Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Bojownicy Ziemi ¦wiêtej

Bojownicy Ziemi ¦wiêtej

Data: 2011-11-19 16:10:29
Autor: mkarwan
Bojownicy Ziemi ¦wiêtej
W II RP przygotowywali siê do walki w powstanie Izraela

Setki doskonale wyszkolonych, równie¿ przez polskich instruktorów, ¿o³nierzy ¿ydowskich przygotowywa³o siê w II RP do walki o powstanie Izraela. Wiêkszo¶æ nie zd±¿y³a wyl±dowaæ w Palestynie. W 1943 roku zginêli w getcie warszawskim.



Wiosn± 1939 roku na zalesionych wzgórzach wokó³ Andrychowa w Beskidzie Ma³ym czêsto s³ychaæ by³o wybuchy i strza³y. Nie by³y to æwiczenia polskiej armii, ale ani policja, ani wojsko nie interweniowa³y. To Druga Rzeczpospolita szkoli³a bojowców ¿ydowskich, by z broni± w rêku wywalczyli swoje pañstwo. Krucjata, której celem by³o wyswobodzenie Palestyny spod panowania Anglików i Arabów, mia³a siê niebawem rozpocz±æ.



Trzymiesiêczny kurs oficerski dla przysz³ych dowódców ¿ydowskiej armii by³ otoczony ¶cis³± tajemnic±. ¯ydzi szykowali siê przecie¿ do walki przeciwko narodowi, z którym przed II wojn± ¶wiatow± zwi±zani byli¶my wojskowym sojuszem (Palestyna objêta by³a mandatem brytyjskim z ramienia Ligi Narodów). Pañstwo polskie musia³o wiêc dzia³aæ szczególnie ostro¿nie. Jednak zachowane relacje uczestników tamtych wydarzeñ pokazuj±, ¿e sanacyjne rz±dy aktywnie pomaga³y ¯ydom pragn±cym zbrojnie walczyæ o sw± ojczyznê. Wsparcie nie ogranicza³o siê do szkoleñ pod kierunkiem polskich sztabowców i zakupu broni. Polska dyplomacja w latach 30 prowadzi³a jawne dzia³ania na rzecz powstania ¿ydowskiego pañstwa. W 1936 roku to w³a¶nie z polskiej inicjatywy na forum Ligi Narodów odby³a siê dyskusja na temat form sprawowania przez Wielk± Brytaniê mandatu nad Palestyn± i polityki imigracyjnej.



Rz±dowi polskiemu zale¿a³o na roz³adowaniu napiêæ narodowo¶ciowych. ¯ydowska emigracja do Palestyny mia³a w tym dziele pomóc. Nasz rz±d zaoferowa³ wiêc daleko posuniêt± pomoc ¯ydom, którzy chcieli wyjechaæ. "Rz±d Polski pragn±³by dzie³u syjonistycznemu pomóc nie dlatego, ¿e chcia³by siê ¯ydów pozbyæ; raczej dlatego, ¿e syjonizm jest szlachetn± i humanitarn± ide±" - deklarowa³ premier rz±du polskiego Felicjan S³awoj-Sk³adkowski.



Nie ma podstaw, by z tego powodu oskar¿aæ polskie w³adze o antysemityzm - przecie¿ nie wszyscy ¯ydzi chcieli emigrowaæ i biæ siê o pañstwo w Palestynie. W ¿ydowskich ¶rodowiskach ortodoksyjnych (szczególnie silnych w Polsce) syjonizm ju¿ od chwili swego zaistnienia pod koniec XIX wieku uznany by³ za herezjê i oficjalnie napiêtnowany. ¯ydów chc±cych pozostaæ w Rzeczpospolitej nikt usuwaæ nie chcia³. Pomoc dotyczy³a jedynie tych, którzy uznali, ¿e o Izrael trzeba siê upomnieæ - i ¿e potrzebne s± do tego radykalne ¶rodki.



W latach 30 powsta³a organizacja syjonistów-rewizjonistów skupiaj±ca ¶mia³ków d±¿±cych do powstania pañstwa ¿ydowskiego na drodze walki zbrojnej. Na czele Nowej Organizacji Syjonistycznej stan±³ urodzony w Odessie W³odzimierz "Zeew" ¯abotyñski. By³ on zafascynowany polskimi do¶wiadczeniami walki o niepodleg³o¶æ i szczerze podziwia³ Pi³sudskiego (nawet siê z nim spotka³). Jego ugrupowanie mia³o nawi±zywaæ do tradycji Organizacji Bojowej PPS, POW i Legionów Polskich. ¯abotyñski by³ sprawnym organizatorem. Jeszcze podczas I wojny ¶wiatowej stworzy³ Legion ¯ydowski, walcz±cy u boku Ententy z wojskami tureckimi o wolno¶æ Palestyny.



Wizja odrodzenia pañstwa ¿ydowskiego propagowana przez ¯abotyñskiego mia³a romantyczno-polski charakter. Jak w 1991 roku pisa³ w "Dzienniku" Krzysztof Mêtrak: "Zeew ¯abotyñski uwa¿a³ >Konrada Wallenroda< za jeden z piêciu najwiêkszych utworów ¶wiata". Koncepcja ¯abotyñskiego odbiega³a znacznie od syjonizmu sensu stricto, który zak³ada³ - zgodnie z my¶l± Teodora Herzla - wy³±cznie pokojow± walkê ¯ydów o pañstwo w Palestynie.



Tymczasem syjoni¶ci-rewizjoni¶ci zaopatrywali bojowców w broñ kupowan± w wielu krajach (w tym w Polsce) i szmuglowan± nastêpnie do Palestyny. ¯abotyñski planowa³ nawet na rok 1940 przeprowadzenie w Palestynie desantu wojskowego, w którym wziê³yby udzia³ tysi±ce dobrze wyszkolonych ¿o³nierzy. Póki co koncentrowa³ siê na doskonaleniu umiejêtno¶ci o charakterze terrorystycznym - tego bojowcy uczyli siê w Polsce.



Palestyñski komendant wspomnianego kursu Mordechaj Sterlic wspomina, ¿e czê¶æ szkolenia obejmowa³a dzia³alno¶æ dywersyjn±, konspiracjê, ³±czno¶æ itp. Te nauki pos³u¿y³y potem do organizowania akcji terrorystycznych skierowanych przede wszystkim przeciwko brytyjskiej administracji, ograniczaj±cej nap³yw ¯ydów do Palestyny. W 1937 roku w Warszawie go¶ci³ Abraham Sztern, sekretarz komendy Irgunu, ¿ydowskiego Narodowego Zwi±zku Wojskowego. Strona polska i ¿ydowska ustali³y wtedy, ¿e nasz kraj w nied³ugim czasie dostarczy syjonistom-rewizjonistom 20 tys. karabinów i 20 mln pocisków.



Wybuch wojny pokrzy¿owa³ ambitne plany syjonistów-rewizjonistów. Bojowcy, którzy nie zd±¿yli jeszcze wyjechaæ do Palestyny, znale¼li siê w tragicznej sytuacji. Teraz, zamkniêci w gettach, zostali wraz ze swym narodem skazani na zag³adê. Nie dziwi zatem, ¿e pierwsze próby za³o¿enia organizacji konspiracyjnej w¶ród ¯ydów wysz³y w³a¶nie z tego ¶rodowiska. W okupowanej Polsce przysz³o im walczyæ ju¿ nie o w³asne pañstwo, ale o ¿ycie i honor. W grudniu 1939 roku w Warszawie powsta³y pierwociny organizacji, która jako ¯ydowski Zwi±zek Wojskowy by³a najlepiej przeszkolon± i wyposa¿on± w broñ komórk± ¿ydowskiego oporu w stolicy. Jej trzon stanowili ¯ydzi, oficerowie Wojska Polskiego od pocz±tku wspó³pracuj±cy z konspiracj± polsk±. Po utworzeniu i zamkniêciu przez Niemców getta w Warszawie ¯ZW utrzymywa³ liczne zwi±zki ze stron± aryjsk±, zbroi³ ¿o³nierzy, dysponowa³ te¿ tunelem prowadz±cym pod murem na stronê polsk±. T± drog± sprowadzano broñ, umo¿liwiono tak¿e ucieczkê z getta wielu osobom. Wed³ug szacunków Mariana Apfelbauma, autora jedynej jak dot±d w ca³o¶ci po¶wiêconej ¿o³nierzom ¯ZW ksi±¿ki pt. "Dwa sztandary", organizacja w 1942 roku liczy³a ok. 300 dobrze uzbrojonych i przeszkolonych ¿o³nierzy podzielonych na trzy kompanie. Na czele ¯ZW stali major Apfelbaum, Pawe³ Frenkiel i Leon Rodal.



Mimo niez³ego, jak na warunki getta, przygotowania i organizacji, ¯ZW nie podj±³ prób walki z okupantem podczas "wielkiego wysiedlenia" od lipca do wrze¶nia 1942 roku, kiedy Niemcy wywie¼li do Treblinki i zagazowali 300 tys. warszawskich ¯ydów. Tê bierno¶æ trudno dzi¶ wyt³umaczyæ. Trzeba postaraæ siê zrozumieæ skomplikowan± i tragiczn± sytuacjê ¯ydów zamkniêtych w getcie. Wed³ug Apfelbauma ¯ZW znalaz³ siê w potrzasku. Z jednej strony - istnia³ i dzia³a³ w¶ród ludno¶ci ¿ydowskiej, której pasywno¶æ wynika³a z niedo¿ywienia, hitlerowskich manipulacji i wp³ywu ¶rodowisk religijnych zdecydowanie przeciwnych oporowi. Z drugiej - nie cieszy³ siê sympati± wp³ywowego Bundu, czyli ¿ydowskiej partii socjalistycznej. Przez syjonistyczne ruchy lewicowe by³ wrêcz znienawidzony. W dodatku by³ zale¿ny od polskiego ruchu oporu.



Podczas pamiêtnych dni kwietniowego powstania w getcie warszawskim w 1943 roku g³ówn± fortec± ¯ydowskiego Zwi±zku Wojskowego sta³ siê plac Muranowski, o który ¿ydowscy ¿o³nierze toczyli zaciêt±, kilkudniow± walkê. Na jednej z kamienic wywiesili dwie flagi: bia³o-b³êkitn± i bia³o-czerwon± na znak braterstwa broni dwóch walcz±cych z Niemcami narodów, co prasa podziemna i londyñska szeroko komentowa³y. Dowodz±cy zag³ad± getta Stroop zareagowa³ na to histerycznie: "Na jednym z budynków wywieszono flagi ¿ydowsk± i polsk± jako wezwanie do walki przeciwko nam. Sprawa flag mia³a donios³e znaczenie polityczne i moralne. (...) Sztandary i kolory narodowe s± takim samym instrumentem walki jak szybkostrzelne dzia³o, jak tysi±c takich dzia³". Jednocze¶nie w innych czê¶ciach getta walczyli ¿o³nierze ¯ydowskiej Organizacji Bojowej (utworzonej w grudniu 1942), z którymi nie uda³o siê zawrzeæ porozumienia o wspólnej walce - w wiêkszo¶ci przywódcy ¯OB-u mieli korzenie lewicowe. Traktowali wiêc ¿o³nierzy ¯ZW z nieufno¶ci± jako militarystów, a nawet "faszystów" - w najlepszym razie prawicowców, wiêc reakcjonistów. To tragiczne niezrozumienie pomiêdzy ¯ydami sprawi³o, ¿e po wojnie o ¯ydowskim Zwi±zku Wojskowym przez lata mówiono niewiele i niechêtnie, a materia³y archiwalne na jego temat - byæ mo¿e zachowane w Izraelu - nie zosta³y jeszcze do koñca przebadane.



Umocniony bunkrami rejon placu Muranowskiego by³ broniony tak¿e przez polskie posi³ki, które podkopem pod ulic± Muranowsk± nadesz³y ze strony aryjskiej. Pisa³ o tym m.in. Józef Korboñski: "Nastêpnego dnia Iwañski [Henryk Iwañski, "Bystry" - przyp. W. Ch.] wraz z 18 swoimi lud¼mi (w¶ród których by³ jego brat Wac³aw i dwaj synowie, Roman i Zbigniew) przedostali siê na teren getta tunelem wykopanym w piwnicy domu przy ul. Muranowskiej 6, po drugiej stronie i poza murem getta, który w tym miejscu przebiega³ przez ¶rodek ulicy Muranowskiej. Przynie¶li oni broñ, amunicjê i ¿ywno¶æ dla ludzi Apfelbauma, a widz±c krañcowe wyczerpanie ¿o³nierzy ¿ydowskich, zast±pili ich na pozycjach miêdzy ruinami placu Muranowskiego a ulic± Nalewki, odpieraj±c powtarzaj±ce siê ataki Niemców. Ten sam tunel wykorzystano do ewakuacji rannych ¯ydów na stronê aryjsk±. Pó¼niej brat Iwañskiego i jego dwaj synowie zginêli w walce, a on sam zosta³ ciê¿ko ranny. Po upadku powstania ludzie Iwañskiego wynie¶li swego rannego dowódcê przez tunel, wyprowadzaj±c równie¿ 34 ¿ydowskich bojowników z pe³nym uzbrojeniem".



Plac Muranowski zosta³ po kilku dniach zdobyty przez Niemców, wiêkszo¶æ ¿o³nierzy ¯ydowskiego Zwi±zku Wojskowego poleg³a, niedobitki przesz³y na aryjsk± stronê. Ci z syjonistów-rewizjonistów, którym uda³o siê prze¿yæ Holokaust, starali siê wszelkimi sposobami przedostaæ do Palestyny. Niedobitki w Polsce wy³apywa³o UB (za przerzut ludzi na Zachód), a po cofniêciu przez Stalina poparcia dla powsta³ego w 1948 roku Izraela stali siê po prostu wrogami ludu.



Co w tym czasie robili bojownicy, którym uda³o siê uciec z Polski? W latach 40. liczne organizacje prowadzi³y dzia³ania wspieraj±ce ¿ydowskie osadnictwo. W 1941 roku utworzono nielegalne oddzia³y szturmowe, które po II wojnie walczy³y przeciw armii i policji brytyjskiej w Palestynie.



Tak¿e ¯ydzi, którzy do Palestyny nadci±gnêli wraz z II Korpusem gen. Andersa zasilili szeregi ¿ydowskich grup podziemnych. Dezercje ¯ydów z polskich szeregów, zgodnie z tajnym zaleceniem gen. Andersa, nie by³y przez nasze w³adze wojskowe karane, choæ Brytyjczycy starali siê nak³oniæ Polaków do wy³apywania zbieg³ych z wojska.



Po zakoñczeniu wojny i pokonaniu trudno¶ci czynionych przez w³adze brytyjskie dotarli do Palestyny tak¿e ci, którzy ocaleli z Holokaustu. Mê¿czy¼ni zasilili Haganê (organizacjê samoobrony, pó¼niejsz± Armiê Obrony Izraela). Incydenty zbrojne, akcje terrorystyczne Irgunu i walki miêdzy ¯ydami i Arabami nasila³y siê.



Jednym z najbardziej spektakularnych ataków terrorystycznych Irgunu wymierzonych w Brytyjczyków by³o wysadzenie w powietrze g³ównej kwatery ich dowództwa - Hotelu Dawida w Jerozolimie. W akcji przeprowadzonej  22 czerwca 1946 roku zginê³o 91 osób (w tym 15 ¯ydów), 45 zosta³o rannych. Menachem Begin, dowódca Irgunu, twierdzi³, ¿e przed atakiem wykonano ostrzegawcze telefony. Nie jest to jednak do koñca pewne - jedynym ujawnionym ¶wiadectwem brytyjskim to potwierdzaj±cym jest relacja oficera, który tu¿ przed akcj± s³ysza³, jak jego koledzy ¿artowali w hotelowym barze, ¿e zaraz zaatakuj± ich syjoni¶ci.


Po proklamowaniu pañstwa Izrael w maju 1948 roku dzia³alno¶æ Irgunu i innych paramilitarnych grup ¿ydowskich sta³a siê dla w³adz izraelskich uci±¿liwa. Syjoni¶ci-rewizjoni¶ci d±¿yli do zbrojnej rozprawy ze wszystkimi wrogami Izraela, nie bacz±c na wewnêtrzny uk³ad si³ politycznych.



Na tym tle rych³o dosz³o do konfliktu miêdzy Beginem a Dawidem Ben Gurionem, premierem nowego pañstwa. W czerwcu 1948 rewizjoni¶ci zorganizowali wielki transport broni i amunicji na statku "Altalena". Na osobisty rozkaz Ben Guriona zatopiono go ogniem artyleryjskim nieopodal Tel Awiwu. Rz±d izraelski uzna³ dzia³ania rewizjonistów za budowê w³asnej armii, co mog³o doprowadziæ do wybuchu bratobójczych walk.



Z czasem si³a podzia³ów zaczê³a maleæ. Dawni liderzy i cz³onkowie Irgunu na sta³e wpisali siê w ¿ycie polityczne Izraela. Odyseja rozpoczêta w lasach Drugiej Rzeczpospolitej dobieg³a koñca w dyplomatycznych gabinetach nowego pañstwa. Zarówno Begin, jak i inny syjonista-rewizjonista Icchak Szamir piastowali urz±d premiera, a ich partia - uformowana ostatecznie jako koalicja Likud - sta³a siê w Izraelu ostoj± si³ prawicowych, d±¿±cych do twardej konfrontacji ze ¶wiatem arabskim.



Wojciech Chmielewski

¬ród³o http://www.insomnia.pl/Powstanie_Pañstwa_Izrael-t193155.html

Data: 2011-11-19 16:53:32
Autor: Grzegorz Z.
Bojownicy Ziemi ¦wiêtej
mkarwan napisa³:

W II RP przygotowywali siê do walki w powstanie Izraela

Polsce wolno by³o powstaæ a Izraelowi nie?


--
"Tylko owce potrzebuj± Pasterza"

Data: 2011-11-19 21:01:37
Autor: sofu
Bojownicy Ziemi ¦wiêtej

U¿ytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:1fkoiwpuzi0jg$.18wrfpj3c8otl$.dlg40tude.net...
mkarwan napisa³:

W II RP przygotowywali siê do walki w powstanie Izraela

Polsce wolno by³o powstaæ a Izraelowi nie?


--

Miêdzy Dinozaurusem a prawd± to lepiej dla nas, ¿e tam posta³ Izrael ni¿ tu Judeopolonia.......



sofu

Bojownicy Ziemi ¦wiêtej

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona