On 23/07/2020 12:14, heby wrote:

Oglądam sobie jakieśtam filmiki z YT i trafiam na taką ciekawostkę. Ktoś zakamperował się daleko od domu i od 3 miesięcy nie ma przegladu. Mimo to wraca przez pół Europy i *jedyny* problem to co będzie jak złapią w Polsce. Czyli chwila, jak policje krajów sąsiednich reagują na brak pieczątki przeglądu w DR? Olewają, bo to nie ich prawo?

Ja bym sie zastanowil czy policja z EU zdaje sobie sprawe, ze w krolestwie podan, wnioskow i pieczatek przeglad jest wbity w DR.

On 23/07/2020 14:02, K wrote:

Ja bym sie zastanowil czy policja z EU zdaje sobie sprawe, ze w krolestwie podan, wnioskow i pieczatek przeglad jest wbity w DR.

Czy oznacza to że (pomijająs kwestia odpowiedzialności w przypadku zdarzenia) samochód "zagraniczny" nie musi spełniać żadnych wymogów technicznych aby jeździ sobie u nas bo u nich nie ma pieczątek tylko naklejki z kaczorem donaldem z gumy Turbo robią za poświadczenie przegladu?

On 23/07/2020 13:29, heby wrote:

On 23/07/2020 14:02, K wrote:

Ja bym sie zastanowil czy policja z EU zdaje sobie sprawe, ze w krolestwie podan, wnioskow i pieczatek przeglad jest wbity w DR.

Czy oznacza to że (pomijająs kwestia odpowiedzialności w przypadku zdarzenia) samochód "zagraniczny" nie musi spełniać żadnych wymogów technicznych aby jeździ sobie u nas bo u nich nie ma pieczątek tylko naklejki z kaczorem donaldem z gumy Turbo robią za poświadczenie przegladu?

Nie wiem jak w innych krajach ale w UK DR ma format kartki A3 i sa tam glownie informacje techniczne na temat samochodu. Ostatnia kartka to odcinki ktore mozesz oderwac przy sprzedazy/kupnie auta jesli np. zrobienie tej czynnosci przez internet cie przerasta. Informacje na temat przegladu (wraz z pelna historia) jest do sprawdzenia przez internet na podstawie tablicy rejestracyjnej i moze to zrobic kazdy, kto ogarnia internet w zakresie przegladarki internetowej.

W dniu 2020-07-23 o 16:32, K pisze:

Nie wiem jak w innych krajach ale w UK DR ma format kartki A3 i sa tam glownie informacje techniczne na temat samochodu. Ostatnia kartka to odcinki ktore mozesz oderwac przy sprzedazy/kupnie auta jesli np. zrobienie tej czynnosci przez internet cie przerasta. Informacje na temat przegladu (wraz z pelna historia) jest do sprawdzenia przez internet na podstawie tablicy rejestracyjnej i moze to zrobic kazdy, kto ogarnia internet w zakresie przegladarki internetowej.

No i koło się zamyka. Jak polski policjant zatrzyma auto z UK, to musiałby wiedzieć gdzie wejść na necie, żeby sprawdzić ważność badań technicznych pojazdu z UK. A Strona pewnie po angielsku i jak policjant nie jest tłumaczem przysięgłym, to raczej nie może wystawić mandatu. BO jego osobiste przetłumaczenie informacji z tej strony nie jest ważne prawnie.

--
viktorius

A jakby to był jego język wyssany z mlekiem to byłoby ważne prawnie?
Na jakiej podstawie posługiwanie się jakimś językiem jest ważne lub nieważne prawnie?


-- -- -

jak policjant nie jest tłumaczem przysięgłym, to raczej nie może wystawić mandatu.
Bo jego osobiste przetłumaczenie informacji z tej strony nie jest ważne prawnie.

W dniu 2020-07-24 o 12:16, ąćęłńóśźż pisze:

A jakby to był jego język wyssany z mlekiem to byłoby ważne prawnie?
Na jakiej podstawie posługiwanie się jakimś językiem jest ważne lub nieważne prawnie?


-- -- -

jak policjant nie jest tłumaczem przysięgłym, to raczej nie może wystawić mandatu.
Bo jego osobiste przetłumaczenie informacji z tej strony nie jest ważne prawnie.

Jakbyś odpisał pod cytatem, to może bym odpowiedział. A tak, to nawet nie wiem gdzie w tym tekście powyżej umieścić odpowiedź, żeby zachować ciągłość dyskusji.

MSPANC

--
viktorius

On 2020-07-24 09:25, viktorius wrote:

W dniu 2020-07-23 o 16:32, K pisze:

Nie wiem jak w innych krajach ale w UK DR ma format kartki A3 i sa tam glownie informacje techniczne na temat samochodu. Ostatnia kartka to odcinki ktore mozesz oderwac przy sprzedazy/kupnie auta jesli np. zrobienie tej czynnosci przez internet cie przerasta. Informacje na temat przegladu (wraz z pelna historia) jest do sprawdzenia przez internet na podstawie tablicy rejestracyjnej i moze to zrobic kazdy, kto ogarnia internet w zakresie przegladarki internetowej.

No i koło się zamyka. Jak polski policjant zatrzyma auto z UK, to musiałby wiedzieć gdzie wejść na necie, żeby sprawdzić ważność badań technicznych pojazdu z UK. A Strona pewnie po angielsku i jak policjant nie jest tłumaczem przysięgłym, to raczej nie może wystawić mandatu. BO jego osobiste przetłumaczenie informacji z tej strony nie jest ważne prawnie.

Nie większym problemem są pojazdy ze wschodu?

W dniu 2020-08-03 o 17:05, kk pisze:

No i koło się zamyka. Jak polski policjant zatrzyma auto z UK, to musiałby wiedzieć gdzie wejść na necie, żeby sprawdzić ważność badań technicznych pojazdu z UK. A Strona pewnie po angielsku i jak policjant nie jest tłumaczem przysięgłym, to raczej nie może wystawić mandatu. BO jego osobiste przetłumaczenie informacji z tej strony nie jest ważne prawnie.

Nie większym problemem są pojazdy ze wschodu?

Z Białegostoku? ;)


A tak na serio, to nie sądzę, żeby policjanci byli szkoleni z rozkminy dowodów rejestracyjnych państw ościennych. Bo gdzie spojrzeć, to osobne, specyficzne druki, nie ogarniesz.

--
viktorius