Data: 2011-10-04 01:13:12 | |
Autor: muto2100 | |
Brzechwa o Tuskobusie | |
W tuskobusie w dniu wyjazdu
Taki się rozlega jazgot: - Może mnie pan premier poprze? Bo poparcie robi dobrze! Tusk zaś krzywi się: - Schetyno, Nie patrz na mnie z taką miną... Rzecze na to Kopaczowa - Spójrz na Hankę - ta jest zdrowa! Schet po brzuszku Grasia klepie - Jak tam, Grasiu? Coraz lepiej? - Dzięki, dzięki, panie Schecie Jakoś żyje się na świecie. Lecz Hallowa - z tą jest gorzej, Blada, chuda, spać nie może. - Mądre słowa westchnął Nowak. Radek skarży się Tuskowi, że kibice są bojowi. Kluzik mruga do Arłuka, w poręcz fotelika puka: - Mój Arłuku, mój czerwony, Nie chcesz wsparcia mej persony? Bo ja jestem lewicowa... - Niech się pani w kącie schowa! Arłuk z gniewu wręcz kraśnieje - Z pani Polski pół się śmieje! Wolę frakcję stworzyć z Muchą! - Komu polać? Komu sucho? dopytuje Niesiołowski. - Jeden szot i znikną troski! - Mądre słowa westchnął Nowak. Naraz słychać Grabarczyka: - Czemu mi pan tutaj fika? - Nie bądź dla mnie taki boski odpowiada mu Kwiatkowski. - Jaki krewki, popatrz, popatrz! Zaperzyła się E. Kopacz. - Niech rozsądzi nas głos Tuska - Co, głos Tuska? (...) [ustawa o kontroli wierszyków, widowisk, internetu i antykomora] A pan Gowin rzecze smutnie: - Moi drodzy, po co kłótnie, Po co swary toczyć, durnie, Wnet i tak zginiemy w urnie! - Mądre słowa westchnął Nowak. |
|