Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?

Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?

Data: 2013-10-14 03:05:45
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Witam,

Sprawa dotyczy znajomej.

I pokazuje, do czego zdolna jest najbliższa rodzina.

Dwa lata temu zwrócił się niej jej brat, twierdził że potrzebuje miliona na pilną zapłatę jakichś zaległych podatków swojej firmy, wisi nad nim urząd skarbowy, komornik itd.

Znajoma, trochę pod presją ojca, wyciągnęła wszystkie oszczędności, wzięła pożyczkę hipoteczną pod zastaw własnego mieszkania i wpłaciła mu ten milion na konto. Brat zarzekał się, że będzie spłacał raty pożyczki, jej ojciec obiecywał, że tego dopilnuje.. Przez pierwszy rok wszystko wyglądało ok.

Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera resztę pieniędzy, traktując to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego zdaniem podziału spadku po matce. Okazało się też, że nie ma żadnych problemów finansowych, ma kilka willi w Polsce i za granicą, drogie samochody itd. Spłata nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu. Zagroził też, że jeśli będzie się dopominała, zgłosi do prokuratury "próbę wyłudzenia".

Znajoma została z czwórką małych dzieci bez mieszkania i środków do życia, zajęciem majątkowym na 1 mln zł, zajętym kontem bankowym itd. Zlicytowane mieszkanie nie pokrywa wysokości roszczeń banku. Praktycznie została z niczym i mieszka kątem u znajomych.

Jej ojciec przestał odbierać telefony.

PYTANIE:

Czy da się coś z tym zrobić?

- Czy nie uległo przedawnieniu?
- Jak to się kwalifikuje? wyłudzenie? oszustwo? doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem?
- Czy w ogóle jest szansa udowodnić cokolwiek przed sądem, skoro nie było spisanej umowy pożyczki, wszystko było "na gębę"? Ojciec raczej nie będzie zeznawał przeciw bogatemu synowi, więc świadków nie ma.

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi.
k.

Data: 2013-10-14 03:13:51
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Monday, 14 October 2013 11:05:45 UTC+1, kashmiri  wrote:
Witam,



Sprawa dotyczy znajomej.



I pokazuje, do czego zdolna jest najbliższa rodzina.



Dwa lata temu zwrócił się niej jej brat, twierdził że potrzebuje miliona na pilną zapłatę jakichś zaległych podatków swojej firmy, wisi nad nim urząd skarbowy, komornik itd.



Znajoma, trochę pod presją ojca, wyciągnęła wszystkie oszczędności, wzięła pożyczkę hipoteczną pod zastaw własnego mieszkania i wpłaciła mu ten milion na konto. Brat zarzekał się, że będzie spłacał raty pożyczki, jej ojciec obiecywał, że tego dopilnuje. Przez pierwszy rok wszystko wyglądało ok.



Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera resztę pieniędzy, traktując to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego zdaniem podziału spadku po matce. Okazało się też, że nie ma żadnych problemów finansowych, ma kilka willi w Polsce i za granicą, drogie samochody itd. Spłata nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu. Zagroził też, że jeśli będzie się dopominała, zgłosi do prokuratury "próbę wyłudzenia".



Znajoma została z czwórką małych dzieci bez mieszkania i środków do życia, zajęciem majątkowym na 1 mln zł, zajętym kontem bankowym itd. Zlicytowane mieszkanie nie pokrywa wysokości roszczeń banku.. Praktycznie została z niczym i mieszka kątem u znajomych.



Jej ojciec przestał odbierać telefony.



PYTANIE:



Czy da się coś z tym zrobić?



- Czy nie uległo przedawnieniu?

- Jak to się kwalifikuje? wyłudzenie? oszustwo? doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem?

- Czy w ogóle jest szansa udowodnić cokolwiek przed sądem, skoro nie było spisanej umowy pożyczki, wszystko było "na gębę"? Ojciec raczej nie będzie zeznawał przeciw bogatemu synowi, więc świadków nie ma.



Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi.

k.

Znajoma była u prawnika, powiedział że ciężko będzie udowodnić, że mu pożyczyła, bo nie było spinasej umowy, a w tytule wpłaty napisała "wpłata", a nie "pożyczka". (Mi osobiście trudno uwierzyć, że o stosunku prawnym między dwiema stronami ma decydować pole "uwagi" względnie "tytułem" na blankiecie przelewu.)

Ale ponieważ prawnik rozłożył ręce, szukam kogoś mądrzejszego, kto poradzi.

Kobieta nadal jest w ciężkiej depresji po tym wydarzeniu.

pzdr.
k.

Data: 2013-10-14 12:27:14
Autor: sqlwiel
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 12:13, kashmiri pisze:

Znajoma była u prawnika, powiedział że ciężko będzie udowodnić, że mu pożyczyła, bo nie było spinasej umowy, a w tytule wpłaty napisała "wpłata", a nie "pożyczka". (Mi osobiście trudno uwierzyć, że o stosunku prawnym między dwiema stronami ma decydować pole "uwagi" względnie "tytułem" na blankiecie przelewu.)

Ale ponieważ prawnik rozłożył ręce, szukam kogoś mądrzejszego, kto poradzi.

Kobieta nadal jest w ciężkiej depresji po tym wydarzeniu.

No to wyrazy współczucia. Niestety, "trzeba było uważać".

Iść do innego prawnika.

Do dłużnika jeszcze się US dobierze o zaległy podatek. Na początek można go podkablować w celu okazania dobrej woli.




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-10-14 03:34:10
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Monday, 14 October 2013 11:27:14 UTC+1, sqlwiel  wrote:
W dniu 2013-10-14 12:13, kashmiri pisze:



> Znajoma by�a u prawnika, powiedzia� �e ci�ko b�dzie udowodni�, �e mu po�yczy�a, bo nie by�o spinasej umowy, a w tytule wp�aty napisa�a "wp�ata", a nie "po�yczka". (Mi osobi�cie trudno uwierzy�, �e o stosunku prawnym mi�dzy dwiema stronami ma decydowa� pole "uwagi" wzgl�dnie "tytu�em" na blankiecie przelewu.)

>

> Ale poniewa� prawnik roz�o�y� r�ce, szukam kogo� m�drzejszego, kto poradzi.

>

> Kobieta nadal jest w ci�kiej depresji po tym wydarzeniu.



No to wyrazy wsp�czucia. Niestety, "trzeba by�o uwa�a�".



I�� do innego prawnika.



Do d�u�nika jeszcze si� US dobierze o zaleg�y podatek. Na pocz�tek mo�na go podkablowa� w celu okazania dobrej woli.

Też o tym myślałem, ale zdaje się, że gościu chętniej zapłaci 75% podatek niż odda pieniądze.

A potem co, procesować się z US?

k.

Data: 2013-10-14 12:43:52
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 12:34, kashmiri pisze:

Też o tym myślałem, ale zdaje się, że gościu chętniej
zapłaci 75% podatek niż odda pieniądze.

Jakie 75%? Darowizna od rodziny (lub nawet rozliczenie spadku - jak twierdzi).

A potem co, procesować się z US?

ROTFL

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 04:17:07
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Monday, 14 October 2013 11:43:52 UTC+1, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 14.10.2013 12:34, kashmiri pisze:

Też o tym myślałem, ale zdaje się, że gościu chętniej
zapłaci 75% podatek niż odda pieniądze.

Jakie 75%? Darowizna od rodziny (lub nawet rozliczenie spadku - jak twierdzi).

Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%. Nie darowizna, bo nikt
nie potwierdzi, żeby mu to darował.

k.

Data: 2013-10-14 13:24:34
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 13:17, kashmiri pisze:
On Monday, 14 October 2013 11:43:52 UTC+1, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 14.10.2013 12:34, kashmiri pisze:

Też o tym myślałem, ale zdaje się, że gościu chętniej
zapłaci 75% podatek niż odda pieniądze.

Jakie 75%? Darowizna od rodziny (lub nawet rozliczenie spadku - jak
twierdzi).

Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%. Nie darowizna, bo nikt
nie potwierdzi, żeby mu to darował.

75% zostało ostatnio obalone jako niekonstytucyjne.

Poza tym w niczym nie zmienia to faktu, że nie pomoże to w odzyskaniu pieniędzy.

Ten prawnik to poczciwy człowiek, że nie obiecuje "niemożliwego".

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 13:25:19
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 13:17, kashmiri pisze:
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%

Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 13:28:57
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 13:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:17, kashmiri pisze:
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%

Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.


co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta darowizny nie dała i jej zaprzecza!

Data: 2013-10-14 13:33:59
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 13:28, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:17, kashmiri pisze:
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%

Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.


co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 13:45:08
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 13:33, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:28, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:17, kashmiri pisze:
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%

Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.


co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.


Ale tytuł otrzymania mlna?
Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra zaprzecza darowizny!)?

Data: 2013-10-14 13:50:50
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 13:45, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:33, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:28, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:17, kashmiri pisze:
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%

Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.


co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.


Ale tytuł otrzymania mlna?

Podatek 75% (którego już nie ma) dotyczył nieujawnionego źródła, a nie nieujawnionej podstawy otrzymania. Źródłem jest siostra.

Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra zaprzecza
darowizny!)?

Czy to w jakikolwiek sposób przybliża siostrę do odzyskania pieniędzy?

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 14:20:33
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 13:50, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:45, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:33, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:28, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:17, kashmiri pisze:
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%

Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.


co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.


Ale tytuł otrzymania mlna?

Podatek 75% (którego już nie ma) dotyczył nieujawnionego źródła, a nie
nieujawnionej podstawy otrzymania. Źródłem jest siostra.

Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra zaprzecza
darowizny!)?

Czy to w jakikolwiek sposób przybliża siostrę do odzyskania pieniędzy?


No, jednak w pewnym (niewielkim) stopniu tak,- w czasie procesu sąd bierze (a przynajmniej powinien) pod uwagę całokształt okolicznosci, - nie zaszkodzi zatem mieć argument, ze brat jest przestępcą skarbowym, który nie tylko siostrę, ale i skarb państwa oszukał..
;-)

Data: 2013-10-14 14:22:30
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 14:20, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:50, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:45, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:33, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:28, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:17, kashmiri pisze:
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%

Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.


co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta
darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.


Ale tytuł otrzymania mlna?

Podatek 75% (którego już nie ma) dotyczył nieujawnionego źródła, a nie
nieujawnionej podstawy otrzymania. Źródłem jest siostra.

Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra zaprzecza
darowizny!)?

Czy to w jakikolwiek sposób przybliża siostrę do odzyskania pieniędzy?


No, jednak w pewnym (niewielkim) stopniu tak,- w czasie procesu sąd
bierze (a przynajmniej powinien) pod uwagę całokształt okolicznosci, -
nie zaszkodzi zatem mieć argument, ze brat jest przestępcą skarbowym,
który nie tylko siostrę, ale i skarb państwa oszukał..
;-)


No tak. I pijak i złodziej.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 15:02:06
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 14:22, Liwiusz wrote:
(...)

Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra zaprzecza
darowizny!)?

Czy to w jakikolwiek sposób przybliża siostrę do odzyskania pieniędzy?


No, jednak w pewnym (niewielkim) stopniu tak,- w czasie procesu sąd
bierze (a przynajmniej powinien) pod uwagę całokształt okolicznosci, -
nie zaszkodzi zatem mieć argument, ze brat jest przestępcą skarbowym,
który nie tylko siostrę, ale i skarb państwa oszukał..
;-)


No tak. I pijak i złodziej.



Chyba nie przemyslałes odpowiedzi,-czyżbyś chciał sugerować, ze okoliczności sprawy nie maja wpływu na wyrokowanie??
Czy np. sąd podobnie traktuje wiarygodnośc oświadczeń od osoby skazanej za oszustwa jak i osoby o nieposzlakowanej przeszłości?? -Pytanie retoryczne, wszak nie bez powodu sąd odbierając zeznania pyta, czy składający był uprzednio karany za składanie fałszywych zeznań.
Podobnie i tutaj,- to, ze wykaże się, że strona została np. skazana przy okazji tej samej transakcji z kodeksu karno-skarbowego MZ w jakims stopniu wpływa na postrzeganie jej wiarygodności w odniesieniu do pbadania, czy przy tej okazji popełniła także inne oszustwa.
Tak jak napisałem wpływ ten moze być niewielki, ale dlaczego z podniesienia tego wątku rezygnować?!

Data: 2013-10-14 14:13:10
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"p47"  wrote in message news:525beb51$0$29756$65785112news.neostrada.pl...

On 2013-10-14 14:22, Liwiusz wrote:
(...)

Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra zaprzecza
darowizny!)?

Czy to w jakikolwiek sposób przybliża siostrę do odzyskania pieniędzy?


No, jednak w pewnym (niewielkim) stopniu tak,- w czasie procesu sąd
bierze (a przynajmniej powinien) pod uwagę całokształt okolicznosci, -
nie zaszkodzi zatem mieć argument, ze brat jest przestępcą skarbowym,
który nie tylko siostrę, ale i skarb państwa oszukał..
;-)


No tak. I pijak i złodziej.



Chyba nie przemyslałes odpowiedzi,-czyżbyś chciał sugerować, ze okoliczności sprawy nie maja wpływu na wyrokowanie??
Czy np. sąd podobnie traktuje wiarygodnośc oświadczeń od osoby skazanej za oszustwa jak i osoby o nieposzlakowanej przeszłości?? -Pytanie retoryczne, wszak nie bez powodu sąd odbierając zeznania pyta, czy składający był uprzednio karany za składanie fałszywych zeznań.
Podobnie i tutaj,- to, ze wykaże się, że strona została np. skazana przy okazji tej samej transakcji z kodeksu karno-skarbowego MZ w jakims stopniu wpływa na postrzeganie jej wiarygodności w odniesieniu do pbadania, czy przy tej okazji popełniła także inne oszustwa.
Tak jak napisałem wpływ ten moze być niewielki, ale dlaczego z podniesienia tego wątku rezygnować?!

A fakt niezgłoszenia darowizny nie wskazywałby, że jednak nie była to darowizna? Tak po prostu.

k.

Data: 2013-10-14 15:28:30
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 15:13, kashmiri wrote:
"p47"  wrote in message news:525beb51$0$29756$65785112news.neostrada.pl...

On 2013-10-14 14:22, Liwiusz wrote:
(...)

Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra zaprzecza
darowizny!)?

Czy to w jakikolwiek sposób przybliża siostrę do odzyskania pieniędzy?


No, jednak w pewnym (niewielkim) stopniu tak,- w czasie procesu sąd
bierze (a przynajmniej powinien) pod uwagę całokształt okolicznosci, -
nie zaszkodzi zatem mieć argument, ze brat jest przestępcą skarbowym,
który nie tylko siostrę, ale i skarb państwa oszukał..
;-)


No tak. I pijak i złodziej.



Chyba nie przemyslałes odpowiedzi,-czyżbyś chciał sugerować, ze
okoliczności sprawy nie maja wpływu na wyrokowanie??
Czy np. sąd podobnie traktuje wiarygodnośc oświadczeń od osoby
skazanej za oszustwa jak i osoby o nieposzlakowanej przeszłości??
-Pytanie retoryczne, wszak nie bez powodu sąd odbierając zeznania
pyta, czy składający był uprzednio karany za składanie fałszywych zeznań.
Podobnie i tutaj,- to, ze wykaże się, że strona została np. skazana
przy okazji tej samej transakcji z kodeksu karno-skarbowego MZ w
jakims stopniu wpływa na postrzeganie jej wiarygodności w odniesieniu
do pbadania, czy przy tej okazji popełniła także inne oszustwa.
Tak jak napisałem wpływ ten moze być niewielki, ale dlaczego z
podniesienia tego wątku rezygnować?!

A fakt niezgłoszenia darowizny nie wskazywałby, że jednak nie była to
darowizna? Tak po prostu.


Tak po prostu to nie! Ale to uprawdopodobnia.

Data: 2013-10-14 15:31:29
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 15:28, p47 wrote:
On 2013-10-14 15:13, kashmiri wrote:
"p47"  wrote in message
news:525beb51$0$29756$65785112news.neostrada.pl...

On 2013-10-14 14:22, Liwiusz wrote:
(...)

Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra
zaprzecza
darowizny!)?

Czy to w jakikolwiek sposób przybliża siostrę do odzyskania
pieniędzy?


No, jednak w pewnym (niewielkim) stopniu tak,- w czasie procesu sąd
bierze (a przynajmniej powinien) pod uwagę całokształt okolicznosci, -
nie zaszkodzi zatem mieć argument, ze brat jest przestępcą skarbowym,
który nie tylko siostrę, ale i skarb państwa oszukał..
;-)


No tak. I pijak i złodziej.



Chyba nie przemyslałes odpowiedzi,-czyżbyś chciał sugerować, ze
okoliczności sprawy nie maja wpływu na wyrokowanie??
Czy np. sąd podobnie traktuje wiarygodnośc oświadczeń od osoby
skazanej za oszustwa jak i osoby o nieposzlakowanej przeszłości??
-Pytanie retoryczne, wszak nie bez powodu sąd odbierając zeznania
pyta, czy składający był uprzednio karany za składanie fałszywych
zeznań.
Podobnie i tutaj,- to, ze wykaże się, że strona została np. skazana
przy okazji tej samej transakcji z kodeksu karno-skarbowego MZ w
jakims stopniu wpływa na postrzeganie jej wiarygodności w odniesieniu
do pbadania, czy przy tej okazji popełniła także inne oszustwa.
Tak jak napisałem wpływ ten moze być niewielki, ale dlaczego z
podniesienia tego wątku rezygnować?!

A fakt niezgłoszenia darowizny nie wskazywałby, że jednak nie była to
darowizna? Tak po prostu.


Tak po prostu to nie! Ale to uprawdopodobnia.


Na marginesie muszę cię zmartwić, ze nawet w przypadku obalenia twierdzenia brata, że otrzymał darowiznę to nie koniec kłopotu,- trzeba bedzie wykazac tez w jakim terminie zobowiązał się zwrócic pożyczkę i z jakim procentem..

Data: 2013-10-14 15:33:03
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 15:31, p47 pisze:

Na marginesie muszę cię zmartwić, ze nawet w przypadku obalenia
twierdzenia brata, że otrzymał darowiznę to nie koniec kłopotu,- trzeba
bedzie wykazac tez w jakim terminie zobowiązał się zwrócic pożyczkę

Przede wszystkim trzeba by udowodnić, że do zawarcia umowy pożyczki doszło. Myślę, że wówczas lepszym sposobem byłoby oparcie roszczenia na bezpodstawnym wzbogaceniu.


i z
jakim procentem..

6 tygodni po wypowiedzeniu pożyczki, bez procentów.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-16 01:06:21
Autor: animka
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 15:31, p47 pisze:
On 2013-10-14 15:28, p47 wrote:
On 2013-10-14 15:13, kashmiri wrote:
"p47"  wrote in message
news:525beb51$0$29756$65785112news.neostrada.pl...

On 2013-10-14 14:22, Liwiusz wrote:
(...)

Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra
zaprzecza
darowizny!)?

Czy to w jakikolwiek sposób przybliża siostrę do odzyskania
pieniędzy?


No, jednak w pewnym (niewielkim) stopniu tak,- w czasie procesu sąd
bierze (a przynajmniej powinien) pod uwagę całokształt okolicznosci, -
nie zaszkodzi zatem mieć argument, ze brat jest przestępcą skarbowym,
który nie tylko siostrę, ale i skarb państwa oszukał..
;-)


No tak. I pijak i złodziej.



Chyba nie przemyslałes odpowiedzi,-czyżbyś chciał sugerować, ze
okoliczności sprawy nie maja wpływu na wyrokowanie??
Czy np. sąd podobnie traktuje wiarygodnośc oświadczeń od osoby
skazanej za oszustwa jak i osoby o nieposzlakowanej przeszłości??
-Pytanie retoryczne, wszak nie bez powodu sąd odbierając zeznania
pyta, czy składający był uprzednio karany za składanie fałszywych
zeznań.
Podobnie i tutaj,- to, ze wykaże się, że strona została np. skazana
przy okazji tej samej transakcji z kodeksu karno-skarbowego MZ w
jakims stopniu wpływa na postrzeganie jej wiarygodności w odniesieniu
do pbadania, czy przy tej okazji popełniła także inne oszustwa.
Tak jak napisałem wpływ ten moze być niewielki, ale dlaczego z
podniesienia tego wątku rezygnować?!

A fakt niezgłoszenia darowizny nie wskazywałby, że jednak nie była to
darowizna? Tak po prostu.


Tak po prostu to nie! Ale to uprawdopodobnia.


Na marginesie muszę cię zmartwić, ze nawet w przypadku obalenia
twierdzenia brata, że otrzymał darowiznę to nie koniec kłopotu,- trzeba
bedzie wykazac tez w jakim terminie zobowiązał się zwrócic pożyczkę i z
jakim procentem..

Czy przypadkiem darowizny nie można cofnąć?
Jeli to pożyczka to tez do sądu i potem komornik.

--
animka

Data: 2013-10-16 19:01:06
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"animka"  wrote in message news:l3m0b2$gm7$1node1.news.atman.pl...
Czy przypadkiem darowizny nie można cofnąć?
Jeli to pożyczka to tez do sądu i potem komornik.

Czuję się zaszczycony, że w moim wątku grupowa maskotka dodała swą dogłębną analizę :)

k.

Data: 2013-10-14 15:08:12
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 15:02, p47 pisze:
On 2013-10-14 14:22, Liwiusz wrote:
(...)

Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra zaprzecza
darowizny!)?

Czy to w jakikolwiek sposób przybliża siostrę do odzyskania pieniędzy?


No, jednak w pewnym (niewielkim) stopniu tak,- w czasie procesu sąd
bierze (a przynajmniej powinien) pod uwagę całokształt okolicznosci, -
nie zaszkodzi zatem mieć argument, ze brat jest przestępcą skarbowym,
który nie tylko siostrę, ale i skarb państwa oszukał..
;-)


No tak. I pijak i złodziej.



Chyba nie przemyslałes odpowiedzi,-czyżbyś chciał sugerować, ze
okoliczności sprawy nie maja wpływu na wyrokowanie??

Ja tu żadnych "okoliczności" nie widzę. Siostra ma jakieś roszczenie, musi je udowodnić.



-Pytanie
retoryczne, wszak nie bez powodu sąd odbierając zeznania pyta, czy
składający był uprzednio karany za składanie fałszywych zeznań.

Nie w przypadku stron.

Podobnie i tutaj,- to, ze wykaże się, że strona została np. skazana przy
okazji tej samej transakcji z kodeksu karno-skarbowego MZ w jakims
stopniu wpływa na postrzeganie jej wiarygodności w odniesieniu do
pbadania, czy przy tej okazji popełniła także inne oszustwa.
Tak jak napisałem wpływ ten moze być niewielki, ale dlaczego z
podniesienia tego wątku rezygnować?!

Ale w czym siostrze pomoże to, że brat zostanie skazany za nieuiszczenie podatku od darowizny? Czy to pomoże w udowodnieniu, że to była pożyczka?

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 15:23:40
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 15:08, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 15:02, p47 pisze:
On 2013-10-14 14:22, Liwiusz wrote:
(...)

Poza tym, czy zapłacił opłaty skarbowe od pożyczki (siostra zaprzecza
darowizny!)?

Czy to w jakikolwiek sposób przybliża siostrę do odzyskania pieniędzy?


No, jednak w pewnym (niewielkim) stopniu tak,- w czasie procesu sąd
bierze (a przynajmniej powinien) pod uwagę całokształt okolicznosci, -
nie zaszkodzi zatem mieć argument, ze brat jest przestępcą skarbowym,
który nie tylko siostrę, ale i skarb państwa oszukał..
;-)


No tak. I pijak i złodziej.



Chyba nie przemyslałes odpowiedzi,-czyżbyś chciał sugerować, ze
okoliczności sprawy nie maja wpływu na wyrokowanie??

Ja tu żadnych "okoliczności" nie widzę. Siostra ma jakieś roszczenie,
musi je udowodnić.

Stwierdzenie "odkrywcze", w rodzaju 2+2=4 ;-)
Skoro siostra ma udowodnic swoje roszczenia to, jak samo to słowo wskazuje, przedstawi sądowi dowody wspierajace to roszczenie, a brat dowody na to, że otrzymał darowizne, a sąd oceni ich wiarygodnośc i zasadność własnie w kontekście wszelkich okoliczności sprawy!
Jedynym dowode, jaki przedstawi brat jako dowód, ze otrzymał darowiznę jest jego oświadczenie, bo nie posiada ani umowy darowizny, ani wpłata nie została dokonana takim tytułem.
A zatem istotną okolicznością podważająca jego oświadczenie jest MZ fakt, że sam, z własnej woli nie traktował tej wpłaty jako darowizny, tj. nie zgłosił jej jako takiej do US i nie zapłacił odpowiedniego podatku.
Oczywiscie nie mam pewności, ze tak własnie było, ale sądzę, że US w przypadku zgłoszenia "skromnej" darowizny w wysokości 1 mln jednak starałby się potwierdzić ten fakt u darczyńcy. Tak czy inaczej siostra winna to sprawdzić w US z w/w powodów, a ponadto , jak pisałem, ewentualne skazanie brata za przestępstwo karno-skarbowe popełnione przy okazji tej tranzakcji winno MZ rzutowac na ocenę  wiarygodności jego oswiadczeń przed sądem.



-Pytanie
retoryczne, wszak nie bez powodu sąd odbierając zeznania pyta, czy
składający był uprzednio karany za składanie fałszywych zeznań.

Nie w przypadku stron.

zalezy w jakim procesie

Podobnie i tutaj,- to, ze wykaże się, że strona została np. skazana przy
okazji tej samej transakcji z kodeksu karno-skarbowego MZ w jakims
stopniu wpływa na postrzeganie jej wiarygodności w odniesieniu do
pbadania, czy przy tej okazji popełniła także inne oszustwa.
Tak jak napisałem wpływ ten moze być niewielki, ale dlaczego z
podniesienia tego wątku rezygnować?!

Ale w czym siostrze pomoże to, że brat zostanie skazany za nieuiszczenie
podatku od darowizny? Czy to pomoże w udowodnieniu, że to była pożyczka?

Patrz wyżej.


Data: 2013-10-14 15:29:06
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 15:23, p47 pisze:

Skoro siostra ma udowodnic swoje roszczenia to, jak samo to słowo
wskazuje, przedstawi sądowi dowody wspierajace to roszczenie,

Jakie roszczenie? Zacznijmy od jego zdefiniowania.

a brat
dowody na to, że otrzymał darowizne,

Brat nic przedstawiać nie musi.

Jedynym dowode, jaki przedstawi brat jako dowód, ze otrzymał darowiznę
jest jego oświadczenie, bo nie posiada ani umowy darowizny, ani wpłata
nie została dokonana takim tytułem.

Zacznij od tego jak siostra będzie chciała udowodnić pożyczkę i co zrobi z faktem, że do celów dowodowych pożyczka na sumę >500zł powinna być stwierdzona pismem.


A zatem istotną okolicznością podważająca jego oświadczenie jest MZ
fakt, że sam, z własnej woli nie traktował tej wpłaty jako darowizny,

Gubisz się. "Sam fakt, że nie uiścił podatku od pożyczki świadczy o tym, że nie traktował tego jak pożyczki".

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 15:41:40
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 15:29, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 15:23, p47 pisze:

Skoro siostra ma udowodnic swoje roszczenia to, jak samo to słowo
wskazuje, przedstawi sądowi dowody wspierajace to roszczenie,

Jakie roszczenie? Zacznijmy od jego zdefiniowania.

a brat
dowody na to, że otrzymał darowizne,

Brat nic przedstawiać nie musi.

Sąd brata nie będzie przesłuchiwać? Sądu nie będzie interesować dlaczego i jakim tytułem dostał 1 mln zł?
Liwiusz, nie teoretyzuj jałowo!;-0

Jedynym dowode, jaki przedstawi brat jako dowód, ze otrzymał darowiznę
jest jego oświadczenie, bo nie posiada ani umowy darowizny, ani wpłata
nie została dokonana takim tytułem.

Zacznij od tego jak siostra będzie chciała udowodnić pożyczkę i co zrobi
z faktem, że do celów dowodowych pożyczka na sumę >500zł powinna być
stwierdzona pismem.

A darowizna to nie?
Czy  w takiej sytuacji to czasem nie od sadu będzie zalezeć, do jakiej kategorii te wpłatę 1 mln zakwalifikować i czy czasem  wyrokując sad nie będzie brac pod uwagę zarówno wszystkie okoliczności sprawy, jak i wiarygodnośc oświadczeń stron?


A zatem istotną okolicznością podważająca jego oświadczenie jest MZ
fakt, że sam, z własnej woli nie traktował tej wpłaty jako darowizny,

Gubisz się. "Sam fakt, że nie uiścił podatku od pożyczki świadczy o tym,
że nie traktował tego jak pożyczki".


Tak czy inaczej sad weźmie pod uwagę, że brat, przy okazji tej transakcji juz usiłował oszukać skarb państwa iłamał prawo..

Data: 2013-10-14 16:10:10
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 15:41, p47 pisze:
On 2013-10-14 15:29, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 15:23, p47 pisze:

Skoro siostra ma udowodnic swoje roszczenia to, jak samo to słowo
wskazuje, przedstawi sądowi dowody wspierajace to roszczenie,

Jakie roszczenie? Zacznijmy od jego zdefiniowania.

a brat
dowody na to, że otrzymał darowizne,

Brat nic przedstawiać nie musi.

Sąd brata nie będzie przesłuchiwać? Sądu nie będzie interesować dlaczego
i jakim tytułem dostał 1 mln zł?

A po co ma to sąd interesować?


Zacznij od tego jak siostra będzie chciała udowodnić pożyczkę i co zrobi
z faktem, że do celów dowodowych pożyczka na sumę >500zł powinna być
stwierdzona pismem.

A darowizna to nie?

Nie.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 16:22:48
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 16:10, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 15:41, p47 pisze:
On 2013-10-14 15:29, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 15:23, p47 pisze:

Skoro siostra ma udowodnic swoje roszczenia to, jak samo to słowo
wskazuje, przedstawi sądowi dowody wspierajace to roszczenie,

Jakie roszczenie? Zacznijmy od jego zdefiniowania.

a brat
dowody na to, że otrzymał darowizne,

Brat nic przedstawiać nie musi.

Sąd brata nie będzie przesłuchiwać? Sądu nie będzie interesować dlaczego
i jakim tytułem dostał 1 mln zł?

A po co ma to sąd interesować?

No, nie wygłupiaj się! - bo sąd np. ma rozstrzygnąc, czy nie doszło do wyłudzenia.



Data: 2013-10-14 16:32:18
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 16:22, p47 pisze:
On 2013-10-14 16:10, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 15:41, p47 pisze:
On 2013-10-14 15:29, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 15:23, p47 pisze:

Skoro siostra ma udowodnic swoje roszczenia to, jak samo to słowo
wskazuje, przedstawi sądowi dowody wspierajace to roszczenie,

Jakie roszczenie? Zacznijmy od jego zdefiniowania.

a brat
dowody na to, że otrzymał darowizne,

Brat nic przedstawiać nie musi.

Sąd brata nie będzie przesłuchiwać? Sądu nie będzie interesować dlaczego
i jakim tytułem dostał 1 mln zł?

A po co ma to sąd interesować?

No, nie wygłupiaj się! - bo sąd np. ma rozstrzygnąc, czy nie doszło do
wyłudzenia.

Sąd cywilny? Niespecjalnie. Ma on za zadanie ocenić, czy powódka odpowiednio udowodniła swoje roszczenie.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 16:47:06
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 16:32, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 16:22, p47 pisze:
On 2013-10-14 16:10, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 15:41, p47 pisze:
On 2013-10-14 15:29, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 15:23, p47 pisze:

Skoro siostra ma udowodnic swoje roszczenia to, jak samo to słowo
wskazuje, przedstawi sądowi dowody wspierajace to roszczenie,

Jakie roszczenie? Zacznijmy od jego zdefiniowania.

a brat
dowody na to, że otrzymał darowizne,

Brat nic przedstawiać nie musi.

Sąd brata nie będzie przesłuchiwać? Sądu nie będzie interesować
dlaczego
i jakim tytułem dostał 1 mln zł?

A po co ma to sąd interesować?

No, nie wygłupiaj się! - bo sąd np. ma rozstrzygnąc, czy nie doszło do
wyłudzenia.

Sąd cywilny? Niespecjalnie. Ma on za zadanie ocenić, czy powódka
odpowiednio udowodniła swoje roszczenie.


A dlaczego zakładasz, ze powódka ograniczy się do sądu cywilnego.
Ja tutaj radziłem jej, aby zgłosiła próbę wyłudzenia do prokuratury i przyłaczyła się do oskarżenia


Data: 2013-10-14 17:19:16
Autor: sqlwiel
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 16:32, Liwiusz pisze:

No, nie wygłupiaj się! - bo sąd np. ma rozstrzygnąc, czy nie doszło do
wyłudzenia.

Sąd cywilny? Niespecjalnie. Ma on za zadanie ocenić, czy powódka
odpowiednio udowodniła swoje roszczenie.


Czyli jednak odzierasz nas ze złudzeń, że sąd nie tylko stosuje "prawo", ale czasami wymierza sprawiedliwość...

Trza spadać na Wyspy Cathama (bo dalej się nie da).



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-10-14 19:10:00
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 17:19, sqlwiel pisze:

Czyli jednak odzierasz nas ze złudzeń, że sąd nie tylko stosuje "prawo",
ale czasami wymierza sprawiedliwość...

Sprawiedliwość to abstrakcja, w dodatku mocno subiektywna. Sąd jest od prawa i porządku, nie od sprawiedliwości.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 19:57:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, p47 wrote:

On 2013-10-14 15:29, Liwiusz wrote:
Zacznij od tego jak siostra będzie chciała udowodnić pożyczkę i co zrobi
z faktem, że do celów dowodowych pożyczka na sumę >500zł powinna być
stwierdzona pismem.

A darowizna to nie?

  Nie.
  Inaczej - podaj przepis.
  Owszem, potrzebne jest "zgodne oświadczenie stron", tylko że trudno
udowodnić, jakie ono było przy wykonywaniu przelewu "wpłata".

Czy  w takiej sytuacji to czasem nie od sadu będzie zalezeć, do jakiej kategorii te wpłatę 1 mln zakwalifikować i czy czasem  wyrokując sad nie będzie brac pod uwagę zarówno wszystkie okoliczności sprawy, jak
i wiarygodnośc oświadczeń stron?

  Sugerujesz podważenie wiarygodności "wpłacającej" przez to, że
starała się nie zostawić śladów jednoznacznie wskazujących na
rodzaj transakcji, właśnie w celu uniknięcia podatków?
  Naciągane - ale JEŚLI chcesz stosować taką metodę w jedną
stronę (wobec brata), to ona działa w OBIE strony (również
wobec siostry).

Tak czy inaczej sad weźmie pod uwagę, że brat, przy okazji tej transakcji juz usiłował oszukać skarb państwa iłamał prawo..

  Popatrz na to inaczej: ewentualny donos siostry dokonany TERAZ
ma na uwadze jej interes. Brat (no, jego prawnik) to sądowi wytknie
pewnikiem.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 22:15:07
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 19:57, Gotfryd Smolik news wrote:
On Mon, 14 Oct 2013, p47 wrote:

On 2013-10-14 15:29, Liwiusz wrote:
Zacznij od tego jak siostra będzie chciała udowodnić pożyczkę i co zrobi
z faktem, że do celów dowodowych pożyczka na sumę >500zł powinna być
stwierdzona pismem.

A darowizna to nie?

  Nie.
  Inaczej - podaj przepis.
  Owszem, potrzebne jest "zgodne oświadczenie stron", tylko że trudno
udowodnić, jakie ono było przy wykonywaniu przelewu "wpłata".

Czy  w takiej sytuacji to czasem nie od sadu będzie zalezeć, do jakiej
kategorii te wpłatę 1 mln zakwalifikować i czy czasem  wyrokując sad
nie będzie brac pod uwagę zarówno wszystkie okoliczności sprawy, jak
i wiarygodnośc oświadczeń stron?

  Sugerujesz podważenie wiarygodności "wpłacającej" przez to, że
starała się nie zostawić śladów jednoznacznie wskazujących na
rodzaj transakcji, właśnie w celu uniknięcia podatków?
  Naciągane - ale JEŚLI chcesz stosować taką metodę w jedną
stronę (wobec brata), to ona działa w OBIE strony (również
wobec siostry).

Tak czy inaczej sad weźmie pod uwagę, że brat, przy okazji tej
transakcji juz usiłował oszukać skarb państwa iłamał prawo..

  Popatrz na to inaczej: ewentualny donos siostry dokonany TERAZ
ma na uwadze jej interes. Brat (no, jego prawnik) to sądowi wytknie
pewnikiem.


1. istnieje instytucja życzliwego;-)
2. istnieje instytucja tajemnicy skarbowej- skąd brat/ prawnik wiedzić będzie na pewno, kto doniósł?
3. formalnie trudno bedzie dowieść , ze  siostra osiągnie osobista korzyść z ukarania brata za niedopełnienie jego obowiązków wobec Skarbu państwa.

Data: 2013-10-14 15:33:43
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 15:02, p47 pisze:

retoryczne, wszak nie bez powodu sąd odbierając zeznania pyta, czy
składający był uprzednio karany za składanie fałszywych zeznań.

Oszustwo i fałszywe zeznania to dwie różne sprawy.

No, dla ciebie jedno i drugie przychodzi naturalnie, więc możesz nie dostrzegać różnicy.

Podobnie i tutaj,- to, ze wykaże się, że strona została np. skazana przy
okazji tej samej transakcji z kodeksu karno-skarbowego MZ w jakims
stopniu wpływa na postrzeganie jej wiarygodności w odniesieniu do
pbadania, czy przy tej okazji popełniła także inne oszustwa.

Problem: jeśli zostanie skazany za nieujawniony dochód, to de facto będzie oznaczało urzędowe uznanie tych pieniędzy za jego dochód - a nie pożyczkę. Czyli aparat państwowy będzie silnie zdemotywowany do zmiany stanowiska. A on jeśli zezna, że to była pożyczka, będzie zagrożony zwrotem całej sumy. Nawet nieujawniony dochód jest dla niego korzystniejszy finansowo.

Więcej - to, że nie złożył zeznania pod kątem darowizny to tylko twoje założenie. Jeśli to taki kombinator, jak wynika z opisu, to wątpię żeby zapomniał o takim detalu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 15:45:32
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 15:33, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 14.10.2013 15:02, p47 pisze:

retoryczne, wszak nie bez powodu sąd odbierając zeznania pyta, czy
składający był uprzednio karany za składanie fałszywych zeznań.

Oszustwo i fałszywe zeznania to dwie różne sprawy.

No, dla ciebie jedno i drugie przychodzi naturalnie, więc możesz nie
dostrzegać różnicy.

Podobnie i tutaj,- to, ze wykaże się, że strona została np. skazana przy
okazji tej samej transakcji z kodeksu karno-skarbowego MZ w jakims
stopniu wpływa na postrzeganie jej wiarygodności w odniesieniu do
pbadania, czy przy tej okazji popełniła także inne oszustwa.

Problem: jeśli zostanie skazany za nieujawniony dochód, to de facto
będzie oznaczało urzędowe uznanie tych pieniędzy za jego dochód - a nie
pożyczkę. Czyli aparat państwowy będzie silnie zdemotywowany do zmiany
stanowiska. A on jeśli zezna, że to była pożyczka, będzie zagrożony
zwrotem całej sumy. Nawet nieujawniony dochód jest dla niego
korzystniejszy finansowo.

Więcej - to, że nie złożył zeznania pod kątem darowizny to tylko twoje
założenie. Jeśli to taki kombinator, jak wynika z opisu, to wątpię żeby
zapomniał o takim detalu.



Tradycyjnie nic nie rozumiesz i piszesz głupstwa mimo że m.in. Liwiusz wielokrotnie i z uzasadnieniem protestował przeciwko "nieujawnionemu' dochodowi i 75% podatku..
;-))

Data: 2013-10-14 15:56:07
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 15:45, p47 pisze:

Więcej - to, że nie złożył zeznania pod kątem darowizny to tylko twoje
założenie. Jeśli to taki kombinator, jak wynika z opisu, to wątpię żeby
zapomniał o takim detalu.



Tradycyjnie nic nie rozumiesz i piszesz głupstwa mimo że m.in. Liwiusz
wielokrotnie i z uzasadnieniem protestował przeciwko "nieujawnionemu'
dochodowi i 75% podatku..

Widzisz, ubeczku, tak wyglądają twoje założenia - założyłeś, że Liweszka czytuję. To po pierwsze.

Po drugie nie pisałem o 75% (z nieujawnionego źródła) tylko o niezgłoszonej "darowiźnie" od siostry.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 16:26:01
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 15:56, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 14.10.2013 15:45, p47 pisze:

Więcej - to, że nie złożył zeznania pod kątem darowizny to tylko twoje
założenie. Jeśli to taki kombinator, jak wynika z opisu, to wątpię żeby
zapomniał o takim detalu.



Tradycyjnie nic nie rozumiesz i piszesz głupstwa mimo że m.in. Liwiusz
wielokrotnie i z uzasadnieniem protestował przeciwko "nieujawnionemu'
dochodowi i 75% podatku..

Widzisz, ubeczku, tak wyglądają twoje założenia - założyłeś, że Liweszka
czytuję. To po pierwsze.

Po drugie nie pisałem o 75% (z nieujawnionego źródła) tylko o
niezgłoszonej "darowiźnie" od siostry.



Aleś marny oszust, ale to ci nie wychodzi, tak jak pobicie niewinnego czlowieka, bo do tego trzeba mieć trochę rozumu;-)

Napisałes, cyt. "
> Problem: jeśli zostanie skazany za nieujawniony dochód, to de facto
> będzie oznaczało urzędowe uznanie tych pieniędzy za jego dochód - a nie
> pożyczkę. Czyli aparat państwowy będzie silnie zdemotywowany do zmiany
> stanowiska. A on jeśli zezna, że to była pożyczka, będzie zagrożony
> zwrotem całej sumy. Nawet nieujawniony dochód jest dla niego
> korzystniejszy finansowo.

Data: 2013-10-14 19:17:26
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 16:26, p47 pisze:

Po drugie nie pisałem o 75% (z nieujawnionego źródła) tylko o
niezgłoszonej "darowiźnie" od siostry.

Aleś marny oszust, ale to ci nie wychodzi, tak jak pobicie niewinnego
czlowieka, bo do tego trzeba mieć trochę rozumu;-)

Czy byłeś już wzywany na przesłuchanie? Ja ci nie odpuszczę, mendo i zaciągnę cię do sądu, choćby na postronku.

Napisałes, cyt. "
 > Problem: jeśli zostanie skazany za nieujawniony dochód, to de facto
 > będzie oznaczało urzędowe uznanie tych pieniędzy za jego dochód - a nie
 > pożyczkę. Czyli aparat państwowy będzie silnie zdemotywowany do zmiany
 > stanowiska. A on jeśli zezna, że to była pożyczka, będzie zagrożony
 > zwrotem całej sumy. Nawet nieujawniony dochód jest dla niego
 > korzystniejszy finansowo.

Darowizna też jest dochodem, tępy oszczerco. Jeśli nie złożył deklaracji, to jej nie ujawnił.

Aczkolwiek jeśli zezna, że to darowizna, to są metody jej anulowania.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 14:00:13
Autor: J.F
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%
Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.

co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.

Nieujawnionie to chyba nie wykazane na odpowiednim picie czy innej deklaracji.

Od darowizny w rodzinie deklaracje nadal trzeba zlozyc - pytanie czy brat o to zadbal.

J.

Data: 2013-10-14 14:04:40
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 14:00, J.F pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%
Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.

co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.

Nieujawnionie to chyba nie wykazane na odpowiednim picie czy innej
deklaracji.

Źle uważasz.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 14:21:55
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 14:04, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 14:00, J.F pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%
Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.

co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.

Nieujawnionie to chyba nie wykazane na odpowiednim picie czy innej
deklaracji.

Źle uważasz.


No, nie tak do konca xle,- jesli o darowiźnie nie zawiadomił w odpowiednim czasie US to OIDW nie moze skorzystać z pełnej ulgi na darowizne i powinien zapłacić odpowiedni podatek.

Data: 2013-10-14 14:22:54
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 14:21, p47 pisze:
On 2013-10-14 14:04, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 14:00, J.F pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%
Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.

co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta
darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.

Nieujawnionie to chyba nie wykazane na odpowiednim picie czy innej
deklaracji.

Źle uważasz.


No, nie tak do konca xle,- jesli o darowiźnie nie zawiadomił w
odpowiednim czasie US to OIDW nie moze skorzystać z pełnej ulgi na
darowizne i powinien zapłacić odpowiedni podatek.

Ale nie będzie to podatek za dochód z nieujawnionych źródeł.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 15:03:05
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 14:22, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 14:21, p47 pisze:
On 2013-10-14 14:04, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 14:00, J.F pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%
Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.

co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta
darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.

Nieujawnionie to chyba nie wykazane na odpowiednim picie czy innej
deklaracji.

Źle uważasz.


No, nie tak do konca xle,- jesli o darowiźnie nie zawiadomił w
odpowiednim czasie US to OIDW nie moze skorzystać z pełnej ulgi na
darowizne i powinien zapłacić odpowiedni podatek.

Ale nie będzie to podatek za dochód z nieujawnionych źródeł.


A czy ja to twierdziłem?

Data: 2013-10-14 15:09:05
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 15:03, p47 pisze:
On 2013-10-14 14:22, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 14:21, p47 pisze:
On 2013-10-14 14:04, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 14:00, J.F pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%
Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.

co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta
darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.

Nieujawnionie to chyba nie wykazane na odpowiednim picie czy innej
deklaracji.

Źle uważasz.


No, nie tak do konca xle,- jesli o darowiźnie nie zawiadomił w
odpowiednim czasie US to OIDW nie moze skorzystać z pełnej ulgi na
darowizne i powinien zapłacić odpowiedni podatek.

Ale nie będzie to podatek za dochód z nieujawnionych źródeł.


A czy ja to twierdziłem?

Kashmiri twierdził, czy jak on się tam nazywa :)

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 14:15:19
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"Liwiusz"  wrote in message news:l3gqdi$dab$2node2.news.atman.pl...

W dniu 2013-10-14 15:03, p47 pisze:

/ciach/

A czy ja to twierdziłem?

Kashmiri twierdził, czy jak on się tam nazywa :)

Tak, mój błąd, dzięki za wyjaśnienie.
k.

Data: 2013-10-20 20:21:26
Autor: J.F.
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Dnia Mon, 14 Oct 2013 14:22:54 +0200, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2013-10-14 14:21, p47 pisze:
No, nie tak do konca xle,- jesli o darowiźnie nie zawiadomił w
odpowiednim czasie US to OIDW nie moze skorzystać z pełnej ulgi na
darowizne i powinien zapłacić odpowiedni podatek.

Ale nie będzie to podatek za dochód z nieujawnionych źródeł.

Tylko ze siostra przeciez nie zezna ze to darowizna byla, tylko ze
pozyczka.
Sama sie przy tym podlozy (podatek), ale bedzie miala na papierze.

J.

Data: 2013-10-16 08:12:44
Autor: MAG
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 13:33, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-10-14 13:28, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:17, kashmiri pisze:
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%

Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.


co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.

Ujawnienie polega na złożeniu US stosownej deklaracji. Nawet jeśli kwota podatku do zapłaty wynosi 0.

Pozdrawiam,
MAG

Data: 2013-10-16 08:41:46
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-16 08:12, MAG pisze:
W dniu 2013-10-14 13:33, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-10-14 13:28, p47 pisze:
On 2013-10-14 13:25, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-10-14 13:17, kashmiri pisze:
Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%

Poza tym - przecież dochód jest ujawniony - darowizna od rodziny.


co ujawnione i na jakiej podstawie darowizna? - wszak kobieta darowizny
nie dała i jej zaprzecza!

"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.

Ujawnienie polega na złożeniu US stosownej deklaracji.

Nie.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-16 10:49:18
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Wed, 16 Oct 2013, MAG wrote:

W dniu 2013-10-14 13:33, Liwiusz pisze:
"Nieujawnione" oznacza "niewiadomo skąd". Tutaj wiadomo - od siostry.

Ujawnienie polega na złożeniu US stosownej deklaracji. Nawet jeśli kwota podatku do zapłaty wynosi 0.

  Nieprawda.
  Nieujawnienie polega na tym, że skarbówka nie ma żadnych wiarygodnych
dowodów na to, skąd wzięły się pieniądze.
  W tym takich dowodów, do których mogła sama dość w postępowaniu.

  To co piszesz to "dochody niezadeklarowane".

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 13:26:02
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 13:17, kashmiri pisze:

Też o tym myślałem, ale zdaje się, że gościu chętniej
zapłaci 75% podatek niż odda pieniądze.

Jakie 75%? Darowizna od rodziny (lub nawet rozliczenie spadku - jak
twierdzi).

Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł 75%. Nie darowizna, bo nikt
nie potwierdzi, żeby mu to darował.

Jakich nieujawnionych? Dostał od siostry. Teraz siostra zmieniła zdanie, a on nie odda bo uważa, że mu się należy.

Fakt, że tak czy inaczej powinien był zgłosić - jeśli to miała być darowizna. I pewnie zgłosił jako darowiznę, bo z nagłego pojawienia się miliona na koncie nikt nie chce się tłumaczyć, a banki mają obowiązek zgłaszać takie przelewy.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 20:03:18
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

I pewnie zgłosił jako darowiznę, bo z nagłego pojawienia się miliona na koncie nikt nie chce się tłumaczyć, a banki mają obowiązek zgłaszać takie przelewy.

  W sprawie formalnej - mają, ale nie skarbówce, tylko "urzędowi od
prania pieniędzy" czy jak mu tam.
  Czy i w jakich warunkach ów urząd może (lub powinien) się kontaktować
z US to inna sprawa, nie wiem, ale podejrzewam że nie jest to forma
"donosu urzędniczego".

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 13:09:18
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, sqlwiel wrote:

Iść do innego prawnika.

  Który jednak z góry zapowie że "wynik jest mocno niepewny"
i z tym też trzeba się pogodzić.

Do dłużnika jeszcze się US dobierze o zaległy podatek.

  Tak może być, ale dopiero kiedyś (US ma czas, bo przedawnienie
liczy się dopiero od "stwierdzenia pismem")
  Pytanie *KTÓRY* podatek, bo w wątku już padło o spadku,
nie wspominając o "nieznanym źródle" (i o tym że to
oczywista nieprawda też :))

  Ale w sumie piszę z tego powodu:

Na początek można go podkablować w celu okazania dobrej woli.

  Byłbym ostrożny.
  Co zapoda w tym "podkablowaniu"?
  Że *sama* uważa, że to *jest* "rozliczenie spadku"?

  No to przecież ów brat tylko na to czeka, aby mieć
dowody że "siostra uznała"!

  A przecież nie może "podkablować" że brat miał zapłacić
podatek od czegoś, od czego nie miał zapłacić.

  No chyba że od pożyczki, to inna sprawa.
  Ale wtedy kwota nie jest taka wysoka, a oświadczenie
brata że to jest "rozliczenie spadku" może zablokować
postępowanie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 18:46:37
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"Gotfryd Smolik news"  wrote in message news:Pine.WNT.4.64.1310141304200.2956quad...

On Mon, 14 Oct 2013, sqlwiel wrote:


/ciach/

  a oświadczenie
brata że to jest "rozliczenie spadku" może zablokować
postępowanie.

Dlaczego? Spadek został dawo rozdzielony zgodnie z prawem, teraz to tylko brat twierdzi, że czuł się poszkodowany i sobie rekompensuje.

k.

Data: 2013-10-14 04:38:18
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
Czy istnieje np. coś takiego, jak solidarna odpowiedzialność za dług w przypadku brata i siostry, gdy jest oczywiste, że z kredytu skorzystał wyłącznie brat? (Bo kasę wziął, na co jest dowód, i przecież nie ma dowodu, że oddał albo spłacił ten dług).

Czy fakt, że kobieta z dziećmi nie ma gdzie mieszkać i jej jedyne mieszkanie zostało zlicytowane, nie uprawdopodabnia jej zeznań?

k.

Data: 2013-10-14 13:56:33
Autor: sqlwiel
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 13:38, kashmiri pisze:
Czy istnieje np. coś takiego, jak solidarna odpowiedzialność za dług w przypadku brata i siostry, gdy jest oczywiste, że z kredytu skorzystał wyłącznie brat? (Bo kasę wziął, na co jest dowód, i przecież nie ma dowodu, że oddał albo spłacił ten dług).

Czy fakt, że kobieta z dziećmi nie ma gdzie mieszkać i jej jedyne mieszkanie zostało zlicytowane, nie uprawdopodabnia jej zeznań?

k.

Nie zgadzając się z Liwiuszem uważam, że da się tu co nieco odzyskać na sprawie cywilnej, ale do tego musi być solidny prawnik, a nie pierwsza-z-brzegu.
Czasami zdarza się, że sąd wymierzy sprawiedliwość, a nie tylko zastosuje "prawo", choć już mocno odwykliśmy od tego.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-10-14 14:17:47
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 13:38, kashmiri pisze:
Czy istnieje np. coś takiego, jak solidarna odpowiedzialność za dług
w przypadku brata i siostry, gdy jest oczywiste, że z kredytu skorzystał

Tylko jeśli byliby małżeństwem. Albo jakąś spółką (też nie każdą).

wyłącznie brat? (Bo kasę wziął, na co jest dowód, i przecież nie
ma dowodu, że oddał albo spłacił ten dług).

Ale on nie jest stroną długu. Dostał kasę od siostry i nic go nie obchodzi, skąd te pieniądze wzięła.

Jeśli się przygotował do odpowiedzi, to można mu nafiukać - jeśli kasę zgłosił jako rodzinną darowiznę, a potem się rewanżował darowizną w postaci spłaty części rat za siostrę. Gdyby chciał wyłudzić, to po co w ogóle spłacał cokolwiek?

Czy fakt, że kobieta z dziećmi nie ma gdzie mieszkać i jej jedyne
mieszkanie zostało zlicytowane, nie uprawdopodabnia jej zeznań?

Nie. Żaden przepis nie zakazuje podejmować głupich decyzji typu "zapożyczę się i majątek rozdam".

PS: ZAWIJAJ WIERSZE!!

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 13:54:44
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?


"Andrzej Lawa"  wrote in message news:l3gndb$2hm$1node1.news.atman.pl...

W dniu 14.10.2013 13:38, kashmiri pisze:
/ciach/

Jeśli się przygotował do odpowiedzi, to można mu nafiukać - jeśli kasę zgłosił jako rodzinną darowiznę, a potem się rewanżował darowizną w postaci spłaty części rat za siostrę. Gdyby chciał wyłudzić, to po co w ogóle spłacał cokolwiek?

Hmmm, możliwe, że się przygotował i dlatego spłacił część rat.

Czy fakt, że kobieta z dziećmi nie ma gdzie mieszkać i jej jedyne
mieszkanie zostało zlicytowane, nie uprawdopodabnia jej zeznań?

Nie. Żaden przepis nie zakazuje podejmować głupich decyzji typu "zapożyczę się i majątek rozdam".

Nie chodzi o to, czy zrobiła to legalnie, tylko czy sam fakt, że to zrobiła, nie UPRAWDOPODABNIA jej zeznań - tych, że te pieniądze traktowała jako pożyczkę, a nie darowiznę.

PS: ZAWIJAJ WIERSZE!!

Już.

Data: 2013-10-14 21:16:21
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

Jeśli się przygotował do odpowiedzi, to można mu nafiukać - jeśli kasę zgłosił jako rodzinną darowiznę,

  I do tego się nie wtykam.

a potem się rewanżował darowizną

  Miałem zamiar się wydrzeć ;)
  Ale kiedy zacząłem zbierać numerki przepisów, wyszło mi,
że w sumie fakty zebrałeś dobre, tylko opis jest nieteges,
i to mocno, delikatnie mówiąc.

  Pomysł "świadczenia zwrotnego" co do zasady grozi dokopaniem
podwójnego podatku (albo stawką "niedarowiznową").
  Mam przypomnieć definicję darowizny? ;)
  Skoro CZUŁ SIĘ ZOBOWIAZANY, to darowizna staje się wątpliwa.
"Darowizna zwrotna" to zły pomysł, IMVHO.

w postaci spłaty części rat za siostrę.

  IMO trzeba odwrócić kolejność w opisie, i pilnować tego przed
urzędem.
  Działanie przepisu art.879 KC jest oczywiście obosieczne, po pierwsze
NIE MOŻE obejmować tych spłat które brat poczynił WCZEŚNIEJ:
zakładając złą wolę i manipulanctwo, należy oczekiwać, że
wyjaśni iż "wpłata" miała miejsce dlatego, że część była
pożyczką (i tą spłacił) a część darowizną.
  Pogrąża wtedy siostrę, bo wyjaśnienie niejednoznacznego
tytułu przelewu jest uzasadnione.

Czy fakt, że kobieta z dziećmi nie ma gdzie mieszkać i jej jedyne
mieszkanie zostało zlicytowane, nie uprawdopodabnia jej zeznań?

Nie. Żaden przepis nie zakazuje podejmować głupich decyzji typu "zapożyczę się i majątek rozdam".

  Owszem.
  Ale za to KC 897 nakazuje udzielić alimentów.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 21:50:19
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 21:16, Gotfryd Smolik news pisze:

  Pomysł "świadczenia zwrotnego" co do zasady grozi dokopaniem
podwójnego podatku (albo stawką "niedarowiznową").
  Mam przypomnieć definicję darowizny? ;)
  Skoro CZUŁ SIĘ ZOBOWIAZANY, to darowizna staje się wątpliwa.
"Darowizna zwrotna" to zły pomysł, IMVHO.

Dlaczego?

Patrz: prezenty, zwłaszcza świąteczne.

Dla mnie to dość normalny odruch, że jak dostanę jakiś prezent, to mam chęć się zrewanżować.

[ciach]

Czy fakt, że kobieta z dziećmi nie ma gdzie mieszkać i jej jedyne
mieszkanie zostało zlicytowane, nie uprawdopodabnia jej zeznań?

Nie. Żaden przepis nie zakazuje podejmować głupich decyzji typu
"zapożyczę się i majątek rozdam".

  Owszem.
  Ale za to KC 897 nakazuje udzielić alimentów.

Owszem, wspomniałem o tym. Takoż o możliwości cofnięcia darowizny w przypadku wykazania rażącej niewdzięczności.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 22:24:01
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 14.10.2013 21:16, Gotfryd Smolik news pisze:

  Pomysł "świadczenia zwrotnego" co do zasady grozi dokopaniem
podwójnego podatku (albo stawką "niedarowiznową").
  Mam przypomnieć definicję darowizny? ;)
  Skoro CZUŁ SIĘ ZOBOWIAZANY, to darowizna staje się wątpliwa.
"Darowizna zwrotna" to zły pomysł, IMVHO.

Dlaczego?

  Bo podważa samą definicję.
  "Bezpłatność" pierwotnego świadczenia.
  O ile wiem, jest ona bardzo, BARDZO ściśle rozumiana.
  Wyłączenia mogą być tylko ustawowe, a wiele ich nie ma, "zaliczenie"
do spadku, alimenty w razie ubóstwa, nie wiem czy coś jeszcze.

Patrz: prezenty, zwłaszcza świąteczne.

  Warunkiem jest właśnie brak uwarunkowania :>

Dla mnie to dość normalny odruch, że jak dostanę jakiś prezent, to mam chęć
się zrewanżować.

  Ale lepiej byś się nie przyznawał do tej wersji, jakby szło o podatek ;>

  Ale za to KC 897 nakazuje udzielić alimentów.

Owszem, wspomniałem o tym.

  O idei zwrotu, ale mi się nie spodobały użyte określenia :)
  Do tego ważne są warunki: zwrot tych pieniędzy, które zostały
spłacone NIM domniemana darczyni wpadła w problemy finansowe,
nijak się pod ten przepis nie łapie.

Takoż o możliwości cofnięcia darowizny w przypadku wykazania rażącej niewdzięczności.

  Ale tu nie ma o tym mowy :(
  Przecież to darczyńca (domniemany) podważa sam fakt darowizny,
nie może się więc powoływać na regulację, która jest uwarunkowana
*właśnie* uznaniem darowizny, bo sam się pogrąży.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 23:00:19
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 22:24, Gotfryd Smolik news pisze:

Patrz: prezenty, zwłaszcza świąteczne.

  Warunkiem jest właśnie brak uwarunkowania :>

W sensie formalnego przymusu zwrotu? Jasne, przecież właśnie o dobrowolnym rewanżu pisałem.

Dla mnie to dość normalny odruch, że jak dostanę jakiś prezent, to mam
chęć się zrewanżować.

  Ale lepiej byś się nie przyznawał do tej wersji, jakby szło o podatek ;>

Mówisz, że fiskus może próbować skontrolować kwestię "choinkowych" prezentów? ;)

  Ale za to KC 897 nakazuje udzielić alimentów.

Owszem, wspomniałem o tym.

  O idei zwrotu, ale mi się nie spodobały użyte określenia :)
  Do tego ważne są warunki: zwrot tych pieniędzy, które zostały
spłacone NIM domniemana darczyni wpadła w problemy finansowe,
nijak się pod ten przepis nie łapie.

Znaczy się jednak nie przeczytałeś.

Pisałem opcjach odzyskania (przynajmniej częściowej) darowizny. Nie o tym, co już "zwrócił".

Takoż o możliwości cofnięcia darowizny w przypadku wykazania rażącej
niewdzięczności.

  Ale tu nie ma o tym mowy :(
  Przecież to darczyńca (domniemany) podważa sam fakt darowizny,
nie może się więc powoływać na regulację, która jest uwarunkowana
*właśnie* uznaniem darowizny, bo sam się pogrąży.

Brak pełnych danych, ale przecież może się okazać, że to będzie jedyna dająca jakiekolwiek szanse linia zeznań.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 22:24:14
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"Andrzej Lawa"  wrote in message news:l3hm14$4kl$1node1.news.atman.pl...

W dniu 14.10.2013 22:24, Gotfryd Smolik news pisze:

/ciach/

  Przecież to darczyńca (domniemany) podważa sam fakt darowizny,
nie może się więc powoływać na regulację, która jest uwarunkowana
*właśnie* uznaniem darowizny, bo sam się pogrąży.

Brak pełnych danych, ale przecież może się okazać, że to będzie jedyna dająca jakiekolwiek szanse linia zeznań.

Dzięki za bardzo mądrą podpowiedź.

k.

Data: 2013-10-15 00:35:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

Mówisz, że fiskus może próbować skontrolować kwestię "choinkowych" prezentów? ;)

  Poczekaj aż dziura w budżecie zwiększy się o jedno zero ;)

  O idei zwrotu, ale mi się nie spodobały użyte określenia :)
  Do tego ważne są warunki: zwrot tych pieniędzy, które zostały
spłacone NIM domniemana darczyni wpadła w problemy finansowe,
nijak się pod ten przepis nie łapie.

Znaczy się jednak nie przeczytałeś.

Pisałem opcjach odzyskania (przynajmniej częściowej) darowizny. Nie o tym, co już "zwrócił".

  A to zgoda, od momentu "popadnięcia w ubóstwo" zwrot jest legalny
i nie podważa zasady braku "świadczenia wzajemnego".

Takoż o możliwości cofnięcia darowizny w przypadku wykazania rażącej niewdzięczności.

  Ale tu nie ma o tym mowy :(
  Przecież to darczyńca (domniemany) podważa sam fakt darowizny,
nie może się więc powoływać na regulację, która jest uwarunkowana
*właśnie* uznaniem darowizny, bo sam się pogrąży.

Brak pełnych danych, ale przecież może się okazać, że to będzie jedyna dająca jakiekolwiek szanse linia zeznań.

  Ano brak, ale IMVHO w zarzucie "rażącej niewdzięczności" jest wprost
sprzeczność z tezą iż to nie była darowizna.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-15 00:21:54
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 22:24, Gotfryd Smolik news wrote:
On Mon, 14 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 14.10.2013 21:16, Gotfryd Smolik news pisze:

  Pomysł "świadczenia zwrotnego" co do zasady grozi dokopaniem
podwójnego podatku (albo stawką "niedarowiznową").
  Mam przypomnieć definicję darowizny? ;)
  Skoro CZUŁ SIĘ ZOBOWIAZANY, to darowizna staje się wątpliwa.
"Darowizna zwrotna" to zły pomysł, IMVHO.

Dlaczego?

  Bo podważa samą definicję.
  "Bezpłatność" pierwotnego świadczenia.
  O ile wiem, jest ona bardzo, BARDZO ściśle rozumiana.
  Wyłączenia mogą być tylko ustawowe, a wiele ich nie ma, "zaliczenie"
do spadku, alimenty w razie ubóstwa, nie wiem czy coś jeszcze.

Patrz: prezenty, zwłaszcza świąteczne.

  Warunkiem jest właśnie brak uwarunkowania :>

Dla mnie to dość normalny odruch, że jak dostanę jakiś prezent, to mam
chęć
się zrewanżować.

  Ale lepiej byś się nie przyznawał do tej wersji, jakby szło o podatek ;>

  Ale za to KC 897 nakazuje udzielić alimentów.

Owszem, wspomniałem o tym.

  O idei zwrotu, ale mi się nie spodobały użyte określenia :)
  Do tego ważne są warunki: zwrot tych pieniędzy, które zostały
spłacone NIM domniemana darczyni wpadła w problemy finansowe,
nijak się pod ten przepis nie łapie.

Takoż o możliwości cofnięcia darowizny w przypadku wykazania rażącej
niewdzięczności.

  Ale tu nie ma o tym mowy :(
  Przecież to darczyńca (domniemany) podważa sam fakt darowizny,
nie może się więc powoływać na regulację, która jest uwarunkowana
*właśnie* uznaniem darowizny, bo sam się pogrąży.


Toteż właśnie jesli uda się doprowadzić do sprawy karnej z zarzutem wyłudzenia, to, jesli brat nie chce być za to skazany, a także nie chce zwracać 1 miliona ,  bedzie zapewne przekonywać sąd o tym, że otrzymał darowiznę.
Jeśli sąd mu nie uwierzy i skaze, to na  podstawie takiego orzeczenia (a jeszcze przy wniosku o rozpatrzenie także kwestii zwrotu pieniędzy, bo OIW można o to występowac) bedzie mozna te pieniądze wyegzekwować. Jesli jednak sad przychyli sie do linii obrony brata, tj. uzna,  że otrzymał on darowiznę to na tej podstawie bedzie mozna wystapić o zastosowanie art. 897.

Data: 2013-10-15 00:42:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Tue, 15 Oct 2013, p47 wrote:

Jesli jednak sad przychyli sie do linii obrony brata, tj. uzna,  że otrzymał on darowiznę to na tej podstawie bedzie mozna wystapić o zastosowanie art. 897.

  To bezwarunkowo.
  Pytanie jest o terminy przedawnień tudzież ewentualną szkodliwość
podnoszenia poszczególnych tez (czy któreś nie mogą się obrócić
przeciw LUB nie mogą być wykorzystane przez stronę przeciwną).
  Dlatego sugerowałem prawnika pytać w kwestii "czy wystąpić o tę
część na początku czy dopiero na koniec". Zupełnie niezależnie od
innych części i podejść (karnie/cywilnie tudzież samej walki
o podważenie darowizny).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-15 01:32:05
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-15 00:42, Gotfryd Smolik news wrote:
On Tue, 15 Oct 2013, p47 wrote:

Jesli jednak sad przychyli sie do linii obrony brata, tj. uzna,  że
otrzymał on darowiznę to na tej podstawie bedzie mozna wystapić o
zastosowanie art. 897.

  To bezwarunkowo.
  Pytanie jest o terminy przedawnień tudzież ewentualną szkodliwość
podnoszenia poszczególnych tez (czy któreś nie mogą się obrócić
przeciw LUB nie mogą być wykorzystane przez stronę przeciwną).
  Dlatego sugerowałem prawnika pytać w kwestii "czy wystąpić o tę
część na początku czy dopiero na koniec". Zupełnie niezależnie od
innych części i podejść (karnie/cywilnie tudzież samej walki
o podważenie darowizny).

pzdr, Gotfryd


Tak na marginesie, -okoliczności tej sprawy wydają mi się tak nieprawdopodobne, że coraz bardziej watpię w realnośc opisywanego zdarzenia,
No bo ot siostra spienięża caly swój majątek, czeka , az z różnych źródeł zgromadzi równy milion po czym jednym przelewem bankowym przesyła go bratu z tytułem "wpłata" i to bez żadnej podkładki, po czym ojciec jej, który brał czynny udział w nakłanianiu jej do tego wyzbywania się majatku zaprzestaje wszelkich z nia kontaktów i nie dba, ze córka i 4 wnucząt osiąda na bruku.
Chyba jakiemus studentowi prawa pt kashmiri zadano taki dziwny casus, a on znalazł tu na grupie jeleni;-)

Data: 2013-10-15 08:58:55
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 01:32, p47 pisze:

Tak na marginesie, -okoliczności tej sprawy wydają mi się tak
nieprawdopodobne, że coraz bardziej watpię w realnośc opisywanego
zdarzenia,

No tak, nałogowy kłamca p47, ukrywający się przed sądem i poszukiwany przez prokuraturę, wszędzie wypatruje "bratniej duszy" - kogoś podobnie fałszywego.

[ciach]

Chyba jakiemus studentowi prawa pt kashmiri zadano taki dziwny casus, a
on znalazł tu na grupie jeleni;-)

Jeleni? Nawet jeśli jest to tylko jakiś teoretyczny casus, to co z tego? To jest GRUPA DYSKUSYJNA! Hobby.

Pewnie, jeśli to teoretyczny casus miło by było o tym wspomnieć, ale to i tak niczego nie zmienia. I w takim przypadku jeleniem byłby inicjator wątku, ponieważ jaką miałby gwarancję otrzymania tutaj odpowiedzi dającej zaliczenie?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-15 16:14:40
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"p47"  wrote in message news:525c7ef9$0$29750$65785112news.neostrada.pl...

Tak na marginesie, -okoliczności tej sprawy wydają mi się tak nieprawdopodobne, że coraz bardziej watpię w realnośc opisywanego zdarzenia,
No bo ot siostra spienięża caly swój majątek, czeka , az z różnych źródeł zgromadzi równy milion po czym jednym przelewem bankowym przesyła go bratu z tytułem "wpłata" i to bez żadnej podkładki, po czym ojciec jej, który brał czynny udział w nakłanianiu jej do tego wyzbywania się majatku zaprzestaje wszelkich z nia kontaktów i nie dba, ze córka i 4 wnucząt osiąda na bruku.
Chyba jakiemus studentowi prawa pt kashmiri zadano taki dziwny casus, a on znalazł tu na grupie jeleni;-)

Już pisałem, że wydarzenie jest autentyczne.
Zdaje się, że ojciec nakłaniał ją w dobrej wierze, przynajmniej ona tak twierdzi. Dlaczego potem zerwał kontakt, dlaczego nie odbiera telefonów - znajoma nie ma pojęcia i jest to dla niej tym cięższe. Może to wyjdzie na wierzch w trakcie potencjalnej sprawy, gdyby nieoczekiwanie ojciec zdecydował się na złożenie zeznań. Nie wiadomo.
Związek ojca z wnukami jest bardzo słaby, nie wiem czy chodzi o akceptację jej małżeństwa czy o coś innego, ale wybaczcie nie będę się dopytywać. Związek z synem dużo silniejszy.
Pożyczenie pieniędzy bratu - no zaufała kobieta, cóż...
Zresztą możecie to rozstrząsać teoretycznie, jeśli wolicie, w sumie żadna szkoda... Ja i tak jej podeślę jej linka do całej dyskusji, kiedy kobieta pozbiera się na tyle, żeby zechcieć jeszcze raz zawalczyć.
Wielkie dzięki za Waszą wiedzę i gotowość dzielenia się nią.

k.

Data: 2013-10-15 00:45:51
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 00:21, p47 pisze:

Toteż właśnie jesli uda się doprowadzić do sprawy karnej z zarzutem
wyłudzenia, to, jesli brat nie chce być za to skazany, a także nie chce
zwracać 1 miliona ,  bedzie zapewne przekonywać sąd o tym, że otrzymał
darowiznę.

To nie jest jedyne wyjście. Pamiętaj, że jest już sugestia ze strony owego brata, że to ma być jakieś rozliczenie spadkowe.

Osoba dostatecznie naiwna, żeby pożyczyć komuś milion bez żadnego "papierka" mogła być też na tyle naiwna, żeby przegapić jakieś sprawy spadkowe.

Jeśli sąd mu nie uwierzy i skaze, to na  podstawie takiego orzeczenia (a
jeszcze przy wniosku o rozpatrzenie także kwestii zwrotu pieniędzy, bo
OIW można o to występowac) bedzie mozna te pieniądze wyegzekwować. Jesli

Jeśli.

jednak sad przychyli sie do linii obrony brata, tj. uzna,  że otrzymał
on darowiznę to na tej podstawie bedzie mozna wystapić o zastosowanie
art. 897.

Jeśli pójdzie w kierunku darowizny, owszem. Ale to będzie kolejna, cywilna, sprawa. Kosztowna. Trzeba o tym pamiętać.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 12:00:29
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail kashmiri@live.co.uk napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

potrzebuje miliona

Podziwiam.
Pozyczyć milion i nie zabiezpieczyc sie odpowiednio (weksel itp)
I nadal nic to was nie nauczyło bo zamiast od razu iśc do prawnika, szukacie odpowiedzi na grupie dyskusyjnej!?! Przy kwocie miliona zł?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kobiety mogą uczynić milionerem tylko takiego mężczyznę, który jest
miliarderem"   - Charlie Chaplin

Data: 2013-10-14 21:19:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, Budzik wrote:

I nadal nic to was nie nauczyło bo zamiast od razu iśc do prawnika,

  Ale wyjdź z siebie, stań obok i oceń obiektywnie: nie jest aby tak,
że albo wiarygodny prawnik z góry powie, że widoki są marne, albo
na koniec okaże się, że prawnik głównie zadbał o to, aby narosło
jego honorarium?

szukacie odpowiedzi na grupie dyskusyjnej!?! Przy kwocie miliona zł?

  Można to uznać za zły pomysł.
  Ale tylko "można".

  Co innego, jakby przyjąć że wnioski z publicznej dyskusji są jedynie
słuszne, obowiązujące i należy ich się trzymać.
  Ale to, że być może należy mieć je na uwadze, to zupełnie INNA sprawa.
  IMVHO oczywiście!

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 20:00:29
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

  Ale to, że być może należy mieć je na uwadze, to zupełnie INNA sprawa.

Zgoda.
Potem dopiero doczytałem, ze u pranwika tez pytający był.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni."  Oscar Wilde

Data: 2013-10-14 12:08:57
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 12:05, kashmiri pisze:
Witam,

Sprawa dotyczy znajomej.

I pokazuje, do czego zdolna jest najbliższa rodzina.

Dwa lata temu zwrócił się niej jej brat, twierdził że potrzebuje miliona na pilną zapłatę jakichś zaległych podatków swojej firmy, wisi nad nim urząd skarbowy, komornik itd.

Znajoma, trochę pod presją ojca, wyciągnęła wszystkie oszczędności, wzięła pożyczkę hipoteczną pod zastaw własnego mieszkania i wpłaciła mu ten milion na konto. Brat zarzekał się, że będzie spłacał raty pożyczki, jej ojciec obiecywał, że tego dopilnuje. Przez pierwszy rok wszystko wyglądało ok.

Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera resztę pieniędzy, traktując to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego zdaniem podziału spadku po matce. Okazało się też, że nie ma żadnych problemów finansowych, ma kilka willi w Polsce i za granicą, drogie samochody itd. Spłata nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu. Zagroził też, że jeśli będzie się dopominała, zgłosi do prokuratury "próbę wyłudzenia".

Znajoma została z czwórką małych dzieci bez mieszkania i środków do życia, zajęciem majątkowym na 1 mln zł, zajętym kontem bankowym itd. Zlicytowane mieszkanie nie pokrywa wysokości roszczeń banku. Praktycznie została z niczym i mieszka kątem u znajomych.

Jej ojciec przestał odbierać telefony.

PYTANIE:

Czy da się coś z tym zrobić?

- Czy nie uległo przedawnieniu?
- Jak to się kwalifikuje? wyłudzenie? oszustwo? doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem?
- Czy w ogóle jest szansa udowodnić cokolwiek przed sądem, skoro nie było spisanej umowy pożyczki, wszystko było "na gębę"? Ojciec raczej nie będzie zeznawał przeciw bogatemu synowi, więc świadków nie ma.

Iść do prawnika.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-14 12:18:41
Autor: LeonKame
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Powiedz mi ktory bank daje milion zl pozyczki pod zastaw starej rudery osobie bezrobotnej ?
Chetnie tez wezme u nich pozyczke.

Data: 2013-10-14 03:21:19
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Monday, 14 October 2013 11:18:41 UTC+1, LeonKame  wrote:
Powiedz mi ktory bank daje milion zl pozyczki pod zastaw starej rudery osobie bezrobotnej ?

Chetnie tez wezme u nich pozyczke.

Gdzie napisałem, że to była rudera i że była bezrobotna?

Słyszałeś o czymś takim jak praca tymczasowa?

k.

Data: 2013-10-14 12:25:03
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 12:21, kashmiri pisze:
On Monday, 14 October 2013 11:18:41 UTC+1, LeonKame  wrote:
Powiedz mi ktory bank daje milion zl pozyczki pod zastaw starej rudery

osobie bezrobotnej ?

Chetnie tez wezme u nich pozyczke.

Gdzie napisałem, że to była rudera i że była bezrobotna?

Słyszałeś o czymś takim jak praca tymczasowa?

Tak. Banki też. I bardzo jej nie lubią.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 03:32:08
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Monday, 14 October 2013 11:25:03 UTC+1, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 14.10.2013 12:21, kashmiri pisze:

> On Monday, 14 October 2013 11:18:41 UTC+1, LeonKame  wrote:

>> Powiedz mi ktory bank daje milion zl pozyczki pod zastaw starej rudery

>>

>> osobie bezrobotnej ?

>>

>> Chetnie tez wezme u nich pozyczke.

>

> Gdzie napisa�em, �e to by�a rudera i �e by�a bezrobotna?

>

> S�ysza�e� o czym� takim jak praca tymczasowa?



Tak. Banki teďż˝. I bardzo jej nie lubiďż˝.

Nie mnie to oceniać, do tego chyba NTG.

k.

-- -- -- --
Sorry za kodowanie - wysyłane z Google Groups

Data: 2013-10-14 12:51:24
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 12:32, kashmiri pisze:


Tak. Banki teďż˝. I bardzo jej nie lubiďż˝.

Nie mnie to oceniać, do tego chyba NTG.

TG, bo podważa wiarygodność zeznań.

k.

-- -- -- --
Sorry za kodowanie - wysyłane z Google Groups

A co mnie obchodzi, że nie potrafisz używać tego gówna?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 04:02:28
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Monday, 14 October 2013 11:51:24 UTC+1, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 14.10.2013 12:32, kashmiri pisze:

/ciach/

> Nie mnie to oceniać, do tego chyba NTG.

TG, bo podważa wiarygodność zeznań.

Cała dokumentacja pożyczki jest do wglądu. Znajoma miała wtedy spore dochody (zdaje się, że ok. 7000/mies., ale nie chcę skłamać), legalne - bank widocznie uznał, że to plus zastaw mieszkania wystarczy.


> Sorry za kodowanie - wysyłane z Google Groups

A co mnie obchodzi, że nie potrafisz używać tego gówna?

To nie moja wina, że Google Groups to gówno, a praktycznie nie ma innych czytników online.

k.

Data: 2013-10-14 12:22:11
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 12:05, kashmiri pisze:
[ciach]

- Czy w ogóle jest szansa udowodnić cokolwiek przed sądem,
skoro nie było spisanej umowy pożyczki, wszystko było "na gębę"?
Ojciec raczej nie będzie zeznawał przeciw bogatemu synowi, więc
świadków nie ma.

Głupie pytanie. Skoro sam piszesz, że nie ma ani dowodów ani świadków, to jak chcesz w sądzie czegokolwiek dowodzić? Metodą shrekowego Kota w Butach?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 03:30:39
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Monday, 14 October 2013 11:22:11 UTC+1, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 14.10.2013 12:05, kashmiri pisze:

[ciach]



> - Czy w ogóle jest szansa udowodnić cokolwiek przed sądem,

> skoro nie było spisanej umowy pożyczki, wszystko było "na gębę"?

> Ojciec raczej nie będzie zeznawał przeciw bogatemu synowi, więc

> świadków nie ma.



Głupie pytanie. Skoro sam piszesz, że nie ma ani dowodów ani świadków, to jak chcesz w sądzie czegokolwiek dowodzić? Metodą shrekowego Kota w Butach?

Kobieta pieniędzy nie ma, zastawiła mieszkanie, są papiery, jest jej stan posiadania.
Bratu pieniądze wpłaciła - jest dowód wpłaty na konto, jest mail, w którym brat przyznaje się, że wziął i nie odda.
Istnieje coś takiego jak zeznanie pod przysięgą, nie?
Czy to są "twarde" dowody? Pewnie nie. Jak tę sprawę oceni sąd? Nie wiem i dlatego pytam się tutaj.

k.

Data: 2013-10-14 12:45:29
Autor: sqlwiel
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 12:30, kashmiri pisze:

Kobieta pieniędzy nie ma, zastawiła mieszkanie, są papiery, jest jej stan posiadania.
Bratu pieniądze wpłaciła - jest dowód wpłaty na konto, jest mail, w którym brat przyznaje się, że wziął i nie odda.
Istnieje coś takiego jak zeznanie pod przysięgą, nie?

Czy to są "twarde" dowody? Pewnie nie. Jak tę sprawę oceni sąd? Nie wiem i dlatego pytam się tutaj.

To-żeś se dobre miejsce wybrał :)
Nie chcę niesłusznie przekreślać pozostałych, ale jeśli odpisze Ci Liwiusz albo Danusia (uważaj na ew. podszywających się), to ich rady będą sensowne. Moje - niekoniecznie, łącznie z niniejszą :)

Sorry - jeśli Twój pierwotny list nie jest ściemą i flejmem, to macie tęgi problem.
Zeznanie pod przysięgą, to w amerykańskich filmach. U nas jest "pouczenie o odpowiedzialności za fałszywe zeznania", ale nie dotyczy oskarżonego (jemu wolno kłamać i nic mu za to nie grozi), a tylko świadków.

Na moje oko na początek można użyć US jako psa. Potem, na żądanie ew. sądu US będzie musiał udostępnić co dłużnik zeznał w US, a tutaj też się odpowiada za nieprawdę.

Przy tak grubej sprawie o tak trudno przewidywalnych dalszych kosztach kilkaset zł na prawnika na początku, to doprawdy małe piwo.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-10-14 03:54:35
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
W dniu 2013-10-14 12:30, kashmiri pisze:

To-żeś se dobre miejsce wybrał :)
Nie chcę niesłusznie przekreślać pozostałych, ale jeśli odpisze Ci Liwiusz albo Danusia (uważaj na ew. podszywających się), to ich rady będą sensowne. Moje - niekoniecznie, łącznie z niniejszą :)

Cenię każdą opinię, która pomoże mi rozeznać się w temacie.
Oczywiście mam też ogromny szacunek do prof. @Liwiusza i @Danusi.

Sorry - jeśli Twój pierwotny list nie jest ściemą i flejmem, to macie tęgi problem.

Nie jest. Niestety.
(Nie jestem trollem - od blisko 10 lat pisuję na usenecie, zawsze pod tym samym nickiem. Ta sprawa jest autentyczna.)

Zeznanie pod przysięgą, to w amerykańskich filmach. U nas jest "pouczenie o odpowiedzialności za fałszywe zeznania", ale nie dotyczy oskarżonego (jemu wolno kłamać i nic mu za to nie grozi), a tylko świadków.

A to ma być sprawa cywilna czy karna? Tzn. czy brat ma być "oskarżonym"?

Na moje oko na początek można użyć US jako psa. Potem, na żądanie ew. sądu US będzie musiał udostępnić co dłużnik zeznał w US, a tutaj też się odpowiada za nieprawdę.

To może być bardzo dobry hint, dzienks.

Przy tak grubej sprawie o tak trudno przewidywalnych dalszych kosztach kilkaset zł na prawnika na początku, to doprawdy małe piwo.

Prawda. Tylko że ten prawnik, którego znajoma się pytała, nie chciał się podjąć, a ona ogromnie to przeżyła i teraz mówi, że "chciałaby zapomnieć". Choć ja widzę, że nie ma czym dzieci nakarmić, i w końcu napisałem na grupę.

k.

Data: 2013-10-14 13:41:32
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 12:45, sqlwiel wrote:
W dniu 2013-10-14 12:30, kashmiri pisze:

Kobieta pieniędzy nie ma, zastawiła mieszkanie, są papiery, jest jej
stan posiadania.
Bratu pieniądze wpłaciła - jest dowód wpłaty na konto, jest mail, w
którym brat przyznaje się, że wziął i nie odda.
Istnieje coś takiego jak zeznanie pod przysięgą, nie?

Czy to są "twarde" dowody? Pewnie nie. Jak tę sprawę oceni sąd? Nie
wiem i dlatego pytam się tutaj.

To-żeś se dobre miejsce wybrał :)
Nie chcę niesłusznie przekreślać pozostałych, ale jeśli odpisze Ci
Liwiusz albo Danusia (uważaj na ew. podszywających się), to ich rady
będą sensowne. Moje - niekoniecznie, łącznie z niniejszą :)

Sorry - jeśli Twój pierwotny list nie jest ściemą i flejmem, to macie
tęgi problem.
Zeznanie pod przysięgą, to w amerykańskich filmach. U nas jest
"pouczenie o odpowiedzialności za fałszywe zeznania", ale nie dotyczy
oskarżonego (jemu wolno kłamać i nic mu za to nie grozi), a tylko świadków.

Na moje oko na początek można użyć US jako psa. Potem, na żądanie ew.
sądu US będzie musiał udostępnić co dłużnik zeznał w US, a tutaj też się
odpowiada za nieprawdę.

Przy tak grubej sprawie o tak trudno przewidywalnych dalszych kosztach
kilkaset zł na prawnika na początku, to doprawdy małe piwo.




1. weż pod uwagę powyższe słuszne uwagi o traktowaniu wypisywanych tu opinii z dużą rezerwą, bo pisują tu też nawiedzeni, półgłówki i nawet kryminaliści (juz jeden zdązył zabrać i w tym wątku głos)
2.złóż zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa o wyłudzenie,- opisywana  sprawa MZ spełnia te kryteria.
Prokurator tak czy inaczej wyrazi swoje zdanie, a kazda opinia prawnicza dodaje materiału zainteresowanej do przemyśleń i wyciągnięcia wniosków.
3. gromadź dowody, nagrywaj rozmowy itp,  bo ewentualny proces będzie i tak poszlakowy
MZ szanse na wygrana są dośc słabe, ale są (z dobrym i obrotnym prawnikiem!)! -sąd swobodnie oceniać będzie dowody, a one (słabe) istnieją,- e-mail brata z odmową zwrotu pieniedzy (czy i jak to tam uzasadnił?), dowód wpłaty, zaciągnięcie pożyczek (na podstawie doświadczenia zyciowego sąd oceniac będzie , czy daje się ni z tego, ni z owego darowiznę 1 mln zł wyzbywając się w tym celu całego majątku). Pozostaje pytanie, dlaczego ojciec nie zajmuje stanowiska? Pamiętaj, ze on ma prawo formalnie odmówić zeznań, ale nie musi z tego prawa skorzystać.

Data: 2013-10-14 13:58:04
Autor: J.F
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Użytkownik "p47"  napisał w wiadomości
2.złóż zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa o wyłudzenie,- opisywana  sprawa MZ spełnia te kryteria.
Prokurator tak czy inaczej wyrazi swoje zdanie, a kazda opinia prawnicza dodaje materiału zainteresowanej do przemyśleń i wyciągnięcia wniosków.
3. gromadź dowody, nagrywaj rozmowy itp,  bo ewentualny proces będzie i tak poszlakowy

Proces az tak bardzo poszlakowy nie bedzie, bo przelew w banku zarejestrowany jest.
I teraz tylko pytanie co brat wymysli - nic, i bedzie musial oddac,
zwrot rzekomej pozyczki, na ktora z kolei on nic nie ma,
wplata rozliczenia po spadku, itd ...

MZ szanse na wygrana są dośc słabe, ale są (z dobrym i obrotnym prawnikiem!)!

Brata stac na lepszego prawnika :-)

-sąd swobodnie oceniać będzie dowody, a one (słabe) istnieją,- e-mail brata z odmową zwrotu pieniedzy (czy i jak to tam uzasadnił?), dowód wpłaty, zaciągnięcie pożyczek (na podstawie doświadczenia zyciowego sąd oceniac będzie , czy daje się ni z tego, ni z owego darowiznę 1 mln zł wyzbywając się w tym celu całego majątku).

Na darowizne powinna byc umowa :-)

J.

Data: 2013-10-14 14:09:25
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 13:58, J.F pisze:

-sąd swobodnie oceniać będzie dowody, a one (słabe) istnieją,- e-mail
brata z odmową zwrotu pieniedzy (czy i jak to tam uzasadnił?), dowód
wpłaty, zaciągnięcie pożyczek (na podstawie doświadczenia zyciowego
sąd oceniac będzie , czy daje się ni z tego, ni z owego darowiznę 1
mln zł wyzbywając się w tym celu całego majątku).

Na darowizne powinna byc umowa :-)

A jest wymóg, żeby była pisemna, hmm?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 20:10:37
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 14.10.2013 13:58, J.F pisze:

Na darowizne powinna byc umowa :-)

A jest wymóg,

  Jest.

żeby była pisemna, hmm?

  Nie, słabsza forma "stwierdzenia pismem" wystarczy.

  IMO "pożyczka" w tytule przelewu wypełniałaby ten warunek,
mimo braku formy pisemnej zapis dowodziłby, że został dokonany
przez uprawnioną osobę (bo obojętnie czy "osobowo" czy
internetowo, z założenia dostęp ma tylko właściciel konta
lub osoba którą do tego upoważnił, przestępstwo wykluczamy,
bo teza że przez długi okres czasu zainteresowana nie
zauważyła zniknięcia miliona złotych na który wzięła
pożyczki bankowe jest absurdalne).
  Dowód przyjęcia płatności z takim tytułem bez protestu
drugiej strony działałby i wobec niej - "pan wiedział,
że to jest pożyczka".

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 20:16:45
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 20:10, Gotfryd Smolik news pisze:

  IMO "pożyczka" w tytule przelewu wypełniałaby ten warunek,
mimo braku formy pisemnej zapis dowodziłby, że został dokonany
przez uprawnioną osobę (bo obojętnie czy "osobowo" czy
internetowo, z założenia dostęp ma tylko właściciel konta
lub osoba którą do tego upoważnił, przestępstwo wykluczamy,
bo teza że przez długi okres czasu zainteresowana nie
zauważyła zniknięcia miliona złotych na który wzięła
pożyczki bankowe jest absurdalne).
  Dowód przyjęcia płatności z takim tytułem bez protestu
drugiej strony działałby i wobec niej - "pan wiedział,
że to jest pożyczka".

Hmm... Jesteś pewien? Ciekaw jestem zatem reakcji np. zakładu energetycznego za przelew z tytułem "pożyczka" ;)

Albo zrób komuś numer - płacisz za coś co ci sprzedał przelewem i podajesz tytuł "pożyczka".

Pamiętaj, że pożyczka powinna być uzgodniona przez obie strony.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 20:25:21
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 20:16, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 14.10.2013 20:10, Gotfryd Smolik news pisze:

  IMO "pożyczka" w tytule przelewu wypełniałaby ten warunek,
mimo braku formy pisemnej zapis dowodziłby, że został dokonany
przez uprawnioną osobę (bo obojętnie czy "osobowo" czy
internetowo, z założenia dostęp ma tylko właściciel konta
lub osoba którą do tego upoważnił, przestępstwo wykluczamy,
bo teza że przez długi okres czasu zainteresowana nie
zauważyła zniknięcia miliona złotych na który wzięła
pożyczki bankowe jest absurdalne).
  Dowód przyjęcia płatności z takim tytułem bez protestu
drugiej strony działałby i wobec niej - "pan wiedział,
że to jest pożyczka".

Hmm... Jesteś pewien? Ciekaw jestem zatem reakcji np. zakładu
energetycznego za przelew z tytułem "pożyczka" ;)

Albo zrób komuś numer - płacisz za coś co ci sprzedał przelewem i
podajesz tytuł "pożyczka".

Pamiętaj, że pożyczka powinna być uzgodniona przez obie strony.



Jak zwykle myślenie ci się nie udaje;-)  - skoro odbiorca podjął te kwote z tytułem "pożyczka", nie zwrócił jej nadawcy, a nawet nie zażądał wyjasnień, to...przyjął świadomie pożyczkę (szczególnie, jesli od wpłaty upłynął znaczny okres czasu i odbiorca wykonywał potem operacje na swoim koncie..

Data: 2013-10-14 22:01:10
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 20:25, p47 pisze:

Pamiętaj, że pożyczka powinna być uzgodniona przez obie strony.



Jak zwykle myślenie ci się nie udaje;-)  - skoro odbiorca podjął te
kwote z tytułem "pożyczka", nie zwrócił jej nadawcy, a nawet nie zażądał
wyjasnień, to...przyjął świadomie pożyczkę (szczególnie, jesli od wpłaty
upłynął znaczny okres czasu i odbiorca wykonywał potem operacje na swoim
koncie..

Tia, rozumując w ten sposób, jeśliby przesłać komuś przelew z tytułem będącym głupim żartem typu "zapłata za zamach smoleński" byłby to dowód na "zamach smoleński" ;)

Pamiętaj, że obecnie klienci większych dostawców usług czy mediów mają swoje osobne konta rozliczeniowe i księgowość u takiego dostawcy nie ma powodów, żeby patrzeć na tytuły przelewów - liczy się saldo konta i tyle.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 22:47:56
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 14.10.2013 20:25, p47 pisze:

skoro odbiorca podjął te
kwote z tytułem "pożyczka", nie zwrócił jej nadawcy, a nawet nie zażądał
wyjasnień, to...przyjął świadomie pożyczkę (szczególnie, jesli od wpłaty
upłynął znaczny okres czasu i odbiorca wykonywał potem operacje na swoim
koncie..

Tia, rozumując w ten sposób, jeśliby przesłać komuś przelew z tytułem będącym
głupim żartem typu "zapłata za zamach smoleński" byłby to dowód na "zamach
smoleński" ;)

  Nie, ale na przyjęcie zapłaty w sposób zmierzający do ukrycia prawdziwego
źródła tak :>

Pamiętaj, że obecnie klienci większych dostawców usług czy mediów mają swoje osobne konta rozliczeniowe i księgowość u takiego dostawcy nie ma powodów, żeby patrzeć na tytuły przelewów - liczy się saldo konta i tyle.

  Pamiętamy.
  Jeśli ów brat miał osobne konta na przyjmowanie pożyczek i darowizn
oraz wszyscy o tym wiedzieli, to siostra będzie musiała się
tłumaczyć z własnej pomyłki ;)
(nie żeby meritum było śmieszne, ale trzymając się konwencji jak wyżej)

  Oczywiście, że tytuł nie jest jedynym i ostatecznym dowodem czynności.
  Ale prawidłowy tytuł dowodzi zamiaru wykonawcy tudzież nieprawidłowy
powinien być brany pod uwagę, że "w razie wątpliwości" obróci się
przeciw niemu.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-15 09:02:01
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 22:47, Gotfryd Smolik news pisze:

Tia, rozumując w ten sposób, jeśliby przesłać komuś przelew z tytułem
będącym
głupim żartem typu "zapłata za zamach smoleński" byłby to dowód na
"zamach
smoleński" ;)

  Nie, ale na przyjęcie zapłaty w sposób zmierzający do ukrycia prawdziwego
źródła tak :>

Ukrycia? Nawet jeśli cała reszta biurokracji (umowa, faktura itepe) byłyby spisane i w razie obowiązku zgłoszone?

[ciach]

  Oczywiście, że tytuł nie jest jedynym i ostatecznym dowodem czynności.
  Ale prawidłowy tytuł dowodzi zamiaru wykonawcy tudzież nieprawidłowy
powinien być brany pod uwagę, że "w razie wątpliwości" obróci się
przeciw niemu.

Tak szczerze - jak myślisz, jaki procent ludzi tylko okazyjne dostających przelewy od innych osób fizycznych zwraca uwagę na coś poza nadawcą i sumą?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-15 11:31:10
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Tue, 15 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

Ukrycia? Nawet jeśli cała reszta biurokracji (umowa, faktura itepe) byłyby spisane i w razie obowiązku zgłoszone?

  Tam był również uśmieszek, tak jak przy "zamachu smoleńskim".

  Oczywiście, że tytuł nie jest jedynym i ostatecznym dowodem czynności.
  Ale prawidłowy tytuł dowodzi zamiaru wykonawcy tudzież nieprawidłowy
powinien być brany pod uwagę, że "w razie wątpliwości" obróci się
przeciw niemu.

Tak szczerze - jak myślisz, jaki procent ludzi tylko okazyjne dostających przelewy od innych osób fizycznych zwraca uwagę na coś poza nadawcą i sumą?

  Taki sam jak przestrzegających ograniczeń prędkości?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-15 12:28:10
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 11:31, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 15 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

Ukrycia? Nawet jeśli cała reszta biurokracji (umowa, faktura itepe)
byłyby spisane i w razie obowiązku zgłoszone?

  Tam był również uśmieszek, tak jak przy "zamachu smoleńskim".

A, fakt :)

  Oczywiście, że tytuł nie jest jedynym i ostatecznym dowodem czynności.
  Ale prawidłowy tytuł dowodzi zamiaru wykonawcy tudzież nieprawidłowy
powinien być brany pod uwagę, że "w razie wątpliwości" obróci się
przeciw niemu.

Tak szczerze - jak myślisz, jaki procent ludzi tylko okazyjne
dostających przelewy od innych osób fizycznych zwraca uwagę na coś
poza nadawcą i sumą?

  Taki sam jak przestrzegających ograniczeń prędkości?

Z tym że wymóg przestrzegana ograniczeń masz. A sprawdzania tytułów przelewów? W sumie przecież liczy się tylko saldo - jak ci dłużnik przyśle w tytule "za fakturę numer 1000" a ma nie zapłaconą fakturę 1 (która lada chwila się przedawni), to możesz sobie to zaliczyć na poczet faktury 1, czyż nie?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-15 12:30:19
Autor: Liwiusz
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-15 12:28, Andrzej Lawa pisze:
ak ci dłużnik przyśle w tytule "za fakturę numer 1000" a ma nie
zapłaconą fakturę 1 (która lada chwila się przedawni), to możesz sobie
to zaliczyć na poczet faktury 1, czyż nie?

Nie.

--
Liwiusz

Data: 2013-10-15 16:38:41
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Tue, 15 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

W sumie przecież liczy się tylko saldo - jak ci dłużnik przyśle
w tytule "za fakturę numer 1000" a ma nie zapłaconą fakturę 1 (która lada chwila się przedawni), to możesz sobie to zaliczyć na poczet faktury 1, czyż nie?

  Hm... w wersji "kodeks wg Andrzeja" firmy egzekucyjne obrzucane
mianem "naciągacze" miałyby używanie :>
  451 KC: "dłużnik ... mający kilka długów ... może wskazać".
  To *DŁUŻNIK* decyduje o tym, który dług spłaca, nie można
 w ten sposób podmienić (przy staranności dłużnika) istniejącego
 długu na nieistniający!
  Wierzyciel może sobie jedynie swobodnie zaliczać wpłaty *częściowe*
 na wierzytelność główną, kary umowne, zwrot kosztów, odsetki
 i inne takie "należności uboczne", zależne od umowy.

  Jest nadto drobna różnica między omawianym przypadkiem a Twoim
przykładem: otóż w przykładzie wyżej "tytuł" (a raczej oba
"tytuły") są udowadnialne INNYMI dowodami i nie ma potrzeby
rozpatrywania tytułów pod kątem "czy w ogóle istniała taka
należność".
  Ani że to była "zapłata za towar lub usługę".
  Zaś w wątku problem jest z TYM, z samym źródłem roszczenia.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-15 22:11:03
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 16:38, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 15 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:

W sumie przecież liczy się tylko saldo - jak ci dłużnik przyśle
w tytule "za fakturę numer 1000" a ma nie zapłaconą fakturę 1 (która
lada chwila się przedawni), to możesz sobie to zaliczyć na poczet
faktury 1, czyż nie?

  Hm... w wersji "kodeks wg Andrzeja" firmy egzekucyjne obrzucane
mianem "naciągacze" miałyby używanie :>
  451 KC: "dłużnik ... mający kilka długów ... może wskazać".
  To *DŁUŻNIK* decyduje o tym, który dług spłaca, nie można
w ten sposób podmienić (przy staranności dłużnika) istniejącego
długu na nieistniający!
  Wierzyciel może sobie jedynie swobodnie zaliczać wpłaty *częściowe*
na wierzytelność główną, kary umowne, zwrot kosztów, odsetki
i inne takie "należności uboczne", zależne od umowy.

Och, merde... Połączyłem obie te zasady w jedną i wyszedł bajzel.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-23 07:17:09
Autor: Marek Dyjor
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 14.10.2013 22:47, Gotfryd Smolik news pisze:

Tia, rozumując w ten sposób, jeśliby przesłać komuś przelew z
tytułem będącym
głupim żartem typu "zapłata za zamach smoleński" byłby to dowód na
"zamach
smoleński" ;)

  Nie, ale na przyjęcie zapłaty w sposób zmierzający do ukrycia
prawdziwego źródła tak :>

Ukrycia? Nawet jeśli cała reszta biurokracji (umowa, faktura itepe)
byłyby spisane i w razie obowiązku zgłoszone?

[ciach]

  Oczywiście, że tytuł nie jest jedynym i ostatecznym dowodem
  czynności. Ale prawidłowy tytuł dowodzi zamiaru wykonawcy tudzież
nieprawidłowy powinien być brany pod uwagę, że "w razie wątpliwości"
obróci się przeciw niemu.

Tak szczerze - jak myślisz, jaki procent ludzi tylko okazyjne
dostających przelewy od innych osób fizycznych zwraca uwagę na coś
poza nadawcą i sumą?

Lawa jak często dostajesz nawet od rodziny przelewy na milion zł

Data: 2013-10-23 18:02:38
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 23.10.2013 07:17, Marek Dyjor pisze:

Tak szczerze - jak myślisz, jaki procent ludzi tylko okazyjne
dostających przelewy od innych osób fizycznych zwraca uwagę na coś
poza nadawcą i sumą?

Lawa jak często dostajesz nawet od rodziny przelewy na milion zł

Nie twój interes, Dyjor.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-23 07:14:58
Autor: Marek Dyjor
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 14.10.2013 20:25, p47 pisze:

Pamiętaj, że pożyczka powinna być uzgodniona przez obie strony.



Jak zwykle myślenie ci się nie udaje;-)  - skoro odbiorca podjął te
kwote z tytułem "pożyczka", nie zwrócił jej nadawcy, a nawet nie
zażądał wyjasnień, to...przyjął świadomie pożyczkę (szczególnie,
jesli od wpłaty upłynął znaczny okres czasu i odbiorca wykonywał
potem operacje na swoim koncie..

Tia, rozumując w ten sposób, jeśliby przesłać komuś przelew z tytułem
będącym głupim żartem typu "zapłata za zamach smoleński" byłby to
dowód na "zamach smoleński" ;)

Pamiętaj, że obecnie klienci większych dostawców usług czy mediów mają
swoje osobne konta rozliczeniowe i księgowość u takiego dostawcy nie
ma powodów, żeby patrzeć na tytuły przelewów - liczy się saldo konta
i tyle.

znaczy sądzisz że brat ma setki sióstr i od każdej dostaje milionowe przelewy na różne konta i nie sprawdza tytułów :)

Data: 2013-10-23 18:03:33
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 23.10.2013 07:14, Marek Dyjor pisze:

Pamiętaj, że obecnie klienci większych dostawców usług czy mediów mają
swoje osobne konta rozliczeniowe i księgowość u takiego dostawcy nie
ma powodów, żeby patrzeć na tytuły przelewów - liczy się saldo konta
i tyle.

znaczy sądzisz że brat ma setki sióstr i od każdej dostaje milionowe
przelewy na różne konta i nie sprawdza tytułów :)

A ty drobiazgowo sprawdzasz tytuł, czy tylko patrzysz na sumę i ewentualnie nadawcę?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-27 09:06:28
Autor: Marek Dyjor
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 23.10.2013 07:14, Marek Dyjor pisze:

Pamiętaj, że obecnie klienci większych dostawców usług czy mediów
mają swoje osobne konta rozliczeniowe i księgowość u takiego
dostawcy nie ma powodów, żeby patrzeć na tytuły przelewów - liczy
się saldo konta i tyle.

znaczy sądzisz że brat ma setki sióstr i od każdej dostaje milionowe
przelewy na różne konta i nie sprawdza tytułów :)

A ty drobiazgowo sprawdzasz tytuł, czy tylko patrzysz na sumę i
ewentualnie nadawcę?

jakbym co chwila dostawał przelewy na miliony złotych od różnych ludzi to bym pewnie tytułów nie sprawdzał bo robiłby to mój księgowy :)

Jednakże zwykły człowiek gdy dostanie przelew na kwotę znacznie przekraczająca zwyczajne kwoty trafiające na konto to raczej czyta treść przelewu i sprawdza od kogo ten przelew był, inaczej może postąpić tylko jakiś socjopata.

Data: 2013-10-27 09:42:22
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 27.10.2013 09:06, Marek Dyjor pisze:

Jednakże zwykły człowiek gdy dostanie przelew na kwotę znacznie
przekraczająca zwyczajne kwoty trafiające na konto to raczej czyta treść
przelewu i sprawdza od kogo ten przelew był, inaczej może postąpić tylko
jakiś socjopata.

Czy ja wiem... Umawiasz się z kimś na jakąś kwotę. Masz do tej osoby zaufanie. Widzisz przelew na ustaloną kwotę od tej osoby. Odczuwasz przymus sprawdzenia, czy ta osoba przypadkiem podstępnie nie wprowadziła tytułu przelewy niezgodnego z umową?

Tutaj jedna kobieta "na gębę" umówiła się z bratem na pożyczenie miliona. Zaufała mu.

Dlaczego brat (odwracając sytuację) nie miałby siostrze zaufać, że jak przeleje mu obiecaną darowiznę, to nie będzie kombinować i nie wpisze podstępnie w tytule "pożyczka"?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-24 16:33:31
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-23 07:14, Marek Dyjor wrote:
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 14.10.2013 20:25, p47 pisze:

Pamiętaj, że pożyczka powinna być uzgodniona przez obie strony.



Jak zwykle myślenie ci się nie udaje;-)  - skoro odbiorca podjął te
kwote z tytułem "pożyczka", nie zwrócił jej nadawcy, a nawet nie
zażądał wyjasnień, to...przyjął świadomie pożyczkę (szczególnie,
jesli od wpłaty upłynął znaczny okres czasu i odbiorca wykonywał
potem operacje na swoim koncie..

Tia, rozumując w ten sposób, jeśliby przesłać komuś przelew z tytułem
będącym głupim żartem typu "zapłata za zamach smoleński" byłby to
dowód na "zamach smoleński" ;)

Pamiętaj, że obecnie klienci większych dostawców usług czy mediów mają
swoje osobne konta rozliczeniowe i księgowość u takiego dostawcy nie
ma powodów, żeby patrzeć na tytuły przelewów - liczy się saldo konta
i tyle.

znaczy sądzisz że brat ma setki sióstr i od każdej dostaje milionowe
przelewy na różne konta i nie sprawdza tytułów :)


Po co z głupkiem dyskutujesz?
Sąd rozpatrując ewentualnie tę kwestię opiera się m.in. na doświadczeniu życiowym (a nie tylko więziennym- Ława!;-) i ono mu powie, czy odbiorca 1 mln przekazem sprawdza, kto i za co mu 1 mln zł przelał.
;-)

Data: 2013-10-27 09:07:22
Autor: Marek Dyjor
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
p47 wrote:
Po co z głupkiem dyskutujesz?
Sąd rozpatrując ewentualnie tę kwestię opiera się m.in. na
doświadczeniu życiowym (a nie tylko więziennym- Ława!;-) i ono mu
powie, czy odbiorca 1 mln przekazem sprawdza, kto i za co mu 1 mln zł
przelał. ;-)

Lawa to bardzo ciekawy przypadek...

Data: 2013-10-27 09:43:46
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 27.10.2013 09:07, Marek Dyjor pisze:
p47 wrote:
Po co z głupkiem dyskutujesz?
Sąd rozpatrując ewentualnie tę kwestię opiera się m.in. na
doświadczeniu życiowym (a nie tylko więziennym- Ława!;-) i ono mu
powie, czy odbiorca 1 mln przekazem sprawdza, kto i za co mu 1 mln zł
przelał. ;-)

Lawa to bardzo ciekawy przypadek...

Dyjor, dlaczego zachęcasz tego anonimowego degenerata poszukiwanego przez prokuraturę?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-27 13:44:04
Autor: Marek Dyjor
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.10.2013 09:07, Marek Dyjor pisze:
p47 wrote:
Po co z głupkiem dyskutujesz?
Sąd rozpatrując ewentualnie tę kwestię opiera się m.in. na
doświadczeniu życiowym (a nie tylko więziennym- Ława!;-) i ono mu
powie, czy odbiorca 1 mln przekazem sprawdza, kto i za co mu 1 mln
zł przelał. ;-)

Lawa to bardzo ciekawy przypadek...

Dyjor, dlaczego zachęcasz tego anonimowego degenerata poszukiwanego
przez prokuraturę?

a w czym jesteś lepszy od p47?

Data: 2013-10-27 18:44:31
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 27.10.2013 13:44, Marek Dyjor pisze:
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.10.2013 09:07, Marek Dyjor pisze:
p47 wrote:
Po co z głupkiem dyskutujesz?
Sąd rozpatrując ewentualnie tę kwestię opiera się m.in. na
doświadczeniu życiowym (a nie tylko więziennym- Ława!;-) i ono mu
powie, czy odbiorca 1 mln przekazem sprawdza, kto i za co mu 1 mln
zł przelał. ;-)

Lawa to bardzo ciekawy przypadek...

Dyjor, dlaczego zachęcasz tego anonimowego degenerata poszukiwanego
przez prokuraturę?

a w czym jesteś lepszy od p47?

Np. nie nękam innych fałszywymi pomówieniami.

I nie mam urojeń przez które wydaje mi się, że kupiłem coś 10 lat zanim to coś weszło do produkcji.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-27 23:31:48
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-27 18:44, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.10.2013 13:44, Marek Dyjor pisze:
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.10.2013 09:07, Marek Dyjor pisze:
p47 wrote:
Po co z głupkiem dyskutujesz?
Sąd rozpatrując ewentualnie tę kwestię opiera się m.in. na
doświadczeniu życiowym (a nie tylko więziennym- Ława!;-) i ono mu
powie, czy odbiorca 1 mln przekazem sprawdza, kto i za co mu 1 mln
zł przelał. ;-)

Lawa to bardzo ciekawy przypadek...

Dyjor, dlaczego zachęcasz tego anonimowego degenerata poszukiwanego
przez prokuraturę?

a w czym jesteś lepszy od p47?


Zgodnie z pojęciami  subkultury kryminalistów, Ława  uważa , że jest lepszy od praworządnego obywatela, bo, jak sam się chwalił, popełnił przestępstwo, za które został skazany.
;-)

Data: 2013-10-28 08:50:31
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 27.10.2013 23:31, p47 pisze:

a w czym jesteś lepszy od p47?


Zgodnie z pojęciami  subkultury kryminalistów, Ława  uważa , że jest
lepszy od praworządnego obywatela, bo, jak sam się chwalił, popełnił
przestępstwo, za które został skazany.
;-)

Ach, klasyczna szkoła ubeckich propagandzistów.

Dziwne, że "praworządny inaczej" p47 ciągle ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-28 09:30:07
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-28 08:50, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.10.2013 23:31, p47 pisze:

a w czym jesteś lepszy od p47?


Zgodnie z pojęciami  subkultury kryminalistów, Ława  uważa , że jest
lepszy od praworządnego obywatela, bo, jak sam się chwalił, popełnił
przestępstwo, za które został skazany.
;-)

Ach, klasyczna szkoła ubeckich propagandzistów.

Dziwne, że "praworządny inaczej" p47 ciągle ukrywa się przed wymiarem
sprawiedliwości.


Ława, zgłoś mnie w końcu, tak jak piszesz, do prokuratury! I im i mnie trochę smiechu się przyda..

;-))

Data: 2013-10-28 09:59:29
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 28.10.2013 09:30, poszukiwany przez prokuraturę p47 pisze:

Ława, zgłoś mnie w końcu, tak jak piszesz, do prokuratury! I im i mnie
trochę smiechu się przyda..

Jesteś zgłoszony i poszukiwany, skurwysynu.


--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-01-16 02:18:03
Autor: JaMyszka
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
W dniu niedziela, 27 października 2013 09:43:46 UTC+1 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
(...)

>> S�d rozpatruj�c ewentualnie t� kwesti� opiera si� m.in. na

>> do�wiadczeniu �yciowym (a nie tylko wi�ziennym- �awa!;-) i ono mu

>> powie, czy odbiorca 1 mln przekazem sprawdza, kto i za co mu 1 mln zďż˝
>> przelaďż˝. ;-)

 
> Lawa to bardzo ciekawy przypadek...
Dyjor, dlaczego zach�casz tego anonimowego degenerata poszukiwanego przez prokuratur�?

Nie no. Który to mądry? Bo mądry ustępuje głupszemu.

�wiadomie psuj�cy kodowanie i formatowanie wierszy

s� jak sraj�cy z lenistwa i g�upoty na �rodku pokoju.

I jeszcze ci durnie t�umacz� to nowoczesno�ci�...

No i kto tu jest świadomy? Ja tam się nie znam, ale staram się przestrzegać zasad netykiety

--
Pozdrawiam :) JM http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html Bezpieczny wolontariat (Nobel?):  http://zwijaj.pl/

Data: 2014-01-16 02:25:35
Autor: JaMyszka
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
W dniu czwartek, 24 października 2013 16:33:31 UTC+2 użytkownik p47 napisał:
On 2013-10-23 07:14, Marek Dyjor wrote:

> Andrzej Lawa wrote:

>>>> Pamiętaj, że pożyczka powinna być uzgodniona przez obie strony.

No i jak wskazują doświadczenia posła Hofmana - powinien być uiszczony podatek skarbowy od tej pożyczki.

>>> Jak zwykle myślenie ci się nie udaje;-)  - skoro odbiorca podjął te

>>> kwote z tytułem "pożyczka", nie zwrócił jej nadawcy, a nawet nie

>>> zażądał wyjasnień, to...przyjął świadomie pożyczkę (szczególnie,

>>> jesli od wpłaty upłynął znaczny okres czasu i odbiorca wykonywał

>>> potem operacje na swoim koncie..

>>

>> Tia, rozumując w ten sposób, jeśliby przesłać komuś przelew z tytułem

>> będącym głupim żartem typu "zapłata za zamach smoleński" byłby to

>> dowód na "zamach smoleński" ;)

>>

>> Pamiętaj, że obecnie klienci większych dostawców usług czy mediów mają

>> swoje osobne konta rozliczeniowe i księgowość u takiego dostawcy nie

>> ma powodów, żeby patrzeć na tytuły przelewów - liczy się saldo konta

>> i tyle.

>

> znaczy sądzisz że brat ma setki sióstr i od każdej dostaje milionowe

> przelewy na różne konta i nie sprawdza tytułów :)





Po co z głupkiem dyskutujesz?

Sąd rozpatrując ewentualnie tę kwestię opiera się m.in. na doświadczeniu życiowym (a nie tylko więziennym- Ława!;-) i ono mu powie, czy odbiorca 1 mln przekazem sprawdza, kto i za co mu 1 mln zł przelał.

;-)

Sąd pewnie też by nie sprawdzał tytułu przelewu przy takiej kwocie?
--
Pozdrawiam :) JM http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html Bezpieczny wolontariat (Nobel?):  http://zwijaj.pl/

Data: 2013-10-14 14:11:18
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 13:41, stary ubek p47 pisze:

1. weż pod uwagę powyższe słuszne uwagi o traktowaniu wypisywanych tu
opinii z dużą rezerwą, bo pisują tu też nawiedzeni, półgłówki i nawet
kryminaliści (juz jeden zdązył zabrać i w tym wątku głos)

No, taki np. p47, który jest wszystkim powyższym w jednym.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 14:24:27
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 14:11, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 14.10.2013 13:41, stary ubek p47 pisze:

1. weż pod uwagę powyższe słuszne uwagi o traktowaniu wypisywanych tu
opinii z dużą rezerwą, bo pisują tu też nawiedzeni, półgłówki i nawet
kryminaliści (juz jeden zdązył zabrać i w tym wątku głos)

No, taki np. p47, który jest wszystkim powyższym w jednym.



Uderz w stół, itd...

;-)

Data: 2013-10-14 14:48:38
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 14:24, p47 pisze:
On 2013-10-14 14:11, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 14.10.2013 13:41, stary ubek p47 pisze:

1. weż pod uwagę powyższe słuszne uwagi o traktowaniu wypisywanych tu
opinii z dużą rezerwą, bo pisują tu też nawiedzeni, półgłówki i nawet
kryminaliści (juz jeden zdązył zabrać i w tym wątku głos)

No, taki np. p47, który jest wszystkim powyższym w jednym.



Uderz w stół, itd...

;-)
Prawda ubecką mendę p47 w oczy kole...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-30 02:00:01
Autor: Doman
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
1. weż pod uwagę powyższe słuszne uwagi o traktowaniu wypisywanych tu opinii z dużą rezerwą, bo pisują tu też nawiedzeni, półgłówki i nawet kryminaliści (juz jeden zdązył zabrać i w tym wątku głos)

Ława jest nawiedzonym, półgłówkiem, czy kryminalistą?

Data: 2013-10-15 22:31:53
Autor: Basia F
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
W dniu poniedziałek, 14 października 2013 12:45:29 UTC+2 użytkownik sqlwiel napisał:
W dniu 2013-10-14 12:30, kashmiri pisze:


Zeznanie pod przysięgą, to w amerykańskich filmach. U nas jest "pouczenie o odpowiedzialności za fałszywe zeznania", ale nie dotyczy oskarżonego (jemu wolno kłamać i nic mu za to nie grozi), a tylko świadków.


Przepraszam bardzo ale zeznawałam w sądzie Jako świadek i najpierw było pouczenie a później jedna ze stron zażyczyła sobie żebym jednak złożyła przysięgę i było prawie jak w filmach.

Data: 2013-10-16 08:30:11
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 07:31, Basia F pisze:
W dniu poniedziałek, 14 października 2013 12:45:29 UTC+2 użytkownik sqlwiel napisał:
W dniu 2013-10-14 12:30, kashmiri pisze:


Zeznanie pod przysięgą, to w amerykańskich filmach. U nas jest

"pouczenie o odpowiedzialności za fałszywe zeznania", ale nie dotyczy

oskarżonego (jemu wolno kłamać i nic mu za to nie grozi), a tylko świadków.


Przepraszam bardzo ale zeznawałam w sądzie Jako świadek i najpierw
było pouczenie a później jedna ze stron zażyczyła sobie żebym jednak
złożyła przysięgę i było prawie jak w filmach.

Ale to ma znaczenie wyłącznie psychologiczne.

PS: zawijaj wiersze.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 12:52:17
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 12:30, kashmiri pisze:

Kobieta pieniędzy nie ma, zastawiła mieszkanie, są papiery,
jest jej stan posiadania.
Bratu pieniądze wpłaciła - jest dowód wpłaty na konto,
jest mail, w którym brat przyznaje się, że wziął i nie odda.

Czy treść zawiera sumę kontrolną stworzoną przy pomocy prywatnego klucza nadawcy?

Istnieje coś takiego jak zeznanie pod przysięgą, nie?

Istnieje. Warte dokładnie tyle samo co zeznanie bez przysięgi. Czyli słowo kontra słowo.

Czy to są "twarde" dowody? Pewnie nie. Jak tę sprawę oceni sąd?

A jak można ocenić dowód w postaci "on obiecał!"

Nie wiem i dlatego pytam się tutaj.

PS: zawijaj wiersze.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 04:25:01
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Monday, 14 October 2013 11:52:17 UTC+1, Andrzej Lawa  wrote:
W dniu 14.10.2013 12:30, kashmiri pisze:

/ciach/
jest mail, w którym brat przyznaje się, że wziął i nie odda.

Czy treść zawiera sumę kontrolną stworzoną przy pomocy prywatnego klucza nadawcy?

Nie wiem. Ale kopia powinna być w PRISM.

Istnieje coś takiego jak zeznanie pod przysięgą, nie?

Istnieje. Warte dokładnie tyle samo co zeznanie bez przysięgi. Czyli słowo kontra słowo.

Dobrze wiedzieć :/

k.

Data: 2013-10-14 14:07:33
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?

Czy treść zawiera sumę kontrolną stworzoną przy pomocy prywatnego klucza
nadawcy?

Nie wiem. Ale kopia powinna być w PRISM.

ROTFL

Weź się może nie ośmieszaj.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 13:56:58
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?


"Andrzej Lawa"  wrote in message news:l3gmq5$9ji$1node2.news.atman.pl...


Czy treść zawiera sumę kontrolną stworzoną przy pomocy prywatnego klucza
nadawcy?

Nie wiem. Ale kopia powinna być w PRISM.

ROTFL

Weź się może nie ośmieszaj.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia

Data: 2013-10-14 20:25:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Mon, 14 Oct 2013, kashmiri wrote:

Nie wiem. Ale kopia powinna być w PRISM.

  Y... Ty trollujesz, czy (biorąc pod uwagę poważnie wyglądający
temat wątku) POWAŻNIE bierzesz pod uwagę taką możliwość, że
"służby" (i to nie polskie!) w ogóle się PRZYZNAJĄ do zakresu
zbieranych danych, nawet jak fakt zbierania zostanie uznany
za udowodniony?
  Możesz uznać za pewnik pozostawianie znaczników przez
drukarki (na wydruku). Ale ujawnienie i rozkodowanie jego
bardzo starej postaci (hasło "żółte kropki") wynikało właśnie
z prymitywizmu i zostało dokonane przez amatorów.
  Nie licz na więcej :> (a już szczególnie na to, że haker który
wykradnie dane z PRIZMa ujawni akurat ten mail, zupełnie
ignorując nieprawdopodobieństwo takiego przypadku :>)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 21:08:39
Autor: sqlwiel
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 20:25, Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 14 Oct 2013, kashmiri wrote:

Nie wiem. Ale kopia powinna być w PRISM.

Y... Ty trollujesz, czy (biorąc pod uwagę poważnie wyglądający
temat wątku) POWAŻNIE bierzesz pod uwagę taką możliwość, że

Użył skrótu.
Ja-tam nie byłem nigdy adminem w wp czy innym śmieć-necie, ale sądzę, że logi serwerów pocztowych są przechowywane "po wsze czasy". Jeśli "siostra" wydrukuje sobie email z nagłówkami, a sąd zażąda, to taki onet potwierdzi, że taki mejl wyszedł. Za "sumę kontrolną" może wystarczyć podana z dokładnością do bajta jego objętość, choć nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sumę kontrolną na serwerze zapisać, a z wydruku odtworzyć.

Gdyby byłoby inaczej, to na jakiej podstawie skazywano by hejterów i innych pedofili, podżegaczy samobójców itp?

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-10-14 22:08:24
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 21:08, sqlwiel pisze:

Ja-tam nie byłem nigdy adminem w wp czy innym śmieć-necie, ale sądzę, że
logi serwerów pocztowych są przechowywane "po wsze czasy". Jeśli

Ustawa mówi o pół roku. Jak coś jest starszego, to prokurator nawet nie będzie się fatygował z wysyłaniem zapytania do dostawcy. Sprawdzone w praktyce - po dostarczeniu zbyt starych przykładów musiałem poszukać nowszych pomówień tej tchórzliwej mendy bez honoru (p47) żeby prokuratura mogła ruszyć z zapytaniem do operatora.

"siostra" wydrukuje sobie email z nagłówkami, a sąd zażąda, to taki onet
potwierdzi, że taki mejl wyszedł. Za "sumę kontrolną" może wystarczyć
podana z dokładnością do bajta jego objętość, choć nic nie stoi na

Nie wystarczy. Co za problem stworzyć tekst o identycznej objętości a zupełnie innej treści?

przeszkodzie, żeby sumę kontrolną na serwerze zapisać, a z wydruku
odtworzyć.

To stoi na przeszkodzie, że się tego nie praktykuje - standardowe serwerowe programy pocztowe nie mają nawet takiej opcji.

Gdyby byłoby inaczej, to na jakiej podstawie skazywano by hejterów i
innych pedofili, podżegaczy samobójców itp?

Na pewno nie na podstawie pojedynczego rzekomo otrzymanego listu sprzed roku od złożenia zawiadomienia.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-14 22:08:59
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, sqlwiel wrote:

Użył skrótu.

  No, ale to powinien napisać wprost, że operatora ma na myśli :)
(siostry lub brata).
  Ja taki dość literalny jestem, przynajmniej na tej grupie ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 13:13:35
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Mon, 14 Oct 2013, kashmiri wrote:

Kobieta pieniędzy nie ma, zastawiła mieszkanie, są papiery, jest jej stan posiadania.
Bratu pieniądze wpłaciła - jest dowód wpłaty na konto, jest mail, w którym brat przyznaje się, że wziął i nie odda.

  No i teraz najtrudniejszy punkt.
  W którym miejscu leży dowód, że brat z momencie "brania" brał POŻYCZKĘ?
  Jeśli będzie się bronił iż uważał że było to "rozliczenie spadku", to
nawet znamiom oszustwa trudno szukać.
  No i nie wiemy jak tam było ze "spadkiem po matce", czy i tam jakiegoś
haka nie znalazł, który mógłby mu posłużyć za usprawiedliwienie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 19:21:46
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 14.10.2013 13:13, Gotfryd Smolik news pisze:

  W którym miejscu leży dowód, że brat z momencie "brania" brał POŻYCZKĘ?
  Jeśli będzie się bronił iż uważał że było to "rozliczenie spadku", to
nawet znamiom oszustwa trudno szukać.
  No i nie wiemy jak tam było ze "spadkiem po matce", czy i tam jakiegoś
haka nie znalazł, który mógłby mu posłużyć za usprawiedliwienie.

Jeśli pójdzie po tej linii i będzie mógł to jakoś uzasadnić (a mając milion prawnika można nabyć niezłego) to przekichane.

W sumie jakby to określił jako darowiznę to byłoby jakieś światełko w tunelu - poprzez jej cofnięcie wskutek rażącej niewdzięczności lub skorzystanie z zapisów dotyczących niedostatku darczyńcy.

Bo pożyczka to raczej nie do udowodnienia...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 13:06:52
Autor: JD
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 13:13, Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 14 Oct 2013, kashmiri wrote:

Kobieta pieniędzy nie ma, zastawiła mieszkanie, są papiery, jest jej
stan posiadania.
Bratu pieniądze wpłaciła - jest dowód wpłaty na konto, jest mail, w
którym brat przyznaje się, że wziął i nie odda.

  No i teraz najtrudniejszy punkt.
  W którym miejscu leży dowód, że brat z momencie "brania" brał POŻYCZKĘ?

Spłacał ją w początkowym okresie.
Może w tytuł przelewów wpisywał spłata pożyczki?
Może ... Zależy czy na zamiar nie oddania wpadł od razu, czy później.

--
Pozdrawiam
JD

Data: 2013-10-16 13:12:59
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 13:06, JD pisze:

  No i teraz najtrudniejszy punkt.
  W którym miejscu leży dowód, że brat z momencie "brania" brał POŻYCZKĘ?

Spłacał ją w początkowym okresie.

Z tego co zrozumiałem to on nie spłacał pożyczki siostrze tylko spłacał za siostrę jej kredyt.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 13:15:13
Autor: JD
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-16 13:12, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.10.2013 13:06, JD pisze:

  No i teraz najtrudniejszy punkt.
  W którym miejscu leży dowód, że brat z momencie "brania" brał
POŻYCZKĘ?

Spłacał ją w początkowym okresie.

Z tego co zrozumiałem to on nie spłacał pożyczki siostrze tylko spłacał
za siostrę jej kredyt.

Fakt.

--
Pozdrawiam
JD

Data: 2013-10-16 13:26:51
Autor: Krzysztof Jodłowski
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Z tego co zrozumiałem to on nie spłacał pożyczki siostrze tylko spłacał
za siostrę jej kredyt.
Fakt.

No to wypada, żeby mu jeszcze oddała ten dług - skoro za nią spłacał jej kredyt. Niewesoło.

--
pozdrawiam
Krzysztof

Data: 2013-10-16 13:38:22
Autor: JD
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-16 13:26, Krzysztof Jodłowski pisze:
Z tego co zrozumiałem to on nie spłacał pożyczki siostrze tylko spłacał
za siostrę jej kredyt.
Fakt.

No to wypada, żeby mu jeszcze oddała ten dług - skoro za nią spłacał jej
kredyt. Niewesoło.

Ironia losu?
Czy u nas już można ogłosić prywatne bankructwo?

--
Pozdrawiam
JD

Data: 2013-10-17 23:40:51
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Wed, 16 Oct 2013, JD wrote:

Czy u nas już można ogłosić prywatne bankructwo?

  Od dość dawna.
  Tylko "warunki startowe" są dość trudne, na początek pozostały
majątek musi wystarczyć na pokrycie kosztów (tak jak przy
firmie).
  Przy kwocie rzędu miliona jest to oczywiście możliwe.
  Ale nie jest to warunek wystarczający, lecz konieczny.
  Do tego dochodzi np. "dostatecznie wczesna" reakcja, znaczy
niezwłoczie po utracie zdolności spłat.
  I tu może być problem.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-16 18:56:57
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"Krzysztof Jodłowski"  wrote in message news:l3lt5o$d49$1node1.news.atman.pl...

Z tego co zrozumiałem to on nie spłacał pożyczki siostrze tylko spłacał
za siostrę jej kredyt.
Fakt.

No to wypada, żeby mu jeszcze oddała ten dług - skoro za nią spłacał jej kredyt. Niewesoło.

Przyznam, że nie wiem, czy brat oddawał jej pieniądze "ratalnie", czy bezpośrednio spłacał kredyt. Nie zanotowałem tego, kiedy opisywała sprawę. Spytam się przy najbliższej okazji.

k.

Data: 2013-10-14 13:00:41
Autor: J.F
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Użytkownik "kashmiri"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:43b04af9-16c3-4ba9-9026-03de4d399f17@googlegroups.com...
Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera resztę pieniędzy, traktując to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego zdaniem podziału spadku po matce. Okazało się >też, że nie ma żadnych problemów finansowych, ma kilka willi w Polsce i za granicą, drogie samochody itd. Spłata nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu. Zagroził też, że jeśli będzie >się dopominała, zgłosi do prokuratury "próbę wyłudzenia".
Znajoma została z czwórką małych dzieci bez mieszkania i środków do życia, zajęciem majątkowym na 1 mln zł, zajętym kontem bankowym itd. Zlicytowane mieszkanie nie pokrywa >wysokości roszczeń banku. Praktycznie została z niczym i mieszka kątem u znajomych.
Jej ojciec przestał odbierać telefony.
PYTANIE:
Czy da się coś z tym zrobić?

Dzieci wyslac do dziadka na wychowanie, a samej wyjechac do Anglii albo lepiej dalej, tylko nikomu nie mowic.
Wczesniej powiadomic urzad skarbowy.

I jeszcze napisac list pozegnalny do prokuratury - jest szansa ze po skarbowce bank sie dobierze bratu do d*, skoro nabrala kredytow, przekazala bratu (jest przelew), i nie zamierza splacac, to brat wspoluczestniczyl w przestepstwie. Tylko cos mi sie widzi ze ktos musialby tego dopilnowac ...

Sa i inne rady, ale to juz by bylo podzeganie :-)

J.

Data: 2013-10-14 04:07:26
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić ?
On Monday, 14 October 2013 12:00:41 UTC+1, J.F  wrote:
Użytkownik "kashmiri"  napisał:

Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera resztę pieniędzy, traktując to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego zdaniem podziału spadku po matce. Okazało się >też, że nie ma żadnych problemów finansowych, ma kilka willi w Polsce i za granicą, drogie samochody itd. Spłata nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu. Zagroził też, że jeśli będzie >się dopominała, zgłosi do prokuratury "próbę wyłudzenia".

Znajoma została z czwórką małych dzieci bez mieszkania i środków do życia, zajęciem majątkowym na 1 mln zł, zajętym kontem bankowym itd.

Zlicytowane mieszkanie nie pokrywa wysokości roszczeń banku. Praktycznie została z niczym i mieszka kątem u znajomych.

Jej ojciec przestał odbierać telefony.

PYTANIE:

Czy da się coś z tym zrobić?

Dzieci wyslac do dziadka na wychowanie, a samej wyjechac do Anglii albo lepiej dalej, tylko nikomu nie mowic.
Wczesniej powiadomic urzad skarbowy.

I jeszcze napisac list pozegnalny do prokuratury - jest szansa ze po skarbowce bank sie dobierze bratu do d*, skoro nabrala kredytow, przekazala bratu (jest przelew), i nie zamierza splacac, to brat wspoluczestniczyl w przestepstwie. Tylko cos mi sie widzi ze ktos musialby tego dopilnowac ...

Też dobra wskazówka, thx.

Sa i inne rady, ale to juz by bylo podzeganie :-)

To to wiem, z Czerniakowa jestem ;) Ale nie wchodzi w grę, zresztą nie chodzi o zemstę, tylko o odzyskanie pieniędzy.

k.

Data: 2013-10-14 13:15:19
Autor: sqlwiel
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 13:07, kashmiri pisze:

Sa i inne rady, ale to juz by bylo podzeganie :-)

To to wiem, z Czerniakowa jestem ;) Ale nie wchodzi w grę, zresztą nie chodzi o zemstę, tylko o odzyskanie pieniędzy.

Nie, żebym podżegał, albo instruktażu udzielał, absolutnie NIE!
Opisuję tylko pewien znany mi (oczywiście to na pewno urban legend) przypadek.
Ktoś wziął butelkę PET, napełnił benzyną. Kupił dzwonek bezprzewodowy za kilkanaście zł. Do odbiornika podłączył tranzystor, dodatkowy drucik, cienki drucik oporowy, którym okręcił główkę zapałki i wszystko okleił taśmą. Postawił to na pustym podwórku, zadzwonił do "znajomego", poprosił, żeby ten wyjrzał przez okno. Nacisnął nadajnik dzwonka i zapytał "a jakbyś się czuł, gdybyś nad tym siedział?".



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-10-14 15:35:34
Autor: Maurycy Poszepszyński
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Dnia 2013-10-14 13:15, Użytkownik - sqlwiel  napisał::
W dniu 2013-10-14 13:07, kashmiri pisze:

Sa i inne rady, ale to juz by bylo podzeganie :-)

To to wiem, z Czerniakowa jestem ;) Ale nie wchodzi w grę, zresztą nie
chodzi o zemstę, tylko o odzyskanie pieniędzy.

Nie, żebym podżegał, albo instruktażu udzielał, absolutnie NIE!
Opisuję tylko pewien znany mi (oczywiście to na pewno urban legend)
przypadek.
Ktoś wziął butelkę PET, napełnił benzyną. Kupił dzwonek bezprzewodowy za
kilkanaście zł. Do odbiornika podłączył tranzystor, dodatkowy drucik,
cienki drucik oporowy, którym okręcił główkę zapałki i wszystko okleił
taśmą. Postawił to na pustym podwórku, zadzwonił do "znajomego",
poprosił, żeby ten wyjrzał przez okno. Nacisnął nadajnik dzwonka i
zapytał "a jakbyś się czuł, gdybyś nad tym siedział?".

Obawiam się, że opisane przez ciebie urządzenie ma marne szanse na zadziałanie. :-)
Chyba, że specjalnie przedstawiłeś "dysfunkcyjny" opis.
No, żeby nie być oskarżonym o podżeganie. :-D

ps. i słusznie

Data: 2013-10-14 13:27:56
Autor: LeonKame
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Bo wiesz znając polskie realia wcale bym się nie zdziwił jakby prokurator ukrecił z tej sprawy wyłudzenia i posadził kobiete a dzieci do Bidula.

Data: 2013-10-14 14:07:35
Autor: J.F
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Użytkownik "kashmiri"  napisał w wiadomości grup
On Monday, 14 October 2013 12:00:41 UTC+1, J.F  wrote:
Sa i inne rady, ale to juz by bylo podzeganie :-)
To to wiem, z Czerniakowa jestem ;) Ale nie wchodzi w grę, zresztą nie chodzi o zemstę, tylko o odzyskanie pieniędzy.

No wiesz, gdyby tak najpierw zginela zona, potem dzieci brata, a potem brat, to dziedziczy po nim jego rodzina :-)

Dzieci moze ginac nie musza, bo siostra moze je wziac pod opieke i majatkiem sie zaopiekowac.
Tylko sprawdzic ile zona ma rodziny, bo moze byc konkurencja  :-)

A jakby tak to bylo w jednym wypadku drogowym, to decydowac moga minuty w akcie zgonu..

J.

Data: 2013-10-14 20:29:18
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, J.F wrote:

(zupełnie offtopicznie)

A jakby tak to bylo w jednym wypadku drogowym, to decydowac moga
minuty w akcie zgonu..

  A coś nie zeżarło Ci aby art.32 KC?
(przypadek że mamy *dwa* kolejne wypadki drogowe, wynikłe jeden
z drugiego, wykluczyłeś!)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-20 20:34:02
Autor: J.F.
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Dnia Mon, 14 Oct 2013 20:29:18 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Mon, 14 Oct 2013, J.F wrote:
A jakby tak to bylo w jednym wypadku drogowym, to decydowac moga
minuty w akcie zgonu..
  A coś nie zeżarło Ci aby art.32 KC?
(przypadek że mamy *dwa* kolejne wypadki drogowe, wynikłe jeden
z drugiego, wykluczyłeś!)

Zezarlo, ale:
a) domniemywa sie ... a minuty w aktach zgonu sa rozne, to nie ma co
domniemywac, jest oficjalnie stwierdzone ?

b) jesli zmarly na skutek obrazen po wypadku, powiedzmy juz w
szpitalu, po operacjach ... ma zastosowanie ? J.

Data: 2013-10-25 21:28:56
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Sun, 20 Oct 2013, J.F. wrote:

Dnia Mon, 14 Oct 2013 20:29:18 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Mon, 14 Oct 2013, J.F wrote:
A jakby tak to bylo w jednym wypadku drogowym, to decydowac moga
minuty w akcie zgonu..
  A coś nie zeżarło Ci aby art.32 KC?
(przypadek że mamy *dwa* kolejne wypadki drogowe, wynikłe jeden
z drugiego, wykluczyłeś!)

Zezarlo, ale:
a) domniemywa sie ... a minuty w aktach zgonu sa rozne, to nie ma co
domniemywac, jest oficjalnie stwierdzone ?

  Hm... obstawiasz że domniemanie z przepisu należy wtedy obalać?
  W sumie sam ciekaw jestem.
  Zapis jest taki, że zaczynam powątpiewać czy "domniemanie" ma
dotyczyć zdarzenia czy skutków.

b) jesli zmarly na skutek obrazen po wypadku, powiedzmy juz
w szpitalu, po operacjach ... ma zastosowanie ?

  A tu byłbym ostrożny, bo postawienie granicy między "umarciem
do obrażeń" o "przyczynieniem się obrażeń do umarcia" (tylko
przyczynieniem się do śmierci) może być trudne, nie wiem.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 20:10:59
Autor: Krzysztof 45
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-14 13:07, kashmiri pisze:

Też dobra wskazówka, thx.

A brat tu nie zagląda? A może tez się udziela?

--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

Data: 2013-10-14 19:18:39
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"Krzysztof 45"  wrote in message news:l3hc3o$p4q$2news.vectranet.pl...

W dniu 2013-10-14 13:07, kashmiri pisze:

Też dobra wskazówka, thx.

A brat tu nie zagląda? A może tez się udziela?

Grono czytelników tej grupy nie wygląda na większe niż Wyborczej i Trybuny Ludu razem...

Czyli - z dużym prawdopodobnieństwem nie.
k.

Data: 2013-10-27 19:30:10
Autor: Stokrotka
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?

Dzieci wyslac do dziadka na wychowanie,
Ma skszywdzić dzieci?

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Data: 2013-10-14 16:58:11
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"kashmiri"  wrote in message news:43b04af9-16c3-4ba9-9026-03de4d399f17googlegroups.com...

Witam,

Sprawa dotyczy znajomej.

I pokazuje, do czego zdolna jest najbliższa rodzina.

/ciach/

Dzięki wielkie za odpowiedzi i za dyskusję.

Reasumując:

* sprawa cywilna nie ma wielkich szans powodzenia - brat zawsze może się wybronić powołując się na instytucję "darowizny" i nie będzie jak wykazać, że to wierutne kłamstwo.
* sprawa karna: można spróbować złożyć doniesienie do prokuratury o wyłudzenie i zobaczyć, jak na sprawę zapatruje się prokurator;
* włączanie US (albo Urzędu Kontroli Skarbowej) jest bezcelowe do sprawy cywilnej.

Coś jeszcze?

k.

Data: 2013-10-14 21:32:40
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, kashmiri wrote:

Reasumując:

* sprawa cywilna nie ma wielkich szans powodzenia - brat zawsze może się
wybronić powołując się na instytucję "darowizny" i nie będzie jak wykazać,
że to wierutne kłamstwo.

  Niemniej w ostateczności, w razie pogrążenia wszelkich dających nadzieję
wersji, pozostaje jeszcze sprawa spłaty przynajmniej części długu
z art.897 KC.
  Przeczytaj ten przepis, np. stąd:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,ustawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html

  I teraz po co IMVHO warto iść do prawnika: ano po to, aby
dowiedzieć się choćby tego, czy prawidłowe jest zastrzeganie
NA POCZĄTKU, że niezależnie od właściwego rozstrzygnięcia
sprawy, mimo nieuznawania "darowizny" przez domniemaną
darczyńczynię, roszczenie alimentacyjne z tego przepisu
stanowi coś co odpowiada "kwocie bezspornej" w sporach
o odszkodowanie: jeśli jest to pożyczka tak jak twierdzi
siostra, to i tak powinien zwrócić, jeśli jest to darowizna
tak jak twierdzi brat, również powinien TĘ kwotę spłacać.
  Takie "z ostrożności procesowej".

  Tylko, jak wyżej, pytanie czy należy z takim dictum wystąpić
dopiero kiedy sprawy zaczną leżeć i kwiczeć, czy już teraz
(też leżą, ale jeszcze nie "sądowo" jak rozumiem).

* sprawa karna: można spróbować złożyć doniesienie do prokuratury
o wyłudzenie i zobaczyć, jak na sprawę zapatruje się prokurator;

  Ja tu widzę pętlę: do wyjaśnienia czy można zarzucić oszustwo
potrzebny jest dowód, że zamiar stron był inny.
  Czyli ten sam dowód co cywilny, a co gorsza, w postępowaniu
karnym wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.
  Czyli luki w dowodzie (które można rozważać w "cywilnym")
wypada odrzucić w karnym.
  Ergo, o ile pozytywny wyrok karny przesądzałby o sprawie
cywilnej, o tyle to proces cywilny powinien być łatwiejszy
do wygrania, a poszkodowanej nie zależy na wsadzeniu brata,
lecz odzyskaniu pieniędzy.
  Wadą przegrania procesu cywilnego jest jednak utrata
opłaty sądowej, w sprawie uznanej za "bezzasadną", a od
miliona będą to wymierne pieniądze, chyba jest to jedyna
zaleta postępowania karnego.
  Mylę się gdzieś?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-14 22:03:57
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 21:32, Gotfryd Smolik news wrote:
On Mon, 14 Oct 2013, kashmiri wrote:

Reasumując:

* sprawa cywilna nie ma wielkich szans powodzenia - brat zawsze może się
wybronić powołując się na instytucję "darowizny" i nie będzie jak
wykazać,
że to wierutne kłamstwo.

  Niemniej w ostateczności, w razie pogrążenia wszelkich dających nadzieję
wersji, pozostaje jeszcze sprawa spłaty przynajmniej części długu
z art.897 KC.
  Przeczytaj ten przepis, np. stąd:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,ustawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html


  I teraz po co IMVHO warto iść do prawnika: ano po to, aby
dowiedzieć się choćby tego, czy prawidłowe jest zastrzeganie
NA POCZĄTKU, że niezależnie od właściwego rozstrzygnięcia
sprawy, mimo nieuznawania "darowizny" przez domniemaną
darczyńczynię, roszczenie alimentacyjne z tego przepisu
stanowi coś co odpowiada "kwocie bezspornej" w sporach
o odszkodowanie: jeśli jest to pożyczka tak jak twierdzi
siostra, to i tak powinien zwrócić, jeśli jest to darowizna
tak jak twierdzi brat, również powinien TĘ kwotę spłacać.
  Takie "z ostrożności procesowej".

  Tylko, jak wyżej, pytanie czy należy z takim dictum wystąpić
dopiero kiedy sprawy zaczną leżeć i kwiczeć, czy już teraz
(też leżą, ale jeszcze nie "sądowo" jak rozumiem).

* sprawa karna: można spróbować złożyć doniesienie do prokuratury
o wyłudzenie i zobaczyć, jak na sprawę zapatruje się prokurator;

  Ja tu widzę pętlę: do wyjaśnienia czy można zarzucić oszustwo
potrzebny jest dowód, że zamiar stron był inny.
  Czyli ten sam dowód co cywilny, a co gorsza, w postępowaniu
karnym wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.
  Czyli luki w dowodzie (które można rozważać w "cywilnym")
wypada odrzucić w karnym.
  Ergo, o ile pozytywny wyrok karny przesądzałby o sprawie
cywilnej, o tyle to proces cywilny powinien być łatwiejszy
do wygrania, a poszkodowanej nie zależy na wsadzeniu brata,
lecz odzyskaniu pieniędzy.
  Wadą przegrania procesu cywilnego jest jednak utrata
opłaty sądowej, w sprawie uznanej za "bezzasadną", a od
miliona będą to wymierne pieniądze, chyba jest to jedyna
zaleta postępowania karnego.
  Mylę się gdzieś?


Zaproponowałem zgłoszenia najpierw sprawy do prokuratury bo MZ oprócz wymienionych wyżej korzyści ma ona i ten walor, że (jesli to co na poczatku było napisane jest prawdą i całą prawdą, co do czego, tak na marginesie, mam coraz większe wątpliwości) łatwiej będzie dowieść własnie zamiaru brata podstepnego doprowadzenia siostry do niekorzystnego rozporzadzenia swoim majątkiem;- przypominam tu o istnieniu tego e-maila, w którym brat deklaruje, ze pieniedzy nie zwróci, bo uznaje je za rozliczenie spadku.
A więc z mailu tego wynika, ze:
1. nie była to darowizna, bo w jej wypadku brat nie musiałby tłumaczyć braku zwrotu
2. oraz, przede wszystkim, ze cokolwiek to było, podany uprzednio przez brata powód wystapienia do siostry o pieniądze był inny, i ze pierwotnie brat zobowiązywał się do zwrotu, co wyczerpuje cechy pozyczki.
a więc brat występując o pieniądze zobowiązywał się do ich zwrotu, podstępnie je uzyskał, a następnie odmówił zwrótui to z góry mając taki zamiar, skoro to rzekomo krzywdzące rozliczenie spadku juz dawno miało miejsce.

Sprawa jest niełatwa, ale do prokuratora iśc nalezy, bo być może tam później chocby w swoich wyjaśnieniach bratu coś się wyrwie.
Podobnie nalezy wyjasniac sprawę w US, tam tez będzie musiał podac jakąs wersję, zagrozony kara za brak zgłoszenia czymkolwiek ta wpłata nie była,  a ponadto może zadziałac solidarność jajników;-)

Data: 2013-10-14 22:37:35
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Mon, 14 Oct 2013, p47 wrote:

łatwiej będzie dowieść własnie zamiaru brata podstepnego doprowadzenia siostry do niekorzystnego rozporzadzenia swoim majątkiem;- przypominam tu o istnieniu tego e-maila, w którym brat deklaruje, ze pieniedzy nie zwróci, bo uznaje je za rozliczenie spadku.

  Wypada się zgodzić - jeśliby prokurator zajął się sprawą, maleje
"trudność dowodowa", bo ma szersze możliwości niż "zwykły człowiek".
  Pytanie czy z kolei uzna, że dowody dające szanse na skutki karne
są wystarczające.

  Przypomnę opisywany tu przypadek sprawy o nieuprawnione rozporządzanie
programem: wedle opisu grupowicza, prokurator wprost wprowadził go
na minę niewłaściwego zarzutu (kradzieży, zamiast korzystania).
  Ja to sobie mogę wytłumaczyć tylko w jeden sposób (zakładając
brak "znajomości" sprawcy): prokuratorowi nic nie da to, że
poszkodowany załatwi swoją sprawę i wycofa oskarżenie.
  Jego interesuje "wynik" do pokazania przełożonym.
  Być może się mylę, ale... nieco opisów na to wskazuje.

  No i pytanie brzmi: jakie są szanse na "wynik" uznania
oszustwa? Jakie są szanse że (w razie widocznego "wyniku")
ostatecznie strony pójdą na ugodę i siostra wręcz zacznie
bronić brata (byleby odzyskać pieniądze), tym samym grzebiąc
skuteczność "wyniku"?

  Tak sobie luzem gdybam, dla jasności.

  Krótko mówiac - nie mówię że nie, znaczy "spróbować może
i nie zawadzi". Ale im dłużej się patrzy, tym mniejsze
wychodzą widoki w kadrze na skutek :(

Sprawa jest niełatwa, ale do prokuratora iśc nalezy, bo być może tam później chocby w swoich wyjaśnieniach bratu coś się wyrwie.

  Zgoda.

Podobnie nalezy wyjasniac sprawę w US, tam tez będzie musiał podac jakąs wersję, zagrozony kara za brak zgłoszenia czymkolwiek ta wpłata nie była,

  Idący musi IMVHO jednak uważać, żeby samemu nie nadepnąć na minę.
  W roli świadka nie bardzo może kłamać.
  No i jest jeszcze jeden kłopot: tajemnica skarbowa.
  Nie mam pojęcia, czy łatwo jest namówić sąd cywilny do jej uchylenia.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-15 00:34:49
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-14 22:37, Gotfryd Smolik news wrote:
On Mon, 14 Oct 2013, p47 wrote:

łatwiej będzie dowieść własnie zamiaru brata podstepnego doprowadzenia
siostry do niekorzystnego rozporzadzenia swoim majątkiem;- przypominam
tu o istnieniu tego e-maila, w którym brat deklaruje, ze pieniedzy nie
zwróci, bo uznaje je za rozliczenie spadku.

  Wypada się zgodzić - jeśliby prokurator zajął się sprawą, maleje
"trudność dowodowa", bo ma szersze możliwości niż "zwykły człowiek".
  Pytanie czy z kolei uzna, że dowody dające szanse na skutki karne
są wystarczające.

  Przypomnę opisywany tu przypadek sprawy o nieuprawnione rozporządzanie
programem: wedle opisu grupowicza, prokurator wprost wprowadził go
na minę niewłaściwego zarzutu (kradzieży, zamiast korzystania).
  Ja to sobie mogę wytłumaczyć tylko w jeden sposób (zakładając
brak "znajomości" sprawcy): prokuratorowi nic nie da to, że
poszkodowany załatwi swoją sprawę i wycofa oskarżenie.
  Jego interesuje "wynik" do pokazania przełożonym.
  Być może się mylę, ale... nieco opisów na to wskazuje.

  No i pytanie brzmi: jakie są szanse na "wynik" uznania
oszustwa? Jakie są szanse że (w razie widocznego "wyniku")
ostatecznie strony pójdą na ugodę i siostra wręcz zacznie
bronić brata (byleby odzyskać pieniądze), tym samym grzebiąc
skuteczność "wyniku"?

A to dlaczego, - przeciez mozna odzyskac pieniądze także od skazanego,- powiedziano np. ze brat ma kilka willi,- ich przeciez do więzienia nie weźmie! Powiedziałbym, że w czasie ewentualnej jego odsiadki (a nawet pod batem wyroku zawieszonego) łatwiej byłoby pieniadze wyegzekwować. Przypominam, tu chodzi o 1 mln, a więc to juz nie zabawa. zreszta sad może np. wydac wyrok w zawieszeniu pod rygorem wyrównania szkody.

  Tak sobie luzem gdybam, dla jasności.

  Krótko mówiac - nie mówię że nie, znaczy "spróbować może
i nie zawadzi". Ale im dłużej się patrzy, tym mniejsze
wychodzą widoki w kadrze na skutek :(

Sprawa jest niełatwa, ale do prokuratora iśc nalezy, bo być może tam
później chocby w swoich wyjaśnieniach bratu coś się wyrwie.

  Zgoda.

Podobnie nalezy wyjasniac sprawę w US, tam tez będzie musiał podac
jakąs wersję, zagrozony kara za brak zgłoszenia czymkolwiek ta wpłata
nie była,

  Idący musi IMVHO jednak uważać, żeby samemu nie nadepnąć na minę.
  W roli świadka nie bardzo może kłamać.
  No i jest jeszcze jeden kłopot: tajemnica skarbowa.
  Nie mam pojęcia, czy łatwo jest namówić sąd cywilny do jej uchylenia.


W sprawie karno- skarbowej przeciwko bratu siostra byłaby świadkiem, a więc moglaby poznać szereg okolicznosci sprawy. jesli odbyła by sie "regularna" rozprawa to siostra moglaby poznać tez orzeczenie.
Jesli nie, i ukarano by go jedynie np. grzywną  to przynajmniej znałaby sygnature sprawy, o co oskarzono brata itp. A więc w czasie rozprawy karnej o wyłudzenie mogłaby to podnieść i sad z urzedu pytałby brata, czy był karany. A tu chyba nawet oskarzony nie może kłamać,  choc tego nie wiem na pewno, -A. Ława powinien z doswiadczenia wiedziec;-).

Data: 2013-10-15 00:37:54
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 00:34, p47 pisze:

Jesli nie, i ukarano by go jedynie np. grzywną  to przynajmniej znałaby
sygnature sprawy, o co oskarzono brata itp. A więc w czasie rozprawy
karnej o wyłudzenie mogłaby to podnieść i sad z urzedu pytałby brata,
czy był karany. A tu chyba nawet oskarzony nie może kłamać,  choc tego
nie wiem na pewno, -A. Ława powinien z doswiadczenia wiedziec;-).

Co insynuujesz, tchórzliwy gnojku bez krzyny honoru?

No śmiało, napisz otwartym tekstem.

Ukręć sobie więcej sznura na twój stryczek.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-15 01:43:35
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-15 00:37, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 15.10.2013 00:34, p47 pisze:

Jesli nie, i ukarano by go jedynie np. grzywną  to przynajmniej znałaby
sygnature sprawy, o co oskarzono brata itp. A więc w czasie rozprawy
karnej o wyłudzenie mogłaby to podnieść i sad z urzedu pytałby brata,
czy był karany. A tu chyba nawet oskarzony nie może kłamać,  choc tego
nie wiem na pewno, -A. Ława powinien z doswiadczenia wiedziec;-).

Co insynuujesz, tchórzliwy gnojku bez krzyny honoru?

No śmiało, napisz otwartym tekstem.

Na podstawie informacji, które, zarówno tu wusenecie, jak i w ogólnodostępnej prasie  sam wielokrotnie podawałeś, żaląc się publicznie!! jednoczesnie na rzekomą stronniczość i niekompetencje wyrokujących w twojej sprawie sądów  (w 2 instancjach)  nie insynuuję, ale powtarzam  wprost za nikim innym, ale tobą, że zostaleś (i to 2-krotnie) jak to sam ogłaszałes,  prawomocnie skazany w procesach karnych za m.in. uszkodzenie ciała i oprócz wymierzonej kary więzienia musiałes takze płacic odszkodowanie  pobitemu przez ciebie.


To, że:
1. dostales po ryju (bo zapomniałeś, ze wymądrzasz się w realu, a nie w bezpiecznym internecie
2. i po tym zostałes nie tylko skazany, ale temu, co ci po pysku nakładł musiałes jeszcze zapłacić;-)
3. a na koniec, sam, z niewymuszonej woli, wszystkim tutaj publicznie się o tym chwaliłeś;-)

okresla całkowicie twój poziom IQ!

;-))

Data: 2013-10-15 08:52:39
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 01:43, p47 pisze:

Na podstawie informacji, które, zarówno tu wusenecie, jak i w
ogólnodostępnej prasie  sam wielokrotnie podawałeś, żaląc się
publicznie!! jednoczesnie na rzekomą stronniczość i niekompetencje
wyrokujących w twojej sprawie sądów  (w 2 instancjach)  nie insynuuję,
ale powtarzam  wprost za nikim innym, ale tobą, że zostaleś (i to
2-krotnie) jak to sam ogłaszałes,  prawomocnie skazany w procesach
karnych za m.in. uszkodzenie ciała i oprócz wymierzonej kary więzienia
musiałes takze płacic odszkodowanie  pobitemu przez ciebie.

Oświadczam, że anonim p47 jest patologicznym acz utalentowanym kłamcą oraz oszczercą i w związku z tym obecnie jest poszukiwany przez prokuraturę, ponieważ ów kłamca jak każda szuja bez honoru i choćby szczątkowej przyzwoitości skrywa swoją parszywą mordę za internetową anonimowością.

Od lat pomawia mnie o różne rzeczy i generalnie powołuje się sam na siebie licząc, że nikt jego całkiem zgrabnych kłamstw nie sprawdzi.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-15 08:44:43
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

i w związku z tym obecnie jest poszukiwany przez prokuraturę

Poważnie? Czy tylko tak sie wyzywacie nawzajem?

To moze to on tego czekoladowego orła zaciupał? ;-)


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam  granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika  probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz  Ty !

Data: 2013-10-15 11:30:37
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 10:44, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

i w związku z tym obecnie jest poszukiwany przez
prokuraturę

Poważnie? Czy tylko tak sie wyzywacie nawzajem?

Poważnie. Zawiadomienie złożone, prokuratura szuka tożsamości. Powołałem się na interpelację poselską uzasadniającą wszczęcie postępowania z urzędu w przypadku anonima w sieci.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-15 10:00:36
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

i w związku z tym obecnie jest poszukiwany przez
prokuraturę

Poważnie? Czy tylko tak sie wyzywacie nawzajem?

Poważnie. Zawiadomienie złożone, prokuratura szuka tożsamości.
Powołałem się na interpelację poselską uzasadniającą wszczęcie
postępowania z urzędu w przypadku anonima w sieci.

Skoro sam sie nie chce zgłosić, to jaki problem w znalezieniu go po ip?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się
z powodu żartu." Georg Christoph Lichtenberg

Data: 2013-10-15 12:28:56
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 12:00, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

i w związku z tym obecnie jest poszukiwany przez
prokuraturę

Poważnie? Czy tylko tak sie wyzywacie nawzajem?

Poważnie. Zawiadomienie złożone, prokuratura szuka tożsamości.
Powołałem się na interpelację poselską uzasadniającą wszczęcie
postępowania z urzędu w przypadku anonima w sieci.

Skoro sam sie nie chce zgłosić, to jaki problem w znalezieniu go po ip?

Ja nie mam uprawnień, a prokuratura działa i działa... Dość powoli ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-15 16:34:56
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-15 12:28, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 15.10.2013 12:00, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com
napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

i w związku z tym obecnie jest poszukiwany przez
prokuraturę

Poważnie? Czy tylko tak sie wyzywacie nawzajem?

Poważnie. Zawiadomienie złożone, prokuratura szuka tożsamości.
Powołałem się na interpelację poselską uzasadniającą wszczęcie
postępowania z urzędu w przypadku anonima w sieci.

Skoro sam sie nie chce zgłosić, to jaki problem w znalezieniu go po ip?

Ja nie mam uprawnień, a prokuratura działa i działa... Dość powoli ;)



Nie widzę sensu odnosic się do kolejnych, wypisywanych w  usenecie idiotyzmów Ławy, ale przy okazji jego popiskiwań i bredni o "prokuratorze", na zasadzie dygresji  'wrzucam" nast. zagadnienie prawne:
Istotnie prawo zabrania (art. 212 KK) POMAWIANIA osoby itd pod groźba kary.
Jednakze występek ten nie zachodzi (art 213 KK), jesli , cyt. "publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut". A więc Ława nie moze korzystać z ochrony prawa w zakresie art. 212, bo informacje o prawomocnym skazaniu go (w 2-instancjach) za czyny o charakterze krymnalnym, m.in za pobicie są ponad wszelka wątpliwośc prawdziwe.

Jest jednak pewna kwestia, która byc może w ostatnim okresie  stała się aktualna, a mianowicie kwestia zatarcia skazania. Newykluczone, że przestępstwo Ławy, to, ze został prawomocnie skazany na kare więzienia, i musiał m.in. płacic odszkodowanie poszkodowanemu przez siebie za utrate zdrowia  uległo juz zatarciu.
Ale!!! to nie kto inny, jak sam Ława publicznie, najpierw na łamach powszechnie dostępnej prasy, a potem tu, w usenecie wielokrotnie i ze szczegółami opisywał zarówno swoje przestepstwa, jak i przebieg postępowania sądowego w swojej sprawie, iformował tez o wymierzonej mu karze.
Oczywiście opisy te były skrajnie stronnicze i głównie koncentrowały się na rzekomej wg. niego co najmniej niekompetencji składów sądowych przed którymi stawał jako oskarzony, a nastepnie skazany, ich rzekomej komitywie z pełnomocnikami strony poszkodowanej itp brednie, które łatwo sobie wyobrazic znając wypisywane tu bzdury Ławy. Kto ciekaw może to odszukać w sieci..
A więc powstaje pytanie;- czy w przypadku nawet zatarcie skazania wolno się do tego skazania odnosic, jesli o tym fakcie i towarzyszacych temu okolicznościach nie kto inny, ale sam skazany wielokrotnie i publicznie o tym informował?

Data: 2013-10-15 16:00:37
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail karolakowie1@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

i w związku z tym obecnie jest poszukiwany przez
prokuraturę

Poważnie? Czy tylko tak sie wyzywacie nawzajem?

Poważnie. Zawiadomienie złożone, prokuratura szuka tożsamości.
Powołałem się na interpelację poselską uzasadniającą wszczęcie
postępowania z urzędu w przypadku anonima w sieci.

Skoro sam sie nie chce zgłosić, to jaki problem w znalezieniu go po
ip?
Ja nie mam uprawnień, a prokuratura działa i działa... Dość powoli ;)

Nie widzę sensu odnosic się do kolejnych, wypisywanych w  usenecie idiotyzmów Ławy, ale przy okazji jego popiskiwań i bredni o "prokuratorze", na zasadzie dygresji  'wrzucam" nast. zagadnienie
prawne: Istotnie prawo zabrania (art. 212 KK) POMAWIANIA osoby itd pod
groźba kary. Jednakze występek ten nie zachodzi (art 213 KK), jesli ,
cyt. "publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut". A więc Ława
nie moze korzystać z ochrony prawa w zakresie art. 212, bo informacje
o prawomocnym skazaniu go (w 2-instancjach) za czyny o charakterze krymnalnym, m.in za pobicie są ponad wszelka wątpliwośc prawdziwe.

No to nie lepiej byłoby isc do prokuratury i to wyjaśnic?
Skoro juz jestes poszukiwany?

Jest jednak pewna kwestia, która byc może w ostatnim okresie  stała
się aktualna, a mianowicie kwestia zatarcia skazania. Newykluczone, że
przestępstwo Ławy, to, ze został prawomocnie skazany na kare
więzienia, i musiał m.in. płacic odszkodowanie poszkodowanemu przez
siebie za utrate zdrowia  uległo juz zatarciu.
Ale!!! to nie kto inny, jak sam Ława publicznie, najpierw na łamach powszechnie dostępnej prasy, a potem tu, w usenecie wielokrotnie i ze szczegółami opisywał zarówno swoje przestepstwa, jak i przebieg postępowania sądowego w swojej sprawie, iformował tez o wymierzonej mu
karze.
Oczywiście opisy te były skrajnie stronnicze i głównie koncentrowały
się na rzekomej wg. niego co najmniej niekompetencji składów sądowych
przed którymi stawał jako oskarzony, a nastepnie skazany, ich rzekomej
komitywie z pełnomocnikami strony poszkodowanej itp brednie, które
łatwo sobie wyobrazic znając wypisywane tu bzdury Ławy. Kto ciekaw
może to odszukać w sieci..
A więc powstaje pytanie;- czy w przypadku nawet zatarcie skazania
wolno się do tego skazania odnosic, jesli o tym fakcie i
towarzyszacych temu okolicznościach nie kto inny, ale sam skazany
wielokrotnie i publicznie o tym informował?

Dawaj linki do tych artykułów!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
 że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

Data: 2013-10-15 22:08:11
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 18:00, Budzik pisze:

A więc powstaje pytanie;- czy w przypadku nawet zatarcie skazania
wolno się do tego skazania odnosic, jesli o tym fakcie i
towarzyszacych temu okolicznościach nie kto inny, ale sam skazany
wielokrotnie i publicznie o tym informował?

Dawaj linki do tych artykułów!

Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.

Ten oszczerca rzuca oszczerstwa z ozdobnikami "no przecież można sobie sprawić", stosując starą ubecką metodę "to zabrzmi poważnie, a i tak większość nie będzie się fatygować ze sprawdzeniem".

To jak klasyczne powoływanie się na "radzieckich naukowców", ładnie sparodiowane w serialu "Zmiennicy" przez postać strażaka ciągle powołującego się na naukowców z Bierutowic.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-15 21:00:44
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail alawa.news@lechistan.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A więc powstaje pytanie;- czy w przypadku nawet zatarcie skazania
wolno się do tego skazania odnosic, jesli o tym fakcie i
towarzyszacych temu okolicznościach nie kto inny, ale sam skazany
wielokrotnie i publicznie o tym informował?

Dawaj linki do tych artykułów!

Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.

Pożyjemy, zobaczymy ;-) --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jak dostać się zdalnie na komputer podłączony do sieci Windows ?
Udawaj drukarke.

Data: 2013-10-15 23:10:56
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 23:00, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa.news@lechistan.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A więc powstaje pytanie;- czy w przypadku nawet zatarcie skazania
wolno się do tego skazania odnosic, jesli o tym fakcie i
towarzyszacych temu okolicznościach nie kto inny, ale sam skazany
wielokrotnie i publicznie o tym informował?

Dawaj linki do tych artykułów!

Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.

Pożyjemy, zobaczymy ;-)


Zakład? ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-15 22:37:40
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail alawa.news@lechistan.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A więc powstaje pytanie;- czy w przypadku nawet zatarcie skazania
wolno się do tego skazania odnosic, jesli o tym fakcie i
towarzyszacych temu okolicznościach nie kto inny, ale sam skazany
wielokrotnie i publicznie o tym informował?

Dawaj linki do tych artykułów!

Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.

Pożyjemy, zobaczymy ;-)

Zakład? ;->

Ale co do której częsci? Pozyjemy czy zobaczymy? ;-)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO

Data: 2013-10-16 08:32:00
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 00:37, Budzik pisze:

Dawaj linki do tych artykułów!

Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.

Pożyjemy, zobaczymy ;-)

Zakład? ;->

Ale co do której częsci? Pozyjemy czy zobaczymy? ;-)

Co do tego, że niby kogoś pobiłem i że zostałem skazany na odsiadkę.

Warunki: jeśli ten syna szakala i hieny p47 znajdzie dowód - możesz mi napluć w gębę, ale jeśli nie znajdzie i będzie nadal kręcił - jak tylko uzyskam jego adres z prokuratury pójdziesz komisyjnie jemu napluć w gębę.

Zgoda? ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 08:00:22
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Warunki: jeśli ten syna szakala i hieny p47 znajdzie dowód - możesz mi napluć w gębę, ale jeśli nie znajdzie i będzie nadal kręcił - jak tylko uzyskam jego adres z prokuratury pójdziesz komisyjnie jemu napluć w gębę.

Zgoda? ;->

Oj Andrzeju, wydawało mi sie, ze Ty juz dobrze wiesz, ze ja sie takimi podwórkowymi zachowaniami nie zajmuję.
        Ale fajnie wiedziec, kto plecie bzdury.

A tak w ogole była taka sytuacja z ochroniarzami, gdzie cie troche poturbowali?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ironią często pokrywa się niemożność myślenia.
Frank Herbert

Data: 2013-10-16 10:21:20
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 10:00, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Warunki: jeśli ten syna szakala i hieny p47 znajdzie dowód - możesz mi
napluć w gębę, ale jeśli nie znajdzie i będzie nadal kręcił - jak tylko
uzyskam jego adres z prokuratury pójdziesz komisyjnie jemu napluć w gębę.

Zgoda? ;->

Oj Andrzeju, wydawało mi sie, ze Ty juz dobrze wiesz, ze ja sie takimi
podwórkowymi zachowaniami nie zajmuję.

Oj, mordki nie widziałeś?

Ale "komitet zniczowy" (jak dla niesławnego Zaćka) można by zrobić...

Ale fajnie wiedziec, kto plecie bzdury.

A tak w ogole była taka sytuacja z ochroniarzami, gdzie cie troche
poturbowali?

Była, była. "Miałem czelność" zrobić zdjęcie burzy nad łukowym wejściem w Jankach. Skurwysyn w obstawie 3 asystentów zaczął mi wyrywać aparat i się zrobiło trochę gorąco.

p47 stosuje metodę "samochody rozdają na Placu Czerwonym" (kojarzysz?)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 08:58:56
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Warunki: jeśli ten syna szakala i hieny p47 znajdzie dowód - możesz
mi napluć w gębę, ale jeśli nie znajdzie i będzie nadal kręcił - jak
tylko uzyskam jego adres z prokuratury pójdziesz komisyjnie jemu
napluć w gębę. Zgoda? ;->

Oj Andrzeju, wydawało mi sie, ze Ty juz dobrze wiesz, ze ja sie
takimi podwórkowymi zachowaniami nie zajmuję.

Oj, mordki nie widziałeś?

widziałem, widziałem, ale wiem, ze mordka swoja szosa a brzmi to "zle" tak czy siak.

Ale fajnie wiedziec, kto plecie bzdury.

A tak w ogole była taka sytuacja z ochroniarzami, gdzie cie troche
poturbowali?

Była, była. "Miałem czelność" zrobić zdjęcie burzy nad łukowym
wejściem w Jankach. Skurwysyn w obstawie 3 asystentów zaczął mi
wyrywać aparat i się zrobiło trochę gorąco.

Był taki moment ze ochroniarze mieli sporo wpadek.
Teraz sie chyba troche poduczyli co wolno a co nie.
A z tym fotografowaniem to rzeczywiscie niezłe jaja były.

p47 stosuje metodę "samochody rozdają na Placu Czerwonym" (kojarzysz?)

W sensie ze nie samochody tylko parasole? :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jaki jest szczyt odwagi???
Chodzić w turbanie na Manhatanie :-))

Data: 2013-10-16 09:59:08
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

On zasługuje na coś gorszego. Niestety, to nielegalne ;)

Nie przyłączam sie. :-)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Akt urodzenia kobiety jest zawsze starszy od niej

Data: 2013-10-16 11:10:15
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 10:58, Budzik pisze:
[ciach]

Oj, mordki nie widziałeś?

widziałem, widziałem, ale wiem, ze mordka swoja szosa a brzmi to "zle" tak
czy siak.

On zasługuje na coś gorszego. Niestety, to nielegalne ;)

[ciach]

Była, była. "Miałem czelność" zrobić zdjęcie burzy nad łukowym
wejściem w Jankach. Skurwysyn w obstawie 3 asystentów zaczął mi
wyrywać aparat i się zrobiło trochę gorąco.

Był taki moment ze ochroniarze mieli sporo wpadek.
Teraz sie chyba troche poduczyli co wolno a co nie.

Nie ma za co ;->

A z tym fotografowaniem to rzeczywiscie niezłe jaja były.

Ba, od paru ludzi słyszałem o czepianiu się spisywania cen z półek!

p47 stosuje metodę "samochody rozdają na Placu Czerwonym" (kojarzysz?)

W sensie ze nie samochody tylko parasole? :)

I nie rozdają a kradną.


--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 12:04:02
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 11:59, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

On zasługuje na coś gorszego. Niestety, to nielegalne ;)

Nie przyłączam sie. :-)


Cóż, z racji tego że nielegalne, więc i tak nie szukam asystenta do wiwisekcji ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 19:02:53
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-16 10:58, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Warunki: jeśli ten syna szakala i hieny p47 znajdzie dowód - możesz
mi napluć w gębę, ale jeśli nie znajdzie i będzie nadal kręcił - jak
tylko uzyskam jego adres z prokuratury pójdziesz komisyjnie jemu
napluć w gębę.

Zgoda? ;->

Oj Andrzeju, wydawało mi sie, ze Ty juz dobrze wiesz, ze ja sie
takimi podwórkowymi zachowaniami nie zajmuję.

Oj, mordki nie widziałeś?

widziałem, widziałem, ale wiem, ze mordka swoja szosa a brzmi to "zle" tak
czy siak.

Ale fajnie wiedziec, kto plecie bzdury.

A tak w ogole była taka sytuacja z ochroniarzami, gdzie cie troche
poturbowali?

Była, była. "Miałem czelność" zrobić zdjęcie burzy nad łukowym
wejściem w Jankach. Skurwysyn w obstawie 3 asystentów zaczął mi
wyrywać aparat i się zrobiło trochę gorąco.

Był taki moment ze ochroniarze mieli sporo wpadek.
Teraz sie chyba troche poduczyli co wolno a co nie.
A z tym fotografowaniem to rzeczywiscie niezłe jaja były.


Tylko , że jest taka "drobnostaka", iż sąd, i to w dwóch instancjach nie dopatrzył się ŻADNEJ winy w postępowaniu ochroniarzy, a skazał "niewiniątko" Ławę.
To, co on wypisuje to typowa postawa kryminalistów, co to zawsze za niewinność siedzą..
;-)

Data: 2013-10-16 20:27:46
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 19:02, p47 pisze:

Tylko , że jest taka "drobnostaka", iż sąd, i to w dwóch instancjach nie
dopatrzył się ŻADNEJ winy w postępowaniu ochroniarzy, a skazał
"niewiniątko" Ławę.

Uniewinnienie, drogi kłamco, to nie jest orzeczenie o braku winy tylko o słabości dowodów. Gdyby sąd uznał brak winy musiałby z urzędu zarządzić oskarżenie dotychczasowego pokrzywdzonego o fałszywe zawiadomienie o przestępstwie.

To, co on wypisuje to typowa postawa kryminalistów, co to zawsze za
niewinność siedzą..

Kryminalistą jesteś ty, tylko się ukrywasz i boisz stanąć przed sądem.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 19:00:11
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-16 08:32, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 16.10.2013 00:37, Budzik pisze:

Dawaj linki do tych artykułów!

Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.

Pożyjemy, zobaczymy ;-)

Zakład? ;->

Ale co do której częsci? Pozyjemy czy zobaczymy? ;-)

Co do tego, że niby kogoś pobiłem i że zostałem skazany na odsiadkę.


Istotnie w swoich postach(tych późniejszych, po kilku latach od skazania) Ława podaje, ze został skazany na karę grzywny i nawiązkę dla ofiary pobicia przez siebie.
Nalezy powtórzyc jednak,ze w tym samym wątku "wypsnęło" mu się, że rozważał wniesienie kasacji od wyroku, i zrezygnował z tego z powodów finansowych,  a przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie karnym może składac WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę pozbawienia wolności.
Te  posty o grzywnie napisał on w roku 2012, -do odszukania w Googlach.
Jesli ktoś będzie miec trudności (choć nie powinien) i bardzo chciałby je poznac, to podam link.

Data: 2013-10-16 18:00:41
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail karolakowie1@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Dawaj linki do tych artykułów!

Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.

Pożyjemy, zobaczymy ;-)

Zakład? ;->

Ale co do której częsci? Pozyjemy czy zobaczymy? ;-)

Co do tego, że niby kogoś pobiłem i że zostałem skazany na odsiadkę.

Istotnie w swoich postach(tych późniejszych, po kilku latach od skazania) Ława podaje, ze został skazany na karę grzywny i nawiązkę
dla ofiary pobicia przez siebie.
Nalezy powtórzyc jednak,ze w tym samym wątku "wypsnęło" mu się, że rozważał wniesienie kasacji od wyroku, i zrezygnował z tego z powodów finansowych,  a przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie
karnym może składac WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę
pozbawienia wolności. Te  posty o grzywnie napisał on w roku 2012, -do
odszukania w Googlach. Jesli ktoś będzie miec trudności (choć nie
powinien) i bardzo chciałby je poznac, to podam link.

Piszesz coś, to wypadaloby te linki podać, skoro zarzucono ci kłamstwo. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

Data: 2013-10-16 20:55:46
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-16 20:00, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail karolakowie1@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Dawaj linki do tych artykułów!

Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.

Pożyjemy, zobaczymy ;-)

Zakład? ;->

Ale co do której częsci? Pozyjemy czy zobaczymy? ;-)

Co do tego, że niby kogoś pobiłem i że zostałem skazany na odsiadkę.

Istotnie w swoich postach(tych późniejszych, po kilku latach od
skazania) Ława podaje, ze został skazany na karę grzywny i nawiązkę
dla ofiary pobicia przez siebie.
Nalezy powtórzyc jednak,ze w tym samym wątku "wypsnęło" mu się, że
rozważał wniesienie kasacji od wyroku, i zrezygnował z tego z powodów
finansowych,  a przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie
karnym może składac WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę
pozbawienia wolności. Te  posty o grzywnie napisał on w roku 2012, -do
odszukania w Googlach. Jesli ktoś będzie miec trudności (choć nie
powinien) i bardzo chciałby je poznac, to podam link.

Piszesz coś, to wypadaloby te linki podać, skoro zarzucono ci kłamstwo.



Cóz, skoro nie potrafisz się posługiwac Googlami to chocby na grupie pl.misc.budowlane, w wątku "jak przezyc do czasu przyjazdu patrolu z agencji ochrony" dnia 2012-03-30 o godz 22:59:43 - Andrzej Lawa napisał, cyt.:
"(...)
> To może Ty sam podasz wersję prawdziwą?
>
Och, podawałem wielokrotnie... Robiłem sobie zdjęcia przed marketem,
ochroniarze zaczęli się czepiać, w końcu jeden zaczął wyrywać mi aparat,
broniłem się pieprzem w spraju, niestety z 4 złego na jednego tylko
dwóch znalazło się w zasięgu, nieco mnie poturbowali (pęknięty bębenek
parę siniaków), policja mnie uwolniła i odebrała tym złodziejom aparat i
inne drobiazgi, złożyłem skargę, prokurator zaczął ich ścigać za
naruszenie funkcji organizmu powyżej 7 dni (bębenek), sąd uznał że
uszkodzenia bębenka nie było, bo badanie było w gabinecie prywatnym
(państwowy ostry dyżur był po drugiej stronie Warszawy!) a po prawie
roku od zdarzenia badanie wykazało, że bębenek nie jest już pęknięty
(duh! to się zrasta!) wobec tego nie można stwierdzić, czy był pęknięty.

Z kolei ja niby przekroczyłem obronę konieczną, bo wg. sądu z Pruszkowa
bezprawne polecenia należy spełniać, bo inaczej prowadzi się do
zaognienia sytuacji (w związku z tym życzę pani sędzi, żeby to ona
wyrobiła statystykę kontaktów z osobnikami wydającymi kobietom pewne
określone bezprawne polecenia), powodując naruszenie funkcji organizmu
poniżej 7 dni tymże gazem pieprzowym (to na podstawie bzdurnego zapisu z
pogotowania o poparzeniu chemicznym jednego z ochroniarzy - pani
sędzia radośnie zignorowała odpowiedzi biegłego na moje pytania, który
jednoznacznie stwierdził, że kapsaicyna żadnych oparzeń nie powoduje, a
on przyporządkował sprawę do odpowiedniego paragrafu wyłącznie na
podstawie papierów z pogotowia abstrahując od rzeczywistości).

Może trochę za dużo dymu w mediach zrobiłem i ich firma się broniła
atakiem (i chyba najmocniejszym adwokatem w okolicy).

Reasumując - zostałem skazany za naruszenie funkcji organizmu w
postaci utrudnienia w patrzeniu przez jakąś godzinę-półtorej w wyniku
normalnej reakcji pseudouczuleniowej na kapsaicnę. Czyli jeśli ktoś
ciebie napadnie a ty broniąc się sypniesz piaskiem w oczy i mu te oczy
zaprószysz - podpadasz pod to samo (albo nawet gorzej! piasek może
zarysować rogówkę!), bo pół godziny problemów z patrzeniem (do czasu
przemycia oczu) to też naruszenie funkcji organizmu poniżej 7 dni
(podejrzewam, ze przy tym adwokacie i za 30 sekund też byś się załapał ;-> )" koniec cytatu.
Pczywiście jest to wersja ŁAWY, z cyklu ""skazali mniue za niewinność", ale bezspornie potwierdza ona, że:
1. jego oskarżenia w stosunku do ochronierzy nie zostały w najmniejszym stopniu potwierdzone w postepowaniu sądowym,
2. Został on prawomocnymi wyrokami , w 2-ch instancjach uznany za winnego zarzucanych mu przestępczych czynów i ukarany,(o tym dalej), a takze musiał poszkodowanemu przez siebie zapłacic wymierzoną przez sad nawiązkę.
Zwracam uwagę, że, jak wynika choćby z jego postów, czyn Ławy rozpatrywały co najmniej 3 składy sędziowskie (1 skład, a może i dwa, jesli sie odwoływał, z jego powództwa) i 2 składy z powództwa przeciwko niemui wszystkie one były zgodne!! w swoich ocenach jego przestępczego występku!
A teraz co do wymierzonej mu kary,- w tym poście (bo we wczesniejszych platał się w zeznaniach;-) przyznaje on, ze rzekomo skazano go jedynie na grzywnę i zapłatę poszkodowanemu nawiązki.
Ale w dalszym poście w tym samym wątku tj. tym ,cyt. :
"W dniu 02.04.2012 09:59, brunet.wp pisze:
> Użytkownik Andrzej Lawa napisał
> w wiadomości news:4f761ebf$1news.home.net.pl...
>> Och, podawałem wielokrotnie... Robiłem sobie zdjęcia przed marketem,
>> (...)
>
> Zrobiłeś dużo szumu w mediach zaraz po tym wydarzeniu. Czy nie myślałeś
> aby zrobić trochę szumu już po niekorzystnym dla Ciebie wyroku? W ogóle
> odwoływałeś się od wyroku?

Zwykła apelacja - ale jak wiadomo w apelacji sąd drugiej instancji nie
może podważać subiektywnej oceny pierwszej składu instancji.

A w kasację nie chciało mi się już pchać - taniej było zapłacić grzywnę ;)

(...)" koniec cytatu

  A więc tradycyjnie i konsekwentnie Andrzej Ława znów kłamie; - przyznaje wyżej, ze się odwoływał, bo apelacja jest środkiem odwoławczym od wyroku w sądzie 1-szej instancji, ale usiłuje on ten fakt zakryć wypisując brednie, ze jakoby, cyt. "sąd drugiej instancji nie może podważać subiektywnej oceny składu pierwszej instancji."
Przypominam, ze wbrew w/w bzdurom Ławy w prawie polskim zasadniczą funkcją postępowania apelacyjnego jest właśnie funkcja kontrolna . A zatem strona, która zaskarża wyrok, może żądać jego kontroli pod względem prawnym i faktycznym. Apelacja może zostać oparta na jednym albo kilku spośród czterech zarzutów:
1.. obrazy przepisów prawa materialnego;
2.. obrazy przepisów postępowania, jeśli mogło to mieć wpływ na treść
zaskarżonego wyroku;
3.. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego
wyroku, jeśli mogło to mieć wpływ na jego treść;
4.. rażącej niewspółmierności kary.
Dodatkowo w apelacji podnosić można wszelkie zarzuty, które nie mogły być przedmiotem zażalenia.
Z tego swojego prawa do apelacji skorzystał, jak sam przyznaje, właśnie
Andrzej Ława i mimo jego apelacji to sąd odwoławczy, 2-giej instancji,
całkowicie niezależnie od sądu 1-szej instancji także uznał wersję zdarzeń podawaną przez Ławę za całkowicie niewiarygodną i uznał go winnego wspomnianego przestępstwa napaści skutkującej uszkodzeniem zdrowia u napadniętego.

Ponadto, skoro tenże Andrzej Ława sam przyznaje, że rozważał złożenie wniosku o kasację wyroku to tym samym wskazuje tu pośrednio, że nie był, jak twierdzi, skazany jedynie na zapłacenie grzywny (i nawiązki dla pobitej przez siebie ofiary napaści, której uszkodził zdrowie) a w istocie wyrok musiał zawierać karę więzienia dla niego, i to bezwzględną!! (tj nie w zawieszeniu) ponieważ, jak wiadomo, kasacja na korzyść przysługuje TYLKO i JEDYNIE! wtedy, gdy oskarżony został skazany na karę pozbawienia wolności i to bez warunkowego zawieszenia jej wykonania!

To tyle co do naszego niewiniątka Andrzeja Ławy..

A innych, wczesniejszych postów skazanego Ławy, w których także opisuje swoje skazanie, a także rzekomą niekompetencje i stronniczośc sedziów wszystkich instancji to sam sobie szukaj, bo mi się juz nie chce..

Data: 2013-10-16 20:32:27
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"p47"  wrote in message news:525ee132$0$2155$65785112news.neostrada.pl...

/ciach/

Wiesz, "skazany" a "przestępca" to nie rówoważność. Innymi słowy, z faktu, że ktoś został skazany, nie wynika bezwzględnie ("wtedy i tylko wtedy"), że popełnił przestępstwo. Vide Wikipedia miscarriage of justice (brak polskiego artykułu).

Ciekaw jestem, czy w ogóle wziąłeś tę możliwość pod uwagę.

k.

Data: 2013-10-17 13:53:59
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-16 21:32, kashmiri wrote:
"p47"  wrote in message news:525ee132$0$2155$65785112news.neostrada.pl...

/ciach/

Wiesz, "skazany" a "przestępca" to nie rówoważność. Innymi słowy, z
faktu, że ktoś został skazany, nie wynika bezwzględnie ("wtedy i tylko
wtedy"), że popełnił przestępstwo. Vide Wikipedia miscarriage of justice
(brak polskiego artykułu).

Ciekaw jestem, czy w ogóle wziąłeś tę możliwość pod uwagę.

k.



Nie, bo w tym konkretnym przypadku nie ma takiej potrzeby,- z armaty nie strzela się do komara!;-)
Ogólnie i filozoficznie rzecz biorac moze czasem tak bywa,- ktos jest niewinnie skazany. Jednakże w tym konkretnym przypadku, w tych konkretnych okolicznosciach, popartych zdaniem co najmniej 3 (a zapewne nawet 4 odrębnych składow sędziowskich) mających identyczne zdanie o Ławie, wątpienie w to, że popełnił on przestepstwo  nie ma podstaw. Te składy sedziowskie opierajac sie na dowodach,na podstawie obowiązującego wszystkich prawa w Polsce  niezaleznie od siebie doszły do przekonania, ze popełnił on przestepstwo i wymierzyły mu karę.  Nie miały watpliwosci, bo wszelkie wątpliwosci przeciez rozpatrywane byc musiały (zgodnie z regułami postepowania sadowego) na korzyśc oskarzonego, czyli Ławy! A więc skoro niewatpliwie , w świetle polskiego prawa popełnł  on przestepstwo to został przestępcą, cbdo.
Oczywiście, ktos mógłby powoływac się na swój prywatny system wartości, niezgodny z obowiązującym porządkiem prawnym, i twierdzić, że dobrze Ława zrobił bijąc człowieka i powodującjego rozstrój jego zdrowia no, ale wówczas całkowicie rezygnujemy z mozliwosci wzajemnego porozumienia, bo pojęcia przestałyby miec jakiekolwiek znaczenie, skoro kazdy mógłby rozumiec je po swojemu i nie byłoby wspólnej, ogólnie uznawanej płaszczyzny porozumienia..
Tu jeszcze dodam, że dostepny  opis zdarzenia i okoliczności sprawy jest skrajnie stronniczy, bo pochodzi wyłącznie od skazanego! A jak wiadomo więzienia zapełnione są nieomal wyłacznie skazanymi za niewinność..;-))

Na koniec zwróc uwage na profil osobowosci, jaki Ława chocby tutaj prezentuje,- chamstwo, inwektywy, kłamstwa itp tylko dlatego, ze ostrzegłem cię, żeby nie we wszystko, co tu napisano w interesujace cie sprawie wierzyc, bo kwalifikacje niektórych polegają wyłacznie na tym, ze sa kryminalistami. Nawet przy tym miłosiernie nazwiska Ławy nie przywołałem, choc mogłem, bo  wbrew pokrzykiwaniom Ławy, jak sam to przyznał, bez watpienia  został on prawomocnie uznany za przestepcę przez sąd.

Data: 2013-10-17 14:12:52
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-16 21:32, kashmiri wrote:
"p47"  wrote in message
news:525ee132$0$2155$65785112news.neostrada.pl...

/ciach/

Wiesz, "skazany" a "przestępca" to nie rówoważność. Innymi słowy, z
faktu, że ktoś został skazany, nie wynika bezwzględnie ("wtedy i tylko
wtedy"), że popełnił przestępstwo. Vide Wikipedia miscarriage of justice
(brak polskiego artykułu).

Ciekaw jestem, czy w ogóle wziąłeś tę możliwość pod uwagę.


(odpisuję kashmiri a nie poszukiwanemu przez prokuraturę p47)

Na wstępie: nie wiem, skąd (z jakiego serwera) pisujesz, ale twoje teksty widzę od paru dni wyłącznie w cytatach.

p47 to znana w sieci szuja - popatrz sobie np. na grupę o Warszawie: ciągle ma jakieś afery a to z wodociągami, a to z czymś innym, ciągle Polskę opluwa, ciągle wszystkich pomawia o chociażby płatną współpracę z obcymi wywiadami.

Jest to typ zakłamanego i awanturniczego gnoja, sprawiającego wrażenie dawnego aparatczyka, nieco już zmurszałego, którego obecnie nikt już nie chce do koryta zapraszać, więc jest potężnie zgorzkniały.

Ja też mam swoje wady - jestem pyskaty, choleryczny i nie owijam w bawełnę ;) Po prostu jestem fanatycznym zwolennikiem prawdy - m.in. dlatego takie skurwysyny jak p47 irytują. W mojej ocenie osoby jego pokroju zasługują na fizyczną eksterminację bo są przyczyną większości problemów ludzkości - taki np. Adolf Hitler nie jest odpowiedzialny za śmierć milionów dlatego, że był takim groźnym i skutecznym mordercą, ale dlatego, że był utalentowanym kłamcą - jak p47 (tego talentu mu nie odmówię). Niestety, obecnie nie ma możliwości ani wyzwania go na pojedynek i zastrzelenia jak psa, ani też sądy nie mogą orzec powieszenia za uporczywe fałszowanie rzeczywistości (inaczej wielu znanych polityków dawno by dyndało ;) ) Pozostaje mi więc tylko upierdliwa droga wykrycia tożsamości (którą uporczywie ukrywa) i zaciągnięcia za kark do sądu.

Zresztą jak można ocenić szmatę, która z nieumyślnego przekroczenia granic obrony koniecznej przy pomocy gazu pieprzowego (które to przekroczenie tak na prawdę nie miało miejsca - jak pisałem biegły oraz sąd oparli się na kompletnie błędnym stwierdzeniu jakiegoś łebka z pogotowia o "poparzeniach chemicznych" - popytaj się lekarzy to ci powiedzą, że kapsaicyna tkanek nie uszkadza) robi pobicie niewinnej osoby i pasję do popełniania przestępstw?

Jeśli już ktoś tu jest sercem i duszą kryminalistą to właśnie p47, ponieważ mimo wielokrotnych apeli uporczywie łamie prawo.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-17 14:20:57
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-17 14:12, Andrzej Lawa wrote:
On 2013-10-16 21:32, kashmiri wrote:
"p47"  wrote in message
news:525ee132$0$2155$65785112news.neostrada.pl...

/ciach/

Wiesz, "skazany" a "przestępca" to nie rówoważność. Innymi słowy, z
faktu, że ktoś został skazany, nie wynika bezwzględnie ("wtedy i tylko
wtedy"), że popełnił przestępstwo. Vide Wikipedia miscarriage of justice
(brak polskiego artykułu).

Ciekaw jestem, czy w ogóle wziąłeś tę możliwość pod uwagę.


(odpisuję kashmiri a nie poszukiwanemu przez prokuraturę p47)

Na wstępie: nie wiem, skąd (z jakiego serwera) pisujesz, ale twoje
teksty widzę od paru dni wyłącznie w cytatach.

p47 to znana w sieci szuja - popatrz sobie np. na grupę o Warszawie:
ciągle ma jakieś afery a to z wodociągami, a to z czymś innym, ciągle
Polskę opluwa, ciągle wszystkich pomawia o chociażby płatną współpracę z
obcymi wywiadami.

Jest to typ zakłamanego i awanturniczego gnoja, sprawiającego wrażenie
dawnego aparatczyka, nieco już zmurszałego, którego obecnie nikt już nie
chce do koryta zapraszać, więc jest potężnie zgorzkniały.

Ja też mam swoje wady - jestem pyskaty, choleryczny i nie owijam w
bawełnę ;) Po prostu jestem fanatycznym zwolennikiem prawdy - m.in.
dlatego takie skurwysyny jak p47 irytują. W mojej ocenie osoby jego
pokroju zasługują na fizyczną eksterminację bo są przyczyną większości
problemów ludzkości - taki np. Adolf Hitler nie jest odpowiedzialny za
śmierć milionów dlatego, że był takim groźnym i skutecznym mordercą, ale
dlatego, że był utalentowanym kłamcą - jak p47 (tego talentu mu nie
odmówię). Niestety, obecnie nie ma możliwości ani wyzwania go na
pojedynek i zastrzelenia jak psa, ani też sądy nie mogą orzec
powieszenia za uporczywe fałszowanie rzeczywistości (inaczej wielu
znanych polityków dawno by dyndało ;) ) Pozostaje mi więc tylko
upierdliwa droga wykrycia tożsamości (którą uporczywie ukrywa) i
zaciągnięcia za kark do sądu.

Zresztą jak można ocenić szmatę, która z nieumyślnego przekroczenia
granic obrony koniecznej przy pomocy gazu pieprzowego (które to
przekroczenie tak na prawdę nie miało miejsca - jak pisałem biegły oraz
sąd oparli się na kompletnie błędnym stwierdzeniu jakiegoś łebka z
pogotowia o "poparzeniach chemicznych" - popytaj się lekarzy to ci
powiedzą, że kapsaicyna tkanek nie uszkadza) robi pobicie niewinnej
osoby i pasję do popełniania przestępstw?

Jeśli już ktoś tu jest sercem i duszą kryminalistą to właśnie p47,
ponieważ mimo wielokrotnych apeli uporczywie łamie prawo.



He, he, no właśnie...cały Ława. I co tu komentować..
;-))

Data: 2013-10-17 14:25:16
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-17 14:20, p47 wrote:
On 2013-10-17 14:12, Andrzej Lawa wrote:
On 2013-10-16 21:32, kashmiri wrote:
"p47"  wrote in message
news:525ee132$0$2155$65785112news.neostrada.pl...

/ciach/

Wiesz, "skazany" a "przestępca" to nie rówoważność. Innymi słowy, z
faktu, że ktoś został skazany, nie wynika bezwzględnie ("wtedy i tylko
wtedy"), że popełnił przestępstwo. Vide Wikipedia miscarriage of
justice
(brak polskiego artykułu).

Ciekaw jestem, czy w ogóle wziąłeś tę możliwość pod uwagę.


(odpisuję kashmiri a nie poszukiwanemu przez prokuraturę p47)

Na wstępie: nie wiem, skąd (z jakiego serwera) pisujesz, ale twoje
teksty widzę od paru dni wyłącznie w cytatach.

p47 to znana w sieci szuja - popatrz sobie np. na grupę o Warszawie:
ciągle ma jakieś afery a to z wodociągami, a to z czymś innym, ciągle
Polskę opluwa, ciągle wszystkich pomawia o chociażby płatną współpracę z
obcymi wywiadami.

Jest to typ zakłamanego i awanturniczego gnoja, sprawiającego wrażenie
dawnego aparatczyka, nieco już zmurszałego, którego obecnie nikt już nie
chce do koryta zapraszać, więc jest potężnie zgorzkniały.

Ja też mam swoje wady - jestem pyskaty, choleryczny i nie owijam w
bawełnę ;) Po prostu jestem fanatycznym zwolennikiem prawdy - m.in.
dlatego takie skurwysyny jak p47 irytują. W mojej ocenie osoby jego
pokroju zasługują na fizyczną eksterminację bo są przyczyną większości
problemów ludzkości - taki np. Adolf Hitler nie jest odpowiedzialny za
śmierć milionów dlatego, że był takim groźnym i skutecznym mordercą, ale
dlatego, że był utalentowanym kłamcą - jak p47 (tego talentu mu nie
odmówię). Niestety, obecnie nie ma możliwości ani wyzwania go na
pojedynek i zastrzelenia jak psa, ani też sądy nie mogą orzec
powieszenia za uporczywe fałszowanie rzeczywistości (inaczej wielu
znanych polityków dawno by dyndało ;) ) Pozostaje mi więc tylko
upierdliwa droga wykrycia tożsamości (którą uporczywie ukrywa) i
zaciągnięcia za kark do sądu.

Zresztą jak można ocenić szmatę, która z nieumyślnego przekroczenia
granic obrony koniecznej przy pomocy gazu pieprzowego (które to
przekroczenie tak na prawdę nie miało miejsca - jak pisałem biegły oraz
sąd oparli się na kompletnie błędnym stwierdzeniu jakiegoś łebka z
pogotowia o "poparzeniach chemicznych" - popytaj się lekarzy to ci
powiedzą, że kapsaicyna tkanek nie uszkadza) robi pobicie niewinnej
osoby i pasję do popełniania przestępstw?

Jeśli już ktoś tu jest sercem i duszą kryminalistą to właśnie p47,
ponieważ mimo wielokrotnych apeli uporczywie łamie prawo.



He, he, no właśnie...cały Ława. I co tu komentować..
;-))


A przy okazji, skoro to grupa prawnicza. Tak dla ćwiczenia umysłu i rozrywki,- ile przestępstw popełnił ponownie Ława wysyłając swój post o powyższej treści?
;-))

Data: 2013-10-17 14:30:52
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 17.10.2013 14:25, p47 pisze:

A przy okazji, skoro to grupa prawnicza. Tak dla ćwiczenia umysłu i
rozrywki,- ile przestępstw popełnił ponownie Ława wysyłając swój post o
powyższej treści?
;-))

Moje dane są dostępne - ja się przed sądem, w przeciwieństwie do ciebie, nie ukrywam. Masz pełną możliwość z tych danych skorzystać.

Jeden problem: przy okazji musiałbyś ujawnić własne dane i narazić się szybszą odpowiedzialność karną. I tego się boisz, jak Himmler Norymbergi.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-17 22:13:58
Autor: kashmiri
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
"Andrzej Lawa"  wrote in message news:l3ok84$660$1node1.news.atman.pl...

/.../

(odpisuję kashmiri a nie poszukiwanemu przez prokuraturę p47)

Na wstępie: nie wiem, skąd (z jakiego serwera) pisujesz, ale twoje teksty widzę od paru dni wyłącznie w cytatach.

Dzięki za zwrócenie uwagi, korzystałem z AIOE - teraz spróbuję Atmana, tak jak Ty.

p47 to znana w sieci szuja

/ciach wojny ciąg dalszy/

No tak, ale takie wzajemne obrzucanie się błotem prowadzi chyba donikąd. Chyba że ma służyć jako zaczątek wielkiej, trwającej pokolenia waśni rodowej.

k.

Data: 2013-10-18 03:45:46
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-17 23:13, kashmiri wrote:
"Andrzej Lawa"  wrote in message news:l3ok84$660$1node1.news.atman.pl...

/.../

(odpisuję kashmiri a nie poszukiwanemu przez prokuraturę p47)

Na wstępie: nie wiem, skąd (z jakiego serwera) pisujesz, ale twoje
teksty widzę od paru dni wyłącznie w cytatach.

Dzięki za zwrócenie uwagi, korzystałem z AIOE - teraz spróbuję Atmana,
tak jak Ty.

p47 to znana w sieci szuja

/ciach wojny ciąg dalszy/

No tak, ale takie wzajemne obrzucanie się błotem prowadzi chyba donikąd.


Za pozwoleniem, wypraszam sobie zrównywanie z Ława!! -tylko on obrzuca błotem!! Ja  nie używam epitetów, nic nie insynuuje, nie wypisuję kłamstw na jego temat itp. Po prostu w odpowiedzi na jego chamstwo przypomniałem mu fakt bezsporny, tj. to ze popełnił przestepstwo za które został sądownie i prawomocnie skazany. I tyle..

Data: 2013-10-18 08:39:04
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 17.10.2013 23:13, kashmiri pisze:

Na wstępie: nie wiem, skąd (z jakiego serwera) pisujesz, ale twoje
teksty widzę od paru dni wyłącznie w cytatach.

Dzięki za zwrócenie uwagi, korzystałem z AIOE - teraz spróbuję Atmana,
tak jak Ty.

Teraz działa.

p47 to znana w sieci szuja

/ciach wojny ciąg dalszy/

No tak, ale takie wzajemne obrzucanie się błotem prowadzi chyba donikąd.
Chyba że ma służyć jako zaczątek wielkiej, trwającej pokolenia waśni
rodowej.

Wytłumacz to tej mendzie, która mnie ściga po całym internecie i gdziekolwiek napiszę (nawet w wątku, w którym jego wcześniej nie było) coś jemu nie w smak (albo ot tak) zaraz wyzywa od kryminalistów bijących staruszków (notabene tamci ochroniarze, co mnie we czwórkę napadli, mieli po jakieś 20 lat).

W sumie zastanawiam się, czy to pod stalking nie podpada...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-18 12:24:01
Autor: JD
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 2013-10-18 08:39, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.10.2013 23:13, kashmiri pisze:
coś jemu nie w smak (albo ot tak) zaraz wyzywa od kryminalistów bijących
staruszków (notabene tamci ochroniarze, co mnie we czwórkę napadli,
mieli po jakieś 20 lat).

Czyli razem ok 80 ;)


--
Pozdrawiam
JD

Data: 2013-10-18 12:25:03
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 18.10.2013 12:24, JD pisze:
W dniu 2013-10-18 08:39, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.10.2013 23:13, kashmiri pisze:
coś jemu nie w smak (albo ot tak) zaraz wyzywa od kryminalistów bijących
staruszków (notabene tamci ochroniarze, co mnie we czwórkę napadli,
mieli po jakieś 20 lat).

Czyli razem ok 80 ;)

No w sumie to tak... Teraz pewnie ten bęcwał będzie się ze staruszka tak tłumaczył ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 21:30:20
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 20:00, Budzik pisze:

pozbawienia wolności. Te  posty o grzywnie napisał on w roku 2012, -do
odszukania w Googlach. Jesli ktoś będzie miec trudności (choć nie
powinien) i bardzo chciałby je poznac, to podam link.

Piszesz coś, to wypadaloby te linki podać, skoro zarzucono ci kłamstwo.

Heh, no i widzisz ile zostało z tego pewnego na 100% pobicia i więzienia? Musieli go już wezwać na przesłuchanie, skoro zaczyna delikatnie dryfować w kierunku rzeczywistości, choć oczywiście doprawione "zadymianiem" na miarę "przodowników pracy" tzw. grupy "D" (wydział VI w IV departamencie MSW: dezinformacja i dezintegracja).

Hobbysta? Zawodowiec?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 20:22:31
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 19:00, p47 pisze:

Nalezy powtórzyc jednak,ze w tym samym wątku "wypsnęło" mu się, że
rozważał wniesienie kasacji od wyroku, i zrezygnował z tego z powodów
finansowych,  a przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie karnym
może składac WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę pozbawienia wolności.

Nieprawda. Ograniczenie to nie ma zastosowania w razie oparcia kasacji na bezwzględnych przesłankach odwoławczych.

Jak widać - metoda półprawd, jakże klasyczna dla uparcie anonimowego p47.

Co więcej parę razy tobie się "wymsknęło" że rzekomo widziałeś wyrok przeciwko mnie z karą więzienia, żeby było weselej z Grodzicka Mazowieckiego (gdzie byłem tylko raz w życiu na ostrym dyżurze w związku ze skręceniem kostki).

Jakbyś nie trząsł portkami na oczywistość twojej winy, oszczerco, to byś nie ukrywał się przed sądem.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-17 23:45:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Wed, 16 Oct 2013, p47 wrote:

przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie karnym może składac WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę pozbawienia wolności.

  Możesz podać podstawę prawną?
  Bo trochę opisów kasacji np. NSA w postępowaniu podatkowym czytałem,
i co najmniej niektóre z nich nie pasowały do wersji "skazany musi
iść siedzieć". A co najmniej tak mi się wydawało (że raczej chodziło
o pieniądze, ewentualnie grube pieniądze, ale nie w roli kary, lecz
"należnego podatku", czyli samego meritum sprawy - nie kary)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-18 04:16:16
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-17 23:45, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 Oct 2013, p47 wrote:

przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie karnym może składac
WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę pozbawienia wolności.

  MoĹźesz podać podstawę prawną?
  Bo trochę opisĂłw kasacji np. NSA w postępowaniu podatkowym czytałem,
i co najmniej niektóre z nich nie pasowały do wersji "skazany musi
iść siedzieć". A co najmniej tak mi się wydawało (że raczej chodziło
o pieniądze, ewentualnie grube pieniądze, ale nie w roli kary, lecz
"naleĹźnego podatku", czyli samego meritum sprawy - nie kary)

pzdr, Gotfryd


Kwestie kasacji od wyrokĂłw NSA znam doskonale, ale  po prostu nie przeczytałeś w/w fragmentu mojego postu dokładnie,- pisałem o procesie karnym!
Kasację w takim postepowaniu opisuje KPK:
"Art. 523. Kasacja i jej podstawy
§ 1. Kasacja może być wniesiona tylko z powodu uchybień wymienionych w art. 439 katalog bezwzględnych przyczyn odwoławczych, lub innego rażącego naruszenia prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na treść orzeczenia; kasacja nie może być wniesiona wyłącznie z powodu niewspółmierności kary.
§ 2. Kasację na korzyść można wnieść jedynie w razie skazania oskarżonego za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania.
§ 3. Kasację na niekorzyść można wnieść jedynie w razie uniewinnienia oskarżonego albo umorzenia postępowania z przyczyn wskazanych w art. 17 katalog przesłanek procesowych, § 1 pkt 3 i 4 oraz z powodu niepoczytalności sprawcy.
§ 4. Ograniczenia przewidziane w § 2 i 3 nie dotyczą kasacji:
1) wniesionej z powodu uchybień wymienionych w art. 439 katalog bezwzględnych przyczyn odwoławczych,
2) w wypadku określonym w art. 521 podmioty szczególne uprawnione do wniesienia kasacji," .

Powtarzam;- kasację na korzyść oskarĹźonego moĹźna wnieść TYLKO! w razie skazania go za przestępstwo (takĹźe przestępstwo skarbowe) na karę POZBAWIENIA WOLNOŚCI BEZ  WARUNKOWEGO ZAWIESZENIA JEJ WYKONANIA (art. 523 § 2 k.p.k.).
Zwolnienie z w/w warunku może nastapic jedynie z art. 439kpk, lub 521 kpk, które w sposób oczywisty nie miały zastosowania w przypadku postępowania zakończonego skazaniem A. Ławy.

A więc, tak jak pisałem, opisywany przez  samego Ławę fakt rozwaĹźania przez niego wniesienia kasacji i odstapienia od niej jedynie z powodĂłw finansowych   wskazuje (tym bardziej, Ĺźe w postępowaniu karnym musiał przeciez mieć FACHOWEGO! pełnomocnika -adwokata, ktory niewatpliwie znał KPK lepiej ode mnie -;) na to, Ĺźe Ława kłamie  co do wymierzonej mu kary, ktĂłra w świetle jego opisu musiała być karą WIĘZIENIA BEZ ZAWIESZENIA JEJ WYKONANIA! cbdo.

Data: 2013-10-18 10:19:00
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Fri, 18 Oct 2013, p47 wrote:

karnym!
Kasację w takim postepowaniu opisuje KPK:
"Art. 523. Kasacja i jej podstawy
[...]
§ 4. Ograniczenia przewidziane w § 2 i 3 nie dotyczą kasacji:
1) wniesionej z powodu uchybień wymienionych w art. 439 katalog bezwzględnych przyczyn odwoławczych,
2) w wypadku określonym w art. 521 podmioty szczególne uprawnione do wniesienia kasacji," .

Powtarzam;- kasację na korzyść oskarżonego można wnieść TYLKO! w razie skazania go za przestępstwo (także przestępstwo skarbowe) na karę POZBAWIENIA WOLNOŚCI BEZ  WARUNKOWEGO ZAWIESZENIA JEJ WYKONANIA (art. 523 § 2 k.p.k.).

  No kiedy wyżej rzetelnie zacytowałeś przepis, podając całe dwa wyjątki
od Twojego wielkoliterowego TYLKO.

Zwolnienie z w/w warunku może nastapic jedynie z art. 439kpk, lub 521 kpk, które w sposób oczywisty nie miały zastosowania w przypadku postępowania zakończonego skazaniem A. Ławy.

  Kilka tygodni temu był opis przypadku, kiedy to z kasacją wystąpił
prokurator :|
"Nie można wystąpić" a "oskarżony nie może wystąpić" to JEDNAK
dwa różne przypadki.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-18 14:10:13
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-18 10:19, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 18 Oct 2013, p47 wrote:

karnym!
Kasację w takim postepowaniu opisuje KPK:
"Art. 523. Kasacja i jej podstawy
[...]
§ 4. Ograniczenia przewidziane w § 2 i 3 nie dotyczą kasacji:
1) wniesionej z powodu uchybień wymienionych w art. 439 katalog
bezwzględnych przyczyn odwoławczych,
2) w wypadku określonym w art. 521 podmioty szczególne uprawnione do
wniesienia kasacji," .

Powtarzam;- kasację na korzyść oskarżonego można wnieść TYLKO! w razie
skazania go za przestępstwo (także przestępstwo skarbowe) na karę
POZBAWIENIA WOLNOŚCI BEZ  WARUNKOWEGO ZAWIESZENIA JEJ WYKONANIA (art.
523 § 2 k.p.k.).

  No kiedy wyżej rzetelnie zacytowałeś przepis, podając całe dwa wyjątki
od Twojego wielkoliterowego TYLKO.

CChyba czepiasz się MZ bez podstaw, wszak odo tych 2 nadzwyczajnych wyjatków odniosłem się zaraz dalej (co zreszta niżej zacytowałeś)

wskazujac, że żadna z wymienionychw art. 439 kpk  (czysto formalnych!) okoliczności w tej KONKRETNEJ sprawie nie zachodziła.a także okoliczności wymienione w art.521 tez nie mają zastosowania, bo nie dotyczą opisywanej sytuacji, gdy kasację chce wnieść skazany.

Zwolnienie z w/w warunku może nastapic jedynie z art. 439kpk, lub 521
kpk, które w sposób oczywisty nie miały zastosowania w przypadku
postępowania zakończonego skazaniem A. Ławy.

  Kilka tygodni temu był opis przypadku, kiedy to z kasacją wystąpił
prokurator :|

To i ja w sposób podobny do ciebie sie "czepne" twoich sformułowań;-) - a czy była to omawiana sytuacja, że nie zachodziły okoliczności z art. 439pkp i czy wystapił on na korzyść skazanego nie na bezwzgledne więzienie?? Oczywiscie nie bo jakis tam "prokurator" nie ma uprawnień do wnoszenia o kasację od każdego prawomocnego orzeczenia sądu kończącego postępowanie. Tylko jednego, jedynego z nich, tj.  Rokuratora Generalnego (oraz dodatkowo RPO) nie obowiazują w tym wzgledzie ograniczenia z art. 523 pkp.
"Nie można wystąpić" a "oskarżony nie może wystąpić" to JEDNAK
dwa różne przypadki.

Oczywiście, ale przeciez, zgodnie z treścią nie kogo innego, a TWOJEGO!   zapytania
(cyt. "> przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie karnym może składac WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę pozbawienia wolności.

  Możesz podać podstawę prawną? "

rozpatrywaliśmy tu okoliczności, w jakich to SKAZANY (a nie Prokurator Generalny, RPO) może wnośic o kasację!
I sadzę , ze na to pytanie wyczerpująco i prawdziwie odpowiedziałem, tylko sygnalizując także pozostałe opcje stron.


pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-18 08:44:23
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 17.10.2013 23:45, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 16 Oct 2013, p47 wrote:

przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie karnym może składac
WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę pozbawienia wolności.

  Możesz podać podstawę prawną?
  Bo trochę opisów kasacji np. NSA w postępowaniu podatkowym czytałem,
i co najmniej niektóre z nich nie pasowały do wersji "skazany musi
iść siedzieć". A co najmniej tak mi się wydawało (że raczej chodziło
o pieniądze, ewentualnie grube pieniądze, ale nie w roli kary, lecz
"należnego podatku", czyli samego meritum sprawy - nie kary)

p47 się wije, bo boi się sądu. Widać, jak sporo wcześniej otoczenie niejakiego "news", było wzywane na przesłuchanie w paru lokalizacjach, skąd nadawał swoje paszkwile. Tak na marginesie - nie wiem czy zauważyłeś, że od jakiegoś czasu "news" zamilkł.

PS: ze wsparciem np. RPO kasacja jest możliwa bez żadnych ograniczeń. Dodatkowo: wyczerpanie *wszelkich* krajowych możliwości odwoławczych jest formalnym wymogiem skargi w Strassburgu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 04:46:57
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-15 23:00, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail alawa.news@lechistan.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A więc powstaje pytanie;- czy w przypadku nawet zatarcie skazania
wolno się do tego skazania odnosic, jesli o tym fakcie i
towarzyszacych temu okolicznościach nie kto inny, ale sam skazany
wielokrotnie i publicznie o tym informował?

Dawaj linki do tych artykułów!

Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.

Pożyjemy, zobaczymy ;-)



Jeśli chodzi o artykuły w prasie "papierowerj" to wersja Ławy, którą on w celu zrobienia szumu zgłosił do GW ukazała się tutaj:
http://www.archiwum.wyborcza.pl/Archiwum/1,0,4949366,20071004WA-DLO,Tajne_centrum_Janki,.html

Jesli nie chcesz wydawac pieniędzy na jej przeczytanie (nie warto...), to treść tego artykułu powtórzona jest np. tutaj:
http://wikimapia.org/759091/pl/CH-Janki

PO tym zdarzeniu wytoczono procesy sądowe i sąd 1-szej, a następnie 2-giej instancji uznał w/w opis wydarzeń za nieprawdziwy, nie znalażł żadnej winy w działaniach ochrony, natomiast prawomocnie SKAZAŁ Andrzeja Ławę  na kare więzienia za bezprawny atak na ochroniarza i spowodowanie u niego poważnego rozstroju zdrowia, a także na zapłacenie mu odszkodowania.
O tym wszystkim w swoich licznych postach na usenewsach sam Ława publiczność informował użalając się na rzekomą (wg niego) niekompetencje, stonniczość i , znów wg niego, konszachty z pełnomocnikiem strony przeciwnej składu sądu przed którym stawał.
Niejasne jest takze, czy rzeczywiście, tak jak Ława tu informował, został on skazany na kare więzienia tylko w zawieszeniu, czy też musiał jednak swoje odsiedzieć, albowiem sam tu pisał, iż po prawomocnym, ostatecznym skazaniu go przez sąd 2-giej, odwoławczej instancji rozważał wniesienie o kasację do SN i odstapił od tego zamiaru ze wzgledów, nazwijmy to,  organizacyjno-finansowych. Tymczasem, jak wiadomo, w sprawach karnych wystapienie o kasację do SN dopuszczalne jest tylko w przypadku skazania na bezwzględną kare pozbawienia wolności, a więc wskazywałoby to, ze niechcacy Ława przyznał się sam, ze musiał swje odsiedzieć..
Takie są konsekwencje tego, gdy zapomni ktoś, że świat realny różni się od wyimaginowanego, i tylko w sieci mozna bezpiecznie (pozornie) innych obrażac..

Te wszystkie informacje i powyższe fakty opiywane były w jego własnych postach, bo jak pisałem ma on takie IQ ze najpierw, jak twierdzi, dostał po ryju, a potem nie tylko musiał za to zapłacic, byc moze i odsiedzieć, ale sam , z własnej woli, tymi swoimi "osiągnieciami" się chwalił..
;-))

Data: 2013-10-16 08:00:21
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail karolakowie1@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jesli nie chcesz wydawac pieniędzy na jej przeczytanie (nie warto...), to treść tego artykułu powtórzona jest np. tutaj:
http://wikimapia.org/759091/pl/CH-Janki

Komentarze? Hmmm... pisząc o prasie nie sądziłem ze piszesz o komentarzach do artykułu...

Ale tak czy siak w tym fragmencie jest tylko o wytoczeniu sprawy ochoroniarzom, a nie AL...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.

Data: 2013-10-16 13:13:25
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Wed, 16 Oct 2013, Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail karolakowie1@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jesli nie chcesz wydawac pieniędzy na jej przeczytanie (nie warto...),
to treść tego artykułu powtórzona jest np. tutaj:
http://wikimapia.org/759091/pl/CH-Janki

Komentarze? Hmmm... pisząc o prasie nie sądziłem ze piszesz o komentarzach
do artykułu...

  W sprawie formalnej - nie dalej jak dzisiaj rano rzecznik PKW powoływał
się na "uzasadnione prawnie traktowanie informacji w internecie
jak podlegającej pod prawo prasowe" czy jakoś tak, przy okazji
wyrażając opinię iż organa ścigania umarzają postępowania, mimo
iż teoretycznie wykroczenia w rodzaju naruszenia ciszy wyborczej
są "ścigalne" (bo z polskich serwerów i z polskich lokalizacji).
  Oczywiście w offtopicznej dla tego wątku sprawie istnienia
"ciszy wyborczej" w ogóle.

  Inaczej mówiąc, jeśli sam artykuł jest "prasowy" (z tym
zastrzeżeniem, że nie podzielam w 100% opinii rzecznika,
a odesłałbym do archiwum oraz blogu Vagli), to i komentarze
są "prasowe" :>

  Nie odnoszę się do meritum, lecz strony formalnej.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-16 11:45:09
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

  Nie odnoszę się do meritum, lecz strony formalnej.

:)
Ja pisałem tylko i wyłącznie o odczuciach.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal

Data: 2013-10-16 19:15:14
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-16 10:00, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail karolakowie1@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jesli nie chcesz wydawac pieniędzy na jej przeczytanie (nie warto...),
to treść tego artykułu powtórzona jest np. tutaj:
http://wikimapia.org/759091/pl/CH-Janki

Komentarze? Hmmm... pisząc o prasie nie sądziłem ze piszesz o komentarzach
do artykułu...

Ale tak czy siak w tym fragmencie jest tylko o wytoczeniu sprawy
ochoroniarzom, a nie AL...


Tak jak pisałem artykuł ten oparty jest na jednostronnej relacji Ławy dla redakcji GW. Druga strona nie potrzebowała skarżyć się do prasy, -jej wystarczyła rozprawa sądowa, w której Ławe skazano i po której Ława musiał jej jeszcze zapłacić.
Podalem odnośnik prasowy, aby wskazać, skąd się cała sprawa wzięła, tym bardziej, ze wspomniane jest tam, iz będzie miec ona ciąg dlaszy w sądzie.
O tym "ciągu dalszym" z powodów oczywistych juz Ława w prasie się nie "chwalił', ale, tak jak wspominałem, wprawdzie jednostronny, stronniczy opis jej przebuiegu i skazującego go wyroku (a własciwie: wyroków)umieszczał Ława na usenewsach (i to wielokrotnie) i z jego własnej relacji wynika bezspornie, że ochroniarze sądownie od winy i kary zostali uwolnieni, a "niewiniątko" Ława został skazany  i jeszcze musiał zapłacic nawiązkę.

Data: 2013-10-16 08:48:47
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 04:46, p47 pisze:

Jeśli chodzi o artykuły w prasie "papierowerj" to wersja Ławy, którą on
w celu zrobienia szumu zgłosił do GW ukazała się tutaj:
http://www.archiwum.wyborcza.pl/Archiwum/1,0,4949366,20071004WA-DLO,Tajne_centrum_Janki,.html


Jesli nie chcesz wydawac pieniędzy na jej przeczytanie (nie warto...),
to treść tego artykułu powtórzona jest np. tutaj:
http://wikimapia.org/759091/pl/CH-Janki

Mhm. Pomijając nawet dość wątpliwe źródło (kto to jest ten "vangelis"??) - gdzie tam jest coś o pobiciu kogoś przeze mnie lub o mojej rzekomej odsiadce?

p47 jak zwykle stosuje swoje ukochane, ubeckie metody. Biedak tylko żałuje, że nie może legalnie ludzi torturować.

[ciach manipulacje]

Drogi anonimie bez krzyny honoru! Widzę, że powolutku zaczynasz się delikatnie wycofywać z niektórych swoich pomówień - czyżbyś dostał już wezwanie na przesłuchanie?

Ale jest już za późno - masz przesrane i jedyne co cię uratuje to wyjazd daaaaaaaaaaleko za granicę, gdzie polska jurysdykcja nie sięga.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 04:12:53
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-15 18:00, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail karolakowie1@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

i w związku z tym obecnie jest poszukiwany przez
prokuraturę

Poważnie? Czy tylko tak sie wyzywacie nawzajem?

Poważnie. Zawiadomienie złożone, prokuratura szuka tożsamości.
Powołałem się na interpelację poselską uzasadniającą wszczęcie
postępowania z urzędu w przypadku anonima w sieci.

Skoro sam sie nie chce zgłosić, to jaki problem w znalezieniu go po
ip?

Ja nie mam uprawnień, a prokuratura działa i działa... Dość powoli ;)

Nie widzę sensu odnosic się do kolejnych, wypisywanych w  usenecie
idiotyzmów Ławy, ale przy okazji jego popiskiwań i bredni o
"prokuratorze", na zasadzie dygresji  'wrzucam" nast. zagadnienie
prawne: Istotnie prawo zabrania (art. 212 KK) POMAWIANIA osoby itd pod
groźba kary. Jednakze występek ten nie zachodzi (art 213 KK), jesli ,
cyt. "publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut". A więc Ława
nie moze korzystać z ochrony prawa w zakresie art. 212, bo informacje
o prawomocnym skazaniu go (w 2-instancjach) za czyny o charakterze
krymnalnym, m.in za pobicie są ponad wszelka wątpliwośc prawdziwe.

No to nie lepiej byłoby isc do prokuratury i to wyjaśnic?
Skoro juz jestes poszukiwany?

Czyżbys był pierwszą osobą, która  traktuje te brednie Ławy powaznie?!
;-)

Jest jednak pewna kwestia, która byc może w ostatnim okresie  stała
się aktualna, a mianowicie kwestia zatarcia skazania. Newykluczone, że
przestępstwo Ławy, to, ze został prawomocnie skazany na kare
więzienia, i musiał m.in. płacic odszkodowanie poszkodowanemu przez
siebie za utrate zdrowia  uległo juz zatarciu.
Ale!!! to nie kto inny, jak sam Ława publicznie, najpierw na łamach
powszechnie dostępnej prasy, a potem tu, w usenecie wielokrotnie i ze
szczegółami opisywał zarówno swoje przestepstwa, jak i przebieg
postępowania sądowego w swojej sprawie, iformował tez o wymierzonej mu
karze.
Oczywiście opisy te były skrajnie stronnicze i głównie koncentrowały
się na rzekomej wg. niego co najmniej niekompetencji składów sądowych
przed którymi stawał jako oskarzony, a nastepnie skazany, ich rzekomej
komitywie z pełnomocnikami strony poszkodowanej itp brednie, które
łatwo sobie wyobrazic znając wypisywane tu bzdury Ławy. Kto ciekaw
może to odszukać w sieci..
A więc powstaje pytanie;- czy w przypadku nawet zatarcie skazania
wolno się do tego skazania odnosic, jesli o tym fakcie i
towarzyszacych temu okolicznościach nie kto inny, ale sam skazany
wielokrotnie i publicznie o tym informował?

Dawaj linki do tych artykułów!

A Google mają iść na bezrobocie?


Data: 2013-10-16 08:00:22
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail karolakowie1@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Skoro juz jestes poszukiwany?

Czyżbys był pierwszą osobą, która  traktuje te brednie Ławy powaznie?!
;-)

Twoje też traktowalem powaznie, dopóki z czekoladowym orłem nie wyskoczyłeś.

Dawaj linki do tych artykułów!

A Google mają iść na bezrobocie?

Hmmm, czyli nie masz?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym.

Data: 2013-10-16 10:18:10
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 10:00, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail karolakowie1@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Twoje też traktowalem powaznie, dopóki z czekoladowym orłem nie
wyskoczyłeś.

Nie znam historii... Przytoczysz?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 08:58:55
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Twoje też traktowalem powaznie, dopóki z czekoladowym orłem nie
wyskoczyłeś.

Nie znam historii... Przytoczysz?

A, kiedys troche politycznie podyskutowaliśmy.
Wszystko było fajnie, dopóki p47 nie dał sie wpuscic pisowcom w dyskusje o czekoladowym orle, jaka to straszna rzecz sie stała, ze dla dzieci został zrobiony czekoladowy pomnik w kształcie orła (to była bodaj inicjatywa prezydencka)
W wyniku tego dzieci czekolady nie zjadły a p47 juz wiecej na ten temat sie nie zająknął, bo mysle, ze jak ktos sie zastanowił chwile spokojnie nad sprawą to doszedł do wniosku ze to kolejne swiete oburzenie (tym razem na czekolade) nie miało wiekszego sensu.

Tak to jest jak sie bezkrytycznie prezesa słucha...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"

Data: 2013-10-16 11:05:34
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 16.10.2013 10:58, Budzik pisze:

Wszystko było fajnie, dopóki p47 nie dał sie wpuscic pisowcom w dyskusje o
czekoladowym orle, jaka to straszna rzecz sie stała, ze dla dzieci został
zrobiony czekoladowy pomnik w kształcie orła (to była bodaj inicjatywa
prezydencka)
W wyniku tego dzieci czekolady nie zjadły a p47 juz wiecej na ten temat sie
nie zająknął, bo mysle, ze jak ktos sie zastanowił chwile spokojnie nad
sprawą to doszedł do wniosku ze to kolejne swiete oburzenie (tym razem na
czekolade) nie miało wiekszego sensu.

Umm... Nie rozumiem problemu - znaczy się lament był o zmarnowanie czekolady czy o "zbezczeszczenie" godła groźbą zjedzenia?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-16 09:59:08
Autor: Budzik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Wszystko było fajnie, dopóki p47 nie dał sie wpuscic pisowcom w
dyskusje o czekoladowym orle, jaka to straszna rzecz sie stała, ze
dla dzieci został zrobiony czekoladowy pomnik w kształcie orła (to
była bodaj inicjatywa prezydencka)
W wyniku tego dzieci czekolady nie zjadły a p47 juz wiecej na ten
temat sie nie zająknął, bo mysle, ze jak ktos sie zastanowił chwile
spokojnie nad sprawą to doszedł do wniosku ze to kolejne swiete
oburzenie (tym razem na czekolade) nie miało wiekszego sensu.

Umm... Nie rozumiem problemu - znaczy się lament był o zmarnowanie czekolady czy o "zbezczeszczenie" godła groźbą zjedzenia?

Ja załuje zmarnowania czekolady.
PiS lamentował o zbezczeszczenie dobra narodowego...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jak dostać się zdalnie na komputer podłączony do sieci Windows ?
Udawaj drukarke.

Data: 2013-10-16 19:15:55
Autor: p47
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On 2013-10-16 10:58, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Twoje też traktowalem powaznie, dopóki z czekoladowym orłem nie
wyskoczyłeś.

Nie znam historii... Przytoczysz?

A, kiedys troche politycznie podyskutowaliśmy.
Wszystko było fajnie, dopóki p47 nie dał sie wpuscic pisowcom w dyskusje o
czekoladowym orle, jaka to straszna rzecz sie stała, ze dla dzieci został
zrobiony czekoladowy pomnik w kształcie orła (to była bodaj inicjatywa
prezydencka)
W wyniku tego dzieci czekolady nie zjadły a p47 juz wiecej na ten temat sie
nie zająknął, bo mysle, ze jak ktos sie zastanowił chwile spokojnie nad
sprawą to doszedł do wniosku ze to kolejne swiete oburzenie (tym razem na
czekolade) nie miało wiekszego sensu.

Tak to jest jak sie bezkrytycznie prezesa słucha...



C0o ty bredzisz?

Data: 2013-10-15 22:06:01
Autor: Andrzej Lawa
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
W dniu 15.10.2013 16:34, poszukiwany przez prokuraturę p47 pisze:

Nie widzę sensu odnosic się do kolejnych, wypisywanych w  usenecie
idiotyzmów Ławy, ale przy okazji jego popiskiwań i bredni o
"prokuratorze", na zasadzie dygresji  'wrzucam" nast. zagadnienie prawne:
Istotnie prawo zabrania (art. 212 KK) POMAWIANIA osoby itd pod groźba kary.

Co uporczywie czynisz, kryminalisto.

Jednakze występek ten nie zachodzi (art 213 KK), jesli , cyt.
"publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut". A więc Ława nie

Tylko ty rozgłaszasz zarzut fałszywy, kłamco.

moze korzystać z ochrony prawa w zakresie art. 212, bo informacje o
prawomocnym skazaniu go (w 2-instancjach) za czyny o charakterze
krymnalnym, m.in za pobicie są ponad wszelka wątpliwośc prawdziwe.

Ponad wszelką wątpliwość to ty jesteś synem szakala i hieny.

Nigdy nikogo nie pobiłem.

Jest jednak pewna kwestia, która byc może w ostatnim okresie  stała się
aktualna, a mianowicie kwestia zatarcia skazania. Newykluczone, że
przestępstwo Ławy, to, ze został prawomocnie skazany na kare więzienia,

Kłamstwo.

i musiał m.in. płacic odszkodowanie poszkodowanemu przez siebie za
utrate zdrowia  uległo juz zatarciu.
Ale!!! to nie kto inny, jak sam Ława publicznie, najpierw na łamach
powszechnie dostępnej prasy, a potem tu, w usenecie wielokrotnie i ze
szczegółami opisywał zarówno swoje przestepstwa, jak i przebieg
postępowania sądowego w swojej sprawie, iformował tez o wymierzonej mu
karze.

Starą ubecką metodą p47 bardzo sprytnie dekoruje swoje oszczercze konfabulacje delikatną maską półprawd.

[ciach reszta konfabulacji]

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-10-15 11:29:09
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Tue, 15 Oct 2013, p47 wrote:

On 2013-10-14 22:37, Gotfryd Smolik news wrote:
  No i pytanie brzmi: jakie są szanse na "wynik" uznania
oszustwa? Jakie są szanse że (w razie widocznego "wyniku")
ostatecznie strony pójdą na ugodę i siostra wręcz zacznie
bronić brata (byleby odzyskać pieniądze), tym samym grzebiąc
skuteczność "wyniku"?

A to dlaczego, - przeciez mozna odzyskac pieniądze także od skazanego,- powiedziano np. ze brat ma kilka willi,- ich przeciez do więzienia nie weźmie!

  Owszem, ale siostra byłaby pod presją brata i ojca "to my ci szybko
spłacimy, ale wycofaj oskarżenia, bo jak nie, to będziemy się
sądzić do upadłego".
  Pamiętaj, że mowa o osobie która bez żadnego dowodu pożyczyła
milion złotych *i* sprawdziła, że skutki prawne ją przerastają.

  Jakbym miał zakładać jak postąpi w takim przypadku, to powiedziałbym
że tak właśnie: weźmie ten milion i odstąpi od oskarżeń.
  Prokurator zostanie z niczym.
  Tak czy nie?

W sprawie karno- skarbowej przeciwko bratu siostra byłaby świadkiem,

"jeśli".
  Na początek nie wiadomo, co już ktoś pisał, czy brat się nie
zabezpieczył deklarując i płacąc podatek, a po drugie po wezwaniu
skarbówki wystarczy że uzna fakty i jak poprzednio.
  Co najwyżej mandat za zwróconą część (brak deklaracji od
pożyczki), od niezwróconej (skoro twierdzi że to "spadkowe")
nawet mandat nie przysługuje, bo za cenę praktycznej
nieprzedawnialności roszczenia o podatek nie ma kary
za spóźnienie z deklaracją (jest "kara umowna" w postaci
podatku od kwoty która mogłaby być zwolniona, jeśliby
była zgłoszona w przepisanej formie i terminie).

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-01-14 10:36:17
Autor: rg
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Mon, 14 Oct 2013 16:58:11 +0100, w <l3h4aj$ljd$1@speranza.aioe.org>, "kashmiri"
<kashmiri@live.co.uk> napisał(-a):

* sprawa cywilna nie ma wielkich szans powodzenia - brat zawsze może się wybronić powołując się na instytucję "darowizny" i nie będzie jak wykazać, że to wierutne kłamstwo.

Mam, jeżeli dowody będą mocne (jacyś świadkowie, emaile, skoro brat spłacał
pożyczkę to chyba przelewem? to też dowód).
Trzeba założyć sobie teczkę ze *wszystkimi* dowodami, w tym przypadku jeden to
za mało, ale w "kupie siła".

* sprawa karna: można spróbować złożyć doniesienie do prokuratury o wyłudzenie i zobaczyć, jak na sprawę zapatruje się prokurator;

I zatrudnić przy tym adwokata, by wydeptywał u prokuratora.
Sam z siebie to prokurator pewnie umorzy.

* włączanie US (albo Urzędu Kontroli Skarbowej) jest bezcelowe do sprawy cywilnej.

Nie wydaje mi się, żeby to coś dało.

Data: 2014-01-14 10:39:20
Autor: rg
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Mon, 14 Oct 2013 16:58:11 +0100, w <l3h4aj$ljd$1@speranza.aioe.org>, "kashmiri"
<kashmiri@live.co.uk> napisał(-a):

Coś jeszcze?

Rozważ, jeżeli znajoma zdecyduje się na sprawę cywilną, zatrudnienie jakieś
firmy adwokackiej, która bierze np. 30% od wygranej kwoty, ale 0zł od
przegranej. (Bo koszty mogą być spore).

Data: 2013-10-14 19:13:21
Autor: Marek Dyjor
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
kashmiri wrote:
Witam,

Sprawa dotyczy znajomej.

I pokazuje, do czego zdolna jest najbliższa rodzina.

Dwa lata temu zwrócił się niej jej brat, twierdził że potrzebuje
miliona na pilną zapłatę jakichś zaległych podatków swojej firmy,
wisi nad nim urząd skarbowy, komornik itd.

Znajoma, trochę pod presją ojca, wyciągnęła wszystkie oszczędności,
wzięła pożyczkę hipoteczną pod zastaw własnego mieszkania i wpłaciła
mu ten milion na konto. Brat zarzekał się, że będzie spłacał raty
pożyczki, jej ojciec obiecywał, że tego dopilnuje. Przez pierwszy rok
wszystko wyglądało ok.

Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera
resztę pieniędzy, traktując to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego
zdaniem podziału spadku po matce. Okazało się też, że nie ma żadnych
problemów finansowych, ma kilka willi w Polsce i za granicą, drogie
samochody itd. Spłata nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu.
Zagroził też, że jeśli będzie się dopominała, zgłosi do prokuratury
"próbę wyłudzenia".

Znajoma została z czwórką małych dzieci bez mieszkania i środków do
życia, zajęciem majątkowym na 1 mln zł, zajętym kontem bankowym itd.
Zlicytowane mieszkanie nie pokrywa wysokości roszczeń banku.
Praktycznie została z niczym i mieszka kątem u znajomych.

:)

ten milion to starych czy nowych

Data: 2013-10-15 09:01:24
Autor: uzytkownik
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Użytkownik "kashmiri" <kashmiri@live.co.uk> napisał w wiadomości news:43b04af9-16c3-4ba9-9026-03de4d399f17googlegroups.com...

Ta cała sprawa mi się nie "klei".

Dwa lata temu zwrócił się niej jej brat, twierdził że potrzebuje miliona na pilną zapłatę jakichś zaległych
podatków swojej firmy, wisi nad nim urząd skarbowy, komornik itd.

Znajoma, trochę pod presją ojca, wyciągnęła wszystkie oszczędności, wzięła pożyczkę hipoteczną pod zastaw własnego
mieszkania i wpłaciła mu ten milion na konto. Brat zarzekał się, że będzie spłacał raty pożyczki,
jej ojciec obiecywał, że tego dopilnuje. Przez pierwszy rok wszystko wyglądało ok.

To też jest ślad i bez problemu można gościa udupić, bo niezależnie czy to była forma pożyczki czy darowizny, czy też zapłaty to powinny być spełnione określone formalności prawne.

Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera resztę pieniędzy, traktując
to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego zdaniem podziału spadku po matce.

Skoro napisał maila to jest dowód, którym można się podeprzeć w sądzie.
Ponadto dlaczego tak postąpił?
Możliwe, że wcześniej siostrzyczka wyru.... braciszka przy sprawie spadkowej, albo sprzeniewierzyła część majątku i gość po prostu jej odpłacił.

Jej ojciec przestał odbierać telefony.

Dziwne, że nawet ojciec trzyma stronę syna.

Narazie znamy sprawę tylko z jednej strony. Ciekawe co miałby do powiedzenia brat i ojciec?

Data: 2013-10-15 11:39:28
Autor: Gotfryd Smolik news
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
On Tue, 15 Oct 2013, uzytkownik wrote:

To też jest ślad i bez problemu można gościa udupić, bo niezależnie czy to
była forma pożyczki czy darowizny, czy też zapłaty to powinny być spełnione
określone formalności prawne.

  Dla ścisłości powinieneś wyjaśnić, które "formalności prawne"
masz na myśli.
  Bo wiele ich nie ma, nie licząc "stwierdzenia pismem" dla pożyczki
(i pytam po dobroci czy to przypadkiem nie SIOSTRA jest stroną
która "nie dochowała") tudzież ewentualnych podatków, przy czym
przy tym drugim chyba przy starych przepisach wekslowych
(urzędowy kwit z opłaconą kwotą opłaty skarbowej) wystawcy
boleśnie się przekonywali, że niedopełnienie obowiązków
podatkowych nijak nie przekłada się na skuteczność cywilnoprawną
czynności.
  Krótko mówiąc, ze znanych mi opisów, chyba wyłącznie przy sprawach
o przedawnienia fakt opłacania podatku od nieruchomości ma
większe znaczenie dla oceny cywilnoprawnej zamiarów i postępowania
stron.

Narazie znamy sprawę tylko z jednej strony.

  Prawda.
  I tylko z tymi danymi toczy się dyskusja :)

Ciekawe co miałby do powiedzenia brat i ojciec?

  I my po wysłuchaniu tamtej wersji ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-10-27 19:43:19
Autor: Stokrotka
Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Nie wyciągnęła wnioskuw z dzieciństwa , bo na pewno nie był to pierwszy numer względem niej.
Z drugiej strony, skoro dorobiła się 4 dzieci, to musiała mieć dobre warunki , więc może faktycznie podział wczesniejszy spadku był niesprawiedliwy?
___
Jak miałam 7 lat starszy braciszek sprzedał koledze moją ulubioną zabawkę: orginalną kolejkę PIKO rozmiar H0. Kolejka nigdy nie wruciła, mimo, że poskarżyłam się rodzicom, i wiedziałam komu spszedał i  kiedy (jak byłam w szkole), a ten komu spszedał poszedł do seminarium.
___
Kilka lat potem dostałam pożądny rower - składak Czajkę z ramą w nowej wtedy tehnologi, niezwykle  lekki , po tym właśnie braciszku, bo brat dostał nowy większy rower.
Nastęnie rower został rozebrany pszez ojca w czesie pszeprowadzki, pod pretekstem że jest potszebne jego koło. Następnie został oddany sąsiadowi do naprawy, bo ojciec nie umiał złożyć.
Rower nigdy nie wrucił, a widziałam go używanego u innego sąsiada, kturemu podobno został sprezentowany.
Mnie się nigdy nikt nie pytał czy go oddać, wiedziałm , że jest bardzo pożądny i nigdy bym go nie oddała. Teraz nie mam roweru, a małe kilka lat temu bardzo by mi się pszydał.

I nie wiem, czy ja kiedykolwiek miałam ten rower, czy on był muj, i czy mi go skradziono, czy też może brat dostał 2 rowery, a nigdy żadnego?

____
A na pszyszłość wiem: nic na gębę.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona