z wrote:
Im więcej czytam o tym "zagadnieniu" tym mam większy mętlik w głowie.
Podobno udaje się jeździć z karteczką z badaniem technicznym ale
policja nie zawsze się stosuje do swoich okólników i mogą zabrać DR.
Wyślą do urzędu i co dalej. Wyrobią nowy i sobie odbiorę?
Wiem że mandatu za to nie dostanę. :-)
Czy może jak nakazuje "wadza" przebrnąć przez procedurę wymiany.
W zasadzie trudno. Za długo mam jeden pojazd :-)
Gdyby tylko głupia pieczątka nie pociągała za sobą tak dużych kosztów
w moim przypadku:
- 200km dojazdu do urzędu (2 kursy bo dają dowód tymczasowy)
- 50 zł za dowód
- 17 zł za upoważnienie (żona jest współwłaścicielem auta)
- 2 dni urlopu, strata czasu a czas to pieniądz.
Czy tylko ja widzę tu wielki absurd w XXI wieku? :-)
to albo działanie celowe albo kompletna durnota urzednicza...
zauważ ile jest tam miejsca na adnotacje urzędowe, któych zwykle w porywach jest jedna lub dwie i nic więcej...