| Data: 2020-05-20 13:24:41 | |
| Autor: z | |
| Bóle głowy i uszu po długich rozmowach przez telefon komórkowy | |
|
Dziś byłem na rezonansie magnetycznym. Pani zapewniała mnie że nie ma żadnego promieniowania tylko muszę metal z siebie zdljąć ;-)
Za miesiąc idę na następny odcinek lędźwiowy kręgosłupa bo tak chce ZUS. Cholera... najpierw pulsowała mi lewa skroń a potem kiszki marsza grały w nieznanym mi rytmie. Po dwóch godzinach nadal czuję się źle. Aż strach pomyśleć gdyby dodali promieniowanie ;-) |
|
| Data: 2020-05-20 19:51:18 | |
| Autor: boukun | |
| Bóle głowy i uszu po długich rozmowach przez telefon komórkowy | |
|
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
Dziś byłem na rezonansie magnetycznym. Pani zapewniała mnie że nie ma żadnego promieniowania tylko muszę metal z siebie zdljąć ;-) Za miesiąc idę na następny odcinek lędźwiowy kręgosłupa bo tak chce ZUS. Cholera... najpierw pulsowała mi lewa skroń a potem kiszki marsza grały w nieznanym mi rytmie. Po dwóch godzinach nadal czuję się źle. Aż strach pomyśleć gdyby dodali promieniowanie ;-) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Jak musiałeś z siebie zdjąć metal, to znaczy jakieś przewodzenie było. Wcale się nie dziwię, że rozstroju organizmu dostałeś. Ja tylko raz miałem robiony rezonans magnetyczny tkanek miękkich, na stwierdzenie złogów żółciowych, wiem, że klekotało strasznie, ale już nie pamiętam, jak się po tym czułem. boukun |
|