https://logistyka.rp.pl/transport/4569-z-polskich-portow-boom-odplynal?utm_source=rp&utm_medium=teaser_redirect

" Po ubiegłorocznych dwucyfrowych wzrostach przeładowanych towarów dynamika obrotów radykalnie się zmniejsza. Portowcy zaczynają odczuwać efekty spowolnienia w globalnej gospodarce. Przykładem są porty w Szczecinie i Świnoujściu, gdzie po rekordowych przeładunkach w 2018 r. i dobrym początku 2019 r. jesień przynosi zimny prysznic: w październiku ilość przeładowanych towarów zmalała w ujęciu r./r. o przeszło 16 proc. tj. o ponad pół mln ton. Głównym powodem jest brak przeładunków rudy żelaza za sprawą znacznego ograniczenia produkcji stali w polskich, czeskich i słowackich hutach."

A węgiel? Co z węglem?
Przecież "Polska węglem stoi" zapewniali prezydent i premier!
Wkrótce Barbórka. Będzie "klapa, rąsia, goździk" czy "buuuuuuu!"?

--
Runt

Też mi bogactwo zapie*dalać do usranej śmierci.   

Tu się zdziwisz. Nie wszyscy Chińczycy orzą jak muły. 
Tylko ci bez wykształcenia. Głownie z zadupia. 
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Czyli ci w miarę jeszcze normalni...   Ty wiesz, co mówią bogaci Chińczycy, którzy osiedlili się z rodzinami w USA?  Najczęściej mówią, że nie chcieli, aby ich dzieci i wnuki chodziły no chińskich szkół.

JB

W dniu 2019-11-25 o 13:10, Jacek Bialy pisze:

Też mi bogactwo zapie*dalać do usranej śmierci.

Tu się zdziwisz. Nie wszyscy Chińczycy orzą jak muły.
Tylko ci bez wykształcenia. Głownie z zadupia.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Czyli ci w miarę jeszcze normalni...  

Nie powiedziałbym ;-)))

Ty wiesz, co mówią bogaci Chińczycy, którzy osiedlili się z rodzinami w USA? 

Nie wiem w jakich kręgach się obracasz ale mieszkający w USA Chińczycy mają w USA swoje chińskie szkoły.

Najczęściej mówią, że nie chcieli, aby ich dzieci i wnuki chodziły no chińskich szkół.

A co mają mówić skoro w USA robią karierę cokolwiek by to nie znaczyło?
--
Runt

Też mi bogactwo zapie*dalać do usranej śmierci. 

Tu się zdziwisz. Nie wszyscy Chińczycy orzą jak muły. 
Tylko ci bez wykształcenia. Głownie z zadupia. 
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --  
Czyli ci w miarę jeszcze normalni...   

Nie powiedziałbym ;-)))
-- -- -- -- -- -- -- --

Człowiek wykształcony w komunistycznych szkołach rzadko kiedy jest normalny, gdyż oprócz wiedzy standartowej, ludzki umysł otrzymuje na każdym kroku potężną dawkę toksyn.. Żeby je neutralizować, należy najpierw komunistyczny system świadomie zanegować, co nie zawsze jest rzeczą łatwą..

Ty wiesz, co mówią bogaci Chińczycy, którzy osiedlili się z rodzinami w USA?   

Nie wiem w jakich kręgach się obracasz ale mieszkający w USA Chińczycy 
mają w USA swoje chińskie szkoły.
-- -- -- -- -- -- -- -- --

Chińskie szkoły w Ameryce to nie są komunistyczne szkoły w Chinach. Gdyby nie było różnicy, to żaden Chińczyk nie wysylałby swoich dzieci do USA.

JB

W dniu 2019-11-25 o 17:55, Jacek Bialy pisze:

Też mi bogactwo zapie*dalać do usranej śmierci.

Tu się zdziwisz. Nie wszyscy Chińczycy orzą jak muły.
Tylko ci bez wykształcenia. Głownie z zadupia.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Czyli ci w miarę jeszcze normalni...

Nie powiedziałbym ;-)))
-- -- -- -- -- -- -- --

Człowiek wykształcony w komunistycznych szkołach rzadko kiedy jest normalny, gdyż oprócz wiedzy standartowej, ludzki umysł otrzymuje na każdym kroku potężną dawkę toksyn. Żeby je neutralizować, należy najpierw komunistyczny system świadomie zanegować, co nie zawsze jest rzeczą łatwą..

O czym ty chłopie bełkoczesz? Orwella się naczytałeś? ;-))

Ty wiesz, co mówią bogaci Chińczycy, którzy osiedlili się z rodzinami w USA?

Nie wiem w jakich kręgach się obracasz ale mieszkający w USA Chińczycy
mają w USA swoje chińskie szkoły.
-- -- -- -- -- -- -- -- --

Chińskie szkoły w Ameryce to nie są komunistyczne szkoły w Chinach. Gdyby nie było różnicy, to żaden Chińczyk nie wysylałby swoich dzieci do USA.

Jacy Chińczycy wyjeżdzaja do USA? Biedota?

Jak wielu Polaków poleciało do USa po zniesieniu wiz? ;-)))


--
Runt

Chińskie szkoły w Ameryce to nie są komunistyczne szkoły w Chinach. 
Gdyby nie było różnicy, to żaden Chińczyk nie wysylałby swoich dzieci do USA. 

Jacy Chińczycy wyjeżdzaja do USA? Biedota? 
-- -- -- -- -- -- -- --

Za co wyjedzie biedota?
Wyjeżdżają ludzie, którzy w Chinach Ludowych dorobili się kasy, z ktorej nie mają ochoty rozliczać się z tamtejszymi urzędami. Żeby ukryć dochody, najpierw posyłają swoje dzieci na studia do USA, Szwajcarii, Kanady - potem wysyłają im pieniądze na zakup nieruchomości, do których dziadki się wprowadzają, gdy wszystko jest urządzone jak trzeba..
Zrobiłbyś inaczej?

JB

W dniu 2019-11-26 o 01:30, Jacek Bialy pisze:

Chińskie szkoły w Ameryce to nie są komunistyczne szkoły w Chinach.
Gdyby nie było różnicy, to żaden Chińczyk nie wysylałby swoich dzieci do USA.

Jacy Chińczycy wyjeżdzaja do USA? Biedota?
-- -- -- -- -- -- -- --
Za co wyjedzie biedota?

Za pożyczone pieniadze, które muszą odpracowac w USA.

Wyjeżdżają ludzie, którzy w Chinach Ludowych dorobili się kasy,

Nie jest to zjawisko masowe. Problem z transferem "majątku"

z ktorej nie mają ochoty rozliczać się z tamtejszymi urzędami.

Tak jak wszędzie. ;-)

Żeby ukryć dochody, najpierw posyłają swoje dzieci na studia do USA, Szwajcarii, Kanady - potem wysyłają im pieniądze na zakup nieruchomości, do których dziadki się wprowadzają, gdy wszystko jest urządzone jak trzeba.

To nie jest tak jak myślisz. Robi się to inaczej. ;-)))

Zrobiłbyś inaczej?

Tak ;-)))
--
Runt

Wyjeżdżają ludzie, którzy w Chinach Ludowych dorobili się kasy, 

Nie jest to zjawisko masowe. (...)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -


Bo nie wszystkich na to stać.

    -- -  Problem z transferem "majątku" 

W dalszej części postu opisałem, jak to robią, ale nie zdążyłeś doczytać.

JB

W dniu 2019-11-26 o 18:50, Jacek Bialy pisze:

Wyjeżdżają ludzie, którzy w Chinach Ludowych dorobili się kasy,

Nie jest to zjawisko masowe. (...)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Bo nie wszystkich na to stać.
     -- -  Problem z transferem "majątku"
W dalszej części postu opisałem, jak to robią, ale nie zdążyłeś doczytać.

Odpowiedziałem, ale wyciąłeś ten fragment.
Napisałem, że robi się to inaczej.
--
Runt

Bo nie wszystkich na to stać. 
     -- -  Problem z transferem "majątku" 
W dalszej części postu opisałem, jak to robią, ale nie zdążyłeś doczytać. 

   -- - Odpowiedziałem, ale wyciąłeś ten fragment. 

Odpowiedziałeś jak doczytałeś resztę postu - czytaj posty w całości, to nie będzie problemu.

    -- -  Napisałem, że robi się to inaczej. 

Nu - coś tam musiałeś wymyśleć... :-DD

JB

W dniu 2019-11-27 o 11:33, Jacek Bialy pisze:

Bo nie wszystkich na to stać.
      -- -  Problem z transferem "majątku"
W dalszej części postu opisałem, jak to robią, ale nie zdążyłeś doczytać.

    -- - Odpowiedziałem, ale wyciąłeś ten fragment.

Odpowiedziałeś jak doczytałeś resztę postu - czytaj posty w całości, to nie będzie problemu.

     -- -  Napisałem, że robi się to inaczej.

Nu - coś tam musiałeś wymyśleć... :-DD

POstraj sie i ty! ;-)))


--
Runt

z ktorej nie mają ochoty rozliczać się z tamtejszymi urzędami. 

Tak jak wszędzie. ;-) 
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --


Nie wszędzie jest takie łapówkarstwo jak w Chinach Ludowych. A to właśnie urzędnicy na bardzo wysokich szczeblach w ten sposób się urządzają na starość. Za wydawanie różnych koncesji, ustawianie przetargów na wielki biznes może tak zgromadzić ogromną kasę, ale gdzie ją ukryje? Tym bardziej, że w przypadku nakrycia może liczyć na czapę.

Żeby ukryć dochody, najpierw posyłają swoje dzieci na studia do USA, Szwajcarii, Kanady - potem wysyłają im pieniądze na zakup nieruchomości, do których dziadki się wprowadzają, gdy wszystko jest urządzone jak trzeba. 

   -- - To nie jest tak jak myślisz. Robi się to inaczej. ;-))) 

To jedź do Chin Ludowych i zajmij się potajemnym doradztwem.

JB

W dniu 2019-11-26 o 18:59, Jacek Bialy pisze:

z ktorej nie mają ochoty rozliczać się z tamtejszymi urzędami.

Tak jak wszędzie. ;-)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Nie wszędzie jest takie łapówkarstwo jak w Chinach Ludowych.

Jest powszechne w całych Indochinach. I nie nazywa się to łapówkarstwem.>> Żeby ukryć dochody, najpierw posyłają swoje dzieci na studia do USA, Szwajcarii, Kanady - potem wysyłają im pieniądze na zakup nieruchomości, do których dziadki się wprowadzają, gdy wszystko jest urządzone jak trzeba.

    -- - To nie jest tak jak myślisz. Robi się to inaczej. ;-)))
To jedź do Chin Ludowych i zajmij się potajemnym doradztwem.

Nic nie muszę. Po prostu masz mylne wyobrażenie o biznesie.
--
Runt

z ktorej nie mają ochoty rozliczać się z tamtejszymi urzędami. 

Tak jak wszędzie. ;-) 
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --  
Nie wszędzie jest takie łapówkarstwo jak w Chinach Ludowych. 

Jest powszechne w całych Indochinach. I nie nazywa się to 
łapówkarstwem.
-- -- -- -- -- -- -- -- -


Co też nie znaczy, że jest ono wszędzie.

Żeby ukryć dochody, najpierw posyłają swoje dzieci na 

studia do USA, Szwajcarii, Kanady - potem wysyłają im pieniądze na zakup 
nieruchomości, do których dziadki się wprowadzają, gdy wszystko jest 
urządzone jak trzeba. 

 
    -- - To nie jest tak jak myślisz. Robi się to inaczej. ;-))) 
To jedź do Chin Ludowych i zajmij się potajemnym doradztwem. 

Nic nie muszę. Po prostu masz mylne wyobrażenie o biznesie. 
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Przecież nie mówimy o biznesie, tylko o zwykłym praniu pieniędzy, chociaż na dużą skalę.

JB

W dniu 2019-11-27 o 11:39, Jacek Bialy pisze:

Nic nie muszę. Po prostu masz mylne wyobrażenie o biznesie.

Przecież nie mówimy o biznesie, tylko o zwykłym praniu pieniędzy, chociaż na dużą skalę.

Pralnia to też biznes.;-)))
--
Runt

Nic nie muszę. Po prostu masz mylne wyobrażenie o biznesie. 

Przecież nie mówimy o biznesie, tylko o zwykłym praniu pieniędzy, chociaż na dużą skalę. 

     -- - Pralnia to też biznes.;-))) 


No właśnie - w ten to sposób łapiąc słowo za słówko doszliśmy do wniosku, że ja mam mylne pojęcie o praniu brudnych pieniędzy - w dodatku nieswoich, bo przecież mowa o chińskich.   Run rabbit, run...

JB

W dniu 2019-11-27 o 19:48, Jacek Bialy pisze:

Nic nie muszę. Po prostu masz mylne wyobrażenie o biznesie.

Przecież nie mówimy o biznesie, tylko o zwykłym praniu pieniędzy, chociaż na dużą skalę.

      -- - Pralnia to też biznes.;-)))
No właśnie - w ten to sposób łapiąc słowo za słówko doszliśmy do wniosku, że ja mam mylne pojęcie o praniu brudnych pieniędzy - w dodatku nieswoich, bo przecież mowa o chińskich.  

Po prostu nie wiesz i tyle. Nie rozpaczaj.

Run rabbit, run...

Chcesz banana? ;-)))


--
Runt

No właśnie - w ten to sposób łapiąc słowo za słówko doszliśmy do wniosku, że ja mam mylne pojęcie o praniu brudnych pieniędzy - w dodatku nieswoich, bo przecież mowa o chińskich.   

    -- - Po prostu nie wiesz i tyle. Nie rozpaczaj. 

A niby co ja mam takiego wiedzieć?  Nie zdążyłeś przeczytać mojego tekstu i teraz kombinujesz jak koń pod górę. A wystarczy doczytać do końca, zanim zacznie się klepać po klawiaturze.

JB

W dniu 2019-11-28 o 14:07, Jacek Bialy pisze:

No właśnie - w ten to sposób łapiąc słowo za słówko doszliśmy do wniosku, że ja mam mylne pojęcie o praniu brudnych pieniędzy - w dodatku nieswoich, bo przecież mowa o chińskich.

     -- - Po prostu nie wiesz i tyle. Nie rozpaczaj.
A niby co ja mam takiego wiedzieć? 

Cokolwiek ;-)))

Nie zdążyłeś przeczytać mojego tekstu

Nie jesteś wylewny - zdążyłem ;-)

i teraz kombinujesz jak koń pod górę.

NO własnie ;-p)))

A wystarczy doczytać do końca, zanim zacznie się klepać po klawiaturze.

No własnie. Kombinuj! Kombinuj! ;-)))-
Runt

W dniu 27.11.2019 o 16:52, Runt pisze:

W dniu 2019-11-27 o 11:39, Jacek Bialy pisze:

Nic nie muszę. Po prostu masz mylne wyobrażenie o biznesie.

Przecież nie mówimy o biznesie, tylko o zwykłym praniu pieniędzy, chociaż na dużą skalę.

Pralnia to też biznes.;-)))

robisz w tym byznesie szpunt ?;)

W dniu 2019-11-27 o 19:55, uecki dureń u2 pisze:

W dniu 27.11.2019 o 16:52, Runt pisze:

W dniu 2019-11-27 o 11:39, Jacek Bialy pisze:

Nic nie muszę. Po prostu masz mylne wyobrażenie o biznesie.

Przecież nie mówimy o biznesie, tylko o zwykłym praniu pieniędzy, chociaż na dużą skalę.

Pralnia to też biznes.;-)))

robisz w tym byznesie szpunt ?;)

W O N !
--
Runt

W dodatku na każdym kroku do mózgu ci zaglądają..     

Oni są do tego przyzwyczajeni od dziecka. 
-- -- -- -- -- -- -- -- --

Nie tylko oni..  'Zaglądanie ludziom do mózgów' opisał Józef Mackiewicz na bazie spostrzeżeń z Wileńszczyzny z lat 1940-41.  W tym czasie Chińczycy byli jeszcze normalnym narodem (trochę ich jeszcze zostało w Hongkongu i na Tajwanie).

JB

W dniu 2019-11-25 o 13:26, Jacek Bialy pisze:

W dodatku na każdym kroku do mózgu ci zaglądają..

Oni są do tego przyzwyczajeni od dziecka.
-- -- -- -- -- -- -- -- --
Nie tylko oni.. 

"Dyskutujemy" o Chińczykach.

'Zaglądanie ludziom do mózgów' opisał Józef Mackiewicz na bazie spostrzeżeń z Wileńszczyzny z lat 1940-41. 

To dla mnie odległa historia. Psychologia tłumów to nie moja dziedzina.

W tym czasie Chińczycy byli jeszcze normalnym narodem (trochę ich jeszcze zostało w Hongkongu i na Tajwanie).

Co oznacza "normalnym"? Przez większość ich dorosłego życia mieli u siebie sowiecką odmianę "socjalizmu z ludzką twarzą" czyli powszechny zamordyzm. Współpracujemy z firmami z obu "prowincji". To zupełnie różne światy. Biorąc pod uwagę twoje wcześniejsze zachowania w stosunku do mnie nie rozwinę tematu.
--
Runt

W dniu 2019-11-25 o 13:26, Jacek Bialy pisze: 

W dodatku na każdym kroku do mózgu ci zaglądają.. 

Oni są do tego przyzwyczajeni od dziecka. 
-- -- -- -- -- -- -- -- --  
Nie tylko oni..   

      -- - "Dyskutujemy" o Chińczykach. 

O to właśnie chodzi, że nie rozmawiamy o jakichś tam Chińczykach, tylko o mieszkańcach totalitarnego państwa zwanego Chiny Ludowe, którzy dzisiaj mają więcej wspólnego z mieszkańcami Wilna z 1941 roku, niż z dzisiejszymi mieszkańcami Tajwanu czy nawet Hongkongu.

'Zaglądanie ludziom do mózgów' opisał Józef Mackiewicz na bazie spostrzeżeń z Wileńszczyzny z lat 1940-41.   

   -- - To dla mnie odległa historia. Psychologia tłumów to nie moja dziedzina. 

Kontrola ludzkich umysłów nie ma nic wspólnego z psychologią tłumu. Człowiek poddany takiej kontroli czuje się absolutnie samotny - nie może liczyć na nikogo, gdyż wie, że inni są w podobny sposób kontrolowani.

JB

W dniu 2019-11-28 o 14:53, Jacek Bialy pisze:

    -- - To dla mnie odległa historia. Psychologia tłumów to nie moja dziedzina.
Kontrola ludzkich umysłów nie ma nic wspólnego z psychologią tłumu.

Jesteś pewny?

Człowiek poddany takiej kontroli czuje się absolutnie samotny - nie może liczyć na nikogo, gdyż wie, że inni są w podobny sposób kontrolowani.

Czyli tłum! ;-)))
--
Runt

    -- - To dla mnie odległa historia. Psychologia tłumów to nie moja dziedzina. 
Kontrola ludzkich umysłów nie ma nic wspólnego z psychologią tłumu. 

      -- - Jesteś pewny? 

Nie jestem pewny, bo tu nie do końca mam rację. Umiejętność sterowania tłumem również opiera się na kontroli ludzkich umysłów, dlatego powinienem był napisać w liczbie pojedynczej: kontrola ludzkiego umysłu ...

Człowiek poddany takiej kontroli czuje się absolutnie samotny - nie może liczyć na nikogo, gdyż wie, że inni są w podobny sposób kontrolowani. 

Czyli tłum! ;-))) 
--  -- -- -- --

W tym wypadku już nie tłum, lecz pojedyncze atomy. Gdy bolszewicy robili rewolucję, interesował ich tłum i sposoby oddziaływania na ten tłum. Gdy władze już zdobyli, tłum stawał się niebezpieczny dla nich samych - dlatego zajęli się 'fizyką atomu', czyli zaglądaniem pod powłoki każdemu z osobna.

JB

W dniu 2019-11-29 o 19:38, Jacek Bialy pisze:

     -- - To dla mnie odległa historia. Psychologia tłumów to nie moja dziedzina.
Kontrola ludzkich umysłów nie ma nic wspólnego z psychologią tłumu.

       -- - Jesteś pewny?
Nie jestem pewny, bo tu nie do końca mam rację. Umiejętność sterowania tłumem również opiera się na kontroli ludzkich umysłów, dlatego powinienem był napisać w liczbie pojedynczej: kontrola ludzkiego umysłu ...

Człowiek poddany takiej kontroli czuje się absolutnie samotny - nie może liczyć na nikogo, gdyż wie, że inni są w podobny sposób kontrolowani.

Czyli tłum! ;-)))
--  -- -- -- --
W tym wypadku już nie tłum, lecz pojedyncze atomy.

???

Gdy bolszewicy robili rewolucję, interesował ich tłum i sposoby oddziaływania na ten tłum.

Bolszewicy? Ta nazwa przylgnęła do nich później. Rewolucję wymyślił m.in. koleś, którego rodzina nie należała do "my z głodujących wsi"

https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82odzimierz_Lenin

"Po zbrojnym przejęciu władzy utworzył rząd bolszewicki i zadecydował o rozpędzeniu siłą wybranego w demokratycznych wyborach w grudniu 1917 Zgromadzenia Ustawodawczego Rosji (konstytuanty Rosji)."

Gdy władze już zdobyli, tłum stawał się niebezpieczny dla nich samych

"Rewolucja pożera własne dzieci" - standard.

- dlatego zajęli się 'fizyką atomu', czyli zaglądaniem pod powłoki każdemu z osobna.

Chlubne tradycje zostały przejęte kiedyś przez UB/SB, dziś to samo robią kolesie z PiS.

--
Runt

W tym czasie Chińczycy byli jeszcze normalnym narodem (trochę ich jeszcze zostało w Hongkongu i na Tajwanie). 

   -- - Co oznacza "normalnym"? To znaczy, że w roku 1941 mieszkańcy Chin zaliczali się jeszcze do gatunku homo sapiens (chociaż toczyli okrutną wojnę z Japończykami).

   -- - Przez większość ich dorosłego życia mieli u 
siebie sowiecką odmianę "socjalizmu z ludzką twarzą" czyli powszechny 
zamordyzm. Ale dopiero od roku 1949, kiedy ustanowiono komunistyczną władze nad większością Chin. Wtedy rozpoczął się sadystyczny magiel ludzkich mózgów, który wyhodował nowy typ człowieka. Żeby dzisiaj spacyfikować Hongkong będą musieli całą operację powtórzyć na jego mieszkańcach. Skończy się to tak, że to Hongkong rozsadzi komunistyczne Chiny, a nie na odwrót (po co w ogóle łykali tego jeża?)

JB

Gbur ich dociśnie, to żadnej wojny nie będzie 

"Gbur" ma własne kłopoty. 
-- -- -- -- -- -- -


Nie będzie jego, inny to zrobi - to już jest decyzja na poziomie deep state.

- a i towarzysz Putin spokornieje. 

Stanieje ropa będzie musiał wykopać diamenty albo zająć jakieś arabskie 
państewko z szybami. 
-- -- -- -- -- -- --

Ma dużo własnych szybów, z których nie potrafi zrobić użytku. Nawet Saudowie tyle ropy nie mają, lecz Arabowie to kupiecki naród - dlatego są bogaci.

JB

W dniu 2019-11-25 o 13:39, Jacek Bialy pisze:

Gbur ich dociśnie, to żadnej wojny nie będzie

"Gbur" ma własne kłopoty.
Nie będzie jego, inny to zrobi - to już jest decyzja na poziomie deep state.

- a i towarzysz Putin spokornieje.

Stanieje ropa będzie musiał wykopać diamenty albo zająć jakieś arabskie
państewko z szybami.
-- -- -- -- -- -- --
Ma dużo własnych szybów, z których nie potrafi zrobić użytku.

Szybami rządzą oligarchowie. Putin zbiera tylko śmietankę.

Nawet Saudowie tyle ropy nie mają, lecz Arabowie to kupiecki naród - dlatego są bogaci.

Polscy Żydzi też. ;-))
--
Runt

W dniu 2019-11-24 o 15:12, Jacek Bialy pisze:

W dniu 2019-11-24 o 10:28, Jacek Bialy pisze:

Chiny spowalniają, co się odbija we świecie.

Nie tylko Chiny. W UK też dostają zadyszki.

Jak chińska bańka pierdyknie, to się dopiero zacznie...

Tak łatwo nie pierdyknie. Zależy od tego czy tzw. Zachód wycofa się ze
swoimi zamówieniami, czy na lokalnych rynkach pracy będzie cienko, a jak
widać po zadymie we Francji jest to realne.

- nowa fala globalnej koniunktury!   Buuu ha-ha!

Polska zajmie miejsce Chin? ;-)))
-- -- -- -- -- -- --
A chowaj Bóg!
Też mi bogactwo zapie*dalać do usranej śmierci. 

Tu się zdziwisz. Nie wszyscy Chińczycy orzą jak muły.
Tylko ci bez wykształcenia. Głownie z zadupia.

W dodatku na każdym kroku do mózgu ci zaglądają..   

Oni są do tego przyzwyczajeni od dziecka.

Gbur ich dociśnie, to żadnej wojny nie będzie

"Gbur" ma własne kłopoty.

- a i towarzysz Putin spokornieje.

Stanieje ropa będzie musiał wykopać diamenty albo zająć jakieś arabskie państewko z szybami.
--
Runt

W dniu niedziela, 24 listopada 2019 09:47:41 UTC+1 użytkownik Runtime napisał:

https://logistyka.rp.pl/transport/4569-z-polskich-portow-boom-odplynal?utm_source=rp&utm_medium=teaser_redirect

" Po ubiegłorocznych dwucyfrowych wzrostach przeładowanych towarów dynamika obrotów radykalnie się zmniejsza. Portowcy zaczynają odczuwać efekty spowolnienia w globalnej gospodarce. Przykładem są porty w Szczecinie i Świnoujściu, gdzie po rekordowych przeładunkach w 2018 r. i dobrym początku 2019 r. jesień przynosi zimny prysznic: w październiku ilość przeładowanych towarów zmalała w ujęciu r./r. o przeszło 16 proc. tj. o ponad pół mln ton. Głównym powodem jest brak przeładunków rudy żelaza za sprawą znacznego ograniczenia produkcji stali w polskich, czeskich i słowackich hutach."

A węgiel? Co z węglem?

Piece hutnicze trza wygaszać bo one dużo CO2 emitujo, tak mówi UE.

On Mon, 25 Nov 2019 10:24:07 -0800, Konopny wrote:

W dniu niedziela, 24 listopada 2019 09:47:41 UTC+1 użytkownik Runtime
napisał:

https://logistyka.rp.pl/transport/4569-z-polskich-portow-boom-odplynal?

utm_source=rp&utm_medium=teaser_redirect

" Po ubiegłorocznych dwucyfrowych wzrostach przeładowanych towarów
dynamika obrotów radykalnie się zmniejsza. Portowcy zaczynają odczuwać
efekty spowolnienia w globalnej gospodarce. Przykładem są porty w
Szczecinie i Świnoujściu, gdzie po rekordowych przeładunkach w 2018 r.
i dobrym początku 2019 r. jesień przynosi zimny prysznic: w
październiku ilość przeładowanych towarów zmalała w ujęciu r./r. o
przeszło 16 proc.
tj. o ponad pół mln ton. Głównym powodem jest brak przeładunków rudy
żelaza za sprawą znacznego ograniczenia produkcji stali w polskich,
czeskich i słowackich hutach."

A węgiel? Co z węglem?

Piece hutnicze trza wygaszać bo one dużo CO2 emitujo, tak mówi UE.

co2 to nie trucizna tylko pokarm