Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.

Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.

Data: 2013-06-03 21:49:39
Autor: Łukasz Olczak
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
Jak w temacie. Auto zarejestrowane na 5 osób ale z pewnych przyczyn brak jest tylnej kanapy oraz elementów wygłuszenia wnętrza i tapicerki (poza deską rozdzielczą i boczkami drzwi). Czy przy tak "wybebeszonym" samochodzie mogą być problemy na stacji diagnostycznej?

--
Pozdrawiam,
Łukasz "Plastik" Olczak
lukasz.olczak.pl.tnij.to.@gmail.com

Data: 2013-06-03 22:02:28
Autor: PiteR
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
na  ** p.m.s **  Łukasz Olczak pisze tak:

ale z pewnych przyczyn brak jest tylnej kanapy oraz elementów
wygłuszenia wnętrza

mów że wczoraj ukradli, chamy ;)

Przeszedłem bez tylnych boczków. Ale przeczołgał mnie za to że nie chciało mi się wymienić żarówek tablicy.

Ech gdyby wiedział, że nie było w tym czasie całej wiązki :)

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2013-06-06 00:42:01
Autor: Łukasz Olczak
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
In article <XnsA1D4E0371145Aelektronik@localhost.net>,
 PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:

na  ** p.m.s **  Łukasz Olczak pisze tak:

> ale z pewnych przyczyn brak jest tylnej kanapy oraz elementów
> wygłuszenia wnętrza mów że wczoraj ukradli, chamy ;)

Przeszedłem bez tylnych boczków. Ale przeczołgał mnie za to że nie chciało mi się wymienić żarówek tablicy.

Ech gdyby wiedział, że nie było w tym czasie całej wiązki :)

Z tego co się orientuję, boczki wymagane są tylko z przodu. Na BK przed KJS sprawdzają to, tyłu się nigdy nie czepiali. Ja mam przykręcone płyty z PCV niskospienionego i nigdy nie miałem z tym problemów na BK, ale czy diagnoście się to spodoba to nie wiem. Wedlug przepisów chodzi tylko o zakrycie ostrych krawędzi, na upartego możesz je owinąć nawet wełną mineralną - byleby był to materiał niepalny.

Data: 2013-06-03 22:17:41
Autor: Agent 23908
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
W dniu 2013-06-03 21:49, Łukasz Olczak pisze:
Jak w temacie. Auto zarejestrowane na 5 osób ale z pewnych przyczyn brak
jest tylnej kanapy oraz elementów wygłuszenia wnętrza i tapicerki (poza
deską rozdzielczą i boczkami drzwi). Czy przy tak "wybebeszonym"
samochodzie mogą być problemy na stacji diagnostycznej?

--
Pozdrawiam,
Łukasz "Plastik" Olczak
lukasz.olczak.pl.tnij.to.@gmail.com

z fiatem i oplem mogą byc problemy ale ze skodą, VW i dacią logan przejdziesz bez mydła.....

IMHO jak samochód ma 3 siedzenia w naturze i w papierach to jest OK
jak jest inaczej - to powinni dowód zabrac do wyjaśnienia.
Jak ma w dokumentach - 5 osób i nie ma tapicerki tam gdzie trzeba ale wszystkie mocowania foteli i pasów zgodne z przepisami to jest OK, jak wstawisz kanapę z salonu do furgonetki to jest OK dopóki kumple się świetnie bawią i nikomu się nic nie stało, jak się coś stanie i jest problem to nie jesteś OK i ktoś za to musi beknąc....

Więc jak tam z Twoim powozem?

Agent 23908

Data: 2013-06-03 23:23:46
Autor: Łukasz Olczak
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
In article <51acf9e4$0$26685$65785112@news.neostrada.pl>,
 Agent 23908 <krzysztof70@tlen.pl> wrote:

W dniu 2013-06-03 21:49, Łukasz Olczak pisze:
> Jak w temacie. Auto zarejestrowane na 5 osób ale z pewnych przyczyn brak
> jest tylnej kanapy oraz elementów wygłuszenia wnętrza i tapicerki (poza
> deską rozdzielczą i boczkami drzwi). Czy przy tak "wybebeszonym"
> samochodzie mogą być problemy na stacji diagnostycznej?
>
> --
> Pozdrawiam,
> Łukasz "Plastik" Olczak
> lukasz.olczak.pl.tnij.to.@gmail.com
>
z fiatem i oplem mogą byc problemy ale ze skodą, VW i dacią logan przejdziesz bez mydła.....

IMHO jak samochód ma 3 siedzenia w naturze i w papierach to jest OK
jak jest inaczej - to powinni dowód zabrac do wyjaśnienia.
Jak ma w dokumentach - 5 osób i nie ma tapicerki tam gdzie trzeba ale wszystkie mocowania foteli i pasów zgodne z przepisami to jest OK, jak wstawisz kanapę z salonu do furgonetki to jest OK dopóki kumple się świetnie bawią i nikomu się nic nie stało, jak się coś stanie i jest problem to nie jesteś OK i ktoś za to musi beknąc....

Więc jak tam z Twoim powozem?

Agent 23908

Sprawa wygląda tak, że auto ma wyjętą tylną kanapę i całe wygłuszenie, z tyłu założona rozpórka między kielichami. Akumulator z tyłu w odpowiednim boxie z odpowietrznikiem, wiązka elektryczna idzie przez kabinę w peszelu, mocowania pasów punktowych w miejscach seryjnych + kubełki. Przewody hamulcowe puszczone w kabinie. 99% gratów posiada homologację drogową ECE jeśli takowa jest wymagana (kierownica, pasy, naba) lub FIA. Auto to Daihatsu Charade GTti, wykorzystywane do amatorskiego sportu. Byłem już na jednej stacji ale czepiali się mawet fartuchów przeciwblotnych, że za bardzo wystają poza obrys auta :/

Data: 2013-06-04 00:45:09
Autor: Tomasz Pyra
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
Dnia Mon, 03 Jun 2013 23:23:46 +0200, Łukasz Olczak napisał(a):

In article <51acf9e4$0$26685$65785112@news.neostrada.pl>,
 Agent 23908 <krzysztof70@tlen.pl> wrote:

W dniu 2013-06-03 21:49, Łukasz Olczak pisze:
Jak w temacie. Auto zarejestrowane na 5 osób ale z pewnych przyczyn brak
jest tylnej kanapy oraz elementów wygłuszenia wnętrza i tapicerki (poza
deską rozdzielczą i boczkami drzwi). Czy przy tak "wybebeszonym"
samochodzie mogą być problemy na stacji diagnostycznej?

--
Pozdrawiam,
Łukasz "Plastik" Olczak
lukasz.olczak.pl.tnij.to.@gmail.com

z fiatem i oplem mogą byc problemy ale ze skodą, VW i dacią logan przejdziesz bez mydła.....

IMHO jak samochód ma 3 siedzenia w naturze i w papierach to jest OK
jak jest inaczej - to powinni dowód zabrac do wyjaśnienia.
Jak ma w dokumentach - 5 osób i nie ma tapicerki tam gdzie trzeba ale wszystkie mocowania foteli i pasów zgodne z przepisami to jest OK, jak wstawisz kanapę z salonu do furgonetki to jest OK dopóki kumple się świetnie bawią i nikomu się nic nie stało, jak się coś stanie i jest problem to nie jesteś OK i ktoś za to musi beknąc....

Więc jak tam z Twoim powozem?

Agent 23908

Sprawa wygląda tak, że auto ma wyjętą tylną kanapę i całe wygłuszenie, z tyłu założona rozpórka między kielichami. Akumulator z tyłu w odpowiednim boxie z odpowietrznikiem, wiązka elektryczna idzie przez kabinę w peszelu, mocowania pasów punktowych w miejscach seryjnych + kubełki. Przewody hamulcowe puszczone w kabinie. 99% gratów posiada homologację drogową ECE jeśli takowa jest wymagana (kierownica, pasy, naba) lub FIA. Auto to Daihatsu Charade GTti, wykorzystywane do amatorskiego sportu. Byłem już na jednej stacji ale czepiali się mawet fartuchów przeciwblotnych, że za bardzo wystają poza obrys auta :/

Trzeba było od razu mówić że masz rajdówkę, a nie się czaisz ze
zdemontowaną kanapą.

Niestety - przygotuj się na cuda i diagnostów wygadujących dziwne rzeczy.

Ogólnie geneza problemu jest taka że diagnosta widząc rajdówkę podświadomie
czuje że to pewnie jakimiś osobnymi regulacjami jest traktowane (i się
myli), ale on tych regulacji nie zna, to na wszelki wypadek przyczepi się
do niekompletnego wnętrza, braku pasów bezwładnościowych, regulacji fotela,
a już na pewno niezgodnej ilości miejsc w dowodzie z ilością foteli.

Trzeba szukać diagnosty który pokieruje się rozsądkiem, przejedzie autem
przez swoją ściężkę diagnostyczną, sprawdzi co trzeba i przegląd podbije
jeśli auto jest sprawne.

Ilość miejsc możesz zmienić biorąc papier o zmianie parametrów pojazdu od
rzeczoznawcy.
Znane są przypadki rzeczoznawców co wpiszą Ci tam nawet kubły, pasy 6pkt,
klatkę i inne sportowe cuda. Wtedy trafia to do dowodu tam gdzie normalni
ludzie mają hak albo instalacje LPG. To ułatwia przechodzenie przyszłych
przeglądów.

Data: 2013-06-05 00:24:20
Autor: Łukasz Olczak
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
In article <1284skscdtg5a.uk7xpywfxf7r.dlg@40tude.net>,
 Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:

Dnia Mon, 03 Jun 2013 23:23:46 +0200, Łukasz Olczak napisał(a):

> In article <51acf9e4$0$26685$65785112@news.neostrada.pl>,
>  Agent 23908 <krzysztof70@tlen.pl> wrote:
> >> W dniu 2013-06-03 21:49, Łukasz Olczak pisze:
>>> Jak w temacie. Auto zarejestrowane na 5 osób ale z pewnych przyczyn brak
>>> jest tylnej kanapy oraz elementów wygłuszenia wnętrza i tapicerki (poza
>>> deską rozdzielczą i boczkami drzwi). Czy przy tak "wybebeszonym"
>>> samochodzie mogą być problemy na stacji diagnostycznej?
>>>
>>> --
>>> Pozdrawiam,
>>> Łukasz "Plastik" Olczak
>>> lukasz.olczak.pl.tnij.to.@gmail.com
>>>
>> z fiatem i oplem mogą byc problemy ale ze skodą, VW i dacią logan >> przejdziesz bez mydła.....
>> >> IMHO jak samochód ma 3 siedzenia w naturze i w papierach to jest OK
>> jak jest inaczej - to powinni dowód zabrac do wyjaśnienia.
>> Jak ma w dokumentach - 5 osób i nie ma tapicerki tam gdzie trzeba ale >> wszystkie mocowania foteli i pasów zgodne z przepisami to jest OK, jak >> wstawisz kanapę z salonu do furgonetki to jest OK dopóki kumple się >> świetnie bawią i nikomu się nic nie stało, jak się coś stanie i jest >> problem to nie jesteś OK i ktoś za to musi beknąc....
>> >> Więc jak tam z Twoim powozem?
>> >> Agent 23908
> > Sprawa wygląda tak, że auto ma wyjętą tylną kanapę i całe wygłuszenie, z > tyłu założona rozpórka między kielichami. Akumulator z tyłu w > odpowiednim boxie z odpowietrznikiem, wiązka elektryczna idzie przez > kabinę w peszelu, mocowania pasów punktowych w miejscach seryjnych + > kubełki. Przewody hamulcowe puszczone w kabinie. 99% gratów posiada > homologację drogową ECE jeśli takowa jest wymagana (kierownica, pasy, > naba) lub FIA. Auto to Daihatsu Charade GTti, wykorzystywane do > amatorskiego sportu. Byłem już na jednej stacji ale czepiali się mawet > fartuchów przeciwblotnych, że za bardzo wystają poza obrys auta :/

Trzeba było od razu mówić że masz rajdówkę, a nie się czaisz ze
zdemontowaną kanapą.

Niestety - przygotuj się na cuda i diagnostów wygadujących dziwne rzeczy.

Ogólnie geneza problemu jest taka że diagnosta widząc rajdówkę podświadomie
czuje że to pewnie jakimiś osobnymi regulacjami jest traktowane (i się
myli), ale on tych regulacji nie zna, to na wszelki wypadek przyczepi się
do niekompletnego wnętrza, braku pasów bezwładnościowych, regulacji fotela,
a już na pewno niezgodnej ilości miejsc w dowodzie z ilością foteli.

Trzeba szukać diagnosty który pokieruje się rozsądkiem, przejedzie autem
przez swoją ściężkę diagnostyczną, sprawdzi co trzeba i przegląd podbije
jeśli auto jest sprawne.

Ilość miejsc możesz zmienić biorąc papier o zmianie parametrów pojazdu od
rzeczoznawcy.
Znane są przypadki rzeczoznawców co wpiszą Ci tam nawet kubły, pasy 6pkt,
klatkę i inne sportowe cuda. Wtedy trafia to do dowodu tam gdzie normalni
ludzie mają hak albo instalacje LPG. To ułatwia przechodzenie przyszłych
przeglądów.

Staram się unikać hasła "rajdówka" bo w naszym kraju od razu budzi skojarzenia z tanim tuningiem ;)

Dzięki za porady, czy sądzisz że warto uderzyć do rzeczoznawcy PZMOT? W grę pewnie będzie wchodziła zmiana masy własnej pojazdu, oprócz rzecz jasna przerejestrowania auta na 2 osoby. Papier od rzeczoznawcy zamknie usta diagnostom? W naszym kraju dochodzi do paranoi, kiedy to trup zwany samochodem przechodzi przegląd bo jest w 100% seryjny, ale to że przez dziury w podłodze widać asfalt a z silnika leci olej każdą dziurą to nikogo nie obchodzi, za to auto wyglądające nieco "inaczej" mimo wzorowego stanu technicznego - nie przechodzi.

Co do przewodów hamulcowych w kabinie - ja przewody poprowadziłem zgodnie z załącznikiem J homologacji FIA, jeśli nie będziesz ingerował w układ tylko przeniesiesz je do środka i zrobisz odpowiednie przelotki w grodziach zgodnie z zał J to myślę że nie powinno być problemu. Z tym, że ja mam manualny korektor siły hamowania i tu jest problem. Charade ma pompę jednosekcyjną więc na tył idzie jedna nitka i rozchodzi się na oba koła, łatwo do czegoś takiego założyć korektor manualny lub hydrauliczny ręczny. Tylko czy jest to ingerencja w układ według diagnosty czy nie jest? Na przeglądzie, mimo posiadania homologacji FIA na korektor, oraz przedstawienia homo na auto gdzie w opisie modyfikacji istnieje w/w urządzenie diagnosta powiedział że "wedłuk niego" to niedopuszczalne, mimo że bez korektora samochód jest mniej bezpieczny na drodze. No właśnie, "według niego..." Paranoia.

--
Pozdrawiam
Łukasz "Plastik" Olczak
lukasz.olczak.pl.tnij.to@gmail.com

Data: 2013-06-05 00:58:34
Autor: Tomasz Pyra
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
Dnia Wed, 05 Jun 2013 00:24:20 +0200, Łukasz Olczak napisał(a):

Dzięki za porady, czy sądzisz że warto uderzyć do rzeczoznawcy PZMOT? W grę pewnie będzie wchodziła zmiana masy własnej pojazdu, oprócz rzecz jasna przerejestrowania auta na 2 osoby. Papier od rzeczoznawcy zamknie usta diagnostom?

Zamknie albo i nie zamknie.
Zawsze zostanie Ci pojechać do tego samego SKP w którym pracuje
rzeczoznawca :-)

W naszym kraju dochodzi do paranoi, kiedy to trup zwany samochodem przechodzi przegląd bo jest w 100% seryjny

Dodajmy że seryjny z zewnątrz.
Nie licząc zadrutowanej instalacji LPG i nakombinowanych z niewiadomo czego
części które jakoś pasowały od innego modelu, krzywej geometrii, historii
wypadkowej itp. itd.

Co do przewodów hamulcowych w kabinie - ja przewody poprowadziłem zgodnie z załącznikiem J homologacji FIA, jeśli nie będziesz ingerował w układ tylko przeniesiesz je do środka i zrobisz odpowiednie przelotki w grodziach zgodnie z zał J to myślę że nie powinno być problemu.

Nie miałem nigdy z tym problemu pomimo że mam przewody środkiem,
hydrauliczny ręczny i korektory tyłu.
Generalnie w natłoku modyfikacji chyba to umykało diagnoście który był
skupiony raczej na braku poduszki powietrznej kierowcy, poszukiwaniach
klaksonu i zabawie pasami bezpieczeństwa :)

Z tym, że ja mam manualny korektor siły hamowania i tu jest problem. Charade ma pompę jednosekcyjną więc na tył idzie jedna nitka i rozchodzi się na oba koła, łatwo do czegoś takiego założyć korektor manualny lub hydrauliczny ręczny. Tylko czy jest to ingerencja w układ według diagnosty czy nie jest?

Formalnie myślę że jest - prawda jest taka że Charade ma jakąś tam
homologację drogową i jest tam zapewne opisany m.in. układ hamulcowy.
Skoro coś masz jużniezgode z homologacją, to pojazd który masz to nie jest
już Charade i mógłby pewnie być zarejestrowany jako SAM.
Do tego większość częsci tego typu nie ma homologacji (znaku E/e).

Na przeglądzie, mimo posiadania homologacji FIA na korektor, oraz przedstawienia homo na auto gdzie w opisie modyfikacji istnieje w/w urządzenie diagnosta powiedział że "wedłuk niego" to niedopuszczalne, mimo że bez korektora samochód jest mniej bezpieczny na drodze.

FIA to w zasadzie prywatna firma (stowarzyszenie), a ich homologacje to są
jedynie sportowe regulacje dotyczące zawodów przez nią organizowanych.
Bolid F1 też ma homologacje FIA i nic z tego nie wynika.
Oczywiście diagnoście zawsze można pokazać papiery na zasadzie uspokojenia
go, pokazać że tam są pieczątki FIA i PZM.
Tak na zasadzie tłumaczenia po ludzku, bo formalnie te homologacje są bez
znaczenia.

No właśnie, "według niego..." Paranoia.

Wg. mnie również jest niedopuszczalne ;)

Ogólnie temat ciężki - z tego co wiem to w PZM są ludzie którzy chcieliby
sprawę formalnie uregulować, wprowadzając do prawa regulacje dla samochodów
sporotwych dopuszczonych do ruchu drogowego. Tylko że to też może być kij z
dwoma końcami, bo znając naszych ekspertów-polityków to skończy się to tak,
że kosztować to będzie krocie, będzie mega upierdliwe, a na koniec jeszcze
ubezpieczyciel stwierdzi że też coś chce z tego mieć i walnie +400% stawki
OC.

Data: 2013-06-05 20:59:05
Autor: Łukasz Olczak
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
In article <8mopnt40d9k4$.8hxoqa8pchxu.dlg@40tude.net>,
 Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:

> W naszym kraju dochodzi do paranoi, kiedy to trup zwany > samochodem przechodzi przegląd bo jest w 100% seryjny

Dodajmy że seryjny z zewnątrz.
Nie licząc zadrutowanej instalacji LPG i nakombinowanych z niewiadomo czego
części które jakoś pasowały od innego modelu, krzywej geometrii, historii
wypadkowej itp. itd.

Przypomina mi to pewną sytuację z pewnej OSK w Gdyni, kiedy to kolejny raz próbując "zaliczyć" badanie techniczne swojej rajdówki, przyjechał mocno zmotany Nissan Patrol. Mosty portalowe z Volvo Laplander, z przodu wyciągarka wiekości mojego silnika, dwa stalowe pręty na zderzaku trzymające linę z hakiem i koła wystające po pół metra poza obrys auta. Panowie podali sobie ręce i po kilkunastu standardowych czynnościach typu "proszę zaciągnąć reczny, włączyć awaryjne, zatrąbić" auto wyjeżdża z podbitym dowodem zostawiając na posadzce kałużę oleju wielkości Zatoki Meksykańskiej. Poczułem się lekko zniesmaczony, pamiętając swoje "stwarzające niebywałe zagrożenie dla pieszych" zapinki przedniej maski. Muszę chyba ustawić się z jakimś diagnostą na wódkę ;)
 
Nie miałem nigdy z tym problemu pomimo że mam przewody środkiem,
hydrauliczny ręczny i korektory tyłu.
Generalnie w natłoku modyfikacji chyba to umykało diagnoście który był
skupiony raczej na braku poduszki powietrznej kierowcy, poszukiwaniach
klaksonu i zabawie pasami bezpieczeństwa :)

> Z tym, > że ja mam manualny korektor siły hamowania i tu jest problem. Charade ma > pompę jednosekcyjną więc na tył idzie jedna nitka i rozchodzi się na oba > koła, łatwo do czegoś takiego założyć korektor manualny lub hydrauliczny > ręczny. Tylko czy jest to ingerencja w układ według diagnosty czy nie > jest?

Formalnie myślę że jest - prawda jest taka że Charade ma jakąś tam
homologację drogową i jest tam zapewne opisany m.in. układ hamulcowy.
Skoro coś masz jużniezgode z homologacją, to pojazd który masz to nie jest
już Charade i mógłby pewnie być zarejestrowany jako SAM.
Do tego większość częsci tego typu nie ma homologacji (znaku E/e).

Charade posiada również homologację FIA o numerze A-5344 przyznaną w 1988 roku i obecnie wygasłą. Na jej podstawie możliwe jest uzyskanie Książki Pojazdu Sportowego, jeśli przeprowadzane modyfikacje są zgodne z w/w dokumentem. Hydrauliczny hamulec ręczny jak najbardziej tam występuje, ale - on sam musi posiadać homologację FIA. Z dostępnych na rynku jest tylko jeden model spełniający te kryteria, w dodatku chcą za niego worek pieniędzy. Zastanawiam się czy taka KPS była by respektowana na stacjach diagnostycznych?

Ogólnie temat ciężki - z tego co wiem to w PZM są ludzie którzy chcieliby
sprawę formalnie uregulować, wprowadzając do prawa regulacje dla samochodów
sporotwych dopuszczonych do ruchu drogowego. Tylko że to też może być kij z
dwoma końcami, bo znając naszych ekspertów-polityków to skończy się to tak,
że kosztować to będzie krocie, będzie mega upierdliwe, a na koniec jeszcze
ubezpieczyciel stwierdzi że też coś chce z tego mieć i walnie +400% stawki
OC.

Ciężki jak poniedziałkowy poranek w pracy na kacu. Chcąc w tym kraju uprawiać sport motorowy legalnie, musisz albo mieć kupę hajsu, sponsorów i znajomości albo jeździć nielegalnie zadrutowanym potworkiem ścigając się po nocach na obwodnicach - co mnie osobiście nie kręci.

--
Pozdrawiam
Łukasz "Plastik" Olczak
lukasz.olczak.pl.tnij.to@gmail.com

Data: 2013-06-04 15:54:39
Autor: PiteR
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
na  ** p.m.s **  Łukasz Olczak pisze tak:

Przewody hamulcowe puszczone w kabinie

co na to diagności?

w lipcu sam sie przekonam ale wiecie,
ciekawość pierwszy stopień do piekła ;)

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2013-06-03 22:50:03
Autor: ToMasz
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
W dniu 03.06.2013 21:49, Łukasz Olczak pisze:
Jak w temacie. Auto zarejestrowane na 5 osób ale z pewnych przyczyn brak
jest tylnej kanapy oraz elementów wygłuszenia wnętrza i tapicerki (poza
deską rozdzielczą i boczkami drzwi). Czy przy tak "wybebeszonym"
samochodzie mogą być problemy na stacji diagnostycznej?

Jak najbardziej MOGĄ być problemy, przez "ostre krawędzie" które mogą być tępe, ale wystawać, i niemożność przewożenia tylu osób ile jest w dowodzie.
Z praktyki jednak wynika, że można przejść przez przegląd bez tylnej kanapy, tapicerki i baku.... (mnie się udało)

ToMasz

Data: 2013-06-04 16:56:06
Autor: Tomek-N
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.

..... i niemożność przewożenia tylu osób ile jest w
dowodzie.

A ja mam Peugeota 307 SW, zarejestrowanego na 7 osób, a od nowości miejsca na 5. I szczerze, nigdy nie spotkałem się z liczeniem przez diagnostę.

Tomek-N

Data: 2013-06-05 07:17:49
Autor: Jacek
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
W dniu 2013-06-03 21:49, �ukasz Olczak pisze:
Jak w temacie. Auto zarejestrowane na 5 os�b ale z pewnych przyczyn brak
jest tylnej kanapy oraz element�w wyg�uszenia wn�trza i tapicerki (poza
deskďż˝ rozdzielczďż˝ i boczkami drzwi). Czy przy tak "wybebeszonym"
samochodzie mogďż˝ byďż˝ problemy na stacji diagnostycznej?
A nie możesz po prostu zapytać w stacji przed przeglądem i wybrać taką, która pasuje? Poza dojazdem nic nie ryzykujesz.
Jacek

Data: 2013-06-05 21:09:44
Autor: Łukasz Olczak
Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
In article <51aec9fd$0$1214$65785112@news.neostrada.pl>,
 Jacek <spaammmm@o2.pl> wrote:

W dniu 2013-06-03 21:49, ?ukasz Olczak pisze:
> Jak w temacie. Auto zarejestrowane na 5 os?b ale z pewnych przyczyn brak
> jest tylnej kanapy oraz element?w wyg?uszenia wn?trza i tapicerki (poza
> desk? rozdzielcz? i boczkami drzwi). Czy przy tak "wybebeszonym"
> samochodzie mog? by? problemy na stacji diagnostycznej?
A nie możesz po prostu zapytać w stacji przed przeglądem i wybrać taką, która pasuje? Poza dojazdem nic nie ryzykujesz.
Jacek

Problem w tym, że najczęściej diagności zapraszają do siebie z ciekawości. Chcą obejrzeć samochód, przejechać się, a potem zaczynają się schody. Za badanie skasować łatwo, ale podbić dowód - już nie.

--
Pozdrawiam,
Łukasz "Plastik" Olczak
lukasz.olczak.pl.tnij-to@gmail.com

Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona