Powodem ma być jego niechęć do gejów. - Kandydatura Legutki na szefa frakcji konserwatystów w europarlamencie "stawia PiS na kolizyjnym kursie z Cameronem". I może z tego być "niezły bałagan" - takie informacje z obozu politycznego Davida Camerona publikuje brytyjski "Guardian"
Krytyk gejów walczy o przywództwo sojuszników Davida Camerona w Europie. Napisał książkę "Nie lubię tolerancji" i jest krytykiem ruchu praw gejów" - podkreślają brytyjscy dziennikarze.

Po zamieszaniu związanym z rezygnacją Michała Kamińskiego z funkcji szefa europarlamentarnej frakcji Europejskich Demokratów i Konserwatystów [PIS wycofał poparcie dla Kamińskiego, kiedy ten przeszedł do Polska Jest Najważniejsza] trwa walka o przywództwo w konserwatywnej frakcji.



"Guardian", który wcześniej mocno nagłaśniał informacje mające świadczyć o antysemityzmie Kamińskiego teraz wziął pod lupę Ryszarda Legutko, kandydata PiS na jego następcę. Wylicza, że Legutko krytykuje parady gejów i mówił, że czuje się szczególnie urażony, gdy geje i lesbijki przebierają się za księży i zakonnice. Zaznacza, że europoseł PiS sprzeciwia się edukacji seksualnej w szkołach i wspiera zakaz aborcji.

"Guardian" ocenia, że polska kandydatura zaszkodzi liderom konseratystów Davidowi Cameronowi i Williamowi Hague, którzy walczyli o to, by trzymać poglądy swoich europejskich partnerów "z dala od prasowych nagłówków".

Gazeta cytuje dwóch polityków z partii torysów, którzy mówią że kandydatura Legutki "postawił PiS na kolizyjnym kursie z Cameronem". I że może z tego być "niezły bałagan".

Dziennikarze wyciągają cytaty z Legutki. Np. że walka o prawa gejów "prowadzi do tyranii mniejszości która przejęła główne instytucje i ideologie w zachodnim świecie. Że weszli do europejskich instytucji i dyktują swoje zasady".

"Guardian" przypomina, że Cameron posłał w lipcu Nicka Herberta, gejowskiego członka swojego gabinetu na warszawską paradę EuroPrid, żeby zachęcić PiS do zmiany swoich poglądów na homoseksualizm. A Legutko paradę krytykował.

Cytuje też Legutkę, który zapewnia, że nie jest homofobem. - Kilku moich najbliższych przyjaciół to homoseksualiści i nie mam z tym problemu - mówi Legutko. Jednocześnie ocenia, że nie ma potrzeby organizowania parad gejów i lesbijek. - Te demonstracje są agresywne, antychrześcijańskie i szokujące. Przebieranie za księży i zakonnice w kontekście seksualnym jest złe i obraźliwe - mówi Legutko. - Nie rozumiem czemu ktokolwiek chciałby być dumny z tego, że jest homoseksualistą. Bądź dumny z tego co robisz, nie z bycia gejem - cytuje "Guardian".

Frakcja EKiR ma 54 członków. Najwięcej to Brytyjczycy (jest ich 25) i Polacy (15 - politycy PiS i PJN). Wybór szefa grupy ma nastąpić 8 marca. Legutko rywalizuje z brytyjskim deputowanym Timothym Kirkhope i Czechem - Janem Zahradilem, którzy do gejów nic nie mają. PiS upiera się jednak, żeby to Legutko był przywódcą frakcji.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9128009,Brytyjscy_konserwatysci_nie_chca_Legutki_na_czele.html#ixzz1EIAvuVQ0


Antypolski pic kompromituje RP na każdym kroku. Czas zostawić hołotę pod progiem wyborczym.



Przemek

--

"Rozumiem żal PiS, że czuje się bardzo ograniczone i - by tak rzec - zubożone przed wyborami z powodu zakazu, bo przecież w najtęższych głowach PiSowskiego PR z pewnością już powstały spoty wyborcze ze szczątkami samolotu w Smoleńsku."

Magdalena Środa

http://wyborcza.pl/1,75248,9128009,Brytyjscy_konserwatysci_nie_chca_Legutki_na_czele.html



Przemek

--

"Rozumiem żal PiS, że czuje się bardzo ograniczone i - by tak rzec - zubożone przed wyborami z powodu zakazu, bo przecież w najtęższych głowach PiSowskiego PR z pewnością już powstały spoty wyborcze ze szczątkami samolotu w Smoleńsku."

Magdalena Środa