Witam,
Cos takiego wisi na allegro:
https://allegro.pl/oferta/siodelko-siodlo-rowerowe-skorzane-retro-vintage
-7880788378
https://allegro.pl/oferta/siodelko-siodlo-rowerowe-skorzane-retro-vintage
-7892583823
Na zdjeciach - calkiem jak Brooks. Ale czy ktos to widzial z bliska?

Na zdjeciach - calkiem jak Brooks. Ale czy ktos to widzial z bliska?

no dziwne...
ciekawe czy napis z tylu tez podrobili...
trudno sie spodziewac ze bedzie takiej jakosci jak brooks.
zapewne jest ryzyko ze te druty popekaja...
czy skora sie ulozy tak jak w brooks?
z drugiej strony to jest tylko siodlo. w kosmos nikt tym nie poleci. ...
a za te kase moze warto zaryzykowac.
 z drugiej jest masa brooks na olx. uzywane w roznych stanach, mozna cos wybrac.

W dniu 2019-04-16 o 08:59, abn140 pisze:

  z drugiej jest masa brooks na olx. uzywane w roznych stanach, mozna cos
wybrac.

Ułożenie *używanego* siodła skórzanego pod własną d4 jest wielce upierdliwe i nie zawsze daje dobre rezultaty.

--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

upierdliwe i nie zawsze daje dobre rezultaty.

no wlasnie.
i tutaj i gdzie popadnie pytam o to.
ile czasu potrzebuje skora na dopasowanie?
czy jest ono jednorazowe czy tez dopasuje sie po cudzym d4 przy odrobinie konsekwencji?
yutuberskie tytany intelektu rowerowego tez nie reaguja.
pytanie nie jest proste.
jest jeszcze problem samej skory...., czy taki brooks bierze cos specjalnego czy jak leci?
sa to pdobno te najgrubsze, z grzbietu czy gdzie to tam ta krowa ma....
jak w takiej podrobce to nie wiem.
ale skora na siodle zony, z ukrainy ma sie dobrze. 30 lat nie robi na niej wrazenia.

abn140 pisze:

i tutaj i gdzie popadnie pytam o to.
ile czasu potrzebuje skora na dopasowanie?
czy jest ono jednorazowe czy tez dopasuje sie po cudzym d4 przy odrobinie
konsekwencji?

mam kolejneho brooksa professionala. To byla bardzo twarda skora i normalnie dopasowywala sie miesiace. Ale pamietam z mlodosci, ze niezabezpieczone siodelko w czasie transportu na samochodzie w deszczu namoklo a nastepnie  po kilku godzinach jazdy juz bylo ulozone.

Jan Cytawa

namoklo a nastepnie  po kilku godzinach jazdy juz bylo ulozone.

znaczy - jazdy na takim namoknietym tak?
to moze byc pomysl...

W dniu 2019-04-17 o 11:42, abn140 pisze:

namoklo a nastepnie  po kilku godzinach jazdy juz bylo ulozone.

znaczy - jazdy na takim namoknietym tak?
to moze byc pomysl...

Wlasnie tak bylo ale bardzo dawno i to przypadkowo. Nie wiem czy to dla skory dobrze.

Jan Cytawa

Wlasnie tak bylo ale bardzo dawno i to przypadkowo. Nie wiem czy to dla skory dobrze. Jan Cytawa

Dla skory to bardzo zle. Ale dziala. Ten sam efekt uzyskasz obficie smarujac kremem Nivea, Neutrogena do rak, czy drogim kremem nawilzajacym na noc, ktory podkradniesz zonie.
Posmaruj obficie, opatul folia, podgrzej, ale nie za bardzo (kaloryfer, słonce, suszarka), a potem pojezdzij troche i masz ulozone. Potem oczywiscie upierz gacie, chyba ze przy okazji chcesz zadbac o gole posladki :)

Mozesz też wygooglać jak kiedyś konserwowali skorzaną uprzęż do jazdy konnej, w jaki sposob zmiekczali zesztywniała skore

W dniu Wed, 17 Apr 2019 10:26:23 +0200, uzytkownik cytawa napisal:

mam kolejneho brooksa professionala. To byla bardzo twarda skora i
normalnie dopasowywala sie miesiace. Ale pamietam z mlodosci, ze
niezabezpieczone siodelko w czasie transportu na samochodzie w deszczu
namoklo a nastepnie  po kilku godzinach jazdy juz bylo ulozone.

Kiedyś ponoć tak się dopasowywało spodnie dżinsowe.




--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

In article <5cb6e337$0$477$65785112@news.neostrada.pl>,
 cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

abn140 pisze:

> i tutaj i gdzie popadnie pytam o to.
> ile czasu potrzebuje skora na dopasowanie?
> czy jest ono jednorazowe czy tez dopasuje sie po cudzym d4 przy odrobinie
> konsekwencji?

mam kolejneho brooksa professionala. To byla bardzo twarda skora i normalnie dopasowywala sie miesiace.

Hm, ja mam dwa Brooksy (od nowosci) Flyersa i B-17 i dobrze mi sie na nich jezdzilo od pierwszego kilometra.

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Hm, ja mam dwa Brooksy (od nowosci) Flyersa i B-17 i dobrze mi sie na
nich jezdzilo od pierwszego kilometra.

te Brooksy teraz maja miekka skore. Profesionale, ktore kiedys dawali do polskich Jaguarow byly bardzo twarde i to dosyc dlugo. Na poczatku naprawde nie dawalo sie dlugo jezdzic.

Jan Cytawa

cytawa wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Hm, ja mam dwa Brooksy (od nowosci) Flyersa i B-17 i dobrze mi sie na
nich jezdzilo od pierwszego kilometra.

te Brooksy teraz maja miekka skore. Profesionale, ktore kiedys dawali do polskich Jaguarow byly bardzo twarde i to dosyc dlugo. Na poczatku naprawde nie dawalo sie dlugo jezdzic.

Mam Pro z konca lat 70-tych i B-17 z polowy 60-tych. Sodlami prawie mozna wbijac gwozdzie ale sa bardzo wygodne. Radzieckie siodła XAPKOV z lat 80-tych maja jeszcze twardsza skore, ale tez sa bardzo wygodne. Mam jedno takie w Raleigh'u Quasar.


--

PoZdR


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++


"Don't try any other colors, red's the only one that works."


- Sheldon Brown, 1944-2008


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu 2019-04-17 o 10:37, abn140 pisze:

upierdliwe i nie zawsze daje dobre rezultaty.

no wlasnie.
i tutaj i gdzie popadnie pytam o to.
ile czasu potrzebuje skora na dopasowanie?

Brooksa wprawdzie nie udało mi się nigdy ułożyć, ale miałem kiedyś od nowości ze 2 Favority ( kolejno ). Każdy wymagał kilku miesięcy jazdy dla ukształtowania, ale i tak rewelacji na styku d4-siodło jakoś nie było. Tyle że to było dawno temu, kiedy młodemu człowiekowi do szczęścia wystarczał napęd 2x4 i szytki Made in USSR :)

czy jest ono jednorazowe czy tez dopasuje sie po cudzym d4 przy odrobinie
konsekwencji?
yutuberskie tytany intelektu rowerowego tez nie reaguja.
pytanie nie jest proste.

Pytanie byłoby proste, tak ze 30....40 lat temu. Dziś siodło skórzane to rzadkość i tyle, a wybór siodeł *nie skórzanych* jest tak szeroki że łatwo dobrać coś dla siebie.


--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu środa, 17 kwietnia 2019 17:27:36 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Brooksa wprawdzie nie udało mi się nigdy ułożyć, ale miałem kiedyś od nowości ze 2 Favority ( kolejno ). Każdy wymagał kilku miesięcy jazdy dla ukształtowania, ale i tak rewelacji na styku d4-siodło jakoś nie było. Tyle że to było dawno temu, kiedy młodemu człowiekowi do szczęścia wystarczał napęd 2x4 i szytki Made in USSR :)

Prawie jak u mnie. Też były 2 Favority kolejno po sobie. Ale w przeciwieństwie do Ciebie, w tym drugim siodełko (skórzane) ułożyło się pod d... idealnie. Już nigdy później, a różnych siodełek uzbierałoby się sporo, tak dobrze nie było. No i druga różnica, moje szytki nazywały się szlaurafeny (tak jak flizy zamiast kafelki czy wachlarze zamiast błotniki :)) i były Made in DDR. :) Ile ja się ich naszyłem.