Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Boni dopiero się uczy

Boni dopiero się uczy

Data: 2013-06-09 07:44:15
Autor: u2
Boni dopiero się uczy
..... ot, do czego doprowadził laik na stanowisku ministra :)

http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/soloch-nie-rozumiem-po-co-powstalo-maic,7687889136

Mówił pan, że tak naprawdę kompetencje MAiC i MSW się w jakimś stopniu pokrywają. Czy nie jest tak, że to nowe ministerstwo jest takim niepotrzebnym tworem? Tym bardziej, że minister Boni w rozmowie z Konradem Piaseckim powiedział, że on jest człowiekiem, który "się dopiero uczy".

  Uczy się i chyba trochę się zmęczył, bo jak donoszą media, rozważa kandydowanie do Parlamentu Europejskiego. Ja nie mogę odrzucić jednoznacznie koncepcji wyłączenia z dawnego MSWiA tego co nazwano "cyfryzacją", a co kiedyś było "informatyzacją". Być może istnieje konieczność jakiegoś urzędu regulującego i systematyzującego te kwestie, jednak MAiC wchłonęło również kwestie administracji - są w nim np. wojewodowie. Z kolei służby podlegające wojewodom, czyli np. policja są w MSW. Ten podział jest o tyle nienaturalny, że trzeba pamiętać, że komendant  policji, czy komendant straży pożarnej jest także są organem administracji, który wydaje  decyzje administracyjne, Czyli jedna część administracji jest w jednym ministerstwie, a inna w drugim. Co więcej, z medialnych wypowiedzi ministra Boniego można wywnioskować, że on się koncentrował przede wszystkim na sprawach związanych z cyfryzacją. Nie docenił chyba całej sfery związanej z administracją i z aparatem państwa, a urzędników państwowych razem ze służbami mundurowymi jest prawie 700 tys. Także środowiska informatyczne podkreślają, że dopóki nie będzie jakichś rozwiązań związanych z organizacją administracji, to pomysły na temat wprowadzania takiego czy innego systemu informatycznego   nie mają sensu.


Kto w takim razie powinien się zajmować wprowadzaniem systemu powiadamiania rachunkowego?

  Tą sprawą powinna zajmować się osoba, która byłaby obdarzona przez Premiera pełnomocnictwami umożliwiającymi koordynowanie działań administracji (wojewodów) służb: policji pogotowia ratunkowego i państwowej straży pożarnej. Innymi słowy powinna to być osoba mająca specjalne, udzielone przez Premiera uprawnienia do koordynacji działań w zakresie budowy systemu 112 dla co najmniej trzech ministerstw: MAiC, MSW i Ministerstwo Zdrowia. Minister Boni takich uprawnień nie ma i wydaje się nie być zainteresowany w ich uzyskaniu. Jedna główna odpowiedzialność za brak postępu w tej sprawie spada oczywiście na szefa rządu.


  Czy wobec takiego raportu NIK-u premier Tusk powinien wyciągnąć jakieś konsekwencje?

  Trudno mi ocenić stopień bezpośredniej odpowiedzialności ministra Boniego za obecny stan rzeczy. Nieudolność i bałagan w zakresie organizacji systemu 112 jest w znacznej mierze konsekwencją powołania MAiC. Ja nie rozumiem po co to ministerstwo powstało. Widać, że jest to resort zbędny, który utrudnia wręcz sprawne funkcjonowanie  państwa. Uważam, że decyzje personalne są drugorzędne w stosunku do decyzji organizacyjnych usprawniających pracę rządu. Taką powinna być likwidacja MAiC i połączenie go na nowo z MSW w jedno Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Być może odzielone powinny zostać kwestie informatyczne oddane do osobnego urzędu lud agencji. Ale powtórzę raz jeszcze sprawy wewnętrzne i administracja powinny znaleźć się w kompetencjach jednego ministra.  Po tak krytycznym raporcie NIK decyzje personalne powinny zostać poprzedzone decyzjami zmieniającymi organizację rządu. Nawet odwołanie ministra Boniego nie rozwiąże sprawy, jeśli nie będzie pomysłu na przeprowadzenie takich zmian w strukturach rządu i podzialu kompetencji, które wreszcie doprowadzą do powstania systemu telefonu 112 chociażby na takim poziomie jakim mają wyprzedzający nas w tej dziedzinie Czesi, o Skandynawach czy Niemcach nie wspominając. Brak realnego postępu w budowie sprawnego i jednolitego systemu powiadamiania ratunkowego, świadczy o złej organizacji rządu i jego niezdolności do realizacji kluczowych projektów infrastrukturalnych mimo komfortu jakim jest możliwość wieloletniego sprawowania władzy.
--
Istnieją trzy etapy ujawniania prawdy :
najpierw jest ona wyszydzana,
potem spotyka się z gwałtownym oporem,
a na końcu jest traktowana jak oczywistość.

http://telewizjarepublika.pl/
http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=live

Boni dopiero się uczy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona