Witam

W poprzednich postach pisałem, że mam problem z kolanem po dłuższej i
intensywnej jeździe na rowerze.
Lekarz stwierdził u mnie kolano biegacza. Zacząłem zgłębiać temat i
szukać przyczyny bólu.

Jestem chyba bliski sukcesu, nie wiedziałem, że problem może być aż
tak banalny. Bardzo długo jeżdżę w shimanowskich SPD, przez kilka
sezonów zdążyły się już mocno wypierdzieć, w każdym razie
przyzwyczaiłem się do nich i cisnąłem ile weszło na treningach,
maratonach .. do czasu aż pojawił się ból w zewnętrznej częći kolana
uniemozliwiający dalszą jazdę. Zacząłem kombinować z innym kątem
ustawienia bloków, kierując piętę bliżej ramy. Rzeczywiście nastąpiła
poprawa, ból stał się mniejszy, ale nadal go czułem po powrocie z
treningu.

Dzisiaj na próbę pożyczyłem od kumpla pedały Time Atack XS. Byłem w
szoku jak ogromną swobodę ruchów dają nodze, towarzyszyło mi wręcz
uczucie niestabilności i braku wpięcia w pedał. Stopa swobodnie się
poruszała podczas kręcenia dobierając odpowiedią dla siebie pozycję.
Porównując ten system z dotychczasowym spd od shimano można
powiedzieć, że w SPD noga jest dosłownie przyspawana do pedału i
podczas kręcenia ten "klin" wymusza nienaturalną pracę stawów.

Zobaczymy, jutro po pracy zrobie mocny test w terenie, dzisiaj
kręciłem tylko po szosie. Kolano czuję, ale nie tak jak po tripie w
SPD, jest wręcz rewelacyjnie!

Teraz czytam o systemie od Look, będę wdzięczny za wszelkie opinie, na
jego temat, szczególnie interesują mnie pedały Look Quartz, mają
rewelacyjny stosunek ceny do masy, tylko co z tym luzem roboczym?

Będę wdzięczny za wszelkie opinie.

W SPD też przecież możesz ustawić blok pod innym kątem. Oprócz tego sam pedał daje kilkanaście stopni luzu. Wydaje mi się, że wszystko kwestia regulacji.

pozdr.
w.

On 29 Lip, 23:05, wojek <n...@drzewo.pl> wrote:

W SPD też przecież możesz ustawić blok pod innym kątem. Oprócz tego sam
pedał daje kilkanaście stopni luzu. Wydaje mi się, że wszystko kwestia
regulacji.

pozdr.
w.

To dlaczego pomimo wielu prób różnorakich konfiguracji ustawienia
bloku w SPD prawe kolano wciąż mnie bolało po dłuższym tripie? Dzisiaj
po dużej rundzie w Tajmach kolano nie boli. Shimano nie daje takiej
swobody jak time

W dniu 2010-07-29 23:48, Hautameki pisze:

Shimano nie daje takiej
swobody jak time

Bo to zalezy chyba od bloku
Ja mam SM SH56 (wielokierunkowe) i jak pisałem ok 30stopni obrotu, a w
pedalach napiecie prawie min. W sklepie Pan mnie instruowal iz blok musi
byc ustawiony zgodnie z linia buta, dodatkowo powinny byc ustawione tak
by najszersza czescia stopy naciskac.

On 30 Lip, 00:00, arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>
wrote:

W dniu 2010-07-29 23:48, Hautameki pisze:

> Shimano nie daje takiej
> swobody jak time

Bo to zalezy chyba od bloku
Ja mam SM SH56 (wielokierunkowe) i jak pisałem ok 30stopni obrotu, a w
pedalach napiecie prawie min. W sklepie Pan mnie instruowal iz blok musi
byc ustawiony zgodnie z linia buta, dodatkowo powinny byc ustawione tak
by najszersza czescia stopy naciskac.

Wygląda na to, że mam zwykłe bloki oznaczone jako jednokierunkowe. Tak
teraz oglądam jedne i drugie i praktycznie niczym się od siebie nie
różnią ? Czyżby SM SH56 dawały większy luz roboczy nodze niż w
przypadku SM-SM51?

W dniu 2010-07-30 12:22, Hautameki pisze:

Wygląda na to, że mam zwykłe bloki oznaczone jako jednokierunkowe. Tak
teraz oglądam jedne i drugie i praktycznie niczym się od siebie nie
różnią ? Czyżby SM SH56 dawały większy luz roboczy nodze niż w
przypadku SM-SM51?

Tył bloku się minimalnie rózni raczej.
Oiete mozna obrucic jakies 10 do srodka i 20 na zewnatrz, oraz bloki
mozna wypinac wielokierunkowo, w bok wykrecajac ,lub wyrywajac piete pod
skosem do gory i do gory. Pozatym samo napięcie sprezyn w pedalach ma
znaczenie, ja mam ustawione w ten seposob ze wpierw zminimalizowalem do
0 i podciagnalem minimalnie po testach na tyle aby podczas podskakiwania
z rowerem (nad lezacymi policjantami) nie wypinaly mi sie.

Dnia czw, 29 lip 2010 tako rzecze Hautameki:

On 29 Lip, 23:05, wojek <n...@drzewo.pl> wrote:

W SPD też przecież możesz ustawić blok pod innym kątem. Oprócz tego
sam pedał daje kilkanaście stopni  luzu. Wydaje mi się, że wszystko
kwestia regulacji.

To dlaczego  pomimo wielu  prób różnorakich  konfiguracji ustawienia
bloku w SPD prawe kolano wciąż mnie bolało po dłuższym tripie?

Bo nie  było swobody  ruchów. Nawet najlepszy  kąt zawsze  będzie taki
sam, a ciało lubi zmiany. To tak z własnej obserwacji swoich kolan. Na
jeden sezon rok temu pozakładałem noski w swoich rowerach (mieszczuch,
trek, ok).  Po kilku  miesiącach zaczęły  wracać problemy  z łękotkami
zjedna  już  była rekonstruowana  na  artroskopii,  a druga  czeka  na
zabieg). Zdemontowałem noski  zostawiając je tylko w OK  i zaczęło się
poprawiać. No a SPD  w moim przypadku to by już  w ogóle była kaplica,
bo w noskach jeszcze jako taka swoboda jest.


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Dnia Fri, 30 Jul 2010 08:58:35 +0200, Paweł Suwiński napisał(a):

No a SPD  w moim przypadku to by już  w ogóle była kaplica,
bo w noskach jeszcze jako taka swoboda jest.

Jako taka jest, ale mniejsza niż w SPD mam wrażenie :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

W dniu 30.07.2010 08:58, Paweł Suwiński pisze:

Bo nie  było swobody  ruchów. Nawet najlepszy  kąt zawsze  będzie taki
sam, a ciało lubi zmiany. To tak z własnej obserwacji swoich kolan. Na

A jeździłeś w SPD? Ja w tym roku pierwszy raz. Wcześniej różnie - noski
lub bez. Po zamontowaniu myślałem, że coś jest nie tak, bo naczytałem
się, że tak sztywno jest, a u mnie luz, noga lata :) Na pewno noga ma
więcej swobody niż w noskach, chyba że nosków zupełnie nie zaciskasz -
ja tylko lekko zaciskałem, tak aby dało się wysunąć nogę bez luzowania
pasków, a mimo to IMHO SPD dają więcej luzu. Zawsze są jeszcze TIME-y.

Fabian.

Dnia pią, 30 lip 2010 tako rzecze Fabian:

Bo nie  było swobody  ruchów. Nawet najlepszy  kąt zawsze  będzie taki
sam, a ciało lubi zmiany. To tak z własnej obserwacji swoich kolan. Na

A jeździłeś w SPD?

Nie-e.

Ja w  tym roku pierwszy  raz. Wcześniej różnie  - noski lub  bez. Po
zamontowaniu myślałem,  że coś jest  nie tak, bo naczytałem  się, że
tak sztywno jest, a u mnie luz, noga lata :) Na pewno noga ma więcej
swobody niż w noskach

No  aż  trudno  mi  w  to uwierzyć.  W  noskach  raz  piętę  trzymałem
centralnie, raz  bardziej do  wewnątrz, raz  na zewnątrz,  innym razem
trochę do tyłu lekko  wysuwając stopę z nosków. I co,  w SPD nie dość,
że tak się da to jeszcze jest większa swoboda?

 Zawsze są jeszcze TIME-y.

Nie, dzięki. Dla  mnie rower wymagający specjalnych  butów to porażka.
Dobrze, że gacie nie muszą być np. koloru czerwonego albo w kratkę aby
pojechał  ;). Latem  jeżdżę  w sandałach,  wiosna/jesień przy  gorszej
pogodzie i w  zimę w butach trekingowych za  kostkę, wiosna/jesień jak
dobra pogoda, szczególnie jak dla sportu to w "adidasach", a zdarza mi
się  też  jeździć w  "lakierkach"  od  garniaka  (np. do  pracy,  albo
na  spotkanie).  Nie  odmawiam  tym  wynalazkom  efektywności,  jednak
zawodnikiem nie  jestem i liczy  się dla mnie przede  wszystkim wymiar
pragmatyczny.


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

W dniu 30.07.2010 12:52, Paweł Suwiński pisze:

Dnia pią, 30 lip 2010 tako rzecze Fabian:

Bo nie  było swobody  ruchów. Nawet najlepszy  kąt zawsze  będzie taki
sam, a ciało lubi zmiany. To tak z własnej obserwacji swoich kolan. Na

A jeździłeś w SPD?

Nie-e.

Ja w  tym roku pierwszy  raz. Wcześniej różnie  - noski lub  bez. Po
zamontowaniu myślałem,  że coś jest  nie tak, bo naczytałem  się, że
tak sztywno jest, a u mnie luz, noga lata :) Na pewno noga ma więcej
swobody niż w noskach

No  aż  trudno  mi  w  to uwierzyć.  W  noskach  raz  piętę  trzymałem
centralnie, raz  bardziej do  wewnątrz, raz  na zewnątrz,  innym razem
trochę do tyłu lekko  wysuwając stopę z nosków. I co,  w SPD nie dość,
że tak się da to jeszcze jest większa swoboda?

To dziwne noski masz. Ja, jak w swoje włożyłem czubek buta i zacisnąłem
lekko pasek to nie mogłem ruszać piętą, noga była trzymana w 2 miejscach
- przy palcach przez koszyk nosków i śródstopie - pasek nosków. W twoim
wypadku te noski to chyba w ogóle nogi nie trzymały, więc rzeczywiście,
takiego zakresu ruchu w SPD nie spotkasz.

 Zawsze są jeszcze TIME-y.

Nie, dzięki. Dla  mnie rower wymagający specjalnych  butów to porażka.
Dobrze, że gacie nie muszą być np. koloru czerwonego albo w kratkę aby
pojechał  ;). Latem  jeżdżę  w sandałach,  wiosna/jesień przy  gorszej
(ciach)
pragmatyczny.

Jednym z impulsów do przesiadki na SPD był problem z kupieniem butów
rowerowych bez SPD. Na dłuższych trasach każde buty były niewygodne w
jakiś sposób. Teraz nie mam tego problemu.

Widać jak różne ludzie mają potrzeby ;)

Fabian.

Fabian pisze:

Nie, dzięki. Dla  mnie rower wymagający specjalnych  butów to porażka.
Dobrze, że gacie nie muszą być np. koloru czerwonego albo w kratkę aby
pojechał  ;). Latem  jeżdżę  w sandałach,  wiosna/jesień przy  gorszej
(ciach)
pragmatyczny.

Jednym z impulsów do przesiadki na SPD był problem z kupieniem butów
rowerowych bez SPD. Na dłuższych trasach każde buty były niewygodne w
jakiś sposób.

/.../

W noskach jeździłem ze 20 lat i przez ten czas miałem jedne, jedyne buty które w jakiś magiczny sposób były wygodne na długich trasach.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu 2010-07-29 23:05, wojek pisze:

W SPD też przecież możesz ustawić blok pod innym kątem. Oprócz tego sam
pedał daje kilkanaście stopni luzu. Wydaje mi się, że wszystko kwestia
regulacji.

W moich shimanoskich spd to kilkadziesiat stopni obrotu , szacuje ze cos
okolo 30 , bardzo wygodne.

Użytkownik "Hautameki" <hautameki@gmail.com> napisał w wiadomości news:6c5c0f01-ffcf-49ee-a53d-74ec599a6585y11g2000yqm.googlegroups.com...

Dzisiaj na próbę pożyczyłem od kumpla pedały Time Atack XS. Byłem w
szoku jak ogromną swobodę ruchów dają nodze, towarzyszyło mi wręcz
uczucie niestabilności i braku wpięcia w pedał. Stopa swobodnie się
poruszała podczas kręcenia dobierając odpowiedią dla siebie pozycję.
Porównując ten system z dotychczasowym spd od shimano można
powiedzieć, że w SPD noga jest dosłownie przyspawana do pedału i
podczas kręcenia ten "klin" wymusza nienaturalną pracę stawów.
-- -

W czas żeś się zorientował :) Ja mam Time Z, ale z ustawieniem "dużym" nie byłem w stanie jeździć. Dla mnie to był tak potężny luz iż miałem problem z wypinanie się :P

Mam time'a od 4 lat i polecam. Naprawdę trwałe i mocne pedzie.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.

Użytkownik "Hautameki" <hautameki@gmail.com> napisał w wiadomości news:6c5c0f01-ffcf-49ee-a53d-74ec599a6585y11g2000yqm.googlegroups.com...

Teraz czytam o systemie od Look, będę wdzięczny za wszelkie opinie, na
jego temat, szczególnie interesują mnie pedały Look Quartz, mają
rewelacyjny stosunek ceny do masy, tylko co z tym luzem roboczym?

Od około 7 miesięcy mam okazję ujeżdżać Look Quartz carbon. Obawiam się, że bliżej im do shimanowskich SPD niż Time'ów.
Luz roboczy jest wyczuwalny (15 stopni afair) ale na zbyt wiele nie pozwala. Do tego nie ma regulacji siły wpięcia/wypięcia.
Poza tym wad brak, co ciekawe miałem też w przeszłości problemy z lewym kolanem, więc przed zakupem próbowałem przejażdżek na 520 i właśnie Quartzach.
O dziwo na tych drugich moje kolano czuje się dużo lepiej, na tyle że nie wiem co to ból lub choćby dyskomfort.
Jak będziesz miał okazję to sprawdź, może dla Ciebie też będą ok. Bez testu bym ich nie brał bo troszkę kosztują :).

Pozdrawiam
HA

On 30 Lip, 14:03, "Hokan Ashir" <hokan.as...@gmail.com> wrote:

Użytkownik "Hautameki" <hautam...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:6c5c0f01-ffcf-49ee-a53d-74ec599a6585y11g2000yqm.googlegroups.com...

>Teraz czytam o systemie od Look, będę wdzięczny za wszelkie opinie, na
>jego temat, szczególnie interesują mnie pedały Look Quartz, mają
>rewelacyjny stosunek ceny do masy, tylko co z tym luzem roboczym?

Od około 7 miesięcy mam okazję ujeżdżać Look Quartz carbon. Obawiam się, że
bliżej im do shimanowskich SPD niż Time'ów.
Luz roboczy jest wyczuwalny (15 stopni afair) ale na zbyt wiele nie pozwala.
Do tego nie ma regulacji siły wpięcia/wypięcia.
Poza tym wad brak, co ciekawe miałem też w przeszłości problemy z lewym
kolanem, więc przed zakupem próbowałem przejażdżek na 520 i właśnie
Quartzach.
O dziwo na tych drugich moje kolano czuje się dużo lepiej, na tyle że nie
wiem co to ból lub choćby dyskomfort.
Jak będziesz miał okazję to sprawdź, może dla Ciebie też będą ok. Bez testu
bym ich nie brał bo troszkę kosztują :).

Rzeczywiście w opcji karbonowej cena zakupu wzrasta znacznie :) BYm
się zadowolił podstawowym modelem, waga jest dla mnie akceptowalna.
Producent podaje luz roboczy +/- 3 stopnie, w przypadku timów jest to
około 5 stopni, CB podobnie ..

W dniu 2010-07-29 21:48, Hautameki pisze:

W poprzednich postach pisałem, że mam problem z kolanem po dłuższej i
intensywnej jeździe na rowerze.
Lekarz stwierdził u mnie kolano biegacza. Zacząłem zgłębiać temat i
szukać przyczyny bólu.

Btw: A z jaką średnią kadencją jeździsz 50, 60, 70, 80 ?

On 30 Lip, 14:15, arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>
wrote:

W dniu 2010-07-29 21:48, Hautameki pisze:

> W poprzednich postach pisałem, że mam problem z kolanem po dłuższej i
> intensywnej jeździe na rowerze.
> Lekarz stwierdził u mnie kolano biegacza. Zacząłem zgłębiać temat i
> szukać przyczyny bólu.

Btw: A z jaką średnią kadencją jeździsz 50, 60, 70, 80 ?

Nie jestem w stanie podać Ci swojej kadencji w liczbach, ponieważ jej
nie mierzyłem. jeżdżę na średniej kadencji, bez nadmiernego
obciążania, przy lekkim wzniosie na szosie 3x4 (44-21), na płaskim
3x5/6 (44-18/19), teren najpopularniej 32-18/19

W dniu 2010-07-30 14:49, Hautameki pisze:

jeżdżę na średniej kadencji, bez nadmiernego
obciążania

Chodziło mi o to że czytalem iż mała kadencja (40-60) połączona z
deptaniem pod górki lub dużymi predkosciami koncy sie problemami z kolanami.