Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Butelki zwrotne

Butelki zwrotne

Data: 2009-12-07 13:58:54
Autor: Tomasz Kaczanowski
Butelki zwrotne
Pan Łoś pisze:
Witam,

Cieszę się, że zrobiła się jakiś czas temu "afera" z siatkami foliowymi w
sklepach. Fakt, wciąż można je zakupić za symboliczne parę groszy i wciąż
ludzie je muszą czasem kupować, ale z moich obserwacji widzę, że jednak
sporo osób bierze własną torbę, a przy zakupie drobiazgów upycha po
kieszeniach. Jedno jest pewne: przynajmniej ograniczyło to bezmyślność
ekspedientek, które wcześniej same wpychały do rąk kupującego kolejną i
następną małą siateczkę. Nie wierzę w ekologiczną czystość tych siateczek za
6 gr., ale cieszę się, że ta symboliczna opłata jednak powoli zaczęła
zmieniać nawyki po obu stronach lady.

Tylko w niektórych marketach. W wiekszości sklepów osiedlowych nic się nie zmieniło - całe szczęście. I nie chodzi o to czy idę z własną torbą, czy nie (bo zazwyczaj idę), ale dlatego, że rzeczy, które mogłyby ubrudzić taką torbę wygodniej jednak wsadzić w taką "jednorazówkę" - później wykorzystasz ją na worek na śmieci.


Ale nie o tym chciałem pisać. Interesuje mnie kto zaczął tę akcję z siatkami
i chciałbym dotrzeć do tej organizacji czy grupy ludzi, aby nakłonić ich do
rozpętania podobnej "wojny", tym razem z plastikowymi butelkami. W całej
Europie większość napojów jest w butelkach zwrotnych, które można oddać w
każdym supermarkecie w specjalnych automatach. A w Polsce? Miliony butelek
wody mineralnej sprzedaje się tylko w plastikach, to samo dotyczy soków i
innych napojów gazowanych. Nawet piwo w zdecydowanej większości jest w
butelkach bezzwrotnych (na szczęście chociaż szklanych).

W końcu zauważa ktoś, że te jednorazowe torby to żaden problem w stosunku do tego w co są pakowane wszystkie inne rzeczy kupowane przez nas.


Kupy śmieci rosną, co jeszcze gorsze, wzrasta także zanieczyszczenie
powietrza, dzięki pomysłowym mieszkańcom, którzy te toksyczne plastiki
wrzucają do pieca. W efekcie toksyczny pył zawieszony unosi się tygodniami
nad Polską, szczególnie w kotlinach górskich...

Będę wdzięczny za sugestie. Zróbmy coś z tym, bo przecież nie można liczyć
na pomysłowość rządzących...

W lodzi rozwiązano to tak, że obowiązuje selektywana zbiórka odpadów, ale to działa tylko w niektórych blokach. W tym, w którym mieszkam mam w zsypie dodatkowe pojemniki na surowce wtórne.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2009-12-07 14:12:33
Autor: RadoslawF
Butelki zwrotne
Dnia 2009-12-07 13:58, Użytkownik Tomasz Kaczanowski napisał:

Tylko w niektórych marketach. W wiekszości sklepów osiedlowych nic się nie zmieniło - całe szczęście. I nie chodzi o to czy idę z własną torbą, czy nie (bo zazwyczaj idę), ale dlatego, że rzeczy, które mogłyby ubrudzić taką torbę wygodniej jednak wsadzić w taką "jednorazówkę" - później wykorzystasz ją na worek na śmieci.

Dla wielu upadek komuny to było właśnie koniec rządów pani
sklepowej która trzymała towar dla swoich.
A jak już miała nadmiar to sprzedawała pakując w przysłowiowy
bilet.
Mam wrażenie że eko komuniści chcą powrotu tamtego pięknego
dla nich okresu.
Jak na razie skasowali mi darmowe worki na śmiecie i zmuszają
do chodzenia z barchanowymi siatami jak ponad dwadzieścia
lat temu.
Teraz widzę kolej na butelki a co będzie następne ?

Pozdrawiam

Data: 2009-12-07 13:19:42
Autor: januszek
Butelki zwrotne
RadoslawF napisał(a):

Jak na razie skasowali mi darmowe worki na śmiecie i zmuszają
do chodzenia z barchanowymi siatami jak ponad dwadzieścia
lat temu.

Nie skasowali. Ustawa nie uchwalono. Poki co (nie wszystkie) sklepy wykorzystuja sytuacje i same z siebie naliczaja sobie oplaty.

j.

Data: 2009-12-07 18:35:05
Autor: Pan Łoś
Butelki zwrotne
Mam wrażenie że eko komuniści chcą powrotu tamtego pięknego
dla nich okresu. Jak na razie skasowali mi darmowe worki na śmiecie i zmuszają
do chodzenia z barchanowymi siatami jak ponad dwadzieścia lat temu.
Teraz widzę kolej na butelki a co będzie następne ?

Nie wiem, sam zadaj sobie to pytanie.

We mnie problem zrodził się od zupełnie przeciwnej strony. SMOG. Tak, zanieczyszczenie powietrza z niskiej emisji. Niewielki wpływ mają na to samochody, czy fabryki. Największe zanieczyszczenie i niestety najbardziej toksyczne (brak katalizatorów, filtrów) to niska emisja z pieców domowych. Niestety większość ludzi pakuje co pieca co się da, w tym plastiki. Niepełne spalanie powoduje emicję toksycznych pyłów, które np. w Krakowie przy bezwietrznej pogodzie siedzą nad miastami godzinami. Problem jest także na wsiach, zwłaszcza w kotlinach górskich.

Dlatego uważam, że skoro edukacja nie przynosi efektów, skoro karanie jest prawie niemożliwe (ileż musiałoby być strażników, żeby kontrolować dym z komina), to należy ograniczyć znacząco ilość odpadów, które mogą być w ten sposób spalone.

Czy naprawdę uważacie, że mój tok myślenia jest niesłuszny? Czy naprawdę lubicie wdychać śmierdzące pyły. Czy naprawdę nie brakuje Wam słońca i niebieskiego nieba w tzw. "słoneczny dzień"? Odpowiedzmy sobie na te pytania, zanim zaczniecie obrzucać błotem mój post...


Pozdrawiam,
Pan Łoś

Data: 2009-12-07 18:49:47
Autor: RadoslawF
Butelki zwrotne
Dnia 2009-12-07 18:35, Użytkownik Pan Łoś napisał:

Czy naprawdę uważacie, że mój tok myślenia jest niesłuszny? Czy naprawdę lubicie wdychać śmierdzące pyły. Czy naprawdę nie brakuje Wam słońca i niebieskiego nieba w tzw. "słoneczny dzień"? Odpowiedzmy sobie na te pytania, zanim zaczniecie obrzucać błotem mój post...

Tak. Uważam twój tok myślenia za błędny.
Nie brakuje mi mi słońca i nieba w tzw. "słoneczny dzień".
I nie obrzucam błotem post tylko twoje ekoterrorystyczne
poglądy.


Pozdrawiam

Data: 2009-12-07 20:43:30
Autor: Zygmunt
Butelki zwrotne
We mnie problem zrodził się od zupełnie przeciwnej strony. SMOG. Tak, zanieczyszczenie powietrza z niskiej emisji. Niewielki wpływ mają na to samochody, czy fabryki. Największe zanieczyszczenie i niestety najbardziej toksyczne (brak katalizatorów, filtrów) to niska emisja z pieców domowych. Niestety większość ludzi pakuje co pieca co się da, w tym plastiki. Niepełne spalanie powoduje emicję toksycznych pyłów, które np. w Krakowie przy bezwietrznej pogodzie siedzą nad miastami godzinami. Problem jest także na wsiach, zwłaszcza w kotlinach górskich.

Gdzie niegdzie uchwala się plany zagospodarowania wykluczające ogrzewanie
węglem. Nie ma pieca to nie ma gdzie spalać śmieci.
Ale wiejskie gminy często dodatkowo same sobie są winne wprowadzając opłaty
za wywóz śmieci na gminne wysypiska dla swoich mieszkańców. Po pierwsze co
się da trafia wtedy do pieca, po drugie co nie wejdzie do pieca trafia do lasów.
A za wysypiska i tak płacą mieszkańcy w podatku, więc takiej polityki nie rozumiem.

Dlatego uważam, że skoro edukacja nie przynosi efektów, skoro karanie jest prawie niemożliwe (ileż musiałoby być strażników, żeby kontrolować dym z komina), to należy ograniczyć znacząco ilość odpadów, które mogą być w ten sposób spalone.

Masz rację, ale problem jest bardzo poważny, dzisiaj to każdy plasterek sera
pakuja w oddzielny worek foliowy, mydło zawijają w folię a potem jeszcze w
tekturę, jogurciki pakują po 50ml i do tego plastikowa przykrywka z dwoma
chrupkami w środku, itd. Objetość śmieci z opakowania przekracza często objetość
produktu.
Inna sprawa to rodzaj opakowań, czysty PET czy szkło jest świetne do przetwarzania,
czysty karton, papier, folia też ale karton pokryty folią aluminiową z jednej strony i z
zewnątrz foilą z tworzywa to się nijak nie da przetworzyć, to 100% śmieć

Rozdawanie torebek jednorazowych to jedno, część idzie na worki naśmieci - kiedyś nie
było - ale to przyzwyczajenie do wszystkiego jednorazowego to tragedia, podawano
ile lasów wycina się rocznie dla produkcji jednorazowych pałeczek do jedzenia dla skośnookich  -
to płakać sie chce.


z

Data: 2009-12-07 21:43:32
Autor: Jacek
Butelki zwrotne
Użytkownik "Pan Łoś" <brak@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:hfjec3$qh5$1news.onet.pl...
samochody, czy fabryki. Największe zanieczyszczenie i niestety
najbardziej  toksyczne (brak katalizatorów, filtrów) to niska emisja z
pieców domowych.  Niestety większość ludzi pakuje co pieca co się da, w
tym plastiki. Niepełne  spalanie powoduje emicję toksycznych pyłów,

To jest efekt pazerności naszego "państwa". A może jeszcze akcyzę na olej opałowy podnieść,a na gaz też trzeba.
A DLACZEGO TEN OPAŁOWY TAKI TANI,JAK NAPĘD DROŻSZY? Kierowcy na opale jeżdzą,to trzeba ten proceder ukrócić.To jest tok rozumowania "naszych wybrańców".

Data: 2009-12-07 22:15:16
Autor: Zygmunt
Butelki zwrotne
To jest efekt pazerności naszego "państwa". A może jeszcze akcyzę na olej opałowy podnieść,a na gaz też trzeba.
A DLACZEGO TEN OPAŁOWY TAKI TANI,JAK NAPĘD DROŻSZY? Kierowcy na opale jeżdzą,to trzeba ten proceder ukrócić.To jest tok rozumowania "naszych wybrańców".
E tam, po prostu brakuje kasy na budowanie prywatnych autostrad i musimy się zrzucać aby prywatne
firmy mogły wybudować a potem na nas zarabiać.




z

Butelki zwrotne

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona