Data: 2013-10-17 08:42:45 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Boniek chce, żeby reprezentację poprowadził ekspert piłkarski | |
Tego akurat następcy Waldemara Fornalika na dziennikarskiej giełdzie się nie słyszało. Dlatego gdy prezes PZPN Zbigniew Boniek zapowiedział swoją decyzję na konferencji prasowej, odpowiedziała mu pełna szoku cisza.
– Z uwagą czytałem i słuchałem tego, co przez ostatnie miesiące mieliście do powiedzenia o pracy trenera Fornalika. Było w tym sporo racji – zwrócił się Boniek do zebranych dziennikarzy. – Dlatego chciałbym, żeby kolejnym selekcjonerem został któryś z was. Dość już przegrywanych po frajersku eliminacji. Boniek nie chciał dziś podawać nazwiska, postanowił za to trochę się podroczyć z wyraźnie poddenerwowanymi żurnalistami. – Może to będzie ktoś z “Przeglądu”, może ktoś z “Cafe Futbol”? W końcu będziecie mogli swoje rady wcielić w życie i awansujemy do Euro 2016, a potem co najmniej do ćwierćfinału. Rewolucyjna deklaracja prezesa nie została dobrze przyjęta w najważniejszych redakcjach. Dziennikarze w rozmowach z ASZdziennikiem tłumaczą, że to nie dla nich, a tezy z tekstów “wyostrzała im redakcja“. – Jezus Maria, a co jeśli to będę ja? – martwi się znany komentator TVP. – Ja do Fornalika nic nie miałem. Ja chciałem tylko zmian w polskiej piłce. http://tiny.pl/qx664 -- Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej. |
|