Data: 2010-11-04 22:04:44 | |
Autor: Marcin N | |
Brak nowych modeli kasków szczękowych? | |
Patrzę sobie, jakież to nowości w kaskach szczękowych można wypatrzeć na rynku i... pusto.
Chyba tylko Caberg zrobił w 2010 dwa nowe modele szczękowców, ale jeden z nich (Caberg Syntesi) to najcięższy kask na rynku. Prawda - mamy jeszcze Nolana N90 w brzydkich jednolotych malowaniach. A pozostali producenci? AGV, HJC, AIROH, SHOEI i inni - uznali, że mają w ofercie idealne produkty? Czemu nie zaproponowali czegoś nowego? |
|
Data: 2010-11-05 21:50:44 | |
Autor: Marcin Gardeła | |
Brak nowych modeli kasków szczękowych? | |
Marcin N wrote:
Patrzę sobie, jakież to nowości w kaskach szczękowych można Bo się boją Schubertha? :) -- Diobeu VFR 800 '01 GT: Diobeu PL |
|
Data: 2010-11-06 20:42:45 | |
Autor: Mystik | |
Brak nowych modeli kasków szczękowych? | |
W dniu 2010-11-04 22:04, Marcin N pisze:
Chyba tylko Caberg zrobił w 2010 dwa nowe modele szczękowców, ale jeden Hm. Z tą wagą, to tylko C3 poszło ostro w dół (1450g). SINTESI waży 1700g. Multitec 1590g. Różnica 100g. Ja wiem, że każdy gram na głowie z czasem przeszkadza. Z drugiej strony trzeba mieć na uwadze różnicę w cenie i fakt, że Sintesi ma homologację P/J, co oznacza prawną możliwość jazdy z zamkniętą i otwartą przyłbicą. A pozostali producenci? AGV, HJC, AIROH, SHOEI i inni - uznali, że mają Suomi ma w ofercie szczękowca, ale jakoś mi nie podszedł. Za bardzo zajeżdża moim starym Shubertem. Dla mnie Multitec odpada ze względu na brak blendy. Ale Caberg, po dokładnym obejrzeniu go w Mediolanie na targach, jawi mi się trochę w innym świetle. pozdr. Mystik |
|
Data: 2010-11-06 23:12:55 | |
Autor: Marcin N | |
Brak nowych modeli kasków szczękowych? | |
Użytkownik "Mystik" <mystik@po.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ib4b3m$66c$1@news.onet.pl... W dniu 2010-11-04 22:04, Marcin N pisze: Sintesi tylko 1700g? Czytałem, że ma ponad 2 kg. Hmm, 1700 to mniej od Nolana N103. To może i Shark Evoline także nie ma ponad 1900 g? Jest teraz w ogromnych promocjach. Tyle, że jak przymierzyłem jednego w sklepie, to czułem się jak z głową w imadle. |
|