Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Broń palna od osoby zmarłej

Broń palna od osoby zmarłej

Data: 2014-12-09 20:52:41
Autor: tibam
Broń palna od osoby zmarłej
Witam,

5 lat temu zmarł dziadek posiadający broń palną (pozwolenie tez).
Nie było zadnego spadku itp.
Po prostu po likwidacji mieszkania bron zabrał syn (brak pozwolenia) nigdzie tego nie głosząc.
Nikt po prostu o tym nie pomyslał.

Dziś, po 5 latach zapukała policja do drzwi i pyta czy nie wie gdzie jest ta broń.
Ojciec spanikował bo facet był po cywilu i powiedział, że nie wie.

Gliniarz zostawil numery tel i poszedł.
Przez okno tata zobaczył, że wsiada do radiowozu wiec jednak chyba to prawdziwy gliniarz.

Zadzwonił pod jeden z numerów ze ją znalazł.
Jutro ma ktoś z komendy po nią przyjechać.

Co dalej?
Wystawią jakieś pokwitowanie na to?
Trzeba coś załatwić dodatkowo?
Coś grozi za takie trzymanie broni?

Pozdrawiam

Data: 2014-12-10 00:28:36
Autor: Marek
Broń palna od osoby zmarłej
On Tue, 9 Dec 2014 20:52:41 +0100, "tibam" <guseva@interia.pl> wrote:
Coś grozi za takie trzymanie broni?

Do 8 lat więzienia.

--
Marek

Data: 2014-12-10 03:49:23
Autor: Kris
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu wtorek, 9 grudnia 2014 20:53:32 UTC+1 użytkownik tibam napisał:

Co dalej?
Trzymajcie się twardo wersji że nie wiedzieliście o żadnej broni, jak policjant przyszedł i zapytał to Was zastanowiło, zaczęliście szukac, znaleźliście i zawiadomiliście policję.

Data: 2014-12-10 05:22:05
Autor: KRZYZAK
Broń palna od osoby zmarłej
Niewolniczy ustrój...

Data: 2014-12-10 11:23:50
Autor: Andrzej Lawa
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 09.12.2014 20:52, tibam pisze:

[ciach]

Co dalej?
Wystawią jakieś pokwitowanie na to?

To na pewno.

Trzeba coś załatwić dodatkowo?
Coś grozi za takie trzymanie broni?

Posiadanie broni bez zezwolenia to grubsza sprawa.

Odpowiadać pewnie będzie z wolnej stopy, ale w przypadku całej sprawnej broni palnej dobrze będzie, jeśli skończy się na umorzeniu sprawy w sądzie.

Jak kiedyś znalazłem tylko amunicję (ledwie jeden nabój LR22) i odniosłem go na komisariat, to skończyło się na zdjęciach do kartoteki i   bezwarunkowym umorzeniu sprawy z powodu braku szkodliwości społecznej - formalnie posiadałem amunicję jakiś czas bez zezwolenia, ale tylko w celu usunięcia jej z chodnika i dostarczenia policji. Z tym że umorzył sąd - akt oskarżenia do sądu poszedł.

W tym przypadku lepiej zbierajcie pieniądze na adwokata, bo jak już policja sama szuka broni, to tak łagodnie raczej nie będzie.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-12-10 14:36:44
Autor: RadoslawF
Broń palna od osoby zmarłej
Dnia 2014-12-10 11:23, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

Trzeba coś załatwić dodatkowo?
Coś grozi za takie trzymanie broni?

Posiadanie broni bez zezwolenia to grubsza sprawa.

Odpowiadać pewnie będzie z wolnej stopy, ale w przypadku całej sprawnej
broni palnej dobrze będzie, jeśli skończy się na umorzeniu sprawy w sądzie.

Jak kiedyś znalazłem tylko amunicję (ledwie jeden nabój LR22) i
odniosłem go na komisariat, to skończyło się na zdjęciach do kartoteki i
  bezwarunkowym umorzeniu sprawy z powodu braku szkodliwości społecznej
- formalnie posiadałem amunicję jakiś czas bez zezwolenia, ale tylko w
celu usunięcia jej z chodnika i dostarczenia policji. Z tym że umorzył
sąd - akt oskarżenia do sądu poszedł.

I teraz bezwstydnie kłamiesz że jesteś nie notowany w policji.
Nawet straszysz takich jak ja którzy o takich faktach ci przypominają
sprawą o pomówienie czy oskarżeniem o stalking.


Pozdrawiam

Data: 2014-12-10 22:33:48
Autor: re
Broń palna od osoby zmarłej


Użytkownik "Andrzej Lawa"


Trzeba coś załatwić dodatkowo?
Coś grozi za takie trzymanie broni?

Posiadanie broni bez zezwolenia to grubsza sprawa.
-- -
Gdzie dokładnie tu posiadanie ?

Data: 2014-12-11 08:32:29
Autor: Andrzej Lawa
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 10.12.2014 22:33, re pisze:

Gdzie dokładnie tu posiadanie ?

Miał w domu? Miał.

Posiadał.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-12-11 09:15:06
Autor: Maciek
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 2014-12-11 o 08:32, Andrzej Lawa pisze:
Gdzie dokładnie tu posiadanie ?
Miał w domu? Miał.
Parę lat temu była sytuacja, gdy po kilkudziesięciu latach pobytu za
granicą wrócił do kraju żołnierz AK, który pod podłogą jakiegoś garażu
ukrył kilka sztuk broni. W obecności właściciela garażu broń wydobył.
Właściciel miał broń w garażu? Miał.

Posiadał.
No właśnie. Posiadał?

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-12-11 11:02:40
Autor: Andrzej Lawa
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 11.12.2014 09:15, Maciek pisze:
W dniu 2014-12-11 o 08:32, Andrzej Lawa pisze:
Gdzie dokładnie tu posiadanie ?
Miał w domu? Miał.
Parę lat temu była sytuacja, gdy po kilkudziesięciu latach pobytu za
granicą wrócił do kraju żołnierz AK, który pod podłogą jakiegoś garażu
ukrył kilka sztuk broni. W obecności właściciela garażu broń wydobył.
Właściciel miał broń w garażu? Miał.

"Po prostu po likwidacji mieszkania bron zabrał syn"

Czego nie rozumiesz w tym zdaniu?

Wiedział o niej. Była w jego dyspozycji. To jest definicja posiadania.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-12-11 18:55:49
Autor: re
Broń palna od osoby zmarłej


Użytkownik "Andrzej Lawa"

Gdzie dokładnie tu posiadanie ?
Miał w domu? Miał.
Parę lat temu była sytuacja, gdy po kilkudziesięciu latach pobytu za
granicą wrócił do kraju żołnierz AK, który pod podłogą jakiegoś garażu
ukrył kilka sztuk broni. W obecności właściciela garażu broń wydobył.
Właściciel miał broń w garażu? Miał.

"Po prostu po likwidacji mieszkania bron zabrał syn"
-- -
I ten syn posiadał ? Ja zrozumiałem, że użytkownik mieszkania właśnie odnalazł broń, którą ktoś inny zostawił.

Data: 2014-12-11 23:11:23
Autor: Maciek
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 2014-12-11 o 11:02, Andrzej Lawa pisze:
"Po prostu po likwidacji mieszkania bron zabrał syn"
Czego nie rozumiesz w tym zdaniu?
Wiedział o niej. Była w jego dyspozycji. To jest definicja posiadania.
To Twoja wersja. Według mnie był w szoku gdy to pisał i myślał tak na
prawdę coś zupełnie innego :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2014-12-11 14:41:45
Autor: Gotfryd Smolik news
Broń palna od osoby zmarłej
On Thu, 11 Dec 2014, Maciek wrote:

W dniu 2014-12-11 o 08:32, Andrzej Lawa pisze:
Miał w domu? Miał.
Parę lat temu była sytuacja, gdy po kilkudziesięciu latach pobytu za
granicą wrócił do kraju żołnierz AK, który pod podłogą jakiegoś garażu
ukrył kilka sztuk broni. W obecności właściciela garażu broń wydobył.
Właściciel miał broń w garażu? Miał.

Posiadał.
No właśnie. Posiadał?

  A dlaczego nie? "Władanie" nie wyraża się tym, że "musi korzystać",
lecz że "może korzystać".
  IMO błąd popełniasz w innym miejscu - zakładając, że "nieświadome
posiadanie" jest karalne.
  A to już zupełnie INNA sprawa.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-12-11 19:03:27
Autor: re
Broń palna od osoby zmarłej


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

Miał w domu? Miał.
Parę lat temu była sytuacja, gdy po kilkudziesięciu latach pobytu za
granicą wrócił do kraju żołnierz AK, który pod podłogą jakiegoś garażu
ukrył kilka sztuk broni. W obecności właściciela garażu broń wydobył.
Właściciel miał broń w garażu? Miał.

Posiadał.
No właśnie. Posiadał?

  A dlaczego nie? "Władanie" nie wyraża się tym, że "musi korzystać",
lecz że "może korzystać".
-- -
Jaki tytuł prawny mu przysługiwał, że mógł korzystać ?

Data: 2014-12-11 20:14:22
Autor: Andrzej Lawa
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 11.12.2014 o 19:03, re pisze:

  A dlaczego nie? "Władanie" nie wyraża się tym, że "musi korzystać",
lecz że "może korzystać".
-- -
Jaki tytuł prawny mu przysługiwał, że mógł korzystać ?

"Może" a nie "wolno mu".

Np. kradzież też jest wejściem w posiadanie.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-12-11 20:48:42
Autor: re
Broń palna od osoby zmarłej


Użytkownik "Andrzej Lawa"

  A dlaczego nie? "Władanie" nie wyraża się tym, że "musi korzystać",
lecz że "może korzystać".
-- -
Jaki tytuł prawny mu przysługiwał, że mógł korzystać ?

"Może" a nie "wolno mu".

Np. kradzież też jest wejściem w posiadanie.
-- -
Ale żeby wejść w posiadanie trzeba najpierw ukraść a nie tylko móc korzystać z kradzionego.

Data: 2014-12-11 22:14:12
Autor: Andrzej Lawa
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 11.12.2014 o 20:48, re pisze:

Jaki tytuł prawny mu przysługiwał, że mógł korzystać ?

"Może" a nie "wolno mu".

Np. kradzież też jest wejściem w posiadanie.
-- -
Ale żeby wejść w posiadanie trzeba najpierw ukraść a nie tylko móc
korzystać z kradzionego.

Trollujesz czy naprawdę jesteś aż takim durniem?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Posiadanie

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-12-13 00:01:02
Autor: re
Broń palna od osoby zmarłej


Użytkownik "Andrzej Lawa"

Trollujesz czy naprawdę jesteś aż takim durniem?
-- -
Spojrzyj w lustro

Data: 2014-12-14 12:13:01
Autor: Andrzej Lawa
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 13.12.2014 o 00:01, re pisze:


Użytkownik "Andrzej Lawa"

Trollujesz czy naprawdę jesteś aż takim durniem?
-- -
Spojrzyj w lustro

W moim będzie co innego niż w twoim.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-12-12 23:22:51
Autor: Gotfryd Smolik news
Broń palna od osoby zmarłej
On Thu, 11 Dec 2014, re wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

Miał w domu? Miał.
Parę lat temu była sytuacja, gdy po kilkudziesięciu latach pobytu za
granicą wrócił do kraju żołnierz AK, który pod podłogą jakiegoś garażu
ukrył kilka sztuk broni. W obecności właściciela garażu broń wydobył.
Właściciel miał broń w garażu? Miał.

Posiadał.
No właśnie. Posiadał?

A dlaczego nie? "Władanie" nie wyraża się tym, że "musi korzystać",
lecz że "może korzystać".
-- -
Jaki tytuł prawny mu przysługiwał, że mógł korzystać ?

  Widzę, że "nowe rzeczy" napotykasz co rusz.
  Posiadanie polega właśnie na "stanie faktycznym".

  Na tym, że MÓGŁ rozporządzać, i w definicji nie ma słowa o tym,
że wymaga to świadomości (owego rozporządzania).
  Coś tak, jak o gościu, który pod koniec życia dowiedział
się, że prozą mówi.
  Do jego życia wiele to nie wniosło, ale "definicja jest definicją"
i tyle.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-12-13 00:40:56
Autor: re
Broń palna od osoby zmarłej


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

Miał w domu? Miał.
Parę lat temu była sytuacja, gdy po kilkudziesięciu latach pobytu za
granicą wrócił do kraju żołnierz AK, który pod podłogą jakiegoś garażu
ukrył kilka sztuk broni. W obecności właściciela garażu broń wydobył.
Właściciel miał broń w garażu? Miał.

Posiadał.
No właśnie. Posiadał?

A dlaczego nie? "Władanie" nie wyraża się tym, że "musi korzystać",
lecz że "może korzystać".
-- -
Jaki tytuł prawny mu przysługiwał, że mógł korzystać ?

  Widzę, że "nowe rzeczy" napotykasz co rusz.
-- -
Jakie nowe ? Napisano, że odnalazł zaginioną broń. No to dopiero wszedł w jej posiadanie.

  Posiadanie polega właśnie na "stanie faktycznym".
-- -
Więc się pytam gdzie ten stan faktyczny.

  Na tym, że MÓGŁ rozporządzać, i w definicji nie ma słowa o tym,
że wymaga to świadomości (owego rozporządzania).
-- -
Ale on NIE rozporządzał.

  Coś tak, jak o gościu, który pod koniec życia dowiedział
się, że prozą mówi.
  Do jego życia wiele to nie wniosło, ale "definicja jest definicją"
i tyle.
-- -
Jakby mówił a tu tylko mógł mówić.

Data: 2014-12-16 01:58:57
Autor: Gotfryd Smolik news
Broń palna od osoby zmarłej
On Sat, 13 Dec 2014, re wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

Na tym, że MÓGŁ rozporządzać, i w definicji nie ma słowa o tym,
że wymaga to świadomości (owego rozporządzania).
-- -
Ale on NIE rozporządzał.

  Zatem twierdzisz, że jak kupiłem pendrive, wrzuciłem do szuflady
i o nim zapomniałem, to go nie posiadam?
(zwracam uwagę, że definicja posiadania nie odwołuje się do
stanu przeszłego lecz teraźniejszego - a ten jest taki, że
"mam i nie wiem", acz MOGĘ nim rozporządzić nieświadomie,
sprzedając wraz z całym meblem na przykład)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-12-17 00:14:14
Autor: re
Broń palna od osoby zmarłej


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"


Na tym, że MÓGŁ rozporządzać, i w definicji nie ma słowa o tym,
że wymaga to świadomości (owego rozporządzania).
-- -
Ale on NIE rozporządzał.

  Zatem twierdzisz, że jak kupiłem pendrive, wrzuciłem do szuflady
i o nim zapomniałem, to go nie posiadam?
-- -
Twierdzę, że jak Ci podrzucę pendrajwa do samochodu i Ty o tym nie wiesz to go nie posiadasz.

(zwracam uwagę, że definicja posiadania nie odwołuje się do
stanu przeszłego lecz teraźniejszego - a ten jest taki, że
"mam i nie wiem", acz MOGĘ nim rozporządzić nieświadomie,
sprzedając wraz z całym meblem na przykład)
-- -
Ale jeszcze NIE sprzedałeś z całym meblem i twoje posiadanie nie różni się od tego gdybym zamiast wrzucać go do samochodu rzucił obok.

Data: 2014-12-17 12:56:59
Autor: Gotfryd Smolik news
Broń palna od osoby zmarłej
On Wed, 17 Dec 2014, re wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

Zatem twierdzisz, że jak kupiłem pendrive, wrzuciłem do szuflady
i o nim zapomniałem, to go nie posiadam?
-- -
Twierdzę, że jak Ci podrzucę pendrajwa do samochodu i Ty o tym nie wiesz to go nie posiadasz.

1. IMO przeciwnie, jak tym samochodem odjadę, to przecież nikt nie
  ośmieli się powiedzieć, że pendrajw przemieszcza się tam gdzie
  Ty chcesz, jest więc w moim władaniu
2. zaznaczam, że KC wyraźnie stanowi, iż posiadanie zależne nie uchyla
  posiadania pierwotnego (włascicielskiego)
3. samochód dodatkowo różni się od nieruchomości tym, że sam jest
  ruchomością, w sumie w podanym przypadku nie różni się np.
  od torebki
4. a na deser poprzez fakt powołania posiadania zależnego, KC wyraźnie
  wyróżnia posiadanie pierwotne, wynikłe z własności.
   A własność tej broni spadkobierca przecież nabył z mocy prawa,
  on ma obowiązek zdeponować WŁASNY pistolet (czy co to tam było).

[...]

Ale jeszcze NIE sprzedałeś z całym meblem i twoje posiadanie nie różni się od tego gdybym zamiast wrzucać go do samochodu rzucił obok.

  Ależ różni, tym, że jak leży obok, to aby wziąć go w posiadanie
muszę JAKOŚ przejąć nad nim fizyczną kontrolę. Przecież nie jest
mój, więc "rozporządzania z mocy prawa" nie mam, pozostaje
konieczność przejęcia rozporządzania faktycznego.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-12-17 13:41:06
Autor: Tomasz Kaczanowski
OT ruchomość (bylo: Broń palna od osoby zmarłej)
W dniu 2014-12-17 12:56, Gotfryd Smolik news pisze:

3. samochód dodatkowo różni się od nieruchomości tym, że sam jest
ruchomością,

no chyba, że jest popsuty i stoi na cegłach (hehehe :P





--
Kaczus
http://kaczus.cba.pl

Data: 2014-12-17 21:04:36
Autor: re
Broń palna od osoby zmarłej


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"


Zatem twierdzisz, że jak kupiłem pendrive, wrzuciłem do szuflady
i o nim zapomniałem, to go nie posiadam?
-- -
Twierdzę, że jak Ci podrzucę pendrajwa do samochodu i Ty o tym nie wiesz to go nie posiadasz.

1. IMO przeciwnie, jak tym samochodem odjadę, to przecież nikt nie
  ośmieli się powiedzieć, że pendrajw przemieszcza się tam gdzie
  Ty chcesz, jest więc w moim władaniu
2. zaznaczam, że KC wyraźnie stanowi, iż posiadanie zależne nie uchyla
  posiadania pierwotnego (włascicielskiego)
3. samochód dodatkowo różni się od nieruchomości tym, że sam jest
  ruchomością, w sumie w podanym przypadku nie różni się np.
  od torebki
-- -
Gotfryd ... zajrzałem na pierwszą z brzegu witrynę by upewnić się, że posiadanie to coś więcej niż fizyczne władanie rzeczą, potem na drugą z brzegu. Obie wyraźnie wskazują, że podrzucenie komuś czegoś nie czyni z niego posiadacza a dopiero faktyczna chęć władania czyni.


4. a na deser poprzez fakt powołania posiadania zależnego, KC wyraźnie
  wyróżnia posiadanie pierwotne, wynikłe z własności.
   A własność tej broni spadkobierca przecież nabył z mocy prawa,
  on ma obowiązek zdeponować WŁASNY pistolet (czy co to tam było).
-- -
To jest bardzo dobry argument, ale niepotwierdzony faktami. Było, że przyszli policjanci, zapytali się, on nic nie wiedział, znalazł/dowiedział się i oddał. Taki z niego posiadacz.

[...]

Ale jeszcze NIE sprzedałeś z całym meblem i twoje posiadanie nie różni się od tego gdybym zamiast wrzucać go do samochodu rzucił obok.

  Ależ różni, tym, że jak leży obok, to aby wziąć go w posiadanie
muszę JAKOŚ przejąć nad nim fizyczną kontrolę. Przecież nie jest
mój, więc "rozporządzania z mocy prawa" nie mam, pozostaje
konieczność przejęcia rozporządzania faktycznego.
-- -
Każda poważna informacja na temat posiadania wskazuje, że nie wystarczy fizyczna kontrola.

Data: 2014-12-17 21:15:37
Autor: re
Broń palna od osoby zmarłej


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"


Zatem twierdzisz, że jak kupiłem pendrive, wrzuciłem do szuflady
i o nim zapomniałem, to go nie posiadam?
-- -
Twierdzę, że jak Ci podrzucę pendrajwa do samochodu i Ty o tym nie wiesz to go nie posiadasz.

1. IMO przeciwnie, jak tym samochodem odjadę, to przecież nikt nie
  ośmieli się powiedzieć, że pendrajw przemieszcza się tam gdzie
  Ty chcesz, jest więc w moim władaniu
-- -
Taka publikacja http://www.net4lawyer.com/openlaw/wikka.php?wakka=PosiadanieElementy

"
Zamiar władania rzeczą dla siebie przejawia się w podejmowaniu czynności wskazujących na to, że posiadacz traktuje rzecz jak własną, wobec której przysługuje mu nieograniczona sfera dyspozycji (uchwała SN z 26.10.2007, III CZP 30/07, str. 13). To, czy animus rem sibi habendi zachodzi, ocenia się z perspektywy otoczenia posiadającego (ujęcie obiektywne).
Animus nie wymaga posiadania zdolności do czynności prawnych, gdyż chodzi o wolę sprawowania faktycznego władztwa. Animus nie jest więc wolą w rozumieniu prawnym (wola związania skutkami czynności prawnej) ale wolą w rozumieniu naturalnym. Posiadaczami mogą być więc również osoby nie posiadające (pełnej) zdolności do czynności prawnych. Ważne jest natomiast, aby osoby te miały zdolność do wyrażania faktycznej woli. Nie mają takiej woli np. osoby nieprzytomne albo z innych powodów nieświadome.
"

Data: 2014-12-11 11:13:35
Autor: Tomasz Wójtowicz
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 2014-12-10 11:23, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 09.12.2014 20:52, tibam pisze:

[ciach]

Co dalej?
Wystawią jakieś pokwitowanie na to?

To na pewno.

Trzeba coś załatwić dodatkowo?
Coś grozi za takie trzymanie broni?

Posiadanie broni bez zezwolenia to grubsza sprawa.

Odpowiadać pewnie będzie z wolnej stopy, ale w przypadku całej sprawnej
broni palnej dobrze będzie, jeśli skończy się na umorzeniu sprawy w sądzie.


Przed zwrotem broni policji można by wyjąć iglice i schować albo wyrzucić. Wówczas w protokole napisze policja, że broń nie nadaje się do użycia, co automatycznie da argument w sądzie: "Wysoki Sądzie, jaka broń? Dziadek złom zbierał."

Data: 2014-12-11 16:01:13
Autor: Andrzej Lawa
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 11.12.2014 11:13, Tomasz Wójtowicz pisze:

Przed zwrotem broni policji można by wyjąć iglice i schować albo
wyrzucić. Wówczas w protokole napisze policja, że broń nie nadaje się do
użycia, co automatycznie da argument w sądzie: "Wysoki Sądzie, jaka
broń? Dziadek złom zbierał."

No, złom to nie bo działająca była na niego zarejestrowana.

Ale jeśli wyjdzie im brak iglicy to faktycznie można by argumentować, że nie posiadał funkcjonalnej broni i ciężko będzie dowieść, że przejął jeszcze działającą.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-12-12 23:22:37
Autor: Robert Tomasik
Broń palna od osoby zmarłej
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:m6cbjp$unu$1node2.news.atman.pl...
W dniu 11.12.2014 11:13, Tomasz Wójtowicz pisze:

Przed zwrotem broni policji można by wyjąć iglice i schować albo
wyrzucić. Wówczas w protokole napisze policja, że broń nie nadaje się do
użycia, co automatycznie da argument w sądzie: "Wysoki Sądzie, jaka
broń? Dziadek złom zbierał."

No, złom to nie bo działająca była na niego zarejestrowana.

Ale jeśli wyjdzie im brak iglicy to faktycznie można by argumentować, że nie posiadał funkcjonalnej broni i ciężko będzie dowieść, że przejął jeszcze działającą.

Żeby broń przestała być bronią w rozumieniu ustawy nie wystarczy brak iglicy. Musi być pozbawiona cech broni przez rusznikarza.

Data: 2014-12-11 21:59:57
Autor: Robert Tomasik
Broń palna od osoby zmarłej
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spammers.com> napisał w wiadomości news:m6bqof$84l$1srv13.cyf-kr.edu.pl...

Przed zwrotem broni policji można by wyjąć iglice i schować albo wyrzucić. Wówczas w protokole napisze policja, że broń nie nadaje się do użycia, co automatycznie da argument w sądzie: "Wysoki Sądzie, jaka broń? Dziadek złom zbierał."


Zanim zaczniesz udzielać niedorzecznych porad, to rzuć okiem do ustawy. Bronią są nawet istotne elementy broni, więc co do zasady może wyrok załapać za posiadanie lufy - o całym pistolecie bez iglicy litościwie nie wspominając.

Data: 2014-12-11 23:07:59
Autor: Tomasz WĂłjtowicz
Bro� palna od osoby zmar�ej
W dniu 2014-12-11 21:59, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spammers.com> napisał w wiadomości
news:m6bqof$84l$1srv13.cyf-kr.edu.pl...

Przed zwrotem broni policji można by wyjąć iglice i schować albo
wyrzucić. Wówczas w protokole napisze policja, że broń nie nadaje się
do użycia, co automatycznie da argument w sądzie: "Wysoki Sądzie, jaka
broń? Dziadek złom zbierał."


Zanim zaczniesz udzielać niedorzecznych porad, to rzuć okiem do ustawy.
Bronią są nawet istotne elementy broni, więc co do zasady może wyrok
załapać za posiadanie lufy - o całym pistolecie bez iglicy litościwie
nie wspominając.

A właśnie, że nie masz racji. Bo lufa to nie jest coś, co można sobie odłączyć od reszty broni. Trzeba by ją odciąć, a odciętej nie da się już użytecznie wykorzystać. Więc nie jest bronią.

Co do pistoletu bez iglicy możesz mieć rację, bo zawsze można do niego włożyć inną iglicę i uruchomić ponownie. Ale jest na rada - rozwiercić pochwę igliczną, wówczas iglicy się już nie włoży, bo nie będzie w co.

Data: 2014-12-11 23:23:45
Autor: Robert Tomasik
Bro palna od osoby zmar ej
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spammers.com> napisał w wiadomości news:m6d4jv$jhl$1srv13.cyf-kr.edu.pl...
W dniu 2014-12-11 21:59, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spammers.com> napisał w wiadomości
news:m6bqof$84l$1srv13.cyf-kr.edu.pl...

Przed zwrotem broni policji można by wyjąć iglice i schować albo
wyrzucić. Wówczas w protokole napisze policja, że broń nie nadaje się
do użycia, co automatycznie da argument w sądzie: "Wysoki Sądzie, jaka
broń? Dziadek złom zbierał."


Zanim zaczniesz udzielać niedorzecznych porad, to rzuć okiem do ustawy.
Bronią są nawet istotne elementy broni, więc co do zasady może wyrok
załapać za posiadanie lufy - o całym pistolecie bez iglicy litościwie
nie wspominając.

A właśnie, że nie masz racji. Bo lufa to nie jest coś, co można sobie odłączyć od reszty broni. Trzeba by ją odciąć, a odciętej nie da się już użytecznie wykorzystać. Więc nie jest bronią.

Zajrzyj proszę do ustawy.

Co do pistoletu bez iglicy możesz mieć rację, bo zawsze można do niego włożyć inną iglicę i uruchomić ponownie. Ale jest na rada - rozwiercić pochwę igliczną, wówczas iglicy się już nie włoży, bo nie będzie w co.

Data: 2014-12-12 00:07:47
Autor: Tomasz WĂłjtowicz
Bro palna od osoby zmar ej
W dniu 2014-12-11 23:23, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spammers.com> napisał w wiadomości
news:m6d4jv$jhl$1srv13.cyf-kr.edu.pl...
W dniu 2014-12-11 21:59, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spammers.com> napisał w wiadomości
news:m6bqof$84l$1srv13.cyf-kr.edu.pl...

Przed zwrotem broni policji można by wyjąć iglice i schować albo
wyrzucić. Wówczas w protokole napisze policja, że broń nie nadaje się
do użycia, co automatycznie da argument w sądzie: "Wysoki Sądzie, jaka
broń? Dziadek złom zbierał."


Zanim zaczniesz udzielać niedorzecznych porad, to rzuć okiem do ustawy.
Bronią są nawet istotne elementy broni, więc co do zasady może wyrok
załapać za posiadanie lufy - o całym pistolecie bez iglicy litościwie
nie wspominając.

A właśnie, że nie masz racji. Bo lufa to nie jest coś, co można sobie
odłączyć od reszty broni. Trzeba by ją odciąć, a odciętej nie da się
już użytecznie wykorzystać. Więc nie jest bronią.

Zajrzyj proszę do ustawy.

Znam człowieka, który kupił sobie czołg w demobilu. Ten czołg ma lufę i dużo innych "istotnych elementów broni". Więc dlaczego władza nie wsadza go za posiadanie czołgu? Bo ten czołg już nie może strzelać.

Dlatego zrozum, że "istotne elementy broni" to są takie, z których działającą broń da się złożyć. Natomiast KAWAŁKI BRONI, z który broni się już nie złoży, bronią nie są. Odcięta lufa istotnym elementem broni nie jest, bo na supergluta się jej nie przyklei.

Data: 2014-12-14 12:12:17
Autor: Andrzej Lawa
Bro palna od osoby zmar ej
W dniu 12.12.2014 o 00:07, Tomasz Wójtowicz pisze:

Znam człowieka, który kupił sobie czołg w demobilu. Ten czołg ma lufę i
dużo innych "istotnych elementów broni". Więc dlaczego władza nie wsadza
go za posiadanie czołgu? Bo ten czołg już nie może strzelać.

A w jaki stanie jest ta lufa?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-12-14 19:07:33
Autor: Robert Tomasik
Bro palna od osoby zmar ej
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:m6jrah$84h$1node2.news.atman.pl...
W dniu 12.12.2014 o 00:07, Tomasz Wójtowicz pisze:

Znam człowieka, który kupił sobie czołg w demobilu. Ten czołg ma lufę i
dużo innych "istotnych elementów broni". Więc dlaczego władza nie wsadza
go za posiadanie czołgu? Bo ten czołg już nie może strzelać.

A w jaki stanie jest ta lufa?

Polska to taki kraj, w którym musisz mieć pozwolenie na posiadanie pistoletu hukowego, a nie musisz na armatę :-)

Data: 2014-12-14 19:33:26
Autor: Andrzej Lawa
Bro palna od osoby zmar ej
W dniu 14.12.2014 o 19:07, Robert Tomasik pisze:

A w jaki stanie jest ta lufa?

Polska to taki kraj, w którym musisz mieć pozwolenie na posiadanie
pistoletu hukowego, a nie musisz na armatę :-)

Ano faktycznie.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-12-10 21:58:09
Autor: Baczek
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 2014-12-09 o 20:52, tibam pisze:
Witam,

5 lat temu zmarł dziadek posiadający broń palną (pozwolenie tez).
Nie było zadnego spadku itp.
Po prostu po likwidacji mieszkania bron zabrał syn (brak pozwolenia)
nigdzie tego nie głosząc.
Nikt po prostu o tym nie pomyslał.

Dziś, po 5 latach zapukała policja do drzwi i pyta czy nie wie gdzie
jest ta broń.
Ojciec spanikował bo facet był po cywilu i powiedział, że nie wie.

Gliniarz zostawil numery tel i poszedł.
Przez okno tata zobaczył, że wsiada do radiowozu wiec jednak chyba to
prawdziwy gliniarz.

Zadzwonił pod jeden z numerów ze ją znalazł.
Jutro ma ktoś z komendy po nią przyjechać.

Co dalej?
Wystawią jakieś pokwitowanie na to?
Trzeba coś załatwić dodatkowo?
Coś grozi za takie trzymanie broni?

Ja obstawałbym, że dziadek niczego nie zostawił.
Gdyby nawet, ktoś, kiedyś znalazł broń, ze zmasakrowaną lufą i iglicą w rzece to problemów z tym nie powinno być. Dziadkowi giwera się znudziła, to zniszczył i wyrzucił. Swój wiek już miał.

Data: 2014-12-10 22:07:59
Autor: Andrzej Lawa
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 10.12.2014 o 21:58, Baczek pisze:

Ja obstawałbym, że dziadek niczego nie zostawił.
Gdyby nawet, ktoś, kiedyś znalazł broń, ze zmasakrowaną lufą i iglicą w
rzece to problemów z tym nie powinno być. Dziadkowi giwera się znudziła,
to zniszczył i wyrzucił. Swój wiek już miał.

"Przez okno tata zobaczył, że wsiada do radiowozu wiec jednak chyba to prawdziwy gliniarz. Zadzwonił pod jeden z numerów ze ją znalazł."

Czegoś w powyższych zdaniach nie rozumiesz?

A czy rozumiesz, że namawiasz do matactwa?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-12-13 13:03:55
Autor: mauser50
Broń palna od osoby zmarłej
W dniu 2014-12-09 20:52, tibam pisze:
Witam,

5 lat temu zmarł dziadek posiadający broń palną (pozwolenie tez).
Nie było zadnego spadku itp.
Po prostu po likwidacji mieszkania bron zabrał syn (brak pozwolenia)
nigdzie tego nie głosząc.
Nikt po prostu o tym nie pomyslał.

Dziś, po 5 latach zapukała policja do drzwi i pyta czy nie wie gdzie
jest ta broń.
Ojciec spanikował bo facet był po cywilu i powiedział, że nie wie.

Gliniarz zostawil numery tel i poszedł.
Przez okno tata zobaczył, że wsiada do radiowozu wiec jednak chyba to
prawdziwy gliniarz.

Zadzwonił pod jeden z numerów ze ją znalazł.
Jutro ma ktoś z komendy po nią przyjechać.

Co dalej?
Wystawią jakieś pokwitowanie na to?
Trzeba coś załatwić dodatkowo?
Coś grozi za takie trzymanie broni?

Pozdrawiam

Zgodnie z ustawą o broni i amunicji po zgonie właściciela broni, ta broń powinna zostać przekazana do depozytu właściwego Wydziału Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji i tam wystawiono by odpowiedni protokół przyjęcia do depozytu zwierający jednocześnie ocenę stanu technicznego takowej broni. Składający broń do depozytu o ile był spadkobiercą zmarłego mógłby się ubiegać o pozwolenie na posiadanie broni pamiątkowej. Nie sądzę aby w tym przypadku zastosowano art. 263 par 2 kk mówiący o nielegalnym posiadaniu broni natomiast zapewne nie uniknie się odpowiedzialności za wykroczenie z art 51 ust. 2 pkt 1 ustawy o broni i amunicji gdzie sprawcą jest ten kto nie dopełnia obowiązku rejestracji broni albo obowiązku zdania broni i amunicji do depozytu.

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-12-27 14:29:00
Autor: Krzysztof kw1618 z Warszawy
Broń palna od osoby zmarłej
Dnia Tue, 9 Dec 2014 20:52:41 +0100, tibam napisał(a):

Po prostu po likwidacji mieszkania bron zabrał syn (brak pozwolenia) nigdzie tego nie głosząc.
Nikt po prostu o tym nie pomyslał.

moment, a warunki przechowywania broni ?
jakaś szafa pancerna, czy sejf przymocowany do podłogi.
Przy likwidacji mieszkania coś takiego powinno zostać.



--
Krzysztof kw1618 [Warszawa - Ursynów]
http://grupy.3mam.net/

Broń palna od osoby zmarłej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona