Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Brak pracy

Brak pracy

Data: 2014-02-26 18:26:52
Autor: Mark Woydak
Brak pracy


Wśród wszystkich zarejestrowanych bezrobotnych jest 211 tys. osób samotnie
wychowujących co najmniej jedno dziecko w wieku do 18. roku życia – wynika
z danych za styczeń tego roku GUS. Oznacza to, że liczba samotnych rodziców
bez zajęcia zwiększyła się w ciągu roku o 5,3 proc. W efekcie obecnie już
co 10. bezrobotny samotnie wychowuje dzieci. Co ciekawe, w tej grupie
gwałtownie przybywa mężczyzn.



Jeszcze w 2005 r. odsetek mężczyzn wśród rodziców singli wynosił niespełna
7 proc., podczas gdy obecnie to już prawie 17 proc. – To efekt zmieniającej
się struktury społeczeństwa, w którym przybywa zarówno kobiet, jak i
mężczyzn sprawujących samodzielnie opiekę nad dziećmi – twierdzi Urszula
Kryńska z banku Millennium. Dodaje, że za granicę wyjechało więcej pań niż
panów, a dłuższa rozłąka z mężami doprowadziła do rozpadu małżeństw. W
efekcie poszerzyła się grupa samotnych mężczyzn z dziećmi. – Ponadto sądy
coraz częściej przyznają ojcom opiekę nad potomstwem przy rozwodach
wynikających z alkoholizmu partnera, niewierności małżeńskiej czy
niezgodności charakterów – twierdzi prof. Zenon Wiśniewski z Uniwersytetu
Mikołaja Kopernika w Toruniu. – A skoro samotnych ojców jest więcej, to
statystycznie przybywa ich również zarówno wśród pracujących, jak i
bezrobotnych – tłumaczy Kryńska.

Równocześnie rośnie grupa samotnych kobiet z dziećmi. Ale i na to jest
statystyczne wytłumaczenie – według GUS obecnie co piąte dziecko rodzi się
w Polsce ze związków pozamałżeńskich.

Analitycy zwracają uwagę, że tak kobiety, jak i mężczyźni samotnie
wychowujący dzieci na ogół częściej niż inni pracownicy korzystają ze
zwolnień lekarskich w związku z chorobą dzieci. Jest to spore obciążenie
dla przedsiębiorców, zwłaszcza tych mniejszych. Bo za 33 dni w roku
przebywania pracownika na chorobowym płaci pracodawca. Dlatego gdy musi
ciąć koszty w związku ze słabą koniunkturą czy z innych przyczyn, to często
w pierwszej kolejności pozbywa się osób, których dyspozycyjność czasem
zawodzi.

Co gorsza, gdy osoba samotnie wychowująca dzieci straci zatrudnienie, to
znalezienie nowej pracy jest bardzo trudne. Również z tego powodu grono
takich bezrobotnych się powiększa. I nie mogą liczyć na specjalne
traktowanie, choćby w formie zasiłków. Z ostatnich dostępnych danych
wynika, że w grudniu wsparcie państwa otrzymywało tylko nieco ponad 17 tys.
osób samotnie wychowujących dzieci. Pozostali żyli z oszczędności,
korzystali z pomocy społecznej, wsparcia bliższej i dalszej rodziny albo
zdobywali środki na przeżycie, pracując w szarej strefie.

Data: 2014-02-27 15:46:49
Autor: stevep
Brak pracy
W dniu .02.2014 o 01:26 Mark Woydak <mark.woydak@forst.gm.de> pisze:


Do budy kundlu.


--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2014-02-27 20:09:48
Autor: MarkWoydak
Brak pracy
PiS-owski PSYCHOPATA podpisujący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru
denaturat i pędzony ze zgniłych buraków samogon z 3-ciego tłoczenia dokonaly
calkowitego spustoszenia w mózgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego
ratunku! Módlmy się bracia i siostry! Wspierajmy go w tych cięzkich
chwilach! Nie ma nikogo oporócz nas! Nawet zdychający pies i wyleniały ze
starości kot go opuścili! Pies nasrał mu pod drzwiami, a kot do
zapleśniałego od brudu wyra, które ten nieszczęśnik nazywa łózkiem. Ten
posraniec po całonocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylazł z nory i
znów zasrywa grupę z rozwalonego odbytu. Módlmy się bracia i siostry!
Nadzieja na pełny powrót do zdrowia psychicznego tego osobnika jest
niewielka, a nawet bliska zera ale spełnijmy chrześciański obowiązek! Wnośmy
modły za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu ma w
opiece jego bliskich!

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości news:15rqf6oz9urwa$.qg7q44iwd1wb.dlg40tude.net...


Wśród wszystkich zarejestrowanych bezrobotnych jest 211 tys. osób samotnie
wychowujących co najmniej jedno dziecko w wieku do 18. roku życia – wynika
z danych za styczeń tego roku GUS. Oznacza to, że liczba samotnych rodziców
bez zajęcia zwiększyła się w ciągu roku o 5,3 proc. W efekcie obecnie już
co 10. bezrobotny samotnie wychowuje dzieci. Co ciekawe, w tej grupie
gwałtownie przybywa mężczyzn.



Jeszcze w 2005 r. odsetek mężczyzn wśród rodziców singli wynosił niespełna
7 proc., podczas gdy obecnie to już prawie 17 proc. – To efekt zmieniającej
się struktury społeczeństwa, w którym przybywa zarówno kobiet, jak i
mężczyzn sprawujących samodzielnie opiekę nad dziećmi – twierdzi Urszula
Kryńska z banku Millennium. Dodaje, że za granicę wyjechało więcej pań niż
panów, a dłuższa rozłąka z mężami doprowadziła do rozpadu małżeństw. W
efekcie poszerzyła się grupa samotnych mężczyzn z dziećmi. – Ponadto sądy
coraz częściej przyznają ojcom opiekę nad potomstwem przy rozwodach
wynikających z alkoholizmu partnera, niewierności małżeńskiej czy
niezgodności charakterów – twierdzi prof. Zenon Wiśniewski z Uniwersytetu
Mikołaja Kopernika w Toruniu. – A skoro samotnych ojców jest więcej, to
statystycznie przybywa ich również zarówno wśród pracujących, jak i
bezrobotnych – tłumaczy Kryńska.

Równocześnie rośnie grupa samotnych kobiet z dziećmi. Ale i na to jest
statystyczne wytłumaczenie – według GUS obecnie co piąte dziecko rodzi się
w Polsce ze związków pozamałżeńskich.

Analitycy zwracają uwagę, że tak kobiety, jak i mężczyźni samotnie
wychowujący dzieci na ogół częściej niż inni pracownicy korzystają ze
zwolnień lekarskich w związku z chorobą dzieci. Jest to spore obciążenie
dla przedsiębiorców, zwłaszcza tych mniejszych. Bo za 33 dni w roku
przebywania pracownika na chorobowym płaci pracodawca. Dlatego gdy musi
ciąć koszty w związku ze słabą koniunkturą czy z innych przyczyn, to często
w pierwszej kolejności pozbywa się osób, których dyspozycyjność czasem
zawodzi.

Co gorsza, gdy osoba samotnie wychowująca dzieci straci zatrudnienie, to
znalezienie nowej pracy jest bardzo trudne. Również z tego powodu grono
takich bezrobotnych się powiększa. I nie mogą liczyć na specjalne
traktowanie, choćby w formie zasiłków. Z ostatnich dostępnych danych
wynika, że w grudniu wsparcie państwa otrzymywało tylko nieco ponad 17 tys.
osób samotnie wychowujących dzieci. Pozostali żyli z oszczędności,
korzystali z pomocy społecznej, wsparcia bliższej i dalszej rodziny albo
zdobywali środki na przeżycie, pracując w szarej strefie.

Brak pracy

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona