.
W czasie dnia i tak nikogo w domu nie będzie ...

Wyliczyłem sobie że dziennie zużyłbym 4kW na ogrzanie 160l wody (od
13:00 do 15.00) i od np. 22.00-24.00 (czyli 2 grzanie po 80L)

Policzyłem sobie że w taryfie nocno-weekendowej (Energa) licząc
zużycie 4KW dziennie zużyłbym w ciągu miesiąca 120KW.
Gdybym zużywał prąd tylko w taryfie nocnej to zapłaciłbym łącznie
42,47zł miesięcznie za ciepłą wodę ...

Zakładam, że liczyłeś ile wody zużyjesz? Jak zużyjesz mniej niż owe 80 l, to nie ma sprawy, ale jak zużyjesz więcej...?

Z tego co się orientowalem to ogrzewanie wody za pomocą pieca to około
200-300kg ekogroszku czyli (0,3 x 850zl) = 255zł ...

Coś mi to wyliczenie pachnie tendencyjnością... Kto je zrobił i jakie czynniki wziął pod uwagę?
Mnie jakoś tyle nie chce wyjść.

To wygląda na sytuację z ciągłym zużywaniem wody i permanentnym jej dogrzewaniem. Weź pod uwagę ilość wody, jaką zamierzasz zużyć w ciągu miesiąca i w oparciu o tę wartość oblicz ilość potrzebnej do jej podgrzania energii. Potem uwzględnij sprawność kotła i wartość energetyczną ekogroszku. Wyjdzie Ci ile rzeczywiście tego węgla będziesz potrzebował, a nie maksymalnie :-)...

Nowoczesne kotły na ekogroszek wyposażone są w automatykę i sytuacja ciągłego palenia węgla bez potrzeby nie ma prawa zajść.

Więc dużo więcej i trzeba się namęczyć łopatą ...

Jak masz kocioł z zasobnikiem i automatycznym podajnikiem, to zasypujesz raz, a automatyka już zadba o dozowanie paliwa. Łopatą nie machasz ;-))).

Tyle czy ktokolwiek robił takie porównania czy czy woda nie grzana
tyle godzin nadal będzie ciepla ?

To zależy przede wszystkim od izolacyjności bojlera, a w następnej kolejności od temperatury pomieszczenia w którym go umieścisz. Jak w pomieszczeniu, gdzie umieścisz ten bojler będzie ciepło, to woda będzie stygła dłużej, ale jak wstawisz go w nieogrzewanym pomieszczeniu i w dodatku w jakimś przeciągu, to woda wystygnie szybciej... to oczywiste :-).

Po prostu nie wiem czy to jest "ekonomicznie" aby piec działałał
nonstop nawet jak nie będzie potrzeby ciepłej wody ..

Na pewno nie jest ekonomiczne 'działanie' pieca non-stop - jeżeli mówimy o działaniu polegającym na nieprzerwanym spalaniu węgla. Jednak nie może zajść taka sytuacja, bo automatyka kotła zapobiega takiemu stanowi rzeczy.

Wylicz sobie to raz jeszcze :-)))

pozdr.
robercik-us

Data: 2010-07-25 07:06:23
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Wylicz sobie to raz jeszcze :-)))

Chyba nie jest tak różowo ;-)

Znalazłem boiler kóry prawdopodobnie bym miał:

http://allegro.pl/item1147165319_elektromet_mister_bojler_elektryczny_80_z_grzalka.html

Wychodzi że zużywa 1,5KW i potrzebuje 3 godzin aby nagrzać wodę do
temp 55 stopni.

Czyli wyszło mi że grzejąc wodę przez 6 godzin zużyłbym 9kW prądu.
Czyli 270kW prądu.

bardzo "optymistycznie" wyszło to 90zl , ale zapewne było by to ze
100zł bo jedna godzina grzania codziennie była by w wyższej cenie ...

Piec sądzę że będzie to Ogniwo Eko 15KW z nowoczesnym sterownikiem
PID.

Ja u siebie w mieszkaniu zużywam około 1,5 m3 ciepłej wody. Wiem że
chyba dość mało ale staramy się bezsensu nie lać wody ;-)
Ile więc zużyłbym powiedzmy ekogorszku miesiecznie w lato ? ;)

Data: 2010-07-25 20:47:29
Autor: robercik-us
Boiler czy wymiennik ?
/// Kaszpir /// pisze:

Ja u siebie w mieszkaniu zużywam około 1,5 m3 ciepłej wody. Wiem że
chyba dość mało ale staramy się bezsensu nie lać wody ;-)
Ile więc zużyłbym powiedzmy ekogorszku miesiecznie w lato ? ;)

Jeżeli zużywasz 1,5 m3/mc ciepłej wody, to dla tej ilości masz co następuje:

Woda z wodociągu latem będzie miała jakieś 12 st C. Do 55 st C brakuje 43 st C.

Chcący podgrzać każdy 1 m3 o 1 st C musisz dostarczyć 4,2 MJ energii, zatem dla 1,5 m3 i 55 st C ta wartość wyniesie 1,5 x 43 x 4,2 = 270,9 MJ. Odpowiada to 75,25 kWh, a przy założeniu efektywnego odzysku energii z nowoczesnego kotła na poziomie 20 MJ/kg, masz do spalenia ok 13 kg węgla. Przyjmij 15 i widzisz jak niewiele to będzie kosztowało. Weź nawet 25... i też wychodzi minimalnie, stanowczo taniej, niż z prądu, bo te same 75 kWh musisz dostarczyć z prądu, a tu ceny kształtują się już nieco inaczej i musisz liczyć każdy litr zużytej wody. Przy cenie węgla nawet na poziomie 800/tonę ten worek będzie kosztował 20 zł, a być może Ci zostanie na następny miesiąc :-). Za prąd nie ma bola, żebyś się zmieścił w 20 zł/mc przy zużyciu 1,5 m3 ciepłej wody chyba, że będziesz sobie ją nagrzewał do niższej temp, ale wtedy pójdzie Ci jej więcej i na jedno wyjdzie.

Zrobisz jak będziesz uważał, ale ja się nie pcham w elektryczne podgrzewacze/bojlery - wpinam w instalację spory zasobnik - 300 l i nie mam zamiaru kombinować nic z prądem - jest drogo. :-)

pozdr.
robercik-us

Data: 2010-07-25 21:50:57
Autor: wolim
Boiler czy wymiennik ?
Przepraszam, ale piszesz jakieś teoretyczne bzdury.

Twoje rachunki mogą być poprawne, jak założysz, że zagrzejesz baniak wody do zadanej temperatury, odetniesz dopływ zimnej wody (uzupełnianie), odizolujesz zbiornik od otoczenia i będziesz korzystał z wody do jej całkowitego wyczerpania w zasobniku. W rzeczywistości jest jednak tak, że to co zużyjesz, musisz uzupełnić zimną wodą, a straty ciepła do otoczenia też nie są pomijalne. Efekt jest taki, że przy zbiorniku 80 litrów (o jakim pisze Kaszpir), jak się wykąpią 3 osoby, woda w zasobniku robi się zimna.

Druga sprawa - piec na ekogroszek nie działa dyskretnie, w nim się pali na okrągło, jak pompa nie chodzi, to cała energia idzie w komin.

Nie wydaje mi się, żeby dla 3 osobowej rodziny można było zejść poniżej 70-80 złotych miesięcznie za grzanie węglem (ekogroszkiem), a za tyle już jesteś w stanie grzać wodę np. przepływowym podgrzewaczem. Sprawdzone w praktyce.

Pomijam już nawet energię z mięśni ludzkich, użytą do załadowania węgla, wybrania popiołu, rozładowania węgla z samochodu dostawczego - ale też do łażenia non stop do kotłowni, żeby skontrolować proces spalania :)
No i koszty składowania :)

Pozdrawiam,
MW

Data: 2010-07-25 22:01:32
Autor: robercik-us
Boiler czy wymiennik ?
wolim pisze:
Przepraszam, ale piszesz jakieś teoretyczne bzdury.

Bzdury jak bzdury... Nie napisałeś ile tej wody faktycznie zużywasz, a podałeś, że idzie Ci cztery worki węgla na miesiąc. Kaszpir chce zużywać 1,5 m3/mc, to mu wyliczyłem. Jak może zauważyłeś, przyjąłem dość duży margines, bo z wyliczeń wynikało, że powinien zużyć 13 kg węgla, a ja napisałem, że niech przyjmie 25, czyli dwa razy tyle.
Pewnie, że przy tak małym zużyciu wody może i będzie sensowniejsze grzanie jej prądem, ale to, co piszesz o uzupełnianiu tych 80 litrów, to wszystko jest uwzględnione w owym niskim zużyciu 1.5 m3.

Fakt, że kalkulowałem to dla siebie i brałem pod uwagę do dziesięciu razy większe zużycie tej ciepłej wody, a obliczenia tylko przeniosłem na kolegi sytuację. Nie uważam jednak, żeby to były jakieś bzdury. Za prąd też trzeba zapłacić... i to więcej za 1 kWh, niż w przypadku węgla.

Inna sprawa, że przy tak małej eksploatacji może okazać się, że kocioł będzie się bardziej zużywał, czy coś tam jeszcze innego wystąpi. Tego nie uwzględniałem.

pozdr.
robercik-us

Data: 2010-07-25 22:43:40
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
łażenia non stop do kotłowni, żeby skontrolować proces spalania :)
No i koszty składowania :)

Dlatego chce kupić piec z nowoczesnš elektronikš (PID) , który sam będzie kontrolował proces spalania ... (Ogniwo Eko lub Skam-P z Ognik PID II)

Co do składowania to się już z tym oswoiłem ,  że zapewne garaż będzie służył jako skład opału ...
Chociaż do czasu aż nie postawi się jakieœ drewnianego domku gospodarczego.

Data: 2010-07-25 23:25:44
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <brak@adres.pl> napisał w wiadomoœci news:i2i7lu$ne3$1inews.gazeta.pl...

łażenia non stop do kotłowni, żeby skontrolować proces spalania :)
No i koszty składowania :)

Dlatego chce kupić piec z nowoczesnš elektronikš (PID) , który sam będzie kontrolował proces spalania ... (Ogniwo Eko lub Skam-P z Ognik PID II)

He he he, pidu, pidu :)
Szkoda kasy. Sterowniki PID, akurat w przypadku kotłów węglowych to przerost formy nad treœciš i sš tylko i wyłšcznie chwytem marketingowym, za który będziesz musiał dodatkowo przepłacić.

Data: 2010-07-25 22:27:23
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
He he he, pidu, pidu :)
Szkoda kasy. Sterowniki PID, akurat w przypadku kotłów węglowych to przerost
formy nad treścią i są tylko i wyłącznie chwytem marketingowym, za który
będziesz musiał dodatkowo przepłacić.

Wiesz zbytnio nie przepłacę ..

Standardowo inwestor daje piec Elektromet który nie jest aż taki
najtańszy. Za nie dużą dopłatą będę mógł kupić piec na ekogorszek i
miał ze sterowaniem PID.
Po prostu lepszy piec z lepszym podajnikiem ..
A że w standardzie są już sterowniki PID to czemu nie ...

Dla mnie największą zaletą sterowników PID jest bezobsługowość ...
Nie chce po prostu siedzieć w kotłowni i kombinować ;)

Data: 2010-07-25 22:00:45
Autor: Maniek4
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "robercik-us" <robercikus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i2i0s4$om5$1news.onet.pl...

Zrobisz jak będziesz uważał, ale ja się nie pcham w elektryczne podgrzewacze/bojlery - wpinam w instalację spory zasobnik - 300 l i nie mam zamiaru kombinować nic z prądem - jest drogo. :-)

Jan Werbinski juz by Ci to inaczej wyliczyl. :-)

Nie biezecie pod uwage w ogole strat na zasobniku i strat ew. cyrkulacji. Co prawda nie zmienia to nic w relacji kosztow, ale wyliczenia miesieczne moga okazac sie optymistyczne.

Pozdro.. TK

Data: 2010-07-25 22:40:07
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Zrobisz jak będziesz uważał, ale ja się nie pcham w elektryczne podgrzewacze/bojlery - wpinam w instalację spory zasobnik - 300 l i nie mam zamiaru kombinować nic z prądem - jest drogo. :-)

Poczytałem i zdecydowałem że każę inwestorowi zamiast boilera 80L na 220V zamontować wymiennik dwupłaszczowy też 80L i ogrzewaniem zajmie się piec na ekogroszek ..
Wolę dopłacić różnicę w cenie niż potem zostać z badziewnym boilerkiem ...

Data: 2010-07-25 21:48:10
Autor: William Bonawentura
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:f339634e-4495-4d61-84d6-bb96cc16ea55s9g2000yqd.googlegroups.com...
Ja u siebie w mieszkaniu zużywam około 1,5 m3 ciepłej wody.
Przy tak małym zużyciu nie ma nic sensowniejszego niż granie prądem w II taryfie (70 kWh ~ 20zł). Układ kocioł - komin - orurowanie ma moc ucieczki ciepła na poziomie co najmniej paruset wat. Zimą nie jest to żadnym problemem bo to ciepło zostaje w budynku. W lecie to jest strata. Dodatkowo takie palenie "kilogramem" węgla na dzień rodzi problemy z kondensacją w kotle i kominie. Jeśli nie planujesz zatem palić "przepałami" tak jak jeden z kolegów (dużo kotłów z podajnikiem na to pozwala bo ma ruszt) to zdecyduj się na prąd.

Data: 2010-07-25 22:50:40
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Przy tak małym zużyciu nie ma nic sensowniejszego niż granie prądem w II taryfie (70 kWh ~ 20zł). Układ kocioł -

A jak Tobie to wyszło ?

Według specyfikacji boilera 80l (elektromet) wyszło że ogrzanie w nim 80L wody do temp. 55 stopni zajmuje 3 godziny. grzałka ma 1,5kW ...

Czyli ogrzanie 80L wody zabierze 4,5kW.

Potrzebne by było ogrzanie wody przynajmniej 2x dziennie , więc 9 KW na dzień ...
programator włączał by boiler na 3 godziny , dwa razy dziennie ...

Dajmy 30dni to mamy 270KW

Mi wyszło w taryfie nocnej około 100zł , bo jedna godzina na 100% była by w taryfie dziennej ...

Tyle że no właśnie to teoria bo nie wiem czy przez tyle godzin po wyłączeniu grzania woda była by ciepła , bo mi ciepła woda jest potrzebna w godzinach powiedzmy 5.00-7.00 i od godziny 18.00 do powiedzmy 22.00 , oczywiście nie musi być dokładnie ciepła przez cały ten czas ...
Pytanie o ile spada temperatura wody w boilerze w ciągu godziny , dwóch i itd ...

Data: 2010-07-26 23:14:21
Autor: Kris
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:f339634e-4495-4d61-84d6-bb96cc16ea55s9g2000yqd.googlegroups.com...
Ja u siebie w mieszkaniu zużywam około 1,5 m3 ciepłej wody. Wiem że

Bardzo małe zuzycie. W domu dojdzie wanna itp i bedzie wiecej


--
Pozdrawiam

Kris

Data: 2010-07-25 22:07:13
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "robercik-us" <robercikus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i2hfta$9mo$1news.onet.pl...

Hmmm...
Przecież na piecu ustawiasz sobie zadaną temperaturę do której ma dogrzać wodę. Z tego wynika fakt, że woda, kiedy się już zagrzeje, piec się wyłącza, czy tam przechodzi w stan czuwania/gotowości/uśpienia czy czego tam jeszcze i nie spala wtedy węgla. Prowadzi to do sytuacji, kiedy gdy Twoja woda w bojlerze osiągnie jakieś tam x stopni, kocioł juz nie zużywa węgla.

Zużywa i to cały czas. Stan podtrzymania jest stanem, w którym musi być podtrzymywany żar w palenisku, a w tym celu kocioł jest co pewien czas przedmuchiwany. W czasie przedmuchów, węgiel jest spalany i podajnik go systematycznie uzupełnia. Oczywiście dzieje się to w ilości mniejszej niż potrzeba do grzania, ale jednak. Ciepło kotła ucieka w tym czasie poprzez komin oraz do otoczenia od kotła, bo temperatura wody w kotle jest wyższa od temperatury otoczenia i dla "zdrowia" kotła najlepiej gdyby była utrzymywana na poziomie conajmniej 60stC, gdyż w przeciwnym razie skróci się jego żywotność. Niestety w okresie letnim temperatura wody w kotle utrzymywana jest na niskim poziomie co doprowadza do szybkiego rdzewienia kotła, a zatem powstają dodatkowe, ukryte koszty ogrzewania wody CWU kotłem węglowym. Koszty, których nie jest świadoma większość użytkowników.
Reasumując:
Ogrzewanie wody kotłem węglowym ma sens tylko wtedy, kiedy zapotrzebowanie w ciepłą wodę jest duże. W przypadku zużycia rano i późnym wieczorem, kocioł przez dłuższy okres czasu będzie pracował przy obniżonej tempera\turze w stanie podtrzymania, która będzie przyczyną szybszego zużycia kotła.
W przypadku niewielkiego zużycia wody CWU lepszym rozwiązaniem jest ogrzewanie jej elektrycznie i o ile pozwala na to woda oraz instalacja elektryczna to ogrzewanie jej podgrzewaczem przepływowym. Bez problemu można instalację połączyć w taki sposób, że woda przechodzi przez bojler grzany kotłem, a następnie trafia do podgrzewacza przepływowego umieszczonego blisko odbioru. Bez problemu instalację można przygotować w taki sposób, że w chwili nagrzania bojlera do temperatury wyższej jak 30stC odłączane jest zasilanie podgrzewaczy przepływowych.
Do prysznica potrzebny jest podgrzewacz przepływowy o mocy conajmniej 10kW. Do wanny conajmniej 15kW. I tu potrzebna jest instalacja 3-fazowa.
Do kuchni conajmniej 3,5kW , a do umywalki wystarczy nawet 2kW.
Jeżeli nie ma możliwości wykonania instalacji 3-fazowej to pozostaje bojler z grzałką.

Data: 2010-07-25 22:53:02
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
jest na niskim poziomie co doprowadza do szybkiego rdzewienia kotła, a zatem powstają dodatkowe, ukryte koszty ogrzewania wody CWU kotłem węglowym.

Ale moment po to się przecież montuje zawory czterodrożne , aby temperatury na wejściu i wyjściu była zbliżona , bo rdzewienie kotła wynika ze zbyt dużej różnicy temperatur na wejściu i wyjściu kotła ..

Data: 2010-07-25 23:22:11
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <brak@adres.pl> napisał w wiadomości news:i2i87g$p8p$1inews.gazeta.pl...

jest na niskim poziomie co doprowadza do szybkiego rdzewienia kotła, a zatem powstają dodatkowe, ukryte koszty ogrzewania wody CWU kotłem węglowym.

Ale moment po to się przecież montuje zawory czterodrożne , aby temperatury na wejściu i wyjściu była zbliżona , bo rdzewienie kotła wynika ze zbyt dużej różnicy temperatur na wejściu i wyjściu kotła ..

Różnica temperatur tu nie ma nic do rzeczy.
Ważna jest temperatura wody na powrocie. Jeżeli będzie ona niższa od 57-58stC to kocioł będzie rdzewiał.
Niestaty, ale część sterowników posiadających funkcję letniego grzania CWU utrzymuje temperaturę wody w kotle na poziomie temperatury CWU, którą zazwyczaj utrzymuje się na niższym poziomie.
Pamiętaj też, że im większa temperatura wody w kotle tym większe są straty ciepła do otoczenia, a tym samym zwiększa się zużycie węgla.
Natomiast im niższa temperatura wody w kotle tym większe są koszty wymian kotłów.
Tak więc tak jak pisałem wcześniej. Jeżeli zamierzasz zużywać niewielkie ilości wody i to 2 razy w ciągu dnia to pomyśl o ogrzewaniu elektrycznym, bo to będzie dla Ciebie tańsze i rozsądniejsze rozwiązanie.
Na marginesie dodam jeszcze, żebyś zrezygnował z bojlera firmy Elektromet, zwłasza jeżeli chcesz dać z płąszczem. Bojlery tej firmy bardzo szybko rdzewieją i jak nie dopilnujesz wymian elektrody na czas to co 3-4 lata będziesz musiał wymieniać. Kup porządniejszy np. AEG, a najlepiej dołóż trochę grosza i kup nierdzewny, którego nie będziesz musiał wymieniać przez bardzo długie lata. Wbrew pozorom bojlery z nierdzewki szybko się zwracają, bo nie trzeba co roku wymieniać elektrod, a ponadto jakość wody z takiego bojlera jest wyższa ze względu na znikome osadzanie się kamienia, w którym rozwijają się bakterie legionelli.

Data: 2010-07-25 22:24:40
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Różnica temperatur tu nie ma nic do rzeczy.
Ważna jest temperatura wody na powrocie. Jeżeli będzie ona niższa od
57-58stC to kocioł będzie rdzewiał.

Z tego co czytałem rdzewienie występuje głównie w wyniku "skraplania"
się wody a ono powstaje w przypadku dużych różnic temperatury w
przypadku wejścia i wyjścia (różnice nawet kilkadziesiąt stopni)
Wyczytałem że bardzo często nie są montowane zupełnie zawory
czterodrożne , bo dla wielu monterów to zbyteczny wydatek i właśnie z
powodu braku tego może następować korozja ...

Mam znajomych którzy mają piece i stosują temperatury 40-45 stopni w
lato i od wielu lat piece im działają
Nie popadajmy w skrajoność. W przypadku posiadania zaworu
czterodrożnego różnice pomiędzy temperaturą wejścia i wyjścia będą
minimalne , więc będzie mała szansa na skropliny i tym idzie na
ewentualne rdzewienie ...

Na marginesie dodam jeszcze, żebyś zrezygnował z bojlera firmy Elektromet,
zwłasza jeżeli chcesz dać z płąszczem. Bojlery tej firmy bardzo szybko
rdzewieją i jak nie dopilnujesz wymian elektrody na czas to co 3-4 lata
będziesz musiał wymieniać. Kup porządniejszy np. AEG, a najlepiej dołóż

Producent zaleca wymianę anody co 1,5 roku

trochę grosza i kup nierdzewny, którego nie będziesz musiał wymieniać przez
bardzo długie lata. Wbrew pozorom bojlery z nierdzewki szybko się zwracają,
bo nie trzeba co roku wymieniać elektrod, a ponadto jakość wody z takiego
bojlera jest wyższa ze względu na znikome osadzanie się kamienia, w którym
rozwijają się bakterie legionelli.

Co do zwykłego boilera boję się że boiler wyłączony nie utrzyma przez
wiele godzin ciepłej wody , a jak nie utrzyma to koszty ogrzania wody
będą naprawdę duże ...

Data: 2010-07-26 09:08:13
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:30ba2580-a24b-4795-95e2-

Z tego co czytałem rdzewienie występuje głównie w wyniku "skraplania"
się wody a ono powstaje w przypadku dużych różnic temperatury w
przypadku wejścia i wyjścia (różnice nawet kilkadziesiąt stopni)

Wykraplanie wody zachodzi poniżej stałej granicy ok. 57-58stC i nie ma znaczenia jaka jest różnica pomiędzy wejściem, a wyjściem. Temperatura ta wynika z ilości pary wodnej zawartej w spalinach.

Wyczytałem że bardzo często nie są montowane zupełnie zawory
czterodrożne , bo dla wielu monterów to zbyteczny wydatek i właśnie z
powodu braku tego może następować korozja ...

Bo w wielu przypadkach nie są one potrzebne stanowiąc zbędny i niczym nieuzasadniony wydatek.

Mam znajomych którzy mają piece i stosują temperatury 40-45 stopni w
lato i od wielu lat piece im działają

Kilka razy wymieniałem przerdzewiałe kotły po 5-6 latach użytkowania, w których klienci paląc utrzymywali temperaturę wody na poziomie 40-45stC. Nie porównuj też z kotłami typowo miałowymi, często wykonanymi z żeliwa, bo te posiadają grubsze blachy, zaś żeliwo jest bardziej odporne na korozję.
Kotły użytkowane w sposób prawidłowy czyli grzane do temperatur powyżej 60stC potrafią pracować po 25-30 lat.

Nie popadajmy w skrajoność. W przypadku posiadania zaworu
czterodrożnego różnice pomiędzy temperaturą wejścia i wyjścia będą
minimalne , więc będzie mała szansa na skropliny i tym idzie na
ewentualne rdzewienie ...

Powtarzam jeszcze raz. Nie ma tu znaczenia różnica temperatur, lecz to, żeby temperatura wody powrotnej była wyższa od temperatury 57-58stC.

Producent zaleca wymianę anody co 1,5 roku

Ja Ci piszę z praktyki.

Data: 2010-07-27 00:56:51
Autor: wolim
Boiler czy wymiennik ?
On 26 Lip, 07:24, "/// Kaszpir ///"

Z tego co czytałem rdzewienie występuje głównie w wyniku "skraplania"
się wody a ono powstaje w przypadku dużych różnic temperatury w
przypadku wejścia i wyjścia (różnice nawet kilkadziesiąt stopni)
Wyczytałem że bardzo często nie są montowane zupełnie zawory
czterodrożne , bo dla wielu monterów to zbyteczny wydatek i właśnie z
powodu braku tego może następować korozja ...

Nie. Skraplanie następuje ponieważ woda na powrocie ma niską
temperaturę, a w piecu jest gorąco i parno, ale nie gorąco od wody na
wyjściu, tylko od ognia :) Tak w skrócie.

Wystarczy spojrzeć w gwarancję solidnego producenta. Ja mam gwarancję
na piec na 12 lat (na korozję), ale w gwarancji jest napisane, że
temperatura na piecu musi być utrzymywana na poziomie 58 stopni, co
powinien gwarantować zawór trójdrożny.

Pozdrawiam,
MW

Data: 2010-07-26 01:03:19
Autor: nuclear2001
Boiler czy wymiennik ?
tak mnie teraz pytanie naszło, moze nie w odpowiedzi ale w sumie na temat... jaki jest sredni czas zycia pieca c.o. na paliwo stałe? i czym sie moze objawic usterka? bo wizja wody wlewajacej sie do rozpalonego pieca mi sie nie podoba... (tak jak i zalewajaca całą kotłownie) a pytam bo w domu mam kocioł stalowy który od 17 lat jest regularnie i intensywnie uzywany zimą, tzn nieraz temp wyjsciowa dochodzi do 90C (kamienia nie powinno byc wiele bo woda nigdy nie była całkowicie spuszczana, tylko uzupełniania a wiele dolewac nie trzeba)
powinienem sie juz martwic i iszukac innego pieca czy spokojnie uzywac? a moze jest jakis sposób zeby ocenic stopień korozji kotła?

Data: 2010-07-25 17:52:55
Autor: Marek Dyjor
Boiler czy wymiennik ?
/// Kaszpir /// wrote:
Witam !

Inwestor buduje dla mnie dom.
W "standardzie" wyposażenie będzie piec na ekogroszek z podajnikiem i
"ogrzewacz wody wyposażony w grzałkę 230V".

Jak widać "mało danych" ale zdaje się że jest to boiler 80l produkcji
Elektromet (cała instalacja grzewcza oparta jest na produktach tej
marki).
Zastanawia mnie jedno. Czy w takim boilerze mogę grzać wodę tylko
przez grzałkę 220V czy także mogę grzać wodę za pomocą pieca na
ekogroszek ? Czy taki boiler na 220V jest "dwufunkcyjny" , czyli działa na prąd i
"bez prądu" ?

może jednak zapytaj swojego wykonawcy? albo zajżyj do projektu instalacji

Data: 2010-07-25 21:18:03
Autor: wolim
Boiler czy wymiennik ?
Jeśli mogę coś zasugerować, to 80 litrów na trzyosobową rodzinę to zdecydowanie za mało. Ja mam 140, też grzeję groszkiem, efekt jest taki, że jak mam ustawione na 50 stopni grzanie zasobnika, to ledwo wystarcza do wykąpania wszystkich domowników (pod prysznicem). Moja żona lubi gorącą wodę i nie może się kąpać jako ostatnia, bo już jej zimno.

Druga sprawa - jeśli pytasz o koszta - na 140 litrów i temperaturę 50 stopni trzeba liczyć co najmniej 1 worek ekogroszku na tydzień (25 kg). Czyli wychodzą 4 worki miesięcznie przy oszczędnym grzaniu. Worek, to ok. 20 złotych, czyli samo grzanie wody to jakieś 80 zł miesięcznie. Ale tak, jak mówię, jest to grzenie oszczędne. Jakby chcieć mieć optymalnie, to muszę spalić te 5 worków. Czyli 100 zł.

Piec się nie wyłącza, jak się dogrzeje temperatura, tylko pracuje na podtrzymaniu, czyli musi się włączyć podajnik co kilkadziesiąt minut. Ale mimo to, że pracuje na podtrzymaniu, to i tak temperatura na piecu (nie na zasobniku) spada po jakimś czasie i jak masz ustawioną temperaturę pieca (nie zasobnika!) na poziomie 60 stopni, to co jakieś 2 godziny piec musi się przełączyć na tryb "praca" i spalić trochę węgla, żeby się dogrzać do tych 60 st. 60 stopni, a właściwie 58, to jest temperatura, w której piec pracuje i nie koroduje w szybkim tempie (o czym dowiedziałem się m.in. na grupie).

Kolejna rzecz - są zasobniki, które umożliwiają, oprócz grzania wody przy pomocy pieca, zainstalowanie dodatkowej grzałki elektrycznej. Ja kupiłem taki zasobnik i Tobie też polecam. Różnica w cenie jest minimalna (może kilkadziesiąt złotych), ale będziesz miał możliwość przetestowania, czy odpowiada Ci grzanie węglem i zawsze będziesz mógł dokupić i zamontować grzałkę elektryczną. Zakup takiej grzałki do też koszt rzędu ok. 100 zł.

Podsumowując: ja po roku grzania wody ekogroszkiem dochodzę do wniosku, że lepiej byłoby w lecie grzać wodę prądem - więc zamierzam kupić grzałkę do mojego zasobnika. Narazie tego nie zrobiłem, bo mam prąd budowlany, czyli dużo droższy, ale w przyszłym sezonie nie będę się bawił w palenie w piecu latem. Do tego dochodzi oczywiście wygoda :)

A jeżeli masz 2 taryfy i rzeczywiście korzystasz z ciepłej wody tylko w nocnej taryfie, to polecam przepływowy podgrzewacz wody. Grzejesz, kiedy potrzebujesz, masz cały czas dostęp do gorącej wody (nie ogranicza Cie pojemność zasobnika) i do tego niedrogo, zwłaszcza, jeśli korzystasz głównie z prysznica. Miałem taki w mieszkaniu i sobie chwaliłem. Za grzanie wody nie wychodziło miesięcznie więcej jak (szacuję) 70 złotych. W lecie rachunki miałem na poziomie 100-120 złotych, ale przecież w tym był także prąd oświetlenie i inne gniazdka. Policz sobie zatem koszt grzania węglem, który podałem wcześcniej i koszt wynikający z grzania przepływowym podgrzewaczem - wychodzi na to samo, a komfort nieporównywalny. Jest jeden minus - musisz liczyć na taki podgrzewacz minimum 12kW, więc koszty przyłącza nieco się zwiększą.

Pozdrawiam i przepraszam, że tak długo:),
MW

Data: 2010-07-25 22:05:45
Autor: Maniek4
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "wolim" <nie@tutaj.pisz> napisał w wiadomości news:i2i2lf$54e$1inews.gazeta.pl...

wychodzi na to samo, a komfort nieporównywalny. Jest jeden minus - musisz liczyć na taki podgrzewacz minimum 12kW, więc koszty przyłącza nieco się zwiększą.

Jest tez drugi minus, odleglosc podgrzewacza od punktow poboru.

Pozdro.. TK

Data: 2010-07-25 22:10:34
Autor: wolim
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "Maniek4" <spamer_won@costam.chrl> napisał w wiadomości news:i2i5eo$6v3$1news.onet.pl...

Użytkownik "wolim" <nie@tutaj.pisz> napisał w wiadomości news:i2i2lf$54e$1inews.gazeta.pl...

wychodzi na to samo, a komfort nieporównywalny. Jest jeden minus - musisz liczyć na taki podgrzewacz minimum 12kW, więc koszty przyłącza nieco się zwiększą.

Jest tez drugi minus, odleglosc podgrzewacza od punktow poboru.

Pozdro.. TK

To prawda. No i pogrzewacz musi chwilę popracować, żeby zagrzać wodę do zadanej temperatury. Nie mniej jednak przy mieszkaniu ok. 80 m2 sprawdzał się nieźle - kuchnia była odległa (w linii rur) ok. 12 metrów od podgrzewacza - na ciepłą wodę trzeba było czekać kilkanaście sekund.

Z tego co pamiętam, Kaszpir planuje budowę domu około 100 m2, więc odległości ujęć wody od podgrzewacza nie byłyby duże.

Pozdrawiam,
MW

Data: 2010-07-25 22:31:11
Autor: Maniek4
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "wolim" <nie@tutaj.pisz> napisał w wiadomości news:i2i5ri$h1i$1inews.gazeta.pl...

To prawda. No i pogrzewacz musi chwilę popracować, żeby zagrzać wodę do zadanej temperatury. Nie mniej jednak przy mieszkaniu ok. 80 m2 sprawdzał się nieźle - kuchnia była odległa (w linii rur) ok. 12 metrów od podgrzewacza - na ciepłą wodę trzeba było czekać kilkanaście sekund.

Warto uwzglednic to w szacunkach. Spuszczanie "12m wody" powoduje okreslone koszty wodociagowe i kanalizacyjne. Stojace "12m podgrzanej wody" po zamknieciu zaworu to tez wymierne koszty. Tyle ze stosujac inne rozwiazania trudno tez wszystkiego uniknac. Cyrkulacja to straty energii i krecaca sie pompa CWU. Straty energii zima przy zasobniku i weglu sa pomijalne, zostaje pompa CWU ktora tez mozna zoptymalizowac, no i jednak komfort korzystania z cieplej wody on-line. Do zasobnika mozna z czasem dolozyc solara o ile ma dwie wezownice, wiec i o tym moze warto pomyslec o ile cieplej wody zuzywa sie wiecej jak 1,5m^3. Slowem nie ma zlych i dobrych rozwiazan, trzeba tylko wybrac cos dla siebie.

Pozdro.. TK

Data: 2010-07-25 23:05:04
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Jest tez drugi minus, odleglosc podgrzewacza od punktow poboru.

Podgrzewacze mnie zawsze odpychały :(
Wyglšda to strasznie i psuje cały "wystrój" pomieszczenia.

pamiętam kiedyœ mieliœmy w firmie taki podgrzewacz przepływowy "Dafi" (chyba tak to się zwało) i wyglšdało to paskudnie ...

Więc szybciej jak już grzałka w wymienniku z płaszczem wodnym ...

Ale chyba na "poczštek" myœlę że zobaczę jak będzie z tym ekogroszkiem ...

Data: 2010-07-25 23:29:03
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <brak@adres.pl> napisał w wiadomoœci news:i2i8u4$rh7$1inews.gazeta.pl...

Podgrzewacze mnie zawsze odpychały :(
Wyglšda to strasznie i psuje cały "wystrój" pomieszczenia.

pamiętam kiedyœ mieliœmy w firmie taki podgrzewacz przepływowy "Dafi" (chyba tak to się zwało) i wyglšdało to paskudnie ...

Więc szybciej jak już grzałka w wymienniku z płaszczem wodnym ...

Ale chyba na "poczštek" myœlę że zobaczę jak będzie z tym ekogroszkiem ...

E no bez jaj, a kto Ci każe montować taki podgrzewacz na widoku wraz z wylewkš ?
Jest cała masa podgrzewaczy, które można zamontować pod umywalkš w szafce lub w dowolnym innym miejscu.

Data: 2010-07-26 00:56:52
Autor: nuclear2001
Boiler czy wymiennik ?

E no bez jaj, a kto Ci każe montować taki podgrzewacz na widoku wraz z
wylewkš ?
Jest cała masa podgrzewaczy, które można zamontować pod umywalkš w szafce lub w dowolnym innym miejscu.
np dafi jest w wersji podumywalkowej ;P ale to najnizsza półka (chociaz wg mnie np do umywalki w ubikacji w zupełnoœci wystarczy)

Data: 2010-07-25 23:02:14
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
A jeżeli masz 2 taryfy i rzeczywiście korzystasz z ciepłej wody tylko w nocnej taryfie, to polecam przepływowy podgrzewacz wody. Grzejesz, kiedy

Nie mam dwóch taryf. Obecnie mieszkam w bloku :)
A jak to w bloku ogrzewanie i CW polega na tym że odkręcam zawór i mam ciepłš wodę lub jest ciepło w pomieszczeniu ;)
Dom będę miał zbudowany do końca maja 2011r.
Podpisałem umowę z firma budowlanš i majš mi wybudować dom w stanie developerskim.

Myœlę nad zmianš taryfy raczej z ciekawoœci ;-)
No i mam nadzieję że uda sie coœ zaoszczedzić ...

Data: 2010-07-26 00:08:09
Autor: wolim
Boiler czy wymiennik ?
On 25 Lip, 23:02, "/// Kaszpir ///" <b...@adres.pl> wrote:
> A jeżeli masz 2 taryfy i rzeczywiście korzystasz z ciepłej wody tylko w
> nocnej taryfie, to polecam przepływowy podgrzewacz wody. Grzejesz, kiedy

Nie mam dwóch taryf. Obecnie mieszkam w bloku :)
A jak to w bloku ogrzewanie i CW polega na tym że odkręcam zawór i mam
ciepłš wodę lub jest ciepło w pomieszczeniu ;)
Dom będę miał zbudowany do końca maja 2011r.
Podpisałem umowę z firma budowlanš i majš mi wybudować dom w stanie
developerskim.

Myœlę nad zmianš taryfy raczej z ciekawoœci ;-)
No i mam nadzieję że uda sie coœ zaoszczedzić ...

Jak chcesz zakładać licznik dwutaryfowy tylko pod bojler, to nie
wydaje mi się, żeby się to opłacało. Licznik dwutaryfowy jest
opłacalny jak się ma duży odbiornik pršdu, który wykorzystuje się
głównie w drugiej taryfie. To wszystko ze względu na stosunkowo
wysokie opłaty stałe. Musisz tego pršdu trochę nacišgnšć, żeby Ci się
zwróciła opłata stała. Bojler raczej nie będzie pobierał tyle pršdu...
Dochodzš jeszcze pralka i zmywarka i, jak się uprzesz, piekarnik - z
urzšdzeń, które można użytkować w drugiej taryfie. Ale takie
pilnowanie się cišgłe, żeby nie włšczać nic w pierwszej taryfie jest
cholernie ucišżliwe - znam z autopsji.

Co do podgrzewacza przepływowego - nic nie będzie szpecił (tak jak
gdzieœ napisałeœ), bo przecież umieœcisz go, tak jak bojler, w
kotłowni. Montuje się jeden duży podgrzewacz, który obsługuje cały dom
(mieszkanie). Tu masz taki podgrzewacz przykładowy: http://tnij.org/podg_przep
Jak widzisz, ma wymiary 25x44 cm - porównaj z wymiarami baniaka. Koszt
podgrzewacza jest porównywalny z zasobnikiem. Sam podgrzewacz jest
mniejszy od junkersa, więc jeszcze zaoszczędzasz miejsce na jakieœ
półki na narzędzia. Komfort jest nieporównywalny z zasobnikiem, bo
masz wodę o każdej porze dnia i nocy i nie ma sytuacji, że musisz
czekać po dłuższej kšpieli małżonki, żeby się woda dogrzała np. dla
dziecka :) Dogrzanie wody nie trwa dwóch minut, tylko kilkadziesišt. A
jak będziesz miał goœci, to będziesz prosił, żeby kšpali się w
odstępach półgodzinnych? :D

Ale skoro już się zdecydowałeœ na zasobnik grzany węglem, to pamiętaj,
żeby koniecznie miał możliwoœć zainstalowania grzałki - za takš opcję
trzeba dopłacić kilkadziesišt zlotych, ale jak dojdziesz po roku do
wniosku, że grzanie węglem nie jest tak opłacalne, zawsze będziesz
miał możliwosć dokupienia grzałki (za kolejne kilkadziesišt złotych).
No i trzeba przy zasobniku jakieœ gniazdo zaplanować - najlepiej
osobny obwód pod samš grzałkę. No i, co najważniejsze, 80 litrów w
przypadku zasobnika to jakieœ nieporozumienie - ledwo wystarczy dla
trzyosobowej rodziny i będzie niekomfortowo.

Wszystko co napisałem powyżej, to moje przemyœlenia po doœwiadczeniach
ze wszystkimi wspominanymi w poscie Ÿródłami grzania wody. Miałem
bojler, potem przepływowy podgrzewacz 12 kW, teraz mam zasobnik grzany
ekogroszkiem. Wiem zatem o czym piszę w przeciwieństwie do wielu osób,
krytykujšcych rozwišzania, których nigdy nie przetestowały, na
zasadzie moje jest najlepsze (co jest zrozumiałe, bo każdy chce
myœleć, że wybrał najlepiej) :)

Pozdrawiam,
MW

Data: 2010-07-26 00:54:36
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Jak chcesz zakładać licznik dwutaryfowy tylko pod bojler, to nie
wydaje mi się, żeby się to opłacało. Licznik dwutaryfowy jest
opłacalny jak się ma duży odbiornik prądu, który wykorzystuje się

U mojego "operatora" prądu (Energa) jest taka taryfa "tanie Noce i
Weekendy".
Polega to na tym że tani prąd mamy od 22.00-6.00 i od 13.00-15.00 i
cały weekend ...

Myślałem aby pranie , odkurzanie , prasowanie, zmywarkę uzywać w
weekendy lub po 22.00 ...
Czyli urządzenia które najwięcej zużywają mocy ...

Tyle że np. gotowanie zapewne odbywało by się już w drogiej taryfie ,
bo o 22.00 obiadu nie będę jadł ;)

Co do podgrzewacza przepływowego - nic nie będzie szpecił (tak jak
gdzieś napisałeś), bo przecież umieścisz go, tak jak bojler, w
kotłowni. Montuje się jeden duży podgrzewacz, który obsługuje cały dom

Tyle czy to się opłaca ?
U mnie będzie wanna , kabina prysznicowa , w łazience 2 umywalki , w
kuchni jedna umywalka , w kotłowni 1 umywalka.
Musiałbym nakupować trochę tych podgrzewaczy , a podgrzewacze dużej
mocy potrzebują zasilania 400W , więc znów dodatkowe koszty i to nie
małe ...

Czy w takim przypadku nie ekonomiczne było by jednak posiadanie
wymiennika dwupłaszczowego z grzałką ?

jak będziesz miał gości, to będziesz prosił, żeby kąpali się w
odstępach półgodzinnych? :D

To wtedy chyba najlepiej zajmie się problemem piec ;)

osobny obwód pod samą grzałkę. No i, co najważniejsze, 80 litrów w
przypadku zasobnika to jakieś nieporozumienie - ledwo wystarczy dla
trzyosobowej rodziny i będzie niekomfortowo.

Dlatego każę kupić 100l wymiennik dwupłaszczowy z możliwością montażu
grzałki , albo od razu kupię z grzałką.
Niech sobie grzałka wisi ;-)

Data: 2010-07-26 10:24:54
Autor: robercik-us
Boiler czy wymiennik ?
/// Kaszpir /// pisze:

Tyle czy to się opłaca ?

Myślę, że jak zainstalujesz - jak ktoś tu słusznie sugerował - ten podgrzewacz za bojlerem/zasobnikiem z możliwością regulacji załączania przy określonej temp w zasobniku, to problem będziesz miał rozwiązany :-). Sam zacząłem się nad tym zastanawiać.

W takiej hipotetycznej sytuacji... nastawiasz się na 'niepalenie' w kotle w czasie letnim, szczególnie w okresie takim, jak ostatnio - upały nie z tej ziemi... :-). Wtedy korzystasz z wody o temperaturze z zasobnika plus podgrzanie przepływowym podgrzewaczem. W czasie, kiedy palisz w kotle podgrzewacz po prostu czeka na lepsze czasy... Dodatkowo - przy założeniu, że nie grzejesz tej wody podgrzewaczem od temp 12 st C, tylko od temp, jaka jest w zasobniku, masz mniej do podgrzania, a i latem aż tak gorącej tej wody nie potrzebujesz, możesz zastosować podgrzewacz o niższej mocy - nie będzie to wymagało zamawiania większej mocy dla przyłącza energetycznego. Zimą i w chłodne dni i tak nie będziesz go używał, bo ciepłą wodę zapewni Ci kocioł.

Co do zasilania na 400V, to wydaje mi się, że standardem w domach jednorodzinnych jest chyba instalowanie siły w przyłączu, zatem nie będzie problemu z podłączeniem takiego urządzenia - mylę się [?] :-). Pozostaje tylko kwestia przydziału mocy.

U mnie będzie wanna , kabina prysznicowa , w łazience 2 umywalki , w
kuchni jedna umywalka ,

Chyba jakiś zlewozmywak raczej :-)))

w kotłowni 1 umywalka.
Musiałbym nakupować trochę tych podgrzewaczy , a podgrzewacze dużej
mocy potrzebują zasilania 400W , więc znów dodatkowe koszty i to nie
małe ...

Jak robisz instalację el. to nie zauważysz kosztu zrobienia punktu doprowadzenia siły - u mnie elektrycy wyprowadzili ją tam, gdzie chciałem i problemu, ani zwiększonych kosztów z tym związanych nie było. Przyłącz... tak jak wspomniałem - do domu jednorodzinnego chyba się nie doprowadza jednej fazy.. [?]

Podgrzewacz...
A może zastosować po prostu jeden na wyjściu z zasobnika cwu?

Czy w takim przypadku nie ekonomiczne było by jednak posiadanie
wymiennika dwupłaszczowego z grzałką ?

Jeżeli to jest kwestia dodatkowych kilkudziesięciu czy stu kilkudziesięciu zł, to nie ma nad czym się zastanawiać :-).


Dlatego każę kupić 100l wymiennik dwupłaszczowy z możliwością montażu
grzałki , albo od razu kupię z grzałką.
Niech sobie grzałka wisi ;-)

Nie wiem czy i ta setka nie będzie za mała... ja daję trzystu litrowy, ale zakładam dużo większe zużycie :-).

pozdr.
robercik-us

Data: 2010-07-26 02:04:27
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Jak robisz instalacj� el. to nie zauwa�ysz kosztu zrobienia punktu
doprowadzenia si�y - u mnie elektrycy wyprowadzili j� tam, gdzie
chcia�em i problemu, ani zwi�kszonych koszt�w z tym zwi�zanych nie by�o.
Przy��cz... tak jak wspomnia�em - do domu jednorodzinnego chyba si� nie
doprowadza jednej fazy.. [?]

Podgrzewacze może i fajne , ale chyba pozostanę przy swoim pomyśle ;)

Chyba nie chciałbym napięcia 400V i tylu podgrzewaczy zamontowanych w
różnych miejscach ;-)

Czyli wymiennik dwupłaszczowy 100L z grzałką. Będzie sobie to stało w
kotłowni. Z kotłowni nie jest aż tak daleko do kuchni i łazienki ,
więc chyba będzie to najrozsądniejsze rozwiązanie.

Po prostu będe musiał zobaczyć ile lato będzie mnie kosztowało grzanie
wody za pomocą prądu (wymiennika z grzałką) a ile za pomocą kotła.
Kocioł będze miał duży podajnik , więc zasypywanie raz na miesiąc nie
powinno być problemem ...

Data: 2010-07-26 11:22:26
Autor: Maniek4
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:29e276f0-73e5-436f-b3cc-

Chyba nie chciałbym napięcia 400V i tylu podgrzewaczy zamontowanych w
różnych miejscach ;-)

No przeciez pisza Ci ludziska o jednym podgrzewaczu zamontowanym za zasobnikiem. Cos sie uparl na kilka ogrzewaczy? Chcesz miec luksus cieplej wody bez jej spuszczania a nie przeszkadza Ci jeden centralny zasobnik?

Pozdro.. TK

Data: 2010-07-26 02:51:20
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
No przeciez pisza Ci ludziska o jednym podgrzewaczu zamontowanym za
zasobnikiem. Cos sie uparl na kilka ogrzewaczy? Chcesz miec luksus cieplej
wody bez jej spuszczania a nie przeszkadza Ci jeden centralny zasobnik?

Obecnie w mieszkaniu mam tez tak że muszę spuścić wodę aby mieć ciepłą
wodę ...

W bloku od "centralnych" rur umieszczonych na klatce schodowej każdy
ma doprowadzoną własną instalację (na początku instalacji jest licznik
w GJ) i też aby uzyskać ciepłą wodę musi zlać wodę która zalega
pomiędzy kranem a główną "rurą". Woda musi pokonać z 10m aby dotrzeć
do kranu.

Więc jestem do tego przyzwyczajony.

Po prostu stwierdziłem że chyba dla mnie najrozsądniejszych
rozwiązaniem będzie wymiennik z płaszczem wodnym z wbudowaną grzałką.
Minus jedynie taki że trochę wody będę musiał zlać zanim uzyskac
ciepłą wodę ...

Po prostu chce aby urzadzenia do ogrzewania zostały w kotłowni.

Data: 2010-07-27 00:43:25
Autor: wolim
Boiler czy wymiennik ?
On 26 Lip, 11:51, "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczyn...@gmail.com>
wrote:
> No przeciez pisza Ci ludziska o jednym podgrzewaczu zamontowanym za
> zasobnikiem. Cos sie uparl na kilka ogrzewaczy? Chcesz miec luksus cieplej
> wody bez jej spuszczania a nie przeszkadza Ci jeden centralny zasobnik?

Obecnie w mieszkaniu mam tez tak że muszę spuścić wodę aby mieć ciepłą
wodę ...

W bloku od "centralnych" rur umieszczonych na klatce schodowej każdy
ma doprowadzoną własną instalację (na początku instalacji jest licznik
w GJ) i też aby uzyskać ciepłą wodę musi zlać wodę która zalega
pomiędzy kranem a główną "rurą". Woda musi pokonać z 10m aby dotrzeć
do kranu.

Więc jestem do tego przyzwyczajony.

Po prostu stwierdziłem że chyba dla mnie najrozsądniejszych
rozwiązaniem będzie wymiennik z płaszczem wodnym z wbudowaną grzałką.
Minus jedynie taki że trochę wody będę musiał zlać zanim uzyskac
ciepłą wodę ...

Po prostu chce aby urzadzenia do ogrzewania zostały w kotłowni.

Albo ja Ciebie nie rozumiem, albo Ty nie rozumiesz tego co się tutaj
pisze. Wystarczy jeden podgrzewacz o dużej mocy w kotłowni i masz
ciepłą wodę we wszystkich punktach poboru. Nikt Ci nie każe instalować
podgrzewaczy przy każdym punkcie poboru.

Jeszcze raz:
Zamiast bojlera, czy zasobnika, dajesz podgrzewacz np. 15kW.
Podgrzewacz umieszczasz w kotłowni. Z niego doprowadzasz wodę do
kuchni, łazienki i gdzie tam chcesz jeszcze.

Masz ciepłą wodę wtedy kiedy chcesz i nie przejmujesz się paleniem.
Koszty prądu będą porównywalne (jak nie tańsze) z ekogroszkiem i
zasobnikiem, a luksus dużo większy. Do tego zamiast kolosa w postaci
baniaka 100 litrowego masz w kotłowni zgrabny i malutki podgrzewacz.

Jeśli chodzi o kwestię zasilania. Zobacz do warunków przyłącza - dam
sobie rękę uciąć, że masz tam kabel 5x10mm2, bo tak teraz się robi w
standardzie. Znaczy się będziesz miał instalację trzyfazową w budynku
i do tego najprawdopodobniej skrzynka rozdzielcza będzie gdzieś w
kotłowni (z tego co pamiętam, masz mały domek, więc raczej nie będzie
osobnego pomieszczenia technicznego). Jak skrzynka jest w kotłowni, to
masz praktycznie podprowadzoną instalację 400V do podgrzewacza -
wystarczy kilka metrów przewodu ze skrzynki do podgrzewacza, a to jest
koszt kilkudziesięciu złotych (przy robociźnie całości wykonawca nawet
tego nie poczuje i pewnie Cie dodatkowo nie skasuje nawet). Kwestia
tylko zwiększenia przydziału mocy w energetyce, za co trzeba zapłacić,
chociaż ogranicza się to zwykle tylko do założenia większego
zabezpieczenia na złączu kablowym).

Zarówno z zasobnika, jak i z podgrzewacza przepływowego woda musi
najpierw dopłynąć do miejsca poboru, czyli pokonać drogę z kotłowni do
np. łazienki. Więc tu różnicy nie będzie żadnej - z tego co piszesz
nawet jesteś do tego przyzwyczajony :)

Data: 2010-07-27 02:54:21
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Jeszcze raz:
Zamiast bojlera, czy zasobnika, dajesz podgrzewacz np. 15kW.
Podgrzewacz umieszczasz w kotłowni. Z niego doprowadzasz wodę do
kuchni, łazienki i gdzie tam chcesz jeszcze.

OK.

Ale po co tak naprawdę podgrzewacz jeśli wymiennik będzie miał także
grzałkę ?
Przecież też będę mógł grzać wodę za pomocą prądu , a chyba taki
wymiennik nie ma jakiś gigantycznych strat ciepła ?
Będę mógł grzać wodę za pomoca prądu lub pieca ...


zasobnikiem, a luksus dużo większy. Do tego zamiast kolosa w postaci
baniaka 100 litrowego masz w kotłowni zgrabny i malutki podgrzewacz.

Wiesz to będzie w kotłowni , więc wiszący nad sufitem poziomo zbiornik
nie bedzie zbytnio mi przeszkadzał ;)

Czyli co uważasz że wymiennik z grzałką (boiler) to nie jest dobre
rozwiązanie ?
Ja rozumię że będzie musiało zlecieć trochę zimnej wody zanim pojawi
się ciepła woda i ciepła woda przez to nie będzie od razu dostępna ale
czy poza tym taki podgrzewacz ma jakąś zaletę ?

Data: 2010-07-27 04:35:17
Autor: wolim
Boiler czy wymiennik ?
On 27 Lip, 11:54, "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczyn...@gmail.com>
wrote:
> Jeszcze raz:
> Zamiast bojlera, czy zasobnika, dajesz podgrzewacz np. 15kW.
> Podgrzewacz umieszczasz w kotłowni. Z niego doprowadzasz wodę do
> kuchni, łazienki i gdzie tam chcesz jeszcze.

OK.

Ale po co tak naprawdę podgrzewacz jeśli wymiennik będzie miał także
grzałkę ?
Przecież też będę mógł grzać wodę za pomocą prądu , a chyba taki
wymiennik nie ma jakiś gigantycznych strat ciepła ?
Będę mógł grzać wodę za pomoca prądu lub pieca ...

> zasobnikiem, a luksus dużo większy. Do tego zamiast kolosa w postaci
> baniaka 100 litrowego masz w kotłowni zgrabny i malutki podgrzewacz.

Wiesz to będzie w kotłowni , więc wiszący nad sufitem poziomo zbiornik
nie bedzie zbytnio mi przeszkadzał ;)

Czyli co uważasz że wymiennik z grzałką (boiler) to nie jest dobre
rozwiązanie ?
Ja rozumię że będzie musiało zlecieć trochę zimnej wody zanim pojawi
się ciepła woda i ciepła woda przez to nie będzie od razu dostępna ale
czy poza tym taki podgrzewacz ma jakąś zaletę ?

Przepływowy podgrzewacz, jak sama nazwa wskazuje, podgrzewa wodę na
bieżąco, znaczy się działa tak jak tradycyjny junkers. Odkręcasz wodę
- włącza się grzałka (mocna grzałka, a właściwie zespół grzałek) i
grzeje wodę. Zakręcasz, grzałka się wyłącza i podgrzewacz nie pobiera
prądu. Efekt jest taki, że możesz cały dzień lać wodę i masz non stop
gorącą, dodatkowo podgrzewacz nie pracuje, kiedy nie potrzebujesz
ciepłej wody.

Bojler lub zasobnik (nawet taki wyposażony w grzałkę elektryczną),
potrzebuje, jak sam gdzieś napisałeś, 3 godziny, żeby nagrzać wodę do
55 stopni. Co z tego wynika? Otóż, wykąpiesz się Ty, wykąpie się Twoja
małżonka, a dziecko będzie musiało poczekać, aż bojler (zasobnik)
nagrzeje się znowu przynajmniej do jakiejś znośnej temperatury. Bojler
nie jest w stanie dogrzać się szybko, bo grzałeczka 1,5 kW jest ma moc
podobną do tej z czajnika elektrycznego z tym, że ma do zagrzania nie
półtora, ale 100 litrów wody. I teraz druga sprawa - załóżmy, że
będziesz miał te dwie taryfy. Kiedy będziesz grzał wodę na wieczorne
kąpanie? Na poranne wiadomo - nad ranem się włączy, żeby dogrzać na
rano, ale wieczorem? Włączysz między 13:00, a 15:00? Pewnie dogrzeje
wodę i będzie przez jakiś czas trzymał ciepło, ale szału wieczorem nie
będzie, bo przecież rano wypuściłeś całą ciepłą, więc przez te 2
godziny w południe baniak nie zdąży się nagrzać (pisałeś o trzech
godzinach). Czy i tak bojler będzie pracował przynajmniej godzinę w
ciągu dnia w pierwszej taryfie. W/g mnie taki bojler powinien pracować
24 godziny na dobę, bo energia potrzebna do podtrzymania ciepłej wody
będzie znikoma, a komfort się zwiększa.

Taka jest różnica pomiędzy przepływowym podgrzewaczem, a bojlerem.

Jeśli zaś chodzi o to, czy można jeden, czy muszą być 2 podgrzewacze -
jak gdzieś pisał Plumpi. Wg mnie jeden większy (15kW albo można się
szarpnąć na 21kW) spokojnie wystarczy. Ja miałem w 80-metrowym
mieszkaniu 12kW i nie było z nim specjalnych kłopotów. Można było
spokojnie brać prysznic i jednocześnie w kuchni oddalonej (w linii
rur) od kilkanaście metrów myć naczynia. Z tego, co wiem nie planujesz
budowy dużego domu, więc spokojnie sytuacja powinna być taka sama.
Niestety, za przydział mocy płaci się w energetyce - nie pamiętam ile,
ale kilkadziesiąt do stukilkudziesięciu złotych za kW - oczywiście
jest to opłata jednorazowa.

I dodatkowo, wg mnie, tańszy w eksploatacji jest przepływowy
podgrzewacz od zasobnika (w lecie) czy bojlera.

Pozdrawiam,
MW

Data: 2010-07-27 05:06:04
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
I dodatkowo, wg mnie, tańszy w eksploatacji jest przepływowy
podgrzewacz od zasobnika (w lecie) czy bojlera.

Muszę to przemyśleć ;)

Choć na razie myślę nad wymiennikiem dwupłaszczowym 100L + grzałka 2kW
lub boilerem z wężownicą spiralną 100L.
W obu przypadkach mogę grzać pradem lub piecem.

Nie ukrywam że chciałbym na max wykorzystać tańszą energię czyli tą w
godzinach 13-15.00 i 22.00-6.00 ...

W przypadku podgrzewacza ja i żona mogli byśmy "wykorzystać" tańszy
prąd po 22.00 , ale dzieci musiałby by być kąpane już w droższej
taryfie ....

W przypadku jednego tylko podgrzewacza na cała łazienkę
(prysznic,wanna,dwie umywalki) ciężko było by znaleźć miejsce
"optymalne" , bo kabina będzie w innej części łazienki , wanna także ,
umywalki także  , więc trzeba by ciągnąć spore ilości rur aby dojście
ciepłej wody przechodziło przez podgrzewacz centralny a to wiąże się
przecież z tym że woda zanim dotarła by "ogrzana" straciło by się
trochę czasu i zmarnowało sporo wody ...
Dodatkowo w przypadku ogrzewania wody za pomocą pieca , straty ciepła
i czas oczekiwania na CW by się jeszcze zwiększył z powodu dłuższych
połączeń rurowych ...
Ideałem by były podgrzewacze podumywalkowe montowane blisko kranu i
niemalże nie widoczne , ale w przypadku prysznica czy wanny ciężko by
było tak połączyć aby nie były one widoczne (podgrzewacze).

Nie zużywam dużej ilości wody. Średnio ciepłej wody idzie u mnie 1m3 i
2m3 zimnej wody.
Sądzę więc że boiler z wężownicą mimo swoich "niedogodności" były
lepszym rozwiązaniem ...

Ale oczywiście mogę się mylić ;)

Data: 2010-07-27 18:08:17
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:6f2dae4e-989a-438f-80a8-b529b1087279u11g2000vbd.googlegroups.com...

I dodatkowo, wg mnie, tańszy w eksploatacji jest przepływowy
podgrzewacz od zasobnika (w lecie) czy bojlera.

Muszę to przemyśleć ;)

Jedyne przeciwwskazania to bardzo twardza woda i problemy z elektryką, ale w Twoim przypadku nie masz problemu z elektryką, bo dom się dopiero buduje.

Choć na razie myślę nad wymiennikiem dwupłaszczowym 100L + grzałka 2kW
lub boilerem z wężownicą spiralną 100L.
W obu przypadkach mogę grzać pradem lub piecem.

Ja bym to traktował jako rezerwa.
Dokładnie tak samo mam zrobione u siebie. W okresie letnim pracują podgrzewacze przepływowe, do których "idzie" woda z bojlera grzanego kotłem węglowym o dużej pojemności. Bojler ten ma dodatkową grzałkę, ale służy tylko awaryjnie, na wypadek uszkodzewnia ogrzewacza przepływowego. Jeżeli woda w bojlerze jest gorąca to wyłączane jest zasilanie podgrzewaczy przepływowych, a włączane jest sterowanie pompy cyrkulacyjnej, która także nie pracuje non-stop, lecz załącza się tylko wtedy, kiedy osoby przebywają w kuchni, łazience czy ubikacji. W przypadku, kiedy nikogo nie ma w tych pomieszczeniach to pompa jest automatycznie wyłączana po kilku minutach i załączana jak tylko ktoś się pojawi w tych pomieszczeniach. Tak mam zrobione tylko z tego względu, że w okresie letnim czasami jest palone w kotle drewnem.

Nie ukrywam że chciałbym na max wykorzystać tańszą energię czyli tą w
godzinach 13-15.00 i 22.00-6.00 ...

Przy 100 litrach "niewarta skórka ..."
Koszty wyjdą takie same lub bardzo zbliżone.

W przypadku podgrzewacza ja i żona mogli byśmy "wykorzystać" tańszy
prąd po 22.00 , ale dzieci musiałby by być kąpane już w droższej
taryfie ....

Pamiętaj, że mając 2 taryfy, ta dzienna jest nieco droższa. Zatem pralka, czajnik, być może kuchnia elektryczna będą "zżerały" w dzień Twoje nocne oszczędności.

W przypadku jednego tylko podgrzewacza na cała łazienkę
(prysznic,wanna,dwie umywalki) ciężko było by znaleźć miejsce
"optymalne" , bo kabina będzie w innej części łazienki , wanna także ,
umywalki także  , więc trzeba by ciągnąć spore ilości rur aby dojście
ciepłej wody przechodziło przez podgrzewacz centralny a to wiąże się
przecież z tym że woda zanim dotarła by "ogrzana" straciło by się
trochę czasu i zmarnowało sporo wody ...

Nie rób jaj :) W czym masz problem z doprowadzeniem ciepłej wody ? Boisz się ogromnych kosztów tj. dodatykowych 10mb rury PEX w cenie po 1,8zł z Castoramy lub 4zł za mb firmowego Hertza ?
Prawdopodobnie zbankrutujesz :D
Kolejny raz powtarzam:
Montuje się jak najbliżej umywalki, z której będziesz korzystał najczęściej. Prysznic czy wanna to nie problem, żeby ciepła woda popłynęła po 10 czy 15 sekundach, bo odkręcasz rzadko i długo korzystasz z wody w odróżnieniu do umywalek, gdzie często w ciągu dnia myjesz ręce korzystając często z niewielkich ilości wody,  w odróżnieniu od wanny czy prysznica, gdzie korzystasz z dużych ilości puszczając tam wodę raz, czy dwa razy dziennie.

Dodatkowo w przypadku ogrzewania wody za pomocą pieca , straty ciepła
i czas oczekiwania na CW by się jeszcze zwiększył z powodu dłuższych
połączeń rurowych ...

Nic podobnego.
Pomiędzy bojlerem grzanym piecem, a łazienką czy kuchnią robisz cyrkulację, która może sobie pracować bez problemów w okresie zimowycm całkowicie bez strat ciepła. Dlaczego napisałem całkowicie bez strat ciepła ? Ano dlatego, że i tak będziesz odpalał kocioł tylko wtedy, kiedy będzie Ci potrzebne ciepło w centralnym. To ciepło, które będzie tracone w cyrkulacji po prostu dodatkowo będzie grzało pomieszczenia.

Ideałem by były podgrzewacze podumywalkowe montowane blisko kranu i
niemalże nie widoczne , ale w przypadku prysznica czy wanny ciężko by
było tak połączyć aby nie były one widoczne (podgrzewacze).

No to zamontuj pod umywalką i zasil z tego miejsca prysznic i wannę.

Data: 2010-07-27 09:56:00
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Jedyne przeciwwskazania to bardzo twardza woda i problemy z elektryką, ale w
Twoim przypadku nie masz problemu z elektryką, bo dom się dopiero buduje.

Dom będzie miał własne ujęcie wody (własna studnia z pompą wody).

Rodzina 4 osobowa (2 osoby dorosłe + 2 dzieci 3,5letnich) ;)

Chyba muszę mocno przemyśleć te podgrzewacze ;-)

Potrzebne by mi były 4 podgrzewacze (jeden do kotłowni do umywalki) ,
jeden do kuchni (zlewozmywak) i jeden mocny do kuchni.
Czy podgrzewacze pobierają jakiś prąd gdy nie używam ciepłej wody ?
Jakiś "stan czuwania" ?

Czy są jakieś "inteligentne" podgrzewacze które dopasowują moc do
danego zapotrzebowanie ? Bo kupując np. podgrzewacz 15kW do łazienki
wiadomo mniejsza moc starczy do umycia rąk przy małym poborze mocy a
inna będzie wymagana do wanny ?
Czy zużywają one zawsze max swojej mocy , niezależnie od
zapotrzebowania na moc ...

Czy przez podgrzewacze może przechodzić gorąca woda ?
Chodzi że w zimę były by wyłączone z prądu podgrzewacze i musiałby by
działać jako "przelotka" gorącej wody i to przecież gorąca woda z
pieca jest wyższa niż chyba ta z podgrzewacza ...

A jak wygląda sprawa boilera na 220V. Powiedzmy że mam boiler 100L i
się kąpie. Mam powiedzmy głowicę termostatyczną ustawioną na 38stopni
i używam perlatora który ogranicza zużycie wody go 8L na minutę.
Przecietny prysznic trwa powiedzmy 5 minut. Nie mam pojęcia do jakiej
temperatury nagrzewa się wodę , ale powiedzmy że podczas prysznica
zużyje max 40L wody. Rozumię że od razu jak zaczyna ubywać wody w
boilerze natychmiast jest uzupełniany brak zimną wodą. Więc jeśli
boiler byłby wylączony to bardzo szybko  woda będzie chłodna a jak
będzie włączony to zacznie się nagrzewać ...
Jak mocno wychładza się więc woda ? Jest to odczuwalne ?

Czyli co uważasz że w sezonie zimowym grzać wodę za pomocą pieca a w
sezonie gdy piec będzie wyłączony używać tylko podgrzewaczy ?
No chyba że grzać piecem. Piec będzie z podajnikiem i może zużycie
węgla wcale nie bedzie aż tak duże ...

Po prostu podgrzewacze to też koszt i wcale nie mały i nie wiem czy
zakup ma sens ...

Data: 2010-07-27 19:22:46
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:087800dd-28a8-4b62-bec7-71bc738f2846q2g2000vbd.googlegroups.com...

Jedyne przeciwwskazania to bardzo twardza woda i problemy z elektryką, ale w
Twoim przypadku nie masz problemu z elektryką, bo dom się dopiero buduje.

Dom będzie miał własne ujęcie wody (własna studnia z pompą wody).

Rodzina 4 osobowa (2 osoby dorosłe + 2 dzieci 3,5letnich) ;)

To przy dzieciach w dzień będzie szła spora ilość wody.
A to ręce pobrudzone, a to krótka przepierka, a to zmywanie talerzy i naczyń itd.

Chyba muszę mocno przemyśleć te podgrzewacze ;-)

Potrzebne by mi były 4 podgrzewacze (jeden do kotłowni do umywalki) ,
jeden do kuchni (zlewozmywak) i jeden mocny do kuchni.

Czy podgrzewacze pobierają jakiś prąd gdy nie używam ciepłej wody ?
Jakiś "stan czuwania" ?

Nie lub bardzo znikome ilości energii (w przypadku elektronicznego sterowania) porównywalne z ładowarką do telefonu.

Czy są jakieś "inteligentne" podgrzewacze które dopasowują moc do
danego zapotrzebowanie ? Bo kupując np. podgrzewacz 15kW do łazienki
wiadomo mniejsza moc starczy do umycia rąk przy małym poborze mocy a
inna będzie wymagana do wanny ?

Są, ale są też droższe.

Czy przez podgrzewacze może przechodzić gorąca woda ?
Chodzi że w zimę były by wyłączone z prądu podgrzewacze i musiałby by
działać jako "przelotka" gorącej wody i to przecież gorąca woda z
pieca jest wyższa niż chyba ta z podgrzewacza ...

Nie ma problemu.

A jak wygląda sprawa boilera na 220V. Powiedzmy że mam boiler 100L i
się kąpie. Mam powiedzmy głowicę termostatyczną ustawioną na 38stopni
i używam perlatora który ogranicza zużycie wody go 8L na minutę.

To jest bardzo mały przepływ, który nadaje się tylko do małego prysznica.

Przecietny prysznic trwa powiedzmy 5 minut. Nie mam pojęcia do jakiej
temperatury nagrzewa się wodę , ale powiedzmy że podczas prysznica
zużyje max 40L wody. Rozumię że od razu jak zaczyna ubywać wody w
boilerze natychmiast jest uzupełniany brak zimną wodą. Więc jeśli
boiler byłby wylączony to bardzo szybko  woda będzie chłodna a jak
będzie włączony to zacznie się nagrzewać ...
Jak mocno wychładza się więc woda ? Jest to odczuwalne ?

To zalezy od wielkości bojlera.
Przy bojlerze 100litrów bez baterii termostatycznej, pod koniec kąpieli możesz odczuwać, że woda jest chłodniejsza.
Jeżeli będziesz miał baterie termostatyczne to możesz grzać bojler do wyższych temperatur np. 80-90stC i dzieki temu będziesz miał więcej wody w sam raz do kąpieli czyli o temperaturze 38-42stC.
W przypadku, kiedy nie będziesz montował baterii termostatycznych musisz ze względów bezpieczeństwa, zwłaszcza dzieci utrzymywać temperaturę wody w bojlerze na poziomie, który nie spowoduje poparzeń, czyli ok. 50stC

Czyli co uważasz że w sezonie zimowym grzać wodę za pomocą pieca a w
sezonie gdy piec będzie wyłączony używać tylko podgrzewaczy ?

No chyba że grzać piecem. Piec będzie z podajnikiem i może zużycie
węgla wcale nie bedzie aż tak duże ...

Policz sobie wszystkie koszty kotła węglowego:
1. Spalanie tylko po to, zeby grzać otoczenie - czyli stanowcza większość energii idzie z dymem do komina i ciepło do otoczenia.
2. Skrócenie żywotności kotła, który zamiast pracować sezonowo, będzie pracował non-stop przez cały rok.
3. Koszty częstszego czyszczenia komina oraz kotła, ponieważ przy takim duszeniu kotła wydziela się sporo sadzy. Zatem kominiarz będzie musiał przychodzić do Ciebie nie raz do roku ale ze 2-3 razy. Ponadto liczy się także swój czas pracy przy kotle (czyszczenie), pilnowanie, dokładanie, organizowanie dostawy węgla.
4. Dolicz też koszty częstszych wymian ślimaka (koszt ok. 300-400zł) i awarii typu zerwanie klina itp.

Grzanie CWU kotłem ma sens tylko wtedy, kiedy zużycie ciepłej wody jest duże. Przy małym zużyciu przestaje być opłacalne lub jest nawet droższe.

Po prostu podgrzewacze to też koszt i wcale nie mały i nie wiem czy
zakup ma sens ...

Przy małym zużyciu wody zwróci się po 2-3 sezonach.

Data: 2010-07-27 05:10:05
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
I dodatkowo, wg mnie, tańszy w eksploatacji jest przepływowy
podgrzewacz od zasobnika (w lecie) czy bojlera.

A czemu tańszy ?

Boiler 100L ma grzałkę 2KW , podgrzewacze jeśli policzyć wszystkie
potrzebne "moce" - wyjdzie kilkadziesiąt kW ...

Data: 2010-07-27 18:14:07
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:66fed495-ad53-426d-966b-96d81100a5b1o12g2000vbc.googlegroups.com...

I dodatkowo, wg mnie, tańszy w eksploatacji jest przepływowy
podgrzewacz od zasobnika (w lecie) czy bojlera.

A czemu tańszy ?

Bo nie grzeje niepotrzebnie otoczenia :)

Boiler 100L ma grzałkę 2KW , podgrzewacze jeśli policzyć wszystkie
potrzebne "moce" - wyjdzie kilkadziesiąt kW ...

No i co z tego ?
Przecież tu nie chodzi o moc [kW] tylko o ilość energii [kWh]
W przypadku bjlera płacisz dodatkowo za gotowość ciepłej wody, która oddając ciepło do otoczenia cały czas stygnie, dlatego też grzałka w bojlerze musi się co jakiś czas włączać i dogrzewać wodę. W przypadku podgrzewacza przepływowego energia elektryczna jest pobierana tylko wtedy, kiedy korzystasz z wody. Zakręcając kran jednoczesnie wyłączas zasilanie podgrzewacza. Bojler zaś grzeje przez wiele godzin i traci ciepło do otoczenia.

Data: 2010-07-27 23:29:54
Autor: wolim
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "/// Kaszpir ///"

A czemu tańszy ?

Boiler 100L ma grzałkę 2KW , podgrzewacze jeśli policzyć wszystkie
potrzebne "moce" - wyjdzie kilkadziesiąt kW ...

-- -- -- -- -- -- --

Ja nadal nie wiem, czemu Ty się uparłeś przy kilku podgrzewaczach. Tłumaczyłem Ci, że jeden odpowiedniej mocy (a do tego jeszcze z np. sterowaniem elektronicznym) w zupełności wystarczy. Żadne tam teksty o tym, że musisz spuścić trochę wody, żeby mieć ciepłą do mnie nie przemawiają, bo jak będziesz miał boiler i też nie powiesisz go w łazience, to i tak woda musi zlecieć, zanim poleci ciepła. Czyli na jedno wychodzi.

I żadnych rur też nie będziesz musiał kłaść specjalnie, bo instalacja jest dokładnie taka sama, jak w przypadku bojlera. Całość różni się tylko urządzeniem grzewczym - cała reszta jest identyczna!

Co do tego porównania 2kW w bojlerze do, choćby nawet, 21kW w podgrzewaczu przepływowym - zauważ, że te 2kW będzie pracować przez 3 godziny, żeby dogrzać wodę do zadanej temperatury, po czym znowu się włączy na kolejne 3 godziny, żeby to co wylałeś ponownie zagrzać. Podgrzewacz będzie tymczasem pracować jedynie jakieś kilkanaście minut, czyli tyle ile potrzeba na kąpiel 3 osób. Do tego, jeśli będzie z elektroniką, to dobierze sam moc do ilości pobieranej wody, czyli jak się będziesz kąpał pod prysznicem, to nie będzie grzał mocą 21kW, tylko ok. 12kW. Dodatkową moc będzie załączał dopiero wtedy, gdy np. w tym samym czasie ktoś skorzysta z umywalki lub zlewozmywaka w kuchni.

PS. Właśnie jestem po uzupełnianiu ekogroszku do podajnika. Jutro czeka mnie wyrzucanie popiołu i czyszczenie pieca. I tak co niecały miesiąc praktycznie. Nosz kurwa, w lecie w piecu palić, to porażka. W kotłowni mam jakieś 35 stopni, prawie jak w sałnie. A teraz jeszcze szybsze zużycie pieca, bo pali się nie pół roku, a cały rok, do tego w niesprzyjających warunkach (w lecie). Do tego częstsze czyszczenie komina, bo cugu w lecie nie ma najlepszego (piec ledwo się tli, a i na zewnątrz jest gorąco, więc nie ma różnicy temperatur). Suma summarum zdecydowanie odradzam grzanie wody w lecie kotłem na paliwa stałe. Chyba, że ktoś ma zajebiście duży i dobrze odizolowany bufor (z 500 litrów) i go załaduje do 80 stopni paląc np. drzewem, czy nawet zwykłym węglem na maksa - wtedy jedno palenie wystarczy na kilka dni. Przy ciągłym paleniu i utrzymywaniu wody na poziomie 50 stopni większość energii idzie w komin, bo pompa po osiągnięciu 50 stopni na zasobniku się wyłącza i piec nie grzeje nic poza kominem.

Pozdrawiam,
MW

Data: 2010-07-27 23:35:51
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Ja nadal nie wiem, czemu Ty się uparłeś przy kilku podgrzewaczach.

Bo jeden były na łazienkę a drugi w kuchni a trzeci w kotłowni , bo
odległość pomiędzy łazienką a kuchnią i kotłownia jest spora (choć
oczywiście nie jakaś gigantyczna bo to przecież mały dom 95m2 ;)
Muszę się zastanowić. Obecnie mam moc przyłączeniową 11kW. Pytałem się
w energetyce i za każdy dodatkowy kW płaci się u mnie 166zł. Jeśli
więc poodgrzewacz miałby mieć 24kW zapewne musiałbym mieć 25kW czyli
musiałbym zapłacić dodatkowo 2324zł + koszty elektryka (podobno jakies
zmiany).
Choć patrząc na ofertę Kospela starczyłby mi podgrzewacz 15-18kW ,
jeden na cały dom
Tyle że nowoczesny podgrzewacz elektroniczny to minimum około 1200zł +
zwiększenie mocy - 2324zł to daje już ponad 3500zł !

Trochę dużo i pytanie kiedy mi to się zwróci ?

Chyba jednak zostanę przy tym co chciałem. Czyli wymiennik
dwupłaszczowy 100L i będę grzał piecem.
Piec będzie "uniwersalny" więc być może będę po prostu palił mało
kalorycznych i tańszym ekogroszkiem , miałem lub owsem ...
Plus taki że woda bardzo szybko powinna się ogrzać i powinno być w
miarę komfortowo ...

A licząc koszty jakie musiałbym ponieść w przypadku podgrzewacza sądzę
że będzie to bardziej "ekonomiczne" rozwiązanie , tym bardziej że
jakoś nie chce mi sie wierzyć że te podgrzewacze są na tyle
inteligentne że jeśli mamy podgrzewacz 18kW i zapotrzebowanie mocy na
podgrzanie wody będzie dużo dużo mniejsze (np. umycie rąk w umywalce)
to wątpie aby podgrzewacz zużył dużo mniej mocy a raczej niemalże
max ...

Znajomy ma boiler 80L z wężownicą (podłączony do 220v) i nie narzeka
(rodzina 3 osobowa)

3 osób. Do tego, jeśli będzie z elektroniką, to dobierze sam moc do ilości
pobieranej wody, czyli jak się będziesz kąpał pod prysznicem, to nie będzie
grzał mocą 21kW, tylko ok. 12kW. Dodatkową moc będzie załączał dopiero
wtedy, gdy np. w tym samym czasie ktoś skorzysta z umywalki lub zlewozmywaka
w kuchni.

Czyli co zwykły "tani" elektroniczny podgrzewacz np. mocy 15-18kW
będzie sam sterował mocą w pełnym zakresie mocy (1-18kW) ?
Jeśli tak to dobra wiadomość , bo przecież myjąc ręce zapotrzebowanie
na ilośc ciepłej wody jest mniejsza niz przy prysznicu lub wannie ...
Napiszę do Kospela z ciekawości jak te elektroniczne podgrzewacze
"dawkują" moc , bo jeśli nie potrafią idealnie dobrać mocy to mamy tu
olbrzymie marnotrawstwo mocy i pieniedzy ...

PS. Właśnie jestem po uzupełnianiu ekogroszku do podajnika. Jutro czeka mnie
wyrzucanie popiołu i czyszczenie pieca. I tak co niecały miesiąc
praktycznie. Nosz kurwa, w lecie w piecu palić, to porażka. W kotłowni mam

Ja czytałem że ludzie miesięcznie na ogrzewanie CWU w lecie zużywają
od 80kg ekogroszku miesięcznie.
Nowoczesne piece (np. Ogniwo Eko) mają tryb Letni a elektronika może
sterować mocą pieca i itd ...
Jeśli zużyłbym miesiecznie nawet 100kg groszku (taniego mało
energetycznego) lub owsa to grzanie wody pradem jest dla mnie zupełnie
nie opłacalne.
Za duże inwestycje (około 3500zł) i nie wiadomo czy było by taniej ,
być może bardziej komfortowo ale ...

Z tego co rozmawiałem z gościem z fabryki , piece są stworzone do
pracy ciągłej i praca nonstop jest dla nich optymalna. Gościu
powiedział że piece bardzo często rdzewieją poza sezonem gdy są nie
używane ...
Piec mój będzie miał retore z żeliwa więc powinien być dużo mocniej
odporny ...
Pozatym chciałbym palić głównie owsem , bo mam nadzieję że tam gdzie
będę mieszkał (wieś) problemu z owsem czy żytem nie powinno byc ;)

Data: 2010-07-28 18:35:00
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:e2dbc593-bfae-4bf6-ad20-4420d5bfb221x21g2000yqa.googlegroups.com...

Piec będzie "uniwersalny" więc być może będę po prostu palił mało
kalorycznych i tańszym ekogroszkiem , miałem lub owsem ...

Zapomnij, że będziesz palił małokalorycznym weglem w okresie letnim. Będziesz miał same problemy z wygaszaniem się kotła i syfem.
Na taki węgiel możesz sobie pozwolić w okresie zimowym, kiedy kocioł normalnie pracuje.

Plus taki że woda bardzo szybko powinna się ogrzać i powinno być w
miarę komfortowo ...

Najrosądniejszym rozwiązaniem jest kupić kocioł na ekogroszek z dodatkowym rusztem i palić 2-3 razy w tygodniu na full np. drewnem, które jest tańsze od węgla. Potrzebny jest tylko duży zasobnik ciepłej wody, który wystarczy na kilka dni np. 700-1000 litrów.
Ale wtedy to już warto wejść w solary i grzać CWU słońcem nawet w okresie zimowym.

Data: 2010-07-28 09:31:00
Autor: rrr
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik wolim napisał:
Użytkownik "/// Kaszpir ///"



PS. Właśnie jestem po uzupełnianiu ekogroszku do podajnika. Jutro czeka mnie
wyrzucanie popiołu i czyszczenie pieca. I tak co niecały miesiąc
praktycznie.
Też tak mam, i już nawet nie kupuję węgla, żeby łatwiej mi było posprzątać kotłownie, ale jest tyle fajniejszych rzeczy do zrobienia :).
  Nosz kurwa, w lecie w piecu palić, to porażka. W kotłowni mam
jakieś 35 stopni, prawie jak w sałnie. A teraz jeszcze szybsze zużycie
pieca, bo pali się nie pół roku, a cały rok, do tego w niesprzyjających
warunkach (w lecie). Do tego częstsze czyszczenie komina, bo cugu w lecie
nie ma najlepszego (piec ledwo się tli, a i na zewnątrz jest gorąco, więc
nie ma różnicy temperatur). Suma summarum zdecydowanie odradzam grzanie wody
w lecie kotłem na paliwa stałe. Chyba, że ktoś ma zajebiście duży i dobrze
odizolowany bufor (z 500 litrów) i go załaduje do 80 stopni paląc np.
drzewem, czy nawet zwykłym węglem na maksa - wtedy jedno palenie wystarczy
na kilka dni. Przy ciągłym paleniu i utrzymywaniu wody na poziomie 50 stopni
większość energii idzie w komin, bo pompa po osiągnięciu 50 stopni na
zasobniku się wyłącza i piec nie grzeje nic poza kominem.
To ja robię tak (upierdliwe rzecz jasna - ale to zależy od upodobań). Jak już napisałem nie kupuję chwilowo groszku. Wieczorem wrzucam do pieca podpałkę, kawałek deski (sucha sosna - surowa), na to kładę 3 lub 4 polanka sosnowe (które miałem przygotowane na ognisko i rozpalam. Operacja zajmuje czas potrzebny na wypalenie papierosa, co również czynię - realnie jedyna chwila spokoju, samotności i zadumy. Nie przyduszam komina, mam uchylone drzwiczki od pieca. Po chwili słychać jak ogień zapiernicza w kominie. Na wieczór i prawie cały dzień następny mam od 60 do 40stopni na zasobniku (220L). Pewnie jakbym odłączył cyrkulację, lub przestawił ją na bardziej racjonalne godziny ciepła woda leciałaby dłużej, ale zgubiłem instrukcję od sterownika do pompki cyrkulacyjnej i mi się nie chce.
Reasumując:
wady - trzeba palić
zalety - krótko i mocno.

A jak mi się i to znudzi to pewnie będzie zima i trzeba będzie jak pisze Maniek tachać wory na plerach po osiemset za tonę. A jak nie to włączę sobie grzałkę

Pozdrawiam,
MW


pozdrawiam
rafał

Data: 2010-07-27 10:54:57
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "wolim" <wolim@interia.pl> napisał w wiadomości news:34acd527-973f-4f40-b5f8-428957db5515y11g2000vbd.googlegroups.com...

Jeszcze raz:
Zamiast bojlera, czy zasobnika, dajesz podgrzewacz np. 15kW.
Podgrzewacz umieszczasz w kotłowni. Z niego doprowadzasz wodę do
kuchni, łazienki i gdzie tam chcesz jeszcze.

Tego typu rozwiązanie jest dobre wtedy, kiedy odległości punktów poboru od podgrzewacza są blisko.
Ponieważ każdy tego typu podgrzewacz posiada ogranicznik przepływu to w przypadku większych odległości trzeba bezie dość długo czekać na ciepłą wodę, a przy tym odkręcenie 2 kranów spowoduje gwałtowny spadek temperatury wody.
Ponadto przy dużych odległościach spora częśść energii będzie marnowana
Najlepszym rozwiązaniem jest więc, aby były conajmniej 2 podgrzewacze przepływowe. Jeden w łazience, a drugi w kuchni.

... masz w kotłowni zgrabny i malutki podgrzewacz.

Który można zamontować w łazience i pod zlewozmywakiem w kuchni.

Zarówno z zasobnika, jak i z podgrzewacza przepływowego woda musi
najpierw dopłynąć do miejsca poboru, czyli pokonać drogę z kotłowni do
np. łazienki. Więc tu różnicy nie będzie żadnej - z tego co piszesz
nawet jesteś do tego przyzwyczajony :)

Jednak ma to kolosalne znaczenie przy ogrzewaniu elektrycznym, gdyż straty procentowe są dużo wyższe niż w przypadku kotła węglowego.
Przy grzaniu kotłem węglowym tylko nieznaczna ilość energii przekazywana jest do CWU. W tym przypadku energia ze spalonego węgla "idzie" głównie w komin i do otoczenia. Dlatego też takie dodatkowe straty stanowią bardzo znikomy procent.

Data: 2010-07-27 03:16:54
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Który można zamontować w łazience i pod zlewozmywakiem w kuchni.

To zadam ponownie pytanie ;)

Zakładamy że każda umywalka ma własny podgrzewacz. Prysznic własny ,
wanna własny , zlew własny.
Czyli razem mamy 3 podgrzewcze umywalkowe , jeden zlewowy , jeden
prysznicowy i jeden wannowy ...

Zakup podgrzewczy i dodatkowy montaż dodatkowych instalacji dość
znaczny (sądze że razem z 3000zł).

Co zyskuje w porównaniu z wymiennikiem dwupłaszczowym 100L z wbudowaną
grzałką 1,5-2kW ?

Do wymmienika dwupłaszczowe z grzałką zapewne dopłacę z 300zł ;)

CW będę mógł grzać za pomocą pieca lub za pomocą prądu.

Data: 2010-07-27 12:43:47
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:d312d740-af0f-43e4-80c7-962d30082a90z25g2000vbn.googlegroups.com...

To zadam ponownie pytanie ;)

Zakładamy że każda umywalka ma własny podgrzewacz. Prysznic własny ,
wanna własny , zlew własny.

Na całą łazienkę wystarczy jeden podgrzewacz. Najlepiej zamontować go jak najblizej umywalki, bo z niej najczęściej się korzysta w ciągu dnia.
Wanna i prysznic nie muszą mieć oddzielnych podgrzewaczy, bo przecież jednocześnie nie korzystasz z wanny i prysznica. Tak samo z umywalki nie korzystasz jednocześnie co z prysznica czy wanny.
W przypadku umywalki w ubikacji możesz zamontować najtańszy wraz z wylewką w cenie ok. 200zł.

Czyli razem mamy 3 podgrzewcze umywalkowe , jeden zlewowy , jeden
prysznicowy i jeden wannowy ...

Zakup podgrzewczy i dodatkowy montaż dodatkowych instalacji dość
znaczny (sądze że razem z 3000zł).

Dwa podgrzewacze to wydatek rzędu 1000zł.

Co zyskuje w porównaniu z wymiennikiem dwupłaszczowym 100L z wbudowaną
grzałką 1,5-2kW ?

Oszczędności w energii elektrycznej oraz dostępną na każde żądanie ciepłą wodę w dowolnych ilościach.

W przypadku bojlera grzanego grzałką elektryczną po kąpieli kolejnej osoby, trzeba czekać, aż woda znów się nagrzeje, chyba, że zamontujesz odpowiednio duży bojler. Dla rodziny 3-osobowej, bojler 140 litrów to jest minimum. Im większy bojler tym będą większe straty energii. Ponadto część energii będzie niepotrzebnie uciekać w ściany, a ciepłą wodę zawsze będziesz miał z pewnym opóźnieniem. To opóźnienie ma znaczenie zwłaszcza przy umywalkach, gdzie zdążysz umyć ręce w zimnej wodzie zanim doleci ciepła.

Data: 2010-07-26 11:03:31
Autor: nuclear2001
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "robercik-us" <robercikus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i2jgoq$3fk$1news.onet.pl...
/// Kaszpir /// pisze:

Tyle czy to się opłaca ?

Myślę, że jak zainstalujesz - jak ktoś tu słusznie sugerował - ten podgrzewacz za bojlerem/zasobnikiem z możliwością regulacji załączania przy określonej temp w zasobniku, to problem będziesz miał rozwiązany :-). Sam zacząłem się nad tym zastanawiać.

W takiej hipotetycznej sytuacji... nastawiasz się na 'niepalenie' w kotle w czasie letnim, szczególnie w okresie takim, jak ostatnio - upały nie z tej ziemi... :-). Wtedy korzystasz z wody o temperaturze z zasobnika plus podgrzanie przepływowym podgrzewaczem. W czasie, kiedy palisz w kotle podgrzewacz po prostu czeka na lepsze czasy... Dodatkowo - przy założeniu, że nie grzejesz tej wody podgrzewaczem od temp 12 st C, tylko od temp, jaka jest w zasobniku, masz mniej do podgrzania, a i latem aż tak gorącej tej wody nie potrzebujesz, możesz zastosować podgrzewacz o niższej mocy - nie będzie to wymagało zamawiania większej mocy dla przyłącza energetycznego. Zimą i w chłodne dni i tak nie będziesz go używał, bo ciepłą wodę zapewni Ci kocioł.

ja w ten sposób zrobiłem i sobie chwalę - na wyjsciu bojlera dałem zawór mieszajacy (ustawiony na ok 50stopni) za nim podgrewacz przepływowy z regulacja mocy (stabilizacja trempreatury - ustawione tez na ok 50st). dodatkowo na okres letni zdejmuję izolację termiczną z bojlera, dzieki czemu woda w nim jest znacznie czieplejsza niz z wodociagu, w zimie jest ogrzewana woda piecem. Zaleta takiego rozwiazania jest pełna automatyka, czyli jak czasami w lecie zdecyduje sie zapalic w piecu to nic nie musze przełaczac, poza tym mieszacz zapezpiecza przez zbyt wysoką temepraturą wody z kranu (A przy okazji porzed uszkodzeniem podgrzewacza) wada jest to ze woda zawsze płynie przez podgrzewacz który ma małą przepustowość, wiec planuje go zmienic na inny model

Data: 2010-07-29 12:18:23
Autor: Marek Dyjor
Boiler czy wymiennik ?
nuclear2001 wrote:
Użytkownik "robercik-us" <robercikus@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:i2jgoq$3fk$1news.onet.pl...
/// Kaszpir /// pisze:

Tyle czy to się opłaca ?

Myślę, że jak zainstalujesz - jak ktoś tu słusznie sugerował - ten
podgrzewacz za bojlerem/zasobnikiem z możliwością regulacji
załączania przy określonej temp w zasobniku, to problem będziesz
miał rozwiązany :-). Sam zacząłem się nad tym zastanawiać.

W takiej hipotetycznej sytuacji... nastawiasz się na 'niepalenie' w
kotle w czasie letnim, szczególnie w okresie takim, jak ostatnio -
upały nie z tej ziemi... :-). Wtedy korzystasz z wody o temperaturze
z zasobnika plus podgrzanie przepływowym podgrzewaczem. W czasie,
kiedy palisz w kotle podgrzewacz po prostu czeka na lepsze czasy...
Dodatkowo - przy założeniu, że nie grzejesz tej wody podgrzewaczem
od temp 12 st C, tylko od temp, jaka jest w zasobniku, masz mniej do
podgrzania, a i latem aż tak gorącej tej wody nie potrzebujesz,
możesz zastosować podgrzewacz o niższej mocy - nie będzie to
wymagało zamawiania większej mocy dla przyłącza energetycznego. Zimą
i w chłodne dni i tak nie będziesz go używał, bo ciepłą wodę zapewni
Ci kocioł.

ja w ten sposób zrobiłem i sobie chwalę - na wyjsciu bojlera dałem
zawór mieszajacy (ustawiony na ok 50stopni) za nim podgrewacz
przepływowy z regulacja mocy (stabilizacja trempreatury - ustawione
tez na ok 50st). dodatkowo na okres letni zdejmuję izolację termiczną
z bojlera, dzieki czemu woda w nim jest znacznie czieplejsza niz z
wodociagu, w zimie jest ogrzewana woda piecem. Zaleta takiego
rozwiazania jest pełna automatyka, czyli jak czasami w lecie
zdecyduje sie zapalic w piecu to nic nie musze przełaczac, poza tym
mieszacz zapezpiecza przez zbyt wysoką temepraturą wody z kranu (A
przy okazji porzed uszkodzeniem podgrzewacza) wada jest to ze woda
zawsze płynie przez podgrzewacz który ma małą przepustowość, wiec
planuje go zmienic na inny model

wadą jest też to że bulisz za przyłacze energetyczne sporo większe niż potrzeby twojego domu.

Data: 2010-07-29 05:56:07
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
wadą jest też to że bulisz za przyłacze energetyczne sporo większe niż
potrzeby twojego domu.

Poczytałem sobie o podgrzewaczach i chyba odpuszczę sobie ...

Fakt zaleta ciepłej wody to coś fajnego , ale no właśnie ...
Patrzyłem i normalnie bez perlatora pod "prysznicem" leci max 19l/
minutę. Można użyć perlator i obniżyć powiedzmy do 8l/minutę.
Mało jaki podgrzewacz da 8L/min ciepłej wody o temperaturze 38stopni a
jak juz to wymaga sporek mocy ...

Ideałem u mnie było by posiadanie dwóch elektronicznych podgrzewaczy.
Chodzi o 100% elektroniczne które sterują same przepływem i
temperaturą i niezależnie od ciśnienia oferują tą samą temperaturę
wody. Takie coś ma w ofercie Kospel (koszt około 800zł).
Byłby jeden w łazience , tylko gdzie ;-)

W łazience będą dwie umywalki , sedes , kabina prysznicowa , wanna i
wisząca biała skrzynka nie wyglądała by zbyt atrakcyjnie :)
Oczywiście znalazło by się miejsce gdzieś obok umywalek a raczej może
pod umywalką , jakby weszło ;)

Ale wtedy robi się problem.

Podgrzewacz optymalnie i najbardziej ekonomicznie powienien być przy
samym "docelowym" źródle .. Były w miarę blisko umywalek , ale sporo
dalej od wanny i prysznica. Więc zanim by pojawiła się ciepła woda pod
prysznicem lub wannnie podgrzewacz pracował by już jakieś kilka
(naście) sekund , co zapewne odbiło by się na oszczednościach ;)
Najmniejszy podgrzewacz elektroniczny łazienkowy jest 15kW.

Niestety typowego elektronicznego podgrzewacza (w pełni
elektronicznego który by utrzymywał temperaturę niezależnie od
ciśnienia i zmian temperatur) małej mocy do kuchni (zlewozmywak) nie
znalazłem :(
Te tanie są ze sterowaniem hydraulicznym a takie zupełnie mi nie
odpowiadają ...

Ale dobra powiedzmy że jest jakiś za 300zł.

Pytanie , czy koszty jakie będe musiał ponieść (powiedzmy podgrzewacze
1200-1500zł) , zwiększenie przyłącza o kilka kW (1kW = 166zł) mają
sens "ekonomiczny" ?
Więc zwiększenie mocy przyłącza aby nie było tak że żona nie może nic
gotować jak druga osoba idzie się kąpać zapewne to dodatkowe minimum
kilkaset złotych (lub ponad tysiąc).

Mamy więc powiedzmy 2000-3000zł ...

Trochę dużo a dodatkowo mamy stłumiony przepływ wody więc można
powiedzieć że gorszy komfort ...

Chyba jednak po zapoznaniu się z wszystkimi za i przeciw pozostanę
przy boilerze z nagrzewnicą spiralną i grzałką 1,5-2kW lub wymmieniku
dwupłaszczowym z grzałką 2kW.
Do tego dokupić tani programator który by ustawiał mi grzanie na
13-15.00 i po 22.00-23.00 i po 4:00-6.00 i powinno być w miarę
oszczędnia woda dostępna ciepła , oczywiście w ograniczonych
ilościach , ale za to bez żadnych zbytecznych inwestycji i ponoszenia
jakiś wielkich kosztów ...

Chyba obecne nowoczesne boilery są w miare izolowane i jakiś super
strat nie posiadają , więc straty ciepła i pieniedzy nie powinny być
aż tak dokuczliwe ...

A w sezonie grzewczym i tak ciepłą wodę będę miał z boilera
połaczonego z piecem.

Data: 2010-07-30 11:06:51
Autor: Dominik & Co
Boiler czy wymiennik ?
/// Kaszpir /// rzecze:

Poczytałem sobie o podgrzewaczach i chyba odpuszczę sobie ...

IMO słusznie. Tym bardziej, że:

A w sezonie grzewczym i tak ciepłą wodę będę miał z boilera
połaczonego z piecem.

Ja bym wziął przede wszystkim _większy_ bojler (tym bardziej,
że ma być w kotłowni), bo:
- więcej ciepłej wody, mniejsza szansa, że braknie
- większy bufor dla kotła, można palić w lecie nawet co kilka
dni ("na full") zamiast ciągłego palenia dla podgrzewania wody
(ekonomiczniejsze wykorzystanie kotła)
- jak Ci się nie chce palić poza sezonem, grzać prądem
można wyłącznie w 2 taryfie
- mniejsze straty ciepła (powierzchnia walca rośnie liniowo
z promieniem, objętość z kwadratem promienia)

Wadą jest w zasadzie tylko ochładzanie się wody w rurach,
co możesz załatwić cyrkulacją.

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2010-07-30 13:05:12
Autor: Andrzej Lawa
Boiler czy wymiennik ?
Dominik & Co pisze:

Ja bym wziął przede wszystkim _większy_ bojler (tym bardziej,
że ma być w kotłowni), bo:

Popieram.

[ciach]

Wadą jest w zasadzie tylko ochładzanie się wody w rurach,
co możesz załatwić cyrkulacją.

IMHO cyrkulacja nie ma większego sensu - prościej odczekać kilka chwil.
Nawet przy myciu ekonomicznym (z przerwami) woda nie zdąży przez ten
czas zauważalnie ostygnąć w rurach.

Data: 2010-07-30 13:32:14
Autor: Dominik & Co
Boiler czy wymiennik ?
Andrzej Lawa rzecze:

IMHO cyrkulacja nie ma większego sensu - prościej odczekać kilka chwil.
Nawet przy myciu ekonomicznym (z przerwami) woda nie zdąży przez ten
czas zauważalnie ostygnąć w rurach.

Przy wannie/prysznicu pełna zgoda, gorzej z umywalką, bo z niej
korzysta się raczej krótko (i na tyle rzadko, że woda w rurach
może zdążyć wystygnąć). Ale wszystko zależy, jak daleko będzie
od niej do bojlera.

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2010-07-31 18:32:46
Autor: Marek Dyjor
Boiler czy wymiennik ?
Andrzej Lawa wrote:
Dominik & Co pisze:

Ja bym wziął przede wszystkim _większy_ bojler (tym bardziej,
że ma być w kotłowni), bo:

Popieram.

[ciach]

Wadą jest w zasadzie tylko ochładzanie się wody w rurach,
co możesz załatwić cyrkulacją.

IMHO cyrkulacja nie ma większego sensu - prościej odczekać kilka
chwil. Nawet przy myciu ekonomicznym (z przerwami) woda nie zdąży
przez ten czas zauważalnie ostygnąć w rurach.

zapominasz o czymś takim jak komfort. cyrkulacaj zapewnia komfort tego że rano idę do łazienki i leje mi sie ciepła woda, że wchodze pod przysznic i wiem ze beę miał ciepłą wodę a nie będę czekał całkiem długie kilka chwil, aż przestanie sie lać zimna woda

Data: 2010-07-31 23:48:34
Autor: Kris
Boiler czy wymiennik ?

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i31j7i$1h9$1news.onet.pl...

zapominasz o czymś takim jak komfort. cyrkulacaj zapewnia komfort tego że rano idę do łazienki i leje mi sie ciepła woda, że wchodze pod przysznic i wiem ze beę miał ciepłą wodę a nie będę czekał całkiem długie kilka chwil, aż przestanie sie lać zimna woda

Bez przesady. Ile metrów musiałoby byc tych rur aby komfortowo nie było? Ja swiadomie zrezygnowałem z cyrkulacji i jakos dyskomfortu nie ma. Ile to jest dla Ciebie "długie kilka chwil'?
Bo moim zdniem cyrkulacja to wyrzucanie pieniędzy w błoto. A przy wannie to całkiem bezsens
Tai owczy pęd ze wypada ja mieć;))
Ale każdy robi według siebie.

Data: 2010-08-01 22:25:08
Autor: Marek Dyjor
Boiler czy wymiennik ?
Kris wrote:
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i31j7i$1h9$1news.onet.pl...

zapominasz o czymś takim jak komfort. cyrkulacaj zapewnia komfort
tego że rano idę do łazienki i leje mi sie ciepła woda, że wchodze
pod przysznic i wiem ze beę miał ciepłą wodę a nie będę czekał
całkiem długie kilka chwil, aż przestanie sie lać zimna woda

Bez przesady. Ile metrów musiałoby byc tych rur aby komfortowo nie
było? Ja swiadomie zrezygnowałem z cyrkulacji i jakos dyskomfortu nie
ma. Ile to jest dla Ciebie "długie kilka chwil'?
Bo moim zdniem cyrkulacja to wyrzucanie pieniędzy w błoto. A przy
wannie to całkiem bezsens
Tai owczy pęd ze wypada ja mieć;))
Ale każdy robi według siebie.

wiesz co ja tam widze różnicę.

Data: 2010-07-26 10:25:12
Autor: Ikselka
Boiler czy wymiennik ?
Dnia Mon, 26 Jul 2010 00:54:36 -0700 (PDT), /// Kaszpir /// napisał(a):

Myślałem aby pranie , odkurzanie , prasowanie, zmywarkę uzywać w
weekendy lub po 22.00 ..

Zwłaszcza odkurzanie i prasowanie w weekendy lub po 22:00 działa dobrze na
kobiety - już niczego im wtedy więcej nie trzeba :->

Data: 2010-07-26 07:31:05
Autor: Panslavista
Boiler czy wymiennik ?
"/// Kaszpir ///" <brak@adres.pl> wrote in message news:i2h8p2$86e$1inews.gazeta.pl...

    Wybierz z zamkniętym obiegem czynnika grzewczego. Poprawi się jakość wody użytkowej. Warto z automatycznym uzupełnianiem wody w obiegu grzewczym, odsolonej a więc nie korodującej i niezaszlamiającej obiegu.

Data: 2010-07-26 08:00:17
Autor: Dominik & Co
Boiler czy wymiennik ?
/// Kaszpir /// rzecze:

Zastanawia mnie jedno. Czy w takim boilerze mogę grzać wodę tylko przez grzałkę 220V czy także mogę grzać wodę za pomocą pieca na ekogroszek ?
Czy taki boiler na 220V jest "dwufunkcyjny" , czyli działa na prąd i "bez prądu" ?

Zapytaj- są takie. Korzystałem i działał sprawnie.
Wtedy masz grzałkę i wężownicę, możesz grzać prądem lub z kotła.
Ale może wybierz większą pojemność (120 l), chyba że tylko
prysznic bez wanny...

O ochłodzenie wody grzanej w nocy się nie martw- bojlery mają
dobrą izolację cieplną.

Jeśli zapotrzebowanie na wodę jest małe- bierz bojler na prąd.

Jeśli duże, lub też możesz palić od czasu do czasu
(piec ma dodatkowy ruszt)- bierz z wężownicą.

Albo kombajn z grzałką i dwoma wężownicami (do kotła i solarów).
Wtedy na pewno ciepłej wody nie braknie ;-)

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2010-07-25 23:28:00
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
Albo kombajn z grza�k� i dwoma w�ownicami (do kot�a i solar�w).
Wtedy na pewno ciep�ej wody nie braknie ;-)

Dobra.

Każe zakupić wymiennik dwupłaszczowy 100L z możliwością montażu
grzałki:

http://www.elektromet.com.pl/wymienniki-dwuplaszczowe/

Dlatego Elektromet bo inwestor ma dobry "dostęp" do tych produktów ...

najpierw spróbuję palić ekogroszkiem a jeśli koszty będą za duże to
spróbuję za pomocą prądu ...

Dzieki !

Data: 2010-07-26 09:14:34
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:279d16dd-3e4c-4c13-a36c-

Każe zakupić wymiennik dwupłaszczowy 100L z możliwością montażu
grzałki:

http://www.elektromet.com.pl/wymienniki-dwuplaszczowe/

Dlatego Elektromet bo inwestor ma dobry "dostęp" do tych produktów ...

Daruj sobie Elektrometa, zwłaszcza płaszczowego jeżeli za 4-5 lat nie chcesz wymieniać bojlera na nowy.
Tyle czasu z mojego doświadczenia one wytrzymują.

P.S. Co do zakupu to chyba pisząc "inwestor" miałeś na myśli developera ?
Inwestorem to jesteś Ty.
Co zaś się tyczy łatwego dostępu to obecnie każdy produkt jest jednakowo łatwo dostępny. Developerzy z reguły pchają te produkty, na których mają najlepsze przebitki. Nie daj się "wydmuchać" :)

Data: 2010-07-26 01:07:38
Autor: /// Kaszpir ///
Boiler czy wymiennik ?
P.S. Co do zakupu to chyba pisząc "inwestor" miałeś na myśli developera ?
Inwestorem to jesteś Ty.
Co zaś się tyczy łatwego dostępu to obecnie każdy produkt jest jednakowo
łatwo dostępny. Developerzy z reguły pchają te produkty, na których mają
najlepsze przebitki. Nie daj się "wydmuchać" :)

Nie do końca ...

Ja kupuję "gotowy" dom od firmy (www.setler.pl).
Nie jest to developer , tylko firma budowlana która jest właścicielem
działek i na nich buduje sama domy.
Wybudowała już kilkanaście domów na takim jakby osiedlu.
Mozna wybrać sobie u nich "gotowy" dom (kilka projektów) i każdy z
nich ma cenę i zostanie doprowadzony do stanu developerskiego (ale
takiego który bardziej odpowiada stanowi 'pod klucz" niemalże)
Po prostu oferta ta była dla mnie najlepsza , bo wpłaciłem zaliczkę
10tys a resztę zapłacę po wprowadzeniu się tam (muszę sprzedać
najpierw mieszkanie).
A nie chce brać kredytu na cały dom , a jak już to minimalny i mi dla
tego ta oferta bardzo pasuje ;)

Jedyny plus jest taki że dom jeszcze nie stoi więc mogę sobie
wprowadzić jakieś zmiany i itd ...
I jakieś delikatne zmiany chcemy wprowadzić (trochę lepsze
ocieplenie , lepszy piec i itd ...)

Data: 2010-07-26 11:40:12
Autor: Tomek
Boiler czy wymiennik ?
Najlepszy bojler to taki, kóry ma wymiennik płaszczowy.
Konieczne są zawory, aby latem gorąca woda nie szła bez sensu na centralne.
T.


Użytkownik "/// Kaszpir ///" <brak@adres.pl> napisał w wiadomości news:i2h8p2$86e$1inews.gazeta.pl...
Witam !

Inwestor buduje dla mnie dom.
W "standardzie" wyposażenie będzie piec na ekogroszek z podajnikiem i "ogrzewacz wody wyposażony w grzałkę 230V".

Jak widać "mało danych" ale zdaje się że jest to boiler 80l produkcji Elektromet (cała instalacja grzewcza oparta jest na produktach tej marki).

Zastanawia mnie jedno. Czy w takim boilerze mogę grzać wodę tylko przez grzałkę 220V czy także mogę grzać wodę za pomocą pieca na ekogroszek ?
Czy taki boiler na 220V jest "dwufunkcyjny" , czyli działa na prąd i "bez prądu" ?

Zacząłem zbierać informacje i zauważyłem że poza boilerami są dostępne jeszcze:

1. Wymiennik ciepła z pojedynczą wężownicą
2. Wymiennik ciepła z podwójną wężownicą
3. Wymiennik ciepła z dwupłaszczowy

Do niektórych wymienników można dodatkowo założyć grzałkę.

Czym różni się boiler na 220V z wymiennikiem ciepła z grzałką na 220V ?

Co było by najrozsądniejszym zakupem i dla czego ?
Wolałbym w razie czego dopłacić , niż potem żałować ...

Chciałbym mieć możliwość ogrzewania prądem jak i ekogroszkiem ...
Po prostu nie wiem czy warto aby piec na ekogorszek działałał takze w sezonie letnim i czy nie taniej by było ogrzewać ciepłą wodę tylko prądem w taryfie nocnej ...

Tylko czy jeśli ogrzeję wodę pomiędzy godziną 13.00 a 15.00 to czy woda ciepła będzie nadal ciepła do godziny 22.00 ???
Bo taryfa "nocna" jest od 22.00-6.00 i od 13.00-15.00 , a ciepła woda jest mi potrzebna w większości rano i wieczorem ...

Tylko pytanie czy ogrzewanie wody pradem nawet w taryfie nocnej będzie tańsze niż ogrzewanie wody za pomoca ekogorszku/miałem .. ???


Dzięki !!!




Data: 2010-07-26 20:52:03
Autor: Plumpi
Boiler czy wymiennik ?
Użytkownik "Tomek" <swistak60@op.pl> napisał w wiadomości news:i2jl5a$h1l$1news.onet.pl...

Najlepszy bojler to taki, kóry ma wymiennik płaszczowy.

Nie zgodzę się z tym.
Porównaj sobie bojlery obecnie produkowane pod szyldem firmy AEG, a dawniej firmy Tatramat, wchłoniętej obecnie przez AEG. Firma AEG oferuje bojlery z dużymi, spiralnymi wężownicami, które wydajnością nie ustępują bojlerom dwupłaszczowym, a przy tym nie posiadają wad bojlerów dwupłaszczowych.

Konieczne są zawory, aby latem gorąca woda nie szła bez sensu na centralne.

Tu masz rację. Można także zamontować drugą pompę ładującą tylko samo CWU. Dla przykładu sterownik kotłów retortowych R501 firmy Compit umożliwia sterowanie 2 pompami, jedna dla CO, a druga dla CWU. Załączanie i wyłączanie CO lub CWU robi wykonuje się programowo w sterowniku. Sterownik ten ma zaimplementowaną ciekawą funkcję zabezpieczenia kotła przed przegrzaniem podczas grzania CWU w okresie letnim. W razie wzrostu temperatury na kotle powyżej zadanej wartości sterownik włącza CO i rozładowuje nadmiar ciepła. Czasami w kotłach retortowych dochodzi do takich sytuacji, ponieważ ilość energii wytwarzanej podczas przedmuchów (kiedy kocioł nie pracuje) czasami jest zbyt duża dla samego CWU.

Boiler czy wymiennik ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona