Data: 2015-10-28 08:09:26 | |
Autor: stevep | |
Brak zemsty wg PiS. | |
# – Żadnej zemsty, żadnych negatywnych emocji, żadnych osobistych rozgrywek czy osobistego odgrywania się – obiecywał Jarosław Kaczyński kilka chwil po ogłoszeniu wyników wyborów. Wygląda jednak na to, że te słowa nic nie były warte. Już kilka godzin później PiS zaczął przygotowania do spektakularnej zemsty na Gdańsku. Rodzinne miasto Donalda Tuska, matecznik Platformy, w którym nawet teraz wygrała ona z PiS ze sporą przewagą, ludzie prezesa Kaczyńskiego chcą wkrótce spacyfikować.
Kto nie za PiS, tego czeka kara Prawo i Sprawiedliwość o niczym nie marzy zapewne tak bardzo, jak o upokorzeniu swojego odwiecznego wroga Donalda Tuska. Przewodniczący Rady Europejskiej jest jednak daleko poza zasięgiem ekipy Jarosława Kaczyńskiego, więc ta postanowiła zamieścić się na kimś, na kim Tuskowi może zależeć. Już w kampanii wyborczej PiS dał do zrozumienia, że za wieloletnie poparcie Pomorza dla Platformy Obywatelskiej zapłacą Kaszubi, którzy mają zostać dotknięci rozbiorem, w efekcie którego ma powstać województwo środkowopomorskie. Po zdobyciu pełni władzy w Polsce politycy PiS postanowili pójść jednak jeszcze dalej. – Trzeba zmienić prezydenta i radnych w Gdańsku. Tam nadal jest buta – oznajmił zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów parlamentarnych Andrzej Jaworski, który w ten sposób na antenie Radia Gdańsk świętował uzyskanie mandatu poselskiego w stolicy Pomorza. Emocje byłego prezesa Stoczni Gdańsk nie dziwią, bo nie było to wcale dla niego tak łatwe zadanie. Ten rodowity włocławianin nie cieszy się w Gdańsku specjalną popularnością nawet wśród oddanych prawicy stoczniowców. # Ze strony: http://tnij.org/d3iq4qg -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|