Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Brudziński odpowiada Martinowi Schulzowi: mamy w poważaniu to, co pan bełkocze

Brudziński odpowiada Martinowi Schulzowi: mamy w poważaniu to, co pan bełkocze

Data: 2016-01-10 07:31:26
Autor: Zenek Kapelinder
Brudziński odpowiada Martinowi Schulzowi: mamy w poważaniu to, co pan bełkocze
Niestety nie mamy w powazaniu. Nie o tych na swiecznikach chodzi bo oni jak przed wojna sa silni zwarci i gotowi. Silni w pysku, zwarci do wodki i gotowi do ucieczki. Caly czas nie sa znane powody dla ktorych tak dobrze zorganizowani Niemcy pozwolili a nawet zachecali zeby do nich milion nie wyksztalconych mlodych byczkow przybylo. Przy okazji zeby w dawnych demoludach bedacych teraz w Unii osiedlilo sie ze dwa razy tyle. Pomimo ze po wojnie strasznie sobie rase Turkami poprawili to w ich dobre serce nie wierze. Kiladziesiat lat temu za cel postawili sobie zniszczenie ZSRR z jego komunizmem zagrazajacym Europie. Rownolegle eksterminowali Zydow bo zdefiniowali ich jako wzorzec zla i brudu. Moze znowu szykuja sie do wojny i potrzebuja pretekstu ze oni nie agresory i tylko bronia Europy przed Arabami. Troche dziwnie to wyglada ze policja ochrania 1000 rozwydrzonych Arabow a na chcacych zaprotestowac ludzi wysyla ta sama policje ale z gazem, bronia gladkolufowa i armatkami wodnymi. Takie postepowanie musi wywolac gniew zwyklych ludzi. A jak juz beda wkurwieni to mozna ich gniew przekierowac i miec pretekst. 30 lat temu po czyms takim kazdy niemiecki przywodca czekal by w areszcie na rozprawe. A dzisiaj kanclerz Niemiec usmiecha sie do kamer i jest nie do ruszenia. O co tak naprawde chodzi?

Data: 2016-01-10 17:29:58
Autor: silvio balconetti
Brudziński odpowiada Martinowi Schulzowi: mamy w poważaniu to, co pan bełkocze
Am 10.01.2016 um 16:31 schrieb Zenek Kapelinder:
Niestety nie mamy w powazaniu. Nie o tych na swiecznikach chodzi bo oni jak przed wojna sa silni zwarci i gotowi.


Moze instrukcji z Tel Avivu nie ma? :-)

--
saluto
SB dr angelologii apokryficznej
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś" (Szczecin).

Data: 2016-01-14 11:17:50
Autor: jsen
Brudziński odpowiada Martinowi Schulzowi: mamy w poważaniu to, co pan bełkocze
W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 16:31:28 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
Niestety nie mamy w powazaniu. Nie o tych na swiecznikach chodzi bo oni jak przed wojna sa silni zwarci i gotowi. Silni w pysku, zwarci do wodki i gotowi do ucieczki. Caly czas nie sa znane powody dla ktorych tak dobrze zorganizowani Niemcy pozwolili a nawet zachecali zeby do nich milion nie wyksztalconych mlodych byczkow przybylo. Przy okazji zeby w dawnych demoludach bedacych teraz w Unii osiedlilo sie ze dwa razy tyle. Pomimo ze po wojnie strasznie sobie rase Turkami poprawili to w ich dobre serce nie wierze. Kiladziesiat lat temu za cel postawili sobie zniszczenie ZSRR z jego komunizmem zagrazajacym Europie. Rownolegle eksterminowali Zydow bo zdefiniowali ich jako wzorzec zla i brudu. Moze znowu szykuja sie do wojny i potrzebuja pretekstu ze oni nie agresory i tylko bronia Europy przed Arabami. Troche dziwnie to wyglada ze policja ochrania 1000 rozwydrzonych Arabow a na chcacych zaprotestowac ludzi wysyla ta sama policje ale z gazem, bronia gladkolufowa i armatkami wodnymi. Takie postepowanie musi wywolac gniew zwyklych ludzi. A jak juz beda wkurwieni to mozna ich gniew przekierowac i miec pretekst. 30 lat temu po czyms takim kazdy niemiecki przywodca czekal by w areszcie na rozprawe. A dzisiaj kanclerz Niemiec usmiecha sie do kamer i jest nie do ruszenia. O co tak naprawde chodzi?

Nie wiem, może tak jak suponujesz chcą się trochę na wschód i południe rozrosnąć? Polacy w takim dziele im na pewno nie pomogą, ale takie "nie wiadomo kto" to pewnie bardzo chętnie nawet.
Dodatkowo tak duży napływ przyczynia się do destabilizacji Europy. Tu spójne wydają się być działania niemieckich polityków, którzy bronią się przed unarodowieniem rządów i instytucji w Polsce, bo takie państwo zbyt wielu emigrantów, a już na pewno całkiem obcych mu kulturowo, przyjąć nie zechce; stąd też mniejsza możliwość rozchwiania sytuacji w razie potrzeby, a i walka z narodem spojonym historycznie dużo trudniejsza.

Jednak msz bardziej o ekonomię chodzi, nowe źródło siły roboczej. Niemcy starzeją się, to wiadomo. Wiadomo też, że polskie władze, choć to akurat może tylko deklaratywnie, będą starały się zatrzymać młodych ludzi u siebie, bo sytuacja demograficzna też mało perspektywiczna - zresztą jak chyba wszędzie, gdzie się dobrobyt pojawia.
Trzeba też wspomnieć tu o ogromnym greckim zadłużeniu; kraj ten, nie to że jest jakby bankrutem, ale po prostu zbankrutował. Zadłużenie Grecji wynosi ok. 200% PKB i bez unijnego parasola już dawno byłaby ona niewypłacalna. Najwięcej greckich papierów dłużnych posiadała w 2009 r Francja (75 mld)i Niemcy (45 mld), a poza tym fundusze powiernicze, więc tak właściwie obywatele najbogatszych państw posiadający w nich jednostki uczestnictwa. I myślę, że właśnie z tego powodu UE (a właściwie Niemcy) nie zdecydowała się na dopuszczenie do bankructwa Grecji - pociągnęłoby to za sobą poważne kłopoty lub nawet upadki tych molochów finansowych, co prawdopodobnie uruchomiłoby efekt domina. A jakby obywatele zaczęli wycofywać się z funduszy sprzedając czym prędzej jednostki uczestnictwa, okazałoby się, że tak naprawdę byli posiadaczami prawie nic nie wartych papierów, bo zadłużenie wielu krajów przekracza już 90% PKB i pokrywane jest papierami dłużnymi (obietnicami spłat długu) opiewającymi na kwoty przekraczającymi ich zdolności płatnicze. Proszę też zauważyć, że te nowe, dużo większe niż stare, greckie zadłużenie też gdzieś, czy to w kasie unijnej, czy poprzez fundusze w portfelach zwykłych Europejczyków, jest obecne. Stąd nie może dziwić fakt, że do dnia dzisiejszego państwo polskie pozwala (w świetle prawa) żerować na ludziach towarzystwom typu AEGON, często poprzez instytucje pośredniczące, działające na zasadzie zmodyfikowanej piramidy finansowej. Po prostu czym więcej (ogłupianych przez finansjerę) ludzi wykupi udziały w różnego rodzaju towarzystwach, tym dłużej da się utrzymać ten sztuczny i niewypłacalny system, który póki co ratuje się to dodrukowywaniem pieniędzy (okradając przy tym nas wszystkich), to wpuszczaniem w maliny coraz szersze kręgi społeczeństwa. Jak wiemy PiS zamierza przyjrzeć się bliżej tego typu działaniom, co Niemcom też nie bardzo jest na rękę, bo czym większa strata sąsiadów, tym mniejsza nasza:).
Szkoda tylko, że przy pronarodowości i prospołeczności jest to władza tak mało sensownie rozrzutna i niezbyt przedsiębiorcza finansowo, bo może jej na któreś "pro" nie starczyć. A jak nie starczy na jedno, to i o drugim można zapomnieć.

pozdrawiam,
jacek

Brudziński odpowiada Martinowi Schulzowi: mamy w poważaniu to, co pan bełkocze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona