Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa

Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa

Data: 2011-01-19 17:27:01
Autor: Jacek
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
Nie mam kasy fiskalnej, a chcę sprzedać osobie fizycznej nie prowadzącej DG starego ale jeszcze sprawnego laptopa.
IMO laptopa ani komputera nie ma w wykazie ministra finansów ale w wykazie jest oprogramowanie na CD.
Część programów jest preinstalowana (Windows) i nie ma do nich nośników, a część jest zainstalowana na dysku i jest także na CD.
Co radzicie, aby było w zgodzie z przepisami? Sprzedać laptopa bez oprogramowania, sprzedać tylko z oprogramowaniem preinstalowanym, czy sprzedać tak, jak jest ale bez nośników CD?
Jacek

Data: 2011-01-19 19:18:38
Autor: elephanto
Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź laptopa
W dniu 19-01-2011 17:27, Jacek pisze:
Nie mam kasy fiskalnej, a chcę sprzedać osobie fizycznej nie prowadzącej
DG starego ale jeszcze sprawnego laptopa.

A jak sie ma laptop do twojej DG?

--
Adam

Data: 2011-01-19 21:05:26
Autor: Jacek
Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź laptopa
Laptop jest środkiem trwałym, który został już w 100% zamortyzowany.
Nie handluję komputerami ani oprogramowaniem.
Jacek

Data: 2011-01-19 19:35:20
Autor: Jacek_P
Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź laptopa
Jacek napisal:
Co radzicie, aby było w zgodzie z przepisami? Sprzedać laptopa bez oprogramowania, sprzedać tylko z oprogramowaniem preinstalowanym, czy sprzedać tak, jak jest ale bez nośników CD?

Iść z tą osobą i laptopem do komisu. Prowizja komisu
wyniesie cię mniej niż koszt zaprowadzenia kasy fiskalnej.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2011-01-19 23:10:02
Autor: adam
Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź laptopa

Iść z tą osobą i laptopem do komisu.

Ale czy to coś da? Dalej będzie to sprzedaż, tyle że przez komis.
Może lepiej załatwić gdzieś świadectwo utylizacji i sprzedać nieoficjalnie.
Zdaje się, że w tym paragrafie jest, że można legalnie sprzedać pracownikowi. Może więc sprzedać fikcyjnie (jak masz pracownika, zaufanego), a nieoficjalnie sprzedać komu innemu.

Przepis jest tak bzdurny, że trudno o gorszy. Ja mam całą szufladę telefonów, a przecież mógłbym je sprzedać i mieć jakiś zysk. A tak to muszę jeszcze zapłacić za utylizację. W ten sposób znowu uczą nas jak kombinować i omijać przepisy.
Adam

Data: 2011-01-20 11:45:16
Autor: Gotfryd Smolik news
Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź laptopa
On Wed, 19 Jan 2011, adam wrote:

[...komus...
Iść z tą osobą i laptopem do komisu.

Ale czy to coś da? Dalej będzie to sprzedaż, tyle że przez komis.

  Nie tak.
*DLA VAT* liczy się "VATowska" definicja sprzedaży, a nie cywilna.
  Cywilnie komis to rzeczywiście "na Twój rachunek", ale *w imieniu*
komisanta.
  A dla VAT liczy się "wydanie" - i to jest robione *do komisu*.

  Nadto, nie ma przeszkód żeby przedsiębiorstwo pn. "komis" dokonało
 "zwykłej" sprzedaży (znaczy kupiło towar i sprzedało).
 
Przepis jest tak bzdurny,

  100% zgody

że trudno o gorszy.

  A to nie wiem...
  Przepis o nakazie sygnalizacji zmiany kierunku jazdy znasz? ;)
(również *bez* zmiany pasa ruchu).
  Ale z tym że kasacja obowiązku kasowego przy sprzedaży *używanych*
ST i wyposażenia powinna być oczywista, mi się wydaje oczywiste.
  Ale rządowi nie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 12:07:10
Autor: Jacek
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
A zapytam jeszcze: czy obowiązek kasy fiskalnej dla niektórych towarów dotyczy tylko sprzedaży osobom fizycznym, czy też dotyczy całej sprzedaży.
Jak sprzedam dajmy na to program na CD do firmy, to też muszę mieć kasę?
Co grozi za "niemanie" kasy?
Jacek

Data: 2011-01-20 12:14:05
Autor: Daniel Stalica
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
W dniu 2011-01-20 12:07, Jacek pisze:
A zapytam jeszcze: czy obowiązek kasy fiskalnej dla niektórych towarów
dotyczy tylko sprzedaży osobom fizycznym, czy też dotyczy całej sprzedaży.
Jak sprzedam dajmy na to program na CD do firmy, to też muszę mieć kasę?
Co grozi za "niemanie" kasy?
Jacek

tylko osób fizycznych, dlatego w wątku była mowa o komisie.

Data: 2011-01-20 17:14:07
Autor: Gotfryd Smolik news
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
On Thu, 20 Jan 2011, Jacek wrote:

A zapytam jeszcze: czy obowiązek kasy fiskalnej dla niektórych towarów dotyczy tylko sprzedaży osobom fizycznym, czy też dotyczy całej sprzedaży.

  Czekaj, jesteś lub zamierzasz być VATowcem?
  To może byś tak z raz do ustawy zajrzał? Podesłać link? ;)

  Bo mam nadzieję nie przyjąłeś za dobrą monetę opierać się o to co piszą
na portalach.
  Na grupach dyskusyjnych rownież (nie), ale przynajmniej masz szansę,
że ujrzysz sprzeczne opinie, więc będziesz świadom że masz problem :D

Jak sprzedam dajmy na to program na CD do firmy, to też muszę mieć kasę?

  Ależ nie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-21 09:13:53
Autor: Jan
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):
  Bo mam nadzieję nie przyjąłeś za dobrą monetę opierać się o to co piszą
na portalach.
  Na grupach dyskusyjnych rownież (nie), ale przynajmniej masz szansę,
że ujrzysz sprzeczne opinie, więc będziesz świadom że masz problem :D

> Jak sprzedam dajmy na to program na CD do firmy, to też muszę mieć kasę?

  Ależ nie.

pzdr, Gotfryd

To ja juz nie wiem - ostanio w odpowiedzi na podobne pytanie pisales że " Niestety nagrane nosniki (i inne wymienione w tej samej kategorii towary)
oznaczaja bezwzględny "wylot ze zwolnienia", podpadają pod kasę."


http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo.podatki/msg/952e11bc910f7555?hl=pl&dmode=source


Pozdrawiam,
Jan

--


Data: 2011-01-21 10:23:56
Autor: Gotfryd Smolik news
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
On Fri, 21 Jan 2011,  Jan wrote:

Jak sprzedam dajmy na to program na CD
do firmy, to też muszę mieć kasę?
     ^^^^^^^^^^
     ^^^^^^^^^^

  Ależ nie.

pzdr, Gotfryd

To ja juz nie wiem - ostanio w odpowiedzi na podobne pytanie pisales że
"Niestety nagrane nosniki (i inne wymienione w tej samej kategorii towary)
oznaczaja bezwzględny "wylot ze zwolnienia", podpadają pod kasę."

  A kontekst to pies? ;)

http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo.podatki/msg/952e11bc910f7555?hl=pl&dmode=source

  Cytuję:
"A jezeli sprzedam konsumentom kasete/nagran plyte wysylkowo"
(czy mam podkreślić "konsumentom"? ;))

Pozdrawiam,

  Wzajem, Gotfryd

Data: 2011-01-21 09:59:18
Autor: Jan
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):
  A kontekst to pies? ;)

> http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo.podatki/msg/952e11bc910f7555?hl=p
l&dmode=source

  Cytuję:
"A jezeli sprzedam konsumentom kasete/nagran plyte wysylkowo"
(czy mam podkreślić "konsumentom"? ;))

Dzięki za wyjasnienia :)

Co do kontekstu - to wlasnie kontekst mnie zmylil, zacytowales dwa punkty,
myslalem ze odnosisz sie do obu - oto tresc oryginalnego posta:

-- -- -- -- -- -- -- -- --
Czy jezeli dodatkowo sprzedam firmom (osobom prowadzacym DG) nagrane
kasety/plyty
to nie musze miec kasy?

A jezeli sprzedam konsumentom kasete/nagran plyte wysylkowo - z wplata na konto,
tu musze kupowac kase czy nie?

  Niestety nagrane no&#182;niki (i inne wymienione w tej samej kategorii towary)
oznaczaj&#177; bezwzgl&#234;dny "wylot ze zwolnienia", podpadaj&#177; pod kas&#234;.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Czyli teraz juz wiem ze:

1) kasety/CD wysylkowo i niewysylkowo dla kosumentow -> kasa

2a) kasety/CD dla firm - nie musze miec kasy (o ile lapie sie na limit 40.000
netto dla konsumentow, nie sprzedaje innych "kasowych" rzeczy typu sprzętu
radiowego, telewizyjnego, wyrobów z metali szlachetnych itd)

2b) kasety/CD dla firm - nie musze miec kasy (jezeli przekrocze limit 40.000
netto dla konsumentow, ALE sprzedaje wysylkowo lub swiadcze uslugi - i to
wszystko jest oplacane w calosci na konto bankowe - oraz nie sprzedaje innych
"kasowych" rzeczy typu sprzętu radiowego, telewizyjnego, wyrobów z metali
szlachetnych itd)

A co sądzicie o komentarzach na temat "w całości" pod tym artykułem:
http://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/e-handel;zaplata;przez;posrednika;a;vat;i;kasa;fiskalna,124,1,683900.html#A2434574
odnośnie wpłat przez pośrednika a kasy fiskalnej?

--


Data: 2011-01-21 13:47:39
Autor: Gotfryd Smolik news
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
On Fri, 21 Jan 2011,  Jan wrote:

A co sądzicie o komentarzach na temat "w całości" pod tym artykułem:
http://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/e-handel;zaplata;przez;posrednika;a;vat;i;kasa;fiskalna,124,1,683900.html#A2434574
odnośnie wpłat przez pośrednika a kasy fiskalnej?

  *Wpłata* jest w całości? - jest.
  A czy i co to Ciebie obchodzi, że klient dodatkowo wpłacił coś
pośrednikowi?
  O "wpłynięciu w całości" zdaje się mowy nie ma (w przepisie)
  ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 12:36:49
Autor: Maddy
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź laptopa
W dniu 20-01-2011 11:45, Gotfryd Smolik news pisze:

Ĺźe trudno o gorszy.

A to nie wiem...
Przepis o nakazie sygnalizacji zmiany kierunku jazdy znasz? ;)
(rĂłwnieĹź *bez* zmiany pasa ruchu).

Jeżeli są do wyboru dwa kierunki, nie ważne jak biegną malunki na asfalcie, to sygnalizowanie wyboru jednego z dwóch jest chyba oczywiste?
Bo kierunkowskaz ma dać informacje innym uczestnikom ruchu, on nie jest dla Ciebie ani dla satysfakcji ustawodawcy.
Niestety, koncepcja żeby jednoznacznie sygnalizować, gdzie się jedzie jeżeli tylko mogą być wątpliwości, czyli taka elementarna kultura w ruchu drogowym, jest większości kierowców obca.
Wiec ustawodawca narzucił ją, może w sposób niezbyt subtelny. Bo żeby przepis był skutecznym trzeba było dać jak najmniejsze pole do interpretacji.
Ale lepiej 10 raz zasygnalizować oczywisty manewr niż raz zaskoczyć innych na drodze. Bo to może być czyjeś ostatnie zaskoczenie w życiu.

Dla kogoś, kto pamięta, że nie jest sam na drodze i ze inni dookoła to nie są telepaci, przepis będzie neutralny - i tak by sygnalizował.
A dla ciołków, którym się wydaje, że to inni mają "się orientować" jest sankcja.

W ciągu ostatnich 12 lat nie wymieniła żadnej żarówki kierunkowskazu, a należę do osób które włączają go odruchowo nawet jak kręcę sama po parkingu więc nie jest to drogie hobby. To nie jest też jakieś straszne cierpienie psychofizyczne.
Jak nie jestem pewna czy trzeba sygnalizować to na wszelki wypadek sygnalizuje, żeby nie pozostawiać wątpliwości innym i ustawodawca nie musi mi grozić mandatem, żebym używała zdrowego rozsądku.

Ale ja jestem dziwna, ja np. wole ustąpić jak ktoś wymusza niż potem mieć satysfakcję, że ktoś zapłaci za mój rozbity samochód. Lubię mój samochód nietłuczony, to nie kartofel.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2011-01-20 13:58:04
Autor: cyklista
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
Użytkownik Maddy napisał:

Jak nie jestem pewna czy trzeba sygnalizować to na wszelki wypadek
sygnalizuje, żeby nie pozostawiać wątpliwości innym i ustawodawca nie
musi mi grozić mandatem, żebym używała zdrowego rozsądku.


Tu się przyczepię, jedzie wokoło ronda i sygnalizujesz lewym, zeby inni nie mieli wątpliwości że nie zjeżdzasz, a ja jadąc pasem obok nie wiem czy chcesz zmienić pas ruchu na lewy czy też zaparkowac na wysepce (bo coś ci się psuje) czy też jedziesz dookoła.




Ale ja jestem dziwna, ja np. wole ustąpić jak ktoś wymusza niż potem
mieć satysfakcję, że ktoś zapłaci za mój rozbity samochód. Lubię mój
samochód nietłuczony, to nie kartofel.


Tu się całkowicie zgodzę, chyba że akurat jadę bitym kartofle i potrzebuję pieniędzy z odszkodowania zamiast bawić się w złomowanie :-).

Data: 2011-01-20 15:09:05
Autor: Maddy
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź lapto pa
W dniu 20-01-2011 13:58, cyklista pisze:
Użytkownik Maddy napisał:

Jak nie jestem pewna czy trzeba sygnalizować to na wszelki wypadek
sygnalizuje, żeby nie pozostawiać wątpliwości innym i ustawodawca nie
musi mi grozić mandatem, żebym używała zdrowego rozsądku.


Tu się przyczepię, jedzie wokoło ronda i sygnalizujesz lewym, zeby inni
nie mieli wątpliwości że nie zjeżdzasz,

A po co?
Komu to ma służyć? Ci co byliby zainteresowani moimi zamiarami mają małe szanse, żeby to zobaczyć.

a ja jadąc pasem obok nie wiem
czy chcesz zmienić pas ruchu na lewy czy też zaparkowac na wysepce (bo
coś ci się psuje) czy też jedziesz dookoła.

Pisałam już, że koncepcja, która ja uważam za oczywistą, żeby zwracać uwagę na innych użytkowników dróg i sygnalizować dla nich a nie "dla większej chwały bożej" nie do wszystkich dociera.

A Ty w odpowiedzi pisze coś takiego?

QED

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2011-01-20 17:27:30
Autor: Gotfryd Smolik news
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź lapto pa
On Thu, 20 Jan 2011, Maddy wrote:

W dniu 20-01-2011 13:58, cyklista pisze:

Tu się przyczepię, jedzie wokoło ronda i sygnalizujesz lewym, zeby inni
nie mieli wątpliwości że nie zjeżdzasz,

A po co?
Komu to ma służyć?

  No przecież o to właśnie pytamy - była mowa o bezsensownych przepisach,
więc wskazałem ten o sygnalizacji.
  To Ty wskaż "po co", skoro uważasz że przepis o sygnalizacji jest DOBRY!
  Nie to że jest, nie to że powinno się sygnalizować jak trzeba, tylko
TAK JAK ZAPISANO!

  Toć IMO ta bzdura przebija brak zwolnienia z kasy rejestrującej przy
sprzedaży wyposażenia.

Pisałam już, że koncepcja, która ja uważam za oczywistą, żeby zwracać uwagę na innych użytkowników dróg i sygnalizować dla nich

  ALE USTAWODAWCA MA INNE ZDANIE!
(i nic to, że policja też :D)

A Ty w odpowiedzi pisze coś takiego?

  A zastanowiłaś się, dlaczego Cię nie dziwi że łamiesz prawo? ;)

QED

  O nie.
  Zajrzyj do PoRD :O
"kierunku lub pasa".
  Jeśli pas się zmienia w sposób sprzeczny z kierunkiem, to można IMO
wywieść że "sygnalizacja wg pasa" ma pierwszeństwo (znaczy sygnalizujemy
w tę stronę która wynika ze zmiany pasa).

  Ale jeśli pasa NIE zmieniamy, to nakaz sygnalizacji kierunku pozostaje
w mocy!

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 13:59:28
Autor: mvoicem
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź lapto pa
(20.01.2011 12:36), Maddy wrote:
Jak nie jestem pewna czy trzeba sygnalizować to na wszelki wypadek
sygnalizuje, żeby nie pozostawiać wątpliwości innym i ustawodawca nie
musi mi grozić mandatem, żebym używała zdrowego rozsądku.

OT - uwaga na ronda. Nadmierna sygnalizacja na rondzie (sygnalizowanie
tak zwanego skrętu w lewo) może rodzić wątpliwości, co do reszty - zgoda.

p. m.

Data: 2011-01-20 17:31:01
Autor: Gotfryd Smolik news
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź lapto pa
On Thu, 20 Jan 2011, mvoicem wrote:

co do reszty - zgoda.

  No cóż, ja się z tezą że trzeba sygnalizować zmianę kierunku kiedy
*nie* następuje zmiana pasa (w tym zdarzenia typu "rozwidlenia",
"włączenie do ruchu") nie bardzo godzę.
  I do tego, o ile nieprawidłowo sygnalizujących (po pierwsze: za
późno!) kierowców jest >80%, to *nie* włączających migaczy na
zwykłym zakręcie jest ponad 99,74% :| (dane statystyczne moje :P)

pzdr, Gtofryd

Data: 2011-01-20 17:22:12
Autor: Gotfryd Smolik news
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź laptopa
On Thu, 20 Jan 2011, Maddy wrote:

W dniu 20-01-2011 11:45, Gotfryd Smolik news pisze:

A to nie wiem...
Przepis o nakazie sygnalizacji zmiany kierunku jazdy znasz? ;)
(również *bez* zmiany pasa ruchu).

Jeżeli są do wyboru dwa kierunki,

  Błąd.
  Jest kierunek który się zmienia w inny, i JEDEN pas ruchu który
się nie zmienia.
  Po polsku: zakręt.
  Zajrzyj do ustawy - widzisz jakiś literalny zapis, pozwalający
nie stosować się do obowiązku sygnalizacji zmiany KIERUNKU, mimo
że pas się nie zmienia?
  Albo może definicję "kierunek w rozumieniu ustawy to..."?

Bo kierunkowskaz ma dać informacje innym uczestnikom ruchu, on nie jest dla Ciebie ani dla satysfakcji ustawodawcy.

  Tego ostatniego nie byłbym taki pewien :D

Niestety, koncepcja żeby jednoznacznie sygnalizować, gdzie się jedzie jeżeli tylko mogą być wątpliwości, czyli taka elementarna kultura w ruchu drogowym, jest większości kierowców obca.

  Większości kierowców jest w ogóle obca teza o sygnalizacji ZAMIARU,
co sensowność owej sygnalizacji kładzie na łopatki.
  Jak już *widzę* że gość skręca, to po co *mi* jego kierunkowskach :[

Wiec ustawodawca narzucił ją, może w sposób niezbyt subtelny.

  Użył pojęcia "kierunku", które nie ma ustawowej definicji uchylającej
znaczenie powszechnie przyjęte. Zarówno słownikowo jak i "naukowo"
(matematycznie, fizycznie czy jak tam kto chce).

  Jak droga SKRĘCA to *zmienia kierunek*.
  Zaprzeczasz?

Dla kogoś, kto pamięta, że nie jest sam na drodze i ze inni dookoła to nie są telepaci, przepis będzie neutralny - i tak by sygnalizował.

  Owszem.
  I jestem za wersją: albo uchylić, albo egzekwować.
  Ale to jest OT w rozumieniu dyskusji o zakręcie ;)

A dla ciołków, którym się wydaje, że to inni mają "się orientować" jest sankcja.

  Pic w tym, że jest również LITERALNIE zapisany bzdurny przypadek!

sygnalizuje, żeby nie pozostawiać wątpliwości innym i ustawodawca nie musi mi grozić mandatem, żebym używała zdrowego rozsądku.

  Czy Ty usiłujesz mnie przekonać, że sygnalizowanie zamiaru skrętu na
zakręcie (bez skrzyżowania) jest przejawem zdrowego rozsądku?
  ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 17:36:38
Autor: cyklista
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

Błąd.
Jest kierunek który się zmienia w inny, i JEDEN pas ruchu który
się nie zmienia.
Po polsku: zakręt.
Zajrzyj do ustawy - widzisz jakiś literalny zapis, pozwalający
nie stosować się do obowiązku sygnalizacji zmiany KIERUNKU, mimo
że pas się nie zmienia?


Kiedyś była wzmianka w ten deseń "chyba że wynika to z geometrii jezdni" lub coś podobnego która dla mnie własnie likwidowała nakaz używania kierunkowskazu na zwykłym zakręcie (bez skrzyżowania). Jeśli przy ostatniej nowelizacji znikła albo nie oto Ci chodzi to.. pewnie masz rację.

Data: 2011-01-20 19:26:31
Autor: Gotfryd Smolik news
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
On Thu, 20 Jan 2011, cyklista wrote:

Kiedyś była wzmianka w ten deseń "chyba że wynika to z geometrii jezdni" lub coś podobnego która dla mnie własnie likwidowała nakaz używania kierunkowskazu na zwykłym zakręcie (bez skrzyżowania).

  A to tak.
  Ale w PoRD nie widzę - "geometria" jest tylko przy oznakowaniu.

  Przyznać muszę, że z "syndromu trawniczka" wynika że przepis podobny
do tego o którym piszesz może być ukryty np. traktacie o wymianie
towarowej z Maltą (formalnie - MOŻE być), ale w takim razie
nadal będę twierdził ze to zły przepis był :) (tyle, ze tym razem
źle ulokowany)

Jeśli przy ostatniej  nowelizacji znikła

  Przy ostatniej nie, ewentualnie przy zastępowaniu KD przez PoRD.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 21:12:53
Autor: tomek
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
On 20.01.2011 19:26, Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 20 Jan 2011, cyklista wrote:

Kiedyś była wzmianka w ten deseń "chyba że wynika to z geometrii
jezdni" lub coś podobnego która dla mnie własnie likwidowała nakaz
używania kierunkowskazu na zwykłym zakręcie (bez skrzyżowania).

A to tak.
Ale w PoRD nie widzę - "geometria" jest tylko przy oznakowaniu.

Przyznać muszę, że z "syndromu trawniczka" wynika że przepis podobny
do tego o którym piszesz może być ukryty np. traktacie o wymianie
towarowej z Maltą (formalnie - MOŻE być), ale w takim razie
nadal będę twierdził ze to zły przepis był :) (tyle, ze tym razem
źle ulokowany)


Tak bliżej podatków, to jedna z najświeższych nowelizacji uptu uchyliła początkowe ustępy art. 86 odnośnie odliczeń samochodowych, ale bodajże do końca 2012r. będą działać przepisy przejściowe z tejże noweli, notabene bardzo podobne do tych uchylonych pod względem układu - i weźże tu operuj na uptu.

--
Tomek

Data: 2011-01-20 21:53:53
Autor: 'Tom N'
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź laptopa
Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1101201714290.3968quad>:

On Thu, 20 Jan 2011, Maddy wrote:

W dniu 20-01-2011 11:45, Gotfryd Smolik news pisze:
A to nie wiem...
Przepis o nakazie sygnalizacji zmiany kierunku jazdy znasz? ;)
(również *bez* zmiany pasa ruchu).
Jeżeli są do wyboru dwa kierunki,

  Błąd.
  Jest kierunek który się zmienia w inny, i JEDEN pas ruchu który
się nie zmienia.

Kierunek na GPS?

  Po polsku: zakręt.

Taaaa, zakręt definiuje kierunek jazdy/ruchu

  Zajrzyj do ustawy - widzisz jakiś literalny zapis, pozwalający
nie stosować się do obowiązku sygnalizacji zmiany KIERUNKU, mimo
że pas się nie zmienia?
  Albo może definicję "kierunek w rozumieniu ustawy to..."?

ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku;
wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;
wymijanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w przeciwnym kierunku;

To są pośrednie definicje kierunku w rozumieniu ustawy ;-)

*A że Polska podpisałą KW* to bezpośrednia definicja brzmi:*

określenia "kierunek ruchu" oraz "odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę;

To o czym piszesz w KW  ujęte jest jako skręcenie:
 Przed wykonaniem skrętu w prawo lub w lewo w celu wjazdu na inną drogę...


Bo kierunkowskaz ma dać informacje innym uczestnikom ruchu, on nie jest dla Ciebie ani dla satysfakcji ustawodawcy.
  Użył pojęcia "kierunku", które nie ma ustawowej definicji uchylającej
znaczenie powszechnie przyjęte. Zarówno słownikowo jak i "naukowo"
(matematycznie, fizycznie czy jak tam kto chce).

OIDP to KW została przyjęta <http://www.money.pl/d/akty_prawne/pdf/DU/1988/5/DU19880050040.pdf>

  Jak droga SKRĘCA to *zmienia kierunek*.
  Zaprzeczasz?

Tak, zważywszy KW ;P

  Czy Ty usiłujesz mnie przekonać, że sygnalizowanie zamiaru skrętu na
zakręcie (bez skrzyżowania) jest przejawem zdrowego rozsądku?
  ;)

Nie widziałeś nigdy na zakręcie (również takim oznakowany A-1/A-2/A-3/A-4 wjazdu do posesji/w pole

A parkingu po lewej i prawej, przystanku autobusowego po prawej, na skrzyżowaniu oznakowanym C-12 (A-7 stoją wewnątrz ;P)

;-)


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-01-20 23:13:52
Autor: Gotfryd Smolik news
OT; Re: Brak kasy fiskalnej a sprzedaĹź laptopa
On Thu, 20 Jan 2011, 'Tom N' wrote:

  Jak droga SKRĘCA to *zmienia kierunek*.
  Zaprzeczasz?

Tak, zważywszy KW ;P

  Coś czułem w kościach... ;)
(gdziem mam KW na dysku, ale czytałem tylko wybrane fragmenty).

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-19 23:29:33
Autor: Maciek
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
W dniu 2011-01-19 17:27, Jacek pisze:
Nie mam kasy fiskalnej, a chcę sprzedać osobie fizycznej nie prowadzącej DG starego ale jeszcze sprawnego laptopa.
IMO laptopa ani komputera nie ma w wykazie ministra finansów ale w wykazie jest oprogramowanie na CD.
Część programów jest preinstalowana (Windows) i nie ma do nich nośników, a część jest zainstalowana na dysku i jest także na CD.
Co radzicie, aby było w zgodzie z przepisami? Sprzedać laptopa bez oprogramowania, sprzedać tylko z oprogramowaniem preinstalowanym, czy sprzedać tak, jak jest ale bez nośników CD?
A czy gdzieś jest napisane, że on jest sprzedawany z jakimkolwiek
oprogramowaniem? Będziesz pracowicie wymieniał te programy na fakturze z
podziałem na preinstalowane i te z nośnikami? Może to z mojej strony
naiwne, ale ja bym sprzedał laptopa, wystawił fakturę, na fakturze
wypisał "laptop X" i zapomniał o sprawie. Zakładam, że nie sprzedajesz
tego sprzętu kontrolerowi z US? ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2011-01-20 02:16:33
Autor: mvoicem
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
(19.01.2011 17:27), Jacek wrote:
Nie mam kasy fiskalnej, a chcę sprzedać osobie fizycznej nie prowadzącej
DG starego ale jeszcze sprawnego laptopa.
IMO laptopa ani komputera nie ma w wykazie ministra finansów ale w
wykazie jest oprogramowanie na CD.
Część programów jest preinstalowana (Windows) i nie ma do nich nośników,
a część jest zainstalowana na dysku i jest także na CD.
Co radzicie, aby było w zgodzie z przepisami? Sprzedać laptopa bez
oprogramowania, sprzedać tylko z oprogramowaniem preinstalowanym, czy
sprzedać tak, jak jest ale bez nośników CD?

Ty się dodatkowo zastanów czy tenże laptop nie jest sprzętem
telekomunikacyjnym. Nie ma modemu/karty wifi?

p. m.

Data: 2011-01-20 09:42:43
Autor: Jacek
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
No wiesz...
na tej zasadzie, to laptop jest też aparatem fotograficznym, bo ma kamerkę, a to już podpada pod obowiązek kasy.
Może też robić za deskę do krojenia chleba, nieźle grzeje, czyli robi za grzałkę i jeszcze ze sto innych zastosowań.
To jak w końcu? Sprzedać laptopa bez programów i gotowe, czy bać się fiskusa i utylizować?
Jacek

Data: 2011-01-20 10:20:05
Autor: tomek
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
On 20.01.2011 09:42, Jacek wrote:
No wiesz...
na tej zasadzie, to laptop jest też aparatem fotograficznym, bo ma
kamerkę, a to już podpada pod obowiązek kasy.
Może też robić za deskę do krojenia chleba, nieźle grzeje, czyli robi za
grzałkę i jeszcze ze sto innych zastosowań.
To jak w końcu? Sprzedać laptopa bez programów i gotowe, czy bać się
fiskusa i utylizować?
Jacek


Osobiście wymiękłem w podobnej sytuacji, tylko dlatego że kilkaset złotych nie było dla mnie warte potencjalnej kasy + 30% odliczonego VAT do zwrotu etc., albo przeprawy w postępowaniu. Ale ja nigdy nie byłem twardy w te klocki więc się nie sugeruj.


--
Tomek

Data: 2011-01-20 14:00:42
Autor: cyklista
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
Użytkownik tomek napisał:
On 20.01.2011 09:42, Jacek wrote:
No wiesz...
na tej zasadzie, to laptop jest też aparatem fotograficznym, bo ma
kamerkę, a to już podpada pod obowiązek kasy.
Może też robić za deskę do krojenia chleba, nieźle grzeje, czyli robi za
grzałkę i jeszcze ze sto innych zastosowań.
To jak w końcu? Sprzedać laptopa bez programów i gotowe, czy bać się
fiskusa i utylizować?
Jacek


Osobiście wymiękłem w podobnej sytuacji, tylko dlatego że kilkaset
złotych nie było dla mnie warte potencjalnej kasy + 30% odliczonego VAT
do zwrotu etc., albo przeprawy w postępowaniu. Ale ja nigdy nie byłem
twardy w te klocki więc się nie sugeruj.



Ale czy w ustawie chodzi o jakakolwiek sprzedaż takiego przedmiotu byle by była to osoba fizyczna czy też o sprzedaż handlową (czyli nie dotyczy wyprzedaży majątku i innych przypadków gdzie rzecz nie była nabyta w celu zbycia)

Data: 2011-01-20 17:36:39
Autor: Gotfryd Smolik news
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
On Thu, 20 Jan 2011, cyklista wrote:

Użytkownik tomek napisał:

Osobiście wymiękłem w podobnej sytuacji, tylko dlatego że kilkaset
złotych nie było dla mnie warte potencjalnej kasy + 30% odliczonego VAT
[...]

Ale czy w ustawie chodzi o jakakolwiek sprzedaż takiego przedmiotu byle by była to osoba fizyczna czy też o sprzedaż handlową (czyli nie dotyczy wyprzedaży majątku i innych przypadków

  Sprawdź w ustawie o VAT - nie ma rozróżnienia, wyposażenie traktuje się
również jak "towar". Polecam rozważenie "nie wprost" zapisu art.90.5

  Wyjątek może dotyczyć sprzedaży zwolnionej *po* zakończeniu DG
(i zwróceniu VAT odliczonego), ale nie *w trakcie*.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 14:01:07
Autor: mvoicem
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
(20.01.2011 09:42), Jacek wrote:
No wiesz...
na tej zasadzie, to laptop jest też aparatem fotograficznym, bo ma
kamerkę, a to już podpada pod obowiązek kasy.

To racja.

Może też robić za deskę do krojenia chleba, nieźle grzeje, czyli robi za
grzałkę i jeszcze ze sto innych zastosowań.

A tu już bym się nie zgodził, poza tym, nie ma chyba w przepisach nic o
konieczności kasy fiskalnej dla grzałek i desek do krojenia chleba.

To jak w końcu? Sprzedać laptopa bez programów i gotowe, czy bać się
fiskusa i utylizować?

Najbezpieczniej - bać się fiskusa i sprzedać przedsiębiorcy, wystawić w
komisie.

p. m.

Data: 2011-01-20 18:19:59
Autor: Gotfryd Smolik news
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
On Thu, 20 Jan 2011, mvoicem wrote:

(20.01.2011 09:42), Jacek wrote:
No wiesz...
na tej zasadzie, to laptop jest też aparatem fotograficznym, bo ma
kamerkę, a to już podpada pod obowiązek kasy.

To racja.

  IMVHO przesada.
  Nie wiem jak wyglądają szczegóły klasyfikacji na cele VAT, ale
AFAIR np. dla celów celnych są określone minima, które musi
spełniać sprzęt aby został "zaliczony" do danej kategorii,
dla "sprzętu nagrywającego obraz" AFAIR była to minimalna
rozdzielczość i minimalny czas nagrania.
  I to pod warunkiem (jeśli nie jest to podstawowa funkcjonalność
takiego sprzętu!) że właśnie tak określono: cechę sprzętu,
a nie jego podstawową funkcjonalność.

  A jeśli takich wartości nie ma, zaś w ustawie nia napisano
"sprzęt zdolny do wykonywania zdjęcia" lecz "aparat foto",
to do "zaliczenia" powinny mieć zastosowanie te same zasady
klasyfikacji, co np. do zaliczenia do odpowiedniej grupy ST.

  Acz, jak to mawiają, "każdy odpowiada za siebie" :)

To jak w końcu? Sprzedać laptopa bez programów i gotowe, czy bać się
fiskusa i utylizować?

Najbezpieczniej - bać się fiskusa i sprzedać przedsiębiorcy,
wystawić w komisie.

  Tu też się zgadzam, bo niezależnie od racji, można (zdaniem urzędnika)
nie mieć słuszności. Czy jakoś tak :) (i później mieć satysfakcję
z wygrania przed NSA :>)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-20 20:07:28
Autor: mvoicem
Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa
(20.01.2011 18:19), Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 20 Jan 2011, mvoicem wrote:

(20.01.2011 09:42), Jacek wrote:
No wiesz...
na tej zasadzie, to laptop jest też aparatem fotograficznym, bo ma
kamerkę, a to już podpada pod obowiązek kasy.

To racja.

 IMVHO przesada.

Przesada w sensie który opisałeś, ale nie jest przesadą zachowanie
szczególnej ostrożności w tym przypadku.

Tu nie jest groźba że za 5 lat nam coś wyrzucą z kosztów i każą zapłacić
podatek + odsetki. Tutaj mamy zagrożenie że za 6-7 lat urząd
zinterpretuje na naszą niekorzyść i trzeba będzie zapłacić ileś tam 30%
od całej sprzedaży w ciągu tych wszystkich lat. Jest to na tyle zabójcza
kwota że warto dmuchać na zimne ....

p. m.

Brak kasy fiskalnej a sprzedaż laptopa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona