Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Brawo dla drogowców w Nowy Rok

Brawo dla drogowców w Nowy Rok

Data: 2010-01-04 16:21:33
Autor: Jakub Witkowski
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
W Nowy Rok, około 14.00 wyjechałem z Piaseczna, przez W-wę,
i dalej krajową 7-ką do Gdańska. Śniegu było na drodze sporo,
miejscami bardzo sporo. Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...

Pozdrowienia dla mazowieckich drogowców ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-01-04 07:37:41
Autor: Olleo
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
W Nowy Rok, około 14.00 wyjechałem z Piaseczna, przez W-wę,
i dalej krajową 7-ką do Gdańska. Śniegu było na drodze sporo,
miejscami bardzo sporo.

Szczesciarz!
--
Olleo

Data: 2010-01-04 16:55:14
Autor: Budzik
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Osobnik posiadający mail jwitkows@domena.z.sygnatury napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

W Nowy Rok, około 14.00 wyjechałem z Piaseczna, przez W-wę,
i dalej krajową 7-ką do Gdańska. Śniegu było na drodze sporo,
miejscami bardzo sporo. Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...

Pozdrowienia dla mazowieckich drogowców ;)

widze ze nie tylko ja wole jechac po ładnym sniegu niz po zdradliwym błocie posniegowym... ;-)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
 ("""""""""")
 /""/t/"""""
/  /       9mm

Data: 2010-01-04 16:57:27
Autor: MadMan
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Dnia Mon, 04 Jan 2010 16:21:33 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

 Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...

Wow, to jeszcze istnieją piaskarki? Mi się wydawało że drogowcy tylko
potrafią niszczyć przyrodę solą. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-01-04 17:11:15
Autor: Jakub Witkowski
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
MadMan pisze:
Dnia Mon, 04 Jan 2010 16:21:33 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

 Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...

Wow, to jeszcze istnieją piaskarki? Mi się wydawało że drogowcy tylko
potrafią niszczyć przyrodę solą.

Piaskarka może rozrzucać cokolwiek sypkiego, jak mniemam?

Podobnie, hitem był "mieszalnik do pasz" który może świetnie robić
zaprawę murarską, zwłaszcza, że różnił się od betoniarki tylko
- bodajże - stawką vat-u ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-01-04 16:52:30
Autor: White Power
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał(a):
MadMan pisze:
> Dnia Mon, 04 Jan 2010 16:21:33 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):
> >>  Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
>> po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...
> > Wow, to jeszcze istnieją piaskarki? Mi się wydawało że drogowcy tylko
> potrafią niszczyć przyrodę solą. Piaskarka może rozrzucać cokolwiek sypkiego, jak mniemam?

Podobnie, hitem był "mieszalnik do pasz" który może świetnie robić
zaprawę murarską, zwłaszcza, że różnił się od betoniarki tylko
- bodajże - stawką vat-u ;)


Jezcze kolor był inny i to pewnie kolor regulował stawkę.


--


Data: 2010-01-04 17:32:16
Autor: Kuba \(aka cita\)
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Jakub Witkowski wydusił z siebie te słowy:

Podobnie, hitem był "mieszalnik do pasz" który może świetnie robić
zaprawę murarską, zwłaszcza, że różnił się od betoniarki tylko
- bodajże - stawką vat-u ;)


i niech ktoś powie, ze tenkraj nie jest piękny :D


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Data: 2010-01-04 18:46:08
Autor: Artur Maśląg
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Jakub Witkowski pisze:
(...)
Piaskarka może rozrzucać cokolwiek sypkiego, jak mniemam?

Podobnie, hitem był "mieszalnik do pasz" który może świetnie robić
zaprawę murarską, zwłaszcza, że różnił się od betoniarki tylko
- bodajże - stawką vat-u ;)

Potwierdzam - było coś takiego. :) Mam co prawda wrażenie, że
chyba jeszcze kolorem się różnił, ale to drobiazg. ;)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-01-05 08:55:35
Autor: Massai
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Artur Maśląg wrote:

Jakub Witkowski pisze:
(...)
> Piaskarka może rozrzucać cokolwiek sypkiego, jak mniemam?
> > Podobnie, hitem był "mieszalnik do pasz" który może świetnie robić
> zaprawę murarską, zwłaszcza, że różnił się od betoniarki tylko
> - bodajże - stawką vat-u ;) Potwierdzam - było coś takiego. :) Mam co prawda wrażenie, że
chyba jeszcze kolorem się różnił, ale to drobiazg. ;)

Się zgadza. Mieszalniki do pasz były zielone, betoniarki - pomarańczowe
;-)

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-01-04 19:52:11
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
W dniu 2010-01-04 16:57, MadMan pisze:
Dnia Mon, 04 Jan 2010 16:21:33 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

  Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...

Wow, to jeszcze istnieją piaskarki? Mi się wydawało że drogowcy tylko
potrafią niszczyć przyrodę solą.

Ty wierzysz jeszcze, że to sól?
Od pewnego czasu w taki sposób niektórzy pozbywają się starych nawozów i.t.p. świństw. Plan posypywania wykonany, białe jest a i za utylizację odpadów płacić nie trzeba...
A potem człowiek się dziwi, czemu całe auto zaczyna rdzewieć...

--
                      Wojciech Smagowicz

Data: 2010-01-04 18:40:28
Autor: vwojtas
Brawo dla drogowców w Nowy Rok



Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:hht11u$1fp1$1news2.ipartners.pl...
W Nowy Rok, około 14.00 wyjechałem z Piaseczna, przez W-wę,
i dalej krajową 7-ką do Gdańska. Śniegu było na drodze sporo,
miejscami bardzo sporo. Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...

Pozdrowienia dla mazowieckich drogowców ;)



Kolejny "miszcz" suchej i prostej.
Ludzie pojedzcie do Austrii czy Skandynawi, tam nikt nie sypie solą.
Najłatwiej zwalić brak swoich umiejętności  i dobrych opon na drogowców.


--
Pozdrawiam  VWojtas
O2
F500

Data: 2010-01-04 18:50:11
Autor: Artur Maśląg
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
vwojtas pisze:
"Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał:
W Nowy Rok, około 14.00 wyjechałem z Piaseczna, przez W-wę,
i dalej krajową 7-ką do Gdańska. Śniegu było na drodze sporo,
                                     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
miejscami bardzo sporo. Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Pozdrowienia dla mazowieckich drogowców ;)

Kolejny "miszcz" suchej i prostej.

Skąd ten wniosek?

Ludzie pojedzcie do Austrii czy Skandynawi, tam nikt nie sypie solą.

Widzisz gdzieś powyżej choć słowo o soleniu?

Najłatwiej zwalić brak swoich umiejętności  i dobrych opon na drogowców.

Grunt to nie czytać, zdanie sobie wyrobić na podstawie własnych
imaginacji, po czym później komuś sugerować różne dysfunkcje umysłowe.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-01-04 19:24:14
Autor: Kuba \(aka cita\)
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Artur Maśląg wydusił z siebie te słowy:


Grunt to nie czytać, zdanie sobie wyrobić na podstawie własnych
imaginacji, po czym później komuś sugerować różne dysfunkcje umysłowe.


grunt to cokolwiek by sie działo to narzekać.
Na drogowców, na PO, na PiS, na Prerzydenta, na opony, na sol, na Straż Miejska, na radary, na przepisy ...


Kuźwa - jak mi ktoś kiedyś pokaże, ze w momencie kiedy spadł snieg i już nie pada, a samochody służb odsnieżania stoją w zajezdni ..to przyłącze sie do piętnowania.
Niestety każdy tylko narzeka, ale nic za tym nie idzie.

Jest zima i trzeba liczyc sie z tym, ze moze zalegać on na drodze. Służby nie są czarodziejami i nie są w stanie odgarnąć całego kraju, bo ktoś tam jechal 200km i nie spotkał pługu czy pisakarki.
Jeszcze nie widzialem, zeby ot tak sobie 'drogowcy' nie wyjechali z zajezdni, bo spali, bo 'zima ich zaskoczyla', wiec takie pitolenie to nic innego jak polskie przyzwyczajenia do narzekania na wszystko.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Data: 2010-01-04 19:55:23
Autor: 085
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości news:hhtboj$f92$1inews.gazeta.pl...

Jest zima i trzeba liczyc sie z tym, ze moze zalegać on na drodze. Służby nie są czarodziejami i nie są w stanie odgarnąć całego kraju, bo ktoś tam jechal 200km i nie spotkał pługu czy pisakarki.
Jeszcze nie widzialem, zeby ot tak sobie 'drogowcy' nie wyjechali z zajezdni, bo spali, bo 'zima ich zaskoczyla', wiec takie pitolenie to nic innego jak polskie przyzwyczajenia do narzekania na wszystko.

Oczywiscie. To jest tak samo glupie jak dziennikarskie "kierowca pociagu nie zdazyl wyhamowac i uderzyl w samochod" - coz, pismaki szukaja taniej sensacji...

Inna sprawa, ze w posylwestrowy weekend jezdzac po Poznaniu w wiekszosci zapinalem naped na przednia os... zamarzajace bloto posniegowe i (najprawdopodobniej) niepelna obsada na piaskarki.

p, zul

Data: 2010-01-04 20:18:14
Autor: Kuba \(aka cita\)
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
085 wydusił z siebie te słowy:


Oczywiscie. To jest tak samo glupie jak dziennikarskie "kierowca
pociagu nie zdazyl wyhamowac i uderzyl w samochod" - coz, pismaki
szukaja taniej sensacji...

ja już nawet nie mówie o dziennikarzach, bo czasem szkoda słów.
Przykladem moze byc pierwszy wywiad 'na gorąco' po pierwszych opadach sniegu, ktory przeprowadzała jakas dziennikarka TVN24 z Rzecznikiem prasowym służb w Warszawie.
Rzecznik jasno i klarownie opowiada co i jak .. a ta robiąc z siebie idiotke próbowala szukać dziury w całym.

Ja tu pisze o nas, zwyklych userach dróg, ktorzy 'łykają' te dziennikarskie czepianie sie i sami powtarzają bez zastanowienia durnoty.


Inna sprawa, ze w posylwestrowy weekend jezdzac po Poznaniu w
wiekszosci zapinalem naped na przednia os... zamarzajace bloto
posniegowe i (najprawdopodobniej) niepelna obsada na piaskarki.


Jeszcze inna sprawą jest, ze przeciez wszedzie są tylko ludzie i przecież zawsze znajdzie sie jakiś błąd, czy coś co nie zadzialało tak jak należy.
Mówienie jednak o tym jako o 'zimie zaskakującej drogowców' jest nadużyciem.

ps. a kolejną rzeczą jest też fakt, ze takie akcje zima kosztują i to sporo, a w budżetach często siana nie ma, wiec pewnei też z góry idzie nakaz, zeby troche pooszczędzać.
I teraz jesli faktycznie pieniędzy nie ma, to trudno - trzeb przepękac, ale moze być tak, ze pieniędzy nie ma, bo poszły na premie dla prezesa, bo są wydane na nikomu niepotrzebne rondo itd. Sęk w tym, ze my tego nie wiemy, wiec znów narzekanie dla samego narzekania jest co najmniej irytujące.

Ja w kazdym razie czterech napędów nie mam, mam tylko tylny, co nie jest specjalnym ułatwieniem i jakoś tej zimy sobie radze i nie narzekam, Ty też nie narzekasz, ale większość zapytanych zwykle ... będzie marudzic i to jest .... żenujące.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Data: 2010-01-04 20:15:24
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
W dniu 2010-01-04 19:24, Kuba (aka cita) pisze:
Artur Maśląg wydusił z siebie te słowy:

Kuźwa - jak mi ktoś kiedyś pokaże, ze w momencie kiedy spadł snieg i już
nie pada, a samochody służb odsnieżania stoją w zajezdni ..to przyłącze
sie do piętnowania.

Proszę:
Pierwsze sensowne co googlarka wypluła

Wydarzenie
http://tarnow.naszemiasto.pl/wydarzenia/440264.html

i wyrok
http://chrzanow.naszemiasto.pl/wydarzenia/474462.html

Sprawa dotyczy słynnej Śliskiej Środy - 19 Stycznia 2005r - spadło wtedy kilka (dosłownie!) centymetrów śniegu i 850.000 miasto stanęło.
łącznie z 2 (słownie DWOMA) pługo-piaskarkami.

--
                      Wojciech Smagowicz

Data: 2010-01-04 20:22:36
Autor: Kuba \(aka cita\)
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Wojciech Smagowicz [ZIWK] wydusił z siebie te słowy:



Sprawa dotyczy słynnej Śliskiej Środy - 19 Stycznia 2005r - spadło
wtedy kilka (dosłownie!) centymetrów śniegu i 850.000 miasto stanęło.
łącznie z 2 (słownie DWOMA) pługo-piaskarkami.


litości.
Jako argument słabego odsnieżenia trasy z Wawy do gdzieś tam podajesz zaniedbanie jednego faceta sprzed 5 lat?

Ale w sumie dobrze. Jak widzisz - ktoś dopuścił sie zaniedbania i sprawa zostala zbadana przed odpowiednie organy.
Jakoś innej sprawy o niedopełnienie obowiązków nie widze, a muslisz, ze opozycja* przepuściłaby okazje do konferencji prasowej i oskarżeń?

(*) to nie jest wątek polityczny i nie mam na mysli jakiejs konkretnej opozycji


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Data: 2010-01-04 23:53:46
Autor: 085
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <wsmag@o2.pl> napisał w wiadomości news:hhten5$s2v$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-01-04 19:24, Kuba (aka cita) pisze:
Artur Maśląg wydusił z siebie te słowy:

Kuźwa - jak mi ktoś kiedyś pokaże, ze w momencie kiedy spadł snieg i już
nie pada, a samochody służb odsnieżania stoją w zajezdni ..to przyłącze
sie do piętnowania.

Proszę:
Pierwsze sensowne co googlarka wypluła

Kuchwa, czytajac Twoje posty spodziewalem sie glebszego spojrzenia na sprawe...

Przeciez to jest JEDYNY taki przypadek w Polsce jaki pamietam - jedyny, ze drogowcy "naprawde zaspali" - i to za sprawa jednego kolesia, ktory poniosl zdaje sie konsekwencje. I to wina jednego "odpowiedzialnego" a nie "drogowcow".

Zima jest zimno - i pada - zeby utrzymac wszystko w czarnej nawierzchni, na jedna piaskarke musialaby przypadac jedna ulica - kto by za to zaplacil ?

Czy kierowcy juz zupelnie powariowali i najchetniej jezdziliby pod kloszem, w stalej temperaturze +18C ? Poki co to przyroda decyduje o pogodzie, a nie marudzenie plastikowych ludzi, ktorym przeszkadza troche bialego na drodze.

A chodnik przed domem posypaliscie ?

p, zul

Data: 2010-01-05 10:48:08
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello Wojciech,

Monday, January 4, 2010, 8:15:24 PM, you wrote:

W dniu 2010-01-04 19:24, Kuba (aka cita) pisze:
Artur Maśląg wydusił z siebie te słowy:

Kuźwa - jak mi ktoś kiedyś pokaże, ze w momencie kiedy spadł snieg i już
nie pada, a samochody służb odsnieżania stoją w zajezdni ..to przyłącze
sie do piętnowania.

Proszę:
Pierwsze sensowne co googlarka wypluła

Wydarzenie
http://tarnow.naszemiasto.pl/wydarzenia/440264.html

i wyrok
http://chrzanow.naszemiasto.pl/wydarzenia/474462.html

Sprawa dotyczy słynnej Śliskiej Środy - 19 Stycznia 2005r - spadło wtedy kilka (dosłownie!) centymetrów śniegu i 850.000 miasto stanęło.
łącznie z 2 (słownie DWOMA) pługo-piaskarkami.


Czy Ty odróżniasz takie rzeczy jak "postawienie zarzutów" i "wyrok"?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-04 20:18:30
Autor: Artur Maśląg
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Kuba (aka cita) pisze:
(...)
grunt to cokolwiek by sie działo to narzekać.
Na drogowców, na PO, na PiS, na Prerzydenta, na opony, na sol, na Straż Miejska, na radary, na przepisy ...

Tak? Sam na to wpadłeś, czy ktoś Ci podpowiedział? Efekt świątecznego
przejedzenia, czy Sylwester się nie udał?

Kuźwa - jak mi ktoś kiedyś pokaże, ze w momencie kiedy spadł snieg i już nie pada, a samochody służb odsnieżania stoją w zajezdni ..to przyłącze sie do piętnowania.

No cóż, wiele razy się spotkałem. Choćby na DK10. Jak nożem uciąć na
granicach gmin/miast? Z jednej strony czarny (powiedzmy bez śniegu)
asfalt, z drugie nic nie ruszone - rozjechane tylko przez samochody.

Niestety każdy tylko narzeka, ale nic za tym nie idzie.

Daruj - na razie to Ty narzekasz nie wiadomo na kogo i nie wiadomo na
co. Ot tak - dla zasady chyba.

Jest zima i trzeba liczyc sie z tym, ze moze zalegać on na drodze. Służby nie są czarodziejami i nie są w stanie odgarnąć całego kraju, bo ktoś tam jechal 200km i nie spotkał pługu czy pisakarki.

Aha - znasz przebieg DK7?

Jeszcze nie widzialem, zeby ot tak sobie 'drogowcy' nie wyjechali z zajezdni, bo spali, bo 'zima ich zaskoczyla',

To najwyraźniej mało widziałeś.

wiec takie pitolenie to nic innego jak polskie przyzwyczajenia do narzekania na wszystko.

Daruj - dla Ciebie 200km nieodśnieżonej Drogi Krajowej numer 7
to coś normalnego?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-01-04 20:27:44
Autor: Kuba \(aka cita\)
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Artur Maśląg wydusił z siebie te słowy:

Kuba (aka cita) pisze:
(...)
grunt to cokolwiek by sie działo to narzekać.
Na drogowców, na PO, na PiS, na Prerzydenta, na opony, na sol, na
Straż Miejska, na radary, na przepisy ...

Tak? Sam na to wpadłeś, czy ktoś Ci podpowiedział? Efekt świątecznego
przejedzenia, czy Sylwester się nie udał?

ale o co Ci, tak konkretnie, chodzi - bo przecież to nie ja narzekam.


Kuźwa - jak mi ktoś kiedyś pokaże, ze w momencie kiedy spadł snieg i
już nie pada, a samochody służb odsnieżania stoją w zajezdni ..to
przyłącze sie do piętnowania.

No cóż, wiele razy się spotkałem. Choćby na DK10. Jak nożem uciąć na
granicach gmin/miast? Z jednej strony czarny (powiedzmy bez śniegu)
asfalt, z drugie nic nie ruszone - rozjechane tylko przez samochody.


i wg Ciebie to złośliwość drogowców?
Wg Ciebie to "zima zaskoczyla drogowców"?
A moze polityka i pieniądze - o czym też wspomnialem już.


Niestety każdy tylko narzeka, ale nic za tym nie idzie.

Daruj - na razie to Ty narzekasz nie wiadomo na kogo i nie wiadomo na
co. Ot tak - dla zasady chyba.

Ja narzekam?
Hmm, interesujące.




Jest zima i trzeba liczyc sie z tym, ze moze zalegać on na drodze.
Służby nie są czarodziejami i nie są w stanie odgarnąć całego kraju,
bo ktoś tam jechal 200km i nie spotkał pługu czy pisakarki.

Aha - znasz przebieg DK7?

słucham?!
Trzeźwy jestes?


Jeszcze nie widzialem, zeby ot tak sobie 'drogowcy' nie wyjechali z
zajezdni, bo spali, bo 'zima ich zaskoczyla',

To najwyraźniej mało widziałeś.

a Ty dużo.
Póki co, ktos tu podał przyklad jednego człowieka w jednym mieście i to sprzed 5 lat :D



wiec takie pitolenie to
nic innego jak polskie przyzwyczajenia do narzekania na wszystko.

Daruj - dla Ciebie 200km nieodśnieżonej Drogi Krajowej numer 7
to coś normalnego?

Nie. Ale w przeciwieństwie do Ciebie znam różne realia i wiem, ze 200km to kawał drogi, a w PL mamy tych dróg mimo wszystko sporo.
Ani Ty, ani ja nie wiemy, czy snieg padał, albo kiedy padał.
Uważasz, ze odsnieżanie ma jakikolwiek sens, w trakcie opadów?


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Data: 2010-01-04 20:48:06
Autor: Artur Maśląg
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Kuba (aka cita) pisze:
(...)
ale o co Ci, tak konkretnie, chodzi - bo przecież to nie ja narzekam.

Ja nie, jak tak? Autor wątku pozdrawia radosnych drogowców, którzy
na DK7 na długości 200 kilometrów od godz. 14 nic w zasadzie nie
zrobili, drugi mu wymyśla od mistrzów suchej i prostej, Ty się
przyłączasz z tekstami, jacy to ludzie są, ze o narzekaniu na wszystko
- jako żywo autor nie narzekał, Ty jak najbardziej.

i wg Ciebie to złośliwość drogowców?

Widzę, że jesteś kolejną osobą wnioskującą ze swych imaginacji,
a nie z tego, co ktoś napisał.

Wg Ciebie to "zima zaskoczyla drogowców"?

Nie, fakt pozostaje faktem, że pługów nie było.

A moze polityka i pieniądze - o czym też wspomnialem już.

A co mnie to łaskawie obchodzi? Mało płacę podatków różnych?

Ja narzekam?
Hmm, interesujące.

Wcale nie jest interesujące. Mało tego, próbujesz usprawiedliwiać
zaniedbania.

słucham?!
Trzeźwy jestes?

Ja tak - dla Ciebie Olsztynek to jest "do gdzieś tam".

a Ty dużo.

No cóż, wychodzi na to, że więcej.

Póki co, ktos tu podał przyklad jednego człowieka w jednym mieście i to sprzed 5 lat :D

Podałem Ci inny przykład. Tylko nie pisz, że jak nie było w innych
sprawach wyroku, to nie było sprawy.

Nie.

Dobrze, że chociaż tyle.

Ale w przeciwieństwie do Ciebie znam różne realia i wiem, ze 200km to kawał drogi, a w PL mamy tych dróg mimo wszystko sporo.

Aha, w przeciwieństwie do mnie znasz różne realia i już wiesz, że 200km
to kawał drogi i w PL tych dróg jest sporo. Cieszę się, że już na to
wpadłeś. Zasady i kolejność utrzymania dróg też pewnie znasz, skoro te
pługi z dróg krajowych gdzieś się pochowały po krzakach. Pewnie za
pół litra pojechali ośnieżać do sąsiada...

Ani Ty, ani ja nie wiemy, czy snieg padał, albo kiedy padał.

Nie, nie - to Ty nie wiesz, ale próbujesz innym przypisać własną
niewiedzę :)

Uważasz, ze odsnieżanie ma jakikolwiek sens, w trakcie opadów?

Nie zmieniaj tematu.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-01-04 20:52:38
Autor: Kuba \(aka cita\)
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Artur Maśląg wydusił z siebie te słowy:


Pewnie za pół litra pojechali ośnieżać do sąsiada...

Ani Ty, ani ja nie wiemy, czy snieg padał, albo kiedy padał.

Nie, nie - to Ty nie wiesz, ale próbujesz innym przypisać własną
niewiedzę :)

jasne. A Ty wiesz, gdzie te pługi były i dlaczego akurat nie bylo ich na DK7 z gdzies tam do gdzies tam, bo tam akurat jechal autor wątku.
A moze to on leżał w krzakach...


Uważasz, ze odsnieżanie ma jakikolwiek sens, w trakcie opadów?

Nie zmieniaj tematu.

nie zmieniam.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Data: 2010-01-05 10:05:39
Autor: Jakub Witkowski
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Artur Maśląg pisze:
Kuba (aka cita) pisze:
(...)
ale o co Ci, tak konkretnie, chodzi - bo przecież to nie ja narzekam.

Ja nie, jak tak? Autor wątku pozdrawia radosnych drogowców, którzy
na DK7 na długości 200 kilometrów od godz. 14 nic w zasadzie nie
zrobili, drugi mu wymyśla od mistrzów suchej i prostej, Ty się
przyłączasz z tekstami, jacy to ludzie są, ze o narzekaniu na wszystko
- jako żywo autor nie narzekał, Ty jak najbardziej.

Nie, bądźmy poważni - oczywiście, że to było narzekanie, tyle że
z pewnym przymrużeniem oka. Przecież to był Nowy Rok. Nie sądzę,
aby drogowcy dysponowali 100% mocy w taki dzień. I nawet to
rozumiem, w końcu też ludzie ;)

A sam śnieg nie byłby dla mnie problemem gdyby nie dwa fakty:
miałem do przejechania pół Polski, a ruch był spory i jak można
się zapewne domyślić miejscami jechało się w żółwim tempie.

Wg Ciebie to "zima zaskoczyla drogowców"?

Nie, fakt pozostaje faktem, że pługów nie było.

Może i były tylko akurat zjechały mi z oczu?
Ja (i zona) nie widzieliśmy ani jednego, ale niektóre odcinki (w granicach
miast zwłaszcza) były w miarę niedawno odśnieżone, za to inne chyba wcale.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-01-05 11:43:56
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Jakub Witkowski pisze:
(...)
Nie, bądźmy poważni - oczywiście, że to było narzekanie, tyle że
z pewnym przymrużeniem oka.

Ano właśnie :)

Przecież to był Nowy Rok. Nie sądzę,
aby drogowcy dysponowali 100% mocy w taki dzień. I nawet to
rozumiem, w końcu też ludzie ;)

Nikt normalny (no, przynajmniej ja) nie narzeka na to, że
w okolicach świąt itd. nie ma pełnej obsady, ale bez przesady
- drogi krajowe (w tym ekspresowe), z których korzystałeś muszą
prezentować pewien standard zimowy, a nie być odpuszczane, bo
zima, bo śnieg, bo święta itd. Ja nawet nie chcę sobie wyobrażać,
co by się teraz działo, gdyby trafiła się jakaś większa zima.

A sam śnieg nie byłby dla mnie problemem gdyby nie dwa fakty:
miałem do przejechania pół Polski, a ruch był spory i jak można
się zapewne domyślić miejscami jechało się w żółwim tempie.

Zostawianie sprawy samej sobie do tego właśnie prowadzi.

Może i były tylko akurat zjechały mi z oczu?
Ja (i zona) nie widzieliśmy ani jednego, ale niektóre odcinki (w granicach
miast zwłaszcza) były w miarę niedawno odśnieżone, za to inne chyba wcale.

Pisałem w wątku właśnie o takich zachowaniach (tu akurat na DK7/DK10,
ponieważ regularnie tamtędy jeżdżę). Jedziesz gdzieś do granicy
miasta/gminy i granica jakby nożem odcięta - wyjeżdżasz wprost
w świeży śnieg i walczysz ;). Nagle znowu standard się zmienia
i jedzie się przyzwoicie :)

Data: 2010-01-05 10:50:36
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello Kuba,

Monday, January 4, 2010, 8:27:44 PM, you wrote:

[...]

Daruj - dla Ciebie 200km nieodśnieżonej Drogi Krajowej numer 7
to coś normalnego?
Nie. Ale w przeciwieństwie do Ciebie znam różne realia i wiem, ze 200km to
kawał drogi, a w PL mamy tych dróg mimo wszystko sporo.
Ani Ty, ani ja nie wiemy, czy snieg padał, albo kiedy padał.
Uważasz, ze odsnieżanie ma jakikolwiek sens, w trakcie opadów?

Oczywiście, że ma sens - nie dopuszcza do narastania problemu i
zatrzymania ruchu!

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-05 11:32:19
Autor: Jakub Witkowski
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Kuba,

Monday, January 4, 2010, 8:27:44 PM, you wrote:

[...]

Daruj - dla Ciebie 200km nieodśnieżonej Drogi Krajowej numer 7
to coś normalnego?
Nie. Ale w przeciwieństwie do Ciebie znam różne realia i wiem, ze 200km to
kawał drogi, a w PL mamy tych dróg mimo wszystko sporo.
Ani Ty, ani ja nie wiemy, czy snieg padał, albo kiedy padał.
Uważasz, ze odsnieżanie ma jakikolwiek sens, w trakcie opadów?

Oczywiście, że ma sens - nie dopuszcza do narastania problemu i
zatrzymania ruchu!

"Opad" był - wiekszość drogi w leciutkim snieżku, takim co to
daje jakieś 2 cm po dobie ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-01-04 22:10:16
Autor: Budzik
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Osobnik posiadający mail yes.or.no@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

grunt to cokolwiek by sie działo to narzekać.
Na drogowców, na PO, na PiS, na Prerzydenta, na opony, na sol, na Straż Miejska, na radary, na przepisy ...

ja narzekam ze mi osiedle posypuja, a ja lubie białe ulice i nie wiem komu one przeszkadzaja na osiedlach gdzie jest ograniczenie do 30km/h

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę
zmienić,  odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,  i szczęścia,
aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło."  Stephen King

Data: 2010-01-05 10:43:58
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello Kuba,

Monday, January 4, 2010, 7:24:14 PM, you wrote:

Grunt to nie czytać, zdanie sobie wyrobić na podstawie własnych
imaginacji, po czym później komuś sugerować różne dysfunkcje umysłowe.
grunt to cokolwiek by sie działo to narzekać.
Na drogowców, na PO, na PiS, na Prerzydenta, na opony, na sol, na Straż Miejska, na radary, na przepisy ...
Kuźwa - jak mi ktoś kiedyś pokaże, ze w momencie kiedy spadł snieg i już nie
pada, a samochody służb odsnieżania stoją w zajezdni ..to przyłącze sie do piętnowania.
Niestety każdy tylko narzeka, ale nic za tym nie idzie.
Jest zima i trzeba liczyc sie z tym, ze moze zalegać on na drodze. Służby
nie są czarodziejami i nie są w stanie odgarnąć całego kraju, bo ktoś tam jechal 200km i nie spotkał pługu czy pisakarki.
Jeszcze nie widzialem, zeby ot tak sobie 'drogowcy' nie wyjechali z zajezdni, bo spali, bo 'zima ich zaskoczyla', wiec takie pitolenie to nic innego jak polskie przyzwyczajenia do narzekania na wszystko.

Teraz Ty pitolisz jak drogowcy. Dlaczego czekać aż przestanie padać?
Żeby móc narzekać jak drogowcy, że przez korki nie mogą odśnieżać, bo
na drogach za dużo samochodów? Drogowcy mają wyjeżdżać na drogi od
razu - jak zaczyna padać. Żeby nie dopuszczać do tworzenia się grubej
warstwy błota. A nie po fakcie stać w korkach i udawać, że coś robią.



--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-05 18:09:06
Autor: Krzysiek Kielczewski
Brawo dla drogowcĂłw w Nowy Rok
On 2010-01-05, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

Teraz Ty pitolisz jak drogowcy. Dlaczego czekać aż przestanie padać?
Żeby móc narzekać jak drogowcy, że przez korki nie mogą odśnieżać, bo
na drogach za dużo samochodów? Drogowcy mają wyjeżdżać na drogi od
razu - jak zaczyna padać. Żeby nie dopuszczać do tworzenia się grubej
warstwy błota. A nie po fakcie stać w korkach i udawać, że coś robią.

Kup sobie piaskarkę z pługiem i odśnieżaj. Ja tam wcale nie mam ochoty
płacić za kilkunastokrotne odśnieżanie tego samego kawałka ulicy w
przeciągu paru/parunastu godzin. Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-01-05 23:22:28
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello Krzysiek,

Tuesday, January 5, 2010, 6:09:06 PM, you wrote:

Teraz Ty pitolisz jak drogowcy. Dlaczego czekać aż przestanie padać?
Żeby móc narzekać jak drogowcy, że przez korki nie mogą odśnieżać, bo
na drogach za dużo samochodów? Drogowcy mają wyjeżdżać na drogi od
razu - jak zaczyna padać. Żeby nie dopuszczać do tworzenia się grubej
warstwy błota. A nie po fakcie stać w korkach i udawać, że coś robią.
Kup sobie piaskarkę z pługiem i odśnieżaj. Ja tam wcale nie mam ochoty
płacić za kilkunastokrotne odśnieżanie tego samego kawałka ulicy w
przeciągu paru/parunastu godzin.

Jasne - lepiej zakorkować miasto i odczekać do nocy? Za stłuczki
kierowcy zapłacą sobie sami w ubezpieczeniach za kolejne lata. Tylko
kto mi, kwa nać!, zwróci podatki, które płacę na utrzymanie dróg?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-05 22:32:30
Autor: masti
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Dnia pięknego Tue, 05 Jan 2010 23:22:28 +0100, osobnik zwany RoMan
Mandziejewicz wystukał:

Hello Krzysiek,

Tuesday, January 5, 2010, 6:09:06 PM, you wrote:

Teraz Ty pitolisz jak drogowcy. Dlaczego czekać aż przestanie padać?
Żeby móc narzekać jak drogowcy, że przez korki nie mogą odśnieżać, bo
na drogach za dużo samochodów? Drogowcy mają wyjeżdżać na drogi od
razu - jak zaczyna padać. Żeby nie dopuszczać do tworzenia się grubej
warstwy błota. A nie po fakcie stać w korkach i udawać, że coś robią.
Kup sobie piaskarkę z pługiem i odśnieżaj. Ja tam wcale nie mam ochoty
płacić za kilkunastokrotne odśnieżanie tego samego kawałka ulicy w
przeciągu paru/parunastu godzin.

Jasne - lepiej zakorkować miasto i odczekać do nocy? Za stłuczki
kierowcy zapłacą sobie sami w ubezpieczeniach za kolejne lata. Tylko kto
mi, kwa nać!, zwróci podatki, które płacę na utrzymanie dróg?

jasne, a masz gdzieś napisane, że drogi mają być non-stop czarne? To trzeba uzyc takiego specjalnego asfaltu z odprowadzaniem wody i ogrzewaniem. Tylko nie jęcz potem, że płacisz za wysokie podatki.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-01-05 23:51:12
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello masti,

Tuesday, January 5, 2010, 11:32:30 PM, you wrote:

Teraz Ty pitolisz jak drogowcy. Dlaczego czekać aż przestanie padać?
Żeby móc narzekać jak drogowcy, że przez korki nie mogą odśnieżać, bo
na drogach za dużo samochodów? Drogowcy mają wyjeżdżać na drogi od
razu - jak zaczyna padać. Żeby nie dopuszczać do tworzenia się grubej
warstwy błota. A nie po fakcie stać w korkach i udawać, że coś robią.
Kup sobie piaskarkę z pługiem i odśnieżaj. Ja tam wcale nie mam ochoty
płacić za kilkunastokrotne odśnieżanie tego samego kawałka ulicy w
przeciągu paru/parunastu godzin.
Jasne - lepiej zakorkować miasto i odczekać do nocy? Za stłuczki
kierowcy zapłacą sobie sami w ubezpieczeniach za kolejne lata. Tylko kto
mi, kwa nać!, zwróci podatki, które płacę na utrzymanie dróg?
jasne, a masz gdzieś napisane, że drogi mają być non-stop czarne? To
trzeba uzyc takiego specjalnego asfaltu z odprowadzaniem wody i ogrzewaniem. Tylko nie jęcz potem, że płacisz za wysokie podatki.

Pomiędzy "drogi non-stop czarne" a "całkowicie zatrzymanym ruchem z
powodu 20+ cm błota posniegowego i/lub rozjeźdżonego śniegu" widzę
całe spektrum możliwych rozwiązań. Ale te możliwe rozwiązania
wymagają, żeby drogowcy:
1. Nuczyli się współpracy z IMGW.
2. Byli gotowi do akcji w szybkim czasie a nie po kilkunastu godzinach
od rozpoczęcia opadów.
3. Wyjeżdżali na drogi _zanim_ ruch się zatrzyma.

Nie żądam podgrzewanego asfaltu i odprowadzania wody. Żądam pługów na
drogach _zanim_ sytuacja stanie się krytyczna.

I za skrajny idiotyzm uznaję czekanie aż przestanie padać - w ten
sposób kilka lat temu w _marcu_ zostały odcięte Wałbrzych i Jelenia
Góra, bo drogowcy czekali a potem trzeba było użyć pługów wirnikowych,
żeby drogi _krajowe_ udrożnić. Wtedy do opadów dołączył się wiatr,
który zwiewał śnieg z pól i tylko ciągłą akcją można było zapobiec
zasypaniu dróg na amen. Drogę do Jeleniej Góry (5) udało się odrożnić
przed południem - Wałbrzych (droga 35 o ile dobrze pamiętam) czekał
dwie doby.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-06 08:45:37
Autor: masti
Brawo dla drogowców w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 10:31:25
Autor: Cavallino
Brawo dla drogowcĂłw w Nowy R ok


Data: 2010-01-06 11:10:16
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 10:33:38
Autor: masti
Brawo dla drogowców w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 08:32:06
Autor: Krzysiek Kielczewski
Brawo dla drogowcĂłw w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 08:47:12
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 08:55:10
Autor: Krzysiek Kielczewski
Brawo dla drogowcĂłw w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 10:24:49
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 10:41:11
Autor: Kuba \(aka cita\)
Brawo dla drogowców w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 11:12:19
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 11:17:42
Autor: Kuba \(aka cita\)
Brawo dla drogowców w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 18:02:50
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello Kuba,

Wednesday, January 6, 2010, 11:17:42 AM, you wrote:

Napisałem w tym wątku wystarczająco jasno, o co mi chodzi. Jeśli nie
rozumiesz - nic na to nie poradzę.

D

I z czego rżysz? Wydaje Ci się, żeś dowcipny?

wydaje mi sie, ze jestes dupek :P

Taka argumentacja zdecydowanie kończy dyskusję.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-06 22:28:49
Autor: Kuba \(aka cita\)
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
RoMan Mandziejewicz wydusił z siebie te słowy:

Hello Kuba,

Wednesday, January 6, 2010, 11:17:42 AM, you wrote:

Napisałem w tym wątku wystarczająco jasno, o co mi chodzi. Jeśli nie
rozumiesz - nic na to nie poradzę.

D

I z czego rżysz? Wydaje Ci się, żeś dowcipny?

wydaje mi sie, ze jestes dupek :P

Taka argumentacja zdecydowanie kończy dyskusję.


to byl wysublimowany EOT, jesli sie nie domysliłes - no w każdym razie na poziomie Twojej odpowiedzi.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Data: 2010-01-06 11:16:05
Autor: Krzysiek Kielczewski
Brawo dla drogowcĂłw w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 18:00:45
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello Krzysiek,

Wednesday, January 6, 2010, 11:16:05 AM, you wrote:

Obecnie ekipy odśnieżające wyjeżdżają przed początkiem opadów. Chcesz
zapłacić za pług co pięćset metrów? Bo jak nie to będzie ślisko i będą
korki. Jakbyś się nie zaperzał to rzeczywistości nie zmienisz.
Jakiej rzeczywistości? Tej w której pługi nie odśnieżają, bo stoją w
korkach? Jakby wyjeżdżały wcześniej, to by w korkach spowodowanych
opadami nie stały.
Po pierwsze: odśnieżają. Po drugie: jak odśnieżają i dalej pada to korki
od razu powstają. Po trzecie: wcześniej, czyli przed opadami, pługi nie
mają co odśnieżać.

Ale problem polega właśnie na tym, że w rzeczywistości te pługi na
drogi NIE wyjeżdżają. Ty twierdzisz, że wyjeżdżają przed początkiem
opadó a ja twierdzę, że wyjeżdżają jak już napada tyle, że ruch stoi.
I polemizuję z tezą, jakoby trzeba było czekać na _koniec_ opadów.
Przypomnę: "Uważasz, ze odsnieżanie ma jakikolwiek sens, w trakcie
opadów?" bo dyskusja już tak odjechała, że pozapominaliście o co szło.

I kto tu zmienia rzeczywistość?
Ty.

Doprawdy?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-06 23:56:04
Autor: Krzysiek Kielczewski
Brawo dla drogowcĂłw w Nowy Rok
On 2010-01-06, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

Po pierwsze: odśnieżają. Po drugie: jak odśnieżają i dalej pada to korki
od razu powstają. Po trzecie: wcześniej, czyli przed opadami, pługi nie
mają co odśnieżać.

Ale problem polega właśnie na tym, że w rzeczywistości te pługi na
drogi NIE wyjeżdżają. Ty twierdzisz, że wyjeżdżają przed początkiem
opadó a ja twierdzę, że wyjeżdżają jak już napada tyle, że ruch stoi.
I polemizuję z tezą, jakoby trzeba było czekać na _koniec_ opadów.
Przypomnę: "Uważasz, ze odsnieżanie ma jakikolwiek sens, w trakcie
opadów?" bo dyskusja już tak odjechała, że pozapominaliście o co szło.

U mnie najpierw wyjeżdżają solarki, potem pługi rozstawiają się po
różnych zatoczkach i jak już opady mają się ku końcowi zaczynają
zgarniać śnieg i błoto. Tak było dzisiaj, tak samo było przy poprzednich
większych opadach (16-17 XII o ile dobrze pamiętam) Mimo padającego
śniegu i "strasznych korków" z roboty dzisiaj wracałem ledwo dziesięć
minut dłużej.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-01-07 00:22:18
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello Krzysiek,

Wednesday, January 6, 2010, 11:56:04 PM, you wrote:

Po pierwsze: odśnieżają. Po drugie: jak odśnieżają i dalej pada to korki
od razu powstają. Po trzecie: wcześniej, czyli przed opadami, pługi nie
mają co odśnieżać.
Ale problem polega właśnie na tym, że w rzeczywistości te pługi na
drogi NIE wyjeżdżają. Ty twierdzisz, że wyjeżdżają przed początkiem
opadó a ja twierdzę, że wyjeżdżają jak już napada tyle, że ruch stoi.
I polemizuję z tezą, jakoby trzeba było czekać na _koniec_ opadów.
Przypomnę: "Uważasz, ze odsnieżanie ma jakikolwiek sens, w trakcie
opadów?" bo dyskusja już tak odjechała, że pozapominaliście o co szło.
U mnie najpierw wyjeżdżają solarki, potem pługi rozstawiają się po
różnych zatoczkach i jak już opady mają się ku końcowi zaczynają
zgarniać śnieg i błoto. Tak było dzisiaj, tak samo było przy poprzednich
większych opadach (16-17 XII o ile dobrze pamiętam) Mimo padającego
śniegu i "strasznych korków" z roboty dzisiaj wracałem ledwo dziesięć
minut dłużej.

Nie mam pojęcia, gdzie jest to "u mnie". Mogę tylko pogratulować tak
sprawnych służb. I naprawdę chciałbym, żeby tak było wszędzie. może z
wyjątkiem tego solenia, to uważam, że piasek i odgranięcie sypkiego
i/lub mokrego w zupełności by wystarczyło. Trochę soli tylko przy
roztopach, żeby się nie robiły placki lodu na asfalcie.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-07 08:51:43
Autor: Krzysiek Kielczewski
Brawo dla drogowcĂłw w Nowy Rok
On 2010-01-06, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

Nie mam pojęcia, gdzie jest to "u mnie". Mogę tylko pogratulować tak
sprawnych służb.

Default panie, default ;-)

I naprawdę chciałbym, żeby tak było wszędzie. może z
wyjątkiem tego solenia, to uważam, że piasek i odgranięcie sypkiego
i/lub mokrego w zupełności by wystarczyło. Trochę soli tylko przy
roztopach, żeby się nie robiły placki lodu na asfalcie.

Bez solenia samochody ubijają śnieg i potem pługi nie mogą go zgarnąć.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-01-07 09:06:00
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello Krzysiek,

Thursday, January 7, 2010, 8:51:43 AM, you wrote:

Nie mam pojęcia, gdzie jest to "u mnie". Mogę tylko pogratulować tak
sprawnych służb.
Default panie, default ;-)

Bardzo to dziwne w świetle tego, co widuję w TV po każdych "nagłych"
opadach...

I naprawdę chciałbym, żeby tak było wszędzie. może z
wyjątkiem tego solenia, to uważam, że piasek i odgranięcie sypkiego
i/lub mokrego w zupełności by wystarczyło. Trochę soli tylko przy
roztopach, żeby się nie robiły placki lodu na asfalcie.
Bez solenia samochody ubijają śnieg i potem pługi nie mogą go zgarnąć.

Ubity śnieg w mieście?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-07 09:21:01
Autor: Krzysiek Kielczewski
Brawo dla drogowcĂłw w Nowy Rok
On 2010-01-07, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

Nie mam pojęcia, gdzie jest to "u mnie". Mogę tylko pogratulować tak
sprawnych służb.
Default panie, default ;-)

Bardzo to dziwne w świetle tego, co widuję w TV po każdych "nagłych"
opadach...

"Warszawa sparaliżowana niespodziewanymi opadami" to o wiele lepszy
temat niż "ulice były przejezdne, a trzy godziny po końcu opadów
główne ulice były czarne". Co do korków: większość ulic jest
zakorkowana, jak się trafi co dziesiąty nieumiejący ruszać to wszystko
zaczyna stać i nijak nie da się tego zmienić.

I naprawdę chciałbym, żeby tak było wszędzie. może z
wyjątkiem tego solenia, to uważam, że piasek i odgranięcie sypkiego
i/lub mokrego w zupełności by wystarczyło. Trochę soli tylko przy
roztopach, żeby się nie robiły placki lodu na asfalcie.
Bez solenia samochody ubijają śnieg i potem pługi nie mogą go zgarnąć.

Ubity śnieg w mieście?

Tak. Bardzo ładnie to widać jak się przejedzie z posypanej ulicy na
nieposypaną. Oczywiście nie jest to takie dokładne ubicie jak piesi
robią na chodnikach.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-01-07 10:36:28
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello Krzysiek,

Thursday, January 7, 2010, 9:21:01 AM, you wrote:

Nie mam pojęcia, gdzie jest to "u mnie". Mogę tylko pogratulować tak
sprawnych służb.
Default panie, default ;-)
Bardzo to dziwne w świetle tego, co widuję w TV po każdych "nagłych"
opadach...
"Warszawa sparaliżowana niespodziewanymi opadami" to o wiele lepszy
temat niż "ulice były przejezdne, a trzy godziny po końcu opadów
główne ulice były czarne". Co do korków: większość ulic jest
zakorkowana, jak się trafi co dziesiąty nieumiejący ruszać to wszystko
zaczyna stać i nijak nie da się tego zmienić.

Chwila - najpierw twierdzisz, że odśnieżają stale - od początku
opadów, potem okazuje się, że stoją po zatoczkach. Zaraz okaże się, że
jednak nie odśnieżają, tylko czekają bez sensu na koniec opadów...
Opadu, które stanowią problem dla ruchu nie trwają pół godzinki tylko
wiele godzin.

Co do umiejętności kierowców - jest to problem, ale jak na ulicach
jest 20cm kaszy, to cudów nie ma - ruch musi stanąć. I o takie widoki
mi chodzi - nie o paniusie bojące wyjechać się z parkingu przy 5cm
śniegu.

I naprawdę chciałbym, żeby tak było wszędzie. może z
wyjątkiem tego solenia, to uważam, że piasek i odgranięcie sypkiego
i/lub mokrego w zupełności by wystarczyło. Trochę soli tylko przy
roztopach, żeby się nie robiły placki lodu na asfalcie.
Bez solenia samochody ubijają śnieg i potem pługi nie mogą go zgarnąć.
Ubity śnieg w mieście?
Tak. Bardzo ładnie to widać jak się przejedzie z posypanej ulicy na
nieposypaną. Oczywiście nie jest to takie dokładne ubicie jak piesi
robią na chodnikach.

Zaraz - na nieposypaną, czy nieodśnieżaną? Bo, żeby ubić świeży snieg,
to trzeba się jednak trochę postarać. I jakoś sobie nie wyobrażam,
żeby mogło to stanowić problem, gdy ponoć ciągle jeżdżą pługi.
Poza tym - lepszy ubity śnieg posypany piaskiem niż śliska kasza.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-07 12:20:03
Autor: Krzysiek Kielczewski
Brawo dla drogowcĂłw w Nowy Rok
On 2010-01-07, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

Chwila - najpierw twierdzisz, że odśnieżają stale - od początku
opadów, potem okazuje się, że stoją po zatoczkach. Zaraz okaże się, że
jednak nie odśnieżają, tylko czekają bez sensu na koniec opadów...
Opadu, które stanowią problem dla ruchu nie trwają pół godzinki tylko
wiele godzin.

A po cholerę mają jeździć na początku opadów? Żeby odgarniać śnieg,
który dopiero spadnie?

Co do umiejętności kierowców - jest to problem, ale jak na ulicach
jest 20cm kaszy, to cudów nie ma - ruch musi stanąć. I o takie widoki
mi chodzi - nie o paniusie bojące wyjechać się z parkingu przy 5cm
śniegu.

Powtórzę: wystarczy, że co dziesiąty kierowca nie potrafi ruszyć i musi
wszystko stanąć.

I naprawdę chciałbym, żeby tak było wszędzie. może z
wyjątkiem tego solenia, to uważam, że piasek i odgranięcie sypkiego
i/lub mokrego w zupełności by wystarczyło. Trochę soli tylko przy
roztopach, żeby się nie robiły placki lodu na asfalcie.
Bez solenia samochody ubijają śnieg i potem pługi nie mogą go zgarnąć.
Ubity śnieg w mieście?
Tak. Bardzo ładnie to widać jak się przejedzie z posypanej ulicy na
nieposypaną. Oczywiście nie jest to takie dokładne ubicie jak piesi
robią na chodnikach.

Zaraz - na nieposypaną, czy nieodśnieżaną?

Nieposypaną.

Bo, żeby ubić świeży snieg,
to trzeba się jednak trochę postarać. I jakoś sobie nie wyobrażam,
żeby mogło to stanowić problem, gdy ponoć ciągle jeżdżą pługi.

Jeden za drugim, co sto metrów. Ale to w matriksie obok.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-01-07 14:47:51
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello Krzysiek,

Thursday, January 7, 2010, 12:20:03 PM, you wrote:

Chwila - najpierw twierdzisz, że odśnieżają stale - od początku
opadów, potem okazuje się, że stoją po zatoczkach. Zaraz okaże się, że
jednak nie odśnieżają, tylko czekają bez sensu na koniec opadów...
Opadu, które stanowią problem dla ruchu nie trwają pół godzinki tylko
wiele godzin.
A po cholerę mają jeździć na początku opadów? Żeby odgarniać śnieg,
który dopiero spadnie?

Czyli dla Ciebie istnieje tylko początek i koniec opadów? Nawet jak
trwają kilkanaście godzin?

Mają zacząć odśnieżać tak, żeby nie tworzyły się niepotrzebnie zwały
kaszy sniegowo-błotnej na drogach. Teraz zrozumiałe?

Co do umiejętności kierowców - jest to problem, ale jak na ulicach
jest 20cm kaszy, to cudów nie ma - ruch musi stanąć. I o takie widoki
mi chodzi - nie o paniusie bojące wyjechać się z parkingu przy 5cm
śniegu.
Powtórzę: wystarczy, że co dziesiąty kierowca nie potrafi ruszyć i musi
wszystko stanąć.

Powtórzę: jak masz 20 cm kaszy na drodze, to ruch stanie, choćbyś
każdego nauczył ruszać. Bo w takich warunkach prędkość ruchu spada i
nie masz na to wpływu.

I naprawdę chciałbym, żeby tak było wszędzie. może z
wyjątkiem tego solenia, to uważam, że piasek i odgranięcie sypkiego
i/lub mokrego w zupełności by wystarczyło. Trochę soli tylko przy
roztopach, żeby się nie robiły placki lodu na asfalcie.
Bez solenia samochody ubijają śnieg i potem pługi nie mogą go zgarnąć.
Ubity śnieg w mieście?
Tak. Bardzo ładnie to widać jak się przejedzie z posypanej ulicy na
nieposypaną. Oczywiście nie jest to takie dokładne ubicie jak piesi
robią na chodnikach.
Zaraz - na nieposypaną, czy nieodśnieżaną?
Nieposypaną.

Ale jeśli jest zgarniane na bieżąco, to co chcesz solić? Ja postuluję
zgarnianie a nie solenie. Zgarnianie, żeby było równo - niekoniecznie
musi być zaraz czarno.

Bo, żeby ubić świeży snieg,
to trzeba się jednak trochę postarać. I jakoś sobie nie wyobrażam,
żeby mogło to stanowić problem, gdy ponoć ciągle jeżdżą pługi.
Jeden za drugim, co sto metrów. Ale to w matriksie obok.

Po raz kolejny: postuluję o odśnieżanie na bieżąco a nie dopiero po
ustaniu opadów. A Ty najpierw twierdzisz, że odśnieżają już przed
opadami, potem okazuje się, że jednak gdzieś stoją a nie odśnieżają. A
teraz wychodzi, że jednak chcesz odśnieżania po opadach.

Pomiędzy jazdą pługów co 100 metrów a jazdą po kilku-kilkunastu
godzinach od początku opadów jest rozsądne optimum. Nie potrzeba
przesady w żadną stronę. Mniej soli, więcej pługów i piasku i będzie
dobrze.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-07 15:23:43
Autor: Krzysiek Kielczewski
Brawo dla drogowcĂłw w Nowy Rok
On 2010-01-07, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

A po cholerę mają jeździć na początku opadów? Żeby odgarniać śnieg,
który dopiero spadnie?

Czyli dla Ciebie istnieje tylko początek i koniec opadów? Nawet jak
trwają kilkanaście godzin?

Istotne jest, żeby w szczytach było przejezdne.

Mają zacząć odśnieżać tak, żeby nie tworzyły się niepotrzebnie zwały
kaszy sniegowo-błotnej na drogach. Teraz zrozumiałe?

Zapomniałeś krzyknąć "ja za to płacę".

Powtórzę: wystarczy, że co dziesiąty kierowca nie potrafi ruszyć i musi
wszystko stanąć.

Powtórzę: jak masz 20 cm kaszy na drodze, to ruch stanie, choćbyś
każdego nauczył ruszać. Bo w takich warunkach prędkość ruchu spada i
nie masz na to wpływu.

Stanie wcześniej. A potem to już tylko da się podziwiać pługi w korkach.

Ale jeśli jest zgarniane na bieżąco, to co chcesz solić? Ja postuluję
zgarnianie a nie solenie. Zgarnianie, żeby było równo - niekoniecznie
musi być zaraz czarno.

Nie da się. Nie przy tym co wyprawiają kierowcy przy nawet cienkiej
warstwie śniegu.

Bo, żeby ubić świeży snieg,
to trzeba się jednak trochę postarać. I jakoś sobie nie wyobrażam,
żeby mogło to stanowić problem, gdy ponoć ciągle jeżdżą pługi.
Jeden za drugim, co sto metrów. Ale to w matriksie obok.

Po raz kolejny: postuluję o odśnieżanie na bieżąco a nie dopiero po
ustaniu opadów. A Ty najpierw twierdzisz, że odśnieżają już przed
opadami, potem okazuje się, że jednak gdzieś stoją a nie odśnieżają. A
teraz wychodzi, że jednak chcesz odśnieżania po opadach.

Kompletnie się pogubiłeś, nigdzie nie napisałem, że odśnieżają przed
opadami.

Pomiędzy jazdą pługów co 100 metrów a jazdą po kilku-kilkunastu
godzinach od początku opadów jest rozsądne optimum. Nie potrzeba
przesady w żadną stronę. Mniej soli, więcej pługów i piasku i będzie
dobrze.

Wczoraj po godzinie miałem na dachu samochodu około pięciu centymetrów
śniegu, ludzie powodują zatory jak spadnie jeden centymetr. Policz co
ile taki pług by miał jeździć, żeby nie było większych korków, ile mamy
ulic i dróg. A potem poszukaj sponsora na to.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-01-07 09:46:16
Autor: Kuba \(aka cita\)
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
RoMan Mandziejewicz wydusił z siebie te słowy:

Hello Krzysiek,

Thursday, January 7, 2010, 8:51:43 AM, you wrote:

Nie mam pojęcia, gdzie jest to "u mnie". Mogę tylko pogratulować tak
sprawnych służb.
Default panie, default ;-)

Bardzo to dziwne w świetle tego, co widuję w TV po każdych "nagłych"
opadach...


znaczy sie swoją wiedze odnośnie służb odnieżania opierasz na tym co podaje TV w swoich 'niusach'

No to gratuluje rzeczowości dyskusji.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Data: 2010-01-06 12:11:18
Autor: kamil
Brawo dla drogowców w Nowy Rok


Data: 2010-01-06 19:41:37
Autor: RoMan Mandziejewicz
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Hello kamil,

Wednesday, January 6, 2010, 1:11:18 PM, you wrote:


Teraz Ty pitolisz jak drogowcy. Dlaczego czekać aż przestanie padać?
Żeby móc narzekać jak drogowcy, że przez korki nie mogą odśnieżać, bo
na drogach za dużo samochodów? Drogowcy mają wyjeżdżać na drogi od
razu - jak zaczyna padać. Żeby nie dopuszczać do tworzenia się grubej
warstwy błota. A nie po fakcie stać w korkach i udawać, że coś robią.

A polowa tej grupy, w tym zapewne Ty i reszta narzekajacych, powinna teraz pracowac, a nie siedziec na usenecie i udawac przed szefem, ze cos robia. Hipokryzja wieje na kilometr.

Kolejny z braku argumentów wali "ad hominem"? A jeśli jestem sam
sobie szefem to też mi nie wolno wchodzić na grupy dyskusyjne wtedy,
kiedy mi się podoba?

Czy ta grupa jest o samochodach czy o prawie pracy?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-05 09:44:58
Autor: Jakub Witkowski
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
vwojtas pisze:
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:hht11u$1fp1$1news2.ipartners.pl...
W Nowy Rok, około 14.00 wyjechałem z Piaseczna, przez W-wę,
i dalej krajową 7-ką do Gdańska. Śniegu było na drodze sporo,
miejscami bardzo sporo. Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...

Pozdrowienia dla mazowieckich drogowców ;)



Kolejny "miszcz" suchej i prostej.
Ludzie pojedzcie do Austrii czy Skandynawi, tam nikt nie sypie solą.
Najłatwiej zwalić brak swoich umiejętności  i dobrych opon na drogowców.

Hehe, tylko nie bardzo wiem, do czyjego postu pijesz?
Ja tam bardzo lubię drogi niesypane solą, białe i odśnieżaną z umiarem,
tzn, tyle żeby śnieg był przejezdny z rozsądną prędkością.
Jednakże przestaje to być frajdą, jeśli mam dokoła tłumu takich którzy
śniegu nie lubią, boją się, nie potrafią, a koniecznie muszą jechać.
I tak przez dajmy na to 500km.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-01-05 10:44:18
Autor: jerry
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:hht11u$1fp1$1news2.ipartners.pl...
miejscami bardzo sporo. Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...

Pozdrowienia dla mazowieckich drogowców ;)

Pozdrowienia dla wielkopolskich drogowców.
Szczególnie dla tych co pod Ostrowem Wlkp.
odśnieżali w Sylwestra o północy.
Pomachałem im butelką szampitra.

Data: 2010-01-05 19:29:54
Autor: Krzysztof Stachlewski
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
W dniu 2010-01-05 10:44, jerry pisze:

Pozdrowienia dla wielkopolskich drogowców.
Szczególnie dla tych co pod Ostrowem Wlkp.
odśnieżali w Sylwestra o północy.
Pomachałem im butelką szampitra.

Za to w Nowy Rok na A1 od Konina do Łodzi - gołoledź na lewym pasie.
Na płatnym odcinku, jakimś cudem, czarno.

Stach

Data: 2010-01-05 19:27:04
Autor: Krzysztof Stachlewski
Brawo dla drogowców w Nowy Rok
W dniu 2010-01-04 16:21, Jakub Witkowski pisze:
W Nowy Rok, około 14.00 wyjechałem z Piaseczna, przez W-wę,
i dalej krajową 7-ką do Gdańska. Śniegu było na drodze sporo,
miejscami bardzo sporo. Pierwszy pług i piaskarkę zobaczyliśmy
po ponad 200km, gdzieś w okolicach Olsztynka...

Normalka.
Jak jechałem przed świętami, to była totalna gołoledź,
aż nagle za Olsztynkiem... czarny asfalt! Cud!

Stach

Brawo dla drogowców w Nowy Rok

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona