bardzo często się ociąga z płaceniem czynszu do sp-ni, tak, ze przychodzą mi upomnienia i odsetki do płacenia a w perspektywie jest jego niewypłacalność i moje duże problemy. Jaka jest opcja, żeby go zmusić do terminowego regulowania rachunków lub ew. usunąć z mieszkania?

Pozdrawiam, wromek

Użytkownik "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hh7vfq$ole$1atlantis.news.neostrada.pl...

bardzo często się ociąga z płaceniem czynszu do sp-ni, tak, ze przychodzą mi upomnienia i odsetki do płacenia a w perspektywie jest jego niewypłacalność i moje duże problemy. Jaka jest opcja, żeby go zmusić do terminowego regulowania rachunków lub ew. usunąć z mieszkania?

Wynająć mu inne.




--
andreas

moje duże problemy. Jaka jest opcja, żeby go zmusić do terminowego regulowania rachunków lub ew. usunąć z mieszkania?

Wynająć mu inne.

aha...

wromek napisal:

>> moje duże problemy. Jaka jest opcja, żeby go zmusić do terminowego >> regulowania rachunków lub ew. usunąć z mieszkania?
> Wynająć mu inne.
aha...

Dokladnie tak. Jak nie chcesz sie z bratem bujac po sadach
i eksmisjach to podrzuc go jako kukulcze jajo komus innemu,
kto bez wahania i skrupulow prawnych, przy braku platnosci, wywali go brutalnie na bruk. Kuracja wstrzasowa moze przywrocic mu bardzo szybko wyplacalnosc.
--
Pozdrawiam,

Jacek

> Wynająć mu inne.
aha...

Dokladnie tak. Jak nie chcesz sie z bratem bujac po sadach
i eksmisjach to podrzuc go jako kukulcze jajo komus innemu,
kto bez wahania i skrupulow prawnych, przy braku platnosci,
wywali go brutalnie na bruk.

Kuracja wstrzasowa moze przywrocic mu bardzo szybko wyplacalnosc.

jezu, chyba nie myslicie, ze on jest taki glupi. on mi juz zapowiedzial, zebym nie podskakiwal, zebym byl grzeczny to bedzie placil w ogole.
jak bede niby podskakiwal to mam sobie isc do sądu i go usuwac sądownie...
mi tylko zalezy na tym, zeby placil regularnie, zeby mi nie przysylali wezwan do zaplaty ze sp-ni na moje nazwisko bo nie chce zeby mi spapral dobrą opinie wszedzie... oczywiscie brat korzysta z mieszkania nieodplatnie wraz z matką i oczywiscie nie mam na to zadnej umowy uzyczenia ani temu podobnych, bo to przeciez "brat"... jak moge mu szybko i sprawnei zrobic kuracje wstrząsową ?

pozdrawiam, wromek

wromek wrote:

Wynaj¹Ì mu inne.

aha...

Dokladnie tak. Jak nie chcesz sie z bratem bujac po sadach
i eksmisjach to podrzuc go jako kukulcze jajo komus innemu,
kto bez wahania i skrupulow prawnych, przy braku platnosci,
wywali go brutalnie na bruk.

Kuracja wstrzasowa moze przywrocic mu bardzo szybko wyplacalnosc.

jezu, chyba nie myslicie, ze on jest taki glupi. on mi juz zapowiedzial, zebym nie podskakiwal, zebym byl grzeczny to bedzie placil w ogole.
jak bede niby podskakiwal to mam sobie isc do sÂądu i go usuwac sÂądownie...
mi tylko zalezy na tym, zeby placil regularnie, zeby mi nie przysylali wezwan do zaplaty ze sp-ni na moje nazwisko bo nie chce zeby mi spapral dobrÂą opinie wszedzie... oczywiscie brat korzysta z mieszkania nieodplatnie wraz z matkÂą i oczywiscie nie mam na to zadnej umowy uzyczenia ani temu podobnych, bo to przeciez "brat"... jak moge mu szybko i sprawnei zrobic kuracje wstrzÂąsowÂą ?

nic nie moĹźesz.
skoro mieszka nieodpłatnie to nie ma obowiązku płacić za nic.
to twoje opłaty i twoja odpowiedzialność za płacenie w terminie.
jak narazie to wygląda na to, że to ty nie płacisz w terminie.

teraz sie zastanĂłw, czy

a) on z matką mieszka nieodpłatnie na zasadzie użyczenia. fakt, że nie ma tego na papierze nic nie oznacza.

b) wynajmujesz mu mieszkanie i on płaci czynsz w wyskosci twoich opłat do spółdzielni.


w wersji a) to ty masz dług i to twój problem
w wersji b) możesz iść do sądu i domagać się zaległych opłat, z tym, ze zastanów się co na to urząd skarbowy, bo zapewne wynajecia mieszkania i dochódów z tego tytułu nigdzie nie zgłaszałeś. Przy czym opłaty do spółdzielni to dalej twój problem. On ci tylko wisi niezpłacony czynsz za wynajem mieszkania.

Meldowany?
Sprzedać mieszkanie?

Feromon

PS. Wynająć prawnika. Brat nie brat....

Meldowany?
Sprzedać mieszkanie?

Feromon

PS. Wynająć prawnika. Brat nie brat....

Nie sprzeda mieszkania z lokatorem w rozsądnej cenie.
Choć może to być lepsze niż generowanie zadłużenia lub perspektywa płacenia czynszu przez kilkanascie (kilkadziesiąt) lat za mieszkanie, bez perspektyw na skorzystanie z niego.

boropi

boropi napisal:

Nie sprzeda mieszkania z lokatorem w rozsądnej cenie.
Choć może to być lepsze niż generowanie zadłużenia lub perspektywa płacenia czynszu przez kilkanascie (kilkadziesiąt) lat za mieszkanie, bez perspektyw na skorzystanie z niego.

Naprawde? Uzyskanie wyroku eksmisyjnego, wynajecie na dwa tygodnie
pokoju w najtanszej noclegowni i wskazanie tego miejsca do eksmisji.
Wariant alternatywny: z wyrokiem w reku wystapic do gminy o wskazanie
lokalu zastepczego lub w przypadku nieposiadania takowego sfinansowanie czynszu.

A kwestia rodzinna: brat puszczajacy rodzine z torbami i w dodatku
robiacy to bezczelnie jest kanalia godna potraktowania wasylem do wynajecia.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Jacek_P wrote:

Naprawde? Uzyskanie wyroku eksmisyjnego, wynajecie na dwa tygodnie
pokoju w najtanszej noclegowni i wskazanie tego miejsca do eksmisji.
Wariant alternatywny: z wyrokiem w reku wystapic do gminy o wskazanie
lokalu zastepczego lub w przypadku nieposiadania takowego sfinansowanie czynszu.

Wypowiedzieć umowę uĹźyczenia,  podsunąć umowę najmu, przy odmowie wystapić do sądu o zasądzenie za bezumowne korzystanie, i komornik bardzo szybko będzie sciagał na opłaty w spółdzielni.
To się akurat bardzo szybko da załatwić.
Byleby tylko brat miał pracę i było z czego ściągać.

Wypowiedzieć umowę użyczenia,  podsunąć umowę najmu, przy odmowie wystapić do sądu o zasądzenie za bezumowne korzystanie, i komornik bardzo szybko będzie sciagał na opłaty w spółdzielni.
To się akurat bardzo szybko da załatwić.
Byleby tylko brat miał pracę i było z czego ściągać.

ale ja nie mam z nim umowy uzyczenia, jak chcialem zeby podpisal ze mna to powiedzial ze on mi nic nie bedzie podpisywal i na tym sie na razie skonczylo... moge go jakos przymusic do umowy uzyczenia lub najmu? rozumiem, ze tylko takim wezwaniem do podpisania a alternatywą jest sąd?

pozdrawiam, wromek

wromek wrote:

WypowiedzieĂŚ umowĂŞ uÂżyczenia,  podsun¹Ì umowĂŞ najmu, przy odmowie wystapiĂŚ do sÂądu o zasÂądzenie za bezumowne korzystanie, i komornik bardzo szybko bĂŞdzie sciagaÂł na opÂłaty w spó³dzielni.
To siĂŞ akurat bardzo szybko da zaÂłatwiĂŚ.
Byleby tylko brat miaÂł pracĂŞ i byÂło z czego ÂściÂągaĂŚ.

ale ja nie mam z nim umowy uzyczenia

masz
ustną.

Naprawde? Uzyskanie wyroku eksmisyjnego, wynajecie na dwa tygodnie
pokoju w najtanszej noclegowni i wskazanie tego miejsca do eksmisji.
Wariant alternatywny: z wyrokiem w reku wystapic do gminy o wskazanie
lokalu zastepczego lub w przypadku nieposiadania takowego sfinansowanie czynszu.

A jak to wygląda w realu?

A kwestia rodzinna: brat puszczajacy rodzine z torbami i w dodatku
robiacy to bezczelnie jest kanalia godna potraktowania wasylem do wynajecia.

Brat straszacy że przestanie w ogóle płacić jak będzie właściciel podskakiwał, nie zasługuje na jakiekolwiek względy.
Kwestii mieszkajacej tam też matki nie poruszam, tu bywają różne patologie, ale raczej syn powinien się zaopiekować.

boropi

A kwestia rodzinna: brat puszczajacy rodzine z torbami i w dodatku
robiacy to bezczelnie jest kanalia godna potraktowania wasylem do wynajecia.

Brat straszacy że przestanie w ogóle płacić jak będzie właściciel podskakiwał, nie zasługuje na jakiekolwiek względy.
Kwestii mieszkajacej tam też matki nie poruszam, tu bywają różne patologie, ale raczej syn powinien się zaopiekować.

tu nie jest problemem matka tylko brat bo to on wzial na siebie pare lat temu odpowiedzialnosc za placenie czynszu.
ew. kwestie matki bym dal rade rozwiazac normalnie, nie jestem jakims potworem poza tym matka jest w miare elastyczna i mozna sie z nią dogadac....


pozdrawiam...

W realu brat robi dzieci i mieszka z nimi za darmo przez następne 99 lat ;-)
JaC


-- -- -

| A jak to wygląda w realu?

Naprawde? Uzyskanie wyroku eksmisyjnego, wynajecie na dwa tygodnie
pokoju w najtanszej noclegowni i wskazanie tego miejsca do eksmisji.
Wariant alternatywny: z wyrokiem w reku wystapic do gminy o wskazanie
lokalu zastepczego lub w przypadku nieposiadania takowego sfinansowanie czynszu.

dzieki za rade, gadasz do rzeczy jednak chcialbym sie do tego uciec w ostatecznosci...

A kwestia rodzinna: brat puszczajacy rodzine z torbami i w dodatku
robiacy to bezczelnie jest kanalia godna potraktowania wasylem do wynajecia.

nie za bardzo rozumiem czy to do mnie czy do mojego brata ale chcialbym kwestie moralne zostawic na boku bo musialbym zalozyc do tego osobny wątek zeby to wszystko wyjasnic...

pozdrawiam, wromek

wromek napisal:

dzieki za rade, gadasz do rzeczy jednak chcialbym sie do tego uciec w ostatecznosci...

Uciekniesz sie, wczesniej lub pozniej, ale to cie nie minie.
Pasozyt ci nie odpusci.

nie za bardzo rozumiem czy to do mnie czy do mojego brata

O twoim bracie. Naraza cie na problemy finansowe, a nawet na licytacje
mieszkania za dlugi.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Uciekniesz sie, wczesniej lub pozniej, ale to cie nie minie.
Pasozyt ci nie odpusci.

nie wiem czy to jeszcze czytasz czy nie ale chyba miales racje...
musze pojsc ostro, szkoda, ze tego nie zrobilem wczesniej a dopiero teraz...

pozdro, wromek

wromek napisal:

> Uciekniesz sie, wczesniej lub pozniej, ale to cie nie minie.
> Pasozyt ci nie odpusci.
nie wiem czy to jeszcze czytasz czy nie ale chyba miales racje...
musze pojsc ostro, szkoda, ze tego nie zrobilem wczesniej a dopiero teraz...

Czyli pasożyt ci nie odpuścił. Żeruje dalej.

No to teraz zgodnie z radą braci starszych w wierze:

w interesach nie masz brata!

--
Pozdrawiam,

Jacek

> Uciekniesz sie, wczesniej lub pozniej, ale to cie nie minie.
> Pasozyt ci nie odpusci.
nie wiem czy to jeszcze czytasz czy nie ale chyba miales racje...
musze pojsc ostro, szkoda, ze tego nie zrobilem wczesniej a dopiero teraz...

Czyli pasożyt ci nie odpuścił. Żeruje dalej.

tzn. placi ale nigdy w terminie i nigdy calosc naleznosci-robią sie z tego dlugi ale nie u niego tylko u reszty rodziny bo wszyscy sie litują, musze sie uzerac co miesiac zeby glupi czynsz poszedl do sp-ni.
mam tego juz dosc i dzisiaj poslalem poleconym propozycje umowy najmu oraz wezwanie do wyprowadzki-do wyboru. skonczyly sie zarty i poblazanie...

No to teraz zgodnie z radą braci starszych w wierze:

w interesach nie masz brata!

-- Pozdrawiam,

Jacek

pozdrawiam, wromek

Nie sprzeda mieszkania z lokatorem w rozsądnej cenie.
Choć może to być lepsze niż generowanie zadłużenia lub perspektywa płacenia czynszu przez kilkanascie (kilkadziesiąt) lat za mieszkanie, bez perspektyw na skorzystanie z niego.

poza tym ja nie chce sprzedac mieszkania bo to nie jest w moim interesie chociaz przeszlo mi to przez glowe...

Meldowany?
Sprzedać mieszkanie?

tak, zameldowany ale mieszkanie moje, w sumie to jaki on ma tytul do lokalu skoro jest tylko zameldowany?

pozdrawiam...

wromek wrote:

Meldowany?
SprzedaĂŚ mieszkanie?

tak, zameldowany ale mieszkanie moje, w sumie to jaki on ma tytul do lokalu skoro jest tylko zameldowany?

skoro pozwoliłeś mu tam mieszkać za darmo, to mu ten lokal użyczyłeś.
jeśli miał ci za to płacić, to mu ten lokal wynająłeś.

w każdej chwili może się od ciebie domagać zawarcia umowy na piśmie

Zgodnie z ostatnimi orzeczeniami sądowymi (do SN włącznie) współmieszkańcy mają solidarny obowiązek ponoszenia opłat w spółdzielni.
Poszperaj w orzeczeniach i w Rzeczpospolitej.

Inna sprawa, jak nakłonić spółdzielnię do wysyłania wezwań "na brata".
JaC


-- -- -

| oczywiscie brat korzysta z mieszkania nieodplatnie wraz z matką i oczywiscie nie mam na to zadnej umowy uzyczenia ani temu
podobnych, bo to przeciez "brat".

bardzo często się ociąga z płaceniem czynszu do sp-ni, tak, ze przychodzą mi upomnienia i odsetki do płacenia a w perspektywie jest jego niewypłacalność i moje duże problemy. Jaka jest opcja, żeby go zmusić do terminowego regulowania rachunków lub ew. usunąć z mieszkania?

ktos to jeszcze czyta?

On Tue, 31 Aug 2010, wromek wrote:

bardzo często się ociąga z płaceniem czynszu do sp-ni, tak, ze przychodzą
mi upomnienia i odsetki do płacenia a w perspektywie jest jego
niewypłacalność i moje duże problemy. Jaka jest opcja, żeby go zmusić do
terminowego regulowania rachunków lub ew. usunąć z mieszkania?

ktos to jeszcze czyta?

  Opcją jest chyba tylko nasłanie komornika na brata...
  A co do "usunięcia" to IMVHO po kolei:
- wypowiedzieć umowę użyczenia. Ochrona obejmuje umowy *odpłatne*,
  polecam przejrzenie:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-ochronie-praw-lokatorow-mieszkaniowym-zasobie-gminy-i-o-zmianie-Kodeksu-cywilnego-1_2_10.html
- pogodzić się z faktem że w praktyce może to sprowadzić się do
  przekształcenia w najem (ale chyba tylko jakby zainteresowany
  zaczął płacić, proszę o komentarze)
- ale trzymać się wersji że żądane jest odszkodowanie za bezprawne
  użytkowanie lokalu, art.18 wyżej
  No i niestety tylko "męczenie" art.11, z wspominanym na grupie
  trudnym do obejścia mechaniźmie "ale ja płacę, co prawda tylko
  część zaległości" (w wysokości 15 zł na przykład)

BTW:
1. nie jestem prawnikiem
2. to jest zachęta do dyskusji, nie "najlepsze rozwiązanie"!

pzdr, Gotfryd

 Opcją jest chyba tylko nasłanie komornika na brata...
 A co do "usunięcia" to IMVHO po kolei:
- wypowiedzieć umowę użyczenia. Ochrona obejmuje umowy *odpłatne*,
 polecam przejrzenie:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-ochronie-praw-lokatorow-mieszkaniowym-zasobie-gminy-i-o-zmianie-Kodeksu-cywilnego-1_2_10.html
- pogodzić się z faktem że w praktyce może to sprowadzić się do
 przekształcenia w najem (ale chyba tylko jakby zainteresowany
 zaczął płacić, proszę o komentarze)
- ale trzymać się wersji że żądane jest odszkodowanie za bezprawne
 użytkowanie lokalu, art.18 wyżej
 No i niestety tylko "męczenie" art.11, z wspominanym na grupie
 trudnym do obejścia mechaniźmie "ale ja płacę, co prawda tylko
 część zaległości" (w wysokości 15 zł na przykład)

BTW:
1. nie jestem prawnikiem
2. to jest zachęta do dyskusji, nie "najlepsze rozwiązanie"!

wyslalem poleconym jeszcze przed lipcem wezwanie do opuszczenia lokalu lub do zawarcia umowy najmu wraz z wypowiedzeniem umowy uzyczenia.
dostalem w odpowiedzi jakies placze, ze dostalem od rodzicow mieszkanie i, ze jestem niewdzieczny, nie warto nawet cytowacnie uwazam tego za odpowiedz kwalifikującą sie do mojej reakcji-w kazdym sądzie uznają, ze podjąlem probe dogadania sie. na razie nie mam czasu, zeby sie zapoznac z linkiem ale postaram sie po weekendzie cos napisac.

pozdrawiam, wromek

On Tue, 31 Aug 2010, wromek wrote:

>> bardzo często się ociąga z płaceniem czynszu do sp-ni, tak, ze przychodzą
>> mi upomnienia i odsetki do płacenia a w perspektywie jest jego
>> niewypłacalność i moje duże problemy. Jaka jest opcja, żeby go zmusić do
>> terminowego regulowania rachunków lub ew. usunąć z mieszkania?

Nie ma umowy najmu to zajmuje lokal bez tytulu prawnego. Powinien wiec placic
oplate za bezumowne korzystanie z lokalu, jak nie placi to eksmisja i tyle.
Jezeli moze mieszkac w innym miejscu jest eksmisja bez lokalu socjalnego. Jak
jest bezrobotny, w ciazy :) albo na rencie lub emeryturze, lokal socjalny. Tyle
w temacie, po to te dyskusje. --

On Sun, 5 Sep 2010, Franek wrote:

Nie ma umowy najmu to zajmuje lokal bez tytulu prawnego.

"Zniknąłeś" umowę użyczenia.
  I ustną formę umowy.
  IMVHO nadużycie.

Powinien wiec placic oplate za bezumowne korzystanie z lokalu,

  A to że można "przymusić" do formy odpłatnej to zgoda (tylko najemca
jest mocno chroniony wg ustawy o ochronie lokatorów, a nie każdy
lokator).

Tyle w temacie, po to te dyskusje.

  Upraszczasz (za bardzo).

pzdr, Gotfryd

http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-ochronie-praw-lokatorow-mieszkaniowym-zasobie-gminy-i-o-zmianie-Kodeksu-cywilnego-1_2_10.html

osz kurde, ale to dlugie, przeczytanie zajmie mi chyba ze 2 minuty ;)
odezwe sie. mam nadzieje, ze dzisiaj...

--
pozdrawiam, wromek

 Opcją jest chyba tylko nasłanie komornika na brata...
 A co do "usunięcia" to IMVHO po kolei:
- wypowiedzieć umowę użyczenia. Ochrona obejmuje umowy *odpłatne*,
 polecam przejrzenie:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-ochronie-praw-lokatorow-mieszkaniowym-zasobie-gminy-i-o-zmianie-Kodeksu-cywilnego-1_2_10.html
- pogodzić się z faktem że w praktyce może to sprowadzić się do
 przekształcenia w najem (ale chyba tylko jakby zainteresowany
 zaczął płacić, proszę o komentarze)
- ale trzymać się wersji że żądane jest odszkodowanie za bezprawne
 użytkowanie lokalu, art.18 wyżej
 No i niestety tylko "męczenie" art.11, z wspominanym na grupie
 trudnym do obejścia mechaniźmie "ale ja płacę, co prawda tylko
 część zaległości" (w wysokości 15 zł na przykład)

uff, wreszcie sie za to zabralem ;)
przebrnalem calosc i wydaje mi sie, ze jakby to sie przeksztalcilo w umowe najmu to i tak najemca nie moze zalegac z zaplata czynszu za wiecej niz 3 pelne okresy, wiec "ale ja place-co prawda tylko 15 pln ale place" wg mnie nie ma racji bytu. z innej beczki, po tym co juz przeszedlem z "bratem" teraz mnie interesuje tylko oproznienie przez niego lokalu oraz zaplata za bezumowne korzystanei z lokalu począwszy od lipca (wyslane wczesniej wypowiedzenie) do czasu oproznienia lokalu plus odsetki plus czynsz do spoldzielni plus odsetki.
bede wdzieczny za opinie, zaraz stworze do tego aktulany watek, zeby odswierzyc sprawe bo dojrzala juz do realizacji za pomoca srodkow prawnych-jednak z rodzina to najlepiej na zdjeciu chyba...

pozdrawiam, wromek

odswierzyc sprawe bo dojrzala juz do realizacji za pomoca srodkow prawnych-jednak z rodzina to najlepiej na zdjeciu chyba...

oczywiscie: "odswiezyc" :)